Rzgouła
PacxKnight - 06-12-2007 18:46
Rzgouła
Ta zapewne zainteresowal was tytuł? :] (moje subiektywne odczucia wypisze xd) Mianowicie zastanawia mnie czemu dzieci tak nienawidzą szkoły i za wszelką cenę nie chcą do niej chodzic? Ja rozumiem nie chce się uczyc itd, bo po co im to? Czyż nie, na ***** im wiedziec cokolwiek?! Po co im podstawy języka polskiego, matematyki, pięknej histori Polski i paru innych przedmiotów, po co mi praca w pryszłości, skoro rodzicę dają kaskę i jest super i nie muszę się uczyc!
Ja osobiście, też jeb**** naukę w pierwszej cwiartce (semestr na pół), nie chciało mi się itd. i średnia 4,33. "Jak to je*****, ja marzę o takiej średniej" mówili mi niektórzy koledzy. No i wtedy się zaczęło, chaja w domu D: "Jak to, jak tak nisko?!" Tam ze starszymi porozmawiałem, nakrzyczeli na mnie porządnie, ale jestem im za to wdzięczny, w końcu zrozumiałem, że zrobiłem źle, a moje wymówki "Przeciez inni marzą o takiej średniej" są wręcz idiotyczne.
Więc, błagam, nie pierd***** szkoły, to naprawdę wam się przyda w przyszłości, a rodzice chcą dla was jak najlepiej, ale nie zawsze tak będzie. Nie ważne czy masz talent, czy nie, zawsze pracowity będzie bardziej doceniany od lenia, ale jeżeli już macie talent do nauki to wykorzystajcie go, bo potem będzie za późno. "Kto nie ma talentu zostanie co najwyżej świetnym rzemieślnikiem, a człowiek z talentem może zostac artystą. Pozdrawiam.
@edit
"GOŁ TÓ SKÓL, AND UCZYĆ SIĘ!" - Graydon, mądre, nie zważając w jaki sposób napisane ^^.
@Bald
Ja też wręcz nienawidzę niektórych nauczycieli, ale słucham ich ze względu na swoją przyszłośc. :]
Tettmeier - 06-12-2007 19:05
Temat - przyda się na forum, chociaż myślę że nie wniesie tutaj dużo dobrego. Na pierwszy rzut oka wydawało mi się, że analfabeci zbesztają Cię na forum, zwyzywają Cię i stracisz na swojej osobie. A jednak po przeczytaniu o rozmowie z rodzicami zdziwiłem się. Muszę przyznać, że w soboty przed kompem siedzę 18/24 a średnia 4,7 O.o. Pozostaje mi życzyć wszystkim tym którzy nie wzięli się jeszcze do roboty w tym roku powodzenia w dalszej nauce, tym co się już wzięli również. Dobrych wyników w nauce i dokształcania swoich umiejętności w przedmiotach praktycznych jak i teoretycznych. Pozdrawiam !
Bald Drah - 06-12-2007 19:17
Ja nie lubie szkoł bo niektórzy nauczyciele ,,gnębia" ale nistety jak mówicie to się przyda!
jak miałem 11 lat to chorowałem jak miałęm sprawdzian a średnia 5.0 a denerwowałęm się jak głupi :)
Historie kocham, polski też gorzej z językami obcymi ale matmy czasem nie rozumiem to pytam rodzinki :)
Maly down - 06-12-2007 19:25
Hehe... Ja też czasem tak myślę, że "po co mi ta szkoła? po co mi ten j. polski? przecież i tak nie będę tego studiował?!"
Narzekam, że w szkole mam wysoki poziom, że jest ciężko, ale przecież ja sam do tej szkoły poszedłem, przecież nikt mi nie narzucał wyboru...
Ja jestem w szkole z najwyższym poziomem w mieście i mogę przyznać, że jestem z tego bardzo zadowolony. Wcześniej podstawówka-spoko pełen luz... Odrabiam lekcję przez pół godziny, góra godzinę i już wtedy narzekam, że tak długo, na koniec roku średnia 5.4...
A tutaj w gimnazjum? Kilka godzin nauki dziennie, nauczyciele męczą, pytają, uczę się mnóstwo ale i tak nawet nie będę miał głupiej średniej 4.5...
Ale ja nie rozumiem ludzi, którzy nie lubią się uczyć... Teraz, tzn. gimnazjum i liceum mogą dać sobie te sześć lat odpoczynku, będą "lubiani" tylko dlatego że nie przejmują się ze "zwykłej" jedynki, wszystko im wisi i się śmieją z tych co się muszą uczyć na bieżąco... Ale co będzie później? Najgorsza praca za marne pieniądze... Pójdzie na jakiegoś budowlańca, będzie pracował po 10 godzin dziennie za marne 700 złotych na rękę... I ludzie dopiero wtedy sobie pomyślą-"czemu ja byłem taki głupi?? Gdybym wtedy posłuchał rodziców, miałbym 6 lat ciężej, ale w nagrodę całe życie o wiele lepsze..."
I to jest jeden z głównych powodów, dla których uczę się po te kilka godzin dziennie. I tę słowa kieruje do wszystkich, którzy tak wyklinają szkołę. Poświęćcie te 6 lat w gimnazjum i liceum na naukę, ale taką prawdziwą naukę to będziecie mieli przez całe życie dobrze- nie uczcie się, olejcie szkołę- będziecie kiedyś żałować że nie możecie wrócić do tych szkolnych lat i dostać jeszcze jedną szansę. Dopiero w przyszłości ten kto się nie chciał uczyć, doceni ogrom swojego błędu...
Pozdrawiam.
*Bald Drah
Cytat:
Ja nie lubie szkoł bo niektórzy nauczyciele ,,gnębia" ale nistety jak mówicie to się przyda!
I właśnie taki nauczyciel, który gnębił, wymagał będzie przez nas najlepiej wspominany, ponieważ taki najwięcej (zwykle) nauczy. Bo moja była gostka od historii która podawała nam jakie pytania będę na sprawdzianie i jak nam na powtórzeniu dyktowała pytania i podawała odpowiedzi do nich to....Nie muszę chyba mówić jak niski poziom przez to reprezentowała moja klasa^^
*Shargat
Hehe właśnie ja czasem myśle że to tak głupio bo mój kolega chodzi do innego gim. i jak jego matka spotyka moją matke to jej mówi jakie On ma dobre oceny, a ja to co? Zawaliście wysoki poziom, to wiadomo że oceny słabe. Ale to i tak wszystko wyjdzie, ponieważ test gimnazjalny i mature już każdy będzie pisał taką samą i wtedy to my będziemy się śmiać ;]
Shagrat - 06-12-2007 19:27
@Tetti
Ja codziennie siedziałem na kompie ile wlezie, matka wariowała, bo do książek nie zaglądam, a moja najgorsza średnia w życiu to 4.5 na koniec 2 gimnazjum ^^ (najlepsza 5.3 ^^) Teraz wprawdzie mam 3 gimnazjum i testy przed sobą, nie specjalnie do nich się przygotowuję - do próbnych nie ma sensu ;]
@topic
Trafne spostrzeżenie. Szkoła ważna jest, i nie jest jakąś jaskinią terroru, gdzie męczydusze próbują uprzykrzyć szare życie ucznia. Przeciwnie - atmosfera, koledzy, nauczyciele nieźli. Mi szkoła się podoba.
@Maly~
U mnie także jest wysoki poziom, i to szczególnie wysoki ^^ I Cię dobrze rozumiem, bo wielokrotnie nie mogę nadążyć za tematami itp. Nie raz miałem "banię", ostatnio, dzięki nie graniu w Tibię, mam więcej czasu, żeby posiedzieć przy książkach. Jednak nie zawsze po tych "męczarniach" Jest pożądany efekt w postaci zrozumienia wzorów, definicji i nowych pojęć. ;/
Mehsunes Dagon - 07-12-2007 08:27
Ja osobiście nie chcę chodzić do szkoły, ale chodzę. Akurat dziś idę na wagary bo pytają z 5 przedmiotów ;/
Ale to prawda niech "APO-jczycy", którzy chodzą jeszcze do podstawówki niech chodzą do szkoły i się uczą (gim. też ;) )Wierzcie mi, że "to się wam lepiej przyda niż 400 lvl w tibii" @ By mrjabba
***SteFan*** - 07-12-2007 08:32
@góra
O ty wagarowiczu :D nie lepiej było się nauczyć i dostać piąteczke? :)5!
@topic
Raz lubie raz nie lubie jak są brechty w szkole itp :)a nie lubie jak sa jakieś zamulowne lekcje:( zawsze tylko nas uspokajaja nauczyciele' co to jest przerwa cisza'..
Najlepszy i tak jest w naszej szkole Lipek nauczyciel w-f :D
wali takie teksty że można ze smiechu umrzeć
np.
mój brat miał w-f i mówia do niego ' pana szybko rozgrzewke'
a on na to
'Szybko to się króliki pierdolą, i rodzą się ślepe :DDD'
Sev - 07-12-2007 15:18
Szkoła nie jest zła. Co prawda, czasem nie chce mi się iść do szkoły, ale chce mieć w przyszłości lepsze życie i prace.
A niektóre przedmioty są fajne. Nie będe wymieniał , bo uznacie mnie za kujona(którym nie jestem).zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl reyes.pev.pl
PacxKnight - 06-12-2007 18:46
Rzgouła
Ta zapewne zainteresowal was tytuł? :] (moje subiektywne odczucia wypisze xd) Mianowicie zastanawia mnie czemu dzieci tak nienawidzą szkoły i za wszelką cenę nie chcą do niej chodzic? Ja rozumiem nie chce się uczyc itd, bo po co im to? Czyż nie, na ***** im wiedziec cokolwiek?! Po co im podstawy języka polskiego, matematyki, pięknej histori Polski i paru innych przedmiotów, po co mi praca w pryszłości, skoro rodzicę dają kaskę i jest super i nie muszę się uczyc!
Ja osobiście, też jeb**** naukę w pierwszej cwiartce (semestr na pół), nie chciało mi się itd. i średnia 4,33. "Jak to je*****, ja marzę o takiej średniej" mówili mi niektórzy koledzy. No i wtedy się zaczęło, chaja w domu D: "Jak to, jak tak nisko?!" Tam ze starszymi porozmawiałem, nakrzyczeli na mnie porządnie, ale jestem im za to wdzięczny, w końcu zrozumiałem, że zrobiłem źle, a moje wymówki "Przeciez inni marzą o takiej średniej" są wręcz idiotyczne.
Więc, błagam, nie pierd***** szkoły, to naprawdę wam się przyda w przyszłości, a rodzice chcą dla was jak najlepiej, ale nie zawsze tak będzie. Nie ważne czy masz talent, czy nie, zawsze pracowity będzie bardziej doceniany od lenia, ale jeżeli już macie talent do nauki to wykorzystajcie go, bo potem będzie za późno. "Kto nie ma talentu zostanie co najwyżej świetnym rzemieślnikiem, a człowiek z talentem może zostac artystą. Pozdrawiam.
@edit
"GOŁ TÓ SKÓL, AND UCZYĆ SIĘ!" - Graydon, mądre, nie zważając w jaki sposób napisane ^^.
@Bald
Ja też wręcz nienawidzę niektórych nauczycieli, ale słucham ich ze względu na swoją przyszłośc. :]
Tettmeier - 06-12-2007 19:05
Temat - przyda się na forum, chociaż myślę że nie wniesie tutaj dużo dobrego. Na pierwszy rzut oka wydawało mi się, że analfabeci zbesztają Cię na forum, zwyzywają Cię i stracisz na swojej osobie. A jednak po przeczytaniu o rozmowie z rodzicami zdziwiłem się. Muszę przyznać, że w soboty przed kompem siedzę 18/24 a średnia 4,7 O.o. Pozostaje mi życzyć wszystkim tym którzy nie wzięli się jeszcze do roboty w tym roku powodzenia w dalszej nauce, tym co się już wzięli również. Dobrych wyników w nauce i dokształcania swoich umiejętności w przedmiotach praktycznych jak i teoretycznych. Pozdrawiam !
Bald Drah - 06-12-2007 19:17
Ja nie lubie szkoł bo niektórzy nauczyciele ,,gnębia" ale nistety jak mówicie to się przyda!
jak miałem 11 lat to chorowałem jak miałęm sprawdzian a średnia 5.0 a denerwowałęm się jak głupi :)
Historie kocham, polski też gorzej z językami obcymi ale matmy czasem nie rozumiem to pytam rodzinki :)
Maly down - 06-12-2007 19:25
Hehe... Ja też czasem tak myślę, że "po co mi ta szkoła? po co mi ten j. polski? przecież i tak nie będę tego studiował?!"
Narzekam, że w szkole mam wysoki poziom, że jest ciężko, ale przecież ja sam do tej szkoły poszedłem, przecież nikt mi nie narzucał wyboru...
Ja jestem w szkole z najwyższym poziomem w mieście i mogę przyznać, że jestem z tego bardzo zadowolony. Wcześniej podstawówka-spoko pełen luz... Odrabiam lekcję przez pół godziny, góra godzinę i już wtedy narzekam, że tak długo, na koniec roku średnia 5.4...
A tutaj w gimnazjum? Kilka godzin nauki dziennie, nauczyciele męczą, pytają, uczę się mnóstwo ale i tak nawet nie będę miał głupiej średniej 4.5...
Ale ja nie rozumiem ludzi, którzy nie lubią się uczyć... Teraz, tzn. gimnazjum i liceum mogą dać sobie te sześć lat odpoczynku, będą "lubiani" tylko dlatego że nie przejmują się ze "zwykłej" jedynki, wszystko im wisi i się śmieją z tych co się muszą uczyć na bieżąco... Ale co będzie później? Najgorsza praca za marne pieniądze... Pójdzie na jakiegoś budowlańca, będzie pracował po 10 godzin dziennie za marne 700 złotych na rękę... I ludzie dopiero wtedy sobie pomyślą-"czemu ja byłem taki głupi?? Gdybym wtedy posłuchał rodziców, miałbym 6 lat ciężej, ale w nagrodę całe życie o wiele lepsze..."
I to jest jeden z głównych powodów, dla których uczę się po te kilka godzin dziennie. I tę słowa kieruje do wszystkich, którzy tak wyklinają szkołę. Poświęćcie te 6 lat w gimnazjum i liceum na naukę, ale taką prawdziwą naukę to będziecie mieli przez całe życie dobrze- nie uczcie się, olejcie szkołę- będziecie kiedyś żałować że nie możecie wrócić do tych szkolnych lat i dostać jeszcze jedną szansę. Dopiero w przyszłości ten kto się nie chciał uczyć, doceni ogrom swojego błędu...
Pozdrawiam.
*Bald Drah
Cytat:
Ja nie lubie szkoł bo niektórzy nauczyciele ,,gnębia" ale nistety jak mówicie to się przyda!
I właśnie taki nauczyciel, który gnębił, wymagał będzie przez nas najlepiej wspominany, ponieważ taki najwięcej (zwykle) nauczy. Bo moja była gostka od historii która podawała nam jakie pytania będę na sprawdzianie i jak nam na powtórzeniu dyktowała pytania i podawała odpowiedzi do nich to....Nie muszę chyba mówić jak niski poziom przez to reprezentowała moja klasa^^
*Shargat
Hehe właśnie ja czasem myśle że to tak głupio bo mój kolega chodzi do innego gim. i jak jego matka spotyka moją matke to jej mówi jakie On ma dobre oceny, a ja to co? Zawaliście wysoki poziom, to wiadomo że oceny słabe. Ale to i tak wszystko wyjdzie, ponieważ test gimnazjalny i mature już każdy będzie pisał taką samą i wtedy to my będziemy się śmiać ;]
Shagrat - 06-12-2007 19:27
@Tetti
Ja codziennie siedziałem na kompie ile wlezie, matka wariowała, bo do książek nie zaglądam, a moja najgorsza średnia w życiu to 4.5 na koniec 2 gimnazjum ^^ (najlepsza 5.3 ^^) Teraz wprawdzie mam 3 gimnazjum i testy przed sobą, nie specjalnie do nich się przygotowuję - do próbnych nie ma sensu ;]
@topic
Trafne spostrzeżenie. Szkoła ważna jest, i nie jest jakąś jaskinią terroru, gdzie męczydusze próbują uprzykrzyć szare życie ucznia. Przeciwnie - atmosfera, koledzy, nauczyciele nieźli. Mi szkoła się podoba.
@Maly~
U mnie także jest wysoki poziom, i to szczególnie wysoki ^^ I Cię dobrze rozumiem, bo wielokrotnie nie mogę nadążyć za tematami itp. Nie raz miałem "banię", ostatnio, dzięki nie graniu w Tibię, mam więcej czasu, żeby posiedzieć przy książkach. Jednak nie zawsze po tych "męczarniach" Jest pożądany efekt w postaci zrozumienia wzorów, definicji i nowych pojęć. ;/
Mehsunes Dagon - 07-12-2007 08:27
Ja osobiście nie chcę chodzić do szkoły, ale chodzę. Akurat dziś idę na wagary bo pytają z 5 przedmiotów ;/
Ale to prawda niech "APO-jczycy", którzy chodzą jeszcze do podstawówki niech chodzą do szkoły i się uczą (gim. też ;) )Wierzcie mi, że "to się wam lepiej przyda niż 400 lvl w tibii" @ By mrjabba
***SteFan*** - 07-12-2007 08:32
@góra
O ty wagarowiczu :D nie lepiej było się nauczyć i dostać piąteczke? :)5!
@topic
Raz lubie raz nie lubie jak są brechty w szkole itp :)a nie lubie jak sa jakieś zamulowne lekcje:( zawsze tylko nas uspokajaja nauczyciele' co to jest przerwa cisza'..
Najlepszy i tak jest w naszej szkole Lipek nauczyciel w-f :D
wali takie teksty że można ze smiechu umrzeć
np.
mój brat miał w-f i mówia do niego ' pana szybko rozgrzewke'
a on na to
'Szybko to się króliki pierdolą, i rodzą się ślepe :DDD'
Sev - 07-12-2007 15:18
Szkoła nie jest zła. Co prawda, czasem nie chce mi się iść do szkoły, ale chce mieć w przyszłości lepsze życie i prace.
A niektóre przedmioty są fajne. Nie będe wymieniał , bo uznacie mnie za kujona(którym nie jestem).