kulejący pies
katerina# - 15-07-10 14:44
kulejący pies
Witam, chciałam rozpocząć ten temat, gdyż bezpośrednio dotyczy moich psów a na forum nie znalazłam odpowiedzi.
Moja ośmiomiesięczna suczka złapała się z Kir-zą, i ta mocno uszkodziła jej łapę. W efekcie ma bliznę w okolicy łokcia długości 10-15 cm i opuchliznę która jak na razie nie chce zniknąć. Weterynarz nie wyklucza, że pies będzie kulał do końca życia. Zresztą na razie jest zbyt wcześnie od pogryzienia i nie wiemy jak sprawa się potoczy. Dlatego moje rozważania są czysto hipotetyczne. Oby mała w pełni wyzdrowiała. Suczka podoba mi się ( jest w fajnym pierwotnym typie) i chciałabym ją legalnie rozmnożyć. Do tego potrzebna jest mi hodowlanka.
Zastanawiam się, czy od razu powinnam darować sobie wystawy? Czy jest możliwość uzyskania od weterynarza jakiegoś zaświadczenia, że to uszkodzenie mechaniczne a nie np dysplazja czy inna choroba która może być dziedziczna? Z drugiej strony, czy sędzia może prawidłowo ocenić motorykę ruchu, gdy pies kuleje?
Proszę o opinie i Wasze doświadczenia z takimi przypadkami.
Kasiun - 15-07-10 16:54
Ja bym zrobiła tak: poczekałabym aż suka wydobrzeje, przy czym oczywiście zrobiłabym wszystko co możliwe, żeby ją wykurować na maxa, czyli żeby po starciu pozostał ewentualnie tylko ślad blizny. Następnie - wzięłabym od lekarza prowadzącego zaświadczenie, że suka uległa urazowi i ma oto takie i takie obrażenia, w tym trwałe, jak... Po czym normalnie zrobiłabym suce hodowlankę, a jeśli jest fajna, to zrobi z palcem z uchu.
A nawet jeśli faktycznie suka się nie zrehabilituje do końca i pozostanie kulawizna, to zaświadczenie i tak należy wziąć i wg mnie wystawiać. Niedawno mieliśmy w oddziale samca MT, który jako młodziak wpadł pod samochód, cudem go poskładano i teraz chodzi, chociaż nogę ma wyraźnie niepełnosprawną, tzn. widać blizny i inne skutki wypadku. Pani chciałaby go użyć raz do hodowli, więc pies wystąpił w Olsztynie z zaświadczeniem od weta i dostał doskonałą, ale bez lokaty. Możliwe, że jako fajny eksterierowo pies dostanie warunkowe pozwolenie na krycie, być może na inseminację, bo nie wiadomo czy naturalnie będzie w stanie kryć. Być może nawet pojedzie na kolejne dwie obowiązkowe wystawy i dostanie uprawnienia bez warunku.
ALDONA - 15-07-10 17:55
Cytat:
Napisane przez katerina# Witam, chciałam rozpocząć ten temat, gdyż bezpośrednio dotyczy moich psów a na forum nie znalazłam odpowiedzi.
Moja ośmiomiesięczna suczka złapała się z Kir-zą, i ta mocno uszkodziła jej łapę. W efekcie ma bliznę w okolicy łokcia długości 10-15 cm i opuchliznę która jak na razie nie chce zniknąć. Weterynarz nie wyklucza, że pies będzie kulał do końca życia. Zresztą na razie jest zbyt wcześnie od pogryzienia i nie wiemy jak sprawa się potoczy. Dlatego moje rozważania są czysto hipotetyczne. Oby mała w pełni wyzdrowiała. Suczka podoba mi się ( jest w fajnym pierwotnym typie) i chciałabym ją legalnie rozmnożyć. Do tego potrzebna jest mi hodowlanka.
Zastanawiam się, czy od razu powinnam darować sobie wystawy? Czy jest możliwość uzyskania od weterynarza jakiegoś zaświadczenia, że to uszkodzenie mechaniczne a nie np dysplazja czy inna choroba która może być dziedziczna? Z drugiej strony, czy sędzia może prawidłowo ocenić motorykę ruchu, gdy pies kuleje?
Proszę o opinie i Wasze doświadczenia z takimi przypadkami.
Jeżeli będziesz miała zaswiadczenie , hodowlankę zrobisz bez problemu, zawsze możesz poprosić sędziego o ocenę psa poza konkurencją. Suka może mieć oceny bardzo dobre, więc nawet jeśli sędzia obniży ocenę będzie ok ;)
katerina# - 15-07-10 21:40
Kasiun, Aldona wielkie dzięki za odpowiedź. :wave:
Dona - 15-07-10 22:55
Kasiu nie ciekawa historia , ale ja na twoim miejscu popytała bym również hodowcy p. Waldek często się tu wypowiada i myślę że ci na pewno pomoże , zdrówka dla młodej i szybkiego powrotu do zdrowia i kondycji :)
katerina# - 15-07-10 23:31
Cytat:
Napisane przez Dona Kasiu nie ciekawa historia , ale ja na twoim miejscu popytała bym również hodowcy p. Waldek często się tu wypowiada i myślę że ci na pewno pomoże , zdrówka dla młodej i szybkiego powrotu do zdrowia i kondycji :)
1.Od p.Waldka mam tylko Posbona a ta sunia jest od innego hodowcy z którym nie mam kontaktu.
2.Dzięki.:hug:
Dona - 16-07-10 00:04
Cytat:
Napisane przez katerina# [/B]
1.Od p.Waldka mam tylko Posbona a ta sunia jest od innego hodowcy z którym nie mam kontaktu.
2.Dzięki.:hug: Szkoda że nie masz kontaktu znam ten ból też nie mam kontaktu (oczywiście pisze o hodowcy Dony) ale w naszym przypadku to i może lepiej hihihiihizanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl reyes.pev.pl
katerina# - 15-07-10 14:44
kulejący pies
Witam, chciałam rozpocząć ten temat, gdyż bezpośrednio dotyczy moich psów a na forum nie znalazłam odpowiedzi.
Moja ośmiomiesięczna suczka złapała się z Kir-zą, i ta mocno uszkodziła jej łapę. W efekcie ma bliznę w okolicy łokcia długości 10-15 cm i opuchliznę która jak na razie nie chce zniknąć. Weterynarz nie wyklucza, że pies będzie kulał do końca życia. Zresztą na razie jest zbyt wcześnie od pogryzienia i nie wiemy jak sprawa się potoczy. Dlatego moje rozważania są czysto hipotetyczne. Oby mała w pełni wyzdrowiała. Suczka podoba mi się ( jest w fajnym pierwotnym typie) i chciałabym ją legalnie rozmnożyć. Do tego potrzebna jest mi hodowlanka.
Zastanawiam się, czy od razu powinnam darować sobie wystawy? Czy jest możliwość uzyskania od weterynarza jakiegoś zaświadczenia, że to uszkodzenie mechaniczne a nie np dysplazja czy inna choroba która może być dziedziczna? Z drugiej strony, czy sędzia może prawidłowo ocenić motorykę ruchu, gdy pies kuleje?
Proszę o opinie i Wasze doświadczenia z takimi przypadkami.
Kasiun - 15-07-10 16:54
Ja bym zrobiła tak: poczekałabym aż suka wydobrzeje, przy czym oczywiście zrobiłabym wszystko co możliwe, żeby ją wykurować na maxa, czyli żeby po starciu pozostał ewentualnie tylko ślad blizny. Następnie - wzięłabym od lekarza prowadzącego zaświadczenie, że suka uległa urazowi i ma oto takie i takie obrażenia, w tym trwałe, jak... Po czym normalnie zrobiłabym suce hodowlankę, a jeśli jest fajna, to zrobi z palcem z uchu.
A nawet jeśli faktycznie suka się nie zrehabilituje do końca i pozostanie kulawizna, to zaświadczenie i tak należy wziąć i wg mnie wystawiać. Niedawno mieliśmy w oddziale samca MT, który jako młodziak wpadł pod samochód, cudem go poskładano i teraz chodzi, chociaż nogę ma wyraźnie niepełnosprawną, tzn. widać blizny i inne skutki wypadku. Pani chciałaby go użyć raz do hodowli, więc pies wystąpił w Olsztynie z zaświadczeniem od weta i dostał doskonałą, ale bez lokaty. Możliwe, że jako fajny eksterierowo pies dostanie warunkowe pozwolenie na krycie, być może na inseminację, bo nie wiadomo czy naturalnie będzie w stanie kryć. Być może nawet pojedzie na kolejne dwie obowiązkowe wystawy i dostanie uprawnienia bez warunku.
ALDONA - 15-07-10 17:55
Cytat:
Napisane przez katerina# Witam, chciałam rozpocząć ten temat, gdyż bezpośrednio dotyczy moich psów a na forum nie znalazłam odpowiedzi.
Moja ośmiomiesięczna suczka złapała się z Kir-zą, i ta mocno uszkodziła jej łapę. W efekcie ma bliznę w okolicy łokcia długości 10-15 cm i opuchliznę która jak na razie nie chce zniknąć. Weterynarz nie wyklucza, że pies będzie kulał do końca życia. Zresztą na razie jest zbyt wcześnie od pogryzienia i nie wiemy jak sprawa się potoczy. Dlatego moje rozważania są czysto hipotetyczne. Oby mała w pełni wyzdrowiała. Suczka podoba mi się ( jest w fajnym pierwotnym typie) i chciałabym ją legalnie rozmnożyć. Do tego potrzebna jest mi hodowlanka.
Zastanawiam się, czy od razu powinnam darować sobie wystawy? Czy jest możliwość uzyskania od weterynarza jakiegoś zaświadczenia, że to uszkodzenie mechaniczne a nie np dysplazja czy inna choroba która może być dziedziczna? Z drugiej strony, czy sędzia może prawidłowo ocenić motorykę ruchu, gdy pies kuleje?
Proszę o opinie i Wasze doświadczenia z takimi przypadkami.
Jeżeli będziesz miała zaswiadczenie , hodowlankę zrobisz bez problemu, zawsze możesz poprosić sędziego o ocenę psa poza konkurencją. Suka może mieć oceny bardzo dobre, więc nawet jeśli sędzia obniży ocenę będzie ok ;)
katerina# - 15-07-10 21:40
Kasiun, Aldona wielkie dzięki za odpowiedź. :wave:
Dona - 15-07-10 22:55
Kasiu nie ciekawa historia , ale ja na twoim miejscu popytała bym również hodowcy p. Waldek często się tu wypowiada i myślę że ci na pewno pomoże , zdrówka dla młodej i szybkiego powrotu do zdrowia i kondycji :)
katerina# - 15-07-10 23:31
Cytat:
Napisane przez Dona Kasiu nie ciekawa historia , ale ja na twoim miejscu popytała bym również hodowcy p. Waldek często się tu wypowiada i myślę że ci na pewno pomoże , zdrówka dla młodej i szybkiego powrotu do zdrowia i kondycji :)
1.Od p.Waldka mam tylko Posbona a ta sunia jest od innego hodowcy z którym nie mam kontaktu.
2.Dzięki.:hug:
Dona - 16-07-10 00:04
Cytat:
Napisane przez katerina# [/B]
1.Od p.Waldka mam tylko Posbona a ta sunia jest od innego hodowcy z którym nie mam kontaktu.
2.Dzięki.:hug: Szkoda że nie masz kontaktu znam ten ból też nie mam kontaktu (oczywiście pisze o hodowcy Dony) ale w naszym przypadku to i może lepiej hihihiihi