Zanikające Zęby U Dorosłego Psa
Ivan - 03-08-08 02:05
Zanikające Zęby U Dorosłego Psa
Witam, mam problem z zębami mojego Ivana. W najbliższym czasie wybieramy się z tym do weta na konsultację, ale może ktoś z forumowiczów spotkał się z tym problemem. Dla przypomnienia, Ivan jest dorosłym 5-letnim chłopakiem. Nie posiada przodo zgryzu, raczej nożycowy. Od jakiegoś czasu zauważyłam zanikanie przednich dolnych zębów, zagłębiających się w dziąsłach. Nie występują zmiany w reszcie uzębienia. Na początku myślałam, że się ścierają, ale w ciągu ostatnich dwóch miesięcy, gwałtownie zanikają w zarastających dziąsłach. Nie wiem, czy są to zmiany chorobowe, czy też spowodowane sposobem żywienia. Ivan jest karmiony suchą karmą, od czasu do czasu dostaje suszone, naturalne gryzaki, lub kości wołowo-cielęce jako smakołyk. Pozdrawiam.
alun - 03-08-08 10:05
to prawdopodobnie nadziąślaki, można je usuwać podczas zabiegów u weta
mojej boxerce narastały na trzonowce po jednej stronie i gdy już byłam zdecydowana udać się z nią na zabieg, zmiany ustąpiły same na tyle, że już jej nie przeszkadzają
wszystko po prostu należy indywidualnie konsultować z wetem :)
REDMAN - 03-08-08 10:42
ja też zauważyłem jakiś czas temu zanik dolnych zębów u mojego psa (troszeczke tylko wystają ponad dziąsła ) ale myślałem, że się po prostu mu starły (bo tak wyglądają ), ale myślałem też, że takie już ma same z siebie te zęby(bo jak był młodzszy to nie zwracałem uwagi jakiej wielkości są te zęby)..a jeśli to są nadziąślaki, to trzeba z tym coś robić, czy to nie przeszkadza raczej zbytnio psu i można zostawić?? , żadnych zmian na tych dziąsłach raczej nie ma ani też nie są czerwone i według mnie wyglądają normalnie
tu jest link to tematu o nadziąślakach i jest fotka psa z tym problemem jak to wygląda... i u mojego psa to raczej nie są nadziąslaki tak myślę bo ma normalne dziąsła.. i te jego zęby to sie mu faktycznie starły chyba...
http://psiakosc.com/forum/showthread.php?t=726
MeJagna - 09-04-10 21:40
Witam serdecznie,
Klara, miłość ma, 10-letnia mopsiczka, wykopała spod kanapy stare ucho. Wyrzute, wygryzione, ohydne, Gryzie je i memła, aż dymi.
Tydzien temu nasza pani doktor wypowiedziała się krytycznie o wszelkich gryzakach, uszach, żwaczach, itp - jako że nie pochwala i się sprzeciwia. Mój błąd, że nie dopytałam why.
Proszę gorąco o opinię, gdyż proces memłania jest rozpoczęty, i zgodnie z nieszczególną kondycją wzmiankowanego tu ucha, w najbliższym czasie powinnam zanabyć nowe.
Zaiste zanabywać?
Dodam jeszcze, że ząbki pozostały nam trzonowe jeno, zaś z przodu jest jeden kieł, ale wyrazisty, godny Asasella - tego od Bułhakowa :hyper::hyper::hyper:
Będę wdzięczna za porady wszelkie.
Pozdrawiam,
Agnieszka Ważyńska
Kasiun - 11-04-10 09:48
@MeJagna, podoba mi się Twój styl pisania :thumbsup:
W ogóle nie znam się na zębach w tym kontekście, ale myślę, że jeśli nie widzisz, żeby proces memłania sprawiał psu ból czy niestrawność, to czemu mu odbierać tę przyjemność? Jak go nie boli, a lubi to robić, to ja bym mu dawała memłaki, niech się cieszy.
MeJagna - 07-05-10 01:41
Cytat:
Napisane przez Kasiun W ogóle nie znam się na zębach w tym kontekście, ale myślę, że jeśli nie widzisz, żeby proces memłania sprawiał psu ból czy niestrawność, to czemu mu odbierać tę przyjemność? Jak go nie boli, a lubi to robić, to ja bym mu dawała memłaki, niech się cieszy. Serdecznie dziękuję za reakcję i doradztwo :applause:
Jutro rano mamy wizytę w klinice, więc się dopytam o medyczne uwarunkowania antymemłacze - jeśli takie są opisane. Może chodzi o nadprodukcję kwasów żołądkowych?
U nas w domu świeże ucho spotyka się z większym entuzjazmem niż Wigilia czy wypłata, zatem gra warta świeczki :hyper::hyper:
Dziś - na przykład - był Dzień Nowego Ucha.... Obie ledwo to przeżyłyśmy: ja smród, a królewna zapał memłania. C`est la vie - jak mawiał wiecznie żywy Lenin :yes:
Pozdrawiam serdecznie,
A.zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl reyes.pev.pl
Ivan - 03-08-08 02:05
Zanikające Zęby U Dorosłego Psa
Witam, mam problem z zębami mojego Ivana. W najbliższym czasie wybieramy się z tym do weta na konsultację, ale może ktoś z forumowiczów spotkał się z tym problemem. Dla przypomnienia, Ivan jest dorosłym 5-letnim chłopakiem. Nie posiada przodo zgryzu, raczej nożycowy. Od jakiegoś czasu zauważyłam zanikanie przednich dolnych zębów, zagłębiających się w dziąsłach. Nie występują zmiany w reszcie uzębienia. Na początku myślałam, że się ścierają, ale w ciągu ostatnich dwóch miesięcy, gwałtownie zanikają w zarastających dziąsłach. Nie wiem, czy są to zmiany chorobowe, czy też spowodowane sposobem żywienia. Ivan jest karmiony suchą karmą, od czasu do czasu dostaje suszone, naturalne gryzaki, lub kości wołowo-cielęce jako smakołyk. Pozdrawiam.
alun - 03-08-08 10:05
to prawdopodobnie nadziąślaki, można je usuwać podczas zabiegów u weta
mojej boxerce narastały na trzonowce po jednej stronie i gdy już byłam zdecydowana udać się z nią na zabieg, zmiany ustąpiły same na tyle, że już jej nie przeszkadzają
wszystko po prostu należy indywidualnie konsultować z wetem :)
REDMAN - 03-08-08 10:42
ja też zauważyłem jakiś czas temu zanik dolnych zębów u mojego psa (troszeczke tylko wystają ponad dziąsła ) ale myślałem, że się po prostu mu starły (bo tak wyglądają ), ale myślałem też, że takie już ma same z siebie te zęby(bo jak był młodzszy to nie zwracałem uwagi jakiej wielkości są te zęby)..a jeśli to są nadziąślaki, to trzeba z tym coś robić, czy to nie przeszkadza raczej zbytnio psu i można zostawić?? , żadnych zmian na tych dziąsłach raczej nie ma ani też nie są czerwone i według mnie wyglądają normalnie
tu jest link to tematu o nadziąślakach i jest fotka psa z tym problemem jak to wygląda... i u mojego psa to raczej nie są nadziąslaki tak myślę bo ma normalne dziąsła.. i te jego zęby to sie mu faktycznie starły chyba...
http://psiakosc.com/forum/showthread.php?t=726
MeJagna - 09-04-10 21:40
Witam serdecznie,
Klara, miłość ma, 10-letnia mopsiczka, wykopała spod kanapy stare ucho. Wyrzute, wygryzione, ohydne, Gryzie je i memła, aż dymi.
Tydzien temu nasza pani doktor wypowiedziała się krytycznie o wszelkich gryzakach, uszach, żwaczach, itp - jako że nie pochwala i się sprzeciwia. Mój błąd, że nie dopytałam why.
Proszę gorąco o opinię, gdyż proces memłania jest rozpoczęty, i zgodnie z nieszczególną kondycją wzmiankowanego tu ucha, w najbliższym czasie powinnam zanabyć nowe.
Zaiste zanabywać?
Dodam jeszcze, że ząbki pozostały nam trzonowe jeno, zaś z przodu jest jeden kieł, ale wyrazisty, godny Asasella - tego od Bułhakowa :hyper::hyper::hyper:
Będę wdzięczna za porady wszelkie.
Pozdrawiam,
Agnieszka Ważyńska
Kasiun - 11-04-10 09:48
@MeJagna, podoba mi się Twój styl pisania :thumbsup:
W ogóle nie znam się na zębach w tym kontekście, ale myślę, że jeśli nie widzisz, żeby proces memłania sprawiał psu ból czy niestrawność, to czemu mu odbierać tę przyjemność? Jak go nie boli, a lubi to robić, to ja bym mu dawała memłaki, niech się cieszy.
MeJagna - 07-05-10 01:41
Cytat:
Napisane przez Kasiun W ogóle nie znam się na zębach w tym kontekście, ale myślę, że jeśli nie widzisz, żeby proces memłania sprawiał psu ból czy niestrawność, to czemu mu odbierać tę przyjemność? Jak go nie boli, a lubi to robić, to ja bym mu dawała memłaki, niech się cieszy. Serdecznie dziękuję za reakcję i doradztwo :applause:
Jutro rano mamy wizytę w klinice, więc się dopytam o medyczne uwarunkowania antymemłacze - jeśli takie są opisane. Może chodzi o nadprodukcję kwasów żołądkowych?
U nas w domu świeże ucho spotyka się z większym entuzjazmem niż Wigilia czy wypłata, zatem gra warta świeczki :hyper::hyper:
Dziś - na przykład - był Dzień Nowego Ucha.... Obie ledwo to przeżyłyśmy: ja smród, a królewna zapał memłania. C`est la vie - jak mawiał wiecznie żywy Lenin :yes:
Pozdrawiam serdecznie,
A.