Przejrzyj wiadomości

Problemy z Maksem - pomóżcie



Trace - 17-11-08 17:07
Problemy z Maksem - pomóżcie
  Witajcie,

Bardzo Was proszę o pomoc. Mamy kłopoty z Maksem.

Otóż:

kilka dni po powrocie Sylwii ze szpitala Maksowi coś odwaliło. Zaczęło się od tego, że zupełnie przestał słuchać poleceń Sylwii. Potem do tego doszło gryzienie - naszych rąk, przedmiotów, ciuchów, a ostatnio ścian.

Z paroma zachowaniami już sobie poradziliśmy - stopniowo przywracamy mu karność, ale nadal mamy problemy z gryzieniem. Wiem, że to wiek szczenięcy i trochę psa nosi, ale staje się to mocno uciążliwe, szczególnie gryzienie nas i ścian.

Pomóżcie proszę - co można z tym zrobić?

trace




phoenix100 - 17-11-08 18:08

  Na pierwszy rzut oka wyglada to na zazdrosc. Szczeniak potrzebuje poswiecenia mu duzo czasu, a sam wiem, ze male dziecko to "czasopozeracz" i sila rzeczy dla psa (przynajmniej na poczatku tej nowej sytuacji) czasu jest zdecydowanie mniej.

U nas bylo o tyle latwiej,ze bialasy sa juz dorosle (2 i 3 lata) i potrafia przetrzymac te "chude" czasy, podczas gdy szczeniak moze czuc sie odtracony (zwlaszcza przez Sylwie), tym bardziej,ze do tej pory to on byl rozpieszczanym i dopieszczanym jedynym dzieckiem.

Jedyne wyjscie to podzielic milosc i czas na dwoje "dzieci". To trudne zadanie ale Sylwia tez musi znalezc dla psa troche czasu "sam na sam" jednoczesnie nie zapominajac o socjalizacji psa z dzieckiem.

W domu warto znalezc psu jakies absorbujace, wymagajace myslenia zajecie - np. kong czy zabawa w chowanie zabawek w rozne miejsca (jako nagroda koniecznie pieszczoty!).

Powodzenia i daj znac jak sie sytuacja rozwija.



anaychaco - 19-11-08 11:00

  tak jak napisal @Phoenix
duzo ruchu, cos absorbujacego,zeby sie nie nudzil i wiekszy kontakt z Sylwia, z tego co pisales on bardzo za nia tesknil, wiec najprawdopodobniej teraz tak wlasnie manifestuje swoj protest



Alzeco - 21-11-08 11:29

  @Trace
jak sytuacja? Jakieś postępy? Maks trochę odpuścił?




Trace - 23-11-08 19:38

  Dzięki Wszystkim za dobre rady :)

Faktycznie - pies ewidentnie czuł się "opuszczony". Teraz siedzi koło Sylwii i Oli cały czas, jest wyraźnie szczęśliwy i spokojny.

Kong to genialny wynalazek, podobnie, jak piłka wypełniona chrupakami (aczkolwiek Maks stwierdził, że zamiast kombinować, jak wyjąć chrupaka, lepiej rozwalić piłkę i wyjeść wszystkie :) ).
Ściany załatałem wczoraj, jeszcze tylko muszę zamalować szpachlę :)

Ogólnie - jest lepiej, z tendencją rosnącą ;)

Jeszcze raz wielkie dzięki Wszystkim :)



Alzeco - 24-11-08 08:55

  Cytat:
Napisane przez Trace Ogólnie - jest lepiej, z tendencją rosnącą ;) :highfive:



mary79 - 22-12-08 21:18

  Chciclam tylko wtracic, ze mialam tez problem z Pogo jezeli chodzi o sciany i przedmioty, bo zaczal w pewnym momencie gryzc.... U mnie powodem- jak sie domyslam- bylo to, ze do tej pory mieszkalam sama z psem i na jakis tydzien ktos u mnie zamieszka i Poog chyba czul sie zazdrosny. Teraz wszystko wrocilo do mormy, choc cos do gryzienia i zabawy zawsze pomaga!

Pozdrawiam
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • reyes.pev.pl