Kleszcze
franka - 26-05-10 04:06
Kleszcze
Wczoraj zrobiłam Zuzce i sobie przyjemność, chcąc odpocząć od obowiązków szczeniaczkowych wybrałyśmy się na spacer po lesie. Radość ogromna, Zuzka sama zachowywała się jak rozbrykany szczeniaczek. Dzisiaj w nocy znalazłam na sobie maleńkiego ale jakże już wrednego, trudnego do wykręcenia kleszcza. Od drugiej w nocy obsesyjnie sprawdzam każdy jeden pieprzyk czy aby to nie kolejny paskudnik.
W miocie V miałam tylko 4 szczenięta, jedną z krążących plotek na ten temat było że pewnie coś się stało z maluszkami, tymczasem prawdą jest że było tylko 4 i mimo że to całkiem normalne to sama zaczęłam się zastanawiać czy faktycznie "coś" mogło mieć na to wpływ. Jakiś czas temu przeczytałam, że suka przed kryciem jak i przez okres ciąży nie powinna być zabezpieczana preparatami przeciw kleszczom i momentalnie skojarzyłam, że zarówno do krycia jak i całą ciążę Zuza nosiła bayerowską obróżkę przeciw insektom. Czy mogło to mieć wpływ na liczebność miotu ? tego nie wiem, tak czy inaczej dwa kolejne mioty to 9 i 8 szczeniąt i tym razem nie była zabezpieczona żadnymi preparatami. Po znalezieniu na sobie kleszcza oczywiście jestem przerażona i pewnie cały dzisiejszy dzień spędzę na sprawdzaniu Zuzki i maluchów czy czasem coś na sobie nie mają. No i w końcu pytanie do wetów, czy możecie sprawdzić czy którykolwiek z preparatów przeciw kleszczowych jest dopuszczony do stosowania u ciężarnych i karmiących suk ? chodzi mi o informację od producenta a nie stwierdzenie ze moja suka nosiła i nic się nie działo, czy była zakrapiana i odchowała miot, bo moja też odchowała i pewnie nie zwróciłabym na to uwagi gdyby nie informacja gdzieś tam przeczytana.
Przy frontlinie jest opis ze można stosowac u suk ciężarnych i karmiących, równoczesnie nie stosowac u zwierząt chorych czy podczas rekonwalescencji, jak traktować sukę po porodzie ? poród fizjologia a nie choroba a jednak spadek odporności jest :scratchchin:
Jaśminka* - 26-05-10 07:25
Czy to nie jest tak ze wszelkiego rodzaju kropelki "wchodza" w krwioobieg? wchlaniaja sie w skore? Byc moze maluchi potem wysysaja te skladniki z tych preparatow z mlekiem matki?.
Moim zdaniem co do porodu a rekonwalescencji uwazam ze tak jak u ludzi suka tez ma okres połogu i w tym czasie jest narazona o wiele bardziej na czynniki zewnetrzne.
semi-dolce - 26-05-10 09:18
Mój wet mówi że frontline.
Pangea - 26-05-10 09:30
Expot ma w opisie, ze wolno go stosowac od 2 tyg zycia szczeniat.....
Na swoich nie sprawdzalam
franka - 26-05-10 11:20
zastanawiam się też czy zakropienie takimi preparatami mogło mieć wpływ na dwukrotną utratę ciąży u mojej yoreczki? jedno jest pewne że przed kolejnym kryciem juz jej nie będę zabezpieczała i zobaczymy co nam z tego wyjdzie
Pangea - 26-05-10 11:32
Cytat:
Napisane przez franka zastanawiam się też czy zakropienie takimi preparatami mogło mieć wpływ na dwukrotną utratę ciąży u mojej yoreczki? jedno jest pewne że przed kolejnym kryciem juz jej nie będę zabezpieczała i zobaczymy co nam z tego wyjdzie na to pytanie nikt Ci nei odpowie
Poczytaj sobie o toksycznosci fipronilu u ludzi....
Ja w ciazy nawet nei odrobaczam, co 90% moich kolegow uznalo by za zabobon :rotfl:
szachrajka31 - 26-05-10 16:17
Franka, miałam te same co Ty problemy nie wiedziałam czy i jak zabezpieczac Akire, z uwagi ze ciąża jest wiosenna więc kleszcze mogą atakować, przed kryciem ( jakieś 2 tyg) pryskałam frontlinem ale pryskałam a nie kropelkowałam raz spryskałam potem ale oszczędnie ( kłoda i troche nogi) po jakis 3 tyg bo jakby czas działania tamtego minął nie dawało mi to spokoju i potem zapytałąm sie dziewczyn i wiecej nie uzywałam nic, wielu hodowców nic nie robi w ciąży :yes: ,zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl reyes.pev.pl
franka - 26-05-10 04:06
Kleszcze
Wczoraj zrobiłam Zuzce i sobie przyjemność, chcąc odpocząć od obowiązków szczeniaczkowych wybrałyśmy się na spacer po lesie. Radość ogromna, Zuzka sama zachowywała się jak rozbrykany szczeniaczek. Dzisiaj w nocy znalazłam na sobie maleńkiego ale jakże już wrednego, trudnego do wykręcenia kleszcza. Od drugiej w nocy obsesyjnie sprawdzam każdy jeden pieprzyk czy aby to nie kolejny paskudnik.
W miocie V miałam tylko 4 szczenięta, jedną z krążących plotek na ten temat było że pewnie coś się stało z maluszkami, tymczasem prawdą jest że było tylko 4 i mimo że to całkiem normalne to sama zaczęłam się zastanawiać czy faktycznie "coś" mogło mieć na to wpływ. Jakiś czas temu przeczytałam, że suka przed kryciem jak i przez okres ciąży nie powinna być zabezpieczana preparatami przeciw kleszczom i momentalnie skojarzyłam, że zarówno do krycia jak i całą ciążę Zuza nosiła bayerowską obróżkę przeciw insektom. Czy mogło to mieć wpływ na liczebność miotu ? tego nie wiem, tak czy inaczej dwa kolejne mioty to 9 i 8 szczeniąt i tym razem nie była zabezpieczona żadnymi preparatami. Po znalezieniu na sobie kleszcza oczywiście jestem przerażona i pewnie cały dzisiejszy dzień spędzę na sprawdzaniu Zuzki i maluchów czy czasem coś na sobie nie mają. No i w końcu pytanie do wetów, czy możecie sprawdzić czy którykolwiek z preparatów przeciw kleszczowych jest dopuszczony do stosowania u ciężarnych i karmiących suk ? chodzi mi o informację od producenta a nie stwierdzenie ze moja suka nosiła i nic się nie działo, czy była zakrapiana i odchowała miot, bo moja też odchowała i pewnie nie zwróciłabym na to uwagi gdyby nie informacja gdzieś tam przeczytana.
Przy frontlinie jest opis ze można stosowac u suk ciężarnych i karmiących, równoczesnie nie stosowac u zwierząt chorych czy podczas rekonwalescencji, jak traktować sukę po porodzie ? poród fizjologia a nie choroba a jednak spadek odporności jest :scratchchin:
Jaśminka* - 26-05-10 07:25
Czy to nie jest tak ze wszelkiego rodzaju kropelki "wchodza" w krwioobieg? wchlaniaja sie w skore? Byc moze maluchi potem wysysaja te skladniki z tych preparatow z mlekiem matki?.
Moim zdaniem co do porodu a rekonwalescencji uwazam ze tak jak u ludzi suka tez ma okres połogu i w tym czasie jest narazona o wiele bardziej na czynniki zewnetrzne.
semi-dolce - 26-05-10 09:18
Mój wet mówi że frontline.
Pangea - 26-05-10 09:30
Expot ma w opisie, ze wolno go stosowac od 2 tyg zycia szczeniat.....
Na swoich nie sprawdzalam
franka - 26-05-10 11:20
zastanawiam się też czy zakropienie takimi preparatami mogło mieć wpływ na dwukrotną utratę ciąży u mojej yoreczki? jedno jest pewne że przed kolejnym kryciem juz jej nie będę zabezpieczała i zobaczymy co nam z tego wyjdzie
Pangea - 26-05-10 11:32
Cytat:
Napisane przez franka zastanawiam się też czy zakropienie takimi preparatami mogło mieć wpływ na dwukrotną utratę ciąży u mojej yoreczki? jedno jest pewne że przed kolejnym kryciem juz jej nie będę zabezpieczała i zobaczymy co nam z tego wyjdzie na to pytanie nikt Ci nei odpowie
Poczytaj sobie o toksycznosci fipronilu u ludzi....
Ja w ciazy nawet nei odrobaczam, co 90% moich kolegow uznalo by za zabobon :rotfl:
szachrajka31 - 26-05-10 16:17
Franka, miałam te same co Ty problemy nie wiedziałam czy i jak zabezpieczac Akire, z uwagi ze ciąża jest wiosenna więc kleszcze mogą atakować, przed kryciem ( jakieś 2 tyg) pryskałam frontlinem ale pryskałam a nie kropelkowałam raz spryskałam potem ale oszczędnie ( kłoda i troche nogi) po jakis 3 tyg bo jakby czas działania tamtego minął nie dawało mi to spokoju i potem zapytałąm sie dziewczyn i wiecej nie uzywałam nic, wielu hodowców nic nie robi w ciąży :yes: ,