Marketing naszej drużyny
Ojciec - 06-06-2010 10:38
Marketing naszej drużyny
Witam serdecznie,
Jest to pierwszy post na forum.
Mam nadzieję, że nie zostanie on skasowany.
Nie wiem jak Wy ale ja mam wrażenie, że w klubie nikt nie zajmuje sie marketingiem (nie mylić z reklamą). Jestem ciekaw czy ktoś zajmuje się wizerunkiem klubu.
Jeżeli tak to muszę stwierdzić że robi to nieudolnie. Brakuje mi choćby informacji o niepowodzeniach drużyny czy klubu, przyznania się do błędów pomyłek niedociągnięć itp. Pamiętajmy nikt nie jest nieomylny, a przyznanie sie do pomyłek (o których i tak jest głośno), powoduje, że klub staje się wiarygodny.
Przykłady:
- nie widziałem na stronie nic na temat błędów chronometrażysty,
- nie znalazłem przeprosin dla mam nie mogących dostać programu (na marginesie jeżeli brakło programów to dlaczego nie znalazł się nikt kto powiedziałby kasjerkom aby informowały, że mamy z dziećmi wchodzą za darmo, oraz poinformował bileterów aby wpuszczać kobiety z dziećmi).
Przykłady można by mnożyć (tylko po co).
Mam nadzieje że ten post nie będzie traktowany jako próba napinki, tylko stanie sie początkiem dyskusji o tym co zrobić aby było lepiej.
Tata Trey`a - 06-06-2010 11:54
Oj Ojciec. Czepiasz się takich spraw??.......... Daj spokój.
Twoje słowa są żywcem wyjęte z ust wiecznie niezadowolonych kibiców, co to tylko ględzą i ględzą ,że Szefowa to czy tamto.
Przeprosiny były a chronometr? ... jakie ma to znaczenie dla wyniku?
Ojciec - 06-06-2010 12:36
Może się i czepiam. Ale czy nie mam racji?
ad1. Podaj linka do przeprosin (na naszej stronie nie znalazłem). Zwykłe przepraszam i obiecuje że następnym dołożę wszelakich starań aby się to nie powtórzyło, sprawiłoby że następnym razem (o ile takowy będzie) wzrośnie prawdopodobieństwo że znów pojawią się mamy z dziećmi.
A pamiętajmy że to dzieci są przyszłością gdyż na następne zawody może kupią bilet, a później wsiąkną ja my i znów trybuny będą bardziej zapełnione a i kasa klubu będzie pełniejsza.
ad2. Może i na wynik nie ma wpływu, ale olbrzymi smród pozostał i nikt z tym nic nie zrobił (ze smrodem a nie z czasomierzaczem :) ). Tak właściwie to poco się go mierzy?
Ps. Staram się prowadzić rzeczową dyskusję a nie być jak "wiecznie niezadowoleni kibice, co to tylko ględzą i ględzą ,że Szefowa to czy tamto". Uważam, że forum służy właśnie do wymiany konstruktywnych poglądów.
Tata Trey`a - 06-06-2010 12:51
No fakt…. Nie znalazłem dosłownych słów.
Czytałem coś na ten temat na łamach Nowin.
Widocznie tamten artykuł zinterpretowałem jako formę przeprosin.
Ojciec - 06-06-2010 13:32
Wniosek:
Klub powinien mieć lepszego PR-owca,
Klub powinien na każdych zawodach mieć kierownika meczu- czyli osobę mogącą szybko reagować na niespodziewane sytuacje dotyczące organizacji.
Czy zgodzisz się ze mną?
Mam nadzieję że nie wyjdę na marudera ale czasem będę pisał o błędach organizacyjno wizerunkowych, bo wg mnie są one łatwe do naprawienia a mnie irytują.
Tata Trey`a - 07-06-2010 19:12
Powiem może inaczej.
Są tacy ludzie na jakich stać czy to Klub czy to Spółkę i inni nie będą. Narzekać jest najprościej, że Marta to,że Marta tamto. Jak Szefowa prosiła w tamtym roku by kibice np. przejęli role wirażowych to ilu się zgłosiło? Jak w tamtym roku trzeba było pomóc organizacyjnie np przy przygotowaniu głupich krzesełek przed meczami to nie zgadniesz kto się zgłaszał do pomocy. W tym roku Szefowa zrobiła miły gest dla mam, to zrobiło się wielkie halo bo zabrakło karnetów. Oczywiście jakaś był to wpadka, ale organizatorzy wyciągnęli wnioski i śmiem twierdzić, że więcej się ona nie powtórzy. Jeżeli Cię to irytuj, to podejdź do Spółki i powiedź: … Uważam, że to i to jest złe i chętnie POMOGĘ w zmianach… a nie narzekaj.
Ojciec - 08-06-2010 09:08
Ad 1.
Myślę że nie chodzi tutaj o pieniądze, tylko o uprawnienia. Twierdzę, że jest wystarczająco dużo osób funkcyjnych przed ,w czasie i po meczu. Wystarczy tylko w czasie odprawy powiedzieć, Jasiek (Paweł, Jolu itd.), Masz tu komórkę służbową i jakby był problem to ludzie będą do ciebie dzwonić a ty podejmuj decyzje. I nie bój się ich podejmować bo to ty jesteś dzisiaj szefem.
Wiem, że to może zadziałać, bo mam przykład z naszego podwórka. Po powtórnie przełożonym meczu z Tarnowem miałem źle skasowany bilet (coś tam było udarte co nie powinno być). Takich osób było wiele. Kasy nie chciały oddać pieniędzy. Kasjerka na moją prośbę zadzwoniła do kogo trzeba i ....przed wszystkimi kasami byli niezadowoleni kibice a przed naszą nie. (szkoda że ten ktoś nie zadzwonił do innych kas).
Ad 2.
Też nie są potrzebne pieniądze tylko odrobina dobrej woli, pomysłowości, i odwagi . Zgadzam się, że gest był miły, (i tu zacytuje ironicznie klasyka "chciałem dobrze wyszło jak zwykle"), nie wyszło trudno (a w zasadzie wyszło tylko nie perfekcyjnie)- przełknijmy to, wyciągnijmy wnioski, ale też postarajmy się przekuć to w jakiś sposób w sukces podczas następnej podobnej akcji. Przecież na oficjalnej stronie mógł się pojawić link w którym to opisujemy jak dużym powodzeniem zakończyła się impreza, co obrazuje że jest zapotrzebowanie na tego typu promocje, a pogłoski o śmierci rzeszowskiego żużla są co najmniej przesadzone. Można było jednocześnie zaznaczyć że zabrakło programów, ale to się więcej nie przydarzy a podobna akcja odbędzie się przy okazji <tu wstawić nazwę dowolnych zawodów- nie koniecznie ligowych (mogą być nawet takie na które i tak przychodzą tylko karnetowcy (wiemy ze takie mecze też bywają w Rzeszowie))>
Stwierdzenie takie zatkałoby usta wszystkim maruderom (no może zostałoby kilku ortodoksów), spowodowałoby zwiększenie frekwencji na zawodach o przysłowiowa pietruszkę, a ci którzy denerwowali się bo nie dostali programów poczuliby się lepiej.
Ad3. Na pewno nie usłyszysz ode mnie że Marta to czy tamto. Jak już to Pani Marta (niestety nie jesteśmy na ty), a co pójścia do klubu...to mam nadzieję, że ktoś ze Spółki przegląda to forum i być może natknie się na moje posty. Może wyciągnie wnioski i będzie lepiej. Zauważ że moje posty nie są typu o jak to jest niedobrze tylko widzę problem, opisuje go i staram się przedstawić jego konkretne rozwiązanie.
Ad4. Widzę, że także zauważasz niedoskonałości organizacyjne np. brak zaangażowania kibiców w życie Klubu. teraz należałoby się zastanowić dlaczego tak jest i jak to zmienić. Być może ktoś znajdzie odpowiedzi na te pytania i podzieli się z nami na forum. Przedyskutujemy to, a Klub podłapie dobre pomysły i dzięki temu następna akcja "krzesełko" czy "wirażowy" zakończy się sukcesem.
Ps. szkoda że nie wiedziałem o wirażowych (pewnie bym się zgłosił - zawsze chciałem zobaczyć zawody z tej perspektywy)
Tata Trey`a - 08-06-2010 10:56
Ad 1. Ale problem z tymi nieszczęsnymi karnetami został rozwiązany. Osoba odpowiedzialna podjęła decyzję, że w zastępstwie będą robione ksera ( o ile się orientuję tabeli punktowej) . Więc o co Ci właściwie chodzi. O to że zabrakło programów? Komunikat organizatora, po kolejnym rozdmuchaniu problemu przez Panią Janik brzmiał mniej więcej tak: Frekwencaja nas zaskoczyła… osoby ( matki z dziećmi ) wchodziły na podstawie robionych dodatkowo kser…. …. Następnym razem postaramy się przygotować więcej wejściówek.. Coś jeszcze można było zrobić?
Ad 2.
Odpowiedziałeś sobie sam
Ad3. No właśnie Twoje posty są typu „ o jak to jest niedobrze….. tylko widzę problem, ….. opisuje go i staram się przedstawić jego konkretne rozwiązanie.”
Ad4. Poruszasz kilka spraw jako jedną rzecz. Ta niby niedoskonałość organizacyjna a zaangażowanie kibiców to dwie oddzielne sprawy.
Co do pierwszego, to nie będę się wypowiadał bo tego nie zauważyłem. Co do drugiego, to o których kibicach piszesz? O tych co obrażają i się popisują jacy to nie są wielcy i jedyni, czy o tych co chcą „dobrze żyć z Klubem, Spółką i Sekcją” .
Ad.5 Jeżeli masz na prawdę tyle chęci by pomóc jak piszesz, to skontaktuj się z np. Panią Katarzyną Zielińską z MPF a na pewno twoje zaangażowanie będzie wykorzystane.Tel.017 85 06 600
Tata Trey`a - 08-06-2010 15:03
Chcesz pomóc Klubowi?... proszę bardzo. Mam dla Ciebie i wszystkich kibiców Stali temat. Po ostatnich powodziach trzeba pomóc w uporządkowaniu terenów przy stadionie. Zadzwoń/dzwońcie do Klubu i umów/cie się na któryś dzień. Prace zaczynają się od jutra.... Zobaczymy kto tak naprawdę utożsamia się z Klubem i jego dobrem
Ojciec - 09-06-2010 08:57
Ad1. Skoro były rozdawane zaproszenia (ksera) to nie rozumiem o co chodzi maruderom, i przepraszam ze się czepiałem. Mam tylko nadzieję że ksera te nie były sprzedawane w cenie programów ... bo to byłoby naciąganie. Wiem powiesz, że 5 PLN za wejście to niedużo. Zgadzam się, ale umowa była że wchodzą mamy za darmo.
Ad2. ok mój błąd opisu (błąd komunikacyjny). Posty nie są "ja tylko widzę problem i tyle", ale są typu "problem->wnioski->próba poprawienia bieżącego stanu". To się nazywa konstruktywna krytyka i we wszystkich polemikach jest mile widziana.
ad4.1. hmmm... dyskusja się rozwinęła w kierunku kibiców to pociągnąłem temat. ale tak naprawdę jedno wynika z drugiego. Są jakieś niedociągnięcia skoro ludzie nie chcą pomagać. A może ludzie nie chcą pomagać i stad są niedociągnięcia. Możemy dyskutować.
ad4.2. Ja zauważyłem wile razy niedoskonałości(ale nie chodzi oto aby publicznie piętnować Klub więc wiele rzeczy przemilczę (dam tylko drobny przykład braku możliwości wnoszenia napojów na stadion, bo nie umiemy sobie poradzić z rzucaniem butelkami na tor. Dałoby się to rozwiązać inaczej niż poprzez zakazy,choćby poprzez rekwirowanie zakrętek od butelek, kazanie przelewania w kubki które byłyby dostępne przy depozytach. )
ad4.3 mówię o tych kibicach którzy są w stowarzyszeniu (nieważne czy z prostej czy z łuku), którzy nie przyszli na kręcenie krzesełek, nie zgłosili się na wirażowych itd.
ad5. Zadzwonię i co powiem? Proszę wejść na forum. Tam jest dyskusja pomiędzy Tatą a Ojcem. Zareagujcie na nią.
Twierdzę, że nie ma co zawracać głowy kobiecie skoro dali nam platformę do wymiany poglądów na którą jak już pisałem mam nadzieje że zaglądają.
ad post kolejny. Co do pomocy przy sprzątaniu. Mam wystarczająco dużo pracy po podlaniu u siebie w domu. Oczywiście pomóc powinni Ci którzy są w stowarzyszeniach (nie wiem czy są to stowarzyszenia formalne czy nie formalne).
Pewnie frekwencja będzie znikoma (obym się mylił). Tylko ciekawe dlaczego. Wg. mnie dlatego że mało w społeczeństwie jest obecnie altruistów (ja na pewno nim nie jestem). Jak to zmienić nie wiem, ale wiem że obecnie nikt nie chce tyrać dla idei. Może więc jakaś marchewka od klubu ? np. Skoro pomagałeś to jesteś prawdziwym kibicem więc bezpośrednio po meczach zapraszamy do parku maszyn tam podyskutujemy sobie razem z trenerem, (kierownikiem drużyny, jak się uda z sędzią lub inną ważną osobistością) o zakończonych zawodach. Razem pójdziemy do pubu w budynku klubowym i przy "soku" spędzimy miło wieczór.
Tata Trey`a - 09-06-2010 19:25
Ad 1. a. Nie były rozdawane, tylko sprzedawane za 5 zł jako substytut programów których brakło. Było to decyzja osoby która była za to odpowiedzialna. Wg mnie zrobiła dokładnie to co można było w tej sytuacji zrobić. Liczył się przede wszystkim gest ze strony organizatorów. Sprowadzasz rozmowę na bardzo marginalny temat. Skoro obwiniasz organizatora, że nie zapewnił odpowiednią ilość wejściówek( programów) , to może obwińmy też i mamy, że tak długo czekały z kupnem tych programów. Przecież obowiązek wychowawczy o którym sugerowałeś wcześniej (słowa: „A pamiętajmy że to dzieci są przyszłością”) przede wszystkim spoczywa na rodzicach lub ich opiekunach prawnych a nie na organizatorach imprez sportowych. Gdyby mamy były tak samo przewidujące ja oczekujesz to od organizatorów, to by stanęły o godzinę wcześniej i kupiły te programy. Zapewne wybuchła by wtedy kolejna fala niezadowolenia wśród prawdziwych kibiców o te programy, ale nie roztrząsajmy już tej kwestii.
Ad2.
Po co krytykować. Już Ci zasugerowałem. Wiesz jak coś lepiej zrobić……. Idź i zaoferuj swoja pomoc. Nie doradzaj tylko udowodnij fizycznie, że masz racje. Wiesz…… nie pogniewaj się na mnie, ale z Twoich słów aż bije trendi z wypowiedzi niektórych forumowiczów z forum wij.
ad4.1. Masz rację…….. można to ciągnąć w nieskończoność
ad4.2. Rzeczy o których piszesz wynikają nie ze złej woli Klubu czy Spółki, tylko z USTAWY O OCHRONIE IMPREZ MASOWYCH, wiec uważam tą część rozmowy za bezcelową
ad4.3
Jak była akcja krzesełkami, to o ile pamiętam istniało pierwsze Stowarzyszenie pod rządami „Chochora” . Jak była akcja z „wirażowymi”, to istniało drugie stowarzyszenie pod rządami leonidasa i blackmana vel DKW-500.Obecne Stowarzyszenie to zupełnie inny twór organizacyjny i prawny. Zawężanie przez Ciebie wypowiedzi do osób z tych Stowarzyszeń jest nie na miejscu, ponieważ prośby ze strony Klubu czy Spółki były kierowane do wszystkich kibiców.
ad5. Już Ci zasugerowałem co zrobić. Pomoc, pomoc, pomoc. Nie czcze gadanie.
ad
No tak. Apel jest skierowany do Kibiców nie żądających nic w zamian. Ale cóż….. Szkoda, że Cię zabraknie.
……… Jednak wiesz. Dajesz podchwytliwe propozycje. Zgadzam się, że nie ma w chwili obecnej pomostu miedzy Sekcją, Spółką a częścią kibiców. Roszczeniowe żądania i zachowania tych ostatnich skutecznie zniechęciły innych do jakichkolwiek wspólnych działań. Jeżeli masz pomysł by to naprawić i zechcesz poprowadzić wszystkie strony do „zagrania jako jedna drużyna”, to wiedz, że będę pierwszy który nie odmówi Ci poparcia i pomocy. Nie wiem kim jesteś, choć po sposobie pisania oraz treści jakie przekazujesz w swoich postach, mniemam, że raczej nie należymy do „przyjaciół”. Ale nie liczą się jakieś wzajemne animozje, tylko to, by Stal istniała a na trybunach było biało – niebiesko, no nie?. No to jak. Pomóc przy sprzątaniu nie możesz… ok…..
Może pomyślisz o pogodzeniu wszystkich?
Ojciec - 10-06-2010 08:50
Ad1. Skończmy temat programów bo wpadamy w ślepa uliczkę. Zaczynasz pisać o obowiązkach mam. Jak przyszłyby o godz wcześniej to...o godzinę wcześniej zabrakłoby programów.
Jak pisałem, że dzieci są przyszłością to nie chodziło mi o ich wychowanie, zapewnienie ZUSu dla przyszłych pokoleń, tylko o to, że Klubowi powinno zależeć na tym aby zaczęły teraz przychodzić na żużel bo to daje olbrzymie szanse na to że będą interesować się tym sportem i zapewnią frekwencję na zawodach za 10-20-30 lat.
ad2. Co to jest forum wij? I dlaczego uważasz moje wypowiedzi za nurt tego forum?
ad3. Cy chodzi ci o Ustawę z dnia 20 marca 2009 r. o bezpieczeństwie imprez masowych?
Jeżeli tak to :
rozdz. 2 art. 11 pkt. 2 stanowi
Zabrania się wnoszenia na imprezę masową i posiadania przez osoby w niej uczestniczące broni lub innych niebezpiecznych przedmiotów, materiałów wybuchowych, wyrobów pirotechnicznych, materiałów pożarowo niebezpiecznych, napojów alkoholowych, środków odurzających lub substancji psychotropowych.
Nie znalazłem nic na temat napojów bezalkoholowych.
raczej zastosowanie ma tu
rozdz. 2 art. 8 pkt 1.
Osoby uczestniczące w imprezie masowej są obowiązane zachowywać się w sposób niezagrażający bezpieczeństwu innych osób, a w szczególności przestrzegać postanowień regulaminu obiektu (terenu) i regulaminu imprezy masowej.
Jeżeli się mylę to mnie popraw.
Ad4.3. Tak naprawdę to nie znam się na historii stowarzyszeń kibiców Stali, a tym bardziej nie wiem kto był, czy jest szefem owych stowarzyszeń. Nigdy do żadnego z nich nie należałem. Nie ukrywam, że wg mnie, na wszelakie apele Klubu powinni być wyczuleni szczególnie szczególnie członkowie tych organizacji. Przynależenie do nich zobowiązuje. Czyż nie?
Ad5. Czy przedstawianie pomysłów nie jest już jakąś formą pomocy? Nie oczekuję, że wszystkie znajdą się w realizacji, ale jeżeli choć niewielka ich część pomoże to już coś.
Ad (nazwijmy to 6)
Dlaczego uważasz że nie należymy do "przyjaciół"? Dlatego że prowadzimy rzeczową dyskusję mając różne poglądy?
Jak pogodzić wszystkich nie wiem, ale dziękuję za poparcie. Mnie się też ogólna zgoda marzy. Może kiedyś razem coś wymyślimy.
Tata Trey`a - 23-06-2010 17:41
Cytat:
Cy chodzi ci o Ustawę z dnia 20 marca 2009 r. o bezpieczeństwie imprez masowych? Tak
Cytat:
Jeżeli tak to :
rozdz. 2 art. 11 pkt. 2 stanowi
Zabrania się wnoszenia na imprezę masową i posiadania przez osoby w niej uczestniczące broni lub innych niebezpiecznych przedmiotów, materiałów wybuchowych, wyrobów pirotechnicznych, materiałów pożarowo niebezpiecznych, napojów alkoholowych, środków odurzających lub substancji psychotropowych.
Nie znalazłem nic na temat napojów bezalkoholowych. Ja też.... Sprawę wnoszenia w zamkniętych pojemnikach napojów bezalkoholowych reguluje plan zabezpieczenia.
Cytat:
rozdz. 2 art. 8 pkt 1.
Osoby uczestniczące w imprezie masowej są obowiązane zachowywać się w sposób niezagrażający bezpieczeństwu innych osób, a w szczególności przestrzegać postanowień regulaminu obiektu (terenu) i regulaminu imprezy masowej. Regulamin imprezy masowej to nic innego jak plan zabezpieczenia tworzony przez organizatora pod sugestie firmy która daną imprezę zabezpiecza. Oczywiste różnice będą przy ochronie zawodów piłki między Stalą a maltą i np przy jakimś pikniku. Jeżeli firma ochroniarska przewiduje,że wnoszenie napojów w opakowaniach zamkniętych zagraża bezpieczeństwu, to naturalnie taki zakaz jest wprowadzany........
Poza tym w interesie organizatora jest by sprzedawały się napoje z korony a nie z zewnątrz..... Myślę, że wiesz o co chodzi.
Ojciec - 29-06-2010 08:59
Gdzie można przeczytać ten regulamin. Jeżeli możesz to umieć link na forum.
Zainteresowało mnie stwierdzenie "w zamkniętych pojemnikach". Jeżeli jest taki zapis to oznacza, że wystarczy na bramce odkręcić butelkę a korek oddać ochronie (tak jest np. w Kielcach na piłce).
Co do zwiększania sprzedaży na koronie to nie będę się wypowiadał, bo dla mnie, i nie tylko dla mnie, to jest czyste sqr..strwo (przepraszam za dosadność stwierdzenia). Wiesz jakie są tam ceny a jaka jakość.
Wiem że nigdy nie będzie tam tak tanio jak w sklepie, ale moim zdaniem jest przegięcie. Zrozumiał bym gdyby kola kosztowała jak w McDonald, ale niech będzie ona podana jak w tym barze tzn. w firmowym kubku (np. z logo Stali), zimna z lodem. Idę o zakład że ludzie by ją kupowali.
Dodatkowo nie może być tak, że kibic traci bieg... bo stoi w kolejce.
Gdyby poprawić te niedogodności to rynek sam wyreguluje fakt sprzedaży na koronie, a zakazy będą niepotrzebne.
Aby zwiększyć sprzedaż można by np wprowadzić rożne kubki na rożne mecze ( i to do tego np po 6 rodzajów), a dzieciakom powiedzieć że jest to kolekcja. Warunek - kubki musiałyby być naprawdę ładne i kolorowe. Pomysł jest praktykowany na Camp Nou.
Dodatkowo dlaczego nie ma hostess chodzących po sektorach z paluszkami i napojami. Przecież sprawdza to się na przykład na meczach siatkówki na Podpromiu.
Uczmy się od najlepszych a nie wprowadzamy regulacje prawno-organizacyjne uprzykrzające życie Kibicom.
nomercy - 29-06-2010 10:05
Co do kilku faktów się zgodzę, zamknąć tą obleśną bude i wprowadzić hostessy...
Kubki - to też znakomity pomysł z miłą chęcią kupiłbym Cole nawet za 6zł jakby była w ładnym kubku (z tworzywa jak w mcdonaldzie) z logiem itp Stali Rzeszów... nie marmy coś tam.
Te atrakcje przedmeczowe i pokazy... to dla mnie głupota mało kto ogląda jak 10latki (czy też ostatnio 15-16latki w ostatnim występie) tańczą na murawie, był kiedyś taki ciekawy pokaz rowerowy. (skakali na podesty itp), coś takiego ogarnąć a nie co roku widzę tych zapaśników, którzy na prawdę nie wzbudzają emocji we mnie żadnych tymi pozycjami... skoki i różne wygibasy na trampolinie jakoś przejdą bo niektóre były na prawde ciekawe.
Do tego ubikacje, powiem tak - nie ma sensu ich zmieniać bo znowu ktoś zarz..ga itp.
Fajnie by było jakby były jeszcze ciekawe oprawy na meczach, no ale to śpiew przyszłości, trzeba zacząć jakoś uatrakcyjnić te zawody żużlowe i zadbać nawet o takie detale jak kubki...
A i hostessy ubrane najlepiej w barwy klubowe a nie tak jak te w żółtych strojach "jakby" wyścigowych (takie obcisłe), bo dla mnie to nie jest widok całkiem normalny dla 10letnich dzieci(które również przybywają na stadion), proste... widzą "ciekawsze" rzeczy na internecie czy w różnych gazetkach, ale dla mnie ciekawsza byłaby ulotka od dziewczyny ze szczerym uśmiechem i ubraną normalnie niż no nie ważne :) Nie o tym jest ten temat.
radzio023 - 29-06-2010 11:39
A tak odnośnie kubków... gdyby były na prawdę jakoś fajnie wymalowane, z innym "wzorem" co mecz albo nawet w kilku na jednych zawodach to mogę się założyć, że aż tyle by ich nie zostawało pod nogami ludzi na stadionie robiąc widok wielkiego śmietnika :) na pewno wielu ludzi brało by kubeczki ze sobą ze stadionu :)
Wszystko jest do zrobienia i tu masz Ojciec dużo racji, trzeba podpatrywać najlepsze rzeczy od innych i przenosić je na własne podwórko ;)
Ojciec - 29-06-2010 12:33
Cytat:
Co do kilku faktów się zgodzę, zamknąć tą obleśną bude i wprowadzić hostessy... Ale budy są potrzebne obok hostess. Przecież nikt nie będzie szukał kobitki po sektorach aby coś nagle kupić.
Cytat:
Te atrakcje przedmeczowe i pokazy... to dla mnie głupota mało kto ogląda jak 10latki (czy też ostatnio 15-16latki w ostatnim występie) tańczą na murawie, był kiedyś taki ciekawy pokaz rowerowy. (skakali na podesty itp), coś takiego ogarnąć a nie co roku widzę tych zapaśników, którzy na prawdę nie wzbudzają emocji we mnie żadnych tymi pozycjami... skoki i różne wygibasy na trampolinie jakoś przejdą bo niektóre były na prawdę ciekawe. no niestety często miałem wrażenie że organizatorzy atrakcji zapominali o tym że widz siedzi 100 m od wydarzenia. dlatego nie powinno być zapaśników, bokserów i innych tego typu akcji gdzie konieczne jest oglądanie szczegółów. Lepiej spiszą się szałamaistki czy orkiestra dęta WSK z ułożoną tzw duża horeografią (czyli widoczna z dalszej odległości)
Cytat:
Do tego ubikacje, powiem tak - nie ma sensu ich zmieniać bo znowu ktoś zarz..ga itp. Wg mnie powinno się je zamknąć i postawić toj-toje. Na razie musimy się wstydzić że w ogóle są. Ja osobiście wole iść pod ścianę płaczu. Smród w środku jest porostu nie do wytrzymania.
Może kiedyś doczekają się remontu. Ale na to potrzebna jest dość duża kasa.
nomercy - 29-06-2010 12:54
Wiesz jakby było 3-4 hostessy na całym stadionie i każda po tych schodkach się giba to by nie było takiego problemu, z tej budy mogliby brać towary i tyle, no oczywiście można by było ją trzymać cały czas co nie zmienia faktu, że Hostessy by się sprawdziły a kubki unikalne dla kibiców to świetny pomysł i mniej by było do sprzątania ;] ja bym z miłą chęcią wziął sobie taki kubek do domu :)
Tata Trey`a - 29-06-2010 18:22
No też tak myślę, że by się zdały jakieś ładne kubki. Takie w kwiatki lub zajączki.. O!!!!!!!!! W zajączki będą najlepsze. A do kubków jeszcze po baloniku.
Zaraz zaraz. Baloniki już są… no to dla dzieci do 10 lat po lizaku. Dla tych bardziej dorosłych po plastikowej trąbce. Dla dorosłych myślę, że race trza dorzucić.
Hmm….. jak ta Szefowa nie zna się na marketingu. A tak poważnie, to w ogóle zdało by się piwo z free. Co to za trudność. Niech pogada z firmą od piwa i sprzedaż na pewno by wzrosła ( o 50% w skali województwa znaczy się by wzrosła)….
Co do hostess, to nie zapominajmy, że publika składa się też z żeńskiej części.
Jakieś chippendalesi zdali by się …….. no widowisko przed meczem musi być. Co tam zapaśnicy, tańczące dzieciaki czy w ogóle. Jak ta Szefowa myśli o kibicach, to powinna słuchać rad co niektórych. Przecież liczy się marketing….. my wiemy najlepiej co powinna nam załatwić …….. no nie
Bez odbioru.....
radzio023 - 29-06-2010 22:36
OMG zaproponować nic nie można bo już jest wszystko idealne wg Ciebie ?
Chyba o to chodzi żeby dążyć do jak najlepszej oprawy/widowiska itp a nie tylko zachwycać się tym co jest i nawet nie wpadać na pomysły poprawy...
Polan - 29-06-2010 23:36
Jak sie ma kolorowy papierek od lekarza to wtedy ma sie wlasna idealna wizje calego swiata, w ktorej wszystko jet doskonale i kazda inna propozycja jest beznadziejna :)
A swoja droga poruszacie tutaj naprawde ciekawe kwestie, co prawda nie zgadzam sie ze wszystkimi, ale kilka rzeczy naprawde mogloby polepszyc wizerunek Oranje Team ;)
nomercy - 29-06-2010 23:52
Cytat:
No też tak myślę, że by się zdały jakieś ładne kubki. Takie w kwiatki lub zajączki.. O!!!!!!!!! W zajączki będą najlepsze. A do kubków jeszcze po baloniku.
Zaraz zaraz. Baloniki już są… no to dla dzieci do 10 lat po lizaku. Dla tych bardziej dorosłych po plastikowej trąbce. Dla dorosłych myślę, że race trza dorzucić.
Hmm….. jak ta Szefowa nie zna się na marketingu. A tak poważnie, to w ogóle zdało by się piwo z free. Co to za trudność. Niech pogada z firmą od piwa i sprzedaż na pewno by wzrosła ( o 50% w skali województwa znaczy się by wzrosła)….
Co do hostess, to nie zapominajmy, że publika składa się też z żeńskiej części.
Jakieś chippendalesi zdali by się …….. no widowisko przed meczem musi być. Co tam zapaśnicy, tańczące dzieciaki czy w ogóle. Jak ta Szefowa myśli o kibicach, to powinna słuchać rad co niektórych. Przecież liczy się marketing….. my wiemy najlepiej co powinna nam załatwić …….. no nie
Bez odbioru.....
Twój sarkazm jest conajmniej śmieszny i w 100% zgadzam się teraz z Polanem. Jak sądzisz, że takie Kubki w barwach Stali Rzeszów nie poprawiłyby sprzedaży to nie wiem w jakim świecie żyjesz... sprzedawali by po 5złotych i by zapewne ta Cola schodziła. Jak sądzisz, że szefowa zna się na marketingu tak bardzo to zapewne masz na to potwierdzenie jak np. mecz na telebimie, który był bardzo ciekawy ostatnio ! (nie mów, że odwołali spotkanie, bo mecz na MŚ był od 16 a decyzja o odwołaniu spotkania zapadła około 18:20). Drugim zapewne potwierdzającym faktem jest to, że bilety zdrożały po tym jak spadliśmy z ekstraligi do 1 ligi, według mnie było to idealne rozwiązanie! przecież w 1 lidze jeżdżą większe tuzy światowego speedwaya niż w Ekstra. Podrożały również klubowe gadżety... czapeczki po 35złotych, przecież uszycie takiej czapki wynosi dużo więcej! OH jak możemy dziękować za taką łaske!?
Tata Trey`a - 30-06-2010 09:09
:eek: Widzę ,że wiedza marketingowa oraz lekarska taniego filozofka polanka i momercy-ego ma wymiar 17 cali ( wymiar ich monitorów komputerowych). Ale cóż …..
Co do wizerunku drużyny, czy wizerunku firm Szefowej nie będę się wypowiadał. Myslę ,że Pani Marta korzysta z usług profesjonalnych firmy dbających o wizerunek Jej firmy. Te dwa typki maja raczej marną wiedzę na ten temat, więc dyskusje uważam za bezprzedmiotową.
Co do sprzedaży napojów w kubkach niebieskich, z logiem Stal, itd., to jest to sprawa wyłącznie firm które taką sprzedaż prowadzą. Nie Klubu czy Marmy.
No ale skoro nie zna się podstawowych zasad, to sie cwaniakuje na forum i pisze ( przepraszam) pierdoły.
Ojciec - 30-06-2010 10:13
I zaczęła się napinka,
Tato Treya
Mówimy o rzeczach REALNYCH,
koszt wyprodukowania kubków nie jest duży a może pomóc. Nie rozumiem twojej szydery z tego pomysłu.
Jeżeli chcesz możemy szydzić z wypowiedzi, ale to jest nie kulturalne, więc nie zniżę se do Twego poziomu i nie będę pisał o striptizerach jako podprowadzających, vuvuzelach, czy różnego rodzaju zajączkach.
Jeżeli nie podobają Ci się propozycje to napisz to w KULTURALNY sposób napisz też dlaczego są one złe i jeżeli możesz to napisz jakie rozwiązania są wskazane.
Nie wiem dlaczego uważasz, że nic nie da się zrobić aby poprawić samopoczucie klienta jakim jest kibic. Dlaczego twierdzisz, że nie ma żadnych mankamentów skoro pokazujemy że takowe są. Jeżeli nie masz argumentów to może nie masz racji.
Druga sprawa to proszę załóżcie sobie swój topik w którym będziecie pisali, że rozmówcy są tanimi filozofkami i mają 17 calowe umysły kolorowe papiery itp. Jeszcze raz apeluje NIE OBRAŻAJCIE ROZMÓWCÓW.
Tyle tytułem wstępu, a teraz przejdźmy do merytorycznej dyskusji na temat.
Ciesze się że Pani Prezes korzysta z rad profesjonalistów. Też pracowałem w takim przedsiębiorstwie i wiem, że pomoc z ich strony jest nieoceniona. Ale wiem też że istnieje na świecie nieograniczona liczba pomysłów i jedna czy dwie firmy nie na pewno nie są wstanie wyczerpać całego zasobu.
Nikt nie pisze o sprzedaży napojów wnoszonych z zewnątrz. Jedynie zauważyłem, że jest drogo i kiepska jakość.
Zgodzisz się ze mną, że spowodowane jest to praktykami monopolistycznymi dzierżawców punktów gastronomicznych.
Wiem że oni płaca czynsz i inne opłaty, ale czy nie istnieją mechanizmy aby wymóc na nich odpowiedniej jakości czy nawet ceny?
Oczywiście istnieją takie sposoby. Franchising nie jest nowym odkryciem, a w ramach umów zawieranych w ramach takiej współpracy jest możliwość przekazania know-how, i nałożenia obowiązków na franczyzobiorców. Zastosowanie na naszym podwórku miałby franchising subordynacyjny. Mam nadzieje że nie muszę tłumaczyć wytrawnym znawcom handlu czym się to je.
Tato Trey'a co ty na ten pomysł.
ps. Może się powtarzam, ale ponowie pytanie gdzie zdobyć regulamin obiektu (terenu) i regulamin imprezy masowej napisany dla naszego stadionu. Ten w którym jest napisane że nie można wnosić napojów na stadion?
Tata Trey`a - 30-06-2010 14:05
Cytat:
Mówimy o rzeczach REALNYCH, Ok. Też jestem za tym.
Cytat:
koszt wyprodukowania kubków nie jest duży a może pomóc. Nie rozumiem twojej szydery z tego pomysłu. Ale jaki jest ten koszt i jaki to będzie miało wpływ na cenę końcową napoju ( mówmy o rzeczach realnych )?. Możesz przedstawić kalkulację.
Cytat:
Jeżeli chcesz możemy szydzić z wypowiedzi, ale to jest nie kulturalne, więc nie zniżę se do Twego poziomu i nie będę pisał o striptizerach jako podprowadzających, vuvuzelach, czy różnego rodzaju zajączkach. Tylko mojego poziomu? No gratuluję bezstronności.
Cytat:
Nie wiem dlaczego uważasz, że nic nie da się zrobić aby poprawić samopoczucie klienta jakim jest kibic.
Dlaczego twierdzisz, że nie ma żadnych mankamentów skoro pokazujemy że takowe są. Jeżeli nie masz argumentów to może nie masz racji. Wcale tak nie uważam. Uważam tylko, że to o czym piszecie, to dziecinada.
Cytat:
Ciesze się że Pani Prezes korzysta z rad profesjonalistów. Też pracowałem w takim przedsiębiorstwie i wiem, że pomoc z ich strony jest nieoceniona. Ale wiem też że istnieje na świecie nieograniczona liczba pomysłów i jedna czy dwie firmy nie na pewno nie są wstanie wyczerpać całego zasobu. Cieszę się ,że wiesz, iż istnieje na świecie nieograniczona liczba pomysłów dlatego podałem całkiem poważnie swoje propozycje z tymi kubkami w zajączki itd. O co Ci chodzi. Też bym chciał się przyczynić w taki sam sposób co wy do poprawy PR. Szefowej.
Cytat:
Nikt nie pisze o sprzedaży napojów wnoszonych z zewnątrz. Jedynie zauważyłem, że jest drogo i kiepska jakość. Zaraz. Przecież to ty byłeś zbulwersowanyw w swoim poście z 09-06-2010, 08:57 ( ad4.2.) tym że nie można wnosić napojów kupionych poza stadionem.
Cytat:
Zgodzisz się ze mną, że spowodowane jest to praktykami monopolistycznymi dzierżawców punktów gastronomicznych. Hmm. Dokładnie. Tylko mi to nie przeszkadza. Poza tym sprzedaż na stadionie jest ograniczona a na koszty trzeba czymś zapracować.. Skoro uważasz , że można to zmienić, to w następnym sezonie sugeruję Ci i innym, byście sami otwarli punkt a tym samym przełamali zdzierstwo monopolistów. Myślę , że i Ty i reszta dacie radę. Macie przecież dostateczną wiedzą . Napisz który punkt będzie Twój a na pewno będę stałym Twoim klientem. Oczywiście jak oferte bedziesz miał taka jaką sobie wymyślę i dasz mi "karte stałego klienta" z odpowiednim rabatem.. A jak :cool:
Cytat:
Wiem że oni płaca czynsz i inne opłaty, ale czy nie istnieją mechanizmy aby wymóc na nich odpowiedniej jakości czy nawet ceny? Są. Ceny regulowane i powrót do starego (sprawiedliwego) systemu.
Cytat:
Oczywiście istnieją takie sposoby. Franchising nie jest nowym odkryciem, a w ramach umów zawieranych w ramach takiej współpracy jest możliwość przekazania know-how, i nałożenia obowiązków na franczyzobiorców. Zastosowanie na naszym podwórku miałby franchising subordynacyjny. Mam nadzieje że nie muszę tłumaczyć wytrawnym znawcom handlu czym się to je. Nie musisz. Uważasz, że w tym przypadku Franczyzobiorca będzie realizował pomysł Franczyzodawcy oraz uniesie dodatkowy ciężar kosztów (chodzi o pomysł) nie podnosząc ceny lub zmniejszając swój zysk?.
Cytat:
ps. Może się powtarzam, ale ponowie pytanie gdzie zdobyć regulamin obiektu (terenu) i regulamin imprezy masowej napisany dla naszego stadionu. Ten w którym jest napisane że nie można wnosić napojów na stadion?. Spróbuj w Security Office Oni zabezpieczają nasze mecze. Możesz spróbować też w Specjale. Kilka razy wspomagali Security Office Ale tu akurat wątpię by ktoś chciał z Tobą na ten temat rozmawiać….
Ojciec - 01-07-2010 10:26
Cytat:
Ok. Też jestem za tym.
Ale jaki jest ten koszt i jaki to będzie miało wpływ na cenę końcową napoju ( mówmy o rzeczach realnych )?. Możesz przedstawić kalkulację. Zaznaczam że kalkulacja robiona "na kolanie" przy danych znalezionych przez Google (nie jest to profesjonalna wycena)
Chłodzenie napojów
Cena kostkarki do lodu około 5 tys PLN. koszty mediów prawdopodobnie wliczone w cenę dzierżawy tak więc koszt użycia 0 PLN),
Jeżeli uda się namówić 50% chodzących na mecze na zakup napoju to
10 meczy żużlowych*6000 os/na mecz*0,5=30 000 napojów
5000 PLN/30 000= 0,16 PLN/napój (mamy już zimny napój a kostkarkę możemy po sprzedaniu 30 000 napojów wyrzucić czego nie uczynimy)
Hostessa
Zaczyna prace na początku prezentacji i kończy po 14 biegu
koszt 30 PLN na godzinę*2 godziny meczu*10 spotkań*4 osoby=2400
2400PLN/30 000=0,08
Kubki reklamowe
koszt zmienny jednostkowy 0,7 PLN pomniejszamy o koszt standardowego kubka ok. 0,3 i otrzymujemy 0,4 PLN
Koszt na napój wynosi ok 0,7 PLN.
Cytat:
Tylko mojego poziomu? No gratuluję bezstronności. To ty zacząłeś szyderstwo.
Cytat:
Wcale tak nie uważam. Uważam tylko, że to o czym piszecie, to dziecinada. Rozmawiamy o detalach, ale to w szczegółach z reguły tkwi diabeł.
Tak na marginesie to co wg Ciebie organizatorzy powinni poprawić?
Cytat:
Cieszę się ,że wiesz, iż istnieje na świecie nieograniczona liczba pomysłów dlatego podałem całkiem poważnie swoje propozycje z tymi kubkami w zajączki itd. O co Ci chodzi. Też bym chciał się przyczynić w taki sam sposób co wy do poprawy PR. Szefowej. Gratuluję zatem pomysłów. Telefon na który powinieneś je zgłosić sam podałeś na forum. Szczególnie powinien przypaść Pani Prezes pomysł z chippendalami.
Ciekawe czy byłbyś w stanie stanąć z Nią twarzą w twarz i przedstawić jej swe propozycje. Ja swoich się nie wstydzę i mam nadzieje że może kiedyś ktoś je zrealizuje.
Cytat:
Zaraz. Przecież to ty byłeś zbulwersowanyw w swoim poście z 09-06-2010, 08:57 ( ad4.2.) tym że nie można wnosić napojów kupionych poza stadionem. Wnosić je dla siebie, a sprzedawać innym to jet różnica.
Cytat:
Są. Ceny regulowane i powrót do starego (sprawiedliwego) systemu. To twój pomysł. Ja przedstawiłem inny oparty na zasadach otwartego rynku.
Cytat:
Nie musisz. Uważasz, że w tym przypadku Franczyzobiorca będzie realizował pomysł Franczyzodawcy oraz uniesie dodatkowy ciężar kosztów (chodzi o pomysł) nie podnosząc ceny lub zmniejszając swój zysk?. Franczyzobiorca ponosi koszty realizacji umowy licząc na większą sprzedaż pod znaną marką, niż sprzedaż pod własnym logiem. Korzysta zatem z podstawowych zasad ekonomicznych:
Zysk= Przychody -koszty
Przychody = cena *sprzedaż
Więc
Jeżeli koszty wzrosły i nie mogę podnieść ceny a chce zadbać o zysk to muszę zwiększyć sprzedaż. Inwestuje wówczas w promocje, jakość, bądź znajduję tzw wartość dodaną produktu (to powinien zapewnić franczyzodawca) i na niej opieram swój pomysł na biznes.
Dodatkowo jeżeli popyt jest elastyczny to niewielki ruch cenowy może spowodować znaczne ruchy sprzedażowe. Tak więc obniżenie ceny może odbić się pozytywnie na zyskach.
Cytat:
Spróbuj w Security Office Oni zabezpieczają nasze mecze. Możesz spróbować też w Specjale. Kilka razy wspomagali Security Office Ale tu akurat wątpię by ktoś chciał z Tobą na ten temat rozmawiać…. Napisałeś że regulamin jest tworzony przez organizatora. Myślałem wiec, że może jest gdzieś w Klubie i masz do niego dostęp.
Tata Trey`a - 01-07-2010 13:59
Cytat:
Zaznaczam że kalkulacja robiona "na kolanie" przy danych znalezionych przez Google (nie jest to profesjonalna wycena)
Chłodzenie napojów
Cena kostkarki do lodu około 5 tys PLN. koszty mediów prawdopodobnie wliczone w cenę dzierżawy tak więc koszt użycia 0 PLN),
Jeżeli uda się namówić 50% chodzących na mecze na zakup napoju to
10 meczy żużlowych*6000 os/na mecz*0,5=30 000 napojów
5000 PLN/30 000= 0,16 PLN/napój (mamy już zimny napój a kostkarkę możemy po sprzedaniu 30 000 napojów wyrzucić czego nie uczynimy) Super….
Hostessa
Zaczyna prace na początku prezentacji i kończy po 14 biegu
koszt 30 PLN na godzinę*2 godziny meczu*10 spotkań*4 osoby=2400
2400PLN/30 000=0,08
Kubki reklamowe
koszt zmienny jednostkowy 0,7 PLN pomniejszamy o koszt standardowego kubka ok. 0,3 i otrzymujemy 0,4 PLN Trochę faktów zaobserwowanych przeze mnie na meczach.
Ilość wód ( różne rodzaje ) dostarczana do obu punktów to ok. 15 zgrzewek . Czyli nie cała paleta.
Licząc prosto, 15 zgrzewek *6 butelek po 1,5 litry kazda butelka * 5 ( kubki po 0,3 l) = 405 sprzedanych kubków z napojami. Już sama ta liczba powinna uzmysłowić Ci czemu cena jednostkowa jest tak wysoka.
Dodajemy do tego koszt hostess ( Twoje wyliczenie ). 30 zł * 2 godziny( uwa zam że zanizyłś tą wartość, ponieważ w/g mnie one powinny stać co najmniej dwie godziny wcześniej czyli cztery godziny) * 4 hostessy to kwota 240 zł. Dzieląc tą wartość przez 405 kubków wychodzi koszt ok. 0,60 gr Do każdego napoju.
Teraz kostkarka do lodów ( bez energi,i też podane przez Ciebie wartości). 5 tyś : na 10 meczy daje nam 500 zł na każdy mecz. Podzielić to przez wartość 405 kubków daje nam dodatkowy koszt do kubka w wysokości 1,23 zł na kubek. Czyli to już ok. 1,80
Sprawa samych kubków z logiem ( dane z firmy PLAST która robi takie kubki między innymi dla Kompanii piwowarskich). Nie będę się tu rozpisywał na temat kosztu samego kubka, ponieważ jest ona znikoma ( 0.03 zł), jednak koszt nadruku w zależności od wielkości zamówienia,ilości kolorów,wielkości samego druku itp waha się od 0,08 do 1 złza 1 szt. Biorąc ilości jakie wykazałem wcześnie koszt loga na kubku będzie wynosił ok. 0,42 gr. (przy jednorazowym zamówieniu ilość 6000 szt ).
Podsumowując. Hostessy 0,60 + Kostkarka 1,23 zł + nadruk na kubek 0,42 daje nam dodatkową kwotę do jednego napoju + 2,25
Pozostaje jeszcze kwestia innych opłat takich jak np za energie do kostkarki, umów-licencji franczyzowych,koszt komercyjnego użycia LOGA STAL RZESZÓW który Klub wyceniona na minimalną kwotę 2000,00 za jeden rok. Te dwa ostatnie teoretycznie można połaczyć. Jednak gdyby nawet, to 2000.00 zł : na 10 mieczy : na 405 kubków = 0,50 gr.
SUMA??...... dodatkowe 2,75 zł. W tym miejscu musze zaznaczyc,że swoje ceny podawałem w kwotach netto... No do tego VAT i przekraczamy 3 zł
Oczywiście możemy dyskutować i się spierać przy swoich wyliczeniach, tylko tak na prawdę nikt z nas nie udowodni swojej racji drugiej stronie do chwili realnego wprowadzenia jej w czyn.
Szczerze wątpię byś Ty czy inni dyskutanci to zrobili.
Cytat:
To ty zacząłeś szyderstwo. Ale Twój post nie był zaraz po moim tylko trochę później.
Cytat:
Gratuluję zatem pomysłów. Telefon na który powinieneś je zgłosić sam podałeś na forum. Szczególnie powinien przypaść Pani Prezes pomysł z chippendalami.
Ciekawe czy byłbyś w stanie stanąć z Nią twarzą w twarz i przedstawić jej swe propozycje. Ja swoich się nie wstydzę i mam nadzieje że może kiedyś ktoś je zrealizuje. No co Ty Nie jestem tak odważny jak inni. Poza tym tamtem post traktowałem na poziomie takiego samego pierdołopisarstwa jak Wasze pisanie. Co do Ciebie, to szczerze wątpię by ktos chciał je realizować.No ale może może...do odważnych świat należy….. . Masz bardzo dobre pomysły i propozycje :)
A tak bardziej poważnie. Od dawien dawna ciągle słyszę, jaki kolejne fale niezadowolonych teoreytyków mówi i poucza Szefową, co ma robić, z kim podpisywać umowy i w ogóle. Nie będę się tu rozpisywał nad sama bezczelnościa niektórych form, ale ograniczę się do stwierdzenia, że te podpowiedzi sprowadzają się do formy: „ Niech (Ona)zrobi to tak i tak, bo ja tak myślę( ja wiem), że będzie dobrze”. Dla tego ze swojej strony proponuje wszystkim tym fachowcom, by zawstydzili np Pania Martę i pokazali jak to sie fachowo robi. Sam fakt "pouczania" jej jest swojego rodzaju snobizmem i bezczelnoscią.Osoba, która osiagnęła tak wielki sukces w biznesie, raczej wie co robi i ma do pomocy ludzi, których wiedza jest większa niż wiedza wielu z piszacych na tym i tamtym forum.
Cytat:
Wnosić je dla siebie, a sprzedawać innym to jet różnica. Zbulwersowany byłeś faktem rekwirowania napojów wnoszonych na stadion. Napisałeś dokładnie tak:
… „ad4.2. Ja zauważyłem wile razy niedoskonałości(ale nie chodzi oto aby publicznie piętnować Klub więc wiele rzeczy przemilczę (dam tylko drobny przykład braku możliwości wnoszenia napojów na stadion, bo nie umiemy sobie poradzić z rzucaniem butelkami na tor. Dałoby się to rozwiązać inaczej niż poprzez zakazy,choćby poprzez rekwirowanie zakrętek od butelek, kazanie przelewania w kubki które byłyby dostępne przy depozytach. )” …
Cytat:
To twój pomysł. Ja przedstawiłem inny oparty na zasadach otwartego rynku. Zasady rynku na stadionie są bardzo proste i przejrzyste. 3-4 tysiące ludzi w ciagu 2 do 4 godzin, nie jest w stanie wykupić takich ilość napojów by zysk przy niższych cenach był atrakcyjny dla Sprzedawcy.
Cytat:
Franczyzobiorca ponosi koszty realizacji umowy licząc na większą sprzedaż pod znaną marką, niż sprzedaż pod własnym logiem. Korzysta zatem z podstawowych zasad ekonomicznych:
Zysk= Przychody -koszty
Przychody = cena *sprzedaż
Więc
Jeżeli koszty wzrosły i nie mogę podnieść ceny a chce zadbać o zysk to muszę zwiększyć sprzedaż. Inwestuje wówczas w promocje, jakość, bądź znajduję tzw wartość dodaną produktu (to powinien zapewnić franczyzodawca) i na niej opieram swój pomysł na biznes.
Dodatkowo jeżeli popyt jest elastyczny to niewielki ruch cenowy może spowodować znaczne ruchy sprzedażowe. Tak więc obniżenie ceny może odbić się pozytywnie na zyskach. To teoria… Praktyka to max 15 zgrzewek napojów na mecz.
Ojciec - 01-07-2010 15:35
Cytat:
Trochę faktów zaobserwowanych przeze mnie na meczach.
Ilość wód ( różne rodzaje ) dostarczana do obu punktów to ok. 15 zgrzewek . Czyli nie cała paleta.
Licząc prosto, 15 zgrzewek *6 butelek po 1,5 litry kazda butelka * 5 ( kubki po 0,3 l) = 405 sprzedanych kubków z napojami. 450 :). zastanówmy się co pije reszta towarzystwa. I dlaczego nie napoje kupione na koronie
Cytat:
Już sama ta liczba powinna uzmysłowić Ci czemu cena jednostkowa jest tak wysoka. Jeżeli zmodernizować sprzedaż to uważam że można się pokusić o potrojenie popytu. Większość znajomych nie kupuje bo:
a)jest za drogo,
b)nie chce im się stać w kolejce w czasie zawodów,
c)nie chce im się w ogóle ruszać z miejsc,
d)sposób podana napojów jest stosunkowo niski,
Ciekawostką jest że w czasie meczu siatkówki na Podpromiu (Pojemność hali niecałe 4000 os.), nie ma zakazu wnoszenia własnych napojów, mecze odbywają się zimą, na mecz nikt nie przychodzi wcześniej niż 45 minut (na hali przebywa około 2 godzin), a dwie hostessy sprzedają tyle napojów i paluszków, że biznes się opłaca, tylko że:
- To one podchodzą do klienta, (u nas stoisz w kolejce)
- Napój jest podawany w kubku papierowym z przykrywką (u nas w kubku z którego może się rozlać)
- Napój jest podawany zimny i z lodem (u nas zdarza się że można by w nim zaparzyć herbatę)
- Napój kosztuje 5 PLN za 0,5 l (cena PRAWIE zbliżona)
- Napój jest napojem renomowanej firmy (kiedyś u nas dostałem wodę wyprodukowaną specjalnie dla (tu była nazwa dużej sieci hipermarketów).
Cytat:
Dodajemy do tego koszt hostess ( Twoje wyliczenie ). 30 zł * 2 godziny( uwa zam że zanizyłś tą wartość, ponieważ w/g mnie one powinny stać co najmniej dwie godziny wcześniej czyli cztery godziny) * 4 hostessy to kwota 240 zł. Dzieląc tą wartość przez 405 kubków wychodzi koszt ok. 0,60 gr Do każdego napoju. Po co maja być tyle przed meczem, przecież przed meczem jest czas żeby się przejść po koronie i kupić coś samemu. dodatkowo jeżeli zatrudnimy hostessy być może możliwa będzie redukcja etatów w budkach do jednej osoby.
Cytat:
Teraz kostkarka do lodów ( bez energi,i też podane przez Ciebie wartości). 5 tyś : na 10 meczy daje nam 500 zł na każdy mecz. Podzielić to przez wartość 405 kubków daje nam dodatkowy koszt do kubka w wysokości 1,23 zł na kubek. Czyli to już ok. 1,80 Poczekaj jeżeli sprzedajemy tak mało to możemy kupić mniej wydajna kostkarkę (koszt około 2 000 PLN). Jeżeli kostkarka będzie w punkcie gastronomicznym to można jej także używać na piłce, czy innych imprezach odbywających się na stadionie. Dodatkowo inwestycja nie musi zwrócić się w czasie jednego sezonu.
Cytat:
Sprawa samych kubków z logiem ( dane z firmy PLAST która robi takie kubki między innymi dla Kompanii piwowarskich). Nie będę się tu rozpisywał na temat kosztu samego kubka, ponieważ jest ona znikoma ( 0.03 zł), jednak koszt nadruku w zależności od wielkości zamówienia,ilości kolorów,wielkości samego druku itp waha się od 0,08 do 1 złza 1 szt. Biorąc ilości jakie wykazałem wcześnie koszt loga na kubku będzie wynosił ok. 0,42 gr. (przy jednorazowym zamówieniu ilość 6000 szt ). ok niech będzie 50 groszy
Cytat:
Podsumowując. Hostessy 0,60 + Kostkarka 1,23 zł + nadruk na kubek 0,42 daje nam dodatkową kwotę do jednego napoju + 2,25
Pozostaje jeszcze kwestia innych opłat takich jak np za energie do kostkarki, umów-licencji franczyzowych,koszt komercyjnego użycia LOGA STAL RZESZÓW który Klub wyceniona na minimalną kwotę 2000,00 za jeden rok. Te dwa ostatnie teoretycznie można połaczyć. Jednak gdyby nawet, to 2000.00 zł : na 10 mieczy : na 405 kubków = 0,50 gr.
SUMA??...... dodatkowe 2,75 zł. W tym miejscu musze zaznaczyc,że swoje ceny podawałem w kwotach netto... No do tego VAT i przekraczamy 3 zł liczmy ponownie przy założeniu zwiększenia sprzedaży do 900 szt na mecz.
Wzrost kosztów jednostkowych:
Kubek 0,5 PLN/szt
hostessy 4os.*2,5 godz.*30Pln/900 szt=0.3 PLN/szt
Kostkarka 2000/20 imprez na stadionie=100 PLN na imprezę (wiem ze na innych imprezach będzie mniejsza sprzedaż ale możemy przyjąć że kostkarka będzie pracować dwa lata)
100/900=0,12 PLN/szt
suma mniej niż 1 PLN.
Zakładając obecną marżę na napoju wysokości 3pln.
Obecny zysk na mecz wynosi 450*3=1350
Po zmianach 900*(3-1)=1800
1800-1350=450 różnicy,
czyli możemy podnosząc jakość:
a)obniżyć cenę o 0,5 PLN nie pomniejszając zysku.
b)zaoszczędzić 450 PLN *10 meczów żużla= 4500 na koszt franczyzy(sam napisałeś że koszt taki powinien zawierać się w kwocie 2000)
Dodatkowo poprawiamy wizerunek klubu bo:
-kto nie chce kupić na stadionie może pić własny ciepły napój,
-kupujący mają wyższą jakość w tych samych pieniądzach,
-ludzie mają dodatkowy gadżet z logiem klubu. Rośnie więc rozpoznawalność marki.
-pojawia się nowe miejsce możliwe do wykorzystania jako nośnik reklamy (papierowe kubki),
Korzyści te powinny być wystarczające aby ponieść ryzyko. Jeżeli kubki były by z logiem "Stal Rzeszów" i miejscem na reklamę ( np miejscem gdzie można przykleić naklejkę reklamową) to możemy zamówić większa liczbę kubeczków celem wykorzystania ich na piłce, czy innych rozgrywkach. Dodatkowo to owa reklama może różnicować kubki dla kolekcjonerów).
Cytat:
Oczywiście możemy dyskutować i się spierać przy swoich wyliczeniach, tylko tak na prawdę nikt z nas nie udowodni swojej racji drugiej stronie do chwili realnego wprowadzenia jej w czyn.
Szczerze wątpię byś Ty czy inni dyskutanci to zrobili. Matematyka nie kłamie, a każdy biznes poprzedza się symulacjami które są po to aby przekonać się o słuszności podjętych decyzji.
Cytat:
Ale Twój post nie był zaraz po moim tylko trochę później. Innym też się oberwało ale później. Uważam że zasłużyliście sobie na to. Ale było minęło.
Cytat:
No co Ty Nie jestem tak odważny jak inni. Poza tym tamtem post traktowałem na poziomie takiego samego pierdołopisarstwa jak Wasze pisanie. Co do Ciebie, to szczerze wątpię by ktos chciał je realizować.No ale może może...do odważnych świat należy….. . Masz bardzo dobre pomysły i propozycje :)
A tak bardziej poważnie. Od dawien dawna ciągle słyszę, jaki kolejne fale niezadowolonych teoreytyków mówi i poucza Szefową, co ma robić, z kim podpisywać umowy i w ogóle. Nie będę się tu rozpisywał nad sama bezczelnościa niektórych form, ale ograniczę się do stwierdzenia, że te podpowiedzi sprowadzają się do formy: „ Niech (Ona)zrobi to tak i tak, bo ja tak myślę( ja wiem), że będzie dobrze”. Dla tego ze swojej strony proponuje wszystkim tym fachowcom, by zawstydzili np Pania Martę i pokazali jak to sie fachowo robi. Sam fakt "pouczania" jej jest swojego rodzaju snobizmem i bezczelnoscią.Osoba, która osiagnęła tak wielki sukces w biznesie, raczej wie co robi i ma do pomocy ludzi, których wiedza jest większa niż wiedza wielu z piszacych na tym i tamtym forum. To nie jest pouczanie, ale podsuwanie propozycji. Podejrzewam że Pani prezes ma świetnych doradców, i to też miało wpływ na fakt osiągnięcia sukcesu. Wcale nie uważam moich postów za snobistyczne, a już na pewno za bezczelne. Nie są one w żadnym stopniu obraźliwe, a jak już pisałem nikt nie ma monopolu na dobre pomysły, choćby nie wiem kim był i ile zarabiał za doradztwo.
Nie obraź się ale z tymi pomysłami które ty przedstawiłeś też bym do nikogo nie poszedł. Próbowałeś szydzić a później starałeś sie odwrócic kota ogonem. Nie wyszło.
Cytat:
Zbulwersowany byłeś faktem rekwirowania napojów wnoszonych na stadion. Napisałeś dokładnie tak:
… „ad4.2. Ja zauważyłem wile razy niedoskonałości(ale nie chodzi oto aby publicznie piętnować Klub więc wiele rzeczy przemilczę (dam tylko drobny przykład braku możliwości wnoszenia napojów na stadion, bo nie umiemy sobie poradzić z rzucaniem butelkami na tor. Dałoby się to rozwiązać inaczej niż poprzez zakazy,choćby poprzez rekwirowanie zakrętek od butelek, kazanie przelewania w kubki które byłyby dostępne przy depozytach. )” … I dalej jestem zbulwersowany. Nasz stadion jest jedynym znanym mi miejscem gdzie są wprowadzone takie zasady, a byłem juz na kilkudziesięciu stadionach, halach, lodowiskach.
Każdy może wnieść, co nie oznacza że każdy może sprzedawać.
Cytat:
Zasady rynku na stadionie są bardzo proste i przejrzyste. 3-4 tysiące ludzi w ciagu 2 do 4 godzin, nie jest w stanie wykupić takich ilość napojów by zysk przy niższych cenach był atrakcyjny dla Sprzedawcy.
To teoria… Praktyka to max 15 zgrzewek napojów na mecz. 15 zgrzewek jest teraz a może być 30, a kibiców może być 5-6 tysięcy. Trzeba ich tylko przekonać że warto przyjść.
Ciągle jestem ciekaw:
- Jakie udogodnienia ty masz do zaproponowania. Potrafisz wymyślić coś co mógłby Klub zmienić, czy tylko mnie krytykować w tym temacie?
- Podejrzewając że jesteś dość mocno związany ze spółką znasz tam parę osób, czy nie masz możliwości załatwienia regulaminu porządkowego imprezy?
Tata Trey`a - 01-07-2010 16:20
Wybacz,że nie odpowiem na kolejny Twój post w sposób tak szczegółowy jak to Ty czynisz. Zresztą nawet go nie czytałem. Jedna postaram się w inny, mniej zawiły sposób wykazać, jakie ( przepraszam ) teorie uskuteczniasz.
Posłuchaj lub przeczytaj jeszcze raz co sam napisałeś:
Cytat:
10 meczy żużlowych*6000 os/na mecz*0,5=30 000 napojów5000 PLN/30 000= 0,16 PLN/napój (mamy już zimny napój a kostkarkę możemy po sprzedaniu 30 000 napojów wyrzucić czego nie uczynimy) Teraz matematyka na poziomie szkoły podstawowej: Jak się mylę to mnie popraw
Ilość sprzedawanych napojów przewidujesz na liczbę 3000 szt. za mecz . Tak?
Godzina ma 60 minut. Tak? :rolleyes:
Cztery hostessy sprzedają w kubkach napoje. Tak? :rolleyes:
No to liczymy: :)
60 minut*2godziny=120 minut …. :cool:
3000 napojów:120 minut=25 napojów na minutę ……… :cool:
25 napojów na minutę : na 4 hostessy = 6,25 napojów na jedna hostesse.
Jeżeli minuta ma 60 sekund a jedna hostessa będzie w stanie sprzedawać 6,25 napojów na minutę to wychodzi, że jeden napój sprzeda co 9,6 sekund. :eek: :eek: :eek: :eek: :eek:
To one będą zap… szybciej po schodach i miedzy krzesełkami niż nasi zawodnicy na torze…………:eek: :eek: :eek:
Kuźwa... goń, dzwoń z tym hitem do Szefowej, niech hostessy na następny mecz daje do składu ………….. SZYBKO!!!JESZCZE NIE JEST ZA PÓŹNO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:eek: :eek: :eek: :eek: :eek:
Ps.1 Cytując kolegę polana... "swoja droga poruszacie tutaj naprawdę ciekawe kwestie"......:D :D :D :D :D
Tata Trey`a - 01-07-2010 16:52
Przeczytałem już ten Twój ostatni post.
Powiem tylko tyle...... Pięknie napisane.
Ojciec - 02-07-2010 09:18
Fakt 3000 na 4 osoby przesadziłem,
ale 900 jest realne, szczególnie że sprzedaż będzie się odbywała także na obecnych zasadach. czyli zostaje im do sprzedania po 120 na głowę ((900-450)/4). czyli jeden na minutę. Pamiętajmy że czasem ktoś kupuje trzy lub cztery napoje za jednym zamachem.
Rozumiem że słowa "ładnie napisane" oznaczają "ok. przekonałeś mnie to jest do zrobienia."
Jeżeli możesz to odpowiedz na te pytania które zadałem w ostatnim poście:
1. Jakie udogodnienia ty masz do zaproponowania. Potrafisz wymyślić coś co mógłby Klub zmienić, czy tylko mnie krytykować w tym temacie?
2. Podejrzewając że jesteś dość mocno związany ze spółką znasz tam parę osób, czy nie masz możliwości załatwienia regulaminu porządkowego imprezy?
oraz jeszcze jedno
3. Jakie są wg Ciebie przyczyny tego, że na mecze przychodzi zaledwie 3-4 tysiące osób?
Tata Trey`a - 02-07-2010 12:20
I Ty i ja przesadziłem. Nie warto ciągnąć tego tematu. Sprzedaż i tak będzie się odbywała na tych samych zasadach co dotychczas.
Słowa "ładnie napisane" oznaczają …….. "ładnie napisane" i nic poza tym. Nie interpretuj tego inaczej.
Ad.1 Po co. To i tak jest wyłączna sprawa Klubu czy Spółki. To oni decydują o wszystkim.
Ad.2 Mylisz się. Nie jestem ani mocno ani słabo związany ze Spółką. Jestem takim samym śmiertelnikiem jak Ty czy inni.
Ad.3 Myślę, że zapotrzebowanie na żużel w Rzeszowie jest takie jakie jest i dla tego jest taka liczba osób na zawodach. Poza tym skoro Szefowa daje kasę i akceptuje taką liczbę , to co mi do tego. Nie jestem ani pracownikiem Marmy, nie mam wynagrodzenia związanego z frekwencją na meczach , więc o co chodzi. Po co gościu babrasz się na forum w analizach, podpowiedzi, naprawy obecnego stanu rzeczy? . Idź do Pani Marty. Przedstaw jej swój pomysł. Na pewno znajdzie dla Ciebie czas i jak się jej to spodoba to myślę, że uzgodni z Tobą dalsze WSPÓLNE działania. Wbrew lansowanym przez niektórych z frustrowanych bankrutów tezom, iż jest to osoba, która nie szanuje woli kibiców, zapewniam Cię, że ile razy poprosiłem Pania Martę o rozmowę, zawsze znjdowała czas dla mnie ( Stowarzyszenia) . Tak było wcześniej i tak jest teraz . Każdy mógł ( nie tylko ja) dotrzeć i z nią porozmawiać. Ci to teraz pieprz… na nią, wcześniej bez problemów przychodzili i rozmawiali z Pania Martą nawet na mało istotne tematy.
Niestety potem „urosły im piórka”, pokazał się meszek pod nosem i goście myśleli, że skoro miała dla nich czas, to będzie robić to co oni sobie wymyślą.
Jest takie powiedzenie: "Kto nie ma miedzi ten na d… siedzi". Niestety życie jest brutalne. Prawda okazała sie zupełnie inna. Stracili jej poparcie, kontakt i szacunek, jej kasę...... i co?. Teraz płaczą podskakiewicze, że nie szanuje kibiców, że jak by chciała to by się z kibicami dogadał.... i pieprzą w kółko trzy po trzy te farmazony na forach. Próbowali też Ją deklasować na blogach, próbowali robić jakieś akcje pod czy na stadionie. I co!? Nie dość ,że miernie to robili to zabierali się jak zwykle od d..y strony,. Więc sukcesu jak nie było tak nie ma ( no może tylko w ich umysłach).
A Szefowa jak była tak jest. Dalej pcha ten wózek z większym lub mniejszym sukcesem.
I kto tu jest przegranym a kto zwycięzcą?
Tak samo jak te Twoje gadki o marketingu, sprzedaży napojach czy kubkach. Facet.
Jak chcesz zobaczyć hostessy w akcji, to leć do tesco. Jak chcesz siedzieć na czystych krzesełkach i pić z kubków z nadrukiem, to do McDonalds się udaj. A jak chcesz przyjść na mecz, to nie gadaj o marketingu czy wizerunku Klubu, tylko uszyj sobie flagę i machaj nią zdzierając przy tym gardło tak, byś po tych dwóch godzinach mówił jak Himilsbach. Rozumiesz?
Ojciec - 02-07-2010 14:39
Cytat:
I Ty i ja przesadziłem. Nie warto ciągnąć tego tematu. Sprzedaż i tak będzie się odbywała na tych samych zasadach co dotychczas. A szkoda bo można to zrobić lepiej
Cytat:
Ad.1 Po co. To i tak jest wyłączna sprawa Klubu czy Spółki. To oni decydują o wszystkim. Ciekawość to pierwszy stopień do wiedzy. A ja jestem ciekaw Twojej opinii.
Cytat:
Ad.2 Mylisz się. Nie jestem ani mocno ani słabo związany ze Spółką. Jestem takim samym śmiertelnikiem jak Ty czy inni. No ale czasem bywasz w klubie (sadze to po innych Twoich postach). Jak będziesz to zapytaj przy okazji czy można go gdzieś zobaczyć i daj znać.
Cytat:
Ad.3 Myślę, że zapotrzebowanie na żużel w Rzeszowie jest takie jakie jest i dla tego jest taka liczba osób na zawodach. Poza tym skoro Szefowa daje kasę i akceptuje taką liczbę , to co mi do tego. Akceptuje to fakt, ale czy nie chciałby pełnych trybun? (oczywiście nie za wszelką cenę)
Cytat:
Nie jestem ani pracownikiem Marmy, nie mam wynagrodzenia związanego z frekwencją na meczach , więc o co chodzi. Po co gościu babrasz się na forum w analizach, podpowiedzi, naprawy obecnego stanu rzeczy?. Traktuję to jako rozrywkę intelektualną, której wynikami są pomysły którymi lubię się podzielić (może kogoś zainteresują, może nie). Świetnie się bawię dyskutując z np. z Tobą.
Dodatkowo może poprawi się coś, ktoś skorzysta z pomysłów powstałych w ramach dyskusji.
Pewnikiem zaś jest, że zorientuje się co na temat moich opinii twierdzą inni. Szkoda tylko że niewielu kibiców angażuje się w tą polemikę.
Cytat:
Idź do Pani Marty. Przedstaw jej swój pomysł. Na pewno znajdzie dla Ciebie czas i jak się jej to spodoba to myślę, że uzgodni z Tobą dalsze WSPÓLNE działania. Wbrew lansowanym przez niektórych z frustrowanych bankrutów tezom, iż jest to osoba, która nie szanuje woli kibiców, zapewniam Cię, że ile razy poprosiłem o rozmowę, zawsze znalazła czas dla mnie ( Stowarzyszenia) . Wiele razy pisałem, że mam nadzieję iż ktoś z Klubu tu zagląda, więc mimo iż Pani Prezes znalazła by dla mnie czas to nie uważam, aby to upoważniało mnie do trwonienia go.
Cytat:
Jest tak i teraz i tak było wcześniej. Każdy mógł ( nie tylko ja) do niej dotrzeć i z nią porozmawiać Ci to teraz pieprz… na nią, wcześniej bez problemów ,przychodzili i z Nią rozmawiali nawet na mało istotne tematy. Niestety potem „urosły im piórka” i uważali, że skoro ma dla nich czas, to będą robić to co oni chcą. Niestety życie jest brutalne. Kto nie ma miedzi ten na d… siedzi. Stracili jej poparcie, kontakt i szacunek. Teraz płaczą podskakiewicze i pieprzą trzy po trzy na forach, Próbowali deklasować Ją na blogach, próbowali robić jakieś akcje pod czy na stadionie. I co. Nie dość ,że miernie to robili, zabierali się ( jak zwykle ) od d..y strony, to sukcesu jak nie było tak nie ma. A Szefowa jak była tak jest. I kto tu jest przegranym a kto zwycięzcą? Ten topik nie jest po to aby osądzać innych, analizować relacje interpersonalne byłe lub obecne. Zakładając go miałem i mam nadzieję, że rozsądni ludzie podzielą się tym co można poprawić aby było lepiej. Podpowiedzą jak to zrobić, i być może stanie się on zarzewiem nie tylko dyskusji pomiędzy nami kibicami, ale ktoś z Klubu powie "o ten pomysł jest dobry, wcielmy go w życie." jak nie teraz to może przy najbliższej nadarzającej się okazji.
Tata Trey`a - 02-07-2010 15:04
Cytat:
A szkoda bo można to zrobić lepiej. Udowodnij mi to i pokaż w realu jak się handluje na stadionie przez 40 godzin w roku, z tego połowa to mecz a średnia frekwencja to 4-5 tysiecy ludzi. Pokaż to wszystkim. I Mnie i innym jaki jesteś specjalista praktyk.
Cytat:
Ciekawość to pierwszy stopień do wiedzy. A ja jestem ciekaw Twojej opinii. Opinie moje znasz
Cytat:
No ale czasem bywasz w klubie (sadze to po innych Twoich postach). Jak będziesz to zapytaj przy okazji czy można go gdzieś zobaczyć i daj znać. Po co. Już ci napisałem gdzie to szukać. Oj ! bo pomyślę, że tylko potrafisz innym doradzać a sam nie potrafisz nic zrobić.
Cytat:
Akceptuje to fakt, ale czy nie chciałby pełnych trybun? (oczywiście nie za wszelką cenę) Ale to jej sprawa. Kolego stajesz się nudny.
Cytat:
Traktuję to jako rozrywkę intelektualną, której wynikami są pomysły którymi lubię się podzielić (może kogoś zainteresują, może nie). Świetnie się bawię dyskutując z np. z Tobą.
Dodatkowo może poprawi się coś, ktoś skorzysta z pomysłów powstałych w ramach dyskusji.
Pewnikiem zaś jest, że zorientuje się co na temat moich opinii twierdzą inni. Szkoda tylko że niewielu kibiców angażuje się w tą polemikę. Widocznie nasza dyskusja jest mało atrakcyjna i nudna. Jest to przecież forum żużla a nie marketingu Klubu.
Cytat:
Wiele razy pisałem, że mam nadzieję iż ktoś z Klubu tu zagląda, więc mimo iż Pani Prezes znalazła by dla mnie czas to nie uważam, aby to upoważniało mnie do trwonienia go. A ja Ci kolejny raz proponuje, bys osobiście poszedł do osób do których kierujesz te swoje propozycje i przedstawił im je. NA pewno Cię wysłuchają
Cytat:
Ten topik nie jest po to aby osądzać innych, analizować relacje interpersonalne byłe lub obecne. Zakładając go miałem i mam nadzieję, że rozsądni ludzie podzielą się tym co można poprawić aby było lepiej. Podpowiedzą jak to zrobić, i być może stanie się on zarzewiem nie tylko dyskusji pomiędzy nami kibicami, ale ktoś z Klubu powie "o ten pomysł jest dobry, wcielmy go w życie." jak nie teraz to może przy najbliższej nadarzającej się okazji. Wiesz czyją matką jest nadzieja?....
Pozdrawiam.
Ojciec - 03-07-2010 07:49
Cytat:
Udowodnij mi to i pokaż w realu jak się handluje na stadionie przez 40 godzin w roku, z tego połowa to mecz a średnia frekwencja to 4-5 tysiecy ludzi. Pokaż to wszystkim. I Mnie i innym jaki jesteś specjalista praktyk. Hmmm... idąc tym tropem, to jeżeli wymyśliłbym jak lepiej zorganizować ochronę, to powinienem założyć firmę ochroniarską, jeżeli wymyśliłbym jak lepiej zabezpieczyć zawodników przed kontuzjami, to założyć na stadionie dajmy na to nowe bandy....e, chyba to jednak nie działa jak w pod blokowym/podwórkowym powiedzeniu "kto proponuje, ten wykonuje"
Cytat:
Opinie moje znasz Ależ nie znam. Napisałeś tylko że nie uważasz, że nic nie da się zrobić aby było lepiej. Wiec zapytałem co można zrobić aby klient-kibic poczuł się lepiej. Jak narzazie nie opisałeś co konkretnie. Jedyne co znalazłem na forum to fakt,ze muzyka ci nie odpowiada lub nie odpowiadała...
Cytat:
Ale to jej sprawa. Kolego stajesz się nudny. Jej i nasza- nie wolałbyś czuć na meczu emocji 15 tys osób?
Czemu nudny- pierwszy raz o tym piszę.
Cytat:
Widocznie nasza dyskusja jest mało atrakcyjna i nudna. Jest to przecież forum żużla a nie marketingu Klubu. A być może zbyt abstrakcyjna i trudna. Przecież tu poruszane są także sprawy pośrednio związane z żużlem vide stadion, muzyka, sprawy klubowe...
Cytat:
A ja Ci kolejny raz proponuje, bys osobiście poszedł do osób do których kierujesz te swoje propozycje i przedstawił im je. NA pewno Cię wysłuchają Pozostanę przy swoim.
Cytat:
Wiesz czyją matką jest nadzieja?....
Pozdrawiam.
taka muzyczna ciekawostka
Wiem, ale kto w młodości głupi nie był ten na starość nie zmądrzeje, a ja się staro nie czuję. Być może jestem naiwny twierdząc że coś się poprawi....a może nie.
Ps. To jak napiszesz co wg. Ciebie należałoby poprawić?
Tylko_STAL - 03-07-2010 09:46
Cytat:
Ps. To jak napiszesz co wg. Ciebie należałoby poprawić? Po co coś poprawiać skoro wszystko w tej spółce jest profesjonalne.
Tata Trey`a - 03-07-2010 18:52
Cytat:
Hmmm... idąc tym tropem, to jeżeli wymyśliłbym jak lepiej zorganizować ochronę, to powinienem założyć firmę ochroniarską, jeżeli wymyśliłbym jak lepiej zabezpieczyć zawodników przed kontuzjami, to założyć na stadionie dajmy na to nowe bandy....e, chyba to jednak nie działa jak w pod blokowym/podwórkowym powiedzeniu "kto proponuje, ten wykonuje" Tak by było najlepiej. Ale jeżeli nie masz na to środków i jesteś pewny tego co wymyśliłeś oraz tego, że osiągniesz sukces, to powinieneś swoim projektem zainteresować te osoby, które będą chciały coś zmienić w swoim biznesie. O to zdaje się Ci chodzi.
Cytat:
Ależ nie znam. Napisałeś tylko że nie uważasz, że nic nie da się zrobić aby było lepiej. Wiec zapytałem co można zrobić aby klient-kibic poczuł się lepiej. Jak narzazie nie opisałeś co konkretnie. Jedyne co znalazłem na forum to fakt, że muzyka ci nie odpowiada lub nie odpowiadała... To usiądź i powoli przeczytaj to co wcześniej pisałem. Co do wcześniejszej muzyki uważałem ,że się da to zmienić.Napisałem by dawali swoje propozycje by stworzyć nasza własną play listę która dostarczyliśmy do organizatora. Udało sie bo wspólnie nie ględziliśmy, tylko pracowaliśmy. Czy na inne tematy czytasz moje biadolenie? Chyba nie. Ja natomiast od pewnego czasu czytam,że brak kubków z logiem, że nie można wnosić napojów. Inni ze Marta to czy tamto i tak w kółko. Czasami zastanawiam, się który wpadnie na pomysł zobligowania organizatora do wymiany pampersów dzieciom które na Hetmańskiej ciągle focha strzelają i płaczą,że to czy tamto im się nie podoba.
Cytat:
Jej i nasza- nie wolałbyś czuć na meczu emocji 15 tys osób?
Czemu nudny- pierwszy raz o tym piszę. Nudny bo się powtarzasz ….
Sprawa Szefowej, bo Ona to wszystko organizuje i daje swoja kasę.
Dla mnie liczy się bym mógł się cieszysz ze zwycięstw drużyny.
Cytat:
A być może zbyt abstrakcyjna i trudna. Być może. Wiec po co męczymy innych naszą abstrakcyjna i nudna dyskusją. Mnie nie przekonasz dopóki namacalnie nie pokarzesz mi swojego sukcesu. Jak już wcześniej pisałem, od kilku lat nic tylko w kółko czytam teksty, jak to inni maja robić by było lepiej. Po raz kolejny proponuje i Tobie i reszcie. Pokażcie sami, że się da. Nie jakieś „akademickie: wywody, nie teorie czy porównania z kimś innym tylko sami. Jeżeli jesteście pewni sukcesu to rozbijcie skarbonki i uruchomcie ten biznes. Chętnie usiądę z wrażenia.
Cytat:
Przecież tu poruszane są także sprawy pośrednio związane z żużlem vide stadion, muzyka, sprawy klubowe... Porusza się i co z tego. Nie zauważyłem nikogo innego prócz Ciebie na tym forum, kto by był tak pewny swoich słów. Pewnym a za razem nie chciał czy nie mógł ( sprawa dyskusyjna) cokolwiek w tym kierunku fizycznego zrobić.
Cytat:
Pozostanę przy swoim. Tak jak ja przy swoim
Cytat:
taka muzyczna ciekawostka He…. Gadka pod publiczkę dla nieudaczników i leni. Oczywiście należy ją mieć, bo to ona jest częścią sukcesu . Ale bez przesady. Zamiast czekać i mieć nadzieję, lepiej jest coś fizycznie zrobić…….. Płakać jest najłatwiej….. Poza tym aby osiągnąć sukces należy włożyć ok. 95% pracy. A jak widzę to ty raczej do tego się nie palisz... wolisz biadolić i płakać.
Cytat:
Wiem, ale kto w młodości głupi nie był ten na starość nie zmądrzeje, a ja się staro nie czuję. Być może jestem naiwny twierdząc że coś się poprawi....a może nie. Wg mnie tak
Cytat:
Po co coś poprawiać skoro wszystko w tej spółce jest profesjonalne. No masz.. Toś kolego pojechał…… my tu nie gadamy o Spółce tylko Klubie Stal Rzeszów a dokładnie o wzroście liczby kibiców przychodzących na zawody dzięki prostemu zabiegowi jakim jest sprzedaż przez hostessy zimnych napojów w kubkach z logiem Klubu Sportowego STAL RZESZÓW………..Mylisz pojęcia i tematy.zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl reyes.pev.pl
Strona 1 z 2 • Znaleziono 87 postów • 1, 2
Ojciec - 06-06-2010 10:38
Marketing naszej drużyny
Witam serdecznie,
Jest to pierwszy post na forum.
Mam nadzieję, że nie zostanie on skasowany.
Nie wiem jak Wy ale ja mam wrażenie, że w klubie nikt nie zajmuje sie marketingiem (nie mylić z reklamą). Jestem ciekaw czy ktoś zajmuje się wizerunkiem klubu.
Jeżeli tak to muszę stwierdzić że robi to nieudolnie. Brakuje mi choćby informacji o niepowodzeniach drużyny czy klubu, przyznania się do błędów pomyłek niedociągnięć itp. Pamiętajmy nikt nie jest nieomylny, a przyznanie sie do pomyłek (o których i tak jest głośno), powoduje, że klub staje się wiarygodny.
Przykłady:
- nie widziałem na stronie nic na temat błędów chronometrażysty,
- nie znalazłem przeprosin dla mam nie mogących dostać programu (na marginesie jeżeli brakło programów to dlaczego nie znalazł się nikt kto powiedziałby kasjerkom aby informowały, że mamy z dziećmi wchodzą za darmo, oraz poinformował bileterów aby wpuszczać kobiety z dziećmi).
Przykłady można by mnożyć (tylko po co).
Mam nadzieje że ten post nie będzie traktowany jako próba napinki, tylko stanie sie początkiem dyskusji o tym co zrobić aby było lepiej.
Tata Trey`a - 06-06-2010 11:54
Oj Ojciec. Czepiasz się takich spraw??.......... Daj spokój.
Twoje słowa są żywcem wyjęte z ust wiecznie niezadowolonych kibiców, co to tylko ględzą i ględzą ,że Szefowa to czy tamto.
Przeprosiny były a chronometr? ... jakie ma to znaczenie dla wyniku?
Ojciec - 06-06-2010 12:36
Może się i czepiam. Ale czy nie mam racji?
ad1. Podaj linka do przeprosin (na naszej stronie nie znalazłem). Zwykłe przepraszam i obiecuje że następnym dołożę wszelakich starań aby się to nie powtórzyło, sprawiłoby że następnym razem (o ile takowy będzie) wzrośnie prawdopodobieństwo że znów pojawią się mamy z dziećmi.
A pamiętajmy że to dzieci są przyszłością gdyż na następne zawody może kupią bilet, a później wsiąkną ja my i znów trybuny będą bardziej zapełnione a i kasa klubu będzie pełniejsza.
ad2. Może i na wynik nie ma wpływu, ale olbrzymi smród pozostał i nikt z tym nic nie zrobił (ze smrodem a nie z czasomierzaczem :) ). Tak właściwie to poco się go mierzy?
Ps. Staram się prowadzić rzeczową dyskusję a nie być jak "wiecznie niezadowoleni kibice, co to tylko ględzą i ględzą ,że Szefowa to czy tamto". Uważam, że forum służy właśnie do wymiany konstruktywnych poglądów.
Tata Trey`a - 06-06-2010 12:51
No fakt…. Nie znalazłem dosłownych słów.
Czytałem coś na ten temat na łamach Nowin.
Widocznie tamten artykuł zinterpretowałem jako formę przeprosin.
Ojciec - 06-06-2010 13:32
Wniosek:
Klub powinien mieć lepszego PR-owca,
Klub powinien na każdych zawodach mieć kierownika meczu- czyli osobę mogącą szybko reagować na niespodziewane sytuacje dotyczące organizacji.
Czy zgodzisz się ze mną?
Mam nadzieję że nie wyjdę na marudera ale czasem będę pisał o błędach organizacyjno wizerunkowych, bo wg mnie są one łatwe do naprawienia a mnie irytują.
Tata Trey`a - 07-06-2010 19:12
Powiem może inaczej.
Są tacy ludzie na jakich stać czy to Klub czy to Spółkę i inni nie będą. Narzekać jest najprościej, że Marta to,że Marta tamto. Jak Szefowa prosiła w tamtym roku by kibice np. przejęli role wirażowych to ilu się zgłosiło? Jak w tamtym roku trzeba było pomóc organizacyjnie np przy przygotowaniu głupich krzesełek przed meczami to nie zgadniesz kto się zgłaszał do pomocy. W tym roku Szefowa zrobiła miły gest dla mam, to zrobiło się wielkie halo bo zabrakło karnetów. Oczywiście jakaś był to wpadka, ale organizatorzy wyciągnęli wnioski i śmiem twierdzić, że więcej się ona nie powtórzy. Jeżeli Cię to irytuj, to podejdź do Spółki i powiedź: … Uważam, że to i to jest złe i chętnie POMOGĘ w zmianach… a nie narzekaj.
Ojciec - 08-06-2010 09:08
Ad 1.
Myślę że nie chodzi tutaj o pieniądze, tylko o uprawnienia. Twierdzę, że jest wystarczająco dużo osób funkcyjnych przed ,w czasie i po meczu. Wystarczy tylko w czasie odprawy powiedzieć, Jasiek (Paweł, Jolu itd.), Masz tu komórkę służbową i jakby był problem to ludzie będą do ciebie dzwonić a ty podejmuj decyzje. I nie bój się ich podejmować bo to ty jesteś dzisiaj szefem.
Wiem, że to może zadziałać, bo mam przykład z naszego podwórka. Po powtórnie przełożonym meczu z Tarnowem miałem źle skasowany bilet (coś tam było udarte co nie powinno być). Takich osób było wiele. Kasy nie chciały oddać pieniędzy. Kasjerka na moją prośbę zadzwoniła do kogo trzeba i ....przed wszystkimi kasami byli niezadowoleni kibice a przed naszą nie. (szkoda że ten ktoś nie zadzwonił do innych kas).
Ad 2.
Też nie są potrzebne pieniądze tylko odrobina dobrej woli, pomysłowości, i odwagi . Zgadzam się, że gest był miły, (i tu zacytuje ironicznie klasyka "chciałem dobrze wyszło jak zwykle"), nie wyszło trudno (a w zasadzie wyszło tylko nie perfekcyjnie)- przełknijmy to, wyciągnijmy wnioski, ale też postarajmy się przekuć to w jakiś sposób w sukces podczas następnej podobnej akcji. Przecież na oficjalnej stronie mógł się pojawić link w którym to opisujemy jak dużym powodzeniem zakończyła się impreza, co obrazuje że jest zapotrzebowanie na tego typu promocje, a pogłoski o śmierci rzeszowskiego żużla są co najmniej przesadzone. Można było jednocześnie zaznaczyć że zabrakło programów, ale to się więcej nie przydarzy a podobna akcja odbędzie się przy okazji <tu wstawić nazwę dowolnych zawodów- nie koniecznie ligowych (mogą być nawet takie na które i tak przychodzą tylko karnetowcy (wiemy ze takie mecze też bywają w Rzeszowie))>
Stwierdzenie takie zatkałoby usta wszystkim maruderom (no może zostałoby kilku ortodoksów), spowodowałoby zwiększenie frekwencji na zawodach o przysłowiowa pietruszkę, a ci którzy denerwowali się bo nie dostali programów poczuliby się lepiej.
Ad3. Na pewno nie usłyszysz ode mnie że Marta to czy tamto. Jak już to Pani Marta (niestety nie jesteśmy na ty), a co pójścia do klubu...to mam nadzieję, że ktoś ze Spółki przegląda to forum i być może natknie się na moje posty. Może wyciągnie wnioski i będzie lepiej. Zauważ że moje posty nie są typu o jak to jest niedobrze tylko widzę problem, opisuje go i staram się przedstawić jego konkretne rozwiązanie.
Ad4. Widzę, że także zauważasz niedoskonałości organizacyjne np. brak zaangażowania kibiców w życie Klubu. teraz należałoby się zastanowić dlaczego tak jest i jak to zmienić. Być może ktoś znajdzie odpowiedzi na te pytania i podzieli się z nami na forum. Przedyskutujemy to, a Klub podłapie dobre pomysły i dzięki temu następna akcja "krzesełko" czy "wirażowy" zakończy się sukcesem.
Ps. szkoda że nie wiedziałem o wirażowych (pewnie bym się zgłosił - zawsze chciałem zobaczyć zawody z tej perspektywy)
Tata Trey`a - 08-06-2010 10:56
Ad 1. Ale problem z tymi nieszczęsnymi karnetami został rozwiązany. Osoba odpowiedzialna podjęła decyzję, że w zastępstwie będą robione ksera ( o ile się orientuję tabeli punktowej) . Więc o co Ci właściwie chodzi. O to że zabrakło programów? Komunikat organizatora, po kolejnym rozdmuchaniu problemu przez Panią Janik brzmiał mniej więcej tak: Frekwencaja nas zaskoczyła… osoby ( matki z dziećmi ) wchodziły na podstawie robionych dodatkowo kser…. …. Następnym razem postaramy się przygotować więcej wejściówek.. Coś jeszcze można było zrobić?
Ad 2.
Odpowiedziałeś sobie sam
Ad3. No właśnie Twoje posty są typu „ o jak to jest niedobrze….. tylko widzę problem, ….. opisuje go i staram się przedstawić jego konkretne rozwiązanie.”
Ad4. Poruszasz kilka spraw jako jedną rzecz. Ta niby niedoskonałość organizacyjna a zaangażowanie kibiców to dwie oddzielne sprawy.
Co do pierwszego, to nie będę się wypowiadał bo tego nie zauważyłem. Co do drugiego, to o których kibicach piszesz? O tych co obrażają i się popisują jacy to nie są wielcy i jedyni, czy o tych co chcą „dobrze żyć z Klubem, Spółką i Sekcją” .
Ad.5 Jeżeli masz na prawdę tyle chęci by pomóc jak piszesz, to skontaktuj się z np. Panią Katarzyną Zielińską z MPF a na pewno twoje zaangażowanie będzie wykorzystane.Tel.017 85 06 600
Tata Trey`a - 08-06-2010 15:03
Chcesz pomóc Klubowi?... proszę bardzo. Mam dla Ciebie i wszystkich kibiców Stali temat. Po ostatnich powodziach trzeba pomóc w uporządkowaniu terenów przy stadionie. Zadzwoń/dzwońcie do Klubu i umów/cie się na któryś dzień. Prace zaczynają się od jutra.... Zobaczymy kto tak naprawdę utożsamia się z Klubem i jego dobrem
Ojciec - 09-06-2010 08:57
Ad1. Skoro były rozdawane zaproszenia (ksera) to nie rozumiem o co chodzi maruderom, i przepraszam ze się czepiałem. Mam tylko nadzieję że ksera te nie były sprzedawane w cenie programów ... bo to byłoby naciąganie. Wiem powiesz, że 5 PLN za wejście to niedużo. Zgadzam się, ale umowa była że wchodzą mamy za darmo.
Ad2. ok mój błąd opisu (błąd komunikacyjny). Posty nie są "ja tylko widzę problem i tyle", ale są typu "problem->wnioski->próba poprawienia bieżącego stanu". To się nazywa konstruktywna krytyka i we wszystkich polemikach jest mile widziana.
ad4.1. hmmm... dyskusja się rozwinęła w kierunku kibiców to pociągnąłem temat. ale tak naprawdę jedno wynika z drugiego. Są jakieś niedociągnięcia skoro ludzie nie chcą pomagać. A może ludzie nie chcą pomagać i stad są niedociągnięcia. Możemy dyskutować.
ad4.2. Ja zauważyłem wile razy niedoskonałości(ale nie chodzi oto aby publicznie piętnować Klub więc wiele rzeczy przemilczę (dam tylko drobny przykład braku możliwości wnoszenia napojów na stadion, bo nie umiemy sobie poradzić z rzucaniem butelkami na tor. Dałoby się to rozwiązać inaczej niż poprzez zakazy,choćby poprzez rekwirowanie zakrętek od butelek, kazanie przelewania w kubki które byłyby dostępne przy depozytach. )
ad4.3 mówię o tych kibicach którzy są w stowarzyszeniu (nieważne czy z prostej czy z łuku), którzy nie przyszli na kręcenie krzesełek, nie zgłosili się na wirażowych itd.
ad5. Zadzwonię i co powiem? Proszę wejść na forum. Tam jest dyskusja pomiędzy Tatą a Ojcem. Zareagujcie na nią.
Twierdzę, że nie ma co zawracać głowy kobiecie skoro dali nam platformę do wymiany poglądów na którą jak już pisałem mam nadzieje że zaglądają.
ad post kolejny. Co do pomocy przy sprzątaniu. Mam wystarczająco dużo pracy po podlaniu u siebie w domu. Oczywiście pomóc powinni Ci którzy są w stowarzyszeniach (nie wiem czy są to stowarzyszenia formalne czy nie formalne).
Pewnie frekwencja będzie znikoma (obym się mylił). Tylko ciekawe dlaczego. Wg. mnie dlatego że mało w społeczeństwie jest obecnie altruistów (ja na pewno nim nie jestem). Jak to zmienić nie wiem, ale wiem że obecnie nikt nie chce tyrać dla idei. Może więc jakaś marchewka od klubu ? np. Skoro pomagałeś to jesteś prawdziwym kibicem więc bezpośrednio po meczach zapraszamy do parku maszyn tam podyskutujemy sobie razem z trenerem, (kierownikiem drużyny, jak się uda z sędzią lub inną ważną osobistością) o zakończonych zawodach. Razem pójdziemy do pubu w budynku klubowym i przy "soku" spędzimy miło wieczór.
Tata Trey`a - 09-06-2010 19:25
Ad 1. a. Nie były rozdawane, tylko sprzedawane za 5 zł jako substytut programów których brakło. Było to decyzja osoby która była za to odpowiedzialna. Wg mnie zrobiła dokładnie to co można było w tej sytuacji zrobić. Liczył się przede wszystkim gest ze strony organizatorów. Sprowadzasz rozmowę na bardzo marginalny temat. Skoro obwiniasz organizatora, że nie zapewnił odpowiednią ilość wejściówek( programów) , to może obwińmy też i mamy, że tak długo czekały z kupnem tych programów. Przecież obowiązek wychowawczy o którym sugerowałeś wcześniej (słowa: „A pamiętajmy że to dzieci są przyszłością”) przede wszystkim spoczywa na rodzicach lub ich opiekunach prawnych a nie na organizatorach imprez sportowych. Gdyby mamy były tak samo przewidujące ja oczekujesz to od organizatorów, to by stanęły o godzinę wcześniej i kupiły te programy. Zapewne wybuchła by wtedy kolejna fala niezadowolenia wśród prawdziwych kibiców o te programy, ale nie roztrząsajmy już tej kwestii.
Ad2.
Po co krytykować. Już Ci zasugerowałem. Wiesz jak coś lepiej zrobić……. Idź i zaoferuj swoja pomoc. Nie doradzaj tylko udowodnij fizycznie, że masz racje. Wiesz…… nie pogniewaj się na mnie, ale z Twoich słów aż bije trendi z wypowiedzi niektórych forumowiczów z forum wij.
ad4.1. Masz rację…….. można to ciągnąć w nieskończoność
ad4.2. Rzeczy o których piszesz wynikają nie ze złej woli Klubu czy Spółki, tylko z USTAWY O OCHRONIE IMPREZ MASOWYCH, wiec uważam tą część rozmowy za bezcelową
ad4.3
Jak była akcja krzesełkami, to o ile pamiętam istniało pierwsze Stowarzyszenie pod rządami „Chochora” . Jak była akcja z „wirażowymi”, to istniało drugie stowarzyszenie pod rządami leonidasa i blackmana vel DKW-500.Obecne Stowarzyszenie to zupełnie inny twór organizacyjny i prawny. Zawężanie przez Ciebie wypowiedzi do osób z tych Stowarzyszeń jest nie na miejscu, ponieważ prośby ze strony Klubu czy Spółki były kierowane do wszystkich kibiców.
ad5. Już Ci zasugerowałem co zrobić. Pomoc, pomoc, pomoc. Nie czcze gadanie.
ad
No tak. Apel jest skierowany do Kibiców nie żądających nic w zamian. Ale cóż….. Szkoda, że Cię zabraknie.
……… Jednak wiesz. Dajesz podchwytliwe propozycje. Zgadzam się, że nie ma w chwili obecnej pomostu miedzy Sekcją, Spółką a częścią kibiców. Roszczeniowe żądania i zachowania tych ostatnich skutecznie zniechęciły innych do jakichkolwiek wspólnych działań. Jeżeli masz pomysł by to naprawić i zechcesz poprowadzić wszystkie strony do „zagrania jako jedna drużyna”, to wiedz, że będę pierwszy który nie odmówi Ci poparcia i pomocy. Nie wiem kim jesteś, choć po sposobie pisania oraz treści jakie przekazujesz w swoich postach, mniemam, że raczej nie należymy do „przyjaciół”. Ale nie liczą się jakieś wzajemne animozje, tylko to, by Stal istniała a na trybunach było biało – niebiesko, no nie?. No to jak. Pomóc przy sprzątaniu nie możesz… ok…..
Może pomyślisz o pogodzeniu wszystkich?
Ojciec - 10-06-2010 08:50
Ad1. Skończmy temat programów bo wpadamy w ślepa uliczkę. Zaczynasz pisać o obowiązkach mam. Jak przyszłyby o godz wcześniej to...o godzinę wcześniej zabrakłoby programów.
Jak pisałem, że dzieci są przyszłością to nie chodziło mi o ich wychowanie, zapewnienie ZUSu dla przyszłych pokoleń, tylko o to, że Klubowi powinno zależeć na tym aby zaczęły teraz przychodzić na żużel bo to daje olbrzymie szanse na to że będą interesować się tym sportem i zapewnią frekwencję na zawodach za 10-20-30 lat.
ad2. Co to jest forum wij? I dlaczego uważasz moje wypowiedzi za nurt tego forum?
ad3. Cy chodzi ci o Ustawę z dnia 20 marca 2009 r. o bezpieczeństwie imprez masowych?
Jeżeli tak to :
rozdz. 2 art. 11 pkt. 2 stanowi
Zabrania się wnoszenia na imprezę masową i posiadania przez osoby w niej uczestniczące broni lub innych niebezpiecznych przedmiotów, materiałów wybuchowych, wyrobów pirotechnicznych, materiałów pożarowo niebezpiecznych, napojów alkoholowych, środków odurzających lub substancji psychotropowych.
Nie znalazłem nic na temat napojów bezalkoholowych.
raczej zastosowanie ma tu
rozdz. 2 art. 8 pkt 1.
Osoby uczestniczące w imprezie masowej są obowiązane zachowywać się w sposób niezagrażający bezpieczeństwu innych osób, a w szczególności przestrzegać postanowień regulaminu obiektu (terenu) i regulaminu imprezy masowej.
Jeżeli się mylę to mnie popraw.
Ad4.3. Tak naprawdę to nie znam się na historii stowarzyszeń kibiców Stali, a tym bardziej nie wiem kto był, czy jest szefem owych stowarzyszeń. Nigdy do żadnego z nich nie należałem. Nie ukrywam, że wg mnie, na wszelakie apele Klubu powinni być wyczuleni szczególnie szczególnie członkowie tych organizacji. Przynależenie do nich zobowiązuje. Czyż nie?
Ad5. Czy przedstawianie pomysłów nie jest już jakąś formą pomocy? Nie oczekuję, że wszystkie znajdą się w realizacji, ale jeżeli choć niewielka ich część pomoże to już coś.
Ad (nazwijmy to 6)
Dlaczego uważasz że nie należymy do "przyjaciół"? Dlatego że prowadzimy rzeczową dyskusję mając różne poglądy?
Jak pogodzić wszystkich nie wiem, ale dziękuję za poparcie. Mnie się też ogólna zgoda marzy. Może kiedyś razem coś wymyślimy.
Tata Trey`a - 23-06-2010 17:41
Cytat:
Cy chodzi ci o Ustawę z dnia 20 marca 2009 r. o bezpieczeństwie imprez masowych? Tak
Cytat:
Jeżeli tak to :
rozdz. 2 art. 11 pkt. 2 stanowi
Zabrania się wnoszenia na imprezę masową i posiadania przez osoby w niej uczestniczące broni lub innych niebezpiecznych przedmiotów, materiałów wybuchowych, wyrobów pirotechnicznych, materiałów pożarowo niebezpiecznych, napojów alkoholowych, środków odurzających lub substancji psychotropowych.
Nie znalazłem nic na temat napojów bezalkoholowych. Ja też.... Sprawę wnoszenia w zamkniętych pojemnikach napojów bezalkoholowych reguluje plan zabezpieczenia.
Cytat:
rozdz. 2 art. 8 pkt 1.
Osoby uczestniczące w imprezie masowej są obowiązane zachowywać się w sposób niezagrażający bezpieczeństwu innych osób, a w szczególności przestrzegać postanowień regulaminu obiektu (terenu) i regulaminu imprezy masowej. Regulamin imprezy masowej to nic innego jak plan zabezpieczenia tworzony przez organizatora pod sugestie firmy która daną imprezę zabezpiecza. Oczywiste różnice będą przy ochronie zawodów piłki między Stalą a maltą i np przy jakimś pikniku. Jeżeli firma ochroniarska przewiduje,że wnoszenie napojów w opakowaniach zamkniętych zagraża bezpieczeństwu, to naturalnie taki zakaz jest wprowadzany........
Poza tym w interesie organizatora jest by sprzedawały się napoje z korony a nie z zewnątrz..... Myślę, że wiesz o co chodzi.
Ojciec - 29-06-2010 08:59
Gdzie można przeczytać ten regulamin. Jeżeli możesz to umieć link na forum.
Zainteresowało mnie stwierdzenie "w zamkniętych pojemnikach". Jeżeli jest taki zapis to oznacza, że wystarczy na bramce odkręcić butelkę a korek oddać ochronie (tak jest np. w Kielcach na piłce).
Co do zwiększania sprzedaży na koronie to nie będę się wypowiadał, bo dla mnie, i nie tylko dla mnie, to jest czyste sqr..strwo (przepraszam za dosadność stwierdzenia). Wiesz jakie są tam ceny a jaka jakość.
Wiem że nigdy nie będzie tam tak tanio jak w sklepie, ale moim zdaniem jest przegięcie. Zrozumiał bym gdyby kola kosztowała jak w McDonald, ale niech będzie ona podana jak w tym barze tzn. w firmowym kubku (np. z logo Stali), zimna z lodem. Idę o zakład że ludzie by ją kupowali.
Dodatkowo nie może być tak, że kibic traci bieg... bo stoi w kolejce.
Gdyby poprawić te niedogodności to rynek sam wyreguluje fakt sprzedaży na koronie, a zakazy będą niepotrzebne.
Aby zwiększyć sprzedaż można by np wprowadzić rożne kubki na rożne mecze ( i to do tego np po 6 rodzajów), a dzieciakom powiedzieć że jest to kolekcja. Warunek - kubki musiałyby być naprawdę ładne i kolorowe. Pomysł jest praktykowany na Camp Nou.
Dodatkowo dlaczego nie ma hostess chodzących po sektorach z paluszkami i napojami. Przecież sprawdza to się na przykład na meczach siatkówki na Podpromiu.
Uczmy się od najlepszych a nie wprowadzamy regulacje prawno-organizacyjne uprzykrzające życie Kibicom.
nomercy - 29-06-2010 10:05
Co do kilku faktów się zgodzę, zamknąć tą obleśną bude i wprowadzić hostessy...
Kubki - to też znakomity pomysł z miłą chęcią kupiłbym Cole nawet za 6zł jakby była w ładnym kubku (z tworzywa jak w mcdonaldzie) z logiem itp Stali Rzeszów... nie marmy coś tam.
Te atrakcje przedmeczowe i pokazy... to dla mnie głupota mało kto ogląda jak 10latki (czy też ostatnio 15-16latki w ostatnim występie) tańczą na murawie, był kiedyś taki ciekawy pokaz rowerowy. (skakali na podesty itp), coś takiego ogarnąć a nie co roku widzę tych zapaśników, którzy na prawdę nie wzbudzają emocji we mnie żadnych tymi pozycjami... skoki i różne wygibasy na trampolinie jakoś przejdą bo niektóre były na prawde ciekawe.
Do tego ubikacje, powiem tak - nie ma sensu ich zmieniać bo znowu ktoś zarz..ga itp.
Fajnie by było jakby były jeszcze ciekawe oprawy na meczach, no ale to śpiew przyszłości, trzeba zacząć jakoś uatrakcyjnić te zawody żużlowe i zadbać nawet o takie detale jak kubki...
A i hostessy ubrane najlepiej w barwy klubowe a nie tak jak te w żółtych strojach "jakby" wyścigowych (takie obcisłe), bo dla mnie to nie jest widok całkiem normalny dla 10letnich dzieci(które również przybywają na stadion), proste... widzą "ciekawsze" rzeczy na internecie czy w różnych gazetkach, ale dla mnie ciekawsza byłaby ulotka od dziewczyny ze szczerym uśmiechem i ubraną normalnie niż no nie ważne :) Nie o tym jest ten temat.
radzio023 - 29-06-2010 11:39
A tak odnośnie kubków... gdyby były na prawdę jakoś fajnie wymalowane, z innym "wzorem" co mecz albo nawet w kilku na jednych zawodach to mogę się założyć, że aż tyle by ich nie zostawało pod nogami ludzi na stadionie robiąc widok wielkiego śmietnika :) na pewno wielu ludzi brało by kubeczki ze sobą ze stadionu :)
Wszystko jest do zrobienia i tu masz Ojciec dużo racji, trzeba podpatrywać najlepsze rzeczy od innych i przenosić je na własne podwórko ;)
Ojciec - 29-06-2010 12:33
Cytat:
Co do kilku faktów się zgodzę, zamknąć tą obleśną bude i wprowadzić hostessy... Ale budy są potrzebne obok hostess. Przecież nikt nie będzie szukał kobitki po sektorach aby coś nagle kupić.
Cytat:
Te atrakcje przedmeczowe i pokazy... to dla mnie głupota mało kto ogląda jak 10latki (czy też ostatnio 15-16latki w ostatnim występie) tańczą na murawie, był kiedyś taki ciekawy pokaz rowerowy. (skakali na podesty itp), coś takiego ogarnąć a nie co roku widzę tych zapaśników, którzy na prawdę nie wzbudzają emocji we mnie żadnych tymi pozycjami... skoki i różne wygibasy na trampolinie jakoś przejdą bo niektóre były na prawdę ciekawe. no niestety często miałem wrażenie że organizatorzy atrakcji zapominali o tym że widz siedzi 100 m od wydarzenia. dlatego nie powinno być zapaśników, bokserów i innych tego typu akcji gdzie konieczne jest oglądanie szczegółów. Lepiej spiszą się szałamaistki czy orkiestra dęta WSK z ułożoną tzw duża horeografią (czyli widoczna z dalszej odległości)
Cytat:
Do tego ubikacje, powiem tak - nie ma sensu ich zmieniać bo znowu ktoś zarz..ga itp. Wg mnie powinno się je zamknąć i postawić toj-toje. Na razie musimy się wstydzić że w ogóle są. Ja osobiście wole iść pod ścianę płaczu. Smród w środku jest porostu nie do wytrzymania.
Może kiedyś doczekają się remontu. Ale na to potrzebna jest dość duża kasa.
nomercy - 29-06-2010 12:54
Wiesz jakby było 3-4 hostessy na całym stadionie i każda po tych schodkach się giba to by nie było takiego problemu, z tej budy mogliby brać towary i tyle, no oczywiście można by było ją trzymać cały czas co nie zmienia faktu, że Hostessy by się sprawdziły a kubki unikalne dla kibiców to świetny pomysł i mniej by było do sprzątania ;] ja bym z miłą chęcią wziął sobie taki kubek do domu :)
Tata Trey`a - 29-06-2010 18:22
No też tak myślę, że by się zdały jakieś ładne kubki. Takie w kwiatki lub zajączki.. O!!!!!!!!! W zajączki będą najlepsze. A do kubków jeszcze po baloniku.
Zaraz zaraz. Baloniki już są… no to dla dzieci do 10 lat po lizaku. Dla tych bardziej dorosłych po plastikowej trąbce. Dla dorosłych myślę, że race trza dorzucić.
Hmm….. jak ta Szefowa nie zna się na marketingu. A tak poważnie, to w ogóle zdało by się piwo z free. Co to za trudność. Niech pogada z firmą od piwa i sprzedaż na pewno by wzrosła ( o 50% w skali województwa znaczy się by wzrosła)….
Co do hostess, to nie zapominajmy, że publika składa się też z żeńskiej części.
Jakieś chippendalesi zdali by się …….. no widowisko przed meczem musi być. Co tam zapaśnicy, tańczące dzieciaki czy w ogóle. Jak ta Szefowa myśli o kibicach, to powinna słuchać rad co niektórych. Przecież liczy się marketing….. my wiemy najlepiej co powinna nam załatwić …….. no nie
Bez odbioru.....
radzio023 - 29-06-2010 22:36
OMG zaproponować nic nie można bo już jest wszystko idealne wg Ciebie ?
Chyba o to chodzi żeby dążyć do jak najlepszej oprawy/widowiska itp a nie tylko zachwycać się tym co jest i nawet nie wpadać na pomysły poprawy...
Polan - 29-06-2010 23:36
Jak sie ma kolorowy papierek od lekarza to wtedy ma sie wlasna idealna wizje calego swiata, w ktorej wszystko jet doskonale i kazda inna propozycja jest beznadziejna :)
A swoja droga poruszacie tutaj naprawde ciekawe kwestie, co prawda nie zgadzam sie ze wszystkimi, ale kilka rzeczy naprawde mogloby polepszyc wizerunek Oranje Team ;)
nomercy - 29-06-2010 23:52
Cytat:
No też tak myślę, że by się zdały jakieś ładne kubki. Takie w kwiatki lub zajączki.. O!!!!!!!!! W zajączki będą najlepsze. A do kubków jeszcze po baloniku.
Zaraz zaraz. Baloniki już są… no to dla dzieci do 10 lat po lizaku. Dla tych bardziej dorosłych po plastikowej trąbce. Dla dorosłych myślę, że race trza dorzucić.
Hmm….. jak ta Szefowa nie zna się na marketingu. A tak poważnie, to w ogóle zdało by się piwo z free. Co to za trudność. Niech pogada z firmą od piwa i sprzedaż na pewno by wzrosła ( o 50% w skali województwa znaczy się by wzrosła)….
Co do hostess, to nie zapominajmy, że publika składa się też z żeńskiej części.
Jakieś chippendalesi zdali by się …….. no widowisko przed meczem musi być. Co tam zapaśnicy, tańczące dzieciaki czy w ogóle. Jak ta Szefowa myśli o kibicach, to powinna słuchać rad co niektórych. Przecież liczy się marketing….. my wiemy najlepiej co powinna nam załatwić …….. no nie
Bez odbioru.....
Twój sarkazm jest conajmniej śmieszny i w 100% zgadzam się teraz z Polanem. Jak sądzisz, że takie Kubki w barwach Stali Rzeszów nie poprawiłyby sprzedaży to nie wiem w jakim świecie żyjesz... sprzedawali by po 5złotych i by zapewne ta Cola schodziła. Jak sądzisz, że szefowa zna się na marketingu tak bardzo to zapewne masz na to potwierdzenie jak np. mecz na telebimie, który był bardzo ciekawy ostatnio ! (nie mów, że odwołali spotkanie, bo mecz na MŚ był od 16 a decyzja o odwołaniu spotkania zapadła około 18:20). Drugim zapewne potwierdzającym faktem jest to, że bilety zdrożały po tym jak spadliśmy z ekstraligi do 1 ligi, według mnie było to idealne rozwiązanie! przecież w 1 lidze jeżdżą większe tuzy światowego speedwaya niż w Ekstra. Podrożały również klubowe gadżety... czapeczki po 35złotych, przecież uszycie takiej czapki wynosi dużo więcej! OH jak możemy dziękować za taką łaske!?
Tata Trey`a - 30-06-2010 09:09
:eek: Widzę ,że wiedza marketingowa oraz lekarska taniego filozofka polanka i momercy-ego ma wymiar 17 cali ( wymiar ich monitorów komputerowych). Ale cóż …..
Co do wizerunku drużyny, czy wizerunku firm Szefowej nie będę się wypowiadał. Myslę ,że Pani Marta korzysta z usług profesjonalnych firmy dbających o wizerunek Jej firmy. Te dwa typki maja raczej marną wiedzę na ten temat, więc dyskusje uważam za bezprzedmiotową.
Co do sprzedaży napojów w kubkach niebieskich, z logiem Stal, itd., to jest to sprawa wyłącznie firm które taką sprzedaż prowadzą. Nie Klubu czy Marmy.
No ale skoro nie zna się podstawowych zasad, to sie cwaniakuje na forum i pisze ( przepraszam) pierdoły.
Ojciec - 30-06-2010 10:13
I zaczęła się napinka,
Tato Treya
Mówimy o rzeczach REALNYCH,
koszt wyprodukowania kubków nie jest duży a może pomóc. Nie rozumiem twojej szydery z tego pomysłu.
Jeżeli chcesz możemy szydzić z wypowiedzi, ale to jest nie kulturalne, więc nie zniżę se do Twego poziomu i nie będę pisał o striptizerach jako podprowadzających, vuvuzelach, czy różnego rodzaju zajączkach.
Jeżeli nie podobają Ci się propozycje to napisz to w KULTURALNY sposób napisz też dlaczego są one złe i jeżeli możesz to napisz jakie rozwiązania są wskazane.
Nie wiem dlaczego uważasz, że nic nie da się zrobić aby poprawić samopoczucie klienta jakim jest kibic. Dlaczego twierdzisz, że nie ma żadnych mankamentów skoro pokazujemy że takowe są. Jeżeli nie masz argumentów to może nie masz racji.
Druga sprawa to proszę załóżcie sobie swój topik w którym będziecie pisali, że rozmówcy są tanimi filozofkami i mają 17 calowe umysły kolorowe papiery itp. Jeszcze raz apeluje NIE OBRAŻAJCIE ROZMÓWCÓW.
Tyle tytułem wstępu, a teraz przejdźmy do merytorycznej dyskusji na temat.
Ciesze się że Pani Prezes korzysta z rad profesjonalistów. Też pracowałem w takim przedsiębiorstwie i wiem, że pomoc z ich strony jest nieoceniona. Ale wiem też że istnieje na świecie nieograniczona liczba pomysłów i jedna czy dwie firmy nie na pewno nie są wstanie wyczerpać całego zasobu.
Nikt nie pisze o sprzedaży napojów wnoszonych z zewnątrz. Jedynie zauważyłem, że jest drogo i kiepska jakość.
Zgodzisz się ze mną, że spowodowane jest to praktykami monopolistycznymi dzierżawców punktów gastronomicznych.
Wiem że oni płaca czynsz i inne opłaty, ale czy nie istnieją mechanizmy aby wymóc na nich odpowiedniej jakości czy nawet ceny?
Oczywiście istnieją takie sposoby. Franchising nie jest nowym odkryciem, a w ramach umów zawieranych w ramach takiej współpracy jest możliwość przekazania know-how, i nałożenia obowiązków na franczyzobiorców. Zastosowanie na naszym podwórku miałby franchising subordynacyjny. Mam nadzieje że nie muszę tłumaczyć wytrawnym znawcom handlu czym się to je.
Tato Trey'a co ty na ten pomysł.
ps. Może się powtarzam, ale ponowie pytanie gdzie zdobyć regulamin obiektu (terenu) i regulamin imprezy masowej napisany dla naszego stadionu. Ten w którym jest napisane że nie można wnosić napojów na stadion?
Tata Trey`a - 30-06-2010 14:05
Cytat:
Mówimy o rzeczach REALNYCH, Ok. Też jestem za tym.
Cytat:
koszt wyprodukowania kubków nie jest duży a może pomóc. Nie rozumiem twojej szydery z tego pomysłu. Ale jaki jest ten koszt i jaki to będzie miało wpływ na cenę końcową napoju ( mówmy o rzeczach realnych )?. Możesz przedstawić kalkulację.
Cytat:
Jeżeli chcesz możemy szydzić z wypowiedzi, ale to jest nie kulturalne, więc nie zniżę se do Twego poziomu i nie będę pisał o striptizerach jako podprowadzających, vuvuzelach, czy różnego rodzaju zajączkach. Tylko mojego poziomu? No gratuluję bezstronności.
Cytat:
Nie wiem dlaczego uważasz, że nic nie da się zrobić aby poprawić samopoczucie klienta jakim jest kibic.
Dlaczego twierdzisz, że nie ma żadnych mankamentów skoro pokazujemy że takowe są. Jeżeli nie masz argumentów to może nie masz racji. Wcale tak nie uważam. Uważam tylko, że to o czym piszecie, to dziecinada.
Cytat:
Ciesze się że Pani Prezes korzysta z rad profesjonalistów. Też pracowałem w takim przedsiębiorstwie i wiem, że pomoc z ich strony jest nieoceniona. Ale wiem też że istnieje na świecie nieograniczona liczba pomysłów i jedna czy dwie firmy nie na pewno nie są wstanie wyczerpać całego zasobu. Cieszę się ,że wiesz, iż istnieje na świecie nieograniczona liczba pomysłów dlatego podałem całkiem poważnie swoje propozycje z tymi kubkami w zajączki itd. O co Ci chodzi. Też bym chciał się przyczynić w taki sam sposób co wy do poprawy PR. Szefowej.
Cytat:
Nikt nie pisze o sprzedaży napojów wnoszonych z zewnątrz. Jedynie zauważyłem, że jest drogo i kiepska jakość. Zaraz. Przecież to ty byłeś zbulwersowanyw w swoim poście z 09-06-2010, 08:57 ( ad4.2.) tym że nie można wnosić napojów kupionych poza stadionem.
Cytat:
Zgodzisz się ze mną, że spowodowane jest to praktykami monopolistycznymi dzierżawców punktów gastronomicznych. Hmm. Dokładnie. Tylko mi to nie przeszkadza. Poza tym sprzedaż na stadionie jest ograniczona a na koszty trzeba czymś zapracować.. Skoro uważasz , że można to zmienić, to w następnym sezonie sugeruję Ci i innym, byście sami otwarli punkt a tym samym przełamali zdzierstwo monopolistów. Myślę , że i Ty i reszta dacie radę. Macie przecież dostateczną wiedzą . Napisz który punkt będzie Twój a na pewno będę stałym Twoim klientem. Oczywiście jak oferte bedziesz miał taka jaką sobie wymyślę i dasz mi "karte stałego klienta" z odpowiednim rabatem.. A jak :cool:
Cytat:
Wiem że oni płaca czynsz i inne opłaty, ale czy nie istnieją mechanizmy aby wymóc na nich odpowiedniej jakości czy nawet ceny? Są. Ceny regulowane i powrót do starego (sprawiedliwego) systemu.
Cytat:
Oczywiście istnieją takie sposoby. Franchising nie jest nowym odkryciem, a w ramach umów zawieranych w ramach takiej współpracy jest możliwość przekazania know-how, i nałożenia obowiązków na franczyzobiorców. Zastosowanie na naszym podwórku miałby franchising subordynacyjny. Mam nadzieje że nie muszę tłumaczyć wytrawnym znawcom handlu czym się to je. Nie musisz. Uważasz, że w tym przypadku Franczyzobiorca będzie realizował pomysł Franczyzodawcy oraz uniesie dodatkowy ciężar kosztów (chodzi o pomysł) nie podnosząc ceny lub zmniejszając swój zysk?.
Cytat:
ps. Może się powtarzam, ale ponowie pytanie gdzie zdobyć regulamin obiektu (terenu) i regulamin imprezy masowej napisany dla naszego stadionu. Ten w którym jest napisane że nie można wnosić napojów na stadion?. Spróbuj w Security Office Oni zabezpieczają nasze mecze. Możesz spróbować też w Specjale. Kilka razy wspomagali Security Office Ale tu akurat wątpię by ktoś chciał z Tobą na ten temat rozmawiać….
Ojciec - 01-07-2010 10:26
Cytat:
Ok. Też jestem za tym.
Ale jaki jest ten koszt i jaki to będzie miało wpływ na cenę końcową napoju ( mówmy o rzeczach realnych )?. Możesz przedstawić kalkulację. Zaznaczam że kalkulacja robiona "na kolanie" przy danych znalezionych przez Google (nie jest to profesjonalna wycena)
Chłodzenie napojów
Cena kostkarki do lodu około 5 tys PLN. koszty mediów prawdopodobnie wliczone w cenę dzierżawy tak więc koszt użycia 0 PLN),
Jeżeli uda się namówić 50% chodzących na mecze na zakup napoju to
10 meczy żużlowych*6000 os/na mecz*0,5=30 000 napojów
5000 PLN/30 000= 0,16 PLN/napój (mamy już zimny napój a kostkarkę możemy po sprzedaniu 30 000 napojów wyrzucić czego nie uczynimy)
Hostessa
Zaczyna prace na początku prezentacji i kończy po 14 biegu
koszt 30 PLN na godzinę*2 godziny meczu*10 spotkań*4 osoby=2400
2400PLN/30 000=0,08
Kubki reklamowe
koszt zmienny jednostkowy 0,7 PLN pomniejszamy o koszt standardowego kubka ok. 0,3 i otrzymujemy 0,4 PLN
Koszt na napój wynosi ok 0,7 PLN.
Cytat:
Tylko mojego poziomu? No gratuluję bezstronności. To ty zacząłeś szyderstwo.
Cytat:
Wcale tak nie uważam. Uważam tylko, że to o czym piszecie, to dziecinada. Rozmawiamy o detalach, ale to w szczegółach z reguły tkwi diabeł.
Tak na marginesie to co wg Ciebie organizatorzy powinni poprawić?
Cytat:
Cieszę się ,że wiesz, iż istnieje na świecie nieograniczona liczba pomysłów dlatego podałem całkiem poważnie swoje propozycje z tymi kubkami w zajączki itd. O co Ci chodzi. Też bym chciał się przyczynić w taki sam sposób co wy do poprawy PR. Szefowej. Gratuluję zatem pomysłów. Telefon na który powinieneś je zgłosić sam podałeś na forum. Szczególnie powinien przypaść Pani Prezes pomysł z chippendalami.
Ciekawe czy byłbyś w stanie stanąć z Nią twarzą w twarz i przedstawić jej swe propozycje. Ja swoich się nie wstydzę i mam nadzieje że może kiedyś ktoś je zrealizuje.
Cytat:
Zaraz. Przecież to ty byłeś zbulwersowanyw w swoim poście z 09-06-2010, 08:57 ( ad4.2.) tym że nie można wnosić napojów kupionych poza stadionem. Wnosić je dla siebie, a sprzedawać innym to jet różnica.
Cytat:
Są. Ceny regulowane i powrót do starego (sprawiedliwego) systemu. To twój pomysł. Ja przedstawiłem inny oparty na zasadach otwartego rynku.
Cytat:
Nie musisz. Uważasz, że w tym przypadku Franczyzobiorca będzie realizował pomysł Franczyzodawcy oraz uniesie dodatkowy ciężar kosztów (chodzi o pomysł) nie podnosząc ceny lub zmniejszając swój zysk?. Franczyzobiorca ponosi koszty realizacji umowy licząc na większą sprzedaż pod znaną marką, niż sprzedaż pod własnym logiem. Korzysta zatem z podstawowych zasad ekonomicznych:
Zysk= Przychody -koszty
Przychody = cena *sprzedaż
Więc
Jeżeli koszty wzrosły i nie mogę podnieść ceny a chce zadbać o zysk to muszę zwiększyć sprzedaż. Inwestuje wówczas w promocje, jakość, bądź znajduję tzw wartość dodaną produktu (to powinien zapewnić franczyzodawca) i na niej opieram swój pomysł na biznes.
Dodatkowo jeżeli popyt jest elastyczny to niewielki ruch cenowy może spowodować znaczne ruchy sprzedażowe. Tak więc obniżenie ceny może odbić się pozytywnie na zyskach.
Cytat:
Spróbuj w Security Office Oni zabezpieczają nasze mecze. Możesz spróbować też w Specjale. Kilka razy wspomagali Security Office Ale tu akurat wątpię by ktoś chciał z Tobą na ten temat rozmawiać…. Napisałeś że regulamin jest tworzony przez organizatora. Myślałem wiec, że może jest gdzieś w Klubie i masz do niego dostęp.
Tata Trey`a - 01-07-2010 13:59
Cytat:
Zaznaczam że kalkulacja robiona "na kolanie" przy danych znalezionych przez Google (nie jest to profesjonalna wycena)
Chłodzenie napojów
Cena kostkarki do lodu około 5 tys PLN. koszty mediów prawdopodobnie wliczone w cenę dzierżawy tak więc koszt użycia 0 PLN),
Jeżeli uda się namówić 50% chodzących na mecze na zakup napoju to
10 meczy żużlowych*6000 os/na mecz*0,5=30 000 napojów
5000 PLN/30 000= 0,16 PLN/napój (mamy już zimny napój a kostkarkę możemy po sprzedaniu 30 000 napojów wyrzucić czego nie uczynimy) Super….
Hostessa
Zaczyna prace na początku prezentacji i kończy po 14 biegu
koszt 30 PLN na godzinę*2 godziny meczu*10 spotkań*4 osoby=2400
2400PLN/30 000=0,08
Kubki reklamowe
koszt zmienny jednostkowy 0,7 PLN pomniejszamy o koszt standardowego kubka ok. 0,3 i otrzymujemy 0,4 PLN Trochę faktów zaobserwowanych przeze mnie na meczach.
Ilość wód ( różne rodzaje ) dostarczana do obu punktów to ok. 15 zgrzewek . Czyli nie cała paleta.
Licząc prosto, 15 zgrzewek *6 butelek po 1,5 litry kazda butelka * 5 ( kubki po 0,3 l) = 405 sprzedanych kubków z napojami. Już sama ta liczba powinna uzmysłowić Ci czemu cena jednostkowa jest tak wysoka.
Dodajemy do tego koszt hostess ( Twoje wyliczenie ). 30 zł * 2 godziny( uwa zam że zanizyłś tą wartość, ponieważ w/g mnie one powinny stać co najmniej dwie godziny wcześniej czyli cztery godziny) * 4 hostessy to kwota 240 zł. Dzieląc tą wartość przez 405 kubków wychodzi koszt ok. 0,60 gr Do każdego napoju.
Teraz kostkarka do lodów ( bez energi,i też podane przez Ciebie wartości). 5 tyś : na 10 meczy daje nam 500 zł na każdy mecz. Podzielić to przez wartość 405 kubków daje nam dodatkowy koszt do kubka w wysokości 1,23 zł na kubek. Czyli to już ok. 1,80
Sprawa samych kubków z logiem ( dane z firmy PLAST która robi takie kubki między innymi dla Kompanii piwowarskich). Nie będę się tu rozpisywał na temat kosztu samego kubka, ponieważ jest ona znikoma ( 0.03 zł), jednak koszt nadruku w zależności od wielkości zamówienia,ilości kolorów,wielkości samego druku itp waha się od 0,08 do 1 złza 1 szt. Biorąc ilości jakie wykazałem wcześnie koszt loga na kubku będzie wynosił ok. 0,42 gr. (przy jednorazowym zamówieniu ilość 6000 szt ).
Podsumowując. Hostessy 0,60 + Kostkarka 1,23 zł + nadruk na kubek 0,42 daje nam dodatkową kwotę do jednego napoju + 2,25
Pozostaje jeszcze kwestia innych opłat takich jak np za energie do kostkarki, umów-licencji franczyzowych,koszt komercyjnego użycia LOGA STAL RZESZÓW który Klub wyceniona na minimalną kwotę 2000,00 za jeden rok. Te dwa ostatnie teoretycznie można połaczyć. Jednak gdyby nawet, to 2000.00 zł : na 10 mieczy : na 405 kubków = 0,50 gr.
SUMA??...... dodatkowe 2,75 zł. W tym miejscu musze zaznaczyc,że swoje ceny podawałem w kwotach netto... No do tego VAT i przekraczamy 3 zł
Oczywiście możemy dyskutować i się spierać przy swoich wyliczeniach, tylko tak na prawdę nikt z nas nie udowodni swojej racji drugiej stronie do chwili realnego wprowadzenia jej w czyn.
Szczerze wątpię byś Ty czy inni dyskutanci to zrobili.
Cytat:
To ty zacząłeś szyderstwo. Ale Twój post nie był zaraz po moim tylko trochę później.
Cytat:
Gratuluję zatem pomysłów. Telefon na który powinieneś je zgłosić sam podałeś na forum. Szczególnie powinien przypaść Pani Prezes pomysł z chippendalami.
Ciekawe czy byłbyś w stanie stanąć z Nią twarzą w twarz i przedstawić jej swe propozycje. Ja swoich się nie wstydzę i mam nadzieje że może kiedyś ktoś je zrealizuje. No co Ty Nie jestem tak odważny jak inni. Poza tym tamtem post traktowałem na poziomie takiego samego pierdołopisarstwa jak Wasze pisanie. Co do Ciebie, to szczerze wątpię by ktos chciał je realizować.No ale może może...do odważnych świat należy….. . Masz bardzo dobre pomysły i propozycje :)
A tak bardziej poważnie. Od dawien dawna ciągle słyszę, jaki kolejne fale niezadowolonych teoreytyków mówi i poucza Szefową, co ma robić, z kim podpisywać umowy i w ogóle. Nie będę się tu rozpisywał nad sama bezczelnościa niektórych form, ale ograniczę się do stwierdzenia, że te podpowiedzi sprowadzają się do formy: „ Niech (Ona)zrobi to tak i tak, bo ja tak myślę( ja wiem), że będzie dobrze”. Dla tego ze swojej strony proponuje wszystkim tym fachowcom, by zawstydzili np Pania Martę i pokazali jak to sie fachowo robi. Sam fakt "pouczania" jej jest swojego rodzaju snobizmem i bezczelnoscią.Osoba, która osiagnęła tak wielki sukces w biznesie, raczej wie co robi i ma do pomocy ludzi, których wiedza jest większa niż wiedza wielu z piszacych na tym i tamtym forum.
Cytat:
Wnosić je dla siebie, a sprzedawać innym to jet różnica. Zbulwersowany byłeś faktem rekwirowania napojów wnoszonych na stadion. Napisałeś dokładnie tak:
… „ad4.2. Ja zauważyłem wile razy niedoskonałości(ale nie chodzi oto aby publicznie piętnować Klub więc wiele rzeczy przemilczę (dam tylko drobny przykład braku możliwości wnoszenia napojów na stadion, bo nie umiemy sobie poradzić z rzucaniem butelkami na tor. Dałoby się to rozwiązać inaczej niż poprzez zakazy,choćby poprzez rekwirowanie zakrętek od butelek, kazanie przelewania w kubki które byłyby dostępne przy depozytach. )” …
Cytat:
To twój pomysł. Ja przedstawiłem inny oparty na zasadach otwartego rynku. Zasady rynku na stadionie są bardzo proste i przejrzyste. 3-4 tysiące ludzi w ciagu 2 do 4 godzin, nie jest w stanie wykupić takich ilość napojów by zysk przy niższych cenach był atrakcyjny dla Sprzedawcy.
Cytat:
Franczyzobiorca ponosi koszty realizacji umowy licząc na większą sprzedaż pod znaną marką, niż sprzedaż pod własnym logiem. Korzysta zatem z podstawowych zasad ekonomicznych:
Zysk= Przychody -koszty
Przychody = cena *sprzedaż
Więc
Jeżeli koszty wzrosły i nie mogę podnieść ceny a chce zadbać o zysk to muszę zwiększyć sprzedaż. Inwestuje wówczas w promocje, jakość, bądź znajduję tzw wartość dodaną produktu (to powinien zapewnić franczyzodawca) i na niej opieram swój pomysł na biznes.
Dodatkowo jeżeli popyt jest elastyczny to niewielki ruch cenowy może spowodować znaczne ruchy sprzedażowe. Tak więc obniżenie ceny może odbić się pozytywnie na zyskach. To teoria… Praktyka to max 15 zgrzewek napojów na mecz.
Ojciec - 01-07-2010 15:35
Cytat:
Trochę faktów zaobserwowanych przeze mnie na meczach.
Ilość wód ( różne rodzaje ) dostarczana do obu punktów to ok. 15 zgrzewek . Czyli nie cała paleta.
Licząc prosto, 15 zgrzewek *6 butelek po 1,5 litry kazda butelka * 5 ( kubki po 0,3 l) = 405 sprzedanych kubków z napojami. 450 :). zastanówmy się co pije reszta towarzystwa. I dlaczego nie napoje kupione na koronie
Cytat:
Już sama ta liczba powinna uzmysłowić Ci czemu cena jednostkowa jest tak wysoka. Jeżeli zmodernizować sprzedaż to uważam że można się pokusić o potrojenie popytu. Większość znajomych nie kupuje bo:
a)jest za drogo,
b)nie chce im się stać w kolejce w czasie zawodów,
c)nie chce im się w ogóle ruszać z miejsc,
d)sposób podana napojów jest stosunkowo niski,
Ciekawostką jest że w czasie meczu siatkówki na Podpromiu (Pojemność hali niecałe 4000 os.), nie ma zakazu wnoszenia własnych napojów, mecze odbywają się zimą, na mecz nikt nie przychodzi wcześniej niż 45 minut (na hali przebywa około 2 godzin), a dwie hostessy sprzedają tyle napojów i paluszków, że biznes się opłaca, tylko że:
- To one podchodzą do klienta, (u nas stoisz w kolejce)
- Napój jest podawany w kubku papierowym z przykrywką (u nas w kubku z którego może się rozlać)
- Napój jest podawany zimny i z lodem (u nas zdarza się że można by w nim zaparzyć herbatę)
- Napój kosztuje 5 PLN za 0,5 l (cena PRAWIE zbliżona)
- Napój jest napojem renomowanej firmy (kiedyś u nas dostałem wodę wyprodukowaną specjalnie dla (tu była nazwa dużej sieci hipermarketów).
Cytat:
Dodajemy do tego koszt hostess ( Twoje wyliczenie ). 30 zł * 2 godziny( uwa zam że zanizyłś tą wartość, ponieważ w/g mnie one powinny stać co najmniej dwie godziny wcześniej czyli cztery godziny) * 4 hostessy to kwota 240 zł. Dzieląc tą wartość przez 405 kubków wychodzi koszt ok. 0,60 gr Do każdego napoju. Po co maja być tyle przed meczem, przecież przed meczem jest czas żeby się przejść po koronie i kupić coś samemu. dodatkowo jeżeli zatrudnimy hostessy być może możliwa będzie redukcja etatów w budkach do jednej osoby.
Cytat:
Teraz kostkarka do lodów ( bez energi,i też podane przez Ciebie wartości). 5 tyś : na 10 meczy daje nam 500 zł na każdy mecz. Podzielić to przez wartość 405 kubków daje nam dodatkowy koszt do kubka w wysokości 1,23 zł na kubek. Czyli to już ok. 1,80 Poczekaj jeżeli sprzedajemy tak mało to możemy kupić mniej wydajna kostkarkę (koszt około 2 000 PLN). Jeżeli kostkarka będzie w punkcie gastronomicznym to można jej także używać na piłce, czy innych imprezach odbywających się na stadionie. Dodatkowo inwestycja nie musi zwrócić się w czasie jednego sezonu.
Cytat:
Sprawa samych kubków z logiem ( dane z firmy PLAST która robi takie kubki między innymi dla Kompanii piwowarskich). Nie będę się tu rozpisywał na temat kosztu samego kubka, ponieważ jest ona znikoma ( 0.03 zł), jednak koszt nadruku w zależności od wielkości zamówienia,ilości kolorów,wielkości samego druku itp waha się od 0,08 do 1 złza 1 szt. Biorąc ilości jakie wykazałem wcześnie koszt loga na kubku będzie wynosił ok. 0,42 gr. (przy jednorazowym zamówieniu ilość 6000 szt ). ok niech będzie 50 groszy
Cytat:
Podsumowując. Hostessy 0,60 + Kostkarka 1,23 zł + nadruk na kubek 0,42 daje nam dodatkową kwotę do jednego napoju + 2,25
Pozostaje jeszcze kwestia innych opłat takich jak np za energie do kostkarki, umów-licencji franczyzowych,koszt komercyjnego użycia LOGA STAL RZESZÓW który Klub wyceniona na minimalną kwotę 2000,00 za jeden rok. Te dwa ostatnie teoretycznie można połaczyć. Jednak gdyby nawet, to 2000.00 zł : na 10 mieczy : na 405 kubków = 0,50 gr.
SUMA??...... dodatkowe 2,75 zł. W tym miejscu musze zaznaczyc,że swoje ceny podawałem w kwotach netto... No do tego VAT i przekraczamy 3 zł liczmy ponownie przy założeniu zwiększenia sprzedaży do 900 szt na mecz.
Wzrost kosztów jednostkowych:
Kubek 0,5 PLN/szt
hostessy 4os.*2,5 godz.*30Pln/900 szt=0.3 PLN/szt
Kostkarka 2000/20 imprez na stadionie=100 PLN na imprezę (wiem ze na innych imprezach będzie mniejsza sprzedaż ale możemy przyjąć że kostkarka będzie pracować dwa lata)
100/900=0,12 PLN/szt
suma mniej niż 1 PLN.
Zakładając obecną marżę na napoju wysokości 3pln.
Obecny zysk na mecz wynosi 450*3=1350
Po zmianach 900*(3-1)=1800
1800-1350=450 różnicy,
czyli możemy podnosząc jakość:
a)obniżyć cenę o 0,5 PLN nie pomniejszając zysku.
b)zaoszczędzić 450 PLN *10 meczów żużla= 4500 na koszt franczyzy(sam napisałeś że koszt taki powinien zawierać się w kwocie 2000)
Dodatkowo poprawiamy wizerunek klubu bo:
-kto nie chce kupić na stadionie może pić własny ciepły napój,
-kupujący mają wyższą jakość w tych samych pieniądzach,
-ludzie mają dodatkowy gadżet z logiem klubu. Rośnie więc rozpoznawalność marki.
-pojawia się nowe miejsce możliwe do wykorzystania jako nośnik reklamy (papierowe kubki),
Korzyści te powinny być wystarczające aby ponieść ryzyko. Jeżeli kubki były by z logiem "Stal Rzeszów" i miejscem na reklamę ( np miejscem gdzie można przykleić naklejkę reklamową) to możemy zamówić większa liczbę kubeczków celem wykorzystania ich na piłce, czy innych rozgrywkach. Dodatkowo to owa reklama może różnicować kubki dla kolekcjonerów).
Cytat:
Oczywiście możemy dyskutować i się spierać przy swoich wyliczeniach, tylko tak na prawdę nikt z nas nie udowodni swojej racji drugiej stronie do chwili realnego wprowadzenia jej w czyn.
Szczerze wątpię byś Ty czy inni dyskutanci to zrobili. Matematyka nie kłamie, a każdy biznes poprzedza się symulacjami które są po to aby przekonać się o słuszności podjętych decyzji.
Cytat:
Ale Twój post nie był zaraz po moim tylko trochę później. Innym też się oberwało ale później. Uważam że zasłużyliście sobie na to. Ale było minęło.
Cytat:
No co Ty Nie jestem tak odważny jak inni. Poza tym tamtem post traktowałem na poziomie takiego samego pierdołopisarstwa jak Wasze pisanie. Co do Ciebie, to szczerze wątpię by ktos chciał je realizować.No ale może może...do odważnych świat należy….. . Masz bardzo dobre pomysły i propozycje :)
A tak bardziej poważnie. Od dawien dawna ciągle słyszę, jaki kolejne fale niezadowolonych teoreytyków mówi i poucza Szefową, co ma robić, z kim podpisywać umowy i w ogóle. Nie będę się tu rozpisywał nad sama bezczelnościa niektórych form, ale ograniczę się do stwierdzenia, że te podpowiedzi sprowadzają się do formy: „ Niech (Ona)zrobi to tak i tak, bo ja tak myślę( ja wiem), że będzie dobrze”. Dla tego ze swojej strony proponuje wszystkim tym fachowcom, by zawstydzili np Pania Martę i pokazali jak to sie fachowo robi. Sam fakt "pouczania" jej jest swojego rodzaju snobizmem i bezczelnoscią.Osoba, która osiagnęła tak wielki sukces w biznesie, raczej wie co robi i ma do pomocy ludzi, których wiedza jest większa niż wiedza wielu z piszacych na tym i tamtym forum. To nie jest pouczanie, ale podsuwanie propozycji. Podejrzewam że Pani prezes ma świetnych doradców, i to też miało wpływ na fakt osiągnięcia sukcesu. Wcale nie uważam moich postów za snobistyczne, a już na pewno za bezczelne. Nie są one w żadnym stopniu obraźliwe, a jak już pisałem nikt nie ma monopolu na dobre pomysły, choćby nie wiem kim był i ile zarabiał za doradztwo.
Nie obraź się ale z tymi pomysłami które ty przedstawiłeś też bym do nikogo nie poszedł. Próbowałeś szydzić a później starałeś sie odwrócic kota ogonem. Nie wyszło.
Cytat:
Zbulwersowany byłeś faktem rekwirowania napojów wnoszonych na stadion. Napisałeś dokładnie tak:
… „ad4.2. Ja zauważyłem wile razy niedoskonałości(ale nie chodzi oto aby publicznie piętnować Klub więc wiele rzeczy przemilczę (dam tylko drobny przykład braku możliwości wnoszenia napojów na stadion, bo nie umiemy sobie poradzić z rzucaniem butelkami na tor. Dałoby się to rozwiązać inaczej niż poprzez zakazy,choćby poprzez rekwirowanie zakrętek od butelek, kazanie przelewania w kubki które byłyby dostępne przy depozytach. )” … I dalej jestem zbulwersowany. Nasz stadion jest jedynym znanym mi miejscem gdzie są wprowadzone takie zasady, a byłem juz na kilkudziesięciu stadionach, halach, lodowiskach.
Każdy może wnieść, co nie oznacza że każdy może sprzedawać.
Cytat:
Zasady rynku na stadionie są bardzo proste i przejrzyste. 3-4 tysiące ludzi w ciagu 2 do 4 godzin, nie jest w stanie wykupić takich ilość napojów by zysk przy niższych cenach był atrakcyjny dla Sprzedawcy.
To teoria… Praktyka to max 15 zgrzewek napojów na mecz. 15 zgrzewek jest teraz a może być 30, a kibiców może być 5-6 tysięcy. Trzeba ich tylko przekonać że warto przyjść.
Ciągle jestem ciekaw:
- Jakie udogodnienia ty masz do zaproponowania. Potrafisz wymyślić coś co mógłby Klub zmienić, czy tylko mnie krytykować w tym temacie?
- Podejrzewając że jesteś dość mocno związany ze spółką znasz tam parę osób, czy nie masz możliwości załatwienia regulaminu porządkowego imprezy?
Tata Trey`a - 01-07-2010 16:20
Wybacz,że nie odpowiem na kolejny Twój post w sposób tak szczegółowy jak to Ty czynisz. Zresztą nawet go nie czytałem. Jedna postaram się w inny, mniej zawiły sposób wykazać, jakie ( przepraszam ) teorie uskuteczniasz.
Posłuchaj lub przeczytaj jeszcze raz co sam napisałeś:
Cytat:
10 meczy żużlowych*6000 os/na mecz*0,5=30 000 napojów5000 PLN/30 000= 0,16 PLN/napój (mamy już zimny napój a kostkarkę możemy po sprzedaniu 30 000 napojów wyrzucić czego nie uczynimy) Teraz matematyka na poziomie szkoły podstawowej: Jak się mylę to mnie popraw
Ilość sprzedawanych napojów przewidujesz na liczbę 3000 szt. za mecz . Tak?
Godzina ma 60 minut. Tak? :rolleyes:
Cztery hostessy sprzedają w kubkach napoje. Tak? :rolleyes:
No to liczymy: :)
60 minut*2godziny=120 minut …. :cool:
3000 napojów:120 minut=25 napojów na minutę ……… :cool:
25 napojów na minutę : na 4 hostessy = 6,25 napojów na jedna hostesse.
Jeżeli minuta ma 60 sekund a jedna hostessa będzie w stanie sprzedawać 6,25 napojów na minutę to wychodzi, że jeden napój sprzeda co 9,6 sekund. :eek: :eek: :eek: :eek: :eek:
To one będą zap… szybciej po schodach i miedzy krzesełkami niż nasi zawodnicy na torze…………:eek: :eek: :eek:
Kuźwa... goń, dzwoń z tym hitem do Szefowej, niech hostessy na następny mecz daje do składu ………….. SZYBKO!!!JESZCZE NIE JEST ZA PÓŹNO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:eek: :eek: :eek: :eek: :eek:
Ps.1 Cytując kolegę polana... "swoja droga poruszacie tutaj naprawdę ciekawe kwestie"......:D :D :D :D :D
Tata Trey`a - 01-07-2010 16:52
Przeczytałem już ten Twój ostatni post.
Powiem tylko tyle...... Pięknie napisane.
Ojciec - 02-07-2010 09:18
Fakt 3000 na 4 osoby przesadziłem,
ale 900 jest realne, szczególnie że sprzedaż będzie się odbywała także na obecnych zasadach. czyli zostaje im do sprzedania po 120 na głowę ((900-450)/4). czyli jeden na minutę. Pamiętajmy że czasem ktoś kupuje trzy lub cztery napoje za jednym zamachem.
Rozumiem że słowa "ładnie napisane" oznaczają "ok. przekonałeś mnie to jest do zrobienia."
Jeżeli możesz to odpowiedz na te pytania które zadałem w ostatnim poście:
1. Jakie udogodnienia ty masz do zaproponowania. Potrafisz wymyślić coś co mógłby Klub zmienić, czy tylko mnie krytykować w tym temacie?
2. Podejrzewając że jesteś dość mocno związany ze spółką znasz tam parę osób, czy nie masz możliwości załatwienia regulaminu porządkowego imprezy?
oraz jeszcze jedno
3. Jakie są wg Ciebie przyczyny tego, że na mecze przychodzi zaledwie 3-4 tysiące osób?
Tata Trey`a - 02-07-2010 12:20
I Ty i ja przesadziłem. Nie warto ciągnąć tego tematu. Sprzedaż i tak będzie się odbywała na tych samych zasadach co dotychczas.
Słowa "ładnie napisane" oznaczają …….. "ładnie napisane" i nic poza tym. Nie interpretuj tego inaczej.
Ad.1 Po co. To i tak jest wyłączna sprawa Klubu czy Spółki. To oni decydują o wszystkim.
Ad.2 Mylisz się. Nie jestem ani mocno ani słabo związany ze Spółką. Jestem takim samym śmiertelnikiem jak Ty czy inni.
Ad.3 Myślę, że zapotrzebowanie na żużel w Rzeszowie jest takie jakie jest i dla tego jest taka liczba osób na zawodach. Poza tym skoro Szefowa daje kasę i akceptuje taką liczbę , to co mi do tego. Nie jestem ani pracownikiem Marmy, nie mam wynagrodzenia związanego z frekwencją na meczach , więc o co chodzi. Po co gościu babrasz się na forum w analizach, podpowiedzi, naprawy obecnego stanu rzeczy? . Idź do Pani Marty. Przedstaw jej swój pomysł. Na pewno znajdzie dla Ciebie czas i jak się jej to spodoba to myślę, że uzgodni z Tobą dalsze WSPÓLNE działania. Wbrew lansowanym przez niektórych z frustrowanych bankrutów tezom, iż jest to osoba, która nie szanuje woli kibiców, zapewniam Cię, że ile razy poprosiłem Pania Martę o rozmowę, zawsze znjdowała czas dla mnie ( Stowarzyszenia) . Tak było wcześniej i tak jest teraz . Każdy mógł ( nie tylko ja) dotrzeć i z nią porozmawiać. Ci to teraz pieprz… na nią, wcześniej bez problemów przychodzili i rozmawiali z Pania Martą nawet na mało istotne tematy.
Niestety potem „urosły im piórka”, pokazał się meszek pod nosem i goście myśleli, że skoro miała dla nich czas, to będzie robić to co oni sobie wymyślą.
Jest takie powiedzenie: "Kto nie ma miedzi ten na d… siedzi". Niestety życie jest brutalne. Prawda okazała sie zupełnie inna. Stracili jej poparcie, kontakt i szacunek, jej kasę...... i co?. Teraz płaczą podskakiewicze, że nie szanuje kibiców, że jak by chciała to by się z kibicami dogadał.... i pieprzą w kółko trzy po trzy te farmazony na forach. Próbowali też Ją deklasować na blogach, próbowali robić jakieś akcje pod czy na stadionie. I co!? Nie dość ,że miernie to robili to zabierali się jak zwykle od d..y strony,. Więc sukcesu jak nie było tak nie ma ( no może tylko w ich umysłach).
A Szefowa jak była tak jest. Dalej pcha ten wózek z większym lub mniejszym sukcesem.
I kto tu jest przegranym a kto zwycięzcą?
Tak samo jak te Twoje gadki o marketingu, sprzedaży napojach czy kubkach. Facet.
Jak chcesz zobaczyć hostessy w akcji, to leć do tesco. Jak chcesz siedzieć na czystych krzesełkach i pić z kubków z nadrukiem, to do McDonalds się udaj. A jak chcesz przyjść na mecz, to nie gadaj o marketingu czy wizerunku Klubu, tylko uszyj sobie flagę i machaj nią zdzierając przy tym gardło tak, byś po tych dwóch godzinach mówił jak Himilsbach. Rozumiesz?
Ojciec - 02-07-2010 14:39
Cytat:
I Ty i ja przesadziłem. Nie warto ciągnąć tego tematu. Sprzedaż i tak będzie się odbywała na tych samych zasadach co dotychczas. A szkoda bo można to zrobić lepiej
Cytat:
Ad.1 Po co. To i tak jest wyłączna sprawa Klubu czy Spółki. To oni decydują o wszystkim. Ciekawość to pierwszy stopień do wiedzy. A ja jestem ciekaw Twojej opinii.
Cytat:
Ad.2 Mylisz się. Nie jestem ani mocno ani słabo związany ze Spółką. Jestem takim samym śmiertelnikiem jak Ty czy inni. No ale czasem bywasz w klubie (sadze to po innych Twoich postach). Jak będziesz to zapytaj przy okazji czy można go gdzieś zobaczyć i daj znać.
Cytat:
Ad.3 Myślę, że zapotrzebowanie na żużel w Rzeszowie jest takie jakie jest i dla tego jest taka liczba osób na zawodach. Poza tym skoro Szefowa daje kasę i akceptuje taką liczbę , to co mi do tego. Akceptuje to fakt, ale czy nie chciałby pełnych trybun? (oczywiście nie za wszelką cenę)
Cytat:
Nie jestem ani pracownikiem Marmy, nie mam wynagrodzenia związanego z frekwencją na meczach , więc o co chodzi. Po co gościu babrasz się na forum w analizach, podpowiedzi, naprawy obecnego stanu rzeczy?. Traktuję to jako rozrywkę intelektualną, której wynikami są pomysły którymi lubię się podzielić (może kogoś zainteresują, może nie). Świetnie się bawię dyskutując z np. z Tobą.
Dodatkowo może poprawi się coś, ktoś skorzysta z pomysłów powstałych w ramach dyskusji.
Pewnikiem zaś jest, że zorientuje się co na temat moich opinii twierdzą inni. Szkoda tylko że niewielu kibiców angażuje się w tą polemikę.
Cytat:
Idź do Pani Marty. Przedstaw jej swój pomysł. Na pewno znajdzie dla Ciebie czas i jak się jej to spodoba to myślę, że uzgodni z Tobą dalsze WSPÓLNE działania. Wbrew lansowanym przez niektórych z frustrowanych bankrutów tezom, iż jest to osoba, która nie szanuje woli kibiców, zapewniam Cię, że ile razy poprosiłem o rozmowę, zawsze znalazła czas dla mnie ( Stowarzyszenia) . Wiele razy pisałem, że mam nadzieję iż ktoś z Klubu tu zagląda, więc mimo iż Pani Prezes znalazła by dla mnie czas to nie uważam, aby to upoważniało mnie do trwonienia go.
Cytat:
Jest tak i teraz i tak było wcześniej. Każdy mógł ( nie tylko ja) do niej dotrzeć i z nią porozmawiać Ci to teraz pieprz… na nią, wcześniej bez problemów ,przychodzili i z Nią rozmawiali nawet na mało istotne tematy. Niestety potem „urosły im piórka” i uważali, że skoro ma dla nich czas, to będą robić to co oni chcą. Niestety życie jest brutalne. Kto nie ma miedzi ten na d… siedzi. Stracili jej poparcie, kontakt i szacunek. Teraz płaczą podskakiewicze i pieprzą trzy po trzy na forach, Próbowali deklasować Ją na blogach, próbowali robić jakieś akcje pod czy na stadionie. I co. Nie dość ,że miernie to robili, zabierali się ( jak zwykle ) od d..y strony, to sukcesu jak nie było tak nie ma. A Szefowa jak była tak jest. I kto tu jest przegranym a kto zwycięzcą? Ten topik nie jest po to aby osądzać innych, analizować relacje interpersonalne byłe lub obecne. Zakładając go miałem i mam nadzieję, że rozsądni ludzie podzielą się tym co można poprawić aby było lepiej. Podpowiedzą jak to zrobić, i być może stanie się on zarzewiem nie tylko dyskusji pomiędzy nami kibicami, ale ktoś z Klubu powie "o ten pomysł jest dobry, wcielmy go w życie." jak nie teraz to może przy najbliższej nadarzającej się okazji.
Tata Trey`a - 02-07-2010 15:04
Cytat:
A szkoda bo można to zrobić lepiej. Udowodnij mi to i pokaż w realu jak się handluje na stadionie przez 40 godzin w roku, z tego połowa to mecz a średnia frekwencja to 4-5 tysiecy ludzi. Pokaż to wszystkim. I Mnie i innym jaki jesteś specjalista praktyk.
Cytat:
Ciekawość to pierwszy stopień do wiedzy. A ja jestem ciekaw Twojej opinii. Opinie moje znasz
Cytat:
No ale czasem bywasz w klubie (sadze to po innych Twoich postach). Jak będziesz to zapytaj przy okazji czy można go gdzieś zobaczyć i daj znać. Po co. Już ci napisałem gdzie to szukać. Oj ! bo pomyślę, że tylko potrafisz innym doradzać a sam nie potrafisz nic zrobić.
Cytat:
Akceptuje to fakt, ale czy nie chciałby pełnych trybun? (oczywiście nie za wszelką cenę) Ale to jej sprawa. Kolego stajesz się nudny.
Cytat:
Traktuję to jako rozrywkę intelektualną, której wynikami są pomysły którymi lubię się podzielić (może kogoś zainteresują, może nie). Świetnie się bawię dyskutując z np. z Tobą.
Dodatkowo może poprawi się coś, ktoś skorzysta z pomysłów powstałych w ramach dyskusji.
Pewnikiem zaś jest, że zorientuje się co na temat moich opinii twierdzą inni. Szkoda tylko że niewielu kibiców angażuje się w tą polemikę. Widocznie nasza dyskusja jest mało atrakcyjna i nudna. Jest to przecież forum żużla a nie marketingu Klubu.
Cytat:
Wiele razy pisałem, że mam nadzieję iż ktoś z Klubu tu zagląda, więc mimo iż Pani Prezes znalazła by dla mnie czas to nie uważam, aby to upoważniało mnie do trwonienia go. A ja Ci kolejny raz proponuje, bys osobiście poszedł do osób do których kierujesz te swoje propozycje i przedstawił im je. NA pewno Cię wysłuchają
Cytat:
Ten topik nie jest po to aby osądzać innych, analizować relacje interpersonalne byłe lub obecne. Zakładając go miałem i mam nadzieję, że rozsądni ludzie podzielą się tym co można poprawić aby było lepiej. Podpowiedzą jak to zrobić, i być może stanie się on zarzewiem nie tylko dyskusji pomiędzy nami kibicami, ale ktoś z Klubu powie "o ten pomysł jest dobry, wcielmy go w życie." jak nie teraz to może przy najbliższej nadarzającej się okazji. Wiesz czyją matką jest nadzieja?....
Pozdrawiam.
Ojciec - 03-07-2010 07:49
Cytat:
Udowodnij mi to i pokaż w realu jak się handluje na stadionie przez 40 godzin w roku, z tego połowa to mecz a średnia frekwencja to 4-5 tysiecy ludzi. Pokaż to wszystkim. I Mnie i innym jaki jesteś specjalista praktyk. Hmmm... idąc tym tropem, to jeżeli wymyśliłbym jak lepiej zorganizować ochronę, to powinienem założyć firmę ochroniarską, jeżeli wymyśliłbym jak lepiej zabezpieczyć zawodników przed kontuzjami, to założyć na stadionie dajmy na to nowe bandy....e, chyba to jednak nie działa jak w pod blokowym/podwórkowym powiedzeniu "kto proponuje, ten wykonuje"
Cytat:
Opinie moje znasz Ależ nie znam. Napisałeś tylko że nie uważasz, że nic nie da się zrobić aby było lepiej. Wiec zapytałem co można zrobić aby klient-kibic poczuł się lepiej. Jak narzazie nie opisałeś co konkretnie. Jedyne co znalazłem na forum to fakt,ze muzyka ci nie odpowiada lub nie odpowiadała...
Cytat:
Ale to jej sprawa. Kolego stajesz się nudny. Jej i nasza- nie wolałbyś czuć na meczu emocji 15 tys osób?
Czemu nudny- pierwszy raz o tym piszę.
Cytat:
Widocznie nasza dyskusja jest mało atrakcyjna i nudna. Jest to przecież forum żużla a nie marketingu Klubu. A być może zbyt abstrakcyjna i trudna. Przecież tu poruszane są także sprawy pośrednio związane z żużlem vide stadion, muzyka, sprawy klubowe...
Cytat:
A ja Ci kolejny raz proponuje, bys osobiście poszedł do osób do których kierujesz te swoje propozycje i przedstawił im je. NA pewno Cię wysłuchają Pozostanę przy swoim.
Cytat:
Wiesz czyją matką jest nadzieja?....
Pozdrawiam.
taka muzyczna ciekawostka
Wiem, ale kto w młodości głupi nie był ten na starość nie zmądrzeje, a ja się staro nie czuję. Być może jestem naiwny twierdząc że coś się poprawi....a może nie.
Ps. To jak napiszesz co wg. Ciebie należałoby poprawić?
Tylko_STAL - 03-07-2010 09:46
Cytat:
Ps. To jak napiszesz co wg. Ciebie należałoby poprawić? Po co coś poprawiać skoro wszystko w tej spółce jest profesjonalne.
Tata Trey`a - 03-07-2010 18:52
Cytat:
Hmmm... idąc tym tropem, to jeżeli wymyśliłbym jak lepiej zorganizować ochronę, to powinienem założyć firmę ochroniarską, jeżeli wymyśliłbym jak lepiej zabezpieczyć zawodników przed kontuzjami, to założyć na stadionie dajmy na to nowe bandy....e, chyba to jednak nie działa jak w pod blokowym/podwórkowym powiedzeniu "kto proponuje, ten wykonuje" Tak by było najlepiej. Ale jeżeli nie masz na to środków i jesteś pewny tego co wymyśliłeś oraz tego, że osiągniesz sukces, to powinieneś swoim projektem zainteresować te osoby, które będą chciały coś zmienić w swoim biznesie. O to zdaje się Ci chodzi.
Cytat:
Ależ nie znam. Napisałeś tylko że nie uważasz, że nic nie da się zrobić aby było lepiej. Wiec zapytałem co można zrobić aby klient-kibic poczuł się lepiej. Jak narzazie nie opisałeś co konkretnie. Jedyne co znalazłem na forum to fakt, że muzyka ci nie odpowiada lub nie odpowiadała... To usiądź i powoli przeczytaj to co wcześniej pisałem. Co do wcześniejszej muzyki uważałem ,że się da to zmienić.Napisałem by dawali swoje propozycje by stworzyć nasza własną play listę która dostarczyliśmy do organizatora. Udało sie bo wspólnie nie ględziliśmy, tylko pracowaliśmy. Czy na inne tematy czytasz moje biadolenie? Chyba nie. Ja natomiast od pewnego czasu czytam,że brak kubków z logiem, że nie można wnosić napojów. Inni ze Marta to czy tamto i tak w kółko. Czasami zastanawiam, się który wpadnie na pomysł zobligowania organizatora do wymiany pampersów dzieciom które na Hetmańskiej ciągle focha strzelają i płaczą,że to czy tamto im się nie podoba.
Cytat:
Jej i nasza- nie wolałbyś czuć na meczu emocji 15 tys osób?
Czemu nudny- pierwszy raz o tym piszę. Nudny bo się powtarzasz ….
Sprawa Szefowej, bo Ona to wszystko organizuje i daje swoja kasę.
Dla mnie liczy się bym mógł się cieszysz ze zwycięstw drużyny.
Cytat:
A być może zbyt abstrakcyjna i trudna. Być może. Wiec po co męczymy innych naszą abstrakcyjna i nudna dyskusją. Mnie nie przekonasz dopóki namacalnie nie pokarzesz mi swojego sukcesu. Jak już wcześniej pisałem, od kilku lat nic tylko w kółko czytam teksty, jak to inni maja robić by było lepiej. Po raz kolejny proponuje i Tobie i reszcie. Pokażcie sami, że się da. Nie jakieś „akademickie: wywody, nie teorie czy porównania z kimś innym tylko sami. Jeżeli jesteście pewni sukcesu to rozbijcie skarbonki i uruchomcie ten biznes. Chętnie usiądę z wrażenia.
Cytat:
Przecież tu poruszane są także sprawy pośrednio związane z żużlem vide stadion, muzyka, sprawy klubowe... Porusza się i co z tego. Nie zauważyłem nikogo innego prócz Ciebie na tym forum, kto by był tak pewny swoich słów. Pewnym a za razem nie chciał czy nie mógł ( sprawa dyskusyjna) cokolwiek w tym kierunku fizycznego zrobić.
Cytat:
Pozostanę przy swoim. Tak jak ja przy swoim
Cytat:
taka muzyczna ciekawostka He…. Gadka pod publiczkę dla nieudaczników i leni. Oczywiście należy ją mieć, bo to ona jest częścią sukcesu . Ale bez przesady. Zamiast czekać i mieć nadzieję, lepiej jest coś fizycznie zrobić…….. Płakać jest najłatwiej….. Poza tym aby osiągnąć sukces należy włożyć ok. 95% pracy. A jak widzę to ty raczej do tego się nie palisz... wolisz biadolić i płakać.
Cytat:
Wiem, ale kto w młodości głupi nie był ten na starość nie zmądrzeje, a ja się staro nie czuję. Być może jestem naiwny twierdząc że coś się poprawi....a może nie. Wg mnie tak
Cytat:
Po co coś poprawiać skoro wszystko w tej spółce jest profesjonalne. No masz.. Toś kolego pojechał…… my tu nie gadamy o Spółce tylko Klubie Stal Rzeszów a dokładnie o wzroście liczby kibiców przychodzących na zawody dzięki prostemu zabiegowi jakim jest sprzedaż przez hostessy zimnych napojów w kubkach z logiem Klubu Sportowego STAL RZESZÓW………..Mylisz pojęcia i tematy.
Strona 1 z 2 • Znaleziono 87 postów • 1, 2