zwichnięty łokieć
carollajna - 17-03-10 16:26
zwichnięty łokieć
tak jak w temacie. Jedi wczoraj zwichnal sobie lewy łokiec.nie wiem czy poprawnie to nazwałam ale tak okreslil to vet.
bolec musi go strasznie, bo piszczy za kazdym razem jak musi zrobic wiekszy krok(a on raczej do histeryków nie nalezy). tydzien praktycznie bez ruchu i meloxidyl.
ktos ma jakies pojecie na temat jak dlugo taka kontuzja sie "goi"???
miśki - 17-03-10 17:28
Doświadczenia w tym temacie niestety,albo raczej na szczęście nie mam,ale życzę szybkiego zdrówka:hug:
carollajna - 17-03-10 17:46
Cytat:
Napisane przez miśki Doświadczenia w tym temacie niestety,albo raczej na szczęście nie mam,ale życzę szybkiego zdrówka:hug:
na szczescie :thumbsup:
blacky - 17-03-10 21:41
Cytat:
Napisane przez carollajna tak jak w temacie. Jedi wczoraj zwichnal sobie lewy łokiec.nie wiem czy poprawnie to nazwałam ale tak okreslil to vet.
bolec musi go strasznie, bo piszczy za kazdym razem jak musi zrobic wiekszy krok(a on raczej do histeryków nie nalezy). tydzien praktycznie bez ruchu i meloxidyl.
ktos ma jakies pojecie na temat jak dlugo taka kontuzja sie "goi"??? U nas zwichnięcie bardzo szybko się wygoiło (już po mniej-więcej tygodniu nie było śladu kulawizny), niestety później o uszkodzenie danej łapy było bardzo łatwo, a teraz w starszym wieku kontuzja znowu daje o sobie znać :banghead:
carollajna - 17-03-10 21:57
Cytat:
Napisane przez blacky U nas zwichnięcie bardzo szybko się wygoiło (już po mniej-więcej tygodniu nie było śladu kulawizny), niestety później o uszkodzenie danej łapy było bardzo łatwo, a teraz w starszym wieku kontuzja znowu daje o sobie znać :banghead: kurcze! jak on lata to na calego takze ciezko go opanowac :duh::duh:
ale mam nadzieje,ze sie zagoi i nie odnowi
blacky - 17-03-10 22:14
Cytat:
Napisane przez carollajna kurcze! jak on lata to na calego takze ciezko go opanowac :duh::duh:
ale mam nadzieje,ze sie zagoi i nie odnowi Bardzo mocno trzymam kciuki za brak nawrotów i za szybki powrót malucha do zdrowia :thumbsup:zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl reyes.pev.pl
carollajna - 17-03-10 16:26
zwichnięty łokieć
tak jak w temacie. Jedi wczoraj zwichnal sobie lewy łokiec.nie wiem czy poprawnie to nazwałam ale tak okreslil to vet.
bolec musi go strasznie, bo piszczy za kazdym razem jak musi zrobic wiekszy krok(a on raczej do histeryków nie nalezy). tydzien praktycznie bez ruchu i meloxidyl.
ktos ma jakies pojecie na temat jak dlugo taka kontuzja sie "goi"???
miśki - 17-03-10 17:28
Doświadczenia w tym temacie niestety,albo raczej na szczęście nie mam,ale życzę szybkiego zdrówka:hug:
carollajna - 17-03-10 17:46
Cytat:
Napisane przez miśki Doświadczenia w tym temacie niestety,albo raczej na szczęście nie mam,ale życzę szybkiego zdrówka:hug:
na szczescie :thumbsup:
blacky - 17-03-10 21:41
Cytat:
Napisane przez carollajna tak jak w temacie. Jedi wczoraj zwichnal sobie lewy łokiec.nie wiem czy poprawnie to nazwałam ale tak okreslil to vet.
bolec musi go strasznie, bo piszczy za kazdym razem jak musi zrobic wiekszy krok(a on raczej do histeryków nie nalezy). tydzien praktycznie bez ruchu i meloxidyl.
ktos ma jakies pojecie na temat jak dlugo taka kontuzja sie "goi"??? U nas zwichnięcie bardzo szybko się wygoiło (już po mniej-więcej tygodniu nie było śladu kulawizny), niestety później o uszkodzenie danej łapy było bardzo łatwo, a teraz w starszym wieku kontuzja znowu daje o sobie znać :banghead:
carollajna - 17-03-10 21:57
Cytat:
Napisane przez blacky U nas zwichnięcie bardzo szybko się wygoiło (już po mniej-więcej tygodniu nie było śladu kulawizny), niestety później o uszkodzenie danej łapy było bardzo łatwo, a teraz w starszym wieku kontuzja znowu daje o sobie znać :banghead: kurcze! jak on lata to na calego takze ciezko go opanowac :duh::duh:
ale mam nadzieje,ze sie zagoi i nie odnowi
blacky - 17-03-10 22:14
Cytat:
Napisane przez carollajna kurcze! jak on lata to na calego takze ciezko go opanowac :duh::duh:
ale mam nadzieje,ze sie zagoi i nie odnowi Bardzo mocno trzymam kciuki za brak nawrotów i za szybki powrót malucha do zdrowia :thumbsup: