Przejrzyj wiadomości

Zespół Wobblersa



requiem - 07-01-07 22:37
Zespół Wobblersa
  Witam serdecznie!

:iczgoda:

Pojawiam się na forum po raz pierwszy i jestem trochę stremowana. Jestem szczęśliwą właściecielką pary prawie dorosłych tosiaków i całym sercem oddaną wielbicielką tej rasy.
Moi znajomi zarazili się owym uczuciem i też kupili tosę. Niestety okazało się, że piesek co kilka dni na ma na padady bezwładu - leży totalnie wyluzowany - łapy mu się rozjeżdżają i nie jest w stanie utrzymać równowagi. Początkowo wet podejrzewał kłopoty trawienne, potem padaczkę (ale nie zgadzały się objawy). Po prześwietleniu okazało się, iż szczeniak zwiększoną odległość między 4 a 5 kręgiem szyjnym. Podobno może to być efektem powikłań ciążowych czy też porodowych lub choroba o nazwie ZESPÓŁ WOBBLERSA.
Stąd moje pytanie, czy ktoś z Państwa kiedykolwiek zetknął się z czymś takim? Czy ta choroba może być uleczalna? Jeśli wiecie cokolwiek na ten temat, to bardzo proszę o odpowiedź.

Z góry dziękuję
:wave:




Beata & DORAGON AKAI - 07-01-07 22:53
Zespół Wobblera (niestabilność kręgów szyjnych)
  Niestabilność kręgów szyjnych występuje u psów dużych ras. Najwięcej przypadków spotyka się u czteroletnich i sześcioletnich dobermanów, w mniejszym stopniu u dogów w wieku 16 miesięcy. Najczęściej choroba jest następstwem chronicznego zwyrodnienia dysku ostatnich trzech kręgów szyjnych i częściowej dyslokacji (zwichnięcie) kręgów przy ruszaniu szyją.
Objawia się powolną, postępującą utratą koordynacji tylnych kończyn i towarzyszącym jej typowym, chwiejnym krokiem. W dalszym stadium choroby pojawia się paraliż przednich kończyn, spowodowany naciskiem na rdzeń kręgowy. Ruszanie szyją jest bolesne i może przyśpieszyć paraliż.
Ponieważ Zespół Wobblera atakuje zwłaszcza szybko rosnace psy z długimi szyjami, istnieje teoria, że przekarmianie, a w związku z tym przedawkowanie protein, wapnia i fosforu może wywoływać zmiany szkieletowe sprzyjające powstawaniu choroby. Moga wchodzić w grę czynniki hodowlane i genetyczne. Dopóki przyczyna choroby nie zostanie dokładnie określona, dotknięte schorzeniem psy nie powinny być używane do celow hodowlanych.
Postępowanie:
Diagnozowanie i leczenie jest podobne jak przy wypadnięciu dysku. jeśli leczenie nie da pomyślnych wyników, powinno się rozważyć możliwość zabiegu chirurgicznego, mającego na celu usunięce ucisku na rdzeń kręgowy i stabilizację kręgosłupa.

Przepisałam dla Ciebie z: Domowego poradnika weterynaryjnego dla właścicieli psów.
Trzymam kciuki za psiaka!!!!



requiem - 08-01-07 12:53
Podziękowania
  Serdecznie dziękuję za szybką odpowiedź. Mam nadzieję, że jeżeli leczenie rozpocznie się w odpowiednim czasie, to choróbsko da się wyleczyć, a przynajmniej podleczyć.

Czuję, że ten Domowy poradnik weterynaryjny jest mi niezbędny. Cóż z wiekiem gusta się zmieniają...

Jeszcze raz serdecznie dziękuję i gorąco pozdrawiam
:wave:



Beata & DORAGON AKAI - 08-01-07 12:58
@requiem,
a tak przy okazji napisz coś więcej o swoich psiakach, opisz ich wzajemne realacje i jak Ci się z psiakami współżyje.
A to biedactwo, które dotknęła choroba, w jakim jest wieku?? Kiedy wystąpiły pierwsze objawy, czy Hodowca został poinformowany o tej przypadłości?




requiem - 06-02-07 13:37
Witam
  Korzystam z chwili przerwy w pracy, stąd moja odpowiedź będzie baaardzo krótka.

Mamy, wraz z mężem, parkę tos. Ona skończyła niedawno 2 lata i urozmaiciła nam kilkanaście dni Nowego 2007 Roku, swoją urojoną ciążą. Dało mi to nieźle w kość. Nie umiem krzyczeć na psa, ani dawać klapsów (no chyba, że sobie zasłuży) bez powodu, A ona łasiła się, lizała gdzie się dało i miała kosmicznie maślane spojrzenie. Dobrze, że szybko jej przeszło.
Drugi piesek, to 16 miesięczny Ares, który usposobienie posiada adekwatne do imienia. W domu jest to niesamowity pieszczoch - czesać, głaskać, przytulać, drapać, ale na spacerach albo wystawach, trzeba mieć oczy do okoła głowy i bacznie obserwować, czy jakiś lekkomyślny własciciel nie przechodzi zbyt blisko. Nie lubi zwłaszcza małych, puszystych zwierzątek. Nie wiem, z jakiego powodu. Może kojarzą mu się z jakąś szybką przekąską?:yummy:



requiem - 06-02-07 13:44
Natomiast, co do chprego biedactwa - ma kilkanaście tygodni ( może 17 - strzelam), a objawy pojawiły się ok 12 tyg. Hodowca został poinformowany, no i teraz wszystcy są w konsternacji - nie wiadomo, czy jest to choroba genetyczna, czy wynika z powikłań porodowych, czy jest wynikiem tego, iż chyba wszystkie tosy w Polsce są ze sobą spokrewnione?!
choróbsko jest straszne, bo atakuje ciało, a nie mózg. i przykro patrzeć kiedy w czasie kilkudziesięciominutowego paraliżu (bezwładu), psiunio chce się bawić, witać, a nie może się utrzymać na nogach.



Beata & DORAGON AKAI - 06-02-07 13:54
Cytat:
Napisane przez requiem chyba wszystkie tosy w Polsce są ze sobą spokrewnione?! Niekoniecznie, niekoniecznie...



ktrebor - 06-02-07 15:24
Do niedawna praktycznie każda Tosa w rodowodzie miała psa z hodowli "Z Wólki" tak więc można było mieć wrażenie, że wszystko to jedno i to samo, od jakiegoś czasu młodsze hodowle zaczęły robić importy na własną rękę. Z tego co się orientuję w przypadku dobermanów zespół Wobblersa jest uważany za schorzenie uwarunkowane genetycznie.



jacek74 - 06-02-07 16:26
Zgadza się , nie wszystkie Tosa w Polsce są ze sobą spokrewnione, a co więcej można znaleźć szczeniaki po nie spokrewnionych rodzicach. A co do przydomków to uważam że główny problem są korzenie z Akkelei (oczywiście nie jest problemem ich jakość lecz natężenie)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • reyes.pev.pl