Onceiro 2010
Jola&Jeff - 11-07-10 21:35
Onceiro 2010
2 Załącznik(ów) W dniach 10-12 września 2010 czeski Klub Onceiro będzie obchodził swoje dziesięciolecie.
Z tej okazji zostanie zorganizowana międzynarodowa wystawa z analizą temperamentu, systemu nerwowego i eksterieru. Sędzia Américo Cardoso dos Santos Jr.
Zgłoszenia do 15 sierpnia 2010.
Jola&Jeff - 12-07-10 14:51
My oczywiście jedziemy :veryhappy:
I namawiamy właścicieli małego Verdadeiro i AlFreda na wyjazd :veryhappy:
Przy okazji - kilka dobrych - mam nadzieję rad, ze względu na to, że analiza odbędzie się w tym samym miejscu (AutoCamp Apollo www.atcapollo.cz ), co dwa lata temu: chatki - to naprawdę są chatki - są raczej liche - warto zabrać klatki dla psów - po pierwsze podróż bezpieczniejsza, po drugie z racji lichości materiałów, z których zbudowane są chatki, nie trzeba drżeć, czy pupil owej chatki nie rozwali...
W chatkach jest niewiele - w naszej chatce były chyba tylko łóżka - duuuzo łóżek i jakaś półeczko-szafka...
Prysznice - są - a jakże - w osobnym budyneczku - jednak co bardziej wrażliwym/wstydliwym polecam zabranie strojów kapielowych, klapek, dużych ręczników - gdyż zasłon prysznicowych brak.
Warto wziąć grilla, olejaka - zimno było już okrutnie nocą, czajnik elektryczny + kawę i.... duuużą butlę na bourcoka (tak to się chyba pisze...) - lokalny napitkowy niskoprocentowy (chyba) specjał, niedrogi w pozyskaniu a wprawiający w humor dobry wręcz natychmiastowo. No właśnie - i ten dobry humor jest po prostu nieodzowny! Dla tych, którzy zamierzają zabrać Euro - życzliwa podpowiedź - kantor po czesku to smeniarnia i o to należy pytać... Kantor jest zdaje się w mieście Breclav, czynny do godz. 16.00 - i choćbyście byli pod kantorem o 16.001 - to NIKT Wam pieniędzy nie wymieni.
Jedzenie - tanie i smaczne, chociaż do dnia dzisiejszego nie wiem (i nie chcę wiedzieć!), czy przypadkiem nie skosztowałam dania z byczych jąder - no cóż w karcie stało "od byka" - jawiło mi się jako wołowinka, ale ... konsystencję miało dziiiwną :laughing:
KAMI - 16-07-10 10:36
Ja bardzo chciałabym pojechać z Toro i Amorą,ale będzie to trudne technicznie,a wręcz niewykonalne.Myślę,ze powierzę pod Waszą "opiekę" Jolu, mojego tatę z Torasem chociaż.Planowałam Rubinkę też zabrać jesienią ,ale niestety... może -jak Bóg da-za rok...
Jola&Jeff - 16-07-10 11:18
Cytat:
Napisane przez KAMI Ja bardzo chciałabym pojechać z Toro i Amorą,ale będzie to trudne technicznie,a wręcz niewykonalne.Myślę,ze powierzę pod Waszą "opiekę" Jolu, mojego tatę z Torasem chociaż.Planowałam Rubinkę też zabrać jesienią ,ale niestety... może -jak Bóg da-za rok... Kami - tatulem się zaopiekujemy z całą starannością - zaprosimy na "to od byka" - by miał co wspominać! :whistleblower: No i bourcoka damy posmakować! A co! Jak się opiekować, to się opiekować!
KAMI - 16-07-10 13:02
Cytat:
Napisane przez Jola&Jeff Kami - tatulem się zaopiekujemy z całą starannością - zaprosimy na "to od byka" - by miał co wspominać! :whistleblower: No i bourcoka damy posmakować! A co! Jak się opiekować, to się opiekować! Taaaa,tylko o Torasie nie zapomnijcie :lookaround:
laverte - 16-08-10 06:42
No i co? Kto jeszcze jedzie na Onceiro, a kto wybiera wystawy lokalne ? :scratchchin: My jeszcze jesteśmy za mali, zeby jechać na Onceiro, ale może w przyszłym roku?
Coś mam wrażenie, że ten rok jakimiś pustkami wystawowymi sypie...
Jola&Jeff - 16-08-10 08:47
My jedziemy. Na Onceiro.
W wystawie Onceiro mogą uczestniczyć szczenięta od 3 miesiąca.
Moim skromnym zdaniem powinna to być najważniejsza wystawa w życiu każdego miłośnika fila - chociażby ze względu na uzyskanie wiarygodnej oceny swojego psa, przez rzeczywistych znawców rasy.
laverte - 16-08-10 17:50
Zgadzam sie z Toba Jolu, że jeśli ktoś chce trzymać / hodować file w duchu "pure" to Onceiro jest koniecznym punktem programu. Ale jak wiadomo, nie każdemu na tym zależy.
Ja na pewno wybiorę się z młodą na Onceiro, po prostu w tym roku czasowo i z innych względów, jest mi to nie po drodze i ja się wybieram bliżej, bo na klubówkę.
Ale liczę na fotki z Apolla ;)
Diega - 16-08-10 21:21
Cytat:
Napisane przez Jola&Jeff My jedziemy. Na Onceiro.
W wystawie Onceiro mogą uczestniczyć szczenięta od 3 miesiąca.
Moim skromnym zdaniem powinna to być najważniejsza wystawa w życiu każdego miłośnika fila - chociażby ze względu na uzyskanie wiarygodnej oceny swojego psa, przez rzeczywistych znawców rasy.
Już od ubiegłego roku marzyliśmy sobie, że pojedziemy na Onceiro...
Niestety, lepiej nie planować, bo to i tak zawsze jest inaczej niż byśmy chcieli:melodramatic:
Z uwagi na termin rozwiązania Brendy, nie możemy sobie na to pozwolić, Seba kombinował, żeby jechać z Diegą i Desperadem, no ale to nasz pierwszy miot i wolimy być przy nim wspólnie- co dwie pary rąk to nie jedna...
Ale jeśli chodzi o kolejne Onceiro- mamy cichą nadzieję, że nam się uda:shhh:
...choć szkoda, bo i dziesięciolecie Onceiro w tym roku, Jola z Amiśkiem się wybiera, i czeski burcok czeka, a tu masz babo placek- nic z tego :muttering:.
Jola&Jeff - 17-08-10 21:17
Szkoda Sylwia, że Was nie będzie, ale ja też nie zostawiłabym suni "na ostatnich nogach" bez względu na to, który to byłby miot.
A na Onceiro jedzie 75% mojego miotu - czyli :laughing: dwaj "panowie" Amigo - Verdadeiro i Amoroso.
Diega - 17-08-10 21:41
Jolu, ja to sobie myślę, że może by tak jakiegoś Handlera z Cilą wysłać, może by jej się udało zostać Filą CAFIB '10 :rotfl:
A na poważnie, to masz rację nie ważne czy pierwszy miot czy dziesiąty- lepiej się porządnie przygotować- a we dwoje zawsze raźniej.
W każdym razie życzę Wam powodzenia, będziemy trzymać kciuki:thumbsup:zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl reyes.pev.pl
Jola&Jeff - 11-07-10 21:35
Onceiro 2010
2 Załącznik(ów) W dniach 10-12 września 2010 czeski Klub Onceiro będzie obchodził swoje dziesięciolecie.
Z tej okazji zostanie zorganizowana międzynarodowa wystawa z analizą temperamentu, systemu nerwowego i eksterieru. Sędzia Américo Cardoso dos Santos Jr.
Zgłoszenia do 15 sierpnia 2010.
Jola&Jeff - 12-07-10 14:51
My oczywiście jedziemy :veryhappy:
I namawiamy właścicieli małego Verdadeiro i AlFreda na wyjazd :veryhappy:
Przy okazji - kilka dobrych - mam nadzieję rad, ze względu na to, że analiza odbędzie się w tym samym miejscu (AutoCamp Apollo www.atcapollo.cz ), co dwa lata temu: chatki - to naprawdę są chatki - są raczej liche - warto zabrać klatki dla psów - po pierwsze podróż bezpieczniejsza, po drugie z racji lichości materiałów, z których zbudowane są chatki, nie trzeba drżeć, czy pupil owej chatki nie rozwali...
W chatkach jest niewiele - w naszej chatce były chyba tylko łóżka - duuuzo łóżek i jakaś półeczko-szafka...
Prysznice - są - a jakże - w osobnym budyneczku - jednak co bardziej wrażliwym/wstydliwym polecam zabranie strojów kapielowych, klapek, dużych ręczników - gdyż zasłon prysznicowych brak.
Warto wziąć grilla, olejaka - zimno było już okrutnie nocą, czajnik elektryczny + kawę i.... duuużą butlę na bourcoka (tak to się chyba pisze...) - lokalny napitkowy niskoprocentowy (chyba) specjał, niedrogi w pozyskaniu a wprawiający w humor dobry wręcz natychmiastowo. No właśnie - i ten dobry humor jest po prostu nieodzowny! Dla tych, którzy zamierzają zabrać Euro - życzliwa podpowiedź - kantor po czesku to smeniarnia i o to należy pytać... Kantor jest zdaje się w mieście Breclav, czynny do godz. 16.00 - i choćbyście byli pod kantorem o 16.001 - to NIKT Wam pieniędzy nie wymieni.
Jedzenie - tanie i smaczne, chociaż do dnia dzisiejszego nie wiem (i nie chcę wiedzieć!), czy przypadkiem nie skosztowałam dania z byczych jąder - no cóż w karcie stało "od byka" - jawiło mi się jako wołowinka, ale ... konsystencję miało dziiiwną :laughing:
KAMI - 16-07-10 10:36
Ja bardzo chciałabym pojechać z Toro i Amorą,ale będzie to trudne technicznie,a wręcz niewykonalne.Myślę,ze powierzę pod Waszą "opiekę" Jolu, mojego tatę z Torasem chociaż.Planowałam Rubinkę też zabrać jesienią ,ale niestety... może -jak Bóg da-za rok...
Jola&Jeff - 16-07-10 11:18
Cytat:
Napisane przez KAMI Ja bardzo chciałabym pojechać z Toro i Amorą,ale będzie to trudne technicznie,a wręcz niewykonalne.Myślę,ze powierzę pod Waszą "opiekę" Jolu, mojego tatę z Torasem chociaż.Planowałam Rubinkę też zabrać jesienią ,ale niestety... może -jak Bóg da-za rok... Kami - tatulem się zaopiekujemy z całą starannością - zaprosimy na "to od byka" - by miał co wspominać! :whistleblower: No i bourcoka damy posmakować! A co! Jak się opiekować, to się opiekować!
KAMI - 16-07-10 13:02
Cytat:
Napisane przez Jola&Jeff Kami - tatulem się zaopiekujemy z całą starannością - zaprosimy na "to od byka" - by miał co wspominać! :whistleblower: No i bourcoka damy posmakować! A co! Jak się opiekować, to się opiekować! Taaaa,tylko o Torasie nie zapomnijcie :lookaround:
laverte - 16-08-10 06:42
No i co? Kto jeszcze jedzie na Onceiro, a kto wybiera wystawy lokalne ? :scratchchin: My jeszcze jesteśmy za mali, zeby jechać na Onceiro, ale może w przyszłym roku?
Coś mam wrażenie, że ten rok jakimiś pustkami wystawowymi sypie...
Jola&Jeff - 16-08-10 08:47
My jedziemy. Na Onceiro.
W wystawie Onceiro mogą uczestniczyć szczenięta od 3 miesiąca.
Moim skromnym zdaniem powinna to być najważniejsza wystawa w życiu każdego miłośnika fila - chociażby ze względu na uzyskanie wiarygodnej oceny swojego psa, przez rzeczywistych znawców rasy.
laverte - 16-08-10 17:50
Zgadzam sie z Toba Jolu, że jeśli ktoś chce trzymać / hodować file w duchu "pure" to Onceiro jest koniecznym punktem programu. Ale jak wiadomo, nie każdemu na tym zależy.
Ja na pewno wybiorę się z młodą na Onceiro, po prostu w tym roku czasowo i z innych względów, jest mi to nie po drodze i ja się wybieram bliżej, bo na klubówkę.
Ale liczę na fotki z Apolla ;)
Diega - 16-08-10 21:21
Cytat:
Napisane przez Jola&Jeff My jedziemy. Na Onceiro.
W wystawie Onceiro mogą uczestniczyć szczenięta od 3 miesiąca.
Moim skromnym zdaniem powinna to być najważniejsza wystawa w życiu każdego miłośnika fila - chociażby ze względu na uzyskanie wiarygodnej oceny swojego psa, przez rzeczywistych znawców rasy.
Już od ubiegłego roku marzyliśmy sobie, że pojedziemy na Onceiro...
Niestety, lepiej nie planować, bo to i tak zawsze jest inaczej niż byśmy chcieli:melodramatic:
Z uwagi na termin rozwiązania Brendy, nie możemy sobie na to pozwolić, Seba kombinował, żeby jechać z Diegą i Desperadem, no ale to nasz pierwszy miot i wolimy być przy nim wspólnie- co dwie pary rąk to nie jedna...
Ale jeśli chodzi o kolejne Onceiro- mamy cichą nadzieję, że nam się uda:shhh:
...choć szkoda, bo i dziesięciolecie Onceiro w tym roku, Jola z Amiśkiem się wybiera, i czeski burcok czeka, a tu masz babo placek- nic z tego :muttering:.
Jola&Jeff - 17-08-10 21:17
Szkoda Sylwia, że Was nie będzie, ale ja też nie zostawiłabym suni "na ostatnich nogach" bez względu na to, który to byłby miot.
A na Onceiro jedzie 75% mojego miotu - czyli :laughing: dwaj "panowie" Amigo - Verdadeiro i Amoroso.
Diega - 17-08-10 21:41
Jolu, ja to sobie myślę, że może by tak jakiegoś Handlera z Cilą wysłać, może by jej się udało zostać Filą CAFIB '10 :rotfl:
A na poważnie, to masz rację nie ważne czy pierwszy miot czy dziesiąty- lepiej się porządnie przygotować- a we dwoje zawsze raźniej.
W każdym razie życzę Wam powodzenia, będziemy trzymać kciuki:thumbsup: