Przejrzyj wiadomości

Zostawianie shar-peia samego



emil - 01-02-07 14:24
Zostawianie shar-peia samego
  Witam
Proszę o pomoc. Od trzech dni mam śliczną suczkę shar-pei i proszę powiedzcie jak uczuć ją żeby zostawała sama. Obecnie ma 8 tygodni. Przyzwyczajona była do tego że nigdy nie była sama. Biorę ją codziennie do pracy - do sklepu bo tam pracuję ale nie może biegać cały czas po hali sprzedażowej. Mam dla niej zrobiony specjalny oddzielny pokoik ale gdzy zostawiam ją tam to strasz nie piszczy, szczeka i drapie drzwi. Utrudnieniem pewnie jest to że ten jej pokoik ze mną dzielą tylko jedne słabe drzwi i ona cały czas mnie czuje i słyszy mój głos. Zostawiłem ją dziś i strasznie piszczała i po 30 minutch poszedłem bo była bardzo głośno. No i mam problem bo muszę ją nauczyć zeby siedziała w tym pokoiku bo nie może biegać cały czas po sklepie. Dawałem jej zabawki, gryzaki ale nic nie pomaga.
Proszę o porady
Pozdrawiam




rekus - 01-02-07 16:45
powinny pomoc stopery do uszu. trzeba przeczekac jej piszczenie, zmeczy sie i zasnie,musi nauczyc sie byc sama, a moze po prostu zostawiac ją w domu, w JEJ domu.



Kasiunia - 10-02-07 16:48
Ja tez bym radzila sprobowac zostawic ja w domu, nie brac jej do pracy(bo tam czuje, ze Ty jestes blisko i to jest dla niej niezrozumiale czemu nie moze byc przy Tobie). W domu nauczy sie sama zostawac. Na pewno nie od razu. Ale da sobie rade. Przestrzegam tylko, ze pewnie zasiusia podloge jak Ciebie nie bedzie, wiec radze zwinac dywan:]
A jak zacznie grysc meble (bo pieski tak czasem robia z tesknoty lub ze zlosci, ze same zostaly) to u mnie poskutkowalo posypanie kawalka mebla, ktore sobie upodobal pieprzem....nigdy juz nie probowal jest mebli, ani niczego co nie jest jego zabawka:)
Zycze trafnej decyzji dobrej zarowno dla Ciebie jak i SP



orinka1 - 11-02-07 22:57
Najlepszym, sprawdzonym sposobem na gryzienie jast koncentrat pomidorowy +chilli (:stirthepot:) .Ja po prostu smaruję przedmioty pędzlem, wierzcie ze sam zapach odrzuca malucha. Całuski dla małej Bory.




Barnaba - 20-02-07 15:31
U nas było to samo - też mamy sklep i braliśmy tam naszego SP ale nie dało się nawet telefonu odebrać - piszczał, drapał drzwi i ogólnie wariował, pomimo, że byliśmy obok niego - on po prosytu chciał siedziec na dworze cały czas. Przestaliśmy go wiec zabierać do pracy. W domu zawsze był spokój - sharpek spał sobie grzecznie.
Najlepszym sposobem jest ignorowanie pieska - jakl zobaczy ze wycie powoduje Twoje zainteresowanie nim to będzie tak robił ciągle. Tyle że w sklepie trudno to zignorować, dlatego lepiej zostawiać psa w domu. Może jak podrośnie i ustalicie swoją hierarchię w stadzie to problem się skończy.



Velvet - 24-02-10 20:39

  Witam,:wave:
my mamy rowniez podobny problem koszmar kiedy wracam do domu,wszystko co sie da kompletnie pogryzione,poprzegryzane kable,zniszczone drzwi wejsciowe prawie ze cale juz wydrapane a to za sprawa naszej juz 9 miesiecznej suni a teraz dobiera sie do nich 4 miesieczny piesek.Przy wyjsciu piski i szczekanie nie do wytrzymania nawet jesli wyjde na chwilke na korytarz i wchodze do domu, probowalam juz tak kilka razy ale nie dziala.Macie moze jeszcze pare pomyslow jak delikatnie tego oduczyc.A i zapomnialam dodac to samo bylo w aucie tyl zdewastowany...:shock:

Pozdrawiam Monika



marzena_ - 13-03-10 12:31

  Cytat:
Napisane przez Velvet Witam,
my mamy rowniez podobny problem koszmar kiedy wracam do domu,wszystko co sie da kompletnie pogryzione,poprzegryzane kable,zniszczone drzwi wejsciowe prawie ze cale juz wydrapane a to za sprawa naszej juz 9 miesiecznej suni a teraz dobiera sie do nich 4 miesieczny piesek.Przy wyjsciu piski i szczekanie nie do wytrzymania nawet jesli wyjde na chwilke na korytarz i wchodze do domu, probowalam juz tak kilka razy ale nie dziala.Macie moze jeszcze pare pomyslow jak delikatnie tego oduczyc.A i zapomnialam dodac to samo bylo w aucie tyl zdewastowany...
Spróbuj zostawiać psa np. w hollu, jakimś mniejszym pomieszczeniu. Ja tak robiłam przy swoim sp i jakiś czas temu stosowałam tą metodę z dn. Czasem jest tak, że szczenię boi się dużych przestrzeni, gdy zostaje sam. W mniejszym pomieszczeniu czuje się bezpieczniejszy, nie ma zbyt dużego terenu do ogarnięcia wzrokiem. U mnie ta metoda poskutkowała, gdy wracałam do domu pies leżał spokojnie na swoim posłaniu. Początkowo wychodź na krótko, a potem stopniowo zwiększaj czas swojej nieobecności i jak wracasz nagradzaj za dobre zachowanie, gdy pies leży spokojnie. Na samym początku najlepiej odejść od drzwi i słuchać czy psiak piszczy, jeżeli tak to nie wchodź do domu, poczekaj aż się uspokoi i poczekaj z jeszcze 5minut po czym wejdź do domu i pochwal jeżeli czekał grzecznie. Stosuj do skutku ;) Niektóre szczeniaki prędzej zrozumieją o co chodzi, a nad niektórymi trzeba poświęcić trochę więcej czasu.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • reyes.pev.pl