Owczarek "kosowski"? WOJNA O TOŻSAMOŚĆ NA FRONCIE KYNOLOGICZNYM
sarplaninka - 22-04-10 12:45
Owczarek "kosowski"? WOJNA O TOŻSAMOŚĆ NA FRONCIE KYNOLOGICZNYM
Artykuł i filmik ze strony TVN24.pl
http://yfrog.us/2rowczarekkosowskiraportpz
Walka o tożsamość i odrębność Kosowa trwa. I to na wielu frontach. Po ogłoszeniu niezależności od Serbii przed dwoma miesiącami i przyjęciu nowej konstytucji na początku kwietnia, przyszedł czas na bój o własną rasę owczarków.
Owczarki z Szarskiej Płaniny, gór na granicy Kosowa i Macedonii, są jedną z najstarszych ras hodowanych w warunkach naturalnych przez pasterzy. Po raz pierwszy wspomniane przez uczonego Valvasora w 1689 roku jako "illiryjskie psy pasterskie", od rzymskiej nazwy tego regionu - Illirii; do spisu Międzynarodowego Związku Kynologicznego (FCI) weszły w roku 1939 pod tą samą nazwą.
Polityczna ewolucja psiej rasy
W następnych latach, psy - wraz z całym regionem - znalazły się w oku politycznego cyklonu. Ten, mieszając tożsamości grup etnicznych i ich polityczne przynależności, nie oszczędził również zwierząt. I tak, z "illiryjskiego psa pasterskiego" w 1954 roku narodził się nowy, symbolizujący wielkość i integralność lokalnego mocarstwa - jugosłowiański pies pasterski - szarplaninac.
Jego żywot trwał tyle, co i samej titowskiej Jugosławii. Po jej rozpadzie na początku lat 90., swoje roszczenia do nazwy rasy zgłosili Macedończycy, którzy od wieków używali jej do wypasu owiec w górach Szar Płaniny. Na mocy zawartego kompromisu pomiędzy narodami, rasa przeszła kolejny etap ewolucji nominalnej. Jej efektem jest do dzisiaj aktualne określenie - macedońsko-jugosłowiański pies pasterski - szarplaninac.
Kolej na Kosowo?
Wraz z kolejną polityczną zawieruchą zmieniającą kształt granic w regionie, zmienić może się również nazwa tej wiekowej psiej rasy. Kosowarzy przekonani są o swoim wyłącznym prawie do niej i odmawiają go zarówno Serbom, jak i Macedończykom. Uważają, że powstała na terenie Kosowa, tam się rozwijała i tam pozostała czysta, bo w okolicy nie było psów, z którymi szarplaninace mogłyby się mieszać.
Teraz, mieszkańcy Kosowa liczą, że tak jak Stany Zjednoczone i 35 innych państw, tak Międzynarodowy Związek Kynologiczny uzna ich suwerenność.
"Nigdy nie byliśmy traktowani jak równy partner. Mam nadzieję, że teraz to się zmieni i FCI uzna nasze prawa do tej rasy" - mówi kosowski hodowca szarplaninaców Miftar Shabani. I ma nadzieję, że związek powróci do nazwy illiryjski, ale teraz już - owczarek.
ŁUD
Sambor - 22-04-10 14:01
Cytat:
Napisane przez sarplaninka Artykuł i filmik ze strony TVN24.pl
http://yfrog.us/2rowczarekkosowskiraportpz
Walka o tożsamość i odrębność Kosowa trwa. I to na wielu frontach. Po ogłoszeniu niezależności od Serbii przed dwoma miesiącami i przyjęciu nowej konstytucji na początku kwietnia, przyszedł czas na bój o własną rasę owczarków.
Owczarki z Szarskiej Płaniny, gór na granicy Kosowa i Macedonii, są jedną z najstarszych ras hodowanych w warunkach naturalnych przez pasterzy. Po raz pierwszy wspomniane przez uczonego Valvasora w 1689 roku jako "illiryjskie psy pasterskie", od rzymskiej nazwy tego regionu - Illirii; do spisu Międzynarodowego Związku Kynologicznego (FCI) weszły w roku 1939 pod tą samą nazwą.
Polityczna ewolucja psiej rasy
W następnych latach, psy - wraz z całym regionem - znalazły się w oku politycznego cyklonu. Ten, mieszając tożsamości grup etnicznych i ich polityczne przynależności, nie oszczędził również zwierząt. I tak, z "illiryjskiego psa pasterskiego" w 1954 roku narodził się nowy, symbolizujący wielkość i integralność lokalnego mocarstwa - jugosłowiański pies pasterski - szarplaninac.
Jego żywot trwał tyle, co i samej titowskiej Jugosławii. Po jej rozpadzie na początku lat 90., swoje roszczenia do nazwy rasy zgłosili Macedończycy, którzy od wieków używali jej do wypasu owiec w górach Szar Płaniny. Na mocy zawartego kompromisu pomiędzy narodami, rasa przeszła kolejny etap ewolucji nominalnej. Jej efektem jest do dzisiaj aktualne określenie - macedońsko-jugosłowiański pies pasterski - szarplaninac.
Kolej na Kosowo?
Wraz z kolejną polityczną zawieruchą zmieniającą kształt granic w regionie, zmienić może się również nazwa tej wiekowej psiej rasy. Kosowarzy przekonani są o swoim wyłącznym prawie do niej i odmawiają go zarówno Serbom, jak i Macedończykom. Uważają, że powstała na terenie Kosowa, tam się rozwijała i tam pozostała czysta, bo w okolicy nie było psów, z którymi szarplaninace mogłyby się mieszać.
Teraz, mieszkańcy Kosowa liczą, że tak jak Stany Zjednoczone i 35 innych państw, tak Międzynarodowy Związek Kynologiczny uzna ich suwerenność.
"Nigdy nie byliśmy traktowani jak równy partner. Mam nadzieję, że teraz to się zmieni i FCI uzna nasze prawa do tej rasy" - mówi kosowski hodowca szarplaninaców Miftar Shabani. I ma nadzieję, że związek powróci do nazwy illiryjski, ale teraz już - owczarek.
ŁUD mało polityki w zyciu? Moim zdaniem nie ma sensu zajmowac sie polityczna walka o pochodzenie rasy.
Wg mojej skromnej wiedzy owczarki z Sarplaniny instnialy juz zanim ktos wypowiedzial slowo Serbia a tym bardziej Kosowo. Tylko moje dwa zdania.
MikołajB - 22-04-10 15:08
Cytat:
Napisane przez Sambor mało polityki w zyciu? Moim zdaniem nie ma sensu zajmowac sie polityczna walka o pochodzenie rasy.
Wg mojej skromnej wiedzy owczarki z Sarplaniny instnialy juz zanim ktos wypowiedzial slowo Serbia a tym bardziej Kosowo. Tylko moje dwa zdania. Sambor zgadzam się.
Psy te istnieja od dawien dawna w tym rejonie, bez względu na granice polityczne, dlatego lepiej dać sobie spokój ze sporami politycznymi.
Ale co my możemy...
:hi11:
BoRyS1994 - 22-04-10 15:22
Ja też uważam że takie spory polityczne nic dla psów dobrego nie przyniosą.
:hi11:zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl reyes.pev.pl
sarplaninka - 22-04-10 12:45
Owczarek "kosowski"? WOJNA O TOŻSAMOŚĆ NA FRONCIE KYNOLOGICZNYM
Artykuł i filmik ze strony TVN24.pl
http://yfrog.us/2rowczarekkosowskiraportpz
Walka o tożsamość i odrębność Kosowa trwa. I to na wielu frontach. Po ogłoszeniu niezależności od Serbii przed dwoma miesiącami i przyjęciu nowej konstytucji na początku kwietnia, przyszedł czas na bój o własną rasę owczarków.
Owczarki z Szarskiej Płaniny, gór na granicy Kosowa i Macedonii, są jedną z najstarszych ras hodowanych w warunkach naturalnych przez pasterzy. Po raz pierwszy wspomniane przez uczonego Valvasora w 1689 roku jako "illiryjskie psy pasterskie", od rzymskiej nazwy tego regionu - Illirii; do spisu Międzynarodowego Związku Kynologicznego (FCI) weszły w roku 1939 pod tą samą nazwą.
Polityczna ewolucja psiej rasy
W następnych latach, psy - wraz z całym regionem - znalazły się w oku politycznego cyklonu. Ten, mieszając tożsamości grup etnicznych i ich polityczne przynależności, nie oszczędził również zwierząt. I tak, z "illiryjskiego psa pasterskiego" w 1954 roku narodził się nowy, symbolizujący wielkość i integralność lokalnego mocarstwa - jugosłowiański pies pasterski - szarplaninac.
Jego żywot trwał tyle, co i samej titowskiej Jugosławii. Po jej rozpadzie na początku lat 90., swoje roszczenia do nazwy rasy zgłosili Macedończycy, którzy od wieków używali jej do wypasu owiec w górach Szar Płaniny. Na mocy zawartego kompromisu pomiędzy narodami, rasa przeszła kolejny etap ewolucji nominalnej. Jej efektem jest do dzisiaj aktualne określenie - macedońsko-jugosłowiański pies pasterski - szarplaninac.
Kolej na Kosowo?
Wraz z kolejną polityczną zawieruchą zmieniającą kształt granic w regionie, zmienić może się również nazwa tej wiekowej psiej rasy. Kosowarzy przekonani są o swoim wyłącznym prawie do niej i odmawiają go zarówno Serbom, jak i Macedończykom. Uważają, że powstała na terenie Kosowa, tam się rozwijała i tam pozostała czysta, bo w okolicy nie było psów, z którymi szarplaninace mogłyby się mieszać.
Teraz, mieszkańcy Kosowa liczą, że tak jak Stany Zjednoczone i 35 innych państw, tak Międzynarodowy Związek Kynologiczny uzna ich suwerenność.
"Nigdy nie byliśmy traktowani jak równy partner. Mam nadzieję, że teraz to się zmieni i FCI uzna nasze prawa do tej rasy" - mówi kosowski hodowca szarplaninaców Miftar Shabani. I ma nadzieję, że związek powróci do nazwy illiryjski, ale teraz już - owczarek.
ŁUD
Sambor - 22-04-10 14:01
Cytat:
Napisane przez sarplaninka Artykuł i filmik ze strony TVN24.pl
http://yfrog.us/2rowczarekkosowskiraportpz
Walka o tożsamość i odrębność Kosowa trwa. I to na wielu frontach. Po ogłoszeniu niezależności od Serbii przed dwoma miesiącami i przyjęciu nowej konstytucji na początku kwietnia, przyszedł czas na bój o własną rasę owczarków.
Owczarki z Szarskiej Płaniny, gór na granicy Kosowa i Macedonii, są jedną z najstarszych ras hodowanych w warunkach naturalnych przez pasterzy. Po raz pierwszy wspomniane przez uczonego Valvasora w 1689 roku jako "illiryjskie psy pasterskie", od rzymskiej nazwy tego regionu - Illirii; do spisu Międzynarodowego Związku Kynologicznego (FCI) weszły w roku 1939 pod tą samą nazwą.
Polityczna ewolucja psiej rasy
W następnych latach, psy - wraz z całym regionem - znalazły się w oku politycznego cyklonu. Ten, mieszając tożsamości grup etnicznych i ich polityczne przynależności, nie oszczędził również zwierząt. I tak, z "illiryjskiego psa pasterskiego" w 1954 roku narodził się nowy, symbolizujący wielkość i integralność lokalnego mocarstwa - jugosłowiański pies pasterski - szarplaninac.
Jego żywot trwał tyle, co i samej titowskiej Jugosławii. Po jej rozpadzie na początku lat 90., swoje roszczenia do nazwy rasy zgłosili Macedończycy, którzy od wieków używali jej do wypasu owiec w górach Szar Płaniny. Na mocy zawartego kompromisu pomiędzy narodami, rasa przeszła kolejny etap ewolucji nominalnej. Jej efektem jest do dzisiaj aktualne określenie - macedońsko-jugosłowiański pies pasterski - szarplaninac.
Kolej na Kosowo?
Wraz z kolejną polityczną zawieruchą zmieniającą kształt granic w regionie, zmienić może się również nazwa tej wiekowej psiej rasy. Kosowarzy przekonani są o swoim wyłącznym prawie do niej i odmawiają go zarówno Serbom, jak i Macedończykom. Uważają, że powstała na terenie Kosowa, tam się rozwijała i tam pozostała czysta, bo w okolicy nie było psów, z którymi szarplaninace mogłyby się mieszać.
Teraz, mieszkańcy Kosowa liczą, że tak jak Stany Zjednoczone i 35 innych państw, tak Międzynarodowy Związek Kynologiczny uzna ich suwerenność.
"Nigdy nie byliśmy traktowani jak równy partner. Mam nadzieję, że teraz to się zmieni i FCI uzna nasze prawa do tej rasy" - mówi kosowski hodowca szarplaninaców Miftar Shabani. I ma nadzieję, że związek powróci do nazwy illiryjski, ale teraz już - owczarek.
ŁUD mało polityki w zyciu? Moim zdaniem nie ma sensu zajmowac sie polityczna walka o pochodzenie rasy.
Wg mojej skromnej wiedzy owczarki z Sarplaniny instnialy juz zanim ktos wypowiedzial slowo Serbia a tym bardziej Kosowo. Tylko moje dwa zdania.
MikołajB - 22-04-10 15:08
Cytat:
Napisane przez Sambor mało polityki w zyciu? Moim zdaniem nie ma sensu zajmowac sie polityczna walka o pochodzenie rasy.
Wg mojej skromnej wiedzy owczarki z Sarplaniny instnialy juz zanim ktos wypowiedzial slowo Serbia a tym bardziej Kosowo. Tylko moje dwa zdania. Sambor zgadzam się.
Psy te istnieja od dawien dawna w tym rejonie, bez względu na granice polityczne, dlatego lepiej dać sobie spokój ze sporami politycznymi.
Ale co my możemy...
:hi11:
BoRyS1994 - 22-04-10 15:22
Ja też uważam że takie spory polityczne nic dla psów dobrego nie przyniosą.
:hi11: