Wypadek awionetki pod Lublinem 23.07.2010
Gryniek - 23-07-2010 18:52
Wypadek awionetki pod Lublinem 23.07.2010
Za serwisem wp.pl
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,tit...wiadomosc.html
Tutaj informacja i kilka zdjęć.
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomos...72796.html?i=6
gall - 24-07-2010 00:06
Coś pechowo tam mają... Przecież rok temu dopiero spadł szybowiec- uczeń z instruktorem...
himka - 24-07-2010 10:09
a no właśnie...pechowo :/ i co nie wiadomo co tam się stało?
Gryniek - 24-07-2010 10:25
Cytat:
a no właśnie...pechowo :/ i co nie wiadomo co tam się stało? Z dostępnych informacji to samolot Zodiak. A on niestety ma taką wadę, że występuje u niego flatter. Nie wiem ale w USA są chyba wstrzymane wszystkie loty na Zodiakach właśnie do czasu wyeliminowania tego zjawiska.
himka - 24-07-2010 10:45
Cytat:
Z dostępnych informacji to samolot Zodiak. A on niestety ma taką wadę, że występuje u niego flatter. Nie wiem ale w USA są chyba wstrzymane wszystkie loty na Zodiakach właśnie do czasu wyeliminowania tego zjawiska. dzięki Gryniek za info... czytałam właśnie,że ten flatter jest niebezpieczny. no nic może niebawem coś więcej powiedzą
Gryniek - 25-07-2010 10:40
Strona internetowa śp. Właściciela i rozbitego Zodiaka:
http://webcache.googleusercontent.co...ient=firefox-a
dragon - 26-07-2010 01:01
za tvn24.pl
Cytat:
Dwie osoby zginęły w wypadku awionetki w Radawcu koło Lublina - dowiedziała się TVN24. Maszyna rozbiła się nieco ponad kilometr od pasa startowego. - Nic nie zapowiadało wypadku. Cisza. Raptem silnik zgasł i samolot spadł od razu na ziemię, pionowo. Od razu zapłonął ogień, kupa ognia, kupa dymu! - relacjonował TVN24 świadek zdarzenia.
Informację o wypadku potwierdził rzecznik Państwowej Straży Pożarnej Paweł Frątczak. Straż poinformowali grający w pobliżu w piłkę chłopcy.
Nie mieli co ratować "Cisza. Silnik zgasł. Samolot spadł pionowo"
- Natychmiast pojechaliśmy na miejsce, było tam też także lotnicze pogotowie ratunkowe, które startowało z tego samego lotniska, co awionetka - poinformował młodszy brygadier Michał Badach z komendy miejskiej PSP w Lublinie. - Niestety, nie mieliśmy już co ratować.
- To była mała maszyna, prawdopodobnie miał małą ilość paliwa, bo palił się krótko. Był to ultralekki samolot typu Zodiak, produkcji czeskiej - dodał przedstawiciel.
Zginęło dwóch mężczyzn
Prawdopodobnie zginął 52-letni instruktor, mieszkaniec województwa lubelskiego; przypuszczalnie był on właścicielem samolotu. Drugi pilot, prawdopodobnie 30-latek, był spoza województwa lubelskiego.
- Nie mamy stuprocentowej pewności co do tego, kto mógł zginąć w tym wypadku - zaznacza jednak Badach. - Udało się nam ustalić właściciela, ale nie jesteśmy pewni, czy to on leciał awionetką - dodał.
Od samolotu zapalił się też łan zboża. Na miejscu pożar dogaszało sześć zastępów strażaków.
Aeroklub Lubelski działający przy lotnisku jest "jedną z najstarszych lubelskich organizacji o wielkiej tradycji" i został założony w 1927 roku.
himka - 26-07-2010 10:56
nie ciekawie...skoro nawet nie mają pewności kto mógł tam zginąć :/
Lukasz1995 - 26-07-2010 16:46
Chyba ze zrobili słaby przegląd samolotu przed startem i nie wyeliminowali zagrożenia, które mogło spowodowac że się np silnik zacioł
himka - 26-07-2010 21:03
Cytat:
Awaria silnika mogła być przyczyną piątkowego wypadku w Radawcu. Zginęły tam dwie osoby. Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych zastrzega jednak, że ostateczna przyczyna będzie znana najwcześniej za kilka tygodni. Awaria silnika jest jedną z hipotez branych pod uwagę.
Na razie wiadomo jedynie, że silnik samolotu nagle przestał pracować. Według świadków - po jednym okrążeniu, na wysokości około 200 lub 300 metrów. Dlaczego silnik nagle przestał działać? To wyjaśnia Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych. Jedną z hipotez branych pod uwagę jest właśnie awaria silnika.
Eksperci, badający wypadek, zebrali już dokumentację techniczną i przesłuchali naocznych świadków. Ich zeznania mogą być kluczowe dla śledztwa, bo samolot spłonął niemal doszczętnie.
Wypadek wydarzył się w piątek około godziny 19, kilkaset metrów od lotniska w Radawcu. Samolot runął niedaleko zabudowań i spadł na pole. Zginęli dwaj mężczyźni: 52-letni pilot z Puław oraz 33 letni student nawigacji z województwa łódzkiego. Śledztwo prowadzi też prokuratura w Lublinie.
Śledztwo Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych potrwa kilka tygodni,ale ostateczny raport będzie znany najwcześniej za kilka miesięcy.
źródło: TVP Lublin
http://www.tvp.pl/lublin/aktualnosci...ypadku/2223129zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl reyes.pev.pl
Gryniek - 23-07-2010 18:52
Wypadek awionetki pod Lublinem 23.07.2010
Za serwisem wp.pl
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,tit...wiadomosc.html
Tutaj informacja i kilka zdjęć.
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomos...72796.html?i=6
gall - 24-07-2010 00:06
Coś pechowo tam mają... Przecież rok temu dopiero spadł szybowiec- uczeń z instruktorem...
himka - 24-07-2010 10:09
a no właśnie...pechowo :/ i co nie wiadomo co tam się stało?
Gryniek - 24-07-2010 10:25
Cytat:
a no właśnie...pechowo :/ i co nie wiadomo co tam się stało? Z dostępnych informacji to samolot Zodiak. A on niestety ma taką wadę, że występuje u niego flatter. Nie wiem ale w USA są chyba wstrzymane wszystkie loty na Zodiakach właśnie do czasu wyeliminowania tego zjawiska.
himka - 24-07-2010 10:45
Cytat:
Z dostępnych informacji to samolot Zodiak. A on niestety ma taką wadę, że występuje u niego flatter. Nie wiem ale w USA są chyba wstrzymane wszystkie loty na Zodiakach właśnie do czasu wyeliminowania tego zjawiska. dzięki Gryniek za info... czytałam właśnie,że ten flatter jest niebezpieczny. no nic może niebawem coś więcej powiedzą
Gryniek - 25-07-2010 10:40
Strona internetowa śp. Właściciela i rozbitego Zodiaka:
http://webcache.googleusercontent.co...ient=firefox-a
dragon - 26-07-2010 01:01
za tvn24.pl
Cytat:
Dwie osoby zginęły w wypadku awionetki w Radawcu koło Lublina - dowiedziała się TVN24. Maszyna rozbiła się nieco ponad kilometr od pasa startowego. - Nic nie zapowiadało wypadku. Cisza. Raptem silnik zgasł i samolot spadł od razu na ziemię, pionowo. Od razu zapłonął ogień, kupa ognia, kupa dymu! - relacjonował TVN24 świadek zdarzenia.
Informację o wypadku potwierdził rzecznik Państwowej Straży Pożarnej Paweł Frątczak. Straż poinformowali grający w pobliżu w piłkę chłopcy.
Nie mieli co ratować "Cisza. Silnik zgasł. Samolot spadł pionowo"
- Natychmiast pojechaliśmy na miejsce, było tam też także lotnicze pogotowie ratunkowe, które startowało z tego samego lotniska, co awionetka - poinformował młodszy brygadier Michał Badach z komendy miejskiej PSP w Lublinie. - Niestety, nie mieliśmy już co ratować.
- To była mała maszyna, prawdopodobnie miał małą ilość paliwa, bo palił się krótko. Był to ultralekki samolot typu Zodiak, produkcji czeskiej - dodał przedstawiciel.
Zginęło dwóch mężczyzn
Prawdopodobnie zginął 52-letni instruktor, mieszkaniec województwa lubelskiego; przypuszczalnie był on właścicielem samolotu. Drugi pilot, prawdopodobnie 30-latek, był spoza województwa lubelskiego.
- Nie mamy stuprocentowej pewności co do tego, kto mógł zginąć w tym wypadku - zaznacza jednak Badach. - Udało się nam ustalić właściciela, ale nie jesteśmy pewni, czy to on leciał awionetką - dodał.
Od samolotu zapalił się też łan zboża. Na miejscu pożar dogaszało sześć zastępów strażaków.
Aeroklub Lubelski działający przy lotnisku jest "jedną z najstarszych lubelskich organizacji o wielkiej tradycji" i został założony w 1927 roku.
himka - 26-07-2010 10:56
nie ciekawie...skoro nawet nie mają pewności kto mógł tam zginąć :/
Lukasz1995 - 26-07-2010 16:46
Chyba ze zrobili słaby przegląd samolotu przed startem i nie wyeliminowali zagrożenia, które mogło spowodowac że się np silnik zacioł
himka - 26-07-2010 21:03
Cytat:
Awaria silnika mogła być przyczyną piątkowego wypadku w Radawcu. Zginęły tam dwie osoby. Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych zastrzega jednak, że ostateczna przyczyna będzie znana najwcześniej za kilka tygodni. Awaria silnika jest jedną z hipotez branych pod uwagę.
Na razie wiadomo jedynie, że silnik samolotu nagle przestał pracować. Według świadków - po jednym okrążeniu, na wysokości około 200 lub 300 metrów. Dlaczego silnik nagle przestał działać? To wyjaśnia Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych. Jedną z hipotez branych pod uwagę jest właśnie awaria silnika.
Eksperci, badający wypadek, zebrali już dokumentację techniczną i przesłuchali naocznych świadków. Ich zeznania mogą być kluczowe dla śledztwa, bo samolot spłonął niemal doszczętnie.
Wypadek wydarzył się w piątek około godziny 19, kilkaset metrów od lotniska w Radawcu. Samolot runął niedaleko zabudowań i spadł na pole. Zginęli dwaj mężczyźni: 52-letni pilot z Puław oraz 33 letni student nawigacji z województwa łódzkiego. Śledztwo prowadzi też prokuratura w Lublinie.
Śledztwo Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych potrwa kilka tygodni,ale ostateczny raport będzie znany najwcześniej za kilka miesięcy.
źródło: TVP Lublin
http://www.tvp.pl/lublin/aktualnosci...ypadku/2223129