Szkrab i choinka :)
TriumphGucio - 20-05-09 21:12
Szkrab i choinka :)
Przepraszam, Szkrab to nie Tosa!!
Ale ze względu na zżycie z tym forum, napiszę to tutaj - krótko.
Dla mojego spokoju - może to pozwoli mi zmienić tapetę w monitorze :)
Szkrab to był kochany, dobry i mądry pies, i niebrzydki - tak wyglądał 5 lat temu czyli w kwiecie wieku:
http://img194.imageshack.us/img194/6...b5latprzed.jpg
By GucioFWB
Niestety rak go pożarł w kilka dni.
Ale gdy usypiał, umówiliśmy się jeszcze na następny, szczęśliwy i radosny spacerek - już po drugiej stronie Mostku. Kurczę, jak się tam spaceruje z wieloma swoimi psiakami?
Nie doczekał Wigilii, ostatnie lekarstwo dostaliśmy dwa dni przed nią. A to półtora dnia przed:
http://img39.imageshack.us/img39/676...wadniprzed.jpg
By GucioFWB
Teraz Szkrab ma swoją całoroczną choinkę. Na razie malutką.
A tu moje dwa psiaki razem, bliziutko siebie:
http://img190.imageshack.us/img190/1664/dwapsy.jpg
By GucioFWB
Przepraszam ale musiałem to napisać!
:stitch:
Karolina - 20-05-09 22:03
Szkrabek był przeuroczym przyjacielem:(:(, ale Guciowi to teraz chyba smutno tak w pojedynke:lookaround::lookaround:
asiabo - 21-05-09 01:53
Ja w kwestii spacerów - myślę, że psiaki się razem bawią na tych spacerach więc chodzić z nimi łatwo. Może nawet opowiadają sobie o nas wesołe dykteryjki. W końcu trochę z nami przeżyły to i wspominać jest co :veryhappy:
cordyal - 21-05-09 07:39
:wolf:zryczałam sie masakralnie
Nicol - 21-05-09 08:25
Jarku :thumbsup:, nieważne czy tosa czy nie tosa, ważne że przyjaciel, najwierniejszy przyjaciel..... Dobrze, że czas leczy rany, czasem szybciej a czasem wolniej. A Guciolek na pewno zapełnił Wam pustke....
Tosiakowo - 21-05-09 16:52
Gardło mam ściśnięte Jarku.......nie wiem jak tam sie spaceruje ....wiem,że makabrycznie za moimi psami tęsknię i nie tylko psami :shy:
Beata & DORAGON AKAI - 22-05-09 08:55
Smutna historia, acz przepełniona Waszą miłością do Psiutka....
Jestem pełna podziwu, że dałeś radę napisać :thumbsup:.
Ja jakoś jeszcze nie mogę, choć upłynęło wiecej czasu. Walkę o życie dwojga z moich czworołapnych Przyjaciół rejestrowałam na bieżąco na forum...
Nawet pisząc ten post łzy napływają mi do oczu.... :banghead:
M&T - 23-05-09 22:57
Oby wszystkie zwierzaki na swiecie mialy tak cudownych właścicieli kochajacych i dbajacych o nie do konca jakich mial Szkrab.
Ja stracilam juz trzy zwierzaki, w tym dwa koty i 2,5 mies szczeniolka z interwencji. Moja Kama ma juz 12 lat (rowniez ON) i ze strachem mysle jak kiedys mnie oposci... pociesza mnie jednak fakt ze kiedys sie tam "na gorze" spotkamy wszyscy razem ponownie :hug:
TriumphGucio - 06-06-09 01:38
Dziękuję!
:hi11:zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl reyes.pev.pl
TriumphGucio - 20-05-09 21:12
Szkrab i choinka :)
Przepraszam, Szkrab to nie Tosa!!
Ale ze względu na zżycie z tym forum, napiszę to tutaj - krótko.
Dla mojego spokoju - może to pozwoli mi zmienić tapetę w monitorze :)
Szkrab to był kochany, dobry i mądry pies, i niebrzydki - tak wyglądał 5 lat temu czyli w kwiecie wieku:
http://img194.imageshack.us/img194/6...b5latprzed.jpg
By GucioFWB
Niestety rak go pożarł w kilka dni.
Ale gdy usypiał, umówiliśmy się jeszcze na następny, szczęśliwy i radosny spacerek - już po drugiej stronie Mostku. Kurczę, jak się tam spaceruje z wieloma swoimi psiakami?
Nie doczekał Wigilii, ostatnie lekarstwo dostaliśmy dwa dni przed nią. A to półtora dnia przed:
http://img39.imageshack.us/img39/676...wadniprzed.jpg
By GucioFWB
Teraz Szkrab ma swoją całoroczną choinkę. Na razie malutką.
A tu moje dwa psiaki razem, bliziutko siebie:
http://img190.imageshack.us/img190/1664/dwapsy.jpg
By GucioFWB
Przepraszam ale musiałem to napisać!
:stitch:
Karolina - 20-05-09 22:03
Szkrabek był przeuroczym przyjacielem:(:(, ale Guciowi to teraz chyba smutno tak w pojedynke:lookaround::lookaround:
asiabo - 21-05-09 01:53
Ja w kwestii spacerów - myślę, że psiaki się razem bawią na tych spacerach więc chodzić z nimi łatwo. Może nawet opowiadają sobie o nas wesołe dykteryjki. W końcu trochę z nami przeżyły to i wspominać jest co :veryhappy:
cordyal - 21-05-09 07:39
:wolf:zryczałam sie masakralnie
Nicol - 21-05-09 08:25
Jarku :thumbsup:, nieważne czy tosa czy nie tosa, ważne że przyjaciel, najwierniejszy przyjaciel..... Dobrze, że czas leczy rany, czasem szybciej a czasem wolniej. A Guciolek na pewno zapełnił Wam pustke....
Tosiakowo - 21-05-09 16:52
Gardło mam ściśnięte Jarku.......nie wiem jak tam sie spaceruje ....wiem,że makabrycznie za moimi psami tęsknię i nie tylko psami :shy:
Beata & DORAGON AKAI - 22-05-09 08:55
Smutna historia, acz przepełniona Waszą miłością do Psiutka....
Jestem pełna podziwu, że dałeś radę napisać :thumbsup:.
Ja jakoś jeszcze nie mogę, choć upłynęło wiecej czasu. Walkę o życie dwojga z moich czworołapnych Przyjaciół rejestrowałam na bieżąco na forum...
Nawet pisząc ten post łzy napływają mi do oczu.... :banghead:
M&T - 23-05-09 22:57
Oby wszystkie zwierzaki na swiecie mialy tak cudownych właścicieli kochajacych i dbajacych o nie do konca jakich mial Szkrab.
Ja stracilam juz trzy zwierzaki, w tym dwa koty i 2,5 mies szczeniolka z interwencji. Moja Kama ma juz 12 lat (rowniez ON) i ze strachem mysle jak kiedys mnie oposci... pociesza mnie jednak fakt ze kiedys sie tam "na gorze" spotkamy wszyscy razem ponownie :hug:
TriumphGucio - 06-06-09 01:38
Dziękuję!
:hi11: