Przejrzyj wiadomości

siusianie



hartjea - 18-07-06 10:13
siusianie
  witam serdecznie :) jestem nowa na tym forum to znaczy wczesniej czytalam ale teraz jestem ze tak powiem aktywnie, bowiem od tygodnia mam malego rottweilera :)
sunia ma 11 tygodni teraz no i :
uczenie czystosci.
wyprowadzam na spacer co 1,5 - 2 godziny a jednak i tak zalatwia sie w domu :( podloge myje 3 razy dziennie po malym krokodylu. w nocy spi w transportowce wiec jest czysto ale w ciagu dnia istny koszmar. Ja wiem ze jest cieplo ze jest teraz u nas 32 stopnie. dlatego wyprawdzam ja na trawnik zacieniony bo to ciut chlodniej jednak, nagradzam smakolykami po zaltwieniu sie i glaszcze i nagradzam tez glosem. Ale maly krokodyl nie chc i juz :( kiedy zalatwia sie w domu to staram sie maksymalnie skarcic glosem ( fuj itp ) :fryingpan: a ona nic :( jaki jest wiek w ktorym rottweiler uczy sie czystosci ? ja juz mam swira chyba bo biegam za psem i patrze czy ma mikre lapy i gdzie kolejna kaluza.
Mialam juz rottweilera kiedys ale tego dostalam w wieku 5 miesiecy i juz nauczonego. A po za tym male nie bardzo chce jesc :(
wczoraj bylismy nad woda wiec po 1,5 godziny w samochodzi z klimatyzacja owszem miala apetyt ale dzisiaj juz nie :( czy to upal ? nie bede przeciez psa wozila samochodem po to by cos zjadl :wsciek: czy z powodu upalu moze nie chcec jesc ? wizyte u wtea mam jutro o 13 30 na pierwsze szczepienie itp.
pies jest bez papierow wiem ze to wobec milosnikow forum kundelek jednak w typie rottweiler :) dostalam w prezencie od mego chlopaka. ja wiem ze moze zachowuje sie jak histeryczna matka ale gdzies musze moje bole wypakac :) mam nadzieje ze u Was to mozliwe :)




goonia - 18-07-06 11:09
Myślę,że nie ma takiego wieku w ktorym piesek przestaje siusiac,musi do tego z twoja oczywiscie pomoca dojsc,po tym co napisałas to robisz wszystko prawidłowo,wyprowadzasz odrazu po jedzonku,wiec teoretycznie nie dajesz mu czasu na zalatwienie sie w domu po przepchaniu jelitek:tongue:stosujesz kary i nagrody,(czasem tylko nie maczaj pyszczka psa w odchodach jak to niektorzy radza:crazy2:)Mozesz jeszcze miejsca w ktorych brudzi psikac odswiezaczem,dezodorantem itp.to powinno zniechecic psiaka,bo dopoki czuje swoj zapach to bedzie tam latal,sama probowałam:moj maluszek w domu od poczatku bardzo mało robi teraz to juz wcale ale niestety na balkon w ostatecznosci chodzil,a wiedział ze nie moze wiec tam gdzie zrobil kupke popsikałam odswiezaczem i od tygodnia juz sie to nie zdarzapuszczajacyoczkowiec poolecam,mozesz jeszcze sciereczke pomoczona w siuskach wynosic na trawe zeby czul swoj zapach i zachecac go do zrobienia wlasnie w tym miejscu(osobiscie tego nie probowalam bo nie bylo potrzeby,ale mysle ze moze pomoc)
Kazdy psiak jest inny moj MN gdy go wzielam jako prawie12tyg.to robil naprawde malo i bardzo szybko przestal,a poprzedni to byly powodzie:zaskocz:jak u ciebie,rece do lokci pomoczone,tragedia!A stosowałam te same metody wychowawcze co teraz,wiec uwarzam ze i tak bardzo duzo zalezy od samego psiaka i pozatym pewnie jeden bardziej umie sie powstrzymac inny mniej:sarka:



goonia - 18-07-06 11:18
A co do jedzonka to sie nie martw w takie upały pieski zazwyczaj nie maja apetytu,tym bardziej jesli mowisz ze w samochodzie jadl czyli tak naprawde ma apetyt tam gdzie chlodniej,jesli nie ma innych niepokojacych objawow to mysle,ze to naprawde przez upaly:melting:echh....trzeba je jakos znosic.
U mnie piesek jak jest bardzo gorąco to zjada rano gdy jeszcze w miare chlodno po poludniu czasem odmowi a potem wieczorem gdy znowu jest chłodniej.



hartjea - 18-07-06 13:18
Dziekuje serdecznie :)
dzisiaj kupilismy tez KIVO to jest tutaj tzw. naturalne jedzenie, mielony swiezy kurczak z ryzem i jarzynami. To jest normalne swieze miesko i cala reszta. Zamrazarka dla psa wiec pelna :) a maly krokodyl dzisiaj zjald juz porcje i to ze smakiem :multi: Facet ktory to produkuje wyjasnil mi wszystko bardzo dokladnie i spokojnie , ma wszelkie certyfikaty i sam ma psy wiec zobaczymy jak bedzie. Jak na teraz ocenil psa jako bardzo szczuplego ( sama widze ze jest szczupla ) za pare dni ocenimy skutecznosc.
Nie wiem zreszta moze ktos z forumowiczow juz tego probowal :zmiesza:




goonia - 18-07-06 15:46
Pierwszy raz o tym słysze:sarka:,ale dziel sie informacjami bo mnie to zainteresowało,usmiech



goonia - 18-07-06 15:49
Napisz czy pieskowi smakuje ile podajesz dziennie w jakiej formie,i czy ona dzieki tej diecie to ma przytyc czy jak?czy w takim razie jej problem jest taki,ze jest wybredna a nie z powodu upalu?czy tak po prostu jej dajesz bo dobre?



hartjea - 18-07-06 17:41
po kolei :)
smakuje jej wysmienicie :spin: samam o tym uslyszalam po raz pierwszyi to niedawno w Holandii bo tutaj mieszkam. Rozmawialm z hodowca dogow argetynskich a potem z hodowca cane corso. Obaj mowili o karmie KIVO. POwiem ze argentino 10 letni pies wygladal mi na 3 letniego i to dlatego zapytalam o zywienie. Facet powiedzial mi wlasnie o KIVO.
A dzisiaj bylam u producenta i to co wiem od niego:
pies jako zwierze miesozerne powinno jesc mieso. To mielony kurczak ale tak ze wszystkim oprocz pior i wnetrznosci, z warzywami i gotowanym ryzem. Warzywa sa surowe i mielone. Razem tworzy to paste o konsystencji mielonego miesa. Pies powienien mniej sie zalatwiac mam na mysli koopala, niz po normalnej karmie. Bo ta jest podobno prawie calkowicie przyswajalna, a do tego zawiera sporo wilgoci.
Male napdlo na miche jak szalone. Wtrzachnelo to co trzeba i ile trzeba. Mam podawac jak na teraz okolo 0,5 kg dziennie. Tak wiec od dzisiaj jest na tej diecie. W sumie to z powodu upalu nie chciala jesc tak mi wyglada. A po za tym to jak zaobserwowalam Royal Canin dla szczeniat nie interesowal jej prawie wcale.
Chciala bym aby przytyla ciut niewiele bo nie chce problemow ze stawami ale wydaje mi sie za bardzo wychudzona. Zreszta to samo powiedzial mi ten facet. Takze z diety zdam relacje co i jak, jak juz zaobserwuje efekty:)



szachrajka31 - 19-07-06 23:31
czesc Harteja, obserwuje tak sobie i powiem Ci z własnego podwórka że 11 tyg, to malutko, jeszcze posika usmiech , miałam jamniczke co była super zdyscyplinowana i na prawde szybko zakumała, labradorka która mam sikała jeszcze mając pół roku i wiecej, podobnie dozyca która nabyłam w wieku 5 mies. , długo sikała sobie ,
a zaznacze ze równiez pilnowałam, pilnowałam



batmanka_ - 20-07-06 08:05
Elmo ma 10 tyg.. i w domu sie nie załatwia..
nauczył się, gdy co 2 h był wynoszony na trawkę..a za jakiekowliek próby w domu reagowaliśmy dezaprobatą.. (swego czasu miałam manię i śledziałm go non stop..myślę, że dzieki temu się udało)

Natomiast jak jestem w pracy, czy śpię w nocy.. to zawsze są jakies niespodzianki..raz więcej raz mniej ale są..



hartjea - 20-07-06 12:21
No to tak :
pilnuje, pilnuje, pilnuje i chodze za psem krok w krok :icoj:, podloge zmywam wszelkiem mozliwymi smierdziejami co by nie pozostawal zapach po siooo, nagradzam jak tylko zalatwi sie na dworze glaszcze i kawaleczki mieska daje by wiedziala jaka jest grzeczna, kiedy przylapie w trakcie siooo w domu to natychmiast lapie za skore na karku i tarmosze ( oczywiscie nie za mocno) tak by wiedziala ze to co robi jest baaaaardzo zle.
Wczoraj bylam u weta i male dostalo szczepienie na wszystko co mozliwe, oraz dzisiaj rano tabletke na zycie wewnetrzne, wetka powiedziala ze duze psy lapia trudniej nauke czystosci, i to jakby mi sie potwierdza w tym co rozmawiam z ludzmi. Male przybralo w ciagu tygodnia prawie kilogram :)
A nowa karme zjada ze smakiem :multi:
Oprocz tego ze zakochana jestem w malym krokodylu to nadal ucze siooo o koopala na dworze :)



szachrajka31 - 20-07-06 15:21
nie zgadzam sie z teza ze duże naczy dłuzej sikam w domu,
to raczej osobnicza cecha,



hartjea - 08-11-06 08:28
siusiu juz poszlo w zapomnienie :)
co prawda dlugo to trwal lecz sie udalo nareszcie ale teraz pozostalo jeszcz siusianie z okazji powitan. Prosze ludzi na ulicy by nie glaskali psa i nie reagowali zbyt entuzjastycznie i sie udaje. Ale w domu nie jest najlepiej. Jeszcze do nas jakos to idzie, natomist jelsi ktos przychodzi z wizyta to wiemy ze bedzie siuru :(
Doszlo do tego ze jak ktos przychodzi to pies jest przed przybyciem gosci na miejsce odsylany by widziala ze ludzie sa ale nie miala szansy podejsc i przywitac bo natychmiast pojawia sie wiadoma kaluza. A ja zamiast rozmawiac to patrze pod psa :(
Pomagalo przez jakis czas, lecz teraz juz nie :wsciek:. Teraz jak nawet ochlonie z emocji ze jest ktos w domu oprocz nas i pozwole jej na przywitanie ludzi to i tak potrafi podsikac nawet po dlugim czasie. CO mam robic ? Ja wiem ze Diesel jest bardzo entuzjastycznie nastawiona do ludzi i do swiata wogole, szczesliwa jest kiedy kogos widzi nawet obcego , ale szczerze mowiac ma juz 6,5 miesiaca i chyba trzeba by umiec panowac nad pecherzem co ? Bede wdzieczna za porady :)
A wogole to jak moge sie nia pochwalic ? np wklejajac zdjecie co ? :)



Rickson - 08-11-06 14:41
z tym sikaniem przy powitaniu to dosyć powszechna sprawa-wystarczy,zeby każdy kto przychodzi do Was,w tym także i Wy ignorował ją przez kilka minut,to powinno pomóc,natomiast jeśli będziecie witać się bardzo zywiolowo z psem to nie dość,że będzie sikać to jeszcze sobie w głowę wbije,ze jest baaardzo wazna i ze jest wysoko w hierarchii a z tym moga być już wielkie problemy...
Jesli przychodzisz do domu,czy ktokolwiek z gości to nie od razu do pieska się witac i głaskać tylko po prostu nie zwracać na nią uwagi-ona będzie skakać,piszczeć itd ale nie wolno jej głaskać czy okazywać chociaż trochę uwagi-mozna psa odepchnąć,powiedzieć nie wolno.
Cytat:
Teraz jak nawet ochlonie z emocji ze jest ktos w domu oprocz nas i pozwole jej na przywitanie ludzi to i tak potrafi podsikac nawet po dlugim czasie. no to nie pozwalaj gościom i koniec,ona w końcu przestanie kojarzyć przyjście ludzi z szaleńczymi powitaniami to i ekscytowac się tym tak nie będzie
PS miałem podobny problem ale udało się to "naprawić" już po dwoch-trzech dniach i juz nigdy się nie powtórzyło
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • reyes.pev.pl