Przejrzyj wiadomości

proszę o poradę



BORYSEK - 16-12-07 19:47
proszę o poradę
  Witam wszystkim. Bardzo proszę o pomoc. Mój pies bkser był leczony encortonem oraz dostawał biseptol ponieważ miał problemy z łapami tak zwane AZS. Leczenie trwało miesiąc i po tym czasie łapki były zupełnie wyleczone. Minął kolejny miesiąc a psie łapki są znowu w opłakanym stanie, popękane opuszki i znowu bąble. Proszę o pomoc ponieważ nie chce podawać mu sterydu. Pies zachowywał się po nim agresywnie, i miał ogromny apetyt w wyniku którego przytył pare kilo.Pies zachowywał się jak ktoś zupełnie obcy w moim domu. Pomóżcie. Co mam teraz zrobić bo juz jestem załamana tymi lekarstwami, weterynarzami i chorobą mojego Boryska. Pozdrawiam wszystkich serdecznie i proszę o pomoc. :boxer:




benia-b - 17-12-07 07:03
Byłas powtórnie u weta? Znowu stwierdził AZS?
A moze to grzybica? Jest taka paskudna odmiana "powracajaca " szczególnie łapy sobie upatrzyła..
Encorton można zamienić na długo działający steryd o mniejszych skutkach ubocznych np depo-medrol-podaje się go w zastrzyku raz na jakiś czas(w zaleznosci od psa, albo raz na dwa tygodnie, albo na miesiąc itd..) U mojej boksi żadnych skutków ubocznych nie zauwazyłam po podawaniu tego sterydu-a brała go dośc długo. Apetyt oczywiscie miała spory, ale pamiętaj, ze pies nie tyje bo ma apetyt, tylko po tym co mu dajesz do jedzenia-więc zmniejsz porcje-przestanie przybierac na wadze.
Dlaczego pies stał sie agresywny? Po sterydzie? A może denerwuje się, bo go łapy bola,i jest wiecznie głodny ? Musisz i tak powedrowac z powrotem do weta.



madziara1983 - 17-12-07 09:52
hmm pierwsze co to zeskorbina i wymaz i dokładna diagnoza, skoro sa takie skutki uboczne to znaczy się jest coś nie tak. Może ma tez uczulenie na leki. Co do agresjii to skłoniła bym sie ,do tego ,że jest swędzenie i pies jest bardzo nerwowy lub agresywny. Podaj środki wspomagające na skóre, Vitalin lub Efa Olie.a wizyta była u internisty czy u dermatologa??



Olga - 17-12-07 10:57
Te gule na łapach to standard przy AZS. Już opisywałam ten mechanizm, ale opisze jeszcze raz, skąd się one biorą.

Organizm psa, gdy wnika do niego alergen (bez względu czy wziewny czy pokarmowy czy kontaktowy) rozpoznaje go jako jako obce zagrożenie. Nie umie go wydalić bezpośrednio i w konsekwencji odsuwa alergen jak najdalej od serca, nerek itd. Zazwyczaj są to przestrzenie międzypalcowe u łap. Tam, aby był on oddzielony od organizmu zostaje jakby otorbiony i robi sie gula, która pęka i powstają przetoki. Po jakimś czasie się zamyka i powstaje znowu itd.
Tak to działa. AZS wyleczyć się nie da, można uśmierzać jego objawy lub znaleźć alergen i go wyeliminować ze środowiska o ile jest to możliwe ale mało prawdopodobne.
AZS "leczy" się sterydami, steryd jako taki zmniejsza odpowiedź immunologiczną organizmu, więc nie powstaje gula, nie ma świądu itd, ale nie leczy tylko kamufluje objawy, bo nie eliminuje przyczyny. Podaje się równocześnie antybiotyki aby dać osłonę, przed wnikaniem bakterii i wszystkimi wtórnymi powikłaniami.
AZS można leczyć lekami hoemopatycznymi, sterydami, antybiotykami i cyklosporyną. Jednak wszystko to trzeba podawać całe życie a nie przez dwa tygodnie i koniec, zwłaszcza jeśli alergen nie jest nam znany.
Ja długo utrzymywałam psa na Dexaforcie i Keflex'ie. Potem było dobrze na diecie i homeopatach. Następnie gdy już nic nie działało, bo był oporny na większość sterydów (z czasem oporność się zwiększa i trzeba zmieniać) w ruch poszedł Encorton, z czasem większe dawki, rożne konsekwencje polekowe i w konsekwencji pies odszedł od nas młodo. My mieliśmy bardzo silną postać AZS z gulami, zmianami skórnymi i bardzo uciążliwym dla psa świądem. Mimo ciągłego gimnastykowania i eliminowania nie znaleźliśmy alergenu.
Jeżeli masz możliwość przyjechania z psem do Wa-wy to polecam udanie się do dr. Dembele, świetny dermatolog a niestety AZS jest teraz bardzo "popularne".




Ewusek - 17-12-07 13:58
a ja Dembele nie polecam... kilkakrotnie sie na nim zawiodlam, wiecej tam nie pojde i nie bede go polecac.
Mysle, ze on jedzie na opinii wyrobionej sobie przed kilku laty jako pierwszy dermatolog...

odkrylam za to swietna dermatolog i namiary moge podac na pw.



Ania M. - 17-12-07 17:09
Ja bardzo poproszę o namiar. Mam diagnozę od Dembele "na oko" a chciałabym mieć pewność.



Ewusek - 17-12-07 20:56
http://www.wila-vet.pl/kontakt.html
wet Małgosia Ściskalska, mozesz powiedziec, ze namiar masz ode mnie czyli od Ewy i Sigmy :-)



lidka-80-80 - 18-12-07 14:11
Ludzie, apeluje w miare mozliwosci unikajcie sterydow!!!Moja sunia miala straszne problemy skorne-lacznie z uporczywym swiadem,sterydy(chyba encorton) roawiazywaly problem blyskawicznie,lecz na krotko.Problem wciaz powracal...a ciagle podawanie sterydow spowodowalo smierc mlodego psa...Teraz wiem,ze za wszelka cene nalezy tego unikac,a jak zwalczyc AZS to juz trzeba znalezc madrego weterynarza...ja -mimo ze mieszkalam wtedy w bardzo duzym miescie-nie znalazlam...Sunia pila ogromne ilosci wody,potem zwracala...wysiadly nerki i odeszla bardzo szybko...



BORYSEK - 20-12-07 09:40
Dziękuje Wam bardzo za wszystkie porady oraz namiary na lekarzy. mam nadzieję że w końcu uporam się z problemem AZS dzięki dobremu weterynarzowi. I nie będe już podawać encortonu bo coraz częściej słyszę o tym, że pies umiera podczas leczenia tym sterydem. Pozdrawiam wszystkich.



BORYSEK - 07-01-08 09:52
Dwa tygodnie temu zaczęłam leczyć Borysa u pani dr Małgorzaty Ściskalskiej. Zero sterydów, mam trzy preparaty do smarowania łap, maść i antybiotyk. Kuracja jest niestety dosyć droga ale już widać efekty. Pies czuje się o niebo lepiej, nie ma skutków ubocznych. Tak więc gorąco polecam panią doktor, wreszcie spotkałam dermatologa, który wie co robi. pozdrawiam.



bura4 - 07-01-08 10:12
A jakie to preparaty??? Możesz podac nazwy?



BORYSEK - 09-01-08 12:20
Te preparaty to: MANUSAN; VAGOTHYL; IMAVEROL. Rozpuszcza się je w wodzie i przemywa łapy dwa razy dziennie. Przemywa się w tej kolejności. Następnie smarujemy maścią PANOLOG i raz dziennie dostaje antybiotyk MARBOCYL. Leczenie nie jest tanie bo sam antybiotyk to 120 zl. na 2 tygodnie, ale moim zdaniem warto. pozdrawiam.



Olga - 09-01-08 23:57
Panolog to też antybiotyk.

Oby kuracja podziała na długo. Jako takiego AZS nie da się wyleczyć, ale da się uciszyć objawy. Wyleczenie może nastąpić jak wyeliminuje się alergen.
My u mastino stosowaliśmy rożne kuracje (wszytko to co wymieniłeś również), efekty były owszem, ale krótkie po 2-3 tygodniach silny nawrót i od nowa. Po jakimś czasie oporność, zmiana i dalej z czasem coraz mniej działało. No niestety umarł przedwcześnie ale łykał już bardzo duże ilości leków.
Najważniejsza sprawa, to to, aby psów z AZS nie rozmnażać, bo się niestety przenosi z pokolenia na pokolenie. Co widać chociażby u mastino, gdzie AZS z gulami na łapach, świąd skóry, w konsekwencji niewydolność nerek i serca to klasyka :(
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • reyes.pev.pl