Krwiak u tosiaka
Nicol - 01-08-07 08:28
Krwiak u tosiaka
Witam,
proszę o radę, może spotkaliście się juz z krwiakiem u psa - mój tosiak ma krwiak na grzbiecie, z tego co dowiedziałam się od weta to gdzieś musiał się uderzyć stąd ten krwiak, kóry jest juz dosyc spory (wielkości zaciśniętej pięści). Wet kazał mi poczekac do piątku i przepisał wit K na zwiększenie krzepliwości krwi. Tłumaczył, że dzięki temu zamknie się naczynko krwionośne które pękło. Mam przyjść w piątek i z tego co się dowiedziałam wet ma mu nakłuwac tego krwiaka aby zeszła krew, która się w nim nagromadziła. Może mieliście do czynienia juz z taką dolegliwością? Zastanawiam się czy nie ma innego rozwiązania aby pozbyć się krwiaka. Perspektywa takiego zabiegu jest trochę przerażająca.
Pilnie proszę o pomoc.
Pozdrawiam :wave:
Nicol i Satou
wiki1 - 01-08-07 17:29
Jeżeli się nie wchonie krwiak sam (to będzie widac po tym, że sie zmniejsza) to trzeba nakłuć go i spuścić krew która sie tam zebrała, nie jest to zabieg straszny, nie musisz sie bać. Kilka dni po zabiegu pies dostanie antybiotyk i to wszystko.
Tosiakowo - 01-08-07 19:01
tak Nikol - spokojnie , mały gdzieś sie uderzył i trudno - to nakłucie jak do zastrzyku dożylnego - krew ściagna strzrkawka i juz - sopko :shy:
daliigala - 01-08-07 20:51
tiaa...tak leczylam krwiaka u jednej suczki..i ok..u drugiej nakluwanie spowodowalo powstawanie nowych krwiakow i doszlo do tego,ze krwiak sobie przewedrowal z jednej strony karku na druga ,po czym zaczal sobie twardniec i zamienil sie w twor chrzescisty..dlugo by opowiadac,w kazdym badz razie najlepsza metoda i najbezpieczniejsza-naciac krwiaka w najnizszym punkcie i zalozyc saczek ,plyn ma wyciekac powoli(u nas z pierwotnego krwiaka o wielkosci jablka zrobil sie krwiak z ktorego wylecialo 4 litry plynu-to sciaganie strzykawka spowodowalo)....ta dziure w krwiaku plucze sie na przyklad woda utleniona,ja plukalam metronidazolem kroplowkowym-takim dozylnym ,ale woda utl. tez moze byc
Nicol - 02-08-07 07:47
Dziękuję
Dziękuję za rady i podniesienie na duchu usmiech
Jutro idziemy z Satou do weta. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.
Pozdrawiam :wave:
Nicol i Satou
Tosiakowo - 06-08-07 17:54
Cytat:
Napisane przez Nicol Dziękuję za rady i podniesienie na duchu usmiech
Jutro idziemy z Satou do weta. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.
Pozdrawiam :wave:
Nicol i Satou Nocol i co tam u Stou?
jak chłopczyk sie trzyma - daj znac
proporczyk mam dla was - wyslij mi na gg adres to wam wyslę
Nicol - 07-08-07 10:23
Cytat:
Napisane przez Tosiakowo Nocol i co tam u Stou?
jak chłopczyk sie trzyma - daj znac
proporczyk mam dla was - wyslij mi na gg adres to wam wyslę Witam,
Byliśmy w piątek u weta, nakłuł krwiaka i spuścił krew. Satou dostał jakis antybiotyk. Niestety po dwóch dniach krwiak pojawił się znów, ale nieco mniejszy. Wet kazał przyjechać nam w piątek - znów będzie spuszczał krew. Mam nadzieje ze juz ostatni raz, powoli jakos przestaje mi sie to podobać. Za dwa tygodnie wybieramy się za wystawe do Torunia, mam nadzieje, że do tego czasu uporamy się z tym krwiakiem.
Wiesiu dziękuję za troskę. I za proporczyk :rotfl:. Adres napisze na gg.
Pozdrawiam,
Nicol i Satouzanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl reyes.pev.pl
Nicol - 01-08-07 08:28
Krwiak u tosiaka
Witam,
proszę o radę, może spotkaliście się juz z krwiakiem u psa - mój tosiak ma krwiak na grzbiecie, z tego co dowiedziałam się od weta to gdzieś musiał się uderzyć stąd ten krwiak, kóry jest juz dosyc spory (wielkości zaciśniętej pięści). Wet kazał mi poczekac do piątku i przepisał wit K na zwiększenie krzepliwości krwi. Tłumaczył, że dzięki temu zamknie się naczynko krwionośne które pękło. Mam przyjść w piątek i z tego co się dowiedziałam wet ma mu nakłuwac tego krwiaka aby zeszła krew, która się w nim nagromadziła. Może mieliście do czynienia juz z taką dolegliwością? Zastanawiam się czy nie ma innego rozwiązania aby pozbyć się krwiaka. Perspektywa takiego zabiegu jest trochę przerażająca.
Pilnie proszę o pomoc.
Pozdrawiam :wave:
Nicol i Satou
wiki1 - 01-08-07 17:29
Jeżeli się nie wchonie krwiak sam (to będzie widac po tym, że sie zmniejsza) to trzeba nakłuć go i spuścić krew która sie tam zebrała, nie jest to zabieg straszny, nie musisz sie bać. Kilka dni po zabiegu pies dostanie antybiotyk i to wszystko.
Tosiakowo - 01-08-07 19:01
tak Nikol - spokojnie , mały gdzieś sie uderzył i trudno - to nakłucie jak do zastrzyku dożylnego - krew ściagna strzrkawka i juz - sopko :shy:
daliigala - 01-08-07 20:51
tiaa...tak leczylam krwiaka u jednej suczki..i ok..u drugiej nakluwanie spowodowalo powstawanie nowych krwiakow i doszlo do tego,ze krwiak sobie przewedrowal z jednej strony karku na druga ,po czym zaczal sobie twardniec i zamienil sie w twor chrzescisty..dlugo by opowiadac,w kazdym badz razie najlepsza metoda i najbezpieczniejsza-naciac krwiaka w najnizszym punkcie i zalozyc saczek ,plyn ma wyciekac powoli(u nas z pierwotnego krwiaka o wielkosci jablka zrobil sie krwiak z ktorego wylecialo 4 litry plynu-to sciaganie strzykawka spowodowalo)....ta dziure w krwiaku plucze sie na przyklad woda utleniona,ja plukalam metronidazolem kroplowkowym-takim dozylnym ,ale woda utl. tez moze byc
Nicol - 02-08-07 07:47
Dziękuję
Dziękuję za rady i podniesienie na duchu usmiech
Jutro idziemy z Satou do weta. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.
Pozdrawiam :wave:
Nicol i Satou
Tosiakowo - 06-08-07 17:54
Cytat:
Napisane przez Nicol Dziękuję za rady i podniesienie na duchu usmiech
Jutro idziemy z Satou do weta. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.
Pozdrawiam :wave:
Nicol i Satou Nocol i co tam u Stou?
jak chłopczyk sie trzyma - daj znac
proporczyk mam dla was - wyslij mi na gg adres to wam wyslę
Nicol - 07-08-07 10:23
Cytat:
Napisane przez Tosiakowo Nocol i co tam u Stou?
jak chłopczyk sie trzyma - daj znac
proporczyk mam dla was - wyslij mi na gg adres to wam wyslę Witam,
Byliśmy w piątek u weta, nakłuł krwiaka i spuścił krew. Satou dostał jakis antybiotyk. Niestety po dwóch dniach krwiak pojawił się znów, ale nieco mniejszy. Wet kazał przyjechać nam w piątek - znów będzie spuszczał krew. Mam nadzieje ze juz ostatni raz, powoli jakos przestaje mi sie to podobać. Za dwa tygodnie wybieramy się za wystawe do Torunia, mam nadzieje, że do tego czasu uporamy się z tym krwiakiem.
Wiesiu dziękuję za troskę. I za proporczyk :rotfl:. Adres napisze na gg.
Pozdrawiam,
Nicol i Satou