Przejrzyj wiadomości

Oswajanie owczarka



pawel.sid - 25-02-09 21:26
Oswajanie owczarka
  Adoptowalem 2,5 letniego psa (suka, owczarek niemiecki) problem polega na tym iz pies jest bardzo zalekniony, dostalem go od rolnika ktory trzymal go od szczeniaka na pustej farmie ktorej mial pilnowac, sam przyjezdzal raz na 2-3 dni i podawal karme, nie wiem czy ten pan bil psa (byc moze) na farmie byl tez prawdopodobnie drugi starszy i wiekszy pies. Owczarek po przyjezdzie do domu znalazl sobie miejsce w przedpokoju i tam sypia, w pierwszym dniu uciekal przed kazdym kto tylko sie pojawil, w drugim dniu zaczal reagowac na wolanie, podchodzil ale zaraz sie odwracal i szedl na swoje miejsce i nie spacerowal po pomieszczeniach w ktorych ktos przebywal, dzien trzeci: pies byl dalej bardzo nieufny i podchodzil na wolanie tylko dlatego bo wiedziala ze bedzie glaskana i pieszczona ale dalej widac ze sie bardzo boi, na spacerze caly czas ucieka nie wiadomo gdzie a kiedy podbiegl do nas maly pies i szczekal to moj pies chowal sie za mna a nawet wskoczyl na mnie ze strachu. Dzien czwarty: troche lepiej ale chcialem ja wykapac ( pies ma okropny intensywny zapach) i tu okazalo sie ze to nie mozliwe ( pies o malo wanny nie rozwalil) , po tym wszystkim byla na mnie chyba troche zla ale zaczela chodzic po mieszkaniu i probuje sama do nas podchodzic. I tutaj mam prosbe i pytania, jak mam dalej postepowac i jak wykapac psa bo zapach jest prawie nie do wytrzymania , jak zdobyc jej zaufanie i czy ten pies pomimo tej izolacji od szczeniaka da rade sie oswoic.
W domu jest nas czworo ja, zona i dwojka dzieci(8 lat i 9 miesiecy).

Jezeli ktos moze mi pomoc to bardzo prosze o jakies porady bo nie chcialbym popelnic zbyt wielu bledow.




kruszyna - 27-02-09 22:42

  czesc. ja powiem ci na razie tak .jesli chodzi o kapiel to niestety na razie musisz to odsunac w czasie ,sunia prawdopodobnie nigdy w zyciu niewidziala wody niemowiac nic o wannie wiec boi sie i jesli na sile bedziesz probowal to ona po prostu zaufania do was predko nienabierze.musisz znalesc jakis inny sposob na zapach ( na razie) odluz te kapiel na jakies dwa tygodnie sprobuj moze ja wyczesac miekka szczotka zeby przypominalo to glaskanie ,moze jakas wilgotna szmatka do wycierania. to dla niej trudny okres ,znalazla sie w nowym pelnym chalasu miescie polecam spacery w spokojne miejsca (jesli to mozliwe) bez ulicznego zgielku za to blisko ciebie ,zabierz na spacer smakolyki i kazde pozytywne zachowanie psa nagradzaj, ladne chodzenie przy nodze , pewny krok psa niech wie ze spacer to przyjemnosc ,nagradzaj glaskaniem,kazdy pozytyw.a w domyu dajcie jej troche czasu ona musi sie oswoic z nowym miejscem ,spokojnie i nic na sile ,jesli przychodzi na glaskanie glaskac , dawac smakolyki ,czasem nawet po prostu usiasc w poblizu i po prostu z nia posiedziec ,glaskac , i siedziec .slowem duzo glaskania na poczatek.niech sie zaaklimatyzuje ,to niestety musi troche potrwac ,czy byliscie z nia u weterynarza ,warto isc ,odrobaczyc ,odpchlic zaszczepic . narazie wiec duzo milosci i nic na sile , na wymagania przyjdzie czas jak suczka sie z wami oswoi.na kapiel ( wanna wogole czesto u psow wywoluje lek lepsze sa brodziki ,pies nieczuje sie taki osaczony a moze wizyta w psim salonie pieknosci .niech ja wykapia . na pierwszy raz.pozdrawiam



pawel.sid - 01-03-09 00:44

  Dzieki za odp. Piesek powoli sie do nas przekonuje i nawet zaczyna wylegiwac sie w salonie razem z nami i coraz czesciej macha ogonem ale i tak jest najbardziej tchorzliwym psem w Europie (jeszcze czegos takiego nie widzialem :) ) . Mam tu znajomego ktory szkolil psy na potrzeby policji i powiedzial mi ze zaczynamy ja odrazu uczyc i pomalu szkolic bo pies nie umie kompletnie nic a widac ze jest madrym psem, dopiero wczoraj udalo mi sie ja troche rozbawic i pobiegac z nia po ogrodku, aha i nie chce jesc, wydaje mi sie ze nie lubi zadnych gotowych psich pokarmow poniewaz jej poprzedni wlasciciel jest szefem kuchni i jadala tylko resztki ktore on jej przynosil.
Z kapiela poczekam jeszcze troche az sie bardziej oswoi bo teraz nie ma na to najmniejszych szans, zapach troche zelzal ale poglaskanie jej to koniecznosc mycia rak za kazdym razem.
Bede pisal co jakis czas jak sobie radzimy a na razie pozdrowienia dla wszystkich.

a tutaj nasza sunia
http://i39.tinypic.com/v4ys80.jpg
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • reyes.pev.pl