Schody stanowią problem
anija - 06-01-06 19:31
Schody stanowią problem
Może ktoś z was ma pomysł jak zachęcić psa do wejścia po schodach.
Pies nie był nigdy w życiu w domu więc miałam problem z zachęceniem go do wejścia do przedpokoju.
To mi się udało ale zostały jeszcze te nieszczęsne schody
Pomocy:(
alun - 06-01-06 19:42
ja myślę, że cierpliwe i spokojne nakłanianie (zaufanie rodzi się z czasem) + coś ładnie pachnącego na szczycie ;D
Gość-1302 - 06-01-06 19:49
Anija, sądzę, że ivo pierwszy raz w życiu zobaczył schody, a do tego ma masę innych wrażeń ;)
Na Twoim miejscu, na razie dałabym mu spokój i pozwoliła zostać na dole, skoro tam czuje się bezpiecznie:) Kiedy poczuje się u siebie i zaprzyjaźni z Lalką, sam wejdzie na schody, bez specjalnego zachęcania ;)
Myślę, ze na razie czuje się zagubiony.
Laguna, kiedy do mnie przyjechała, przez pierwsze trzy dni nie wiedziała jak się poruszać po domu, bała się ruszyć z miejsca, a na dodatek bulgota próbowała ją pożreć :lol:
SDpokojnie, daj mu czas. Z tego co piszesz, ma świetną psychikę i sam dojrzeje do wejścia :D
Jeżeli tak bardzo, bardzo Ci zależy, wab go smakołykiem po jednym schodku, ale potem wymyśl jakiś sposób, zeby zechciał zostać na górze ;)
anija - 06-01-06 19:55
Kropelka my go wnieśliśmy na góre i wszystko było super latał po pokojach zadowolony tylko przy stole stała Lalka i burczała, że stół to jej własność.
Ale problem powstał kiedy trzeba było zejść siku piszczał ale nawet jedną nogą nie chciał dotknąć schodów...no nic będe czekać co dalej na razie daje mu wolną ręke tzn łapę:Dzanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl reyes.pev.pl
anija - 06-01-06 19:31
Schody stanowią problem
Może ktoś z was ma pomysł jak zachęcić psa do wejścia po schodach.
Pies nie był nigdy w życiu w domu więc miałam problem z zachęceniem go do wejścia do przedpokoju.
To mi się udało ale zostały jeszcze te nieszczęsne schody
Pomocy:(
alun - 06-01-06 19:42
ja myślę, że cierpliwe i spokojne nakłanianie (zaufanie rodzi się z czasem) + coś ładnie pachnącego na szczycie ;D
Gość-1302 - 06-01-06 19:49
Anija, sądzę, że ivo pierwszy raz w życiu zobaczył schody, a do tego ma masę innych wrażeń ;)
Na Twoim miejscu, na razie dałabym mu spokój i pozwoliła zostać na dole, skoro tam czuje się bezpiecznie:) Kiedy poczuje się u siebie i zaprzyjaźni z Lalką, sam wejdzie na schody, bez specjalnego zachęcania ;)
Myślę, ze na razie czuje się zagubiony.
Laguna, kiedy do mnie przyjechała, przez pierwsze trzy dni nie wiedziała jak się poruszać po domu, bała się ruszyć z miejsca, a na dodatek bulgota próbowała ją pożreć :lol:
SDpokojnie, daj mu czas. Z tego co piszesz, ma świetną psychikę i sam dojrzeje do wejścia :D
Jeżeli tak bardzo, bardzo Ci zależy, wab go smakołykiem po jednym schodku, ale potem wymyśl jakiś sposób, zeby zechciał zostać na górze ;)
anija - 06-01-06 19:55
Kropelka my go wnieśliśmy na góre i wszystko było super latał po pokojach zadowolony tylko przy stole stała Lalka i burczała, że stół to jej własność.
Ale problem powstał kiedy trzeba było zejść siku piszczał ale nawet jedną nogą nie chciał dotknąć schodów...no nic będe czekać co dalej na razie daje mu wolną ręke tzn łapę:D