MOJE MALENSTWO ODESZLO..nigdy cie nie zapomne skarbie!!!
monika36 - 09-09-08 10:13
MOJE MALENSTWO ODESZLO..nigdy cie nie zapomne skarbie!!!
tesknie za toba kochany tytanku!
monika36 - 09-09-08 10:22
kiedy ja dojde do siebie?czy wogole?
Nicol - 09-09-08 10:37
Moniko, może to okrutne co napisze, ale.... czas leczy rany.... i z czasem boli mniej, co nie znaczy że kiedyś przestanie boleć.
Mojego psiaka nie ma juz z nami 2 miesiące a nadal strasznie nam go brakuje, ale potrafimy juz powoli o nim mówić, smiac się, wspominać jego wybryki i usmiechac sie przy tym, bez łez....Na szczęscie mamy jeszcze jednego psiutka- sunie Smuki i myslę że własnie dzięki niej i dla niej musielismy sie otrzasnąć i iśc dalej.
Może rzeczywiście warto pomyslec o drugim psiaku?
Pozdrawiam serdecznie i bardzo współczuje
Nicol i Smuki
Majorka - 09-09-08 10:54
MONIKO WIDZE ZE MASZ STRASZNIE DELIKATNA PSYCHIKE TAK JAK JA..I MYSLE ZE POWINNAś ZACZąć COS ROBICW SPRAWIE DRUGIEGO PIESKA JAK NAJSZYBCIEJ....Z CWILA KIEDY BEDZIESZ GO KUPOWAC JESZCZ BEDZIESZ MIAłA MIESZANE MYSLI ZE TEN PIERWSZY BYł INNY,ZE INNY MIAł WZROK,INNY HARAKTER....ALE JUZ NA DRUGI DZIEN KIEDY PIESEK BEDZIE U CIEBIE W DOMU , BEDZIESZ MUSIAłA SIE NIM ZAJąC A ON STANIE PRZED TOBą I ZACZNIE MACHAć MALUTKIM OGONKIEM ZE SZCZESCIEM W OCZACH BEDZIE PATRZEC NA CIEBIE TO BEDZIESZ MUSIAłA SIE ZACZąC DO NIEGO USMIECHAC I Z NIM BAWIC -NIE BEDZIE INNEGO WYJSCI:)PODEJMIJ JAK NAJSZYBCIEJ TEN KROK BO UZALAJąC SIE Z DNIA NA DZIEN CORAZ BARDZIEJ NIE WPłYNIE TO DOBRZE NA TWOJA SłABą PSYCHIKE:yes::yes::yes:
monika36 - 09-09-08 11:28
kochani jestescie!zgadlas jestem osoba strasznie uczuciowa jesli chodzi o psiunie sa moimi dzieciatkami i jest mi okropnie ciezko przyjaciolka dzis stwierdzila ze ze mna jest coraz gorzej ze za chwile wpadne w jakas depresje z ktorej bedzie mi ciezko wyjsc wiesz zastanawiam sie czy ja wogole nadaje sie na to by miec psiaka tak strasznie to przezywam ale z drugiej strony nie wyobrazam sobie zycia bez niego!
Majorka - 09-09-08 11:36
ja mam podobna harakter...straciłam dwa szczeniaczki pod rzad....jeden umarł po 10 dniach na nosówke mi na rekach ....po pierwszej dobie mój przemek zobaczył co sie ze mna dzieje i pojechał kupił drugiego...który zył 14 dni i tez odszedł chory na nosówke....nie bede sie rozpisywac szczegółowo ale nie da sie opisac w jakim byłam stanie...
monika36 - 09-09-08 11:39
pomysle ale i tak w tej chwili nie ma z tej hodowli co chcialabym miec
zaczekam i ta nadzieja zyje ze bedzie czarna kuleczka ktora w jakis sposob da sens memu zyciu na nowo!
monika36 - 09-09-08 11:44
moge sobie wyobrazic co czulas i jest mi naprawde ogromnie zal zycze aby twoje pieski byly zawsze zdrowe z calego serca!
monika36 - 09-09-08 11:56
okropne nie jest to co piszesz tak po prostu jest szczerze ci wspulczuje ze odszedl twoj piesek i mysle ze ja tez w koncu zaczne jak dawniej smiac sie i wspominac chwile kiedy moj niufus krutko bo miesiac byl zdrowy i radosny cieszacy sie zyciem.Dzieki Nicol
NUFI - 09-09-08 16:31
Witam Moniko,
dokładnie Cię rozumiem, niedawno przeżywaliśmy to samo :-( : http://www.forum.molosy.pl/showpost....1&postcount=14 , www.nufi.waw.pl
Z czasem boli coraz mniej, a nowy psiak bardzo często pomaga.
Trzymaj się dzielnie. Ola
monika36 - 09-09-08 18:09
dzieki olu mysle o niufku lecz musze miec troszke czasu .
NUFI - 09-09-08 19:24
Cytat:
Napisane przez monika36 dzieki olu mysle o niufku lecz musze miec troszke czasu . W pełni to rozumiem.
Fruzia - 10-09-08 13:14
Ja postanowiłam trzymać się porady, której mi kiedyś udzieliła Domino. Ponieważ nasze psiaki odchodzą zawsze zbyt szybko, dlatego zawsze należy mić minimum dwie pociechy, bo gdy tracimy jednego przyjaciela, pozostaje nam drugi, który pocieszy, w którego futro można sie wypłakać i który zajmie nasze zbolałe myśli i wypełni nasz czas....
monika36 - 10-09-08 14:26
wiem fruziu mam jeszcze owczarka szkockiego i on tez mnie podnosi na duchu bo nie wyobrazam sobie zupelnie nie miec psiunia wiec jakos musze sie trzymac i czekac na moje drugie niufkowe malenstwo choc nie jest to latwe.Mysle nadal o moim malenstwie ktoremu dane bylo tak niedlugo zyc i tego nie moge zniesc dlaczego?ale takie jest to zycie okrutne czasami.dziekuje ze napisalas.zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl reyes.pev.pl
monika36 - 09-09-08 10:13
MOJE MALENSTWO ODESZLO..nigdy cie nie zapomne skarbie!!!
tesknie za toba kochany tytanku!
monika36 - 09-09-08 10:22
kiedy ja dojde do siebie?czy wogole?
Nicol - 09-09-08 10:37
Moniko, może to okrutne co napisze, ale.... czas leczy rany.... i z czasem boli mniej, co nie znaczy że kiedyś przestanie boleć.
Mojego psiaka nie ma juz z nami 2 miesiące a nadal strasznie nam go brakuje, ale potrafimy juz powoli o nim mówić, smiac się, wspominać jego wybryki i usmiechac sie przy tym, bez łez....Na szczęscie mamy jeszcze jednego psiutka- sunie Smuki i myslę że własnie dzięki niej i dla niej musielismy sie otrzasnąć i iśc dalej.
Może rzeczywiście warto pomyslec o drugim psiaku?
Pozdrawiam serdecznie i bardzo współczuje
Nicol i Smuki
Majorka - 09-09-08 10:54
MONIKO WIDZE ZE MASZ STRASZNIE DELIKATNA PSYCHIKE TAK JAK JA..I MYSLE ZE POWINNAś ZACZąć COS ROBICW SPRAWIE DRUGIEGO PIESKA JAK NAJSZYBCIEJ....Z CWILA KIEDY BEDZIESZ GO KUPOWAC JESZCZ BEDZIESZ MIAłA MIESZANE MYSLI ZE TEN PIERWSZY BYł INNY,ZE INNY MIAł WZROK,INNY HARAKTER....ALE JUZ NA DRUGI DZIEN KIEDY PIESEK BEDZIE U CIEBIE W DOMU , BEDZIESZ MUSIAłA SIE NIM ZAJąC A ON STANIE PRZED TOBą I ZACZNIE MACHAć MALUTKIM OGONKIEM ZE SZCZESCIEM W OCZACH BEDZIE PATRZEC NA CIEBIE TO BEDZIESZ MUSIAłA SIE ZACZąC DO NIEGO USMIECHAC I Z NIM BAWIC -NIE BEDZIE INNEGO WYJSCI:)PODEJMIJ JAK NAJSZYBCIEJ TEN KROK BO UZALAJąC SIE Z DNIA NA DZIEN CORAZ BARDZIEJ NIE WPłYNIE TO DOBRZE NA TWOJA SłABą PSYCHIKE:yes::yes::yes:
monika36 - 09-09-08 11:28
kochani jestescie!zgadlas jestem osoba strasznie uczuciowa jesli chodzi o psiunie sa moimi dzieciatkami i jest mi okropnie ciezko przyjaciolka dzis stwierdzila ze ze mna jest coraz gorzej ze za chwile wpadne w jakas depresje z ktorej bedzie mi ciezko wyjsc wiesz zastanawiam sie czy ja wogole nadaje sie na to by miec psiaka tak strasznie to przezywam ale z drugiej strony nie wyobrazam sobie zycia bez niego!
Majorka - 09-09-08 11:36
ja mam podobna harakter...straciłam dwa szczeniaczki pod rzad....jeden umarł po 10 dniach na nosówke mi na rekach ....po pierwszej dobie mój przemek zobaczył co sie ze mna dzieje i pojechał kupił drugiego...który zył 14 dni i tez odszedł chory na nosówke....nie bede sie rozpisywac szczegółowo ale nie da sie opisac w jakim byłam stanie...
monika36 - 09-09-08 11:39
pomysle ale i tak w tej chwili nie ma z tej hodowli co chcialabym miec
zaczekam i ta nadzieja zyje ze bedzie czarna kuleczka ktora w jakis sposob da sens memu zyciu na nowo!
monika36 - 09-09-08 11:44
moge sobie wyobrazic co czulas i jest mi naprawde ogromnie zal zycze aby twoje pieski byly zawsze zdrowe z calego serca!
monika36 - 09-09-08 11:56
okropne nie jest to co piszesz tak po prostu jest szczerze ci wspulczuje ze odszedl twoj piesek i mysle ze ja tez w koncu zaczne jak dawniej smiac sie i wspominac chwile kiedy moj niufus krutko bo miesiac byl zdrowy i radosny cieszacy sie zyciem.Dzieki Nicol
NUFI - 09-09-08 16:31
Witam Moniko,
dokładnie Cię rozumiem, niedawno przeżywaliśmy to samo :-( : http://www.forum.molosy.pl/showpost....1&postcount=14 , www.nufi.waw.pl
Z czasem boli coraz mniej, a nowy psiak bardzo często pomaga.
Trzymaj się dzielnie. Ola
monika36 - 09-09-08 18:09
dzieki olu mysle o niufku lecz musze miec troszke czasu .
NUFI - 09-09-08 19:24
Cytat:
Napisane przez monika36 dzieki olu mysle o niufku lecz musze miec troszke czasu . W pełni to rozumiem.
Fruzia - 10-09-08 13:14
Ja postanowiłam trzymać się porady, której mi kiedyś udzieliła Domino. Ponieważ nasze psiaki odchodzą zawsze zbyt szybko, dlatego zawsze należy mić minimum dwie pociechy, bo gdy tracimy jednego przyjaciela, pozostaje nam drugi, który pocieszy, w którego futro można sie wypłakać i który zajmie nasze zbolałe myśli i wypełni nasz czas....
monika36 - 10-09-08 14:26
wiem fruziu mam jeszcze owczarka szkockiego i on tez mnie podnosi na duchu bo nie wyobrazam sobie zupelnie nie miec psiunia wiec jakos musze sie trzymac i czekac na moje drugie niufkowe malenstwo choc nie jest to latwe.Mysle nadal o moim malenstwie ktoremu dane bylo tak niedlugo zyc i tego nie moge zniesc dlaczego?ale takie jest to zycie okrutne czasami.dziekuje ze napisalas.