problem ze spacerami
bobasxd - 13-04-10 16:09
problem ze spacerami
Witam. Od 5 miesięcy mam nowofunlanda, ma 8 miesięcy i jest przesympatyczny, do tej pory nie było z nim problemów ale od jakiegoś czasu przestał się mnie słuchać. Codziennie wychodziłam z nim na spacery i robiliśmy ok 5 km dziennie, a teraz gdy wychodze z nim na spacer to nie chce mi chodzić na smyczy, siada albo mnie gryzie, a gdy go już puszczę to biega jak szalony, i w ogóle nie reaguje na moje wołanie itp. a gdy widzi znajomą drogę do domu to też siada i nie ma na niego sposobu żeby wstał. Nie wiem co robić, czy to może jego humorki? czy co? Pomóżcie, prosze!
Veco - 13-04-10 19:26
Nie wiem jak to jest u Nowofunlandów ale obserwując swoje psy zauważyłam, że ok. 8 miesięcy zaczyna się pierwszy "kryzys" posłuszeństwa- pies wie lepiej i towarzystwo jest dużo fajniejsze niż pańciostwo nawet z najlepszym smaczkiem:muttering:.
Na początku jak usłyszam od naszej trenerki, że będzie jeszcze gorzej, że w wieku roku zapomni o wszystkim - jak więkjszość nastolatków! Ale jest nadzieja, bo w wieku ok 2 lat pamięć im wraca i okazuje się że nauka nie poszła w las :melodramatic:.
U nas sprawdziło się to z seterem, w wieku 2 lat okazało się że przestał demolować i uganiać się bezpamięci i bezposłuszenstwa. Teraz bernol skończył rok i się zaczeło :devil:, więc cierpliwie mam nadzieję,że doczekam powrotu "rozumu" :shhh:
storrada - 14-04-10 17:57
ja mam 9 miesięczną tosę, i też mi trochę szfankuje ostatnio, ponoć właśnie do 2 lat to normalne, ja mojemu wprowadziłam więcej szkolenia, przysmaki za wykonanie komendy, egzekwowanie komend nawet jeśli pies je ignoruje przez kilka minut i nie jest tak tragicznie jak ponoć bywa.... powodzenia:goodvibes: ps. byłeś z nim na szkoleniu? może to by przyniosło efekty? może popełniasz poza tym jakiś błąd w nauce? szkoleniowiec zawsze coś podpowie:reading:zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl reyes.pev.pl
bobasxd - 13-04-10 16:09
problem ze spacerami
Witam. Od 5 miesięcy mam nowofunlanda, ma 8 miesięcy i jest przesympatyczny, do tej pory nie było z nim problemów ale od jakiegoś czasu przestał się mnie słuchać. Codziennie wychodziłam z nim na spacery i robiliśmy ok 5 km dziennie, a teraz gdy wychodze z nim na spacer to nie chce mi chodzić na smyczy, siada albo mnie gryzie, a gdy go już puszczę to biega jak szalony, i w ogóle nie reaguje na moje wołanie itp. a gdy widzi znajomą drogę do domu to też siada i nie ma na niego sposobu żeby wstał. Nie wiem co robić, czy to może jego humorki? czy co? Pomóżcie, prosze!
Veco - 13-04-10 19:26
Nie wiem jak to jest u Nowofunlandów ale obserwując swoje psy zauważyłam, że ok. 8 miesięcy zaczyna się pierwszy "kryzys" posłuszeństwa- pies wie lepiej i towarzystwo jest dużo fajniejsze niż pańciostwo nawet z najlepszym smaczkiem:muttering:.
Na początku jak usłyszam od naszej trenerki, że będzie jeszcze gorzej, że w wieku roku zapomni o wszystkim - jak więkjszość nastolatków! Ale jest nadzieja, bo w wieku ok 2 lat pamięć im wraca i okazuje się że nauka nie poszła w las :melodramatic:.
U nas sprawdziło się to z seterem, w wieku 2 lat okazało się że przestał demolować i uganiać się bezpamięci i bezposłuszenstwa. Teraz bernol skończył rok i się zaczeło :devil:, więc cierpliwie mam nadzieję,że doczekam powrotu "rozumu" :shhh:
storrada - 14-04-10 17:57
ja mam 9 miesięczną tosę, i też mi trochę szfankuje ostatnio, ponoć właśnie do 2 lat to normalne, ja mojemu wprowadziłam więcej szkolenia, przysmaki za wykonanie komendy, egzekwowanie komend nawet jeśli pies je ignoruje przez kilka minut i nie jest tak tragicznie jak ponoć bywa.... powodzenia:goodvibes: ps. byłeś z nim na szkoleniu? może to by przyniosło efekty? może popełniasz poza tym jakiś błąd w nauce? szkoleniowiec zawsze coś podpowie:reading: