problem z siusianiem
Fiona_ona - 08-10-07 20:24
problem z siusianiem
Witam
Mam bardzo dziwny problem z siusianiem, nigdzie nie znalazłam podobnej sytuacji dlatego zakładam nowy temat, a mianowicie. Moja Tigra ma 13 m-cy, mamy ją odkąd skończyła trzy, uwierzcie prubowaliśmy wszystkich metod aby oduczyć ją siusiania i nic, potrafiła 5 minut po 3 godzinnym spaceże załatwić się w domu (mając 10m-cy), ale tylko w przedpokoju i łazience (mamy remont mieszkania i w przedpokoju jest jeszcze stara płyta podłogawa miejscami bez lakieru i zawsze tam robi, wiem że to miejsce napewno jest przsiąknięte jej zapachem). Trzy miesiące temu przeprowadziłam się tymczasowo do mieszkania B, problem zniknął, bez najmniejszego problemu wytrzymuje całą noc ba wogóle nie załatwi się w tym mieszkaniu. Ale za każdym razem gdy przychodzimy do mieszkania A i zostawie ją choćby ma pół godziny :devil: znów robi swoje. Wylewałam już w to miejsce domestos, te niby super środki dla psów, i nic. Zaczynam podejrzewać, że robi to specjalnie abyśmy nie zostawiali jej samej,:devil: ale jeśli tak to dlaczego w mieszkaniu B nie zachowuje się tak samo. Błagam o pomoc, Bo niedługo zrywamy podłogę w przdpokoju i jak zrobimy nową, a sytuacja będzie się powtarzać, to nie wiem jak długo mój mąż wytrzyma. :banghead:
dr_przybysz - 08-10-07 22:50
File chyba już tak maja z tym siusianiem - moja Anabel jest co prawda dużo młodsza, ale też potrafi sikać zaraz po spacerze bo np. mój maż wyszedł i jej ze sobą nie wziął...Moja wybrała sobie salon na wielką "kuwetę" :fryingpan: A ponieważ mieliśmy salon otwarty na resztę mieszkania - teraz mamy tam drewniany płot :dizzy: Jak płotu nie było pies załatwiał wszystkie potrzeby na dywanie - teraz przynajmniej na kupę "woła"...Anabel też bez problemu wytrzymuje 6 godzin w nocy - a w dzień - czasami 15 minut po spacerze mam kałuże...I też nie mam pomysłu jak to zmienić. Może ktoś mądrzejszy pomoże :shy:
Trochę mi to przypomina zachowanie jamnika....którego miałam - tamta też potrafiła nasikać zawsze, gdy tylko coś jej nie pasowało - i jak szczenię i jako zupełnie dorosły pies!
Kemal - 27-11-07 02:54
Fiona, mam nadzieje, ze Waszej suni juz przeszlo. Przerobilem ten sam problem z Bacana, ktorej nie mogle oduczyc siusiania. Gdy wyjezdzalem do rodzicow czy znajomych, nie bylo najmniejszego problemu. W domu niestety mi mo stosowania roznych metod, sunia byla oporna na nauke. Az nagle jej przeszlo. Od jakiegos czasu nie sika :applause: Mam wiec nadzieje, ze rowniez Waszej suni potrzeba tylko czasu :shy:
Fiona_ona - 28-11-07 21:31
Dziękuję za słowa wsparcia, niestety coś oprnie to idzie. Zauważyłam też że jeżeli w domu jest spokuj, tj. nie ma kłutni (ostatnio mamy troszke trudnych dni w związku z tą sytuacją mieszkaniowa), to i Tigra jest grzeczna. Mam wrażenie że ona nie chce nam przeszkadzać i nie odzywa się jak się kłucimy tylko idzie zrobić swoje. Tylko teraz pytanie, dlaczego nie wytrzymuje? :duh: Czy napięta sytuacja w domu może aż tak wpływać na moją niunię?:misspeak:
Gość-1037 - 28-11-07 21:35
Cytat:
Napisane przez Fiona_ona :duh: Czy napięta sytuacja w domu może aż tak wpływać na moją niunię?:misspeak: Tak, może.
Fiona_ona - 06-12-07 12:58
Mam dobrą wiadomość, chyba tylko dla mnie ale..., skończyło się :jumping11:. Faktycznie wszystko to było wynikiem napiętej sytuacji w domu, teraz gdy wszystko w domu się już ułożyło, to i Tigrunia dużo spokojniejsza - nie siusia. Jakby powiedział psycholog - problemy rodziców przerastają dzieci.
Niech to będzie przestrogą dla innych, którzy chcą Filke, załatwcie najpierw swoje sprawy które wprowadzają napięcie do domu, a dopiero wtedy wprowadźcie Filke.
A oto moja niunia
http://www.wyzwolenie.org/images/tig...-%20Kopia4.jpgzanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl reyes.pev.pl
Fiona_ona - 08-10-07 20:24
problem z siusianiem
Witam
Mam bardzo dziwny problem z siusianiem, nigdzie nie znalazłam podobnej sytuacji dlatego zakładam nowy temat, a mianowicie. Moja Tigra ma 13 m-cy, mamy ją odkąd skończyła trzy, uwierzcie prubowaliśmy wszystkich metod aby oduczyć ją siusiania i nic, potrafiła 5 minut po 3 godzinnym spaceże załatwić się w domu (mając 10m-cy), ale tylko w przedpokoju i łazience (mamy remont mieszkania i w przedpokoju jest jeszcze stara płyta podłogawa miejscami bez lakieru i zawsze tam robi, wiem że to miejsce napewno jest przsiąknięte jej zapachem). Trzy miesiące temu przeprowadziłam się tymczasowo do mieszkania B, problem zniknął, bez najmniejszego problemu wytrzymuje całą noc ba wogóle nie załatwi się w tym mieszkaniu. Ale za każdym razem gdy przychodzimy do mieszkania A i zostawie ją choćby ma pół godziny :devil: znów robi swoje. Wylewałam już w to miejsce domestos, te niby super środki dla psów, i nic. Zaczynam podejrzewać, że robi to specjalnie abyśmy nie zostawiali jej samej,:devil: ale jeśli tak to dlaczego w mieszkaniu B nie zachowuje się tak samo. Błagam o pomoc, Bo niedługo zrywamy podłogę w przdpokoju i jak zrobimy nową, a sytuacja będzie się powtarzać, to nie wiem jak długo mój mąż wytrzyma. :banghead:
dr_przybysz - 08-10-07 22:50
File chyba już tak maja z tym siusianiem - moja Anabel jest co prawda dużo młodsza, ale też potrafi sikać zaraz po spacerze bo np. mój maż wyszedł i jej ze sobą nie wziął...Moja wybrała sobie salon na wielką "kuwetę" :fryingpan: A ponieważ mieliśmy salon otwarty na resztę mieszkania - teraz mamy tam drewniany płot :dizzy: Jak płotu nie było pies załatwiał wszystkie potrzeby na dywanie - teraz przynajmniej na kupę "woła"...Anabel też bez problemu wytrzymuje 6 godzin w nocy - a w dzień - czasami 15 minut po spacerze mam kałuże...I też nie mam pomysłu jak to zmienić. Może ktoś mądrzejszy pomoże :shy:
Trochę mi to przypomina zachowanie jamnika....którego miałam - tamta też potrafiła nasikać zawsze, gdy tylko coś jej nie pasowało - i jak szczenię i jako zupełnie dorosły pies!
Kemal - 27-11-07 02:54
Fiona, mam nadzieje, ze Waszej suni juz przeszlo. Przerobilem ten sam problem z Bacana, ktorej nie mogle oduczyc siusiania. Gdy wyjezdzalem do rodzicow czy znajomych, nie bylo najmniejszego problemu. W domu niestety mi mo stosowania roznych metod, sunia byla oporna na nauke. Az nagle jej przeszlo. Od jakiegos czasu nie sika :applause: Mam wiec nadzieje, ze rowniez Waszej suni potrzeba tylko czasu :shy:
Fiona_ona - 28-11-07 21:31
Dziękuję za słowa wsparcia, niestety coś oprnie to idzie. Zauważyłam też że jeżeli w domu jest spokuj, tj. nie ma kłutni (ostatnio mamy troszke trudnych dni w związku z tą sytuacją mieszkaniowa), to i Tigra jest grzeczna. Mam wrażenie że ona nie chce nam przeszkadzać i nie odzywa się jak się kłucimy tylko idzie zrobić swoje. Tylko teraz pytanie, dlaczego nie wytrzymuje? :duh: Czy napięta sytuacja w domu może aż tak wpływać na moją niunię?:misspeak:
Gość-1037 - 28-11-07 21:35
Cytat:
Napisane przez Fiona_ona :duh: Czy napięta sytuacja w domu może aż tak wpływać na moją niunię?:misspeak: Tak, może.
Fiona_ona - 06-12-07 12:58
Mam dobrą wiadomość, chyba tylko dla mnie ale..., skończyło się :jumping11:. Faktycznie wszystko to było wynikiem napiętej sytuacji w domu, teraz gdy wszystko w domu się już ułożyło, to i Tigrunia dużo spokojniejsza - nie siusia. Jakby powiedział psycholog - problemy rodziców przerastają dzieci.
Niech to będzie przestrogą dla innych, którzy chcą Filke, załatwcie najpierw swoje sprawy które wprowadzają napięcie do domu, a dopiero wtedy wprowadźcie Filke.
A oto moja niunia
http://www.wyzwolenie.org/images/tig...-%20Kopia4.jpg