Przejrzyj wiadomości

Pływanie



Brutusek - 08-04-09 16:30
Pływanie
  Witam! Chciałabym się dowiedzieć jak powinien wyglądać pierwszy kontakt psa z wodą.Byłam z małym nad jeziorem tylko zmoczył łapki bo sie wystraszyłam ze mi tam wpadnie i sie utpi wiec trzymałam go na smyczy.CZy mogę mu zaufać i spuścić ze smyczy tak odrazu? czy trzeba go jakoś oswoic i sprawdzic najpierw czy nie stanie mu sie krzywda albo mi sie nie utopi? Miałam niedawno psa juz dorosłego 3 lata niestety wpadł do włazu gdzie była woda i nie zauwazylismy i się utopił wiec teraz moze stąd te obawy




dorota w-l - 08-04-09 20:00

  Ogólnie powim ci tak : nic na siłę . Moja pierwsza ONka została jako szczenię przez nieodpowiedzialnego człowieka wrzucona do wody w celu nauki pływania . Pies do końca życia bardzo bał się wody . Druga ONka była wychowana już pod ścisłym moim nadzorem i nigdy nie dopuściłam aby jako szczeniak była do czegoś zmuszana i straszona . Prawie się udało a z wodą to już na 100% . Sama do wody biegła , sama zaczęła pływać i wodę uwielbiała . Pływała nawet zimą w Warcie między krami . Italia zaliczyła już niekontrolowane lądowanie w rowie melioracyjnym pełnym wody - dała radę i nawet była zadowolona . Z mycia w Kahexie już mniej :fight: . Do morza podchodziła z dystansem ale w płytkiej wodzie się taplała i to z rozkoszą - może trochę zimno było :idea-new: .
Podstawa to nadzór nad psem i niezmuszanie go do wody .



prokolor - 08-04-09 21:25

  To ja napiszę jak było u nas z Czesiem.
Latem poszliśmy się kąpać nad jezioro, Czesiu jeszcze mały został na pomoście. Nie przyszło mi do głowy, że może puścić się za nami, bo raczej się bał. On nawet nie wskoczył tylko poszedł sobie dalej,przednie nogi wpadły do wody a tyłek został,dał nura pod wodę pionowo:misspeak:. Na początku wielki plusk i myślałam ,że zaraz wypłynie,ale jak jeziorko zrobiło się głaciutkie to się przeraziłam . Po chwili wypłynął mój dzielny Czesiu, pewnie był przerażony a ja dostałam prawie zawału. Na bank myślałam,że będzie się bał wody, ale on KOCHA pływać . Na początku rzucałam mu patyki,jak już nie mam siły to szczeka i nie odpuszcza a im większe tym lepiej.



Kasiun - 08-04-09 21:35

  Brutusek, właściwie każdy ssak teoretycznie powinien umieć pływać od małego, pies również, ale podobnie jak Dorota uważam, że nie można psa na siłę zmuszać. Natomiast ja bym aż tak się nie bała, bo Twój lęk może być zaraźliwy i możesz go przekazać psu.




dorota w-l - 08-04-09 22:17

  Cytat:
Napisane przez Kasiun Brutusek, właściwie każdy ssak teoretycznie powinien umieć pływać od małego, pies również, ale podobnie jak Dorota uważam, że nie można psa na siłę zmuszać. Natomiast ja bym aż tak się nie bała, bo Twój lęk może być zaraźliwy i możesz go przekazać psu. Kiedy zabierałam Itę z hodowli Natalia powtarzała , że corsiaki to psy , które dokładnie obserwują zachowanie właściciela i podzielają nastroje . Kiedy Ita spotyka coś nieznanego i dziwnego zawsze obserwuje moją reakcję - jeżeli jest ok to ona jest spokojna . Kiedy wpadła podczas szaleństw z Kontrą do tego rowu ( wody było spokojnie ponad 1,5 m ) to sama się z niego wydostawała , sama pokonywała stromy brzeg a ja uznałam to za zwyczajną rzecz na spacerze . Przy dyskretnej kontroli nie zrobiłam nic co wskazywałoby na to , że wydarzyło się coś nadzwyczajnego . Po krótkim czasie wracała i zaglądała do rowu , nie bała się . Na szczęście doskonale rozumie co znaczy fe i nie powtarzała kąpieli borowinowych .:giggle2:



Brutusek - 09-04-09 16:28

  Dziękuje za podpowiedzi jak zrobić żeby polubił wodę i żebym ja była spokojniejsza.Sama nie potrafie pływać wiec nie wiem jakbym się zachowała gdybym straciła go z oczu :) jak zrobi sie cieplej troszkę podrośnie to sprawdzimy jak bedzie reagował na wodę narazie jeszcze go nawet nie kąpałam wydaje mi sie ze jst jeszcze za młodziutki ale jak bedzie miał 3 mies. to wykąpie go żeby póżniej się nie bał wody



dorota w-l - 09-04-09 22:59

  Kąpiel kosmetyczno-higieniczna to zupełnie coś innego niż pływanie i zabawy w wodzie :eyebrows: . Często psy lubiące to drugie , nie są entuzjastami wanny i szamponu :rotfl:.



Taja - 10-04-09 07:46

  Brutusko, najlepiej byś zrobiła, gdybyś wzięła małego za jakiś miesiąc jak juz delikatnie podrośnie nad wode, gdzie nie ma jakiegoś głębokiego spadku, i do towarzystwa z innym psim pływakiem, żeby młody miał przykład co i jak :)
I nie stresuj się tak przy wodzie, bo to może się psiakowi udzielić, bądź wyluzowana ale czujna. Taja 2 tygodnie temu zaliczyła swojego pierwszego nurka, tzn, wleciała na chama do wody, i przez jakies 5-6 sek wystawał tylko ogonek, miałem już wskawiwać, ale sama wypłyneła, te psiaki mają talent do pływania :) także się nie stresuj :)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • reyes.pev.pl