Zepsuta toaleta zawróciła samolot
Damianoo7 - 14-07-2010 21:07
Zepsuta toaleta zawróciła samolot
PECHOWA TRASA AIR FRANCE
Zepsute toalety – to przyczyna dla której samolot linii Air France lecący z Rio de Janeiro do Paryża zawrócił na miejsce swojego startu. To wyjątkowo pechowa trasa, bo na tej samej zaledwie kilka dni temu samolot Air France musiał lądować awaryjnie z powodu alarmu bombowego.
Maszyna zawróciła do Rio de Janeiro po sześciu godzinach lotu.
Chaos na pokładzie
Złości nie kryli pasażerowie. Zgodnie z ich relacjami, kiedy samolot wystartował we wtorek po południu, dwie toalety nie były już w użytku. Kolejne cztery przestały działać trzy godziny później. - To chaotyczne, absurdalne i nie do pomyślenia – powiedziała jedna z podróżnych. Według innego z pasażerów, maszyna w takich warunkach nie powinna wylecieć.
Po wylądowaniu w Rio de Janeiro, pasażerów przewieziono do hoteli.
Według przedstawicieli linii lotniczych, toalety zostały już naprawione. Kolejny lot zaplanowano na środę w nocy.
Kolejny raz
W nocy z soboty na niedzielę samolot linii Air France lecący z Rio de Janeiro do Paryża musiał lądować awaryjnie w północno-wschodniej Brazylii. Powodem była informacja, że na pokładzie jest ładunek wybuchowy. Informacja, jak się okazało - fałszywa.
tvn24.pl
himka - 14-07-2010 21:20
że tak powiem "śmierdząca" sprawa....
bpon2 - 15-07-2010 09:15
Leciałem do Tunezji A320 z jednym czynnym kibelkiem. Rodacy zaprawieni wolnocłowym browarem zażądali lądowania:D tylko był problem bo byliśmy nad śródziemnym:D
PanSamolocik - 15-07-2010 15:11
Cytat:
Leciałem do Tunezji A320 z jednym czynnym kibelkiem. Rodacy zaprawieni wolnocłowym browarem zażądali lądowania:D tylko był problem bo byliśmy nad śródziemnym:D trzeba ich bylo poprostu puscic wolno i juz :-)
bpon2 - 15-07-2010 19:08
Ostatnio kiedy leciałem do Egiptu to jeden nasz rodak po wypiciu kilku wolnocłowych tyskich zapragnął puścić dymka w kibelku. Uruchomił się głośny alarm i w ciągu kilku sekund wywlekli (dosłownie) go z ustępu:D Akcja personelu błyskawiczna, widać, że są szkoleni:) Rodak miał szczęście, że szef się wyspał i miał dobry humor bo mu odpuścił. Jak facetowi powiedzieli ile ten papierosek będzie go kosztował to facet wyglądał jakby chciał od razu wysiąść:D Skończyło się na obciachu:)
Jacek-D60 - 18-07-2010 21:12
Kiedyś był nawet taki kawał - zepsuła się spłuczka i stewardesa używała ostrej szczoty i w końcu zdziwiony Pax mówi do pilota "wyżej Panie pilocie bo lecimy po krzakach" :D
jacoszakal - 18-07-2010 22:15
bpon2 : Do Egiptu to szkoda latać z Polski , powiem szczerze że poziom niektórych osób co latają z Polski do Egiptu jest jak z budki z piwem bez urazy , to samo z innymi tanimi krajami jak Tunezja.zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl reyes.pev.pl
Damianoo7 - 14-07-2010 21:07
Zepsuta toaleta zawróciła samolot
PECHOWA TRASA AIR FRANCE
Zepsute toalety – to przyczyna dla której samolot linii Air France lecący z Rio de Janeiro do Paryża zawrócił na miejsce swojego startu. To wyjątkowo pechowa trasa, bo na tej samej zaledwie kilka dni temu samolot Air France musiał lądować awaryjnie z powodu alarmu bombowego.
Maszyna zawróciła do Rio de Janeiro po sześciu godzinach lotu.
Chaos na pokładzie
Złości nie kryli pasażerowie. Zgodnie z ich relacjami, kiedy samolot wystartował we wtorek po południu, dwie toalety nie były już w użytku. Kolejne cztery przestały działać trzy godziny później. - To chaotyczne, absurdalne i nie do pomyślenia – powiedziała jedna z podróżnych. Według innego z pasażerów, maszyna w takich warunkach nie powinna wylecieć.
Po wylądowaniu w Rio de Janeiro, pasażerów przewieziono do hoteli.
Według przedstawicieli linii lotniczych, toalety zostały już naprawione. Kolejny lot zaplanowano na środę w nocy.
Kolejny raz
W nocy z soboty na niedzielę samolot linii Air France lecący z Rio de Janeiro do Paryża musiał lądować awaryjnie w północno-wschodniej Brazylii. Powodem była informacja, że na pokładzie jest ładunek wybuchowy. Informacja, jak się okazało - fałszywa.
tvn24.pl
himka - 14-07-2010 21:20
że tak powiem "śmierdząca" sprawa....
bpon2 - 15-07-2010 09:15
Leciałem do Tunezji A320 z jednym czynnym kibelkiem. Rodacy zaprawieni wolnocłowym browarem zażądali lądowania:D tylko był problem bo byliśmy nad śródziemnym:D
PanSamolocik - 15-07-2010 15:11
Cytat:
Leciałem do Tunezji A320 z jednym czynnym kibelkiem. Rodacy zaprawieni wolnocłowym browarem zażądali lądowania:D tylko był problem bo byliśmy nad śródziemnym:D trzeba ich bylo poprostu puscic wolno i juz :-)
bpon2 - 15-07-2010 19:08
Ostatnio kiedy leciałem do Egiptu to jeden nasz rodak po wypiciu kilku wolnocłowych tyskich zapragnął puścić dymka w kibelku. Uruchomił się głośny alarm i w ciągu kilku sekund wywlekli (dosłownie) go z ustępu:D Akcja personelu błyskawiczna, widać, że są szkoleni:) Rodak miał szczęście, że szef się wyspał i miał dobry humor bo mu odpuścił. Jak facetowi powiedzieli ile ten papierosek będzie go kosztował to facet wyglądał jakby chciał od razu wysiąść:D Skończyło się na obciachu:)
Jacek-D60 - 18-07-2010 21:12
Kiedyś był nawet taki kawał - zepsuła się spłuczka i stewardesa używała ostrej szczoty i w końcu zdziwiony Pax mówi do pilota "wyżej Panie pilocie bo lecimy po krzakach" :D
jacoszakal - 18-07-2010 22:15
bpon2 : Do Egiptu to szkoda latać z Polski , powiem szczerze że poziom niektórych osób co latają z Polski do Egiptu jest jak z budki z piwem bez urazy , to samo z innymi tanimi krajami jak Tunezja.