Uwaga oszustwo!!!!
toskania - 01-06-10 11:30
Uwaga oszustwo!!!!
Chciałabym napisać krótką historię pewnej niedoszłej transakcji, która mam nadzieję będzie ostrzeżeniem dla Was.
2 tygodnie temu dostałam maila z pytaniem o szczenięta. Wiadomość w języku angielskim. Pan jest zainteresowany. Po przesłaniu zdjęć kilkudniowych szczeniąt wybiera sobie dwa maluchy. Dostaje ode mnie informacje o cenie oraz to, że koszty transportu również na nim spoczywają. Ma wpłacić zaliczkę. I tu pierwsze zaskoczenie. Pan upiera się przy czeku pieniężnym. Nie chce dokonać przelewu elektronicznego ani przekazu Western Union. Tylko czek. Ponadto jako formę transportu do nieodległej Holandii wybiera drogę morską.
W miniony piątek zwykłym listem priorytetowym otrzymałam czek Bank of Ireland opiewający na dużo wyższą kwotę niż uzgodniona cena. Z kolejnej korespondencji wynika, że klient życzy sobie abym pieniędzmi z tego czeku pokryła koszty transportu. W żadnym mailu, poza imieniem, nazwiskiem i krajem nie podaje adresu. Na kopercie z czekiem też nie ma adresu nadawcy. List został nadany w Szwajcarii.
Ale nic, idę do banku grupy GE Money (taka sygnatura widnieje na czeku). W banku okazuje się, że owszem przyjmą do realizacji, ale trwa to ok.4-10tygodni. Rezygnuję, bo jasno wynika, że nie dostanę pieniędzy przed terminem wydania szczeniąt. Trwa kolejna wymiana korespondencji. Facet zaczyna napierać, że bank musi mi ten czek zrealizować i to jak najszybciej, a ja część z tych pieniędzy mam wysłać przekazem Western Union do jego firmy spedycyjnej, do....Ghany (Nigeria), bo tam jest statek, który w drodze do Europy przypłynie do Polski, po szczeniaki:mind-blowing: No i tu zapala mi się "czerwona lampka"
Odpisuję jednak, że to chory pomysł i jeśli bardzo mu się nie chce tyłka ruszać, ja mu zawiozę szczenięta do Holandii. Ale nic, on twardo stoi przy pomyśle transportu morskiego. Mało tego, twierdzi, że jest już bardzo mało czasu i żeby przyspieszyć, to chce, abym ze swoich pieniędzy przekazała do Ghany kwotę 2000euro, a sama spokojnie czekała na realizację czeku (opiewającego zresztą na sporo większą kwotę). I tu już zaczęłam mieć pewność, że w grę wchodzi przekręt. A że facet kilkakrotnie do mnie dzwonił, pozwoliłam sobie ustalić, z jakiego kraju. I jak się okazało, klient nie dzwonił ani z Holandii, ani ze Szwajcarii a z Ghany.
Ponieważ nie jestem znawcą czeków ani obrotu tą formą, z czekiem pobiegłam na Policję, do wydziału zajmującego się takimi rzeczami. Tam po wysłuchaniu mojej opowieści specjalista stwierdził, że takich oszustw (głównie z krajów Afryki) jest bardzo wiele i w zasadzie na "pierwszy rzut fachowego oka " czek jest fałszywy. Oczywiście będzie jeszcze oficjalna ekspertyza tego "świstka". Nie muszę już chyba wspominać, że klient już się więcej nie odezwał.
Ponieważ jednak dowiedziałam się jak wiele osób daje się złowić na takie transakcje (atrakcyjne zakupy, spadki, wygrane itp.) pozwoliłam sobie to opisać.
Oczywiście posiadam adres mailowy i numer telefonu tej osoby (chyba na razie mogę przez PW tylko udostępnić), ale zakładam, że adres jest z Sahary a numer to pre-praid.
Przekleję to jeszcze na tematy ogólne molosów. Ale jeśli uznacie, że warto to bardziej rozpowszechnić to wysyłajcie dalej.
storrada - 01-06-10 12:12
oszust z Ghany....niezłe.Ile osób już przekrecił ciekawe nie? Dobrze, ze tym razem zle trafił.Do mnie ostatnio odezwał się człowiek ktory chciał, zebym mu szczeniaczka cao wysłała za pobraniem:dizzy: a inny chciał wymienic sie na kota sfinksa:rotfl:Ludzie maja pomysły na interes...zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl reyes.pev.pl
toskania - 01-06-10 11:30
Uwaga oszustwo!!!!
Chciałabym napisać krótką historię pewnej niedoszłej transakcji, która mam nadzieję będzie ostrzeżeniem dla Was.
2 tygodnie temu dostałam maila z pytaniem o szczenięta. Wiadomość w języku angielskim. Pan jest zainteresowany. Po przesłaniu zdjęć kilkudniowych szczeniąt wybiera sobie dwa maluchy. Dostaje ode mnie informacje o cenie oraz to, że koszty transportu również na nim spoczywają. Ma wpłacić zaliczkę. I tu pierwsze zaskoczenie. Pan upiera się przy czeku pieniężnym. Nie chce dokonać przelewu elektronicznego ani przekazu Western Union. Tylko czek. Ponadto jako formę transportu do nieodległej Holandii wybiera drogę morską.
W miniony piątek zwykłym listem priorytetowym otrzymałam czek Bank of Ireland opiewający na dużo wyższą kwotę niż uzgodniona cena. Z kolejnej korespondencji wynika, że klient życzy sobie abym pieniędzmi z tego czeku pokryła koszty transportu. W żadnym mailu, poza imieniem, nazwiskiem i krajem nie podaje adresu. Na kopercie z czekiem też nie ma adresu nadawcy. List został nadany w Szwajcarii.
Ale nic, idę do banku grupy GE Money (taka sygnatura widnieje na czeku). W banku okazuje się, że owszem przyjmą do realizacji, ale trwa to ok.4-10tygodni. Rezygnuję, bo jasno wynika, że nie dostanę pieniędzy przed terminem wydania szczeniąt. Trwa kolejna wymiana korespondencji. Facet zaczyna napierać, że bank musi mi ten czek zrealizować i to jak najszybciej, a ja część z tych pieniędzy mam wysłać przekazem Western Union do jego firmy spedycyjnej, do....Ghany (Nigeria), bo tam jest statek, który w drodze do Europy przypłynie do Polski, po szczeniaki:mind-blowing: No i tu zapala mi się "czerwona lampka"
Odpisuję jednak, że to chory pomysł i jeśli bardzo mu się nie chce tyłka ruszać, ja mu zawiozę szczenięta do Holandii. Ale nic, on twardo stoi przy pomyśle transportu morskiego. Mało tego, twierdzi, że jest już bardzo mało czasu i żeby przyspieszyć, to chce, abym ze swoich pieniędzy przekazała do Ghany kwotę 2000euro, a sama spokojnie czekała na realizację czeku (opiewającego zresztą na sporo większą kwotę). I tu już zaczęłam mieć pewność, że w grę wchodzi przekręt. A że facet kilkakrotnie do mnie dzwonił, pozwoliłam sobie ustalić, z jakiego kraju. I jak się okazało, klient nie dzwonił ani z Holandii, ani ze Szwajcarii a z Ghany.
Ponieważ nie jestem znawcą czeków ani obrotu tą formą, z czekiem pobiegłam na Policję, do wydziału zajmującego się takimi rzeczami. Tam po wysłuchaniu mojej opowieści specjalista stwierdził, że takich oszustw (głównie z krajów Afryki) jest bardzo wiele i w zasadzie na "pierwszy rzut fachowego oka " czek jest fałszywy. Oczywiście będzie jeszcze oficjalna ekspertyza tego "świstka". Nie muszę już chyba wspominać, że klient już się więcej nie odezwał.
Ponieważ jednak dowiedziałam się jak wiele osób daje się złowić na takie transakcje (atrakcyjne zakupy, spadki, wygrane itp.) pozwoliłam sobie to opisać.
Oczywiście posiadam adres mailowy i numer telefonu tej osoby (chyba na razie mogę przez PW tylko udostępnić), ale zakładam, że adres jest z Sahary a numer to pre-praid.
Przekleję to jeszcze na tematy ogólne molosów. Ale jeśli uznacie, że warto to bardziej rozpowszechnić to wysyłajcie dalej.
storrada - 01-06-10 12:12
oszust z Ghany....niezłe.Ile osób już przekrecił ciekawe nie? Dobrze, ze tym razem zle trafił.Do mnie ostatnio odezwał się człowiek ktory chciał, zebym mu szczeniaczka cao wysłała za pobraniem:dizzy: a inny chciał wymienic sie na kota sfinksa:rotfl:Ludzie maja pomysły na interes...