Zajecie dla znudzonego corsiaka.
cane-corso-nrw - 08-10-07 15:27
Zajecie dla znudzonego corsiaka.
1 Załącznik(ów) Witam,
Serdeczne pozdrowienia dla wszystkich obecnych na forum!
Mam nastepujace pytanko: ktore,waszym zdaniem,to najodpowiedniejsze z zabawek dla malego szczeniaczka.Nasz Tyson ma obecnie 9 tygodni i nie wykazuje nadmiernego zainteresowania zabawkami-a przeciez nie chcemy aby sie nudzil lub ciagle gonil za naszym sznaucerkiem Rambo :scratchchin:
Czy sa wiec zabawki za ktorymi i Wasze maluchy przepadaly i potrafily sie nimi zajac dluzej niz 1 minute :duck:
Dziekuje i do uslyszenia. Tomek
Fallla - 08-10-07 15:51
u nas pusta plastikowa butelka po np. coli albo wodzie była najlepsza zabawką
adab - 08-10-07 15:53
Potwierdzam :thumbsup:
Angel13 - 08-10-07 16:00
Najlepsza zabawka Zory to butelka plastikowa po coli albo pluszaki z których mozna wypruc trociny i rozerwac na strzepy.A do wspolnej zabawy sznur do ciągania i wszelkiego rodzaju piłki.
cane-corso-nrw - 08-10-07 16:05
A to dobre,mialem wlasnie nadzieje ze tej odpowiedzi unikne....On tez kocha butelke-drugi tez kocha butelke....:applause::applause:
Dwa psiaki graja w butelki,a ja po srodku z korkami w ucholach :mind-blowing:
Dzieki za szybkie odpowiedzi.
Robaczek - 08-10-07 16:07
No niestety butelka to dosyć "głośna" zabawka - jak skacze po podłodze...
Ale ja tez potwierdzam - dla aty nie ma nic lepszego :mind-blowing:
A co do pluszaków... To my już je przestalismy jej dawać - nie nadażylibyśmy jej ich kupować.
mm0nika - 08-10-07 19:09
butelki ,papier toaletowy (jak zwinie),kurczak i swinia gumowa super tym sie bawi.skarpety,uszy swinskie buty duuuuuuuuuuuuzo butow i oczywiscie my do zabawy turlanie,wywracanie.pozdrawiam
Monk - 08-10-07 20:03
Urchinka uwielbia robić skok na sznur i..... ściąganie prania ,roznoszenie po całej posesji albo dzielenie się z amstaffami i przeciąganie, każdy w swoją stronę.
Druga zabawa to skok i tupanie w mysią norę -podpaczyła amstaffy jak to robią i małpuje.
Oczywiście po skoku , jest kopanie ogromnych dziur .
Trzecia zabawa ucieczka przed amstaffami i Athencią i chowanie się .
O pluszakach i świnkach z lateksu -cała hurtownia została zakupiona:hyper: nie wspomnę -zapełniły nasze kosze .
A... i obszczekiwanie koni za płotem i gonienie wzdłuż ogrodzenia za Sobótkiem:rotfl:-ale to juz był pomysł Bisi , która wciągnęła w tą grę całą zgraje:chihuahua::wolf::snoopy::boxer:
Khira - 09-10-07 08:52
Oj, butelka taaa... i to jeszcze im większa tym lepsza :goodvibes: A po za tym kawałek liny lub dętki z samochodu (to była ulubiona zabawka Nivy przez dobre parę miesięcy, dopóki nie zostało z niej mnóstwo 10-15 cm kawałków, które w całości jej sie w pysku mieściły i trzeba było wyrzucić) do przeciągania, gumowa piłka z dzwoneczkiem w środku, kurczak z piszczałką itp. Ogólnie wydaje mi się, że Corsie lubią jak zabawka dużo hałasu robi:uvula:
Kela - 09-10-07 11:33
Szon jako szczeniak bardzo lubił zabawę taką pluszową piszczącą kością.Ciekawe było to, że pomimo mocnych żębow ktore dawały radę wszelkim innym zabawkom nie więcej niż w kilka minut - ta kostka długo mu służyła..
Robaczek - 09-10-07 11:36
My też taką mieliśmy - czerwoną.
I tak samo jakoś długo ją Ata miała - nawet kilka razy ja prałam bo był cała w piachu.
:detective:
Szybowiec - 09-10-07 22:30
A Nina od kilku dni zajada się pozostałością po keczupie Pudliszki!
Bardzo trwałe to opakowanie, można napchać smakołyków do środka, no i Ninie się bardzo podoba.. Tutaj dowód:
http://img211.imageshack.us/img211/5...2007047th1.jpg
Nawet jakby kupić keczup, wylać zawartość i dać psiakowi to i tak taniej wychodzi niż dowolna psia zabawka (które to Nina rozwala w 15 minut, niezależnie od zapewnień sprzedawców w sklepach zoologicznych)
No i KONG. Też bardzo fajna sprawa.. tylko kosztuje nie mało (jakieś 20 keczupów)
Pozdrawiamy!
Robaczek - 10-10-07 10:20
Tak, my też znamy takie "zabaweczki" :rotfl:zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl reyes.pev.pl
cane-corso-nrw - 08-10-07 15:27
Zajecie dla znudzonego corsiaka.
1 Załącznik(ów) Witam,
Serdeczne pozdrowienia dla wszystkich obecnych na forum!
Mam nastepujace pytanko: ktore,waszym zdaniem,to najodpowiedniejsze z zabawek dla malego szczeniaczka.Nasz Tyson ma obecnie 9 tygodni i nie wykazuje nadmiernego zainteresowania zabawkami-a przeciez nie chcemy aby sie nudzil lub ciagle gonil za naszym sznaucerkiem Rambo :scratchchin:
Czy sa wiec zabawki za ktorymi i Wasze maluchy przepadaly i potrafily sie nimi zajac dluzej niz 1 minute :duck:
Dziekuje i do uslyszenia. Tomek
Fallla - 08-10-07 15:51
u nas pusta plastikowa butelka po np. coli albo wodzie była najlepsza zabawką
adab - 08-10-07 15:53
Potwierdzam :thumbsup:
Angel13 - 08-10-07 16:00
Najlepsza zabawka Zory to butelka plastikowa po coli albo pluszaki z których mozna wypruc trociny i rozerwac na strzepy.A do wspolnej zabawy sznur do ciągania i wszelkiego rodzaju piłki.
cane-corso-nrw - 08-10-07 16:05
A to dobre,mialem wlasnie nadzieje ze tej odpowiedzi unikne....On tez kocha butelke-drugi tez kocha butelke....:applause::applause:
Dwa psiaki graja w butelki,a ja po srodku z korkami w ucholach :mind-blowing:
Dzieki za szybkie odpowiedzi.
Robaczek - 08-10-07 16:07
No niestety butelka to dosyć "głośna" zabawka - jak skacze po podłodze...
Ale ja tez potwierdzam - dla aty nie ma nic lepszego :mind-blowing:
A co do pluszaków... To my już je przestalismy jej dawać - nie nadażylibyśmy jej ich kupować.
mm0nika - 08-10-07 19:09
butelki ,papier toaletowy (jak zwinie),kurczak i swinia gumowa super tym sie bawi.skarpety,uszy swinskie buty duuuuuuuuuuuuzo butow i oczywiscie my do zabawy turlanie,wywracanie.pozdrawiam
Monk - 08-10-07 20:03
Urchinka uwielbia robić skok na sznur i..... ściąganie prania ,roznoszenie po całej posesji albo dzielenie się z amstaffami i przeciąganie, każdy w swoją stronę.
Druga zabawa to skok i tupanie w mysią norę -podpaczyła amstaffy jak to robią i małpuje.
Oczywiście po skoku , jest kopanie ogromnych dziur .
Trzecia zabawa ucieczka przed amstaffami i Athencią i chowanie się .
O pluszakach i świnkach z lateksu -cała hurtownia została zakupiona:hyper: nie wspomnę -zapełniły nasze kosze .
A... i obszczekiwanie koni za płotem i gonienie wzdłuż ogrodzenia za Sobótkiem:rotfl:-ale to juz był pomysł Bisi , która wciągnęła w tą grę całą zgraje:chihuahua::wolf::snoopy::boxer:
Khira - 09-10-07 08:52
Oj, butelka taaa... i to jeszcze im większa tym lepsza :goodvibes: A po za tym kawałek liny lub dętki z samochodu (to była ulubiona zabawka Nivy przez dobre parę miesięcy, dopóki nie zostało z niej mnóstwo 10-15 cm kawałków, które w całości jej sie w pysku mieściły i trzeba było wyrzucić) do przeciągania, gumowa piłka z dzwoneczkiem w środku, kurczak z piszczałką itp. Ogólnie wydaje mi się, że Corsie lubią jak zabawka dużo hałasu robi:uvula:
Kela - 09-10-07 11:33
Szon jako szczeniak bardzo lubił zabawę taką pluszową piszczącą kością.Ciekawe było to, że pomimo mocnych żębow ktore dawały radę wszelkim innym zabawkom nie więcej niż w kilka minut - ta kostka długo mu służyła..
Robaczek - 09-10-07 11:36
My też taką mieliśmy - czerwoną.
I tak samo jakoś długo ją Ata miała - nawet kilka razy ja prałam bo był cała w piachu.
:detective:
Szybowiec - 09-10-07 22:30
A Nina od kilku dni zajada się pozostałością po keczupie Pudliszki!
Bardzo trwałe to opakowanie, można napchać smakołyków do środka, no i Ninie się bardzo podoba.. Tutaj dowód:
http://img211.imageshack.us/img211/5...2007047th1.jpg
Nawet jakby kupić keczup, wylać zawartość i dać psiakowi to i tak taniej wychodzi niż dowolna psia zabawka (które to Nina rozwala w 15 minut, niezależnie od zapewnień sprzedawców w sklepach zoologicznych)
No i KONG. Też bardzo fajna sprawa.. tylko kosztuje nie mało (jakieś 20 keczupów)
Pozdrawiamy!
Robaczek - 10-10-07 10:20
Tak, my też znamy takie "zabaweczki" :rotfl: