PROBLEM ZE SKÓRĄ< problem z opatrunkami , proszę o pooooomoc!!!
MILENA86 - 10-04-07 18:24
PROBLEM ZE SKÓRĄ< problem z opatrunkami , proszę o pooooomoc!!!
No to tak, od początku,ale w skrócie:
Tajga (12 lat, kaukaz), jest chora, WET niestety za bardzo sie tym nie przejął (stwierdził że najlepiej ją uśpic....no coment), dlatego szukam odpowiedzi na własna rękę. Sunia wygryzła sobie wielką ranę na tylnej łapie, strasznie ją to swędzi, i non stop wygryza!! Nawet nie liże..nie może się to zagoic... Przemywam jej to Rivanolem, i pryskam takim specyfikiem na odnowienie tkanek u zwierząt (nie pamiętam nazwy), i bandażuję jej to, przez kilka dni było ok, nawet zaczęło się goic, ale wczoraj sobie to zerwała i znów rozgryzła.. Wyczytałam, że to wszystko przez za dużą ilośc białka w żywieniu, no i jest teraz na specjalnej diecie (warzywa, wątróbka, oliwa z oliwek, pestki dyni, rybki, preparat z cynkiem, oraz tran...).. no ale nie wiem czy to pomoże, co robic??? może ktoś mial podobny problem?????? proszę o jak najszybszą odpowiedz!! jutro wyjeżdżam, i nie będę miec internetu przez kilka dni...:(
Kinga - 10-04-07 18:54
Znajomi mieli podobny problem ze swoim wyżłem niemieckim.Psiak w wieku około 11 lat zaczął sobie wygryzać tylną łapę.Nic nie pomagało,ani zmiana diety,ani zapewnienie zajęcia czyli zostawianie zabawek,kości... Po prostu pewnego dnia zaczął to robić i nie przestał aż do końca swoich dni. Łapa wyglądała okropnie,obgryziona z sierści,spuchnięta.Niestety bandażowanie nie pomagało. Do tego doszło jeszcze nierozpoznawanie domowników i rzucanie się nie nich, sikanie w domu... starość!!!- taka była diagnoza kilku wetów.
benia-b - 10-04-07 18:59
Spróbowalabym zrobic wymaz z rany-i posiew-być może coś się tam zalęgło-co spokoju psu nie daje i dlatego takie wygryzanie.
Na dogomanii jest Czarodziejka-taki nick-ma na DT starszą Onke -wygryzła sobie pół pleców-jesli zdążysz skontaktuj się z nia-powie Ci co suska dostawała-bo wiem, ze jest juz ok!
madziara1983 - 10-04-07 19:57
Przedewszystkim chyba najwazniejsze jest podac srodek przeciwświądowy jak nie będzie swędziało to nie będzie korciło,proponuje dermatol i wszelkiego rodzaju zasypki na otwarte rany to stosowałam i u siebie i u mojego Grubego z dobrym efektem.jesli sucz dostała już jakies leki to na wymazie/zeskrobinie nic nie wyjdzie ,a przerwa od ostaniego leku do wymazu musi byc minimum 2 tygodnie ,a najlepiej chociaz 3 ,mysle ,że to zbyt długa meczarnia, no i skoro wet taki inteligent chciał usypiac to pewnie bardzo chętnie zeskrobine zrobi. Ale zasypka to był by dobry pomysł.jest jeszce taki antybiotyk ,mój Gruby dostał go po operacji bioder ale dostał go dlatego ,że miał rany na lapach i bali się że rany po operacji nie beda chciały się goić,jak tylko znajde nazwe to napisze pamiętam ,że to tylko dla zwierząt było i zaczynało się na A.... No i powinna równiez dostać środki przeciw zapalne bo poies czasem przez lizanie może wprowadzic tez zakażenie, dlatego ,ze wprowadza bakterie z jamy ustnej/przewodu pokarmowego do rany.A jak wiemy pies lubi sobie różne rzeczy polizać. Jak by nie było to wizyta u innego weta konieczna.Stawierdzenie ,ze to od białka tez nie do końca musi byc prawdą. Może czymś się tam zakłuła, może co ugryzło i wygryzła...kurcze powodów moze byc ze sto.ale fakt białko powoduje rozne zmiany skórne.
MILENA86 - 11-04-07 11:03
jest dobrze!!!!!!!!!!!!
taka szczęśliwa to ja dawno nie byłam!!! :veryhappy: właśnie wróciłam od weta, wszystko opiszę w sobotę, bo teraz musze wyjeżdżac!!! dzięki za pomoc!! skontaktowałam się z Czarodziejką i mi trochę pomogła!! dzięki jeszcze raz wszystkim za zainteresowanie i w ogóle!!!!!!:grouphug:
w sobotę zamieszczę fotki mojej psiny, jakże dziś niezadowolonej (bo po zabiegu..:) buziaki
madziara1983 - 11-04-07 12:47
No to super.Czekamy na relacje z wizyty u weta. Czarodziejka tez i nam pomagała ;-)
facet z lasu - 11-04-07 23:51
Bardzo jestem ciekaw jaka była przyczyna takiego zachowania i co jej pomogło? Napisz jak najwięcej, wszyscy uczymy się całe życie.
Pozdrawiam i życzę braku kłopotów.:wave:
MILENA86 - 14-04-07 02:11
no to piszę
to może tak od początku jakoś.. heh... Czarodziejka napiała, że jej pies miał ostre sączące zapalenie skóry i podała mi nazwę leku (antybiotyku), ale coś mi tu nie grało, to poszukałam trochę o tej chorobie i wyczytałam, że m.in. spowodowane to jest zapaleniem ucha wewnętrznego- z czym Tajga zmaga się od początku swego istnienia. Więc poszłam z nią do Weta (całe szczęscie że nie było tamtego- był jeden młody weterynarz i dwóch jakichś praktykantów, czy też po studiach świeżo upieczonych). Więc zajęli się nią bardzo dokładnie. Wyczyscili jej ucho, łapę też, obandażowali, przepisali antybiotyk do ucha, dali jeszcze jakiś zastrzyk (antybiotyk), przepisali maśc do ucha a co najśmieszniejsze- dla krów na zapalenie wymion:) powiedzieli, że psia maśc jest taka sama, ale o słabszym działaniu, a że ona taka jak mała krówka, więc będzie w sam raz:veryhappy: I powiem Wam, że dawno tak się nie cieszyłam, po prostu wyleczyli ją ze wszystkiego co jej dolegało. Myślałam, że jest głucha, bo już jest staruszką (12lat), ale okazało się, że jednak coś jeszcze słyszy -po czyszczeniu ucha. I w ogóle żywsza się zrobiła:)
pozdrawiam:)
MILENA86 - 14-04-07 02:15
a to opis choroby-> tak dla dokształcenia
OSTRE SĄCZĄCE ROPNE ZAPALENIE SKÓRY (HOT SPOT)
Kolejne ze schorzeń występujących u różnych ras psów, w szczególności o grubej, dwuwarstwowej sierści z obfitym podszerstkiem, typowej dla malamutów. Jest to ostre, ogniskowe, silnie sączące zapalenie wierzchniej warstwy naskórka połączone z wtórną infekcja bakteryjną. Najczęściej jest następstwem reakcji alergicznej o różnym podłożu (przede wszystkim w przebiegu APZS ale również innych alergii, w tym pokarmowej), może być również wynikiem schorzeń przebiegających z bolesnością jak zapalenie ucha zewnętrznego, zapalenie gruczołów okołoodbytowych, schorzenia układu ruchu. Powodem może być również silne zabrudzenie sierści, pasożyty, substancje drażniące, ciała obce, reakcja po iniekcji a nawet (rzadko) tło psychogenne. Świąd i ból prowokują ocieranie, drapanie lub wygryzanie co prowadzi do pourazowego zapalenia powikłanego infekcja bakteryjna. Najczęściej problem pojawia się latem, przy wysokiej temperaturze i wilgotności.
Zmiany maja postać silnie zaczerwienionych, odgraniczonych, bezwłosych, sączących ognisk, zwykle w miejscu świądu/bólu. Towarzyszy im silny świąd i bolesność. Rozpoznanie nie nastręcza zwykle trudności, z wyjątkiem nawracających zmian, gdy trzeba wykluczyć inne schorzenia (grzybica, nużyca, nowotwory skóry). Leczenie polega na usunięciu przyczyny (leczenie alergii, likwidacja pasożytów, leczenie stanu zapalnego ucha itp.) oraz leczeniu miejscowym. Przede wszystkim należy wyciąć włos ze zmiany i jej najbliższego otoczenia i zdezynfekować ją. Najczęściej wystarcza miejscowe stosowanie środków ściągających i antyseptycznych, ewentualnie preparatów zawierających sterydy i antybiotyki (płyny, aerozole, żele, raczej nie stosować maści). W przypadku silnego świądu niezbędne jest podanie działającego p/świądowo sterydu. Ważne jest zabezpieczenie przed drapaniem lub lizaniem, konieczny okazać może się np. kołnierz ochronny. Dieta powinna zostać wzbogacona w nienasycone kwasy tłuszczowe. Czasami, choć rzadko, niezbędne jest zastosowanie antybiotykoterapii ogólnejzanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl reyes.pev.pl
MILENA86 - 10-04-07 18:24
PROBLEM ZE SKÓRĄ< problem z opatrunkami , proszę o pooooomoc!!!
No to tak, od początku,ale w skrócie:
Tajga (12 lat, kaukaz), jest chora, WET niestety za bardzo sie tym nie przejął (stwierdził że najlepiej ją uśpic....no coment), dlatego szukam odpowiedzi na własna rękę. Sunia wygryzła sobie wielką ranę na tylnej łapie, strasznie ją to swędzi, i non stop wygryza!! Nawet nie liże..nie może się to zagoic... Przemywam jej to Rivanolem, i pryskam takim specyfikiem na odnowienie tkanek u zwierząt (nie pamiętam nazwy), i bandażuję jej to, przez kilka dni było ok, nawet zaczęło się goic, ale wczoraj sobie to zerwała i znów rozgryzła.. Wyczytałam, że to wszystko przez za dużą ilośc białka w żywieniu, no i jest teraz na specjalnej diecie (warzywa, wątróbka, oliwa z oliwek, pestki dyni, rybki, preparat z cynkiem, oraz tran...).. no ale nie wiem czy to pomoże, co robic??? może ktoś mial podobny problem?????? proszę o jak najszybszą odpowiedz!! jutro wyjeżdżam, i nie będę miec internetu przez kilka dni...:(
Kinga - 10-04-07 18:54
Znajomi mieli podobny problem ze swoim wyżłem niemieckim.Psiak w wieku około 11 lat zaczął sobie wygryzać tylną łapę.Nic nie pomagało,ani zmiana diety,ani zapewnienie zajęcia czyli zostawianie zabawek,kości... Po prostu pewnego dnia zaczął to robić i nie przestał aż do końca swoich dni. Łapa wyglądała okropnie,obgryziona z sierści,spuchnięta.Niestety bandażowanie nie pomagało. Do tego doszło jeszcze nierozpoznawanie domowników i rzucanie się nie nich, sikanie w domu... starość!!!- taka była diagnoza kilku wetów.
benia-b - 10-04-07 18:59
Spróbowalabym zrobic wymaz z rany-i posiew-być może coś się tam zalęgło-co spokoju psu nie daje i dlatego takie wygryzanie.
Na dogomanii jest Czarodziejka-taki nick-ma na DT starszą Onke -wygryzła sobie pół pleców-jesli zdążysz skontaktuj się z nia-powie Ci co suska dostawała-bo wiem, ze jest juz ok!
madziara1983 - 10-04-07 19:57
Przedewszystkim chyba najwazniejsze jest podac srodek przeciwświądowy jak nie będzie swędziało to nie będzie korciło,proponuje dermatol i wszelkiego rodzaju zasypki na otwarte rany to stosowałam i u siebie i u mojego Grubego z dobrym efektem.jesli sucz dostała już jakies leki to na wymazie/zeskrobinie nic nie wyjdzie ,a przerwa od ostaniego leku do wymazu musi byc minimum 2 tygodnie ,a najlepiej chociaz 3 ,mysle ,że to zbyt długa meczarnia, no i skoro wet taki inteligent chciał usypiac to pewnie bardzo chętnie zeskrobine zrobi. Ale zasypka to był by dobry pomysł.jest jeszce taki antybiotyk ,mój Gruby dostał go po operacji bioder ale dostał go dlatego ,że miał rany na lapach i bali się że rany po operacji nie beda chciały się goić,jak tylko znajde nazwe to napisze pamiętam ,że to tylko dla zwierząt było i zaczynało się na A.... No i powinna równiez dostać środki przeciw zapalne bo poies czasem przez lizanie może wprowadzic tez zakażenie, dlatego ,ze wprowadza bakterie z jamy ustnej/przewodu pokarmowego do rany.A jak wiemy pies lubi sobie różne rzeczy polizać. Jak by nie było to wizyta u innego weta konieczna.Stawierdzenie ,ze to od białka tez nie do końca musi byc prawdą. Może czymś się tam zakłuła, może co ugryzło i wygryzła...kurcze powodów moze byc ze sto.ale fakt białko powoduje rozne zmiany skórne.
MILENA86 - 11-04-07 11:03
jest dobrze!!!!!!!!!!!!
taka szczęśliwa to ja dawno nie byłam!!! :veryhappy: właśnie wróciłam od weta, wszystko opiszę w sobotę, bo teraz musze wyjeżdżac!!! dzięki za pomoc!! skontaktowałam się z Czarodziejką i mi trochę pomogła!! dzięki jeszcze raz wszystkim za zainteresowanie i w ogóle!!!!!!:grouphug:
w sobotę zamieszczę fotki mojej psiny, jakże dziś niezadowolonej (bo po zabiegu..:) buziaki
madziara1983 - 11-04-07 12:47
No to super.Czekamy na relacje z wizyty u weta. Czarodziejka tez i nam pomagała ;-)
facet z lasu - 11-04-07 23:51
Bardzo jestem ciekaw jaka była przyczyna takiego zachowania i co jej pomogło? Napisz jak najwięcej, wszyscy uczymy się całe życie.
Pozdrawiam i życzę braku kłopotów.:wave:
MILENA86 - 14-04-07 02:11
no to piszę
to może tak od początku jakoś.. heh... Czarodziejka napiała, że jej pies miał ostre sączące zapalenie skóry i podała mi nazwę leku (antybiotyku), ale coś mi tu nie grało, to poszukałam trochę o tej chorobie i wyczytałam, że m.in. spowodowane to jest zapaleniem ucha wewnętrznego- z czym Tajga zmaga się od początku swego istnienia. Więc poszłam z nią do Weta (całe szczęscie że nie było tamtego- był jeden młody weterynarz i dwóch jakichś praktykantów, czy też po studiach świeżo upieczonych). Więc zajęli się nią bardzo dokładnie. Wyczyscili jej ucho, łapę też, obandażowali, przepisali antybiotyk do ucha, dali jeszcze jakiś zastrzyk (antybiotyk), przepisali maśc do ucha a co najśmieszniejsze- dla krów na zapalenie wymion:) powiedzieli, że psia maśc jest taka sama, ale o słabszym działaniu, a że ona taka jak mała krówka, więc będzie w sam raz:veryhappy: I powiem Wam, że dawno tak się nie cieszyłam, po prostu wyleczyli ją ze wszystkiego co jej dolegało. Myślałam, że jest głucha, bo już jest staruszką (12lat), ale okazało się, że jednak coś jeszcze słyszy -po czyszczeniu ucha. I w ogóle żywsza się zrobiła:)
pozdrawiam:)
MILENA86 - 14-04-07 02:15
a to opis choroby-> tak dla dokształcenia
OSTRE SĄCZĄCE ROPNE ZAPALENIE SKÓRY (HOT SPOT)
Kolejne ze schorzeń występujących u różnych ras psów, w szczególności o grubej, dwuwarstwowej sierści z obfitym podszerstkiem, typowej dla malamutów. Jest to ostre, ogniskowe, silnie sączące zapalenie wierzchniej warstwy naskórka połączone z wtórną infekcja bakteryjną. Najczęściej jest następstwem reakcji alergicznej o różnym podłożu (przede wszystkim w przebiegu APZS ale również innych alergii, w tym pokarmowej), może być również wynikiem schorzeń przebiegających z bolesnością jak zapalenie ucha zewnętrznego, zapalenie gruczołów okołoodbytowych, schorzenia układu ruchu. Powodem może być również silne zabrudzenie sierści, pasożyty, substancje drażniące, ciała obce, reakcja po iniekcji a nawet (rzadko) tło psychogenne. Świąd i ból prowokują ocieranie, drapanie lub wygryzanie co prowadzi do pourazowego zapalenia powikłanego infekcja bakteryjna. Najczęściej problem pojawia się latem, przy wysokiej temperaturze i wilgotności.
Zmiany maja postać silnie zaczerwienionych, odgraniczonych, bezwłosych, sączących ognisk, zwykle w miejscu świądu/bólu. Towarzyszy im silny świąd i bolesność. Rozpoznanie nie nastręcza zwykle trudności, z wyjątkiem nawracających zmian, gdy trzeba wykluczyć inne schorzenia (grzybica, nużyca, nowotwory skóry). Leczenie polega na usunięciu przyczyny (leczenie alergii, likwidacja pasożytów, leczenie stanu zapalnego ucha itp.) oraz leczeniu miejscowym. Przede wszystkim należy wyciąć włos ze zmiany i jej najbliższego otoczenia i zdezynfekować ją. Najczęściej wystarcza miejscowe stosowanie środków ściągających i antyseptycznych, ewentualnie preparatów zawierających sterydy i antybiotyki (płyny, aerozole, żele, raczej nie stosować maści). W przypadku silnego świądu niezbędne jest podanie działającego p/świądowo sterydu. Ważne jest zabezpieczenie przed drapaniem lub lizaniem, konieczny okazać może się np. kołnierz ochronny. Dieta powinna zostać wzbogacona w nienasycone kwasy tłuszczowe. Czasami, choć rzadko, niezbędne jest zastosowanie antybiotykoterapii ogólnej