Zośka z nad Zalewu Zegrzyńskiego
ajs - 05-07-09 20:38
Zośka z nad Zalewu Zegrzyńskiego
Witam serdecznie wszystkich
Do kupna tosy przymierzałem się od jakiegoś czasu gdy zobaczyłem przez przypadek psa tej pięknej, nieznanej mi wcześniej rasy ale moja żona, głęboko zraniona śmiercią 9-letniej ukochanej dożycy nie chciała słyszeć o jakimkolwiek więcej psie. Za bardzo się przywiązuje. Mamy też 4-letnią jamniczkę szorstkowłosą.
Tosę wziąłem od Toskanii z hodowli z Horowych Bagien. Córka Saby. Czytałem forum i poznałem opinie na temat tego miotu.
Ma teraz 5 m-cy i tydzień, nazywa się Zośka, jest piękna, rozwija się wspaniale, bystra i pojętna, bardzo szybko się uczy, jakby samoistnie. Pokazuje też charakterek porykując na ogromnego, przerośniętego cane corso sąsiada, przed którym na początku w panice uciekała.
Do domowników spolegliwa fafuła, w pieszczotach bez przesady.
Dziękuję Pani Edyto.
O drobnych problemach napisałem w wątku żywienie....
Całymi dniami kotłuje się z jamniczką, wieczorami tresuje żaby i wyżera dżdżownice. Żona początkowo z dystansem do niezbyt chcianego nabytku teraz kocha jak swoje.
Pozdrawiam
Teresa i Jurek /ajs/
Beata & DORAGON AKAI - 05-07-09 20:41
:friends1: WITAJCIE!!!!!
Broczek - 05-07-09 21:19
Witamy was bardzo serdecznie.
toskania - 05-07-09 21:25
Pani Tereso, Panie Jerzy, witam Was bardzo, bardzo serdecznie.:hug:
Dziękuję, że daliście Zosi tak fantastyczny dom. Życzę wielu szczęśliwych lat w towarzystwie Zośki.
My oddaliśmy tosom serce. Dla nich i dla Takich Ludzi jak Wy warto żyć.
Pozdrawiam i zapraszam częściej:veryhappy:
TriumphGucio - 05-07-09 23:19
Cześć,
Gucio i my witamy Was cieplutko, oczywiście długą szorstkość też :wave:
Jeżeli ta Zośka będzie taka jak tamta Zośka..., hm, Gucio merda ogonkiem, robi głupie miny i ma maślane oczy :rotfl::rotfl::rotfl:
A cha, i prosi o zdjątka lub chociaż o rysuneczki :giggle2:
:hi11:
ajs - 06-07-09 00:20
1 Załącznik(ów) Załącznik 12604
Dziękuję bardzo za miłe przywitanie.
Weszło mi tylko jedno zdjęcie, inne były za duże i serwer odmówił współpracy. Zrobię w mniejszej rozdzielczości lub zmniejszę, ale to już następnym razem, jutro też jest dzień.
Pozdrawiam.
Jurek/ajs/
Okiku - 07-07-09 14:28
My również witamy na forum :hi11:
Cieszymy się, że coraz więcej Tos jest na mazowszu :friends1:
Może kiedyś zrobimy zlot w okolicy:go-ahead: tylko jak ja wtedy będę wołać swoją Córcię (ma na imię Zosia):idea-big:może Zonia.
Pozdrawiam
J.
ajs - 07-07-09 16:08
Oczywiście jestem chętny na zlot ale moja suka musi najpierw nauczyć się wychodzić za ogrodzenie bo na razie operuje wyłącznie na swoim. Wstępnie proponowałbym Arciechów, gdzie mieszkam, w widłach Bugu i Zalewu.
Tereny przed wałem okalającym są rozległe, wystarczające do wyhasania się dowolnej ilości tos. Trudno, dowiozę oporną Zośkę.
Co do wołania po imieniu, okaże się która karniejsza.
Maja Kasia - 08-07-09 15:38
Możecie śmiało odpisać-nie wtrącaj się,nie znasz sytuacji ale tosa w tym wieku powinna poznawać świat na zewnątrz.Wskazane jest zabieranie sporo młodszych psiaków w tłum obcych ludzi,ruch miejski,niech poznaje inne zwierzęta niż te w Waszym domu.To ważne aby w przyszłości wyrosła na zrównoważonego psa towarzysza.
Z dobrymi intencjami, pozdrawiam.
ajs - 08-07-09 17:35
Intencje doceniam. Ja to wszystko wiem i zgadzam się. Ponieważ mamy mieszkanie w Warszawie, weta i różne inne sprawy, to chociaż z niechęcią czasami jeździmy do miasta.
Natomiast będąc już na wsi Zośka jest niechętna, podobnie do mnie do wychodzenia za furtkę, może nie widzi w tym celu.
Napisałem to trochę żartobliwie mając na myśli, że suka w ogóle jest niezbyt chętna do opuszczania domu a jak już wyszła, to w obrębie niezbyt dużym. Mamy spory teren ale dopiero ostatnio zaczęła zapuszczać się dalej, jakby jej nie interesowało, chociaż jamniczka potrafi kłusować z jazgotem od siatki do siatki. Może jamnik to zbyt mały wzorzec by świecić przykładem, chociaż kąsać potrafi boleśnie gdy Zośka wejdzie w paradę i póki co większa jest bezradna. Czy wasze młode tosy też są takie leniwe?
Maja Kasia - 08-07-09 18:35
Na pewno są śpiochami,nie spotkałam takiego co o 6 rano chce pędzić na spacer.Zwłaszcza jak pada niechęć jest wyraźna,może meteoropaci?
Resztę mogę tylko na swoich doświadczeniach oprzeć.Musso jak nie spał towarzyszył mi we wszystkich czynnościach,ja gadałam jak do dziecka i jako dorosły znał grubo ponad 100słów,wyczuwał intencje.Buba jest chorowity i o wiele mniej zajmuje się otaczającym go światem.
Twoja Zośka jest młodziutka,nic dziwnego że się sama nie oddala.A tak ogólnie to co ciekawego jest na świecie bez swojego człowieka?Jak drzwi otwarte,mały obchód i do ludziów wracać.Tak jest u mnie.zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl reyes.pev.pl
ajs - 05-07-09 20:38
Zośka z nad Zalewu Zegrzyńskiego
Witam serdecznie wszystkich
Do kupna tosy przymierzałem się od jakiegoś czasu gdy zobaczyłem przez przypadek psa tej pięknej, nieznanej mi wcześniej rasy ale moja żona, głęboko zraniona śmiercią 9-letniej ukochanej dożycy nie chciała słyszeć o jakimkolwiek więcej psie. Za bardzo się przywiązuje. Mamy też 4-letnią jamniczkę szorstkowłosą.
Tosę wziąłem od Toskanii z hodowli z Horowych Bagien. Córka Saby. Czytałem forum i poznałem opinie na temat tego miotu.
Ma teraz 5 m-cy i tydzień, nazywa się Zośka, jest piękna, rozwija się wspaniale, bystra i pojętna, bardzo szybko się uczy, jakby samoistnie. Pokazuje też charakterek porykując na ogromnego, przerośniętego cane corso sąsiada, przed którym na początku w panice uciekała.
Do domowników spolegliwa fafuła, w pieszczotach bez przesady.
Dziękuję Pani Edyto.
O drobnych problemach napisałem w wątku żywienie....
Całymi dniami kotłuje się z jamniczką, wieczorami tresuje żaby i wyżera dżdżownice. Żona początkowo z dystansem do niezbyt chcianego nabytku teraz kocha jak swoje.
Pozdrawiam
Teresa i Jurek /ajs/
Beata & DORAGON AKAI - 05-07-09 20:41
:friends1: WITAJCIE!!!!!
Broczek - 05-07-09 21:19
Witamy was bardzo serdecznie.
toskania - 05-07-09 21:25
Pani Tereso, Panie Jerzy, witam Was bardzo, bardzo serdecznie.:hug:
Dziękuję, że daliście Zosi tak fantastyczny dom. Życzę wielu szczęśliwych lat w towarzystwie Zośki.
My oddaliśmy tosom serce. Dla nich i dla Takich Ludzi jak Wy warto żyć.
Pozdrawiam i zapraszam częściej:veryhappy:
TriumphGucio - 05-07-09 23:19
Cześć,
Gucio i my witamy Was cieplutko, oczywiście długą szorstkość też :wave:
Jeżeli ta Zośka będzie taka jak tamta Zośka..., hm, Gucio merda ogonkiem, robi głupie miny i ma maślane oczy :rotfl::rotfl::rotfl:
A cha, i prosi o zdjątka lub chociaż o rysuneczki :giggle2:
:hi11:
ajs - 06-07-09 00:20
1 Załącznik(ów) Załącznik 12604
Dziękuję bardzo za miłe przywitanie.
Weszło mi tylko jedno zdjęcie, inne były za duże i serwer odmówił współpracy. Zrobię w mniejszej rozdzielczości lub zmniejszę, ale to już następnym razem, jutro też jest dzień.
Pozdrawiam.
Jurek/ajs/
Okiku - 07-07-09 14:28
My również witamy na forum :hi11:
Cieszymy się, że coraz więcej Tos jest na mazowszu :friends1:
Może kiedyś zrobimy zlot w okolicy:go-ahead: tylko jak ja wtedy będę wołać swoją Córcię (ma na imię Zosia):idea-big:może Zonia.
Pozdrawiam
J.
ajs - 07-07-09 16:08
Oczywiście jestem chętny na zlot ale moja suka musi najpierw nauczyć się wychodzić za ogrodzenie bo na razie operuje wyłącznie na swoim. Wstępnie proponowałbym Arciechów, gdzie mieszkam, w widłach Bugu i Zalewu.
Tereny przed wałem okalającym są rozległe, wystarczające do wyhasania się dowolnej ilości tos. Trudno, dowiozę oporną Zośkę.
Co do wołania po imieniu, okaże się która karniejsza.
Maja Kasia - 08-07-09 15:38
Możecie śmiało odpisać-nie wtrącaj się,nie znasz sytuacji ale tosa w tym wieku powinna poznawać świat na zewnątrz.Wskazane jest zabieranie sporo młodszych psiaków w tłum obcych ludzi,ruch miejski,niech poznaje inne zwierzęta niż te w Waszym domu.To ważne aby w przyszłości wyrosła na zrównoważonego psa towarzysza.
Z dobrymi intencjami, pozdrawiam.
ajs - 08-07-09 17:35
Intencje doceniam. Ja to wszystko wiem i zgadzam się. Ponieważ mamy mieszkanie w Warszawie, weta i różne inne sprawy, to chociaż z niechęcią czasami jeździmy do miasta.
Natomiast będąc już na wsi Zośka jest niechętna, podobnie do mnie do wychodzenia za furtkę, może nie widzi w tym celu.
Napisałem to trochę żartobliwie mając na myśli, że suka w ogóle jest niezbyt chętna do opuszczania domu a jak już wyszła, to w obrębie niezbyt dużym. Mamy spory teren ale dopiero ostatnio zaczęła zapuszczać się dalej, jakby jej nie interesowało, chociaż jamniczka potrafi kłusować z jazgotem od siatki do siatki. Może jamnik to zbyt mały wzorzec by świecić przykładem, chociaż kąsać potrafi boleśnie gdy Zośka wejdzie w paradę i póki co większa jest bezradna. Czy wasze młode tosy też są takie leniwe?
Maja Kasia - 08-07-09 18:35
Na pewno są śpiochami,nie spotkałam takiego co o 6 rano chce pędzić na spacer.Zwłaszcza jak pada niechęć jest wyraźna,może meteoropaci?
Resztę mogę tylko na swoich doświadczeniach oprzeć.Musso jak nie spał towarzyszył mi we wszystkich czynnościach,ja gadałam jak do dziecka i jako dorosły znał grubo ponad 100słów,wyczuwał intencje.Buba jest chorowity i o wiele mniej zajmuje się otaczającym go światem.
Twoja Zośka jest młodziutka,nic dziwnego że się sama nie oddala.A tak ogólnie to co ciekawego jest na świecie bez swojego człowieka?Jak drzwi otwarte,mały obchód i do ludziów wracać.Tak jest u mnie.