RAF Coningsby czyli Battle of Britain Memorial Flight
Hubeeert - 04-07-2010 16:59
RAF Coningsby czyli Battle of Britain Memorial Flight
Zaniosło mnie do bazy RAF Coningsby po tym jak w trakcie zwiedzania Muzeum w Newark usłyszałem, że mają tam latające Spitfire i Hurricany oraz Lancastera i DC3.
Jest to normalna baza RAF z Eurofighterami a oprócz tego siedziba jednostki latającej na zabytkach. Kazdy z nich jest najlepiej utrzymanym samolotem w RAF a o przywilej latania na nich (max 2 lata) piloci regularnie tłuką sie po twarzach :)
Dość marudzenia - zdjęcia
Tego zapewne kojarzycie z Góraszki i innych pokazów
Niestety jeszcze tylko 24-105
I link do galerii:
http://picasaweb.google.pl/hubeeert/...eat=directlink
Jacek Waszczuk - 04-07-2010 22:10
Pięknie, między innymi zdjcie Spitfire Zumbacha
bpon2 - 05-07-2010 11:13
Nie wiedziałem, że gdzieś lata maszyna naszego narodowego awanturnika, Kaczora Donalda :) Tak sobie pomyślałem, że mogliby wymalować kaczorki na naszych migaczach i efkach. Ehhhh szkoda, że ta maszynka u nas nie lata:confused:
PanSamolocik - 05-07-2010 17:05
ale wychuchane egzemplarze ... szkoda, ze tylko angole tak dbają o zabytki ...
Jacek Waszczuk - 05-07-2010 17:26
Myślę ze to nie tylko chęci ale też dostęp gotówki
Hubeeert - 05-07-2010 17:37
Dla RAFu jest to sprawa prestiżowa. Ta jednostka ma upamiętniać ich historię i to czego udało się im dokonać.
Przewodnik opowiadał nam o tych samolotach - mają tam na przykład ostatniego wyprodukowanego Spitfire'a. Na zdjęciach w galerii macie nie tylko samoloty, są tam również różne działka których używano w Spifire'ach aż do 20mm, są silniki czyli Merlin i Griffon, jest silnik z DC3. Wiele drobnych detali z opowieści przewodnika naprawdę robi wrażenie - jak na przykład ten, że tylny strzelec musiał zostawić swój spadochron wewnątrz samolotu, żeby wejść do tylnej wieżyczki i że w razie pożaru często nie mógł juz po niego wrócić... Wtedy mógł czekać aż spadnie, albo przekręcić wieżyczkę o 90 stopni, otworzyć drzwi i skoczyć...
Ważne jest też to, że spotterzy w UK mają zdecydowanie łatwiej - są parkingi, gdzieniegdzie WC, nawet bary na kółkach z napojami i przekąskami. No i jest dojazd. Nawet w St. Andrews/Szkocja było miejsce do zatrzymania samochodu i schodki na górę z poziomu ulicy, żeby wejść na platformę do robienia zdjęć. A w Waddington Anglik w żółtej terenówce czytający książkę na pytanie zza płotu czy mogę robić zdjęcia odpowiedział, że oczywiście - tak długo jak zza płotu ;-)
I wtedy strzeliłem to:
PanSamolocik - 05-07-2010 18:19
ladne ujecie :-)
Ja mam na myśli niezakurzone maszyny, w Niemczech muzea maja kasę i co chwile coś nowego dodają ale warstwa kurzu na pozostałych nieciekawie wygląda a wystarczy ciec ze ścierką :-)
Hubeeert - 05-07-2010 18:37
Jak lubisz niezakurzone maszyny to ta Ci się spodoba ;-) -> The Flying Bulls Hangar 7 i 8
PanSamolocik - 06-07-2010 17:51
o w morde ale sterylnie :-) to mi sie podoba :-)
sam bym mial tak w domu (czysto) ale kobita sie stawia i robi bajzel hehezanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl reyes.pev.pl
Hubeeert - 04-07-2010 16:59
RAF Coningsby czyli Battle of Britain Memorial Flight
Zaniosło mnie do bazy RAF Coningsby po tym jak w trakcie zwiedzania Muzeum w Newark usłyszałem, że mają tam latające Spitfire i Hurricany oraz Lancastera i DC3.
Jest to normalna baza RAF z Eurofighterami a oprócz tego siedziba jednostki latającej na zabytkach. Kazdy z nich jest najlepiej utrzymanym samolotem w RAF a o przywilej latania na nich (max 2 lata) piloci regularnie tłuką sie po twarzach :)
Dość marudzenia - zdjęcia
Tego zapewne kojarzycie z Góraszki i innych pokazów
Niestety jeszcze tylko 24-105
I link do galerii:
http://picasaweb.google.pl/hubeeert/...eat=directlink
Jacek Waszczuk - 04-07-2010 22:10
Pięknie, między innymi zdjcie Spitfire Zumbacha
bpon2 - 05-07-2010 11:13
Nie wiedziałem, że gdzieś lata maszyna naszego narodowego awanturnika, Kaczora Donalda :) Tak sobie pomyślałem, że mogliby wymalować kaczorki na naszych migaczach i efkach. Ehhhh szkoda, że ta maszynka u nas nie lata:confused:
PanSamolocik - 05-07-2010 17:05
ale wychuchane egzemplarze ... szkoda, ze tylko angole tak dbają o zabytki ...
Jacek Waszczuk - 05-07-2010 17:26
Myślę ze to nie tylko chęci ale też dostęp gotówki
Hubeeert - 05-07-2010 17:37
Dla RAFu jest to sprawa prestiżowa. Ta jednostka ma upamiętniać ich historię i to czego udało się im dokonać.
Przewodnik opowiadał nam o tych samolotach - mają tam na przykład ostatniego wyprodukowanego Spitfire'a. Na zdjęciach w galerii macie nie tylko samoloty, są tam również różne działka których używano w Spifire'ach aż do 20mm, są silniki czyli Merlin i Griffon, jest silnik z DC3. Wiele drobnych detali z opowieści przewodnika naprawdę robi wrażenie - jak na przykład ten, że tylny strzelec musiał zostawić swój spadochron wewnątrz samolotu, żeby wejść do tylnej wieżyczki i że w razie pożaru często nie mógł juz po niego wrócić... Wtedy mógł czekać aż spadnie, albo przekręcić wieżyczkę o 90 stopni, otworzyć drzwi i skoczyć...
Ważne jest też to, że spotterzy w UK mają zdecydowanie łatwiej - są parkingi, gdzieniegdzie WC, nawet bary na kółkach z napojami i przekąskami. No i jest dojazd. Nawet w St. Andrews/Szkocja było miejsce do zatrzymania samochodu i schodki na górę z poziomu ulicy, żeby wejść na platformę do robienia zdjęć. A w Waddington Anglik w żółtej terenówce czytający książkę na pytanie zza płotu czy mogę robić zdjęcia odpowiedział, że oczywiście - tak długo jak zza płotu ;-)
I wtedy strzeliłem to:
PanSamolocik - 05-07-2010 18:19
ladne ujecie :-)
Ja mam na myśli niezakurzone maszyny, w Niemczech muzea maja kasę i co chwile coś nowego dodają ale warstwa kurzu na pozostałych nieciekawie wygląda a wystarczy ciec ze ścierką :-)
Hubeeert - 05-07-2010 18:37
Jak lubisz niezakurzone maszyny to ta Ci się spodoba ;-) -> The Flying Bulls Hangar 7 i 8
PanSamolocik - 06-07-2010 17:51
o w morde ale sterylnie :-) to mi sie podoba :-)
sam bym mial tak w domu (czysto) ale kobita sie stawia i robi bajzel hehe