Rozcieta opuszek (bokser) POMOCYY
Masti - 26-02-09 14:05
Rozcieta opuszek (bokser) POMOCYY
Wczoraj rodziców bokserek zaczał strasznie kulec na przednia łape. Zobaczyłem jego opuszek a on jest rozciety. Rozciecie nie jest głebokie. Przemywam mu tą rana woda utleniona jest bardzo spokojny jak mu przemywam. Strasznie mi go szkoda od wczoraj nic nie je i nie pije.TYlkko ode mnie zje kawałek mięska lub jego karme,bo taty sie boi hehe nie to ze go bije czy cos hehe tylko nawet przez to ze jak mu jakimis kroplami na pchły spryskiwał kark (nie da mu sie dotknąc i sie cały trzesie bo wie ze cos tata mu da lub cos zrobi oczywiscie w celach zdrowotnych) itp.Jak do niego podejde przemyje mu łape i dam cos to juz sie uspokaja, potem sobie liże ta łape. Zostawic go niech liże ?? czy zakazac mu lizania ??Pic nie chce.Jak lekko uciskam jego lapke to jej nie zabiera i nie chowa normalnie jak by nic go nie bolało,jak siedzi to ta łapke trzyma w powietrzu. Może byc tak ze troche symuluje?? bo on taki jest troche ;). wandal ma juz 5 lat.
Prosze o pomoc.
batmanka_ - 26-02-09 14:32
zakazać lizania!! Bo rana się nie zagoi i do tego dojdzie do zakażenia.
Przemywać co spacer a jak liże to w skarpetkę go- my dopiero teraz kończymy leczenie skaleczonej poduszki z 1 stycznia...
Masti - 26-02-09 16:45
Robie tak jak napisałaś batmanka.
Przemywam i na dwór zakładam bu specjalny bucik.
Dzis tata poszedł na dwór z wandalem w buciku.
na początku stał 20 minut w tym bucie i sie na tate patrzał.Sciągnął mu bucika ,a Wandal jak by dostał olsnienia zaczał skakac i szczekac na bucika,troche utyka jeszcze i na dodatek wypił prawie cała wode z kałurzy, taka z kranu mu nie smakuje. hehe.
batmanka_ - 26-02-09 22:25
Najważniejsze to przemywanie po spacerze.
My bucik zakłądaliśmy jak był śnieg i chlapa- sól wiadomo- zrobi jeszcze większe szkody..
Lizanie wbrew pozorom nie pomaga ranie.. przynajmniej nie łapy.
Sprawia, że rana jest wiecznie wilgotna i nie zasycha- więc jak będziecie gdzieś wychodzić i zostawiać psa samego to w miarę możliwości załóżcie mu bucik ;) elmo co porawda dwa zniszczył ale przy trzecim się już mu znudziło :thumbsup:
benia-b - 26-02-09 22:37
Ja poduchy szyję:yes:-wtedy tydzień i z głowy. Jeden-dwa szwy w znieczuleniu miejscowym i problem szybko znika.
Masti - 26-02-09 22:59
Na spacer zkładam mu bucik jak wraca ze spaceru oczyszczam rane i zakładam mu skarpetke na gumke :0 i jakos nie liże łapy ani nie probuje jej sciagnąc
LadyRebel - 27-02-09 08:38
3 dni temu tez pojawił sie u nas ten problem. Karol przeciął bardzo głęboko poduszke w tylnej łapce. Przemyłam srebrem koloidalnym bo tylko to miałam i zalozyłam opatrunek ktory zreszta wieczorem juz poszedł do kosza. Nic w zasadzie z tym nie robiłam. Na drogi dzien na spacerze troszke pokrwawiło i teraz juz jest ok. Samo się goi :D jak na psie ;)
batmanka_ - 27-02-09 10:27
nie na każdym psie goi sie jak na psie :laughing: Elmo sierota ma na chwilę obecną opuszek zagojony w .. no.. 85 %
LadyRebel - 01-03-09 18:54
Cytat:
Napisane przez batmanka_ nie na każdym psie goi sie jak na psie :laughing: Elmo sierota ma na chwilę obecną opuszek zagojony w .. no.. 85 %
:misspeak: to u nas juz prawie zagojone a minęło tylko kilka dni
Masti - 01-03-09 20:43
u nas tez juz wszytsko oki :0 piesek skacze bawi sie :0 je pije.Choć jak schodzi z łóżka to zsuwa sie na brzuchu i potem całkiem schodzi hehe :)
małe spryciarz :)
batmanka_ - 01-03-09 22:04
no rudy też ma zagojone...ale ma teraz brzydkie twarde zgrubienie i żeby nie pękło smarujemy sudocrem :wave:zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl reyes.pev.pl
Masti - 26-02-09 14:05
Rozcieta opuszek (bokser) POMOCYY
Wczoraj rodziców bokserek zaczał strasznie kulec na przednia łape. Zobaczyłem jego opuszek a on jest rozciety. Rozciecie nie jest głebokie. Przemywam mu tą rana woda utleniona jest bardzo spokojny jak mu przemywam. Strasznie mi go szkoda od wczoraj nic nie je i nie pije.TYlkko ode mnie zje kawałek mięska lub jego karme,bo taty sie boi hehe nie to ze go bije czy cos hehe tylko nawet przez to ze jak mu jakimis kroplami na pchły spryskiwał kark (nie da mu sie dotknąc i sie cały trzesie bo wie ze cos tata mu da lub cos zrobi oczywiscie w celach zdrowotnych) itp.Jak do niego podejde przemyje mu łape i dam cos to juz sie uspokaja, potem sobie liże ta łape. Zostawic go niech liże ?? czy zakazac mu lizania ??Pic nie chce.Jak lekko uciskam jego lapke to jej nie zabiera i nie chowa normalnie jak by nic go nie bolało,jak siedzi to ta łapke trzyma w powietrzu. Może byc tak ze troche symuluje?? bo on taki jest troche ;). wandal ma juz 5 lat.
Prosze o pomoc.
batmanka_ - 26-02-09 14:32
zakazać lizania!! Bo rana się nie zagoi i do tego dojdzie do zakażenia.
Przemywać co spacer a jak liże to w skarpetkę go- my dopiero teraz kończymy leczenie skaleczonej poduszki z 1 stycznia...
Masti - 26-02-09 16:45
Robie tak jak napisałaś batmanka.
Przemywam i na dwór zakładam bu specjalny bucik.
Dzis tata poszedł na dwór z wandalem w buciku.
na początku stał 20 minut w tym bucie i sie na tate patrzał.Sciągnął mu bucika ,a Wandal jak by dostał olsnienia zaczał skakac i szczekac na bucika,troche utyka jeszcze i na dodatek wypił prawie cała wode z kałurzy, taka z kranu mu nie smakuje. hehe.
batmanka_ - 26-02-09 22:25
Najważniejsze to przemywanie po spacerze.
My bucik zakłądaliśmy jak był śnieg i chlapa- sól wiadomo- zrobi jeszcze większe szkody..
Lizanie wbrew pozorom nie pomaga ranie.. przynajmniej nie łapy.
Sprawia, że rana jest wiecznie wilgotna i nie zasycha- więc jak będziecie gdzieś wychodzić i zostawiać psa samego to w miarę możliwości załóżcie mu bucik ;) elmo co porawda dwa zniszczył ale przy trzecim się już mu znudziło :thumbsup:
benia-b - 26-02-09 22:37
Ja poduchy szyję:yes:-wtedy tydzień i z głowy. Jeden-dwa szwy w znieczuleniu miejscowym i problem szybko znika.
Masti - 26-02-09 22:59
Na spacer zkładam mu bucik jak wraca ze spaceru oczyszczam rane i zakładam mu skarpetke na gumke :0 i jakos nie liże łapy ani nie probuje jej sciagnąc
LadyRebel - 27-02-09 08:38
3 dni temu tez pojawił sie u nas ten problem. Karol przeciął bardzo głęboko poduszke w tylnej łapce. Przemyłam srebrem koloidalnym bo tylko to miałam i zalozyłam opatrunek ktory zreszta wieczorem juz poszedł do kosza. Nic w zasadzie z tym nie robiłam. Na drogi dzien na spacerze troszke pokrwawiło i teraz juz jest ok. Samo się goi :D jak na psie ;)
batmanka_ - 27-02-09 10:27
nie na każdym psie goi sie jak na psie :laughing: Elmo sierota ma na chwilę obecną opuszek zagojony w .. no.. 85 %
LadyRebel - 01-03-09 18:54
Cytat:
Napisane przez batmanka_ nie na każdym psie goi sie jak na psie :laughing: Elmo sierota ma na chwilę obecną opuszek zagojony w .. no.. 85 %
:misspeak: to u nas juz prawie zagojone a minęło tylko kilka dni
Masti - 01-03-09 20:43
u nas tez juz wszytsko oki :0 piesek skacze bawi sie :0 je pije.Choć jak schodzi z łóżka to zsuwa sie na brzuchu i potem całkiem schodzi hehe :)
małe spryciarz :)
batmanka_ - 01-03-09 22:04
no rudy też ma zagojone...ale ma teraz brzydkie twarde zgrubienie i żeby nie pękło smarujemy sudocrem :wave: