Nawiedzony Dom.
Layer - 05-03-2008 10:23
Nawiedzony Dom.
Chciałbym podzielić się z wami moim nabytkiem w internecie. Przedstawione niżej fakty nie są moje, lecz znalazłem je na Forum Gaduły.
Często jesteśmy świadkami dziwnych wydarzeń w naszym życiu codziennym. Często nawet nie zdajemy sobie sprawy, że takie a nie inne wydarzenia są tak blisko nas. Gorzej jeśli zaczynają przybierać formę taką na, którą nie jesteśmy przygotowani... Mowa tutaj o szeroko rozumianym pojęciu - poltergeista... Trudno określić czy w opisanym poniżej przypadku mamy do czynienia właśnie z takim zjawiskiem, trudno bo nie ma dowodów... nikt tą sprawą do tej pory się nie zajmował. W przeciągu najbliższych 2 tygodni mam zamiar udać się w to miejsce i spróbować w jakimkolwiek stopniu skonfrontować wydarzenia, zeznania świadków z tym co faktycznie zastanę na miejscu...
Zgodnie z obietnicą daną świadkowi jakiekolwiek dane personalne pozostają anonimowe... poniżej (w miarę możliwości) przedstawiony przez świadka chronologiczny obraz wydarzeń:
*1990*
Dobrze nie pamiętam, kiedy to się zaczęło, ale jak się zaczęło, to jeszcze nie wiedziałam, że te wydarzenia mogę być związane z duchem faceta, który powiesił się paręnaście lat temu w domu, który wykupiliśmy parę miesięcy po tym zdarzeniu. Moich rodziców zadziwiła niska cena, jak na tamte czasy. Nikt nie chciał nam tego wytłumaczyć. W końcu dom stał się naszą własnością. Od tego czasu wydarzyło się sporo rzeczy, które zasługują na uwagę. Nie są one wielkie, ale niepokojące... mnie przerażają.
*1999*
(...) gdy byłam z siostrą i tatą na wakacjach, mama została sama, w domu działy się "dziwne" rzeczy. Opowiadała, że ubrania, które wisiały na wieszakach, minutę po północy zaczęły same spadać. Teoretycznie jest to niemożliwe.
Sama zaczęłam zauważać te zjawiska dosyć późno, bo ok. 4 lata temu.
*2000*
(...) Pewnego wieczoru, gdy szłam do swojego pokoju w miejscu gdzie powiesił się ten facet, stał jakiś człowiek, ubrany na czarno, w czapce. Gdy spojrzałam drugi raz, zniknął. Od tego momentu zaczęłam słyszeć i widzieć różne anormalne rzeczy.
*2000-2004*
(...) Gdy kładłam się do łóżka, codziennie wieczorem (gdy już wszyscy spali), "leciały cegły przez komin" przez ok. 15 minut.; później doszły do tego kroki na strychu (odgłos przypominał mi stare kozaki). Pamiętam, że gdy leżałam pewnego wieczoru w łóżku nagle drzwi zaczęły same "drżeć", myślałam, że jest to skutek przejeżdżających samochodów, ale że był to środek nocy to na dworze nie było... żywej duszy. Po paru miesiącach wszystko ucichło i miałam nadzieję, że to już będzie koniec, ale się myliłam, ponieważ obok miejsca śmierci faceta, w pokoju obok, słychać do dnia dzisiejszego dziwne odgłosy. Są to m.in.: spadanie ciężkich przedmiotów, głównie "desek" i metalowych narzędzi, powolne kroki "kogoś" w kozakach, trzeszczące drzwi oraz odgłos zapalającego się światła. W moim pokoju, który jest parę kroków od źródła tej siły, można odnotować parę niewyjaśnionych zdarzeń, m.in.: prawie codziennie gdy włączę radio, po chwili samo się wyłącza, a czasami gdy włączam je ponownie, to dziwnym trafem przestawia się "samo" na radia typu religijnego... Na suficie mam powieszone dzwonki, ostatnio zaczęły same się "kołysać", ale nie było słychać ich dźwięku, po paru minutach było odwrotnie - dzwonki nie kręciły się, ale za to silnie było słychać ich odgłos. "Dziwna siła" nie ukazuje się tylko koło miejsca tragicznego niegdyś zdarzenia, ale również w innych częściach domu, lecz rzadko gdy ktoś jest obok. Wcześniej opisane przeze mnie wydarzenia, miały miejsce na I piętrze, reszta rozgrywa się na dole. Gasną światła, gdy podchodzę by je zapalić, one robią to same... (...) Pewnego ranka gdy włączyłam telewizor to zawsze o tej porze leciała "Kawa czy herbata", ale na ekranie pojawił się ksiądz i mówił "Pan jest zbawieniem, módlcie się o dusze, które nie są w niebie", trochę mnie zmroziło, nagle obraz sam przeskoczył na program, który powinien być emitowany. (...)
(...) No dole mieści się jeszcze łazienka, pewnego dnia gdy poszłam się kąpać, usłyszałam jak ktoś zbiega po schodach, (myślałam, że to moja siostra... ale ona spała w tym czasie, jak się później okazało), nagle ktoś zapukał do drzwi, krzyknęłam do mojej siostry "Jak chcesz wejść to chodź" i otworzyłam drzwi, ale nikogo nie było za... W piwnicy czasami słyszę kroki i odgłosy, których nie mogę określić słowami (...), mniej więcej pół roku temu, przez równy tydzień, co noc, powtarzało się jedno zdarzenie. Mianowicie "coś" stukało w kaloryfery. Były to dźwięki dosyć równomierne, skojarzyło mi się to z alfabetem Morse'a. I nagle, siódmego dnia wpadłam na pomysł żeby to wlaśnie zapisać tym alfabetem. I udało się. Zapisałam następujący wyraz: "YARP" Nie wiedziałam o co chodzi, stwierdziłam ze nie był to najlepszy pomysł na odkrycie znaczenia tych dźwięków. Razem z siostrą odgadłyśmy znaczenie, przynajmniej tak nam się wydaje. Biorąc to słowo od tyłu wychodzi "PRAY" czyli po angielsku "modlić się". Teraz wydaje mi się, że dusz dusza potrzebuje modlitwy i oczekuje od nas pomocy. Mam nadzieje ze zdarzenia te kiedyś ustaną...
***
To tylko niewielki fragment opisów, które do mnie dotarły. Sceptyk powie, że wszystko to można racjonalnie wytłumaczyć... Codziennie dostaję nowe informacje o tajemniczych wydarzeniach z tego domu... sytuacja powoli dla domowników staje się uciążliwa. Moja ocena świadka jest bez wątpienie pozytywna - osoba wiarygodna.
Co o tym sądzicie? Osobiście mnie to śmieszy. Nie wiem jak ktoś może wymyślać takie rzeczy. Typowa Historyjka, która oczywiście nie jest prawdą, gdyby to była prawda to już dawno by się wynieśli z tego domu, ale komentarze zostawiam wam.
jabba
Na YouTube jest wiele takich filmików, ale to fotomontaż. Tak jak mówisz, możliwe że coś w tym jest, tylko gdyby to była prawda był by rozgłos na cały świat, dlatego wątpię.
Nataalka
Jest dużo osób które w to wierzą. To jest to samo co UFO, oglądnijcie Discovery, w piątek wieczorem leci właśnie o duchach. Ci ludzie co to wymyślają, pomyśl ile oni za to biorą kasy...
Grote
Idź się pobaw klockami, to forum cię przerasta.
mrjabba - 05-03-2008 10:54
E... historie o nawiedzonych domach.. takich jest dużo- to jedna z wielu:D
Poczytaj sobie historię o Amityville.
Może coś w tym wszystkim jest- ja jednak nie uwierzę, dopóki nie zobaczę:D
Nataalka - 05-03-2008 10:59
Layer popieram Twoje zdanie ^^ Totalna beznadzieja ;p Może jest grupka osób, które w to wieżą? Oby nie!:D:D Ciekawe komu chce se pisać takie głupoty ; o
Jednym zdaniem: Głupia,beznadziejna, niewiarygodna historyjka dla naiwnych ludzi :D:D:p
Grote - 05-03-2008 11:12
Zobacz na game-chat pedale ; d
A nie piszesz 'twoje mądre wypowiedzi' BYHAHHAH Śmiech na sali.
Nerki Knight - 05-03-2008 21:44
@up
Stul pysk, chłopak chce coś pokazać, a ty od razu jedziesz po nim... 10 lat blz?
@topic
Ja tam nie wierzę w duchy i narazie nie mam zamiaru x]
kajojek - 06-03-2008 20:51
Sa historie i historyjki.Nikomu nie mozna wierzyc na slowo a i nie mozna tez nie wierzyc.
Kiedys mialem fajnego ksiedza w gim co opowiadal o takich nawiedzonych domach.W jego historie wierze bo dlaczego ksiadz by mial klamac? i jeszcze jak byl tego swiadkiem.
Oxidosis - 07-03-2008 18:01
Możecie nie wierzyć, ale ja osobiście w to wierzę. Niby czemu miała by tyle lat wymyślać? Oglądajcie program w piątek około 22 "duchy" - tam też wszystko jest zmyślone? wszystkie akcje odgłosy itp? Sam nie wiem..
Shikamaru - 07-03-2008 18:46
duchy według mnie są i wiele historii jest autentycznych, ale jako że internet to internet...
Szkarlatny leon 2.0 - 07-03-2008 23:49
Według mnie duchy nie istnieją bo nikt nie udowodnił ich istnienia i do póki nie zobaczę ich na własne oczy to nie będe wierzył :) Hmm... No ale czy na prawdę są to nikt tego nie wie. ;)
Psujekbanned - 08-03-2008 00:50
Duchy to inaczej, dusze błąkające się po całym świecie .
Moim zdaniem istnieją, są historie prawdziwe i te całkiem zmyślone ...
A na Discovery to czesto to oglądam, dziś nie miałem okazji ;<
Shikamaru - 08-03-2008 10:50
Cytat:
Według mnie duchy nie istnieją bo nikt nie udowodnił ich istnienia i do póki nie zobaczę ich na własne oczy to nie będe wierzył :) Hmm... No ale czy na prawdę są to nikt tego nie wie. ;) udowodniono istnienie duchów:) ale to nie sa takie duchy jak w skooby doo czy tym podobnym gownie. kwestia najwazniejsza, to to, czy Ty osobiscie wierzysz w duchy.
Oxidosis - 14-03-2008 14:56
Cytat:
Duchy to inaczej, dusze błąkające się po całym świecie .
Moim zdaniem istnieją, są historie prawdziwe i te całkiem zmyślone ...
A na Discovery to czesto to oglądam, dziś nie miałem okazji ;<
Ha ! Też oglądam na discovery :D Dziś lecą :p :PPPPPPPPPw piątki xd
Sensyox_hesteX - 30-03-2008 18:44
od spraw o duchach jest forum paranormalne.pl polecam , jest tam wiele dzialow meidzy innymi Teorie spiskowe , Zycie po smierci , Ufo i pozaziemskie cywilizacjie , Inne itp. polecam bardzo ciekawe forum VRP istnieje już 1184 dni.
Elite_Arweq - 27-06-2008 22:15
moja rodzina tez mieszkala w podobnym domujeszcze mnie nieblo na swiecie ze gosc sie zastrzelil i sie modlili za goscia i ustalo
Topic@
Dowiec sie jakie te imie mial gosc i mudl sie za niego;)
Brain - 27-06-2008 22:20
@ Up Ja będę się modlił, żebyś nie odświerzał tematów z ok. 3 miesięcy.
Sorry za offtop.
Heroes Rooker - 02-07-2008 14:42
Hmm , sam się spotykam ze zjawiskami paranormalnymi
Było to jakieś 3 lata tamu m miałem wtedy 14 lat u mojego dziadka ,
gdzie zobaczyłem kobiete z dzieckiem w wuzku
Kolejna sytuacja było jakoś 2 lata temu gdzie zobaczyłem
gdzie moja sąsiadka zmarła mojego prapradziadka w oknie.Gdzie patrzałem na niego a jak odwrócilem sie to zniknął.Potem miałem to było z ponad 9 miesięcy temu siedziałem na schodach czekając na moją prababcie.Zobaczyłem w oknie podworka , gdzie jest strych 2 szybko przybiegajace jakby biało-ciemne
postacie , a w uszach maiłem dzwiek bebnów koscioła
Nastepna sytuacja była w styczniu tego roku , gdzie poprostu miałem coś że żle się czułem , bolala mie głowa , raz połzylem reke na podłodze.Hmm była to godzina 4.00 gdzie poczułem jakby coś złapalo za ręke i wtedy drukarka sama się włączyła , i tak po dziś dzień sama się włącza
Wczoraj po 21.00 miałem jakby podmuch wiatru albo cos prubowalo otworzyć drzwi.Poprostu trzaskał ktos klampka od drziw do małego pokoju , patrzac dzieciaki spali..
A w szkole tez jakos w kwietniu może marcu nie pamitam miałem na lekcjii polaka , gdzie chodziłem do 1 klasy LO zobaczyłem prześwietlisty krzyz
Byłem wiele razy u księdza no i powiedzieli że to dar widzenia + że ja w rodzinie mam tak ze zmarły przychodzi po umierająca osobe czy moja babcia jak widziala swoja mame potrafila przewidziec chorobę w mojej rodziniezanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl reyes.pev.pl
Layer - 05-03-2008 10:23
Nawiedzony Dom.
Chciałbym podzielić się z wami moim nabytkiem w internecie. Przedstawione niżej fakty nie są moje, lecz znalazłem je na Forum Gaduły.
Często jesteśmy świadkami dziwnych wydarzeń w naszym życiu codziennym. Często nawet nie zdajemy sobie sprawy, że takie a nie inne wydarzenia są tak blisko nas. Gorzej jeśli zaczynają przybierać formę taką na, którą nie jesteśmy przygotowani... Mowa tutaj o szeroko rozumianym pojęciu - poltergeista... Trudno określić czy w opisanym poniżej przypadku mamy do czynienia właśnie z takim zjawiskiem, trudno bo nie ma dowodów... nikt tą sprawą do tej pory się nie zajmował. W przeciągu najbliższych 2 tygodni mam zamiar udać się w to miejsce i spróbować w jakimkolwiek stopniu skonfrontować wydarzenia, zeznania świadków z tym co faktycznie zastanę na miejscu...
Zgodnie z obietnicą daną świadkowi jakiekolwiek dane personalne pozostają anonimowe... poniżej (w miarę możliwości) przedstawiony przez świadka chronologiczny obraz wydarzeń:
*1990*
Dobrze nie pamiętam, kiedy to się zaczęło, ale jak się zaczęło, to jeszcze nie wiedziałam, że te wydarzenia mogę być związane z duchem faceta, który powiesił się paręnaście lat temu w domu, który wykupiliśmy parę miesięcy po tym zdarzeniu. Moich rodziców zadziwiła niska cena, jak na tamte czasy. Nikt nie chciał nam tego wytłumaczyć. W końcu dom stał się naszą własnością. Od tego czasu wydarzyło się sporo rzeczy, które zasługują na uwagę. Nie są one wielkie, ale niepokojące... mnie przerażają.
*1999*
(...) gdy byłam z siostrą i tatą na wakacjach, mama została sama, w domu działy się "dziwne" rzeczy. Opowiadała, że ubrania, które wisiały na wieszakach, minutę po północy zaczęły same spadać. Teoretycznie jest to niemożliwe.
Sama zaczęłam zauważać te zjawiska dosyć późno, bo ok. 4 lata temu.
*2000*
(...) Pewnego wieczoru, gdy szłam do swojego pokoju w miejscu gdzie powiesił się ten facet, stał jakiś człowiek, ubrany na czarno, w czapce. Gdy spojrzałam drugi raz, zniknął. Od tego momentu zaczęłam słyszeć i widzieć różne anormalne rzeczy.
*2000-2004*
(...) Gdy kładłam się do łóżka, codziennie wieczorem (gdy już wszyscy spali), "leciały cegły przez komin" przez ok. 15 minut.; później doszły do tego kroki na strychu (odgłos przypominał mi stare kozaki). Pamiętam, że gdy leżałam pewnego wieczoru w łóżku nagle drzwi zaczęły same "drżeć", myślałam, że jest to skutek przejeżdżających samochodów, ale że był to środek nocy to na dworze nie było... żywej duszy. Po paru miesiącach wszystko ucichło i miałam nadzieję, że to już będzie koniec, ale się myliłam, ponieważ obok miejsca śmierci faceta, w pokoju obok, słychać do dnia dzisiejszego dziwne odgłosy. Są to m.in.: spadanie ciężkich przedmiotów, głównie "desek" i metalowych narzędzi, powolne kroki "kogoś" w kozakach, trzeszczące drzwi oraz odgłos zapalającego się światła. W moim pokoju, który jest parę kroków od źródła tej siły, można odnotować parę niewyjaśnionych zdarzeń, m.in.: prawie codziennie gdy włączę radio, po chwili samo się wyłącza, a czasami gdy włączam je ponownie, to dziwnym trafem przestawia się "samo" na radia typu religijnego... Na suficie mam powieszone dzwonki, ostatnio zaczęły same się "kołysać", ale nie było słychać ich dźwięku, po paru minutach było odwrotnie - dzwonki nie kręciły się, ale za to silnie było słychać ich odgłos. "Dziwna siła" nie ukazuje się tylko koło miejsca tragicznego niegdyś zdarzenia, ale również w innych częściach domu, lecz rzadko gdy ktoś jest obok. Wcześniej opisane przeze mnie wydarzenia, miały miejsce na I piętrze, reszta rozgrywa się na dole. Gasną światła, gdy podchodzę by je zapalić, one robią to same... (...) Pewnego ranka gdy włączyłam telewizor to zawsze o tej porze leciała "Kawa czy herbata", ale na ekranie pojawił się ksiądz i mówił "Pan jest zbawieniem, módlcie się o dusze, które nie są w niebie", trochę mnie zmroziło, nagle obraz sam przeskoczył na program, który powinien być emitowany. (...)
(...) No dole mieści się jeszcze łazienka, pewnego dnia gdy poszłam się kąpać, usłyszałam jak ktoś zbiega po schodach, (myślałam, że to moja siostra... ale ona spała w tym czasie, jak się później okazało), nagle ktoś zapukał do drzwi, krzyknęłam do mojej siostry "Jak chcesz wejść to chodź" i otworzyłam drzwi, ale nikogo nie było za... W piwnicy czasami słyszę kroki i odgłosy, których nie mogę określić słowami (...), mniej więcej pół roku temu, przez równy tydzień, co noc, powtarzało się jedno zdarzenie. Mianowicie "coś" stukało w kaloryfery. Były to dźwięki dosyć równomierne, skojarzyło mi się to z alfabetem Morse'a. I nagle, siódmego dnia wpadłam na pomysł żeby to wlaśnie zapisać tym alfabetem. I udało się. Zapisałam następujący wyraz: "YARP" Nie wiedziałam o co chodzi, stwierdziłam ze nie był to najlepszy pomysł na odkrycie znaczenia tych dźwięków. Razem z siostrą odgadłyśmy znaczenie, przynajmniej tak nam się wydaje. Biorąc to słowo od tyłu wychodzi "PRAY" czyli po angielsku "modlić się". Teraz wydaje mi się, że dusz dusza potrzebuje modlitwy i oczekuje od nas pomocy. Mam nadzieje ze zdarzenia te kiedyś ustaną...
***
To tylko niewielki fragment opisów, które do mnie dotarły. Sceptyk powie, że wszystko to można racjonalnie wytłumaczyć... Codziennie dostaję nowe informacje o tajemniczych wydarzeniach z tego domu... sytuacja powoli dla domowników staje się uciążliwa. Moja ocena świadka jest bez wątpienie pozytywna - osoba wiarygodna.
Co o tym sądzicie? Osobiście mnie to śmieszy. Nie wiem jak ktoś może wymyślać takie rzeczy. Typowa Historyjka, która oczywiście nie jest prawdą, gdyby to była prawda to już dawno by się wynieśli z tego domu, ale komentarze zostawiam wam.
jabba
Na YouTube jest wiele takich filmików, ale to fotomontaż. Tak jak mówisz, możliwe że coś w tym jest, tylko gdyby to była prawda był by rozgłos na cały świat, dlatego wątpię.
Nataalka
Jest dużo osób które w to wierzą. To jest to samo co UFO, oglądnijcie Discovery, w piątek wieczorem leci właśnie o duchach. Ci ludzie co to wymyślają, pomyśl ile oni za to biorą kasy...
Grote
Idź się pobaw klockami, to forum cię przerasta.
mrjabba - 05-03-2008 10:54
E... historie o nawiedzonych domach.. takich jest dużo- to jedna z wielu:D
Poczytaj sobie historię o Amityville.
Może coś w tym wszystkim jest- ja jednak nie uwierzę, dopóki nie zobaczę:D
Nataalka - 05-03-2008 10:59
Layer popieram Twoje zdanie ^^ Totalna beznadzieja ;p Może jest grupka osób, które w to wieżą? Oby nie!:D:D Ciekawe komu chce se pisać takie głupoty ; o
Jednym zdaniem: Głupia,beznadziejna, niewiarygodna historyjka dla naiwnych ludzi :D:D:p
Grote - 05-03-2008 11:12
Zobacz na game-chat pedale ; d
A nie piszesz 'twoje mądre wypowiedzi' BYHAHHAH Śmiech na sali.
Nerki Knight - 05-03-2008 21:44
@up
Stul pysk, chłopak chce coś pokazać, a ty od razu jedziesz po nim... 10 lat blz?
@topic
Ja tam nie wierzę w duchy i narazie nie mam zamiaru x]
kajojek - 06-03-2008 20:51
Sa historie i historyjki.Nikomu nie mozna wierzyc na slowo a i nie mozna tez nie wierzyc.
Kiedys mialem fajnego ksiedza w gim co opowiadal o takich nawiedzonych domach.W jego historie wierze bo dlaczego ksiadz by mial klamac? i jeszcze jak byl tego swiadkiem.
Oxidosis - 07-03-2008 18:01
Możecie nie wierzyć, ale ja osobiście w to wierzę. Niby czemu miała by tyle lat wymyślać? Oglądajcie program w piątek około 22 "duchy" - tam też wszystko jest zmyślone? wszystkie akcje odgłosy itp? Sam nie wiem..
Shikamaru - 07-03-2008 18:46
duchy według mnie są i wiele historii jest autentycznych, ale jako że internet to internet...
Szkarlatny leon 2.0 - 07-03-2008 23:49
Według mnie duchy nie istnieją bo nikt nie udowodnił ich istnienia i do póki nie zobaczę ich na własne oczy to nie będe wierzył :) Hmm... No ale czy na prawdę są to nikt tego nie wie. ;)
Psujekbanned - 08-03-2008 00:50
Duchy to inaczej, dusze błąkające się po całym świecie .
Moim zdaniem istnieją, są historie prawdziwe i te całkiem zmyślone ...
A na Discovery to czesto to oglądam, dziś nie miałem okazji ;<
Shikamaru - 08-03-2008 10:50
Cytat:
Według mnie duchy nie istnieją bo nikt nie udowodnił ich istnienia i do póki nie zobaczę ich na własne oczy to nie będe wierzył :) Hmm... No ale czy na prawdę są to nikt tego nie wie. ;) udowodniono istnienie duchów:) ale to nie sa takie duchy jak w skooby doo czy tym podobnym gownie. kwestia najwazniejsza, to to, czy Ty osobiscie wierzysz w duchy.
Oxidosis - 14-03-2008 14:56
Cytat:
Duchy to inaczej, dusze błąkające się po całym świecie .
Moim zdaniem istnieją, są historie prawdziwe i te całkiem zmyślone ...
A na Discovery to czesto to oglądam, dziś nie miałem okazji ;<
Ha ! Też oglądam na discovery :D Dziś lecą :p :PPPPPPPPPw piątki xd
Sensyox_hesteX - 30-03-2008 18:44
od spraw o duchach jest forum paranormalne.pl polecam , jest tam wiele dzialow meidzy innymi Teorie spiskowe , Zycie po smierci , Ufo i pozaziemskie cywilizacjie , Inne itp. polecam bardzo ciekawe forum VRP istnieje już 1184 dni.
Elite_Arweq - 27-06-2008 22:15
moja rodzina tez mieszkala w podobnym domujeszcze mnie nieblo na swiecie ze gosc sie zastrzelil i sie modlili za goscia i ustalo
Topic@
Dowiec sie jakie te imie mial gosc i mudl sie za niego;)
Brain - 27-06-2008 22:20
@ Up Ja będę się modlił, żebyś nie odświerzał tematów z ok. 3 miesięcy.
Sorry za offtop.
Heroes Rooker - 02-07-2008 14:42
Hmm , sam się spotykam ze zjawiskami paranormalnymi
Było to jakieś 3 lata tamu m miałem wtedy 14 lat u mojego dziadka ,
gdzie zobaczyłem kobiete z dzieckiem w wuzku
Kolejna sytuacja było jakoś 2 lata temu gdzie zobaczyłem
gdzie moja sąsiadka zmarła mojego prapradziadka w oknie.Gdzie patrzałem na niego a jak odwrócilem sie to zniknął.Potem miałem to było z ponad 9 miesięcy temu siedziałem na schodach czekając na moją prababcie.Zobaczyłem w oknie podworka , gdzie jest strych 2 szybko przybiegajace jakby biało-ciemne
postacie , a w uszach maiłem dzwiek bebnów koscioła
Nastepna sytuacja była w styczniu tego roku , gdzie poprostu miałem coś że żle się czułem , bolala mie głowa , raz połzylem reke na podłodze.Hmm była to godzina 4.00 gdzie poczułem jakby coś złapalo za ręke i wtedy drukarka sama się włączyła , i tak po dziś dzień sama się włącza
Wczoraj po 21.00 miałem jakby podmuch wiatru albo cos prubowalo otworzyć drzwi.Poprostu trzaskał ktos klampka od drziw do małego pokoju , patrzac dzieciaki spali..
A w szkole tez jakos w kwietniu może marcu nie pamitam miałem na lekcjii polaka , gdzie chodziłem do 1 klasy LO zobaczyłem prześwietlisty krzyz
Byłem wiele razy u księdza no i powiedzieli że to dar widzenia + że ja w rodzinie mam tak ze zmarły przychodzi po umierająca osobe czy moja babcia jak widziala swoja mame potrafila przewidziec chorobę w mojej rodzinie