Mam mały problem z moim Leosiem
Panda - 03-01-06 10:09
Mam mały problem z moim Leosiem
Mam Leosia 7 miesięcy i pojawiły sie 2 problemy.
1/ ta cholera nie chce jeść pełnej dawki dzinnej karmy zjada pół a czasem troch więcej próbowałem już Euakanuby, Royala, Acany a ten niejadek nie chce zjadać całej dawki
2/ ten problem jest wychowawczy Leon podgryza wszystkich gosci delikatnie ale każdy poza domownikami kto przychodzi jest witany szczekaniem i podgryzaniem spodni :) czy to normalna reakcja u tej rasy?
odorota - 03-01-06 11:02
Cytat:
Napisane przez Panda Mam Leosia 7 miesięcy i pojawiły sie 2 problemy.
1/ ta cholera nie chce jeść pełnej dawki dzinnej karmy zjada pół a czasem troch więcej próbowałem już Euakanuby, Royala, Acany a ten niejadek nie chce zjadać całej dawki Moja Mucha (DA) nigdy nie zjadała całej dawki swojego jedzenia. Po dziś dzień próbujemy cudów. Ona nawet mięso potrafi zostawić w misce jak stwierdzi, że już się najadła. Ten typ tak ma, powiedzieli mi, że lepiej żeby była szczuplejsza niż gruba i skoro jej tak dobrze to nie martwić się.
Jeśli cała reszta się zgadza to nie powinno być problemu. Oczywiście możesz jeszcze poradzić się weta - to zwykle działa :)
Justi - 03-01-06 14:36
Panda,
podpisuję się pod Dorotą w kwestii żywieniowej. Jeśli Twój piesio rozwija się prawidłowo, ja bym nie panikowała. Jeśli nie dodawałaś dotąd nic do chrupek, to może spróbuj polać karmę jogurtem, dodać białego sera, może jakieś mięsko ... Choć na zatwardziałego niejadka nie ma chyba dotąd złotego środka :D
Jeśli chodzi o drugi Twój problem, to ja się nie spotkałam z taką ... "gościnnością" u moich leośków 8)
Pzdr
anija - 03-01-06 14:54
Jeżeli chodzi o karmienie przychylam się do wypowiedzi dziewczyn...
Moja Lalka też nie chciała na początku jeść całej dawki no i w domu panika...
Ale ona taka jest do tej pory w misce zawsze ma karmę i sama sobie dawkuje porcje...
Na pewno ta metoda nie spisze się u obżarciuchów które wchłoną wszystko co napotkają na drodze ale u niejadków w moim przypadku sprawdza się doskonale :D
Justi - 03-01-06 15:04
Cytat:
Napisane przez anija Ale ona taka jest do tej pory w misce zawsze ma karmę i sama sobie dawkuje porcje...
Na pewno ta metoda nie spisze się u obżarciuchów które wchłoną wszystko co napotkają na drodze ale u niejadków w moim przypadku sprawdza się doskonale :D U mnie przy dwójce, która jeszcze je dwie różne karmy, z powodu różnicy wieku, też średnio działa, bo młodsza gadzina wyjada wielkie chrupy RC z miski dużego. Do tego robi koszmarny bałagan, bo je rozłupuje i rozsiewa spady po całej podłodze. Duży czasem po nim posprząta, czasem nie ... :lol:
Baśka - 03-01-06 15:19
@Panda, ad 1 - jeśli nie jest to patologiczne :wink: gardzenie tym co w misce, to zostawiłabym jak jest (tak jak piszą Dziewczyny wcześniej), lecz jeśli jest to potężne niedojadanie ... cóż ... do weta i badanka ... i szukanie "zachęcaczy" (rosołek, jogurcik itp), bo młody organizm musi byc odżywiony.
ad 2 - konsekwentne zakazywanie takich działań powinno pomóc (zakładam, że piesiul zna polecenie "Fe! Zostaw!"), nauczenie witania gości na siedząco ... też :)
Powodzenia
odorota - 03-01-06 15:32
Ewentualnie metoda zabierania miski.
Chodzi o to, że o porze jedzenia stawiasz miskę na 15 minut i pies ma zjeść. Jak nie zje to zabierasz i stawiasz przy następnej porze jedzenia. Jak nie zje to następnego dnia...
Mi to się wydało zbyt brutalne, żeby skutecznie stosować, bo Musze wystawały żebra i biodra a i tak mogła nie jeść przez 2 dni.zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl reyes.pev.pl
Panda - 03-01-06 10:09
Mam mały problem z moim Leosiem
Mam Leosia 7 miesięcy i pojawiły sie 2 problemy.
1/ ta cholera nie chce jeść pełnej dawki dzinnej karmy zjada pół a czasem troch więcej próbowałem już Euakanuby, Royala, Acany a ten niejadek nie chce zjadać całej dawki
2/ ten problem jest wychowawczy Leon podgryza wszystkich gosci delikatnie ale każdy poza domownikami kto przychodzi jest witany szczekaniem i podgryzaniem spodni :) czy to normalna reakcja u tej rasy?
odorota - 03-01-06 11:02
Cytat:
Napisane przez Panda Mam Leosia 7 miesięcy i pojawiły sie 2 problemy.
1/ ta cholera nie chce jeść pełnej dawki dzinnej karmy zjada pół a czasem troch więcej próbowałem już Euakanuby, Royala, Acany a ten niejadek nie chce zjadać całej dawki Moja Mucha (DA) nigdy nie zjadała całej dawki swojego jedzenia. Po dziś dzień próbujemy cudów. Ona nawet mięso potrafi zostawić w misce jak stwierdzi, że już się najadła. Ten typ tak ma, powiedzieli mi, że lepiej żeby była szczuplejsza niż gruba i skoro jej tak dobrze to nie martwić się.
Jeśli cała reszta się zgadza to nie powinno być problemu. Oczywiście możesz jeszcze poradzić się weta - to zwykle działa :)
Justi - 03-01-06 14:36
Panda,
podpisuję się pod Dorotą w kwestii żywieniowej. Jeśli Twój piesio rozwija się prawidłowo, ja bym nie panikowała. Jeśli nie dodawałaś dotąd nic do chrupek, to może spróbuj polać karmę jogurtem, dodać białego sera, może jakieś mięsko ... Choć na zatwardziałego niejadka nie ma chyba dotąd złotego środka :D
Jeśli chodzi o drugi Twój problem, to ja się nie spotkałam z taką ... "gościnnością" u moich leośków 8)
Pzdr
anija - 03-01-06 14:54
Jeżeli chodzi o karmienie przychylam się do wypowiedzi dziewczyn...
Moja Lalka też nie chciała na początku jeść całej dawki no i w domu panika...
Ale ona taka jest do tej pory w misce zawsze ma karmę i sama sobie dawkuje porcje...
Na pewno ta metoda nie spisze się u obżarciuchów które wchłoną wszystko co napotkają na drodze ale u niejadków w moim przypadku sprawdza się doskonale :D
Justi - 03-01-06 15:04
Cytat:
Napisane przez anija Ale ona taka jest do tej pory w misce zawsze ma karmę i sama sobie dawkuje porcje...
Na pewno ta metoda nie spisze się u obżarciuchów które wchłoną wszystko co napotkają na drodze ale u niejadków w moim przypadku sprawdza się doskonale :D U mnie przy dwójce, która jeszcze je dwie różne karmy, z powodu różnicy wieku, też średnio działa, bo młodsza gadzina wyjada wielkie chrupy RC z miski dużego. Do tego robi koszmarny bałagan, bo je rozłupuje i rozsiewa spady po całej podłodze. Duży czasem po nim posprząta, czasem nie ... :lol:
Baśka - 03-01-06 15:19
@Panda, ad 1 - jeśli nie jest to patologiczne :wink: gardzenie tym co w misce, to zostawiłabym jak jest (tak jak piszą Dziewczyny wcześniej), lecz jeśli jest to potężne niedojadanie ... cóż ... do weta i badanka ... i szukanie "zachęcaczy" (rosołek, jogurcik itp), bo młody organizm musi byc odżywiony.
ad 2 - konsekwentne zakazywanie takich działań powinno pomóc (zakładam, że piesiul zna polecenie "Fe! Zostaw!"), nauczenie witania gości na siedząco ... też :)
Powodzenia
odorota - 03-01-06 15:32
Ewentualnie metoda zabierania miski.
Chodzi o to, że o porze jedzenia stawiasz miskę na 15 minut i pies ma zjeść. Jak nie zje to zabierasz i stawiasz przy następnej porze jedzenia. Jak nie zje to następnego dnia...
Mi to się wydało zbyt brutalne, żeby skutecznie stosować, bo Musze wystawały żebra i biodra a i tak mogła nie jeść przez 2 dni.