Kici kici...
Huo - 01-09-2005 13:01
Kici kici...
Głośna sprawa związana z koceniem w szkole :/. Może ktoś powiedzieć kto wogóle został skocony i jak? No i jak się obronić przed goścmi którzy każą ci coś robić w WC :/. Mój brat musiał mierzyć złamaną zapałką ubikacje bo gdy sie go zapytano: Co to jest (pokazali mu zapałkę) on odpowiedział: No zapałka, po czym złamali mu zapałkę i kazali mu mierzyć :/. Teraz już wie, że to trzeba odpowiedzieć miarka... co możecie powiedzieć o chamskim koceniu?
Shanhaevel - 01-09-2005 13:05
Przyjść do szkoły z wymalowanym "kot" itp. Zostawią cię. Wiem, że to trochę głupie, ale podobno działa. +P
Gunir - 01-09-2005 13:06
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Huo co możecie powiedzieć o chamskim koceniu? Nie przejmowac sie tym i miec to gdzies plx0r?
Pani K. - 01-09-2005 13:07
Za dwa lata będziesz się martwił... Za mną po pierwszy dniu szkoły nie chodzili mrucząc kici, kici, jak straszyły mnie koleżanki, ale jeszcze mają na to mnóóóóstwo czasu. Narazie zostali przy mierzeniu mnie i moich koleżanek oraz szeptaniu.
Huo - 01-09-2005 13:08
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Kamos Nie przejmowac sie tym i miec to gdzies plx0r? Tego nie można mieć "gdzieś". Taka mała rada :
Nigdy nie chodzcie do WC bo tylko tam kocą... najlepiej wysikać się z 2 razy w domciu niż później mieć całą nogę mokrą :/. (NP. Hitler in klozet).
Tasior - 01-09-2005 13:09
Pamiętam pierwszy rok w gim, tyle mi opowidali o tym wszystkim w końcu tylko jedną osobe chyba tylko "skocono" a ten który to zrobił natychmiast zmienił klase :P U nas czekogoś takiego prawie nie ma.
@up
Przesadzasz
@down
Zależy od inwencji twórczej "bully'ego"
TheNatoorat - 01-09-2005 13:11
Powiecie mi wreszcie, co znaczy to całe kocenie?
Z tego co wiem, to coś niemiłego wymierzonego w stronę młodszych od siebie, tylko co?
morwi - 01-09-2005 13:11
no u mnie tez tego nei bylo, i nei ma (narazie), ale ztego co slyszalem to w moim nowym liceum nie ma kocenia >.>(czytaj jest w miare hmm... "porzadne"?)
Huo - 01-09-2005 13:13
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez TheNatoorat Powiecie mi wreszcie, co znaczy to całe kocenie?
Z tego co wiem, to coś niemiłego wymierzonego w stronę młodszych od siebie, tylko co? To znaczy :( :
"Kocenie polega na uświadomieniu pierwszogimnazjalistom na to że weszli do gimnazjum i sa najmłodsi. Kocenie to naprzykład kłucie szpileczkami, przekładanie zapałek po parapecie(ile się zmieści)."
kidler - 01-09-2005 13:13
Powiem tylko tyle, uslyszalem dzis kilka razy 'Kici... kici...', ale co z tego... To sa zwykli frajerzy ktorzy mysla, ze sa starsi i moga wszystko, a tak naprawde to banda lamusow... ;)
Btw, mi nic nie zrobia, w koncu od czego ma sie starszych kolegow? ;)
Pozdro i nie martwcie sie...
@Pani Kopytko
Ja chodzilem do bylej 8 teraz 5, a teraz jestem w LO.
Pani K. - 01-09-2005 13:17
Kidler do ajkiego gimanzjum ty chodziłeś? Ja się tam przepisuję...
Ashlon - 01-09-2005 13:18
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Huo Mój brat musiał mierzyć złamaną zapałką ubikacje bo gdy sie go zapytano: Co to jest (pokazali mu zapałkę) on odpowiedział: No zapałka, po czym złamali mu zapałkę i kazali mu mierzyć :/. Teraz już wie, że to trzeba odpowiedzieć miarka... co możecie powiedzieć o chamskim koceniu? Albo trzeba odpowiedziec "moj nowy przyrzad do mierzenia". Kocenie to jest w zawodowkach / wojsku, w LO i gimnazjach to jest "mala namiastka". Mnie nigdy nie skocili, i chyba nie skoca, bo raczej trafilem do szkoly, gdzie kocenie nie wystepuje (mam nadzieje ;)). Moja rada - chodzic w grupach ~20 osob z klasy. Takich nie ruszaja - sprawdzone ;)
Hieyan - 01-09-2005 13:19
U mine w szkole kocenie to takie oficialne, ale nie np. lizanie kibla czy mieżenie zapałką jak ktoś tak mówił, ale np. na auli karmienie mlekiem z łyżeczki przez jakiegoś nauczyciela, jedzenie konserwy turystycznej z etykietą "whiskas" :P
Takie przyjemne święto. Kto niechce, nie musi.
Bucik - 01-09-2005 13:21
jako że jestem w 2 gimn moge ci polecić coś ode mnie bo sam to przeżyłem...
Otóż moja klasa jest najgorszą klasą w szkole i każdy się na niej wyzywa :D ale cóż takie jest życie w tamtym roku jednak skocono mnie tylko jeden raz musiałem mierzyć zapałką ale (:D) niestety się SAMA połamała a gościom zabrakło zapałek... przez kolejnych pare tygodni sami za nimi chodziliśmy i prosiliśmy o skocenie nas ale nie chcieli... DLACZEGO ?? Otóż zabawa najlepsza jest wtedy kiedy robi się na złość drugiemu (w tym wypadku 2-3 gimn 1 gimn) i niechcieli nas kocić bo my mieliśmy frajde a im to przeszkadzało i nie chcieli nas kocić :( szkoda ale za to czeka mnie jeszcze liceum :D
Yoh Asakura - 01-09-2005 13:22
A ja gdy wchodziłem do liceum usłyszałem tylko:
O,zoba idzie samoobrona
Po czym wybuchły śmiechy.
A w gimnazjum to już przesadzali.Wsadzali 1-roczniakom głowy do kibla,mazali ich,darli książki itp,a najgorsze było to,że nauczyciele mówili,że to tylko zabawa i żeby się tym nie przejmować...
Tasior - 01-09-2005 13:23
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Hiey U mine w szkole kocenie to takie oficialne, ale nie np. lizanie kibla czy mieżenie zapałką jak ktoś tak mówił, ale np. na auli karmienie mlekiem z łyżeczki przez jakiegoś nauczyciela, jedzenie konserwy turystycznej z etykietą "whiskas" :P
Takie przyjemne święto. Kto niechce, nie musi. Otrzęsiny/chrzest w tym roku my urządzamy :P(nasza klasa)
Lord Rad - 01-09-2005 13:26
Ja bym spojrzał na przypadek mojej siostry, poszł1 rok temu do liceum, to jej nie skocono, ale za to jej koleżankę, tak że aż się wierzyć nie chce (cóż czemu się dziwię, szkoła mojej siory sąsiaduje z zakładem karnym :evul: )
Badzo - 01-09-2005 13:27
Cytuj:
Takie przyjemne święto. Kto niechce, nie musi.
Taaa, fajnie...
Nie ma to jak miec na glowie wypiane "Taxi" i nosic na barana 2razy wiekszych od siebie :P
Shinjix - 01-09-2005 13:29
Polew idzie z mlodych jak sie ich koci ;) O ile oczywiscie z tym nie przesadzimy. Dla zabawy to nawet wychowawczyni kazala nam pognebic troche mlodych :P
Cytuj:
Moja rada - chodzic w grupach ~20 osob z klasy. Takich nie ruszaja - sprawdzone W sumie przewaznie wylapuja pojedyncze osoby ale ja bym uwazal. Sa tacy hardkorowcy co chodza grupami i koca takze cale grupy :)
shae - 01-09-2005 13:30
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez TheNatoorat Powiecie mi wreszcie, co znaczy to całe kocenie?
Z tego co wiem, to coś niemiłego wymierzonego w stronę młodszych od siebie, tylko co?
To jest głupi zwyczaj ściągnięty z wojska. Najpierw był w szkołach średnich, teraz widać przyjmuje się coraż niżej... Niedługo strach będzie puścić swoje dzieci do przedszkola.
Co do rad: Są dwie.
1. Zachowuj się normalnie. Tak jakbyś był w tej szkole od zawsze. Po zachowaniu od razu widać kto jest kotem, kto jest wystraszony i kogo łatwo "skocić". Dotyczy zarówno terenu szkoły, jak i np. przystanku. Mnie się udało w ten sposób przetrwać całe dwa tygodnie bez pomalowania.
2. A ten punkt zależy już od szkoły. Jeśli jest to trochę "poważniejsze" miejsce, jak LO[1], to polecam udać się do kogoś kto odpowiada za szkołę. W mojej pomogło, był apel, dyrektor powiedział, że jak ktoś pomaluje kogoś z tej samej szkoły[2], nie ważne czy na terenie szkoły czy poza nią, to wylatuje. Pomogło, swoich nie malowali.
3. Powodzenia.
[1] W sumie... ryzykowne stwierdzenie :D
[2] o innych nic nie mówił ;p
edit:
Cytuj:
Dla zabawy to nawet wychowawczyni kazala nam pognebic troche mlodych To już świadczy o poziomie nauczycielki. Na studiach na pierwszym roku mieliśmy fajny chrzest. Nie było żadnego malowania, wsadzania nóg do kibla czy innego gnębienia. Był tor przeszkód, każdy etap to punkt na dyplomie. Etapy były różne: od warstwy fizycznej (czyli bieganie z pakietami - beczki z piwem :P), po zabawy z prądem, jedzenie dość ostrej zupki i "podpis cyfrowy", czyli palec w atrament i ciach na dyplom. Jak widać mozna przywitać nowych w miarę cywilizowany sposób. Ale widać do tego trzeba dorosnąć...
Ashlon - 01-09-2005 13:31
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Shinjix W sumie przewaznie wylapuja pojedyncze osoby ale ja bym uwazal. Sa tacy hardkorowcy co chodza grupami i koca takze cale grupy :) Ale wtedy mozna uciekac. I jest tylko 5% szansy, ze zlapia akurat ciebie :P (Chociaz wspominajac prawa Murphy'ego, skoconym bedziesz wlasnie ty ;) )
Glamri - 01-09-2005 13:32
Hmmm.... Cóż, ja jestem teraz w 3-ciej klasie ]:-> Jednak nie w mej naturze męczyć młodszych i słabszych więc spokojna głowa jeśli ktoś tu uczęszcza do 7-demki ;) Chyba że będę miał wyjątkowo zły dzień... A co do kocenia mnie... Do mnie nikt nawet "kici" nie powiedział (a niech by spróbował) Ale był przypadki, że chodzili pomalowani na twarzach albo z wypisanym na czole "Kot", kogoś podobno w toalecie pobili bo się bronił przed spłukaniem głowy w toalecie... Cóż idioci... Ale patent z chodzeniem w grupach myślę, że się sprawdzi.... Wokół mnie zawsze pełno kolegów było i jakoś nikt mnie nawet nie próbował tknąć ^^
morwi - 01-09-2005 13:32
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Badzo Taaa, fajnie...
Nie ma to jak miec na glowie wypiane "Taxi" i nosic na barana 2razy wiekszych od siebie :P a przeczytales jak to u niego wyglada?-.-
Badzo - 01-09-2005 13:35
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez morwi a przeczytales jak to u niego wyglada?-.-
Akurat to 2 zdanie nie bylo dedykowane do niego -.-
Yoh Asakura - 01-09-2005 13:35
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Hiey na auli karmienie mlekiem z łyżeczki przez jakiegoś nauczyciela, jedzenie konserwy turystycznej z etykietą "whiskas" :P
Takie przyjemne święto. Kto niechce, nie musi. Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Morwi a przeczytales jak to u niego wyglada?-.- Ja przeczytałem.Jedzenie konserwy...co w tym śmiesznego i przyjemnego ?Nic.A karmienie z łyżeczki ?Też mało przyjemne.To ja już wole malowanie markerem po twarzy.
Vamerian - 01-09-2005 13:36
@Up.
Ale przeczytałeś też, że u niego robią to tylko osoby które tego chcą ? ;/
Nightwalker - 01-09-2005 13:36
Zdobyć protektora :) ja takowym jestem :)
Sam w pierwszej klasie jak chcieli mnie skocic to powiedzialem :
Odwalcie sie :P i sobie poszli :)
Ville - 01-09-2005 13:37
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Huo To znaczy :( :
"Kocenie polega na uświadomieniu pierwszogimnazjalistom na to że weszli do gimnazjum i sa najmłodsi. Kocenie to naprzykład kłucie szpileczkami, przekładanie zapałek po parapecie(ile się zmieści)." Zle to ujales. Zreszta Vall (up) napisal juz praktycznie wszystko ale ja chcialem jeszcze cos dodac:
To przez jakies dwa lata funkcjonowalo jako temat tabu i uczniowie (czyt. glownie licealiscie) czuli sie bezkarni. Jednak po naglosnieniu sprawy sa dyzury pod wc, na kazdym pietrze itp.
Teraz mozesz wyleciec bez problemu. I uwazam ze w gimnazjum koci sie tylko "kumpli mlodszych" tzn. znajomy ktorego dobrze znasz i wiesz ze on wie ( :P ) ze to tylko zabawa i nic mu sie nie stanie to nie bedzie lipy. To sa jedyne objawy kocenia obecnie....
Hunterr - 01-09-2005 13:42
1 dzien Gimnz.
Siezde sobie na lawce w szkole i czekam az facetka przyjdzie ,az tu nagle 8o podchodza 2 kolesie i do mnie kici kici , odwracam sie a tu nagle kto ? ? moji
kumple 2-3 gminz i teks - CO ***** kici kici *** ci w dupe ****uchy X( no i tak sie skonczylo kocenie Huntera ;] . :evul:
Shein Silvershadow - 01-09-2005 13:43
Ja jakoś na razie pierwszy dzień przeżyłem, było parę uwag co do moich włosów, ale się nimi nie przejmuję, moja sprawa, że chcę mieć długie:P Ciekawe, co będzie jak się zaczną lekcje:/ Ale może tak źle nie będzie:) Trzeba myśleć pozytywnie:P
@Raul(down)
Jeszcze czego... Niech sobie nie myślą, że jak są starsi, to mogą sobie robić co chcą:P
@Badzo(down)
No cóż, mi noszenie dwa razy większych od siebie nie grozi:p Moje szczęście, że mam te 180cm;p(tiaa, zaraz na pewno ktoś powie, że mam 12 lat - no to co?)
Raul - 01-09-2005 13:46
Jak już ktoś napisał, bardzo łatwo uniknąć gorszych rzeczy, wystarczy się samemu pomazać przed wyjściem. Mnie w pierwszym dniu gimnazjum od razu złapali przed pierwszą lekcją i pomazali, nie wyrywałem się, i później miałem spokój do końca. A w liceum, do którego teraz chodzę, kocenie nie występuje, więc mam spokój.
Badzo - 01-09-2005 13:48
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Raul Jak już ktoś napisał, bardzo łatwo uniknąć gorszych rzeczy, wystarczy się samemu pomazać przed wyjściem. Mnie w pierwszym dniu gimnazjum od razu złapali przed pierwszą lekcją i pomazali, nie wyrywałem się, i później miałem spokój do końca. A w liceum, do którego teraz chodzę, kocenie nie występuje, więc mam spokój.
Jakby u mnie tylko mazali, to by bylo lux... Ale jak sa kanapy z 10 osob, noszenie na barana 2 razy wiekszych od siebie...
Poeta - 01-09-2005 13:53
W koncu bede mogl kocic xD Juz z kolega mam na celowniku kilka osob XD tylko jeszcze nie wiem co bede z nimi robic XD
Ashlon - 01-09-2005 13:53
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Badzo Jakby u mnie tylko mazali, to by bylo lux... Ale jak sa kanapy z 10 osob, noszenie na barana 2 razy wiekszych od siebie... Szybko przebierajac nozkami mozna daleko uciec :P
Mathea - 01-09-2005 14:00
Buhehehe mnie kocili tylko poprzez "kici kici" przez starszych znajomych ;)
Teraz sama mogę do młodszych sąsiadów tak wołać :evul: hehe bo denerwujące jest to ze "Aff boje sie isc do gimazuj bo głowy do klopa wkładają i robią "spłuczkę". Więc samo kici kici wystarcza ;]
Nightwalker - 01-09-2005 14:08
Kocenie jest to znecanie sie nad slabszymi. Tylko niedowartościowani kretyni kocą.
dap-galothij - 01-09-2005 14:19
wg. mnie dobrym lekarstwem są znajomości:)
Ja mam święty spokój, chodzę do muzycznej co w stopniu wielkim mnie chroni:)
Slagolash - 01-09-2005 14:30
Ja tam jakoś nigdy się tym nie przejmowałem...starsi qmple przed przyjsciem do gimnazjum nieustannie straszyli mnie koceniem :P. Przyszedłem do gimnazjum, i...cisza, zero naprzykrzających się trzecioklasistów :P. Sam nie kocę (jeśli jush to powiem dla zartu do swiezo upieczonego pierwszaka:"kici, kici " (xD) i na tym koniec, do liczenia kafelków i mierzenia ściany zapałką nie dochodzi :P)
Cytuj:
W koncu bede mogl kocic xD Juz z kolega mam na celowniku kilka osob XD tylko jeszcze nie wiem co bede z nimi robic XD Poeta...z tej strony cię nie znałem xD
Razin - 01-09-2005 14:36
Mnie tam w pierwszej klasie tylko koledzy tak dla żartów namalowali żółtym :p mazakiem na twarzy kotka to pochwili miałem to już zmyte :) w łazience. A tak to czasami sie słyszało kici kici. Ja narazie strasze swoich znajomych :D . Póżniej zobacze może niektórych z nich wymaluje :evul: . Ale to wszystko. żadnego mierzennia zapałkami ania taxi. Chociaż to dobry pomysł :evul: . Musze się tylko dowiedzieć kiedy będzie ślubowanie pierwszych klas.
Kajulec - 01-09-2005 14:38
Jak juz ktos mowil, sprawdzonym sposobem jest normalne zachowywanie sie.
W tamtym roku zaczynalem gimnazjum. Pierwsza klasa, stres i w ogole. Ale wyluzowalem sie. Moich kumpli kocili, bo sie bali tych starszych. Ale ja na to lalem, normalnie sie zachowywalem, a jak "zaproponowali" mi mierzenie klasy zapalka, to powiedzialem, ze nie mam ochoty i odszedlem. Troche sie zdziwili, ale mialem spokoj.
Knight Simon Dark lord - 01-09-2005 14:39
ja jedynie słyszałem o koceniu w szkole średniej ale o gimnazjum nigdy nie słyszałem a wiem bo ja,moja siostra,i 2 nasze koleżanki byliśmy w zupełnie innych gimnazajch i nigdy nic nie mówili o koceniu sam w 1 klasie gimnazjum nie miałem kocenia i nie słyszałem by w gimnazjum było ani w moim ani siostry ani koleżanek nikt kto był w innym gimnazjum nigdy nie mówił że go kocili tak jak mówie słyszałem tylko że w średnije szkole jest ale w gimnazjum...widze że jeszcze sporo nie wiem
Gtyk - 01-09-2005 14:42
heh ja nigdy nie mialem przyjemnosci byc koconym ;P a teraz jestem w 2LO... kici kici male noobki xD
Rabanbar - 01-09-2005 14:47
Jak myślicie, czy jak bedziemy chodzi w 4 chłopa z czego 2 wiekszych od niejednego licealisty bedą się dowalac?
Eileen - 01-09-2005 14:48
No cóż... u nas w gimnazjum nie występuje kocenie, w takiej formie jaką przedstawiacie. Nauczyciele byli zapobiegliwi i klasy drugie musiały przygotować przed szkolną imprezą takie nieduze zadania dla Ia i Ib. No i tak się zaczęło: tunel (trzeba było przechodzić przez niego na kolanach) wypełniony makaronem i szyszkami (kuje jak cholera), no i konkurencje jeden na jednego (jedna osoba z B, jedna z A). Z tych konkurencji była największa polewka. Mnie posadzili z taką jedną magdą za stołem naprzeciwko siebie. Miałyśmy na gwizdek walnąć w pieniążek leżący na środku stołu (kto pierwszy). Zasłonili nam oczy, a zamiast pieniążka położyli jajko. Zgadnijcie co było dalej xD.
No i karmienie czosnkiem, mam nadzieję że w tym roku tez się coś takiego przyjmie :evul:
A liceum? Poczekamy - zobaczymy. Ja mam jeszcze rok.
Uncle Warrior - 01-09-2005 14:55
U mnie w budzie jest zero kocenia niby sie smieja troche, ale np. jka bylem rok temu pierwszy raz to na schodach obok klasy siedzieli sami goscie z trzecich klas. Musialem przejsc, ale wiedzialem, ze bedzie przerabane no to przechodze zatrzymuje sie na chwile i slysze tekst "Przepusccie koty" :P Wiec przez rok nigdy sie nei balem o to ;p Ciekawe jak bedzie za dwa lata w liceum ;d
PUPISEM - 01-09-2005 15:07
Sracie przed koceniem? Napisza wam Kot na czole i placzecie ? wody w domyu nie macie? Ja sie sam daje kotowac i nie placze, wiem ze to zabawa
i dlatego potrzymuje zasady ;]
Kiva Elon Insane(Guardia) - 01-09-2005 15:08
heh kocenie pff :D... zabawa w gimnazjum najlepiej sie nieprzejmuj a jak kaza ci mierzyc olej i powedz niech smi se meirza... myslisz ze co :P 3 cfaniaczkow chce cie kocic... wez z 5 swocih i najzwyczajniej w swiecie zlej kozaka :D... przemoc to zło ale czasem trzeba bic jak kozaczy :D
w LO TECHNIKUM itp juz kocenia neima, a jak ktos ci cos zrobi nawet neimusisz byc jakism sprzedawczykiem :D... wsyatrczy powiedz jakiemus sprzedawczykowi albo wychowawcy z klasy, i koles zostanie zawieszony lub poleci ze szkoly nawet jak jest przymusem :D
PiXik - 01-09-2005 15:17
dziś 1 dzień w nowej szkole i nic;p mam nadzieje że tak będzie.chcieliśmy pozwiedzać szkołe na własną rękę ale natkneliśmy się na chamów:P
Wikt - 01-09-2005 15:20
U mnie właściwie słyszałem tylko o mazaniu, i doświadczyłem tego. Pomazali mnie kilka razy, bo tamci 3klasiści mnie nienawidzili za wygląd(?).
Teraz zdałem do drugiej klasy gimnazjum, ale nie będę kocić, najwyżej się z młodzych trochę ponabijam, nic więcej. Kocenie to zabawa dla debili.
Shein Silvershadow - 01-09-2005 15:23
Tak ogólnie, to u mnie w ogóle nie powinno być czegoś takiego jak kocenie - uczę się w zespole szkół... Ale oczywiście, przecież jakby można było się obejść bez durnych zwyczajów, przecież nikogo to nie obchodzi, że komuś to się nie podoba:P
TehRegent - 01-09-2005 15:30
Kocenie w LO? ;) U nas jest tak w LO...ktos cie skoci, idziesz do dyra, typ wylauje ze szkoly :P
A w gimnazjum to nic strasznego jak kaza ci cos zaspiewac, ale jak kaza ci skakc przez linie to masz przerabane.:)
@Kamos & Shan
Szykujcie sie!!8o MuAhAHAhaAhHAHAHAhAhA
Pinky - 01-09-2005 15:33
Kocenie to zabawa debili którzy myślą ze jak sa starsi to se mogą...według mnie mierzenie zapałką parapetów, moczenie nóg itp. w kiblu wołanie za kimś „kici kici” to poniżanie jej. Przeważnie robią to te osoby które same były kocone , myślą ze to świetna zabawa. Dla kogo?? Dla nich?? Pewnie już sami zapomnieli jak to było być KOTEM...-.-
Takich ludzi trzeba zignorować i iść dalej... ;)
ciemne dropsy - 01-09-2005 15:34
U nas w gim znajomi koca znajomych w formie zabwy :D i "kot" i osoba kocaca ma zabawe z tego ;-)))
Gorzej jak koci sie z przypadku
DRoN - 01-09-2005 15:46
... wystarczy strugadź zioma i nie trzęść portami , jak przechodzą , mnie nikt nie kocił (no raz miałem mierzyć parapet , ale i tak nie zmierzyłem do końca , bo mi sie znudziło i odszedłem od nich , oni"zostań kocie" , a ja w dupie mam i odchodze jakby nic sie nie stało) i nie zamierzam sam kocić , chyba , że sie trafi jakiś łepek , którego znam , niektórzy przeginają z koceniem i myślą , że dużo mogą , ale nie lubie też takich zasrańców , którzy biegną do dyra jak ktoś im powie "kici kici" , bo i tak najwyżej dostanie w******* po szkole , a dyro nic nie zrobi , bo też by mu w*******ili xD ... w sumie mam fajną szkołe i musiałem sobie przypomnieć jaka jest c***owa , bo bym już zapomniał przez te 2 miesiące ...
kaczi - 01-09-2005 15:51
Ja kocony nie byłem, bo miałem kumpli :)
A teraza to tylko ledwo "kici kici" dla zabawy :)
A w liceum też raczej kocony nie będe, bo ide tam gdzie wszyscy kumple więc jest luz.
M@rcin - 01-09-2005 15:56
1 dzień w szkole minął nadzwyczaj dobrze , a kocenie w mojej szkole odpada na bank <chyba ,że się mylę> !!!!
Thimburd - 01-09-2005 16:07
Hahaha. Kocenie :) Teraz jestem w III klasie gimnazjum, trzeba coś wymyśleć :) Widzę, że w całej polsce te same sposoby są, bardzo interesujące. Mnie w 1 klasie nie skocili, chyba dlatego, że byłem ostrożny, ale u mnie działy się różne rzeczy: mierzenie zapałką KORYTARZA (nie jakiegoś tam kibla), spuszczanie głowy/ręki/nogi/książek w kiblu, "radio maryja"-ośmieszanie przez to że kocony uchyla się nad kaloryfer rusza ręką i wrzeszy na caly korytarz: "tu radio maryja..."... dużo tego było. ;d
Chessterr - 01-09-2005 16:13
Ja znam za dużo w mojej budzie za dużo osób znam. Obawiam sie liceum...
Yoh Asakura - 01-09-2005 16:27
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Kiva Elon Insane(Guardia) w LO TECHNIKUM itp juz kocenia neima, a jak ktos ci cos zrobi nawet neimusisz byc jakism sprzedawczykiem :D... wsyatrczy powiedz jakiemus sprzedawczykowi albo wychowawcy z klasy, i koles zostanie zawieszony lub poleci ze szkoly nawet jak jest przymusem :D To ja polecam obejrzeć film "Efekt Motyla".W pewnym momencie zobaczysz co się robi z "kotami" w niektórych szkołach.
Kubek - 01-09-2005 16:35
U mnie w szkole jest dzien kota 2x wrzesnia, i koci sie takrze w pierwsze dni szkoly, tylko ze wszystko jest pod kontrola i mozna tylko mazac markerami (zadnej agresji) po twarzy - ja zmylem sobie w domciu i bylo wszystko wpozadku...
Venderer - 01-09-2005 16:38
Gdy ja szedłem do 1 klasy (gimnazjum) to rpawie wcale nie kocili... Były tylko 2 przypadki:
1 głównie kocili Starsi swoich kolegów/znajomych i nie było to zbyt poważne (czyt. nie wpier**lili by im za to)
2 Zdażyło się też paru po*rbów z wysokim EGO, którzy wysuzkiwali co mniejszych i bardziej wystraszonych "kotków", ja byłem świadkem jak kazali ejdnemu stanąc przodem do ściany a nad jego głową przycisnęli parcel monete, po której spuszczeniu ofiara musiała złapać ją głową (Docisnąć syzbko do ściany w locie) auaaa >,,<
Naszczęście ja uniknałem kocenia, nie ze względu na znajomości, trzeba poprostu być wyluzowanym i się nie martwić wtedy Cię zostawią...
A tak BTW ja właśnie do 3 ide :evul: ALe nie będe nikogo kocił bo uwarzam że to *****ne chamstwo X(
Badzo - 01-09-2005 16:47
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Rege-N-tuS @Kamos & Shan
Szykujcie sie!!8o MuAhAHAhaAhHAHAHAhAhA
&BADZO MUAHAHA -.- :)
EDIT
Zapomnialem dodać, że mam zrąbaną klase ---..---
Thimburd - 01-09-2005 16:59
@Badzo
Nie jesteś sam... :|
TehRegent - 01-09-2005 17:03
Ej ludzie, ludzie...to nie chodzi o to ze komus to sprawia frajde. To jest forma jakby akiej tradycji (z dziada, pradziada :P), a to ze niektorzy maja w glowach jak maja (:>) to juz ich problem.
Jutro bedzie duzo musztry wojskowej.
.../\... <-nogi
[KOSZ]
Baaacznosc :)
@Badzo
Tak btw Kamos i Shan sa z mojego miasta wiec...:P
Gimlos - 01-09-2005 17:03
Rada od wujka Jezyka : Uczcie sie to dostaniecie sie do szkoly, w ktorej nikt nie wspomni nawet o "koceniu"
Cangure - 01-09-2005 17:21
A u mnie w nowej szkole (gimnazjum) skocili mnie tylkio narysowali na łbie kot nawet szyji nie zostawili, ale naszczęście szybko się zmyło.
Leon-ziom - 01-09-2005 17:43
Jak dla mnie....
Mnie jeszcze nie pomalowali,po prostu trzeba sie trzymać grupy i masz wiekszą szansę na ''przeżycie'' :D
joey - 01-09-2005 17:47
w szkole mi nic nie zrobili tylko koledzy z nowej szkoły napisali mi na rękach "kot" jeden napisał "kut" bo powiedział, ze marker mu się wyczerpał. Nie mam nic przeciwko takiemu koceniu, gorzej jest jeśli jest to taka fala, ze np. kaza ci jesć kocie jedzenie, pić mleko... jutro się dopiero zacznie ^^
@Shan:
tylko u nas jak przyjdziesz z namalowanym kot to nauczyciel każe ci powiedzieć kto ci to zrobil ;/
Xyrius - 01-09-2005 17:53
@up: no, nam wychowawczyni powiedziała ze jak ktoś się Cie skoci to ma do niej przywędrować na osobności i powiedział kto to zrobił... swoją drogą - dobre... jestem tu pierwszy dzień i ja mam wiedzieć jak sie nazywa ten co mnie skocił:P
No... ja tam dziś przezyłem.. zobacze co będzie jutro ;)
Krzesław - 01-09-2005 18:02
U nas w gimie to przez jakiś tydzień szeptali kici kici, a potem spokój.
Btw. Sucha karma Whiskas wcale nie jest taka zła. (wiem bo próbowałem :P)
Dan the Automator - 01-09-2005 18:02
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez gimli syn gloina Rada od wujka Jezyka : Uczcie sie to dostaniecie sie do szkoly, w ktorej nikt nie wspomni nawet o "koceniu" Byłem w takiej, i było tak nudno, że o-żesz-kurde-ja-nie-moge. Dlatego min nie chciałem jej kontynuować :-)
joey - 01-09-2005 18:10
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Krzesław U nas w gimie to przez jakiś tydzień szeptali kici kici, a potem spokój.
Btw. Sucha karma Whiskas wcale nie jest taka zła. (wiem bo próbowałem :P) dropsy dla psa też smaczne ;p
za to nie lubie żarcia dla psów tego z biedronki... śmierdzi
Shanhaevel - 01-09-2005 18:13
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Rege-N-tuS Ej ludzie, ludzie...to nie chodzi o to ze komus to sprawia frajde. To jest forma jakby akiej tradycji (z dziada, pradziada :P), a to ze niektorzy maja w glowach jak maja (:>) to juz ich problem.
Jutro bedzie duzo musztry wojskowej.
.../\... <-nogi
[KOSZ]
Baaacznosc :)
@Badzo
Tak btw Kamos i Shan sa z mojego miasta wiec...:P A Shan jak to po swojemu wyszeptał słowa "holy shit". +P
@down
Jak nie pójdziesz, to DOPIERO masz przerąbane. A zresztą to tylko zabawa. +P
Shein Silvershadow - 01-09-2005 18:24
Cytuj:
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Rege-N-tuS
@Kamos & Shan
Szykujcie sie!! MuAhAHAhaAhHAHAHAhAhA
&BADZO MUAHAHA -.-
EDIT
Zapomnialem dodać, że mam zrąbaną klase ---..--- &Shein MUHAHAHA:P
Kto z was ma zamiar iść na oficjalne otrzęsiny? Ja nie:P
fifka - 01-09-2005 18:35
macie problemy
siemka zauważylem ze wiekszośc z was ma problemy z koceniem w szkole :/
Sytuacja wyglada tak ze podchodzi do was grupka "cwaniakow" i kaza wam robic cos glupiego. Jest tylko jeden sposob na tych (za przeproszeniem) debili.
Sam chodze do 3 klasy LO i gdy poszedlem piewszy raz do nowej szkoly mialem problemy, a to wyzywali od np. ufoludków itp. wkoncu zdazylo sie ze podszedl do mnie jeden z cwaniaków oczywicie za nim cala banda idiotów i kazali mi mierzyc korytarz zapalka. Odpowiedzialem zeby sie ode mnie odpie****** i na tym koniec dali mi spokuj. Rozumiem ze nie kazdy z was jest w stanie postawic sie starszemu i wiekszemu od siebie ale jak sie nie postawicie to nie beda mieli do was wogóle szacunku.
Ja osobiscie nie bawie sie w takie glupoty jak kocenie bo uwazam ze to jest zalosne, wole popodrywac jakies nowe ladne dziewczyny w szkole.
pozdro :)
Bia!y - 01-09-2005 18:37
Kocenie to radocha dla debili i przymołów. Rozumiem słowa "kici kici" ,ale zabawy
które upokażaja ucznia są dla mnie chore. Olewaj takich ludzi, ignoruj ich, w koncu dadzą sobie spokój, jesli to nic nie da, radze isc do dyrektora i powiadmoic kto co i jak. A pan w garaniaku napewno dobrze ich ustawi :) Niech moc będzie z Wami :)
dap-galothij - 01-09-2005 18:43
Gimli wykazał się intelektem:)
Ale popełnił błąd. Teraz wiemy, że jest wujkiem i ma na imię Jerzyk(BUAHAHA)
Thero - 01-09-2005 18:47
Kumpel (mój "protector" przed koceniem) opowiadał mi, że zaprowadzili go we trzech do kibla (obrzeża pisuaru też były już obstawione) i chcieli zrobić mu spłuczkę (polega to na tym, że wkładasz głowę w klozet i spuszczają wodę), ale na szczęście wśród tej wesołej gromadki był ktoś kto go akurat znał i puścił go wolno; miał szczęście, ale czy mi się poszczęści? Szczerze mówiąc szczerze wątpie żeby ktoś mi spróbował zrobić chrzest; najwyżej trochę pobiegam ;p.
Yoh Asakura - 01-09-2005 18:52
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez fifka siemka zauważylem ze wiekszośc z was ma problemy z koceniem w szkole :/
Sytuacja wyglada tak ze podchodzi do was grupka "cwaniakow" i kaza wam robic cos glupiego. Jest tylko jeden sposob na tych (za przeproszeniem) debili.
Sam chodze do 3 klasy LO i gdy poszedlem piewszy raz do nowej szkoly mialem problemy, a to wyzywali od np. ufoludków itp. wkoncu zdazylo sie ze podszedl do mnie jeden z cwaniaków oczywicie za nim cala banda idiotów i kazali mi mierzyc korytarz zapalka. Odpowiedzialem zeby sie ode mnie odpie****** i na tym koniec dali mi spokuj. Rozumiem ze nie kazdy z was jest w stanie postawic sie starszemu i wiekszemu od siebie ale jak sie nie postawicie to nie beda mieli do was wogóle szacunku.
Ja osobiscie nie bawie sie w takie glupoty jak kocenie bo uwazam ze to jest zalosne, wole popodrywac jakies nowe ladne dziewczyny w szkole.
pozdro :) Zauważ,że w większości przypadków,gdy taki 1-roczniak powie do 2-3-roczniaka opdierdól się ode mnie,kończy się to automatycznym laniem.Więc raczej sposobu,żeby nie dać się okocić chyba nie ma...
@edit:
@Bia!y:
Profanacja !Moc pisze się z wielkiej z litery !
Lord Fakolpet - 01-09-2005 18:59
A po miał bym kocić? Co to za zabawa? Wytłumaczcie mi jej cel. Co wam to da? Będziecie przez to silniejsi? Ja teraz zdałem do 3 gimnazjum i nie zamierzam kocić...
fifka - 01-09-2005 19:38
Zauważ,że w większości przypadków,gdy taki 1-roczniak powie do 2-3-roczniaka opdierdól się ode mnie,kończy się to automatycznym laniem.Więc raczej sposobu,żeby nie dać się okocić chyba nie ma...
Fakt nie przecze ze moze sie to zakonczyc bujką, jednak dawanie wlazenie sobie na glowe czy tez wkladanie jej do kibla nie jest zadnym rozwiazaniem, jezeli beda dawac sie przez cale zycie tak ponizac to do konca zycia zostana ofiarami losu, popychadlami ktore kazdy ma w 4 literach, a limo czy pare siniakow to nie odrazu powod zeby sie bac dostac po mordzie, jak to mowia co cie nie zabije to cie wzmocni. Nawet jezeli dostanie Ci sie wpier*** to ludzie beda na ciebie inaczej patrzyc bo ty jako jedyny nie wyszedles z kibla z mokra glowa czy tez napisem kot na czole i nie jestes frajerem ktory stara sie uniknac klopotów poprzez tracenie godnosci. Bujka to zadne rozwiazanie ale ja osobiscie wolalbym dostac po łbie zamiast nurkowac w czyichs gownach, ale cóż wybor pozostawiam wam Pierwszaki :)
*Nitro* PL - 01-09-2005 19:45
:evul: U mnie w szkole jest jedeń dzień bez lekcij tylko jest ogólne kocenie na auli są tam jakieś zawody itp. W tamtym roku np. trzeba było wykonac 9 konkurencij gdzie było miałczenie piosenek i takie tam oraz każdy miał namalowane kot i pomazanom twarz.
Oczywiście 5 technikum mnie z kolegami do klopa sciągneła ale kazali nam tylko miałczec hymn ale ja powiedziałem że nie umiem to zamiałczał kolo z 5 technikum to powiedziałem do jego kumpli że jak on miałczy to my tez możemy i to z niego zlewa była, ale jak bym miał włożyc łeb do klopa to juz wolał bym zebrac pare strzałów niż dać sie tak ponizyć.
To wszystko było rok temu teraz jestem 2 liceum i ja się bede pastwił nad kotami :evul:
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez BIały Olewaj takich ludzi, ignoruj ich, w koncu dadzą sobie spokój, jesli to nic nie da, radze isc do dyrektora i powiadmoic kto co i jak. A pan w garaniaku napewno dobrze ich ustawi Niech moc będzie z Wami Kolo jakaś pipa niewąska z ciebie może leć po mama i tate żeby cie obronili, niestety zdażaja sie dziewczynki wsród chłopaków.
Gangrel - 01-09-2005 19:49
Ja nie narzekam...wzrostu jestem ponad przecietnego, w barach tez maly nie jestem wiec kazdy sie zastanowi zanim kogos takiego wkurzy...wiadomo jak w berserkerze rosna testy do ataku ;)
Ferion - 01-09-2005 19:52
Dzisiaj na mych oczach chłopak powiedział że nie będzie to but na ryj i musiał mierzyć . A za mną szli jacyś biboje z mlekiem sturkając mnie i już wiedziałem co się zaraz stanie aż tu nagle mój kumpel z 3 gim stoi i ja do niego SSSiema !! a oni odrazu w tył wzrot i run run run ! ;)
Opuszczony - 01-09-2005 20:21
Ja się przejmować nie musiałem bo miałem kolegów... Ja i tak nie mam zamiaru nikogo kocić ;P A jak coś to i tak broniłem syskich... Wogle u nas w skole kamerky są i dupa xD Wogle w tamtym roku chyba tylko 1 osobę skocili xD
Mac'Far - 01-09-2005 20:21
@Badzo
Do jakiego gimnazjum w Bełchatowie chodzisz?
@Topic
Mnie nie kocili, bo coś z nogą miałem, to ja innych też nie będe kocić, a wogóle to bym i tak nie kocił... :D:D
Badzo - 01-09-2005 20:23
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Mac'Far @Badzo
Do jakiego gimnazjum w Bełchatowie chodzisz?
a co? moze ci powiem, ale nie wiem jakie masz intencje
Opuszczony - 01-09-2005 20:50
HEheheh xD Moja siostra szła powoli a za nią chowali się 3cio gim którzy jej pomagali :p Szła grupka 2go i zamiast skocić siostrę to oni sami zostali skoceni xD
"Nie martw się, brnij śmiało przez życie i powiedz wszystkim idiotom...
...Spier*alać!"
Heheheh :P
Belvedor - 01-09-2005 21:11
Kocenie w gimnazjum... wstyd sie przyznac, ale wielokrotnie bylem swiadkiem czynnym takiej "lameriady" :( ( prozdo frakni ^^)
Sam nigdy nie mialem z tym najmniejszego problemu, czemu?
2m wzrost i dosc mocne rece ;d Ale tu nie o to chodzi. Ignorujcie tych kretynow. Owszem dostaniecie pare razy w *******, ale jesli to Cie przeraza a "oni" to wyczuja bedziesz mial prze*** do konca... Poprostu ignorujcie ich ( to czasem boli ;] ). Spuszcza Ci lomot, przetrzyj twarz i wyjdz z duma i wyrazem twarzy ->"hehe cieniaki, nawet sie nie rozplakalem ;d" a bedzie dobrze :)
dap-galothij - 01-09-2005 21:23
@up: Ta rada jest dobra generalnie tylko dla osób o dość silnej woli, a tacy najczęściej już na to wpadli:)
Xyrius - 01-09-2005 21:23
@upupPotwierdzone... jak mnie jakies dressy pod szkołą zaczepiały... mądra rozmowa była
(dresów 2)
dress says: Co to kur*a... za krótko w szkole sie siedzi ? Dokąd to idziesz?
xyrius says: ide do domu prosze pana
dress says: nigdzie nie idziesz !
xyrius says: a dlaczego ?
dress says: pójdziesz jak powiesz do nas na cały głos: MOI MISTRZOWIE i jak dasz nam swoje wszystkie pieniążki
xyrius says: mhm.. i co jeszcze ?
dress says: komórka jak masz
xyrius says: przepraszam, Wasza inteligencja mnie przeraża musze iśc do domku
dress says: <kopie mnie, ale na tyle że zabolało ale nie wywołało jakichś długotrwałych efektów>
xyrius says: no i ? coś jeszcze ciekawego do powiedzenia macie ? Czy tylko kopać umiecie ?
dress says: mądrala
xyrius says: żegnam, niestety - mamusia zabrania mi sie z marginesem zadawać <ide w drugą strone>
dress says: ! STÓJ !
xyrius says: nie ?
dress says: jeszcze Cie dorwiemy <i też sobie poszli>
:D
Edit: jednym słowem - zignoruj
Dan the Automator - 01-09-2005 21:50
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Xyrius @upupPotwierdzone... jak mnie jakies dressy pod szkołą zaczepiały... mądra rozmowa była
(dresów 2)
dress says: Co to kur*a... za krótko w szkole sie siedzi ? Dokąd to idziesz?
xyrius says: ide do domu prosze pana
dress says: nigdzie nie idziesz !
xyrius says: a dlaczego ?
dress says: pójdziesz jak powiesz do nas na cały głos: MOI MISTRZOWIE i jak dasz nam swoje wszystkie pieniążki
xyrius says: mhm.. i co jeszcze ?
dress says: komórka jak masz
xyrius says: przepraszam, Wasza inteligencja mnie przeraża musze iśc do domku
dress says: <kopie mnie, ale na tyle że zabolało ale nie wywołało jakichś długotrwałych efektów>
xyrius says: no i ? coś jeszcze ciekawego do powiedzenia macie ? Czy tylko kopać umiecie ?
dress says: mądrala
xyrius says: żegnam, niestety - mamusia zabrania mi sie z marginesem zadawać <ide w drugą strone>
dress says: ! STÓJ !
xyrius says: nie ?
dress says: jeszcze Cie dorwiemy <i też sobie poszli>
:D
Edit: jednym słowem - zignoruj Mój Bohater!
Dobra, mam wrażenie, że troche przekolorowałes tą historyjkę ;) Przyznaj się od razu ;)
Belvedor - 01-09-2005 21:58
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez dap-galothij @up: Ta rada jest dobra generalnie tylko dla osób o dość silnej woli, a tacy najczęściej już na to wpadli:) Wiesz, teraz przynajmniej slabi psychicznie moge Ciwiczyc swoja wole, chyba ze lubia dostawac w******* ^^
A tak na powaznie. Takie kocenie to dobra szkola przed glownym egzaminem - zyciem :) Wyrobisz sobie charakter i zycie stanie sie latwiejsze. Mobilizacja maja byc baty od starszych rowiesnikow ;d
Vekegi - 01-09-2005 22:00
troszke sie boje nie takich co pisza kot tylko tych gorszych ;/
Toomek - 01-09-2005 22:04
heh kocenia to moim zdaniem jest tylko w gimnazjum i to tylko zapałką chociaż już cykają się nei którzy bo na policje nauczyciele zgłaszają sami takie zachowania.
a szkoła wyżej to już zależy jak wybierzesz szkołę do której chodzą normalni ludzie to będzie normalnie bo to w końcu normalni ludzie a jeśli inaczej szkołę do której chodzi sama hołota która się nigdzie indziej dostać nie mogła to sorry ale tam kocenie to zawsze będzie i już nie koniecznie zapałką i nei korytarz tylko inne gorsze rzeczy..
dziękuję za uwagę
ale jeśli ktoś cię zaczepi to go olej
Sinpal - 01-09-2005 22:05
napisali mi "kot" na czole, prubowali mnie utopic w kiblu nie udalo im sie gnojowi wydawalo sie ze jestem slabszy od niego...A teraz ide do 2 gim, kocic nie bede to zabawa la ludzi sado-maso.
Gimlos - 01-09-2005 22:17
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Dobo Byłem w takiej, i było tak nudno, że o-żesz-kurde-ja-nie-moge. Dlatego min nie chciałem jej kontynuować :-) Jestem w takiej, i nie jest nudno, przynajmniej po 4 dniach obozu integracyjnego.
Xyrius - 01-09-2005 22:21
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Dobo Mój Bohater!
Dobra, mam wrażenie, że troche przekolorowałes tą historyjkę ;) Przyznaj się od razu ;) No może troszke:P
Powiedzmy że dostałem TROSZKE mocniej... i może... no teen... noo... byłem troche mniej odważny:P
Myślałem ze nie zauwazycie...
przepraszam:( <wstydniś>
Maniack - 01-09-2005 22:23
huh, uważajcie na siebie jak kocicie :>
dziś kocili mojego kuzyna dresy z 2 klasy... ja... jestem w 4.. w tej samej szkole... zdziwili się chłopcy
kaczi - 01-09-2005 22:28
A my już mamy jutro zamiar kupić zapałki ;)
Ale nie nieznajomych, tylko młodszych z osiedla się pobawić :P
dap-galothij - 01-09-2005 22:33
@xyr: Miałem wrażenie, że Dobo sugeruje, że był naocznym świadkiem. Ale to chyba tylko domysły:)
Xyrius - 01-09-2005 22:39
@up: sugerujesz że Dobo to dress :D ?
@down: no nie wiedziałem :P
@maethi: bym wiedział ze to Dobo to bym z nim ani nie rozmawiał:D
Dan the Automator - 01-09-2005 22:46
A ktoś w to wątplił 8o?
Belvedor - 01-09-2005 22:49
Z waszej gadki wynika, ze tylko derssy koca ( buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu )
Zaraz wyjdzie, ze dressy zalozyly szkole, by Was kocic -.-
Kocenie wynika z dorastania, mlody "chlopiec"~~ chce udowodnic na sile slabszemu, ze jest silniejszy i on tu dowodzi. To taka nieodlaczna czesc zycia dzieci ^^ ( "testosteronnnnnnnnnnnnnnnnnnn parararaaaa" ;d)
Maethi - 01-09-2005 23:06
@Xyrius
Wiesz, że ten dress to był Dobo ??
pabloxxl - 01-09-2005 23:15
LOL ja też ide do nowej szkoły, przez was zaczynam się bać :) W gimnazjum nigdy nie spotkałem się z koceniem, mam nadzieje że w technikum też się z nim nie spotkam ;)
Mac'Far - 01-09-2005 23:26
@Badzo
Mnie po prostu interesuje czy chodzi ci o "dwójkę" obok boiska :D:D
Według mnie kocenie jest niepotrzebne i nielogiczne... Po co kolesiom chwilowa satysfakacja, a ona przemija bardzo szybko... Najlepiej złamać sobie noge, czy po prostu ją sobie popsuć i nie przyjść do szkoły w tych dniach :P Taka moja rada, jeżeli ktoś się obawia kocenia :P:P:D:D
S1wy - 01-09-2005 23:28
Ladni bajkopisarze nam sie odkrywaja...
Emily Firehair - 02-09-2005 00:32
no przeciez trzeba pokazac kto jest góra w szkole :P:P nie no jk...
ale jutro na chemi wymysle z kolezanka jakas piosenke dla nich. Bedziemy lazily po szkole i im spiewaly ^^
Grue - 02-09-2005 00:45
Postawcie sie tym jeleniom co was chcą kocić. A jak dalej bedzie ci kazał mierzyć to mu za*** tak żeby mu złamać nos. Metoda opatentowana przezemnie :evul:
A jak jesteś za słaby to z 6-12 miechów na siłowni zrobi swoje. :P <lol>
Jerkov Thundersword - 02-09-2005 07:52
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Huo Głośna sprawa związana z koceniem w szkole :/. Może ktoś powiedzieć kto wogóle został skocony i jak? No i jak się obronić przed goścmi którzy każą ci coś robić w WC :/. Mój brat musiał mierzyć złamaną zapałką ubikacje bo gdy sie go zapytano: Co to jest (pokazali mu zapałkę) on odpowiedział: No zapałka, po czym złamali mu zapałkę i kazali mu mierzyć :/. Teraz już wie, że to trzeba odpowiedzieć miarka... co możecie powiedzieć o chamskim koceniu? Ja pierwszy raz spotkałem się z koceniem 2 lata tamu (jak byłem w 1 klasie :P) ale nie zrozumiałem aluzji kolesia który podszedł do mnie w kiblu i kazał mi mierzyć parapet i dostał serię po żebrach i sierpa w ryj na pożegnanie. Przed koceniem można się bronić przez postawienie się, z tym, że nie koniecznie tak jak ja ;) Mnie ani razu nie skocili jeszcze, i prawdopodobnie tego nie zrobią.
Szpaku - 02-09-2005 08:01
Hmm mnie to ani razu nie skocili ani w gimnazjum ani w LO, jakos nawet do mnie nie podchodzili moze dlatego ze bylem od nich wyzszy o 0,5m-1m? Teraz mam 1,96m i jestem chyba najwiekszy z mojej szkoly:D Zdalem poprawke z fizy i jestem juz w 2 LO:)
Aztec900 - 02-09-2005 09:19
u mnie w gimnazjum tylko starsze dziewczyny wołały za nami "kici kici" bo tak to nic może po za jedną sytuacją gdzie kolo z 3 klasy dopadł sie do mojego kolegi ale ciekawi mnie to czy w LO mniej kocą czy więcej bo za rok pójde do jakiegoś ;) ?
joey - 02-09-2005 13:14
dziś byłem w szkole 1 raz... (nie licząc apelu) i ku mojemu zdziwieniu nikt nawet nie probował mnie skocić... tylko jak wszedłem do szkoły to jakieś smarki z 6klasy sie stawiały, ale jak grzecznie spytałem, czy chcą w******* dali sobie spokój...
jeszcze zobaczymy co jutro będzie :P
Badzo - 02-09-2005 14:53
hmmm... Pierwszy dzień lekcji... Była zapałka i troche malowania (ale wynegocjowalem zeby tylko po rekach)... Mojego kolege malowali po twarzy 5 razy (naprawde) i kazali mu zapalka mierzyc ze 4 razy...
Hieyan - 02-09-2005 15:06
Dzisiaj widziałem jakiegoś kolesia z napisanym na czole "Protected by *****"
***** - tu było imie i nazwisko jednego z największych 'mięsniaków' w szkole :P
Yoh Asakura - 02-09-2005 15:08
Większość z Was mówi,żeby się postawić osobom które chcą nas skocić.Otóz jest jeszcze inny sposób,który nie zawsze działa.Ale do tego trzeba mieć dobrą gadkę.Trzeba takiemu delikwentowi wyjaśnić,że to mu nic nie da,nie stanie się przez to silinejszy itp.,ale powtarzam jeszcze raz,tu trzeba mieć dużą siłe do przekonywania ;)
@Down:
Możesz mi powiedzieć co w tym było takiego śmiesznego ?
Xetor - 02-09-2005 15:13
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Huo Tego nie można mieć "gdzieś". Taka mała rada :
Nigdy nie chodzcie do WC bo tylko tam kocą... najlepiej wysikać się z 2 razy w domciu niż później mieć całą nogę mokrą :/. (NP. Hitler in klozet). hahahha ! !!!! :D !!!!!!!!! :baby: !!!! Hahahahah !!!
Matek - 02-09-2005 15:14
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Gohan-san Większość z Was mówi,żeby się postawić osobom które chcą nas skocić.Otóz jest jeszcze inny sposób,który nie zawsze działa.Ale do tego trzeba mieć dobrą gadkę.Trzeba takiemu delikwentowi wyjaśnić,że to mu nic nie da,nie stanie się przez to silinejszy itp.,ale powtarzam jeszcze raz,tu trzeba mieć dużą siłe do przekonywania ;) heh... gdybys ze mna wyjechal z taka gadka to bys byl kocony przez dobry miesac:)
Stawianie sie tez nic nie da: nawet jakbys sie postawil kolesiowi jego kumple by cie przypieli do muru. Zreszta nie wiem jak jest w gim ale jak ja bylem w 3lo i przyszly kociaczki to 99% siegalo mi do cycka. i oni byli bezpieczni. U nas kocilo sie wyrozniajacych: wysokich, bujajacych sie, stawiajacych sie tez;)
Podchodzcie do tego jak do zabawy; pczywiscie o ile chopdzi tylko o mierzenie, wioslowanie czy spiewanie. Jak kaza wam zobic cos co uwlacza godnosci - wtedy sie stawiajcie, bo tylko tak uratujecie sie od zostania maminskykiem;)
Valest - 02-09-2005 15:25
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Aztec900 u mnie w gimnazjum tylko starsze dziewczyny wołały za nami "kici kici" bo tak to nic może po za jedną sytuacją gdzie kolo z 3 klasy dopadł sie do mojego kolegi ale ciekawi mnie to czy w LO mniej kocą czy więcej bo za rok pójde do jakiegoś ;) ?
U mnie w szkołe to samo było rok temu :P [ale ja 2gm rok temu :p ]
w tym rooku narazie nic [2gm znowu :p ]
ale jak ktos podpadnie.........
Huo - 02-09-2005 16:06
Właśnie brat wrócił ^^. Skocili go tylko raz heh. Zapytali się jego:
Co to jest (zapałeczka is showed):
-Drewniana Linijka
-Źle
-Pstryk mierzysz:
Zmierzył z 4 razy i juz mu powiedzieli, że nie będą go kocić. Pozatym on jest jakiś walnięty. Sam podszedł do gościa i spytał się czy by nie mógł pomierzyć :P. LOL.
Parys - 02-09-2005 16:12
Ehh, chciałbym tylko zauważyć, ze jak będcziecie chodzili po szkole dumni, i się będziecie wozili, to w moim obliczu bedziecie pierwsi do kocenia. Nikt chyba nie lubi ludzi, ktorzy sa chojrakami tylko gdy sa w grupie...
kaczi - 02-09-2005 16:13
Hmm...
Dzień pierwszy szkoły dla niektórych :)
Chodziliśmy dzisiaj z kolegami, i gadaliśmy do każdego, nawet zdrugich klas "kici Kici", a oni się zaczynali bać :)
Ale i tak tylko jeden był incydent:
Zejście z drogi. U nas w szkole, nie ma takiego czegoś że się nie zejdzie z drogi starszemu... Więc wszyscy schodzą z drogi.
Lecz jeden z pierwszoklasistów, nie dość że nie zszedł z drogi, to jeszcze powiedział, żeby "s*******ał", bo oczywiście został szturchnięty. I nie wiem, co on myślał, ale dostał solidnego kopa w nogę, że aż się na ziemię położył. Na szczęście nie ode mnie.
Mc macio - 02-09-2005 16:34
to wszystko zalezy od poziomu szkoły.
up@
zobaczymy za rok
Ashlon - 02-09-2005 16:36
@topic : pierwszy sensowny dzien szkoly i nawet "kici kici" nie slyszalem.
@Edit, kaczi : ah, chyba, ze tak. Niech kolega twoj bedzie pochwalony! :P
kaczi - 02-09-2005 16:40
Nekro:
Tyle, że ten młody od początku taki kozak, wyganiał ludzi zdrugich klas z ławek ( Jakby z trzecich to hoho ), udawał osobę która rządzi klasą, i udawał osobę która jest kimś w tej szkole.
Kuraj - 02-09-2005 16:52
Ja generalnie jestem przeciw "koceniu" (mam na myśli pisanie markerem po twarzy, zmuszanie do czegoś itp). Wg mnie (i konstytucji) każdy człowiek ma prawo do nietykalności osobistej a pisanie po twarzy markerem (a jak powszechnie wiadomo markry bardzo trudno zchodzą) jest po prostu głupie - nikt by nie chciał pieprzyć się potem z rozpuszczalnikiem w domu. Nie mam nic przeciwko niewinnemu "kici, kici" ale nie zrozumcie mnie źle - nie chciałbym się znaleźć w sytuacji kolesia, którego moi znajomi zamknęli w kiblu i usiłowali mu spłukać łeb. To zaniża poziom gimnazjum, rozchodzi się plotka... a jak kogoś się przyłapie na koceniu to ma potem BARDZO dużo problemów (m. in. z policją). To już lepiej takiego kociaczka oprowadzić po szkole, pokazać gdzie są jakie sale, sklepik, higienista... wtedy ludzie naprawdę czują do ciebie respekt.
EDIT: Pragnę nadmienić, że dzisiaj spędziłem pierwszy dzień w szkole jako trzecioklasista i już kilka osób się "przejechało". Teraz mają problemy.
A mój kumpel z klasy (pamiętajcie, że to już III rok) sam się wymalował markerem i łaził po szkole z wyrazem KOT na czole i wąsami i wszyscy nauczyciele się pytali kto go tak urządził. :P
Kargulek - 02-09-2005 16:53
U mnie cala klasa byla wymalowana,oprocz mnie,nie wiem czemu mnie nikt nie rusza:p
Maethi - 02-09-2005 16:56
@ kaczi
Przyjade do was i mam prośbe , znajdź mnie , będe się woził to mnie skoć ok ?? ok ?? plxplxplx...
Jako iż, jestem dość wysoki to 3 klasiści raczej nie podchodzili..raz 2 gości niższych to ich wyśmiałem, a raz sam poprosiłem i polamałem im all zapałki :D
.:Marta:. - 02-09-2005 17:01
U mnie w szkole kocili nas(pamietam to jeszcze rok temu bo teraz jestem w drugiej gim.) lecz mnie to nie dotyczyło :D a kocili niektorych tak:pisali na rekach "kot" lub na czole rysowali "narzady plciowe"....nie toleruje takiego hamskiego zachowania :(
Niszczyciel Mati - 02-09-2005 17:03
Jak aj szedłem do gimnazjum to chodziłem sam albo z jednym kumplem też z 1 gimnazjum,i mnie nie ruszyli a jak raz mnie gonili to dałem speeda i niedogonili i na tym sie skończyło :P:P
Snajper z Opola - 02-09-2005 17:16
Mojemu koledze najpierw roz***ali doniczke na glowie pozniej jak juz wyszedl ze szkoly to przywiazali do drzewa i rzucali jajkami (chlopak mial troche prze***ane)
Badzo - 02-09-2005 17:22
A mnie od tego uciekania tak plery napierda*aja ze na krzesle usiedziec nie moge :)
Shein Silvershadow - 02-09-2005 17:30
Do mnie dziś, na szczęście, tylko jedna dziewczyna z trzeciej powiedziała "kici kici", ale jak się na nią popatrzyła stojąca obok mnie koleżanka to zwiała:P
dap-galothij - 02-09-2005 17:37
@Matek: No pewnie, że na ciebie by nie zadziałało, bo ty za dobrze się znasz na takich metodach:)
@Kuraj: Niezły pomysł. Też w III tak zrobię B)
Xyrius - 02-09-2005 18:11
Cóż.. skocili mnie:P
Wychodze ze szkółki:
podchodzą 2 dziewczyny i standard 'kici kici' - kumpla urządzili (cała twarz) a jak do mnie podeszły to im dobrowolnie ręke dałem i mi 'kot' napisały...
potem sie rozejrzałem - na przystanku autobusowym obok szkoły było mnóóóstwo frajerów z markerami.. więc poszłem na inny - siadam ucieszony że juz nikt mnie nie ruszy...podeszła licealistka, cos tam spytała do jakiego gimnazjum, ile mam latek i jak mam na imie.. takie bzdury, poszła sobie... no i zaraz po niej przyszły 2licealistki... siadły koło mnie (w srodku byłem [no jedna po lewej a druga po prawej stronie usiadła=/) i 'ooo kotek... to ja jeszcze na drugiej ręce napisze to ładnie bedzie...' tez dałem ręke... wyglądając juz jak idiota wsiadłem do autobusu, tam cisza, spokój - podchodzi jakichś 3 manów (z czego jeden miał z 150cm wzrostu)..popatrzeli, usmiechneli sie i sobie poszli.. potem ten niski wrócił z markerem i mówi:
'kici kici, dasz sie skocic ?'
NIE
'oj no daj, tylko kot na czole' <bierze marker i próbóje mi na czole kot napisac, udało mu sie zrobić kreske>
dostał dwa buty i sobie poszedł....
DO Doba - historia z tym niziołakiem co mnie chciał skocić niejest zmyslona (ta z dresami tez nie była... tylko troche podkolorowałem:P)...
Mam swiadków (3 znajomqw i jakies babcie z autobusu;) ) !
Ogólnie nie było az tak zle... ale potem sie przyczepili do jakiegos jednego kolesia... niechcieli go z autobusu wypuścić...
@down: a co z tym koceniem jest nie tak ? Skoro to jest prawda ? Gdzie widzisz tutaj coś 'bajkowego' ? Ze niziołak dostał dwa lekkie buty w nogi ?
Baron Kaldrick - 02-09-2005 18:13
@xyrius
Naucz się jeszcze co to jest morał, zawrzyj to w postach i możesz pisać bajeczki dla dzieci.
Stasioman - 02-09-2005 18:37
Ja sam nie kocę (nawet zapisałem się do ekipy antykoceniowej (działa tylko w pierwszy tydzień i kolejny szkoły(+50 pkt czyli pochwała od wychowawcy :D ))) ale mój starszy kuzyn opisywał jak kocił... podchodził z kolegami do takiego kręgu pierwszaków i zaczynał:
-który jeszcze nie był skocony
-ten
-ożeszty taki kapuś jesteś? no to masz!
Ale nic drastycznego nie robili, tylko tam pisali na rękach "kot 2000" i takie rzeczy... Przynajmniej tak było według jego relacji ;)
Vekegi - 02-09-2005 19:22
hmm juz jeden mnie straszyl z 3klasy (znajomy ale juz mnie chyba nie lubi) ;) zobaczymy co w poniedzialek bedzie. Powiedzialem Body Głurdowi a on powiedzial ze mu powie zeby sie odemnie od***al bo sobie tego nie zyczy ;)
Badzo do Jedynki chodzisz?
Jackiew - 02-09-2005 19:41
eee.. ja tam mam qmpli w I klasach i czasem jak się z nimi witam to se jaja robią i do mnie kici kici ... choć starszy jestem... ale to zwykła zwała.
A jeśli już to młodszych się najczęściej tylko tak straszy żeby wiedzieli że jak wchodzą do gimnazjum/liceum nie myśleli, że są niewiadomo kim. (wiele razy tak się zdażało)
Jak już coś to lepiej wpier***... komus na polu a nie w szkole ;)
Hunterr - 02-09-2005 19:42
Kici kici.....
:evul: :cup: Dzisiaj ide do klasy a 2 kolesie mnie z bara popchnieli ja : Ey ****a co ty robisz -.- X( A cos ci nie pasujesz kocie ? :evul: idz idz!
ide juz ****a :baby:
Po szkole : ci sami kolesie " sorry spoko koles jestes "
Dobrze miec znajomosci :evul: :cup:
Belvedor - 02-09-2005 19:49
Jezu jak czytam wasze przygody z "koceniem" to na belty mnie zbiera -.-
Tu z bara ***neli, tam popchali, jeszcze gdzie indziej to topili w kiblu...
Nie zmyslajcie i nie piszcie na sile, bo to widac :F A tym bardziej nie uwierze w mierzenie dlugosci kibla zapalka, bo przerwy by nie starczylo :F
Wysilcie swoje wyobraznie i napiszcie cos bardziej orginalnego ;f
Xyrius - 02-09-2005 19:53
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Belvedor Jezu jak czytam wasze przygody z "koceniem" to na belty mnie zbiera -.-
Tu z bara ***neli, tam popchali, jeszcze gdzie indziej to topili w kiblu...
Nie zmyslajcie i nie piszcie na sile, bo to widac :F A tym bardziej nie uwierze w mierzenie dlugosci kibla zapalka, bo przerwy by nie starczylo :F
Wysilcie swoje wyobraznie i napiszcie cos bardziej orginalnego ;f Mhm.. moze i niektóre historyjki <m.in. dress by Xyrius> troche podkolorowane... ALE... takie sytuacje sie zdarzają...
Thero - 02-09-2005 19:57
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Hunterr :evul: :cup: Dzisiaj ide do klasy a 2 kolesie mnie z bara popchnieli ja : Ey ****a co ty robisz -.- X( A cos ci nie pasujesz kocie ? :evul: idz idz!
ide juz ****a :baby:
Po szkole : ci sami kolesie " sorry spoko koles jestes "
Dobrze miec znajomosci :evul: :cup: Albo chodzisz do pedałówy, albo opowiadasz ch.ujowe bajki, wybieraj.
@Topic
Szedłem dzisiaj z kilkoma kumplami do kibelka, kiedy wszyscy spełniliśmy swoje najszczersze fantazje ujrzałem kilku "prawdziwych kiboli" idących w naszą stronę, ja bez słowa szybciutko i sprawnie wyskoczyłem na zewnątrz i uciekłem. Co było z nimi? Mogę się domyślać =].
Scream - 02-09-2005 20:01
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Belvedor Jezu jak czytam wasze przygody z "koceniem" to na belty mnie zbiera -.-
Tu z bara ***neli, tam popchali, jeszcze gdzie indziej to topili w kiblu...
Nie zmyslajcie i nie piszcie na sile, bo to widac :F A tym bardziej nie uwierze w mierzenie dlugosci kibla zapalka, bo przerwy by nie starczylo :F
Wysilcie swoje wyobraznie i napiszcie cos bardziej orginalnego ;f lol a na lekcje spoznic sie to nie mozna? Ja jeszcze w gimie z jednym kolesiem kazalismy mierzyc kibel zlamana zapalka pewnej osobie... ale nie od tak da przyjemnosci, byla to poprostu osoba ktora uwazala sie za boga i musielismy jgo troche przykrucic....
Poeta - 02-09-2005 20:10
Na korytarzu nikogo z nauczycieli nie bylo bo bylo po dzwonku na lekcje (nauczyciel jeszcze nie przyszedl) to moi kumple zlapali jednego kotka i dali mu wybor :
1)Albo liczy kamyczki z podlogi
2)Albo wylatuje przez okno (parter)
to bez namyslu wyskoczyl przez okno i musial gnac do okola cala szkole XD
Badzo - 02-09-2005 21:10
@Vekegi
Nie... Piątka...
@Belvedor
Oj! Żebyś sie nie zdziwił. Mierzy sie zapałką kible...
Yoh Asakura - 02-09-2005 21:14
A ja mam szczęśćie,bo kocony nie byłem i nie będę.Dlaczego ?Skręciłem sobie kostke i się pożegnałem ze szkoła na conajmniej tydzień ;)
Kuraj - 02-09-2005 23:10
A tam, bajki. Jeden kolo przez 2 lata mi dokuczał a od teraz mnie unika bo jestem wyższy od niego. :D
Hakuoh - 02-09-2005 23:27
Ja nawet nie wiedziałem o tym zwyczaju. Serio. W ubiegłym roku (1gim) to nie było o tym mowa wogóle a kiedyś to też nawet w liceum to było. Wszyscy w szkole "kici kici...". Omg. Aż mnie to denerwowałem. A dowiedziałem sie o tym właśnie dzisiaj z tego temamtu. -.-
Hunterr - 02-09-2005 23:55
THero...
@ Thero
ehh.... to nie jest pedalowa tylko po prostu dostali po ****zie i sie oduczyli buhania
Bart92 - 03-09-2005 00:05
Hmm... Dziś byłem w gimnazjum i mnie cała szyja boli ;P
Ehh ale dwie myśli pozostawiają mnie przy życiu:
- To tylko 1-2 tyg.
- Za rok się zemszcze ^^ ;>
P.S. Ja miałem szczęście i nie musiałem niczego "Mierzyć" ;> A Prawie wszyscy z zapałkami chodzili ;>
Sie mapes - 03-09-2005 00:13
powiedzmy sobie tak, kocenie fcors ale w pozytywnym znaczeniu czyli nawet jesli ci kaza zmierzyc korytarz tzw. miarka ale dla pompy czyli zmierzysz troszke i juz masz to za soba ;) czyli kocenie musi byc ale w granicach rozsadku
A jesli nie chce sie miec takowych sytuacji to sa 3 sposoby pozatym zeby popisac siebie
1) nosic pieprz w spreju
2) nosic nozyk ew. toporek do miotania
3) uzyskac reputacje psychopaty (ofcors groznego dla otoczenia)
btw. a tak wogule to w gimnazjum sa najwieksze mloty i cwaniaczki ;D
a pozatym uzyjcie sobie tibijskiej madrosci "wybacz ale nie zapomnij" czyli byc moze ktos kto cie kocil keidys bedzie sam na przystanku a ty bedziesz z grupka kolegow :evul:
Adaras - 03-09-2005 00:48
Mnie nigdy nie próbowali kocić, chociaż w naszym gim to było modne...W licku teraz takie cuś nie występuje z reguły, chociaż kto to wie..Jak już to prędzej dam w pysk albo po prostu odejdę niż dam sobą pomiatać..nawet jeśli oberwę. Zresztą i tak potem to nie ja będę miał kłopoty ;)
dap-galothij - 03-09-2005 09:16
Cytuj:
btw. a tak wogule to w gimnazjum sa najwieksze mloty i cwaniaczki ;D pewnie, że są. Bo od czwartku ja tam jestem:)
A co do gazu pieprzowego, to to nie jest przyjemne, jak ktoś ci wyrwie i użyje przeciwko tobie.
Sie mapes - 03-09-2005 09:23
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez dap-galothij pewnie, że są. Bo od czwartku ja tam jestem:)
A co do gazu pieprzowego, to to nie jest przyjemne, jak ktoś ci wyrwie i użyje przeciwko tobie. btw. no widzisz oczywisie mowie to w ironi z mlotami ;) no coz jesli wyciagniesz i powiesz "uwazaj mam gaz" i bedziesz sie w panice wycofywal, tylko z nienaca wyciagasz i odrazu dajesz, ale ofcors lepiej to zglosic odrazu do dyrekcji czy gdzies zeby nie bylo ze to ty napadles z gazem ;D bo sprawiedliwosc jest slepa
dap-galothij - 03-09-2005 09:24
@up: Ale spróbuj raz nie przyjść do szkoły z gazem...
Oerta - 03-09-2005 09:52
Mam nadzieje że niezostane skocony...Ale chyba bać sie nie musze bo zazwyczaj chodze z kumplami z 2...Już jakiś debil do mnie powiedział kicikici a ja poprostu ucieknołem:D
Heliwurab - 03-09-2005 18:18
No to ja mam szczęście że zostałem w dawnej szkole w gim. Tzn. zdałem do gimnazjum teraz, ale chodziłem wcześniej do Zespołu Szkół Publicznych więc tu zostałem... Uff ;P
ViTuX - 04-09-2005 19:08
Nie zostalem skocony narazie :D Uciekalem z strony liceum bo mam gimnazjum razem z liceum i w liceum nikt mne nie dorwal bo licalisci mnie olewali to wiec nie kocili :)
Gufat III - 04-09-2005 19:32
Raz mi kazali mierzyć korytarz zapałką. Odrazu wiedziałem jakie jest na tolekarstwo. Taki ładny zwrot "wy*******aj baranie". Oczywiście nie zawsze działa, ale warto spróbować ;-P
Undmeen - 04-09-2005 20:07
Jesli chodzi o to to ja takich problemow niemam ;p
Shein Silvershadow - 04-09-2005 20:09
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez heliwurab No to ja mam szczęście że zostałem w dawnej szkole w gim. Tzn. zdałem do gimnazjum teraz, ale chodziłem wcześniej do Zespołu Szkół Publicznych więc tu zostałem... Uff ;P Żebyś się nie przeliczył, ja też zostałem w tej samej szkole, i może nikt nikomu głowy nie spuszcza, ale już kilka osób mi się odgrażało, że będę mierzył korytarz zapałką(nie lubią mnie chyba;p), ale jutro zobaczymy co im z tego wyjdzie:P
ciemne dropsy - 04-09-2005 20:14
Nie bijac sie od trzech lat, balbym sie postawic jakiemus wyrosnietemu 1-2 klasiscie w gimnazjum a co dopiero mialbym sie postawic gosciowi o 2 lata statrszemu ode mnie :D
Jerkov Thundersword - 05-09-2005 15:00
Ja zaczynam 3 klase i raczej nie będę pozwalał kocić nikogo przez nikogo, a jak się będą wozić, to się zobaczy ;)
A co do tego spuszczania w kiblu etc. to powiem wam, że zdarzają się tacy po*******eńcy.
Vekegi - 05-09-2005 17:06
Jerkov a do której szkoły chodzisz to mozesz mnie chronic ^^
I co żyje!!!!!!!!! :) A dzisiaj co było śmieszne to tak mojemu koledze ktos kazal mierzyc tak przelecial zapalka parapet a ten ktos sie pyta Ile zapałek? A on mowi Dużo i poszedł XD
Albo taki placek bober mowi kici kici a taki ziomuś mówi "Ty bober nie koć bo cie pobija XD"
Badzo - 05-09-2005 17:28
Jerkov, może nr.5?
Co do dzisiejszego dnia...Nie kocili dzisiaj, tylko jakies palanty (2-3 osoby) chodzily z markerami... A tak to nie widzialem...
Jerkov Thundersword - 07-09-2005 08:47
@ re up: Numer 4, ale narazie jest spokój... a ja mam kontuzję :D
Po misiącu im przejdzie, bo to nooby i szybko im sie nudzi ;)
Vekegi - 07-09-2005 09:19
no i mnie debilny kumpel skocil ;/ kazal mi zmierzyc płytke ... grosikiem :D
Badzo - 07-09-2005 15:46
Chyba już im sie znudziło... Bo nie widzialem aby mazali dzisiaj...
Green Ninja - 07-09-2005 16:11
Heh u mnie to samo nikogo w tym roku nie kocili ( nie sory 1 taki był z 2gim kazał mierzyć groszem korytarz szkolny <lol2> ale go odrazu sprostowaliśmy :)))) ). A tak pozatym to u mnie w klasie jak choidzłem do 1 klasy to debile sie sami malowali markerami -.-
@edit : błędy
Vekegi - 07-09-2005 20:28
hmm moja kolezanke wczoraj pomazali ja sie smieje a one no zaraz ciebie wezniemy a ja mowie no to czesc :D i poszedlem sobie lolx
albo dzisiaj jakis pedal podszedl do kolegi i kazal mu mierzyc a on nie nie
ten gosciu juz ****a mam wstac i takie tam a i tak poszedl sobie
taki maly sam bym mu na***al nie wiem czy 2 czy 3
Shweppes - 07-09-2005 21:22
Jak podejdą i karzą mierzyć odległośc zapałką, albo coś innego, to powiedz że to zrobisz, jesli każdy z nich przebiegnie cała szkole na jednej nodze krzycząc "Bill Gates jest włascicielem Linuxa". Zwykle problem z głowy. ; p
Dagenoth - 07-09-2005 21:26
wystarczy trafic na klase w ktorej polowe osob juz znasz z popszedniej szkoly/klasy ;p
jak wiadomo w kupie sila... kupy nikt nie ruszy ;p
ja mialem szczescie ze w 1 gim mialem 20 osob ze starej klasy a w 1 lic 9 osob ;p
byli to glownie kumple (jeden tylko taki pedalek troche) wiec na przerwach trzymalismy sie razem i tak ten pierwszy roczek minal ;p
Stefan12341 - 08-09-2005 20:52
MOja Historia:
Ide do wc... podchodze do pisuara, i z kabiny wyskakuja moi starsi koledzy :] Otoczyli mnie przytrzymali ( co prawda smialem sie z nimi bo mialem poprostu z tego beke ^^) napisali mi "KOT" na czole i na reku. Wyrwalem sie i ucieklem i tak chodzilem bo szkole :] Za rok ja bede kocil to zobaczymy.
BOnus:
Na nastepny dzien 1 gimnazjalisci przyniesli markery i chcieli starszym napisac na czolach "PIES' ale nei wyszlo cos xD
Sir Patologia - 08-09-2005 21:33
Ja tam obecnie do klasy z wiekszoscia znajomych to nie klopotow.
Dobry kumpel ma wzortu wiecej niz wielu 3 gimnazjalistow to z nim sie na przerwach chodzi. Tak to jest luzik, jeden ziom zuli kase z Tibii to zrobilem metode "zdarte plyty" i tyle xD
ciemne dropsy - 08-09-2005 21:42
Hehe... tez ogladales te filmy z tym dzieciakiem w okularach co go brat przezywal? "jestes skonczonym idiota" "wez sie umyj bo cuchniesz" :D Mielismy z tego beke w klasie 1-2 z kolegami ;-)zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl reyes.pev.pl
Huo - 01-09-2005 13:01
Kici kici...
Głośna sprawa związana z koceniem w szkole :/. Może ktoś powiedzieć kto wogóle został skocony i jak? No i jak się obronić przed goścmi którzy każą ci coś robić w WC :/. Mój brat musiał mierzyć złamaną zapałką ubikacje bo gdy sie go zapytano: Co to jest (pokazali mu zapałkę) on odpowiedział: No zapałka, po czym złamali mu zapałkę i kazali mu mierzyć :/. Teraz już wie, że to trzeba odpowiedzieć miarka... co możecie powiedzieć o chamskim koceniu?
Shanhaevel - 01-09-2005 13:05
Przyjść do szkoły z wymalowanym "kot" itp. Zostawią cię. Wiem, że to trochę głupie, ale podobno działa. +P
Gunir - 01-09-2005 13:06
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Huo co możecie powiedzieć o chamskim koceniu? Nie przejmowac sie tym i miec to gdzies plx0r?
Pani K. - 01-09-2005 13:07
Za dwa lata będziesz się martwił... Za mną po pierwszy dniu szkoły nie chodzili mrucząc kici, kici, jak straszyły mnie koleżanki, ale jeszcze mają na to mnóóóóstwo czasu. Narazie zostali przy mierzeniu mnie i moich koleżanek oraz szeptaniu.
Huo - 01-09-2005 13:08
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Kamos Nie przejmowac sie tym i miec to gdzies plx0r? Tego nie można mieć "gdzieś". Taka mała rada :
Nigdy nie chodzcie do WC bo tylko tam kocą... najlepiej wysikać się z 2 razy w domciu niż później mieć całą nogę mokrą :/. (NP. Hitler in klozet).
Tasior - 01-09-2005 13:09
Pamiętam pierwszy rok w gim, tyle mi opowidali o tym wszystkim w końcu tylko jedną osobe chyba tylko "skocono" a ten który to zrobił natychmiast zmienił klase :P U nas czekogoś takiego prawie nie ma.
@up
Przesadzasz
@down
Zależy od inwencji twórczej "bully'ego"
TheNatoorat - 01-09-2005 13:11
Powiecie mi wreszcie, co znaczy to całe kocenie?
Z tego co wiem, to coś niemiłego wymierzonego w stronę młodszych od siebie, tylko co?
morwi - 01-09-2005 13:11
no u mnie tez tego nei bylo, i nei ma (narazie), ale ztego co slyszalem to w moim nowym liceum nie ma kocenia >.>(czytaj jest w miare hmm... "porzadne"?)
Huo - 01-09-2005 13:13
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez TheNatoorat Powiecie mi wreszcie, co znaczy to całe kocenie?
Z tego co wiem, to coś niemiłego wymierzonego w stronę młodszych od siebie, tylko co? To znaczy :( :
"Kocenie polega na uświadomieniu pierwszogimnazjalistom na to że weszli do gimnazjum i sa najmłodsi. Kocenie to naprzykład kłucie szpileczkami, przekładanie zapałek po parapecie(ile się zmieści)."
kidler - 01-09-2005 13:13
Powiem tylko tyle, uslyszalem dzis kilka razy 'Kici... kici...', ale co z tego... To sa zwykli frajerzy ktorzy mysla, ze sa starsi i moga wszystko, a tak naprawde to banda lamusow... ;)
Btw, mi nic nie zrobia, w koncu od czego ma sie starszych kolegow? ;)
Pozdro i nie martwcie sie...
@Pani Kopytko
Ja chodzilem do bylej 8 teraz 5, a teraz jestem w LO.
Pani K. - 01-09-2005 13:17
Kidler do ajkiego gimanzjum ty chodziłeś? Ja się tam przepisuję...
Ashlon - 01-09-2005 13:18
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Huo Mój brat musiał mierzyć złamaną zapałką ubikacje bo gdy sie go zapytano: Co to jest (pokazali mu zapałkę) on odpowiedział: No zapałka, po czym złamali mu zapałkę i kazali mu mierzyć :/. Teraz już wie, że to trzeba odpowiedzieć miarka... co możecie powiedzieć o chamskim koceniu? Albo trzeba odpowiedziec "moj nowy przyrzad do mierzenia". Kocenie to jest w zawodowkach / wojsku, w LO i gimnazjach to jest "mala namiastka". Mnie nigdy nie skocili, i chyba nie skoca, bo raczej trafilem do szkoly, gdzie kocenie nie wystepuje (mam nadzieje ;)). Moja rada - chodzic w grupach ~20 osob z klasy. Takich nie ruszaja - sprawdzone ;)
Hieyan - 01-09-2005 13:19
U mine w szkole kocenie to takie oficialne, ale nie np. lizanie kibla czy mieżenie zapałką jak ktoś tak mówił, ale np. na auli karmienie mlekiem z łyżeczki przez jakiegoś nauczyciela, jedzenie konserwy turystycznej z etykietą "whiskas" :P
Takie przyjemne święto. Kto niechce, nie musi.
Bucik - 01-09-2005 13:21
jako że jestem w 2 gimn moge ci polecić coś ode mnie bo sam to przeżyłem...
Otóż moja klasa jest najgorszą klasą w szkole i każdy się na niej wyzywa :D ale cóż takie jest życie w tamtym roku jednak skocono mnie tylko jeden raz musiałem mierzyć zapałką ale (:D) niestety się SAMA połamała a gościom zabrakło zapałek... przez kolejnych pare tygodni sami za nimi chodziliśmy i prosiliśmy o skocenie nas ale nie chcieli... DLACZEGO ?? Otóż zabawa najlepsza jest wtedy kiedy robi się na złość drugiemu (w tym wypadku 2-3 gimn 1 gimn) i niechcieli nas kocić bo my mieliśmy frajde a im to przeszkadzało i nie chcieli nas kocić :( szkoda ale za to czeka mnie jeszcze liceum :D
Yoh Asakura - 01-09-2005 13:22
A ja gdy wchodziłem do liceum usłyszałem tylko:
O,zoba idzie samoobrona
Po czym wybuchły śmiechy.
A w gimnazjum to już przesadzali.Wsadzali 1-roczniakom głowy do kibla,mazali ich,darli książki itp,a najgorsze było to,że nauczyciele mówili,że to tylko zabawa i żeby się tym nie przejmować...
Tasior - 01-09-2005 13:23
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Hiey U mine w szkole kocenie to takie oficialne, ale nie np. lizanie kibla czy mieżenie zapałką jak ktoś tak mówił, ale np. na auli karmienie mlekiem z łyżeczki przez jakiegoś nauczyciela, jedzenie konserwy turystycznej z etykietą "whiskas" :P
Takie przyjemne święto. Kto niechce, nie musi. Otrzęsiny/chrzest w tym roku my urządzamy :P(nasza klasa)
Lord Rad - 01-09-2005 13:26
Ja bym spojrzał na przypadek mojej siostry, poszł1 rok temu do liceum, to jej nie skocono, ale za to jej koleżankę, tak że aż się wierzyć nie chce (cóż czemu się dziwię, szkoła mojej siory sąsiaduje z zakładem karnym :evul: )
Badzo - 01-09-2005 13:27
Cytuj:
Takie przyjemne święto. Kto niechce, nie musi.
Taaa, fajnie...
Nie ma to jak miec na glowie wypiane "Taxi" i nosic na barana 2razy wiekszych od siebie :P
Shinjix - 01-09-2005 13:29
Polew idzie z mlodych jak sie ich koci ;) O ile oczywiscie z tym nie przesadzimy. Dla zabawy to nawet wychowawczyni kazala nam pognebic troche mlodych :P
Cytuj:
Moja rada - chodzic w grupach ~20 osob z klasy. Takich nie ruszaja - sprawdzone W sumie przewaznie wylapuja pojedyncze osoby ale ja bym uwazal. Sa tacy hardkorowcy co chodza grupami i koca takze cale grupy :)
shae - 01-09-2005 13:30
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez TheNatoorat Powiecie mi wreszcie, co znaczy to całe kocenie?
Z tego co wiem, to coś niemiłego wymierzonego w stronę młodszych od siebie, tylko co?
To jest głupi zwyczaj ściągnięty z wojska. Najpierw był w szkołach średnich, teraz widać przyjmuje się coraż niżej... Niedługo strach będzie puścić swoje dzieci do przedszkola.
Co do rad: Są dwie.
1. Zachowuj się normalnie. Tak jakbyś był w tej szkole od zawsze. Po zachowaniu od razu widać kto jest kotem, kto jest wystraszony i kogo łatwo "skocić". Dotyczy zarówno terenu szkoły, jak i np. przystanku. Mnie się udało w ten sposób przetrwać całe dwa tygodnie bez pomalowania.
2. A ten punkt zależy już od szkoły. Jeśli jest to trochę "poważniejsze" miejsce, jak LO[1], to polecam udać się do kogoś kto odpowiada za szkołę. W mojej pomogło, był apel, dyrektor powiedział, że jak ktoś pomaluje kogoś z tej samej szkoły[2], nie ważne czy na terenie szkoły czy poza nią, to wylatuje. Pomogło, swoich nie malowali.
3. Powodzenia.
[1] W sumie... ryzykowne stwierdzenie :D
[2] o innych nic nie mówił ;p
edit:
Cytuj:
Dla zabawy to nawet wychowawczyni kazala nam pognebic troche mlodych To już świadczy o poziomie nauczycielki. Na studiach na pierwszym roku mieliśmy fajny chrzest. Nie było żadnego malowania, wsadzania nóg do kibla czy innego gnębienia. Był tor przeszkód, każdy etap to punkt na dyplomie. Etapy były różne: od warstwy fizycznej (czyli bieganie z pakietami - beczki z piwem :P), po zabawy z prądem, jedzenie dość ostrej zupki i "podpis cyfrowy", czyli palec w atrament i ciach na dyplom. Jak widać mozna przywitać nowych w miarę cywilizowany sposób. Ale widać do tego trzeba dorosnąć...
Ashlon - 01-09-2005 13:31
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Shinjix W sumie przewaznie wylapuja pojedyncze osoby ale ja bym uwazal. Sa tacy hardkorowcy co chodza grupami i koca takze cale grupy :) Ale wtedy mozna uciekac. I jest tylko 5% szansy, ze zlapia akurat ciebie :P (Chociaz wspominajac prawa Murphy'ego, skoconym bedziesz wlasnie ty ;) )
Glamri - 01-09-2005 13:32
Hmmm.... Cóż, ja jestem teraz w 3-ciej klasie ]:-> Jednak nie w mej naturze męczyć młodszych i słabszych więc spokojna głowa jeśli ktoś tu uczęszcza do 7-demki ;) Chyba że będę miał wyjątkowo zły dzień... A co do kocenia mnie... Do mnie nikt nawet "kici" nie powiedział (a niech by spróbował) Ale był przypadki, że chodzili pomalowani na twarzach albo z wypisanym na czole "Kot", kogoś podobno w toalecie pobili bo się bronił przed spłukaniem głowy w toalecie... Cóż idioci... Ale patent z chodzeniem w grupach myślę, że się sprawdzi.... Wokół mnie zawsze pełno kolegów było i jakoś nikt mnie nawet nie próbował tknąć ^^
morwi - 01-09-2005 13:32
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Badzo Taaa, fajnie...
Nie ma to jak miec na glowie wypiane "Taxi" i nosic na barana 2razy wiekszych od siebie :P a przeczytales jak to u niego wyglada?-.-
Badzo - 01-09-2005 13:35
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez morwi a przeczytales jak to u niego wyglada?-.-
Akurat to 2 zdanie nie bylo dedykowane do niego -.-
Yoh Asakura - 01-09-2005 13:35
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Hiey na auli karmienie mlekiem z łyżeczki przez jakiegoś nauczyciela, jedzenie konserwy turystycznej z etykietą "whiskas" :P
Takie przyjemne święto. Kto niechce, nie musi. Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Morwi a przeczytales jak to u niego wyglada?-.- Ja przeczytałem.Jedzenie konserwy...co w tym śmiesznego i przyjemnego ?Nic.A karmienie z łyżeczki ?Też mało przyjemne.To ja już wole malowanie markerem po twarzy.
Vamerian - 01-09-2005 13:36
@Up.
Ale przeczytałeś też, że u niego robią to tylko osoby które tego chcą ? ;/
Nightwalker - 01-09-2005 13:36
Zdobyć protektora :) ja takowym jestem :)
Sam w pierwszej klasie jak chcieli mnie skocic to powiedzialem :
Odwalcie sie :P i sobie poszli :)
Ville - 01-09-2005 13:37
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Huo To znaczy :( :
"Kocenie polega na uświadomieniu pierwszogimnazjalistom na to że weszli do gimnazjum i sa najmłodsi. Kocenie to naprzykład kłucie szpileczkami, przekładanie zapałek po parapecie(ile się zmieści)." Zle to ujales. Zreszta Vall (up) napisal juz praktycznie wszystko ale ja chcialem jeszcze cos dodac:
To przez jakies dwa lata funkcjonowalo jako temat tabu i uczniowie (czyt. glownie licealiscie) czuli sie bezkarni. Jednak po naglosnieniu sprawy sa dyzury pod wc, na kazdym pietrze itp.
Teraz mozesz wyleciec bez problemu. I uwazam ze w gimnazjum koci sie tylko "kumpli mlodszych" tzn. znajomy ktorego dobrze znasz i wiesz ze on wie ( :P ) ze to tylko zabawa i nic mu sie nie stanie to nie bedzie lipy. To sa jedyne objawy kocenia obecnie....
Hunterr - 01-09-2005 13:42
1 dzien Gimnz.
Siezde sobie na lawce w szkole i czekam az facetka przyjdzie ,az tu nagle 8o podchodza 2 kolesie i do mnie kici kici , odwracam sie a tu nagle kto ? ? moji
kumple 2-3 gminz i teks - CO ***** kici kici *** ci w dupe ****uchy X( no i tak sie skonczylo kocenie Huntera ;] . :evul:
Shein Silvershadow - 01-09-2005 13:43
Ja jakoś na razie pierwszy dzień przeżyłem, było parę uwag co do moich włosów, ale się nimi nie przejmuję, moja sprawa, że chcę mieć długie:P Ciekawe, co będzie jak się zaczną lekcje:/ Ale może tak źle nie będzie:) Trzeba myśleć pozytywnie:P
@Raul(down)
Jeszcze czego... Niech sobie nie myślą, że jak są starsi, to mogą sobie robić co chcą:P
@Badzo(down)
No cóż, mi noszenie dwa razy większych od siebie nie grozi:p Moje szczęście, że mam te 180cm;p(tiaa, zaraz na pewno ktoś powie, że mam 12 lat - no to co?)
Raul - 01-09-2005 13:46
Jak już ktoś napisał, bardzo łatwo uniknąć gorszych rzeczy, wystarczy się samemu pomazać przed wyjściem. Mnie w pierwszym dniu gimnazjum od razu złapali przed pierwszą lekcją i pomazali, nie wyrywałem się, i później miałem spokój do końca. A w liceum, do którego teraz chodzę, kocenie nie występuje, więc mam spokój.
Badzo - 01-09-2005 13:48
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Raul Jak już ktoś napisał, bardzo łatwo uniknąć gorszych rzeczy, wystarczy się samemu pomazać przed wyjściem. Mnie w pierwszym dniu gimnazjum od razu złapali przed pierwszą lekcją i pomazali, nie wyrywałem się, i później miałem spokój do końca. A w liceum, do którego teraz chodzę, kocenie nie występuje, więc mam spokój.
Jakby u mnie tylko mazali, to by bylo lux... Ale jak sa kanapy z 10 osob, noszenie na barana 2 razy wiekszych od siebie...
Poeta - 01-09-2005 13:53
W koncu bede mogl kocic xD Juz z kolega mam na celowniku kilka osob XD tylko jeszcze nie wiem co bede z nimi robic XD
Ashlon - 01-09-2005 13:53
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Badzo Jakby u mnie tylko mazali, to by bylo lux... Ale jak sa kanapy z 10 osob, noszenie na barana 2 razy wiekszych od siebie... Szybko przebierajac nozkami mozna daleko uciec :P
Mathea - 01-09-2005 14:00
Buhehehe mnie kocili tylko poprzez "kici kici" przez starszych znajomych ;)
Teraz sama mogę do młodszych sąsiadów tak wołać :evul: hehe bo denerwujące jest to ze "Aff boje sie isc do gimazuj bo głowy do klopa wkładają i robią "spłuczkę". Więc samo kici kici wystarcza ;]
Nightwalker - 01-09-2005 14:08
Kocenie jest to znecanie sie nad slabszymi. Tylko niedowartościowani kretyni kocą.
dap-galothij - 01-09-2005 14:19
wg. mnie dobrym lekarstwem są znajomości:)
Ja mam święty spokój, chodzę do muzycznej co w stopniu wielkim mnie chroni:)
Slagolash - 01-09-2005 14:30
Ja tam jakoś nigdy się tym nie przejmowałem...starsi qmple przed przyjsciem do gimnazjum nieustannie straszyli mnie koceniem :P. Przyszedłem do gimnazjum, i...cisza, zero naprzykrzających się trzecioklasistów :P. Sam nie kocę (jeśli jush to powiem dla zartu do swiezo upieczonego pierwszaka:"kici, kici " (xD) i na tym koniec, do liczenia kafelków i mierzenia ściany zapałką nie dochodzi :P)
Cytuj:
W koncu bede mogl kocic xD Juz z kolega mam na celowniku kilka osob XD tylko jeszcze nie wiem co bede z nimi robic XD Poeta...z tej strony cię nie znałem xD
Razin - 01-09-2005 14:36
Mnie tam w pierwszej klasie tylko koledzy tak dla żartów namalowali żółtym :p mazakiem na twarzy kotka to pochwili miałem to już zmyte :) w łazience. A tak to czasami sie słyszało kici kici. Ja narazie strasze swoich znajomych :D . Póżniej zobacze może niektórych z nich wymaluje :evul: . Ale to wszystko. żadnego mierzennia zapałkami ania taxi. Chociaż to dobry pomysł :evul: . Musze się tylko dowiedzieć kiedy będzie ślubowanie pierwszych klas.
Kajulec - 01-09-2005 14:38
Jak juz ktos mowil, sprawdzonym sposobem jest normalne zachowywanie sie.
W tamtym roku zaczynalem gimnazjum. Pierwsza klasa, stres i w ogole. Ale wyluzowalem sie. Moich kumpli kocili, bo sie bali tych starszych. Ale ja na to lalem, normalnie sie zachowywalem, a jak "zaproponowali" mi mierzenie klasy zapalka, to powiedzialem, ze nie mam ochoty i odszedlem. Troche sie zdziwili, ale mialem spokoj.
Knight Simon Dark lord - 01-09-2005 14:39
ja jedynie słyszałem o koceniu w szkole średniej ale o gimnazjum nigdy nie słyszałem a wiem bo ja,moja siostra,i 2 nasze koleżanki byliśmy w zupełnie innych gimnazajch i nigdy nic nie mówili o koceniu sam w 1 klasie gimnazjum nie miałem kocenia i nie słyszałem by w gimnazjum było ani w moim ani siostry ani koleżanek nikt kto był w innym gimnazjum nigdy nie mówił że go kocili tak jak mówie słyszałem tylko że w średnije szkole jest ale w gimnazjum...widze że jeszcze sporo nie wiem
Gtyk - 01-09-2005 14:42
heh ja nigdy nie mialem przyjemnosci byc koconym ;P a teraz jestem w 2LO... kici kici male noobki xD
Rabanbar - 01-09-2005 14:47
Jak myślicie, czy jak bedziemy chodzi w 4 chłopa z czego 2 wiekszych od niejednego licealisty bedą się dowalac?
Eileen - 01-09-2005 14:48
No cóż... u nas w gimnazjum nie występuje kocenie, w takiej formie jaką przedstawiacie. Nauczyciele byli zapobiegliwi i klasy drugie musiały przygotować przed szkolną imprezą takie nieduze zadania dla Ia i Ib. No i tak się zaczęło: tunel (trzeba było przechodzić przez niego na kolanach) wypełniony makaronem i szyszkami (kuje jak cholera), no i konkurencje jeden na jednego (jedna osoba z B, jedna z A). Z tych konkurencji była największa polewka. Mnie posadzili z taką jedną magdą za stołem naprzeciwko siebie. Miałyśmy na gwizdek walnąć w pieniążek leżący na środku stołu (kto pierwszy). Zasłonili nam oczy, a zamiast pieniążka położyli jajko. Zgadnijcie co było dalej xD.
No i karmienie czosnkiem, mam nadzieję że w tym roku tez się coś takiego przyjmie :evul:
A liceum? Poczekamy - zobaczymy. Ja mam jeszcze rok.
Uncle Warrior - 01-09-2005 14:55
U mnie w budzie jest zero kocenia niby sie smieja troche, ale np. jka bylem rok temu pierwszy raz to na schodach obok klasy siedzieli sami goscie z trzecich klas. Musialem przejsc, ale wiedzialem, ze bedzie przerabane no to przechodze zatrzymuje sie na chwile i slysze tekst "Przepusccie koty" :P Wiec przez rok nigdy sie nei balem o to ;p Ciekawe jak bedzie za dwa lata w liceum ;d
PUPISEM - 01-09-2005 15:07
Sracie przed koceniem? Napisza wam Kot na czole i placzecie ? wody w domyu nie macie? Ja sie sam daje kotowac i nie placze, wiem ze to zabawa
i dlatego potrzymuje zasady ;]
Kiva Elon Insane(Guardia) - 01-09-2005 15:08
heh kocenie pff :D... zabawa w gimnazjum najlepiej sie nieprzejmuj a jak kaza ci mierzyc olej i powedz niech smi se meirza... myslisz ze co :P 3 cfaniaczkow chce cie kocic... wez z 5 swocih i najzwyczajniej w swiecie zlej kozaka :D... przemoc to zło ale czasem trzeba bic jak kozaczy :D
w LO TECHNIKUM itp juz kocenia neima, a jak ktos ci cos zrobi nawet neimusisz byc jakism sprzedawczykiem :D... wsyatrczy powiedz jakiemus sprzedawczykowi albo wychowawcy z klasy, i koles zostanie zawieszony lub poleci ze szkoly nawet jak jest przymusem :D
PiXik - 01-09-2005 15:17
dziś 1 dzień w nowej szkole i nic;p mam nadzieje że tak będzie.chcieliśmy pozwiedzać szkołe na własną rękę ale natkneliśmy się na chamów:P
Wikt - 01-09-2005 15:20
U mnie właściwie słyszałem tylko o mazaniu, i doświadczyłem tego. Pomazali mnie kilka razy, bo tamci 3klasiści mnie nienawidzili za wygląd(?).
Teraz zdałem do drugiej klasy gimnazjum, ale nie będę kocić, najwyżej się z młodzych trochę ponabijam, nic więcej. Kocenie to zabawa dla debili.
Shein Silvershadow - 01-09-2005 15:23
Tak ogólnie, to u mnie w ogóle nie powinno być czegoś takiego jak kocenie - uczę się w zespole szkół... Ale oczywiście, przecież jakby można było się obejść bez durnych zwyczajów, przecież nikogo to nie obchodzi, że komuś to się nie podoba:P
TehRegent - 01-09-2005 15:30
Kocenie w LO? ;) U nas jest tak w LO...ktos cie skoci, idziesz do dyra, typ wylauje ze szkoly :P
A w gimnazjum to nic strasznego jak kaza ci cos zaspiewac, ale jak kaza ci skakc przez linie to masz przerabane.:)
@Kamos & Shan
Szykujcie sie!!8o MuAhAHAhaAhHAHAHAhAhA
Pinky - 01-09-2005 15:33
Kocenie to zabawa debili którzy myślą ze jak sa starsi to se mogą...według mnie mierzenie zapałką parapetów, moczenie nóg itp. w kiblu wołanie za kimś „kici kici” to poniżanie jej. Przeważnie robią to te osoby które same były kocone , myślą ze to świetna zabawa. Dla kogo?? Dla nich?? Pewnie już sami zapomnieli jak to było być KOTEM...-.-
Takich ludzi trzeba zignorować i iść dalej... ;)
ciemne dropsy - 01-09-2005 15:34
U nas w gim znajomi koca znajomych w formie zabwy :D i "kot" i osoba kocaca ma zabawe z tego ;-)))
Gorzej jak koci sie z przypadku
DRoN - 01-09-2005 15:46
... wystarczy strugadź zioma i nie trzęść portami , jak przechodzą , mnie nikt nie kocił (no raz miałem mierzyć parapet , ale i tak nie zmierzyłem do końca , bo mi sie znudziło i odszedłem od nich , oni"zostań kocie" , a ja w dupie mam i odchodze jakby nic sie nie stało) i nie zamierzam sam kocić , chyba , że sie trafi jakiś łepek , którego znam , niektórzy przeginają z koceniem i myślą , że dużo mogą , ale nie lubie też takich zasrańców , którzy biegną do dyra jak ktoś im powie "kici kici" , bo i tak najwyżej dostanie w******* po szkole , a dyro nic nie zrobi , bo też by mu w*******ili xD ... w sumie mam fajną szkołe i musiałem sobie przypomnieć jaka jest c***owa , bo bym już zapomniał przez te 2 miesiące ...
kaczi - 01-09-2005 15:51
Ja kocony nie byłem, bo miałem kumpli :)
A teraza to tylko ledwo "kici kici" dla zabawy :)
A w liceum też raczej kocony nie będe, bo ide tam gdzie wszyscy kumple więc jest luz.
M@rcin - 01-09-2005 15:56
1 dzień w szkole minął nadzwyczaj dobrze , a kocenie w mojej szkole odpada na bank <chyba ,że się mylę> !!!!
Thimburd - 01-09-2005 16:07
Hahaha. Kocenie :) Teraz jestem w III klasie gimnazjum, trzeba coś wymyśleć :) Widzę, że w całej polsce te same sposoby są, bardzo interesujące. Mnie w 1 klasie nie skocili, chyba dlatego, że byłem ostrożny, ale u mnie działy się różne rzeczy: mierzenie zapałką KORYTARZA (nie jakiegoś tam kibla), spuszczanie głowy/ręki/nogi/książek w kiblu, "radio maryja"-ośmieszanie przez to że kocony uchyla się nad kaloryfer rusza ręką i wrzeszy na caly korytarz: "tu radio maryja..."... dużo tego było. ;d
Chessterr - 01-09-2005 16:13
Ja znam za dużo w mojej budzie za dużo osób znam. Obawiam sie liceum...
Yoh Asakura - 01-09-2005 16:27
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Kiva Elon Insane(Guardia) w LO TECHNIKUM itp juz kocenia neima, a jak ktos ci cos zrobi nawet neimusisz byc jakism sprzedawczykiem :D... wsyatrczy powiedz jakiemus sprzedawczykowi albo wychowawcy z klasy, i koles zostanie zawieszony lub poleci ze szkoly nawet jak jest przymusem :D To ja polecam obejrzeć film "Efekt Motyla".W pewnym momencie zobaczysz co się robi z "kotami" w niektórych szkołach.
Kubek - 01-09-2005 16:35
U mnie w szkole jest dzien kota 2x wrzesnia, i koci sie takrze w pierwsze dni szkoly, tylko ze wszystko jest pod kontrola i mozna tylko mazac markerami (zadnej agresji) po twarzy - ja zmylem sobie w domciu i bylo wszystko wpozadku...
Venderer - 01-09-2005 16:38
Gdy ja szedłem do 1 klasy (gimnazjum) to rpawie wcale nie kocili... Były tylko 2 przypadki:
1 głównie kocili Starsi swoich kolegów/znajomych i nie było to zbyt poważne (czyt. nie wpier**lili by im za to)
2 Zdażyło się też paru po*rbów z wysokim EGO, którzy wysuzkiwali co mniejszych i bardziej wystraszonych "kotków", ja byłem świadkem jak kazali ejdnemu stanąc przodem do ściany a nad jego głową przycisnęli parcel monete, po której spuszczeniu ofiara musiała złapać ją głową (Docisnąć syzbko do ściany w locie) auaaa >,,<
Naszczęście ja uniknałem kocenia, nie ze względu na znajomości, trzeba poprostu być wyluzowanym i się nie martwić wtedy Cię zostawią...
A tak BTW ja właśnie do 3 ide :evul: ALe nie będe nikogo kocił bo uwarzam że to *****ne chamstwo X(
Badzo - 01-09-2005 16:47
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Rege-N-tuS @Kamos & Shan
Szykujcie sie!!8o MuAhAHAhaAhHAHAHAhAhA
&BADZO MUAHAHA -.- :)
EDIT
Zapomnialem dodać, że mam zrąbaną klase ---..---
Thimburd - 01-09-2005 16:59
@Badzo
Nie jesteś sam... :|
TehRegent - 01-09-2005 17:03
Ej ludzie, ludzie...to nie chodzi o to ze komus to sprawia frajde. To jest forma jakby akiej tradycji (z dziada, pradziada :P), a to ze niektorzy maja w glowach jak maja (:>) to juz ich problem.
Jutro bedzie duzo musztry wojskowej.
.../\... <-nogi
[KOSZ]
Baaacznosc :)
@Badzo
Tak btw Kamos i Shan sa z mojego miasta wiec...:P
Gimlos - 01-09-2005 17:03
Rada od wujka Jezyka : Uczcie sie to dostaniecie sie do szkoly, w ktorej nikt nie wspomni nawet o "koceniu"
Cangure - 01-09-2005 17:21
A u mnie w nowej szkole (gimnazjum) skocili mnie tylkio narysowali na łbie kot nawet szyji nie zostawili, ale naszczęście szybko się zmyło.
Leon-ziom - 01-09-2005 17:43
Jak dla mnie....
Mnie jeszcze nie pomalowali,po prostu trzeba sie trzymać grupy i masz wiekszą szansę na ''przeżycie'' :D
joey - 01-09-2005 17:47
w szkole mi nic nie zrobili tylko koledzy z nowej szkoły napisali mi na rękach "kot" jeden napisał "kut" bo powiedział, ze marker mu się wyczerpał. Nie mam nic przeciwko takiemu koceniu, gorzej jest jeśli jest to taka fala, ze np. kaza ci jesć kocie jedzenie, pić mleko... jutro się dopiero zacznie ^^
@Shan:
tylko u nas jak przyjdziesz z namalowanym kot to nauczyciel każe ci powiedzieć kto ci to zrobil ;/
Xyrius - 01-09-2005 17:53
@up: no, nam wychowawczyni powiedziała ze jak ktoś się Cie skoci to ma do niej przywędrować na osobności i powiedział kto to zrobił... swoją drogą - dobre... jestem tu pierwszy dzień i ja mam wiedzieć jak sie nazywa ten co mnie skocił:P
No... ja tam dziś przezyłem.. zobacze co będzie jutro ;)
Krzesław - 01-09-2005 18:02
U nas w gimie to przez jakiś tydzień szeptali kici kici, a potem spokój.
Btw. Sucha karma Whiskas wcale nie jest taka zła. (wiem bo próbowałem :P)
Dan the Automator - 01-09-2005 18:02
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez gimli syn gloina Rada od wujka Jezyka : Uczcie sie to dostaniecie sie do szkoly, w ktorej nikt nie wspomni nawet o "koceniu" Byłem w takiej, i było tak nudno, że o-żesz-kurde-ja-nie-moge. Dlatego min nie chciałem jej kontynuować :-)
joey - 01-09-2005 18:10
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Krzesław U nas w gimie to przez jakiś tydzień szeptali kici kici, a potem spokój.
Btw. Sucha karma Whiskas wcale nie jest taka zła. (wiem bo próbowałem :P) dropsy dla psa też smaczne ;p
za to nie lubie żarcia dla psów tego z biedronki... śmierdzi
Shanhaevel - 01-09-2005 18:13
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Rege-N-tuS Ej ludzie, ludzie...to nie chodzi o to ze komus to sprawia frajde. To jest forma jakby akiej tradycji (z dziada, pradziada :P), a to ze niektorzy maja w glowach jak maja (:>) to juz ich problem.
Jutro bedzie duzo musztry wojskowej.
.../\... <-nogi
[KOSZ]
Baaacznosc :)
@Badzo
Tak btw Kamos i Shan sa z mojego miasta wiec...:P A Shan jak to po swojemu wyszeptał słowa "holy shit". +P
@down
Jak nie pójdziesz, to DOPIERO masz przerąbane. A zresztą to tylko zabawa. +P
Shein Silvershadow - 01-09-2005 18:24
Cytuj:
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Rege-N-tuS
@Kamos & Shan
Szykujcie sie!! MuAhAHAhaAhHAHAHAhAhA
&BADZO MUAHAHA -.-
EDIT
Zapomnialem dodać, że mam zrąbaną klase ---..--- &Shein MUHAHAHA:P
Kto z was ma zamiar iść na oficjalne otrzęsiny? Ja nie:P
fifka - 01-09-2005 18:35
macie problemy
siemka zauważylem ze wiekszośc z was ma problemy z koceniem w szkole :/
Sytuacja wyglada tak ze podchodzi do was grupka "cwaniakow" i kaza wam robic cos glupiego. Jest tylko jeden sposob na tych (za przeproszeniem) debili.
Sam chodze do 3 klasy LO i gdy poszedlem piewszy raz do nowej szkoly mialem problemy, a to wyzywali od np. ufoludków itp. wkoncu zdazylo sie ze podszedl do mnie jeden z cwaniaków oczywicie za nim cala banda idiotów i kazali mi mierzyc korytarz zapalka. Odpowiedzialem zeby sie ode mnie odpie****** i na tym koniec dali mi spokuj. Rozumiem ze nie kazdy z was jest w stanie postawic sie starszemu i wiekszemu od siebie ale jak sie nie postawicie to nie beda mieli do was wogóle szacunku.
Ja osobiscie nie bawie sie w takie glupoty jak kocenie bo uwazam ze to jest zalosne, wole popodrywac jakies nowe ladne dziewczyny w szkole.
pozdro :)
Bia!y - 01-09-2005 18:37
Kocenie to radocha dla debili i przymołów. Rozumiem słowa "kici kici" ,ale zabawy
które upokażaja ucznia są dla mnie chore. Olewaj takich ludzi, ignoruj ich, w koncu dadzą sobie spokój, jesli to nic nie da, radze isc do dyrektora i powiadmoic kto co i jak. A pan w garaniaku napewno dobrze ich ustawi :) Niech moc będzie z Wami :)
dap-galothij - 01-09-2005 18:43
Gimli wykazał się intelektem:)
Ale popełnił błąd. Teraz wiemy, że jest wujkiem i ma na imię Jerzyk(BUAHAHA)
Thero - 01-09-2005 18:47
Kumpel (mój "protector" przed koceniem) opowiadał mi, że zaprowadzili go we trzech do kibla (obrzeża pisuaru też były już obstawione) i chcieli zrobić mu spłuczkę (polega to na tym, że wkładasz głowę w klozet i spuszczają wodę), ale na szczęście wśród tej wesołej gromadki był ktoś kto go akurat znał i puścił go wolno; miał szczęście, ale czy mi się poszczęści? Szczerze mówiąc szczerze wątpie żeby ktoś mi spróbował zrobić chrzest; najwyżej trochę pobiegam ;p.
Yoh Asakura - 01-09-2005 18:52
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez fifka siemka zauważylem ze wiekszośc z was ma problemy z koceniem w szkole :/
Sytuacja wyglada tak ze podchodzi do was grupka "cwaniakow" i kaza wam robic cos glupiego. Jest tylko jeden sposob na tych (za przeproszeniem) debili.
Sam chodze do 3 klasy LO i gdy poszedlem piewszy raz do nowej szkoly mialem problemy, a to wyzywali od np. ufoludków itp. wkoncu zdazylo sie ze podszedl do mnie jeden z cwaniaków oczywicie za nim cala banda idiotów i kazali mi mierzyc korytarz zapalka. Odpowiedzialem zeby sie ode mnie odpie****** i na tym koniec dali mi spokuj. Rozumiem ze nie kazdy z was jest w stanie postawic sie starszemu i wiekszemu od siebie ale jak sie nie postawicie to nie beda mieli do was wogóle szacunku.
Ja osobiscie nie bawie sie w takie glupoty jak kocenie bo uwazam ze to jest zalosne, wole popodrywac jakies nowe ladne dziewczyny w szkole.
pozdro :) Zauważ,że w większości przypadków,gdy taki 1-roczniak powie do 2-3-roczniaka opdierdól się ode mnie,kończy się to automatycznym laniem.Więc raczej sposobu,żeby nie dać się okocić chyba nie ma...
@edit:
@Bia!y:
Profanacja !Moc pisze się z wielkiej z litery !
Lord Fakolpet - 01-09-2005 18:59
A po miał bym kocić? Co to za zabawa? Wytłumaczcie mi jej cel. Co wam to da? Będziecie przez to silniejsi? Ja teraz zdałem do 3 gimnazjum i nie zamierzam kocić...
fifka - 01-09-2005 19:38
Zauważ,że w większości przypadków,gdy taki 1-roczniak powie do 2-3-roczniaka opdierdól się ode mnie,kończy się to automatycznym laniem.Więc raczej sposobu,żeby nie dać się okocić chyba nie ma...
Fakt nie przecze ze moze sie to zakonczyc bujką, jednak dawanie wlazenie sobie na glowe czy tez wkladanie jej do kibla nie jest zadnym rozwiazaniem, jezeli beda dawac sie przez cale zycie tak ponizac to do konca zycia zostana ofiarami losu, popychadlami ktore kazdy ma w 4 literach, a limo czy pare siniakow to nie odrazu powod zeby sie bac dostac po mordzie, jak to mowia co cie nie zabije to cie wzmocni. Nawet jezeli dostanie Ci sie wpier*** to ludzie beda na ciebie inaczej patrzyc bo ty jako jedyny nie wyszedles z kibla z mokra glowa czy tez napisem kot na czole i nie jestes frajerem ktory stara sie uniknac klopotów poprzez tracenie godnosci. Bujka to zadne rozwiazanie ale ja osobiscie wolalbym dostac po łbie zamiast nurkowac w czyichs gownach, ale cóż wybor pozostawiam wam Pierwszaki :)
*Nitro* PL - 01-09-2005 19:45
:evul: U mnie w szkole jest jedeń dzień bez lekcij tylko jest ogólne kocenie na auli są tam jakieś zawody itp. W tamtym roku np. trzeba było wykonac 9 konkurencij gdzie było miałczenie piosenek i takie tam oraz każdy miał namalowane kot i pomazanom twarz.
Oczywiście 5 technikum mnie z kolegami do klopa sciągneła ale kazali nam tylko miałczec hymn ale ja powiedziałem że nie umiem to zamiałczał kolo z 5 technikum to powiedziałem do jego kumpli że jak on miałczy to my tez możemy i to z niego zlewa była, ale jak bym miał włożyc łeb do klopa to juz wolał bym zebrac pare strzałów niż dać sie tak ponizyć.
To wszystko było rok temu teraz jestem 2 liceum i ja się bede pastwił nad kotami :evul:
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez BIały Olewaj takich ludzi, ignoruj ich, w koncu dadzą sobie spokój, jesli to nic nie da, radze isc do dyrektora i powiadmoic kto co i jak. A pan w garaniaku napewno dobrze ich ustawi Niech moc będzie z Wami Kolo jakaś pipa niewąska z ciebie może leć po mama i tate żeby cie obronili, niestety zdażaja sie dziewczynki wsród chłopaków.
Gangrel - 01-09-2005 19:49
Ja nie narzekam...wzrostu jestem ponad przecietnego, w barach tez maly nie jestem wiec kazdy sie zastanowi zanim kogos takiego wkurzy...wiadomo jak w berserkerze rosna testy do ataku ;)
Ferion - 01-09-2005 19:52
Dzisiaj na mych oczach chłopak powiedział że nie będzie to but na ryj i musiał mierzyć . A za mną szli jacyś biboje z mlekiem sturkając mnie i już wiedziałem co się zaraz stanie aż tu nagle mój kumpel z 3 gim stoi i ja do niego SSSiema !! a oni odrazu w tył wzrot i run run run ! ;)
Opuszczony - 01-09-2005 20:21
Ja się przejmować nie musiałem bo miałem kolegów... Ja i tak nie mam zamiaru nikogo kocić ;P A jak coś to i tak broniłem syskich... Wogle u nas w skole kamerky są i dupa xD Wogle w tamtym roku chyba tylko 1 osobę skocili xD
Mac'Far - 01-09-2005 20:21
@Badzo
Do jakiego gimnazjum w Bełchatowie chodzisz?
@Topic
Mnie nie kocili, bo coś z nogą miałem, to ja innych też nie będe kocić, a wogóle to bym i tak nie kocił... :D:D
Badzo - 01-09-2005 20:23
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Mac'Far @Badzo
Do jakiego gimnazjum w Bełchatowie chodzisz?
a co? moze ci powiem, ale nie wiem jakie masz intencje
Opuszczony - 01-09-2005 20:50
HEheheh xD Moja siostra szła powoli a za nią chowali się 3cio gim którzy jej pomagali :p Szła grupka 2go i zamiast skocić siostrę to oni sami zostali skoceni xD
"Nie martw się, brnij śmiało przez życie i powiedz wszystkim idiotom...
...Spier*alać!"
Heheheh :P
Belvedor - 01-09-2005 21:11
Kocenie w gimnazjum... wstyd sie przyznac, ale wielokrotnie bylem swiadkiem czynnym takiej "lameriady" :( ( prozdo frakni ^^)
Sam nigdy nie mialem z tym najmniejszego problemu, czemu?
2m wzrost i dosc mocne rece ;d Ale tu nie o to chodzi. Ignorujcie tych kretynow. Owszem dostaniecie pare razy w *******, ale jesli to Cie przeraza a "oni" to wyczuja bedziesz mial prze*** do konca... Poprostu ignorujcie ich ( to czasem boli ;] ). Spuszcza Ci lomot, przetrzyj twarz i wyjdz z duma i wyrazem twarzy ->"hehe cieniaki, nawet sie nie rozplakalem ;d" a bedzie dobrze :)
dap-galothij - 01-09-2005 21:23
@up: Ta rada jest dobra generalnie tylko dla osób o dość silnej woli, a tacy najczęściej już na to wpadli:)
Xyrius - 01-09-2005 21:23
@upupPotwierdzone... jak mnie jakies dressy pod szkołą zaczepiały... mądra rozmowa była
(dresów 2)
dress says: Co to kur*a... za krótko w szkole sie siedzi ? Dokąd to idziesz?
xyrius says: ide do domu prosze pana
dress says: nigdzie nie idziesz !
xyrius says: a dlaczego ?
dress says: pójdziesz jak powiesz do nas na cały głos: MOI MISTRZOWIE i jak dasz nam swoje wszystkie pieniążki
xyrius says: mhm.. i co jeszcze ?
dress says: komórka jak masz
xyrius says: przepraszam, Wasza inteligencja mnie przeraża musze iśc do domku
dress says: <kopie mnie, ale na tyle że zabolało ale nie wywołało jakichś długotrwałych efektów>
xyrius says: no i ? coś jeszcze ciekawego do powiedzenia macie ? Czy tylko kopać umiecie ?
dress says: mądrala
xyrius says: żegnam, niestety - mamusia zabrania mi sie z marginesem zadawać <ide w drugą strone>
dress says: ! STÓJ !
xyrius says: nie ?
dress says: jeszcze Cie dorwiemy <i też sobie poszli>
:D
Edit: jednym słowem - zignoruj
Dan the Automator - 01-09-2005 21:50
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Xyrius @upupPotwierdzone... jak mnie jakies dressy pod szkołą zaczepiały... mądra rozmowa była
(dresów 2)
dress says: Co to kur*a... za krótko w szkole sie siedzi ? Dokąd to idziesz?
xyrius says: ide do domu prosze pana
dress says: nigdzie nie idziesz !
xyrius says: a dlaczego ?
dress says: pójdziesz jak powiesz do nas na cały głos: MOI MISTRZOWIE i jak dasz nam swoje wszystkie pieniążki
xyrius says: mhm.. i co jeszcze ?
dress says: komórka jak masz
xyrius says: przepraszam, Wasza inteligencja mnie przeraża musze iśc do domku
dress says: <kopie mnie, ale na tyle że zabolało ale nie wywołało jakichś długotrwałych efektów>
xyrius says: no i ? coś jeszcze ciekawego do powiedzenia macie ? Czy tylko kopać umiecie ?
dress says: mądrala
xyrius says: żegnam, niestety - mamusia zabrania mi sie z marginesem zadawać <ide w drugą strone>
dress says: ! STÓJ !
xyrius says: nie ?
dress says: jeszcze Cie dorwiemy <i też sobie poszli>
:D
Edit: jednym słowem - zignoruj Mój Bohater!
Dobra, mam wrażenie, że troche przekolorowałes tą historyjkę ;) Przyznaj się od razu ;)
Belvedor - 01-09-2005 21:58
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez dap-galothij @up: Ta rada jest dobra generalnie tylko dla osób o dość silnej woli, a tacy najczęściej już na to wpadli:) Wiesz, teraz przynajmniej slabi psychicznie moge Ciwiczyc swoja wole, chyba ze lubia dostawac w******* ^^
A tak na powaznie. Takie kocenie to dobra szkola przed glownym egzaminem - zyciem :) Wyrobisz sobie charakter i zycie stanie sie latwiejsze. Mobilizacja maja byc baty od starszych rowiesnikow ;d
Vekegi - 01-09-2005 22:00
troszke sie boje nie takich co pisza kot tylko tych gorszych ;/
Toomek - 01-09-2005 22:04
heh kocenia to moim zdaniem jest tylko w gimnazjum i to tylko zapałką chociaż już cykają się nei którzy bo na policje nauczyciele zgłaszają sami takie zachowania.
a szkoła wyżej to już zależy jak wybierzesz szkołę do której chodzą normalni ludzie to będzie normalnie bo to w końcu normalni ludzie a jeśli inaczej szkołę do której chodzi sama hołota która się nigdzie indziej dostać nie mogła to sorry ale tam kocenie to zawsze będzie i już nie koniecznie zapałką i nei korytarz tylko inne gorsze rzeczy..
dziękuję za uwagę
ale jeśli ktoś cię zaczepi to go olej
Sinpal - 01-09-2005 22:05
napisali mi "kot" na czole, prubowali mnie utopic w kiblu nie udalo im sie gnojowi wydawalo sie ze jestem slabszy od niego...A teraz ide do 2 gim, kocic nie bede to zabawa la ludzi sado-maso.
Gimlos - 01-09-2005 22:17
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Dobo Byłem w takiej, i było tak nudno, że o-żesz-kurde-ja-nie-moge. Dlatego min nie chciałem jej kontynuować :-) Jestem w takiej, i nie jest nudno, przynajmniej po 4 dniach obozu integracyjnego.
Xyrius - 01-09-2005 22:21
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Dobo Mój Bohater!
Dobra, mam wrażenie, że troche przekolorowałes tą historyjkę ;) Przyznaj się od razu ;) No może troszke:P
Powiedzmy że dostałem TROSZKE mocniej... i może... no teen... noo... byłem troche mniej odważny:P
Myślałem ze nie zauwazycie...
przepraszam:( <wstydniś>
Maniack - 01-09-2005 22:23
huh, uważajcie na siebie jak kocicie :>
dziś kocili mojego kuzyna dresy z 2 klasy... ja... jestem w 4.. w tej samej szkole... zdziwili się chłopcy
kaczi - 01-09-2005 22:28
A my już mamy jutro zamiar kupić zapałki ;)
Ale nie nieznajomych, tylko młodszych z osiedla się pobawić :P
dap-galothij - 01-09-2005 22:33
@xyr: Miałem wrażenie, że Dobo sugeruje, że był naocznym świadkiem. Ale to chyba tylko domysły:)
Xyrius - 01-09-2005 22:39
@up: sugerujesz że Dobo to dress :D ?
@down: no nie wiedziałem :P
@maethi: bym wiedział ze to Dobo to bym z nim ani nie rozmawiał:D
Dan the Automator - 01-09-2005 22:46
A ktoś w to wątplił 8o?
Belvedor - 01-09-2005 22:49
Z waszej gadki wynika, ze tylko derssy koca ( buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu )
Zaraz wyjdzie, ze dressy zalozyly szkole, by Was kocic -.-
Kocenie wynika z dorastania, mlody "chlopiec"~~ chce udowodnic na sile slabszemu, ze jest silniejszy i on tu dowodzi. To taka nieodlaczna czesc zycia dzieci ^^ ( "testosteronnnnnnnnnnnnnnnnnnn parararaaaa" ;d)
Maethi - 01-09-2005 23:06
@Xyrius
Wiesz, że ten dress to był Dobo ??
pabloxxl - 01-09-2005 23:15
LOL ja też ide do nowej szkoły, przez was zaczynam się bać :) W gimnazjum nigdy nie spotkałem się z koceniem, mam nadzieje że w technikum też się z nim nie spotkam ;)
Mac'Far - 01-09-2005 23:26
@Badzo
Mnie po prostu interesuje czy chodzi ci o "dwójkę" obok boiska :D:D
Według mnie kocenie jest niepotrzebne i nielogiczne... Po co kolesiom chwilowa satysfakacja, a ona przemija bardzo szybko... Najlepiej złamać sobie noge, czy po prostu ją sobie popsuć i nie przyjść do szkoły w tych dniach :P Taka moja rada, jeżeli ktoś się obawia kocenia :P:P:D:D
S1wy - 01-09-2005 23:28
Ladni bajkopisarze nam sie odkrywaja...
Emily Firehair - 02-09-2005 00:32
no przeciez trzeba pokazac kto jest góra w szkole :P:P nie no jk...
ale jutro na chemi wymysle z kolezanka jakas piosenke dla nich. Bedziemy lazily po szkole i im spiewaly ^^
Grue - 02-09-2005 00:45
Postawcie sie tym jeleniom co was chcą kocić. A jak dalej bedzie ci kazał mierzyć to mu za*** tak żeby mu złamać nos. Metoda opatentowana przezemnie :evul:
A jak jesteś za słaby to z 6-12 miechów na siłowni zrobi swoje. :P <lol>
Jerkov Thundersword - 02-09-2005 07:52
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Huo Głośna sprawa związana z koceniem w szkole :/. Może ktoś powiedzieć kto wogóle został skocony i jak? No i jak się obronić przed goścmi którzy każą ci coś robić w WC :/. Mój brat musiał mierzyć złamaną zapałką ubikacje bo gdy sie go zapytano: Co to jest (pokazali mu zapałkę) on odpowiedział: No zapałka, po czym złamali mu zapałkę i kazali mu mierzyć :/. Teraz już wie, że to trzeba odpowiedzieć miarka... co możecie powiedzieć o chamskim koceniu? Ja pierwszy raz spotkałem się z koceniem 2 lata tamu (jak byłem w 1 klasie :P) ale nie zrozumiałem aluzji kolesia który podszedł do mnie w kiblu i kazał mi mierzyć parapet i dostał serię po żebrach i sierpa w ryj na pożegnanie. Przed koceniem można się bronić przez postawienie się, z tym, że nie koniecznie tak jak ja ;) Mnie ani razu nie skocili jeszcze, i prawdopodobnie tego nie zrobią.
Szpaku - 02-09-2005 08:01
Hmm mnie to ani razu nie skocili ani w gimnazjum ani w LO, jakos nawet do mnie nie podchodzili moze dlatego ze bylem od nich wyzszy o 0,5m-1m? Teraz mam 1,96m i jestem chyba najwiekszy z mojej szkoly:D Zdalem poprawke z fizy i jestem juz w 2 LO:)
Aztec900 - 02-09-2005 09:19
u mnie w gimnazjum tylko starsze dziewczyny wołały za nami "kici kici" bo tak to nic może po za jedną sytuacją gdzie kolo z 3 klasy dopadł sie do mojego kolegi ale ciekawi mnie to czy w LO mniej kocą czy więcej bo za rok pójde do jakiegoś ;) ?
joey - 02-09-2005 13:14
dziś byłem w szkole 1 raz... (nie licząc apelu) i ku mojemu zdziwieniu nikt nawet nie probował mnie skocić... tylko jak wszedłem do szkoły to jakieś smarki z 6klasy sie stawiały, ale jak grzecznie spytałem, czy chcą w******* dali sobie spokój...
jeszcze zobaczymy co jutro będzie :P
Badzo - 02-09-2005 14:53
hmmm... Pierwszy dzień lekcji... Była zapałka i troche malowania (ale wynegocjowalem zeby tylko po rekach)... Mojego kolege malowali po twarzy 5 razy (naprawde) i kazali mu zapalka mierzyc ze 4 razy...
Hieyan - 02-09-2005 15:06
Dzisiaj widziałem jakiegoś kolesia z napisanym na czole "Protected by *****"
***** - tu było imie i nazwisko jednego z największych 'mięsniaków' w szkole :P
Yoh Asakura - 02-09-2005 15:08
Większość z Was mówi,żeby się postawić osobom które chcą nas skocić.Otóz jest jeszcze inny sposób,który nie zawsze działa.Ale do tego trzeba mieć dobrą gadkę.Trzeba takiemu delikwentowi wyjaśnić,że to mu nic nie da,nie stanie się przez to silinejszy itp.,ale powtarzam jeszcze raz,tu trzeba mieć dużą siłe do przekonywania ;)
@Down:
Możesz mi powiedzieć co w tym było takiego śmiesznego ?
Xetor - 02-09-2005 15:13
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Huo Tego nie można mieć "gdzieś". Taka mała rada :
Nigdy nie chodzcie do WC bo tylko tam kocą... najlepiej wysikać się z 2 razy w domciu niż później mieć całą nogę mokrą :/. (NP. Hitler in klozet). hahahha ! !!!! :D !!!!!!!!! :baby: !!!! Hahahahah !!!
Matek - 02-09-2005 15:14
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Gohan-san Większość z Was mówi,żeby się postawić osobom które chcą nas skocić.Otóz jest jeszcze inny sposób,który nie zawsze działa.Ale do tego trzeba mieć dobrą gadkę.Trzeba takiemu delikwentowi wyjaśnić,że to mu nic nie da,nie stanie się przez to silinejszy itp.,ale powtarzam jeszcze raz,tu trzeba mieć dużą siłe do przekonywania ;) heh... gdybys ze mna wyjechal z taka gadka to bys byl kocony przez dobry miesac:)
Stawianie sie tez nic nie da: nawet jakbys sie postawil kolesiowi jego kumple by cie przypieli do muru. Zreszta nie wiem jak jest w gim ale jak ja bylem w 3lo i przyszly kociaczki to 99% siegalo mi do cycka. i oni byli bezpieczni. U nas kocilo sie wyrozniajacych: wysokich, bujajacych sie, stawiajacych sie tez;)
Podchodzcie do tego jak do zabawy; pczywiscie o ile chopdzi tylko o mierzenie, wioslowanie czy spiewanie. Jak kaza wam zobic cos co uwlacza godnosci - wtedy sie stawiajcie, bo tylko tak uratujecie sie od zostania maminskykiem;)
Valest - 02-09-2005 15:25
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Aztec900 u mnie w gimnazjum tylko starsze dziewczyny wołały za nami "kici kici" bo tak to nic może po za jedną sytuacją gdzie kolo z 3 klasy dopadł sie do mojego kolegi ale ciekawi mnie to czy w LO mniej kocą czy więcej bo za rok pójde do jakiegoś ;) ?
U mnie w szkołe to samo było rok temu :P [ale ja 2gm rok temu :p ]
w tym rooku narazie nic [2gm znowu :p ]
ale jak ktos podpadnie.........
Huo - 02-09-2005 16:06
Właśnie brat wrócił ^^. Skocili go tylko raz heh. Zapytali się jego:
Co to jest (zapałeczka is showed):
-Drewniana Linijka
-Źle
-Pstryk mierzysz:
Zmierzył z 4 razy i juz mu powiedzieli, że nie będą go kocić. Pozatym on jest jakiś walnięty. Sam podszedł do gościa i spytał się czy by nie mógł pomierzyć :P. LOL.
Parys - 02-09-2005 16:12
Ehh, chciałbym tylko zauważyć, ze jak będcziecie chodzili po szkole dumni, i się będziecie wozili, to w moim obliczu bedziecie pierwsi do kocenia. Nikt chyba nie lubi ludzi, ktorzy sa chojrakami tylko gdy sa w grupie...
kaczi - 02-09-2005 16:13
Hmm...
Dzień pierwszy szkoły dla niektórych :)
Chodziliśmy dzisiaj z kolegami, i gadaliśmy do każdego, nawet zdrugich klas "kici Kici", a oni się zaczynali bać :)
Ale i tak tylko jeden był incydent:
Zejście z drogi. U nas w szkole, nie ma takiego czegoś że się nie zejdzie z drogi starszemu... Więc wszyscy schodzą z drogi.
Lecz jeden z pierwszoklasistów, nie dość że nie zszedł z drogi, to jeszcze powiedział, żeby "s*******ał", bo oczywiście został szturchnięty. I nie wiem, co on myślał, ale dostał solidnego kopa w nogę, że aż się na ziemię położył. Na szczęście nie ode mnie.
Mc macio - 02-09-2005 16:34
to wszystko zalezy od poziomu szkoły.
up@
zobaczymy za rok
Ashlon - 02-09-2005 16:36
@topic : pierwszy sensowny dzien szkoly i nawet "kici kici" nie slyszalem.
@Edit, kaczi : ah, chyba, ze tak. Niech kolega twoj bedzie pochwalony! :P
kaczi - 02-09-2005 16:40
Nekro:
Tyle, że ten młody od początku taki kozak, wyganiał ludzi zdrugich klas z ławek ( Jakby z trzecich to hoho ), udawał osobę która rządzi klasą, i udawał osobę która jest kimś w tej szkole.
Kuraj - 02-09-2005 16:52
Ja generalnie jestem przeciw "koceniu" (mam na myśli pisanie markerem po twarzy, zmuszanie do czegoś itp). Wg mnie (i konstytucji) każdy człowiek ma prawo do nietykalności osobistej a pisanie po twarzy markerem (a jak powszechnie wiadomo markry bardzo trudno zchodzą) jest po prostu głupie - nikt by nie chciał pieprzyć się potem z rozpuszczalnikiem w domu. Nie mam nic przeciwko niewinnemu "kici, kici" ale nie zrozumcie mnie źle - nie chciałbym się znaleźć w sytuacji kolesia, którego moi znajomi zamknęli w kiblu i usiłowali mu spłukać łeb. To zaniża poziom gimnazjum, rozchodzi się plotka... a jak kogoś się przyłapie na koceniu to ma potem BARDZO dużo problemów (m. in. z policją). To już lepiej takiego kociaczka oprowadzić po szkole, pokazać gdzie są jakie sale, sklepik, higienista... wtedy ludzie naprawdę czują do ciebie respekt.
EDIT: Pragnę nadmienić, że dzisiaj spędziłem pierwszy dzień w szkole jako trzecioklasista i już kilka osób się "przejechało". Teraz mają problemy.
A mój kumpel z klasy (pamiętajcie, że to już III rok) sam się wymalował markerem i łaził po szkole z wyrazem KOT na czole i wąsami i wszyscy nauczyciele się pytali kto go tak urządził. :P
Kargulek - 02-09-2005 16:53
U mnie cala klasa byla wymalowana,oprocz mnie,nie wiem czemu mnie nikt nie rusza:p
Maethi - 02-09-2005 16:56
@ kaczi
Przyjade do was i mam prośbe , znajdź mnie , będe się woził to mnie skoć ok ?? ok ?? plxplxplx...
Jako iż, jestem dość wysoki to 3 klasiści raczej nie podchodzili..raz 2 gości niższych to ich wyśmiałem, a raz sam poprosiłem i polamałem im all zapałki :D
.:Marta:. - 02-09-2005 17:01
U mnie w szkole kocili nas(pamietam to jeszcze rok temu bo teraz jestem w drugiej gim.) lecz mnie to nie dotyczyło :D a kocili niektorych tak:pisali na rekach "kot" lub na czole rysowali "narzady plciowe"....nie toleruje takiego hamskiego zachowania :(
Niszczyciel Mati - 02-09-2005 17:03
Jak aj szedłem do gimnazjum to chodziłem sam albo z jednym kumplem też z 1 gimnazjum,i mnie nie ruszyli a jak raz mnie gonili to dałem speeda i niedogonili i na tym sie skończyło :P:P
Snajper z Opola - 02-09-2005 17:16
Mojemu koledze najpierw roz***ali doniczke na glowie pozniej jak juz wyszedl ze szkoly to przywiazali do drzewa i rzucali jajkami (chlopak mial troche prze***ane)
Badzo - 02-09-2005 17:22
A mnie od tego uciekania tak plery napierda*aja ze na krzesle usiedziec nie moge :)
Shein Silvershadow - 02-09-2005 17:30
Do mnie dziś, na szczęście, tylko jedna dziewczyna z trzeciej powiedziała "kici kici", ale jak się na nią popatrzyła stojąca obok mnie koleżanka to zwiała:P
dap-galothij - 02-09-2005 17:37
@Matek: No pewnie, że na ciebie by nie zadziałało, bo ty za dobrze się znasz na takich metodach:)
@Kuraj: Niezły pomysł. Też w III tak zrobię B)
Xyrius - 02-09-2005 18:11
Cóż.. skocili mnie:P
Wychodze ze szkółki:
podchodzą 2 dziewczyny i standard 'kici kici' - kumpla urządzili (cała twarz) a jak do mnie podeszły to im dobrowolnie ręke dałem i mi 'kot' napisały...
potem sie rozejrzałem - na przystanku autobusowym obok szkoły było mnóóóstwo frajerów z markerami.. więc poszłem na inny - siadam ucieszony że juz nikt mnie nie ruszy...podeszła licealistka, cos tam spytała do jakiego gimnazjum, ile mam latek i jak mam na imie.. takie bzdury, poszła sobie... no i zaraz po niej przyszły 2licealistki... siadły koło mnie (w srodku byłem [no jedna po lewej a druga po prawej stronie usiadła=/) i 'ooo kotek... to ja jeszcze na drugiej ręce napisze to ładnie bedzie...' tez dałem ręke... wyglądając juz jak idiota wsiadłem do autobusu, tam cisza, spokój - podchodzi jakichś 3 manów (z czego jeden miał z 150cm wzrostu)..popatrzeli, usmiechneli sie i sobie poszli.. potem ten niski wrócił z markerem i mówi:
'kici kici, dasz sie skocic ?'
NIE
'oj no daj, tylko kot na czole' <bierze marker i próbóje mi na czole kot napisac, udało mu sie zrobić kreske>
dostał dwa buty i sobie poszedł....
DO Doba - historia z tym niziołakiem co mnie chciał skocić niejest zmyslona (ta z dresami tez nie była... tylko troche podkolorowałem:P)...
Mam swiadków (3 znajomqw i jakies babcie z autobusu;) ) !
Ogólnie nie było az tak zle... ale potem sie przyczepili do jakiegos jednego kolesia... niechcieli go z autobusu wypuścić...
@down: a co z tym koceniem jest nie tak ? Skoro to jest prawda ? Gdzie widzisz tutaj coś 'bajkowego' ? Ze niziołak dostał dwa lekkie buty w nogi ?
Baron Kaldrick - 02-09-2005 18:13
@xyrius
Naucz się jeszcze co to jest morał, zawrzyj to w postach i możesz pisać bajeczki dla dzieci.
Stasioman - 02-09-2005 18:37
Ja sam nie kocę (nawet zapisałem się do ekipy antykoceniowej (działa tylko w pierwszy tydzień i kolejny szkoły(+50 pkt czyli pochwała od wychowawcy :D ))) ale mój starszy kuzyn opisywał jak kocił... podchodził z kolegami do takiego kręgu pierwszaków i zaczynał:
-który jeszcze nie był skocony
-ten
-ożeszty taki kapuś jesteś? no to masz!
Ale nic drastycznego nie robili, tylko tam pisali na rękach "kot 2000" i takie rzeczy... Przynajmniej tak było według jego relacji ;)
Vekegi - 02-09-2005 19:22
hmm juz jeden mnie straszyl z 3klasy (znajomy ale juz mnie chyba nie lubi) ;) zobaczymy co w poniedzialek bedzie. Powiedzialem Body Głurdowi a on powiedzial ze mu powie zeby sie odemnie od***al bo sobie tego nie zyczy ;)
Badzo do Jedynki chodzisz?
Jackiew - 02-09-2005 19:41
eee.. ja tam mam qmpli w I klasach i czasem jak się z nimi witam to se jaja robią i do mnie kici kici ... choć starszy jestem... ale to zwykła zwała.
A jeśli już to młodszych się najczęściej tylko tak straszy żeby wiedzieli że jak wchodzą do gimnazjum/liceum nie myśleli, że są niewiadomo kim. (wiele razy tak się zdażało)
Jak już coś to lepiej wpier***... komus na polu a nie w szkole ;)
Hunterr - 02-09-2005 19:42
Kici kici.....
:evul: :cup: Dzisiaj ide do klasy a 2 kolesie mnie z bara popchnieli ja : Ey ****a co ty robisz -.- X( A cos ci nie pasujesz kocie ? :evul: idz idz!
ide juz ****a :baby:
Po szkole : ci sami kolesie " sorry spoko koles jestes "
Dobrze miec znajomosci :evul: :cup:
Belvedor - 02-09-2005 19:49
Jezu jak czytam wasze przygody z "koceniem" to na belty mnie zbiera -.-
Tu z bara ***neli, tam popchali, jeszcze gdzie indziej to topili w kiblu...
Nie zmyslajcie i nie piszcie na sile, bo to widac :F A tym bardziej nie uwierze w mierzenie dlugosci kibla zapalka, bo przerwy by nie starczylo :F
Wysilcie swoje wyobraznie i napiszcie cos bardziej orginalnego ;f
Xyrius - 02-09-2005 19:53
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Belvedor Jezu jak czytam wasze przygody z "koceniem" to na belty mnie zbiera -.-
Tu z bara ***neli, tam popchali, jeszcze gdzie indziej to topili w kiblu...
Nie zmyslajcie i nie piszcie na sile, bo to widac :F A tym bardziej nie uwierze w mierzenie dlugosci kibla zapalka, bo przerwy by nie starczylo :F
Wysilcie swoje wyobraznie i napiszcie cos bardziej orginalnego ;f Mhm.. moze i niektóre historyjki <m.in. dress by Xyrius> troche podkolorowane... ALE... takie sytuacje sie zdarzają...
Thero - 02-09-2005 19:57
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Hunterr :evul: :cup: Dzisiaj ide do klasy a 2 kolesie mnie z bara popchnieli ja : Ey ****a co ty robisz -.- X( A cos ci nie pasujesz kocie ? :evul: idz idz!
ide juz ****a :baby:
Po szkole : ci sami kolesie " sorry spoko koles jestes "
Dobrze miec znajomosci :evul: :cup: Albo chodzisz do pedałówy, albo opowiadasz ch.ujowe bajki, wybieraj.
@Topic
Szedłem dzisiaj z kilkoma kumplami do kibelka, kiedy wszyscy spełniliśmy swoje najszczersze fantazje ujrzałem kilku "prawdziwych kiboli" idących w naszą stronę, ja bez słowa szybciutko i sprawnie wyskoczyłem na zewnątrz i uciekłem. Co było z nimi? Mogę się domyślać =].
Scream - 02-09-2005 20:01
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Belvedor Jezu jak czytam wasze przygody z "koceniem" to na belty mnie zbiera -.-
Tu z bara ***neli, tam popchali, jeszcze gdzie indziej to topili w kiblu...
Nie zmyslajcie i nie piszcie na sile, bo to widac :F A tym bardziej nie uwierze w mierzenie dlugosci kibla zapalka, bo przerwy by nie starczylo :F
Wysilcie swoje wyobraznie i napiszcie cos bardziej orginalnego ;f lol a na lekcje spoznic sie to nie mozna? Ja jeszcze w gimie z jednym kolesiem kazalismy mierzyc kibel zlamana zapalka pewnej osobie... ale nie od tak da przyjemnosci, byla to poprostu osoba ktora uwazala sie za boga i musielismy jgo troche przykrucic....
Poeta - 02-09-2005 20:10
Na korytarzu nikogo z nauczycieli nie bylo bo bylo po dzwonku na lekcje (nauczyciel jeszcze nie przyszedl) to moi kumple zlapali jednego kotka i dali mu wybor :
1)Albo liczy kamyczki z podlogi
2)Albo wylatuje przez okno (parter)
to bez namyslu wyskoczyl przez okno i musial gnac do okola cala szkole XD
Badzo - 02-09-2005 21:10
@Vekegi
Nie... Piątka...
@Belvedor
Oj! Żebyś sie nie zdziwił. Mierzy sie zapałką kible...
Yoh Asakura - 02-09-2005 21:14
A ja mam szczęśćie,bo kocony nie byłem i nie będę.Dlaczego ?Skręciłem sobie kostke i się pożegnałem ze szkoła na conajmniej tydzień ;)
Kuraj - 02-09-2005 23:10
A tam, bajki. Jeden kolo przez 2 lata mi dokuczał a od teraz mnie unika bo jestem wyższy od niego. :D
Hakuoh - 02-09-2005 23:27
Ja nawet nie wiedziałem o tym zwyczaju. Serio. W ubiegłym roku (1gim) to nie było o tym mowa wogóle a kiedyś to też nawet w liceum to było. Wszyscy w szkole "kici kici...". Omg. Aż mnie to denerwowałem. A dowiedziałem sie o tym właśnie dzisiaj z tego temamtu. -.-
Hunterr - 02-09-2005 23:55
THero...
@ Thero
ehh.... to nie jest pedalowa tylko po prostu dostali po ****zie i sie oduczyli buhania
Bart92 - 03-09-2005 00:05
Hmm... Dziś byłem w gimnazjum i mnie cała szyja boli ;P
Ehh ale dwie myśli pozostawiają mnie przy życiu:
- To tylko 1-2 tyg.
- Za rok się zemszcze ^^ ;>
P.S. Ja miałem szczęście i nie musiałem niczego "Mierzyć" ;> A Prawie wszyscy z zapałkami chodzili ;>
Sie mapes - 03-09-2005 00:13
powiedzmy sobie tak, kocenie fcors ale w pozytywnym znaczeniu czyli nawet jesli ci kaza zmierzyc korytarz tzw. miarka ale dla pompy czyli zmierzysz troszke i juz masz to za soba ;) czyli kocenie musi byc ale w granicach rozsadku
A jesli nie chce sie miec takowych sytuacji to sa 3 sposoby pozatym zeby popisac siebie
1) nosic pieprz w spreju
2) nosic nozyk ew. toporek do miotania
3) uzyskac reputacje psychopaty (ofcors groznego dla otoczenia)
btw. a tak wogule to w gimnazjum sa najwieksze mloty i cwaniaczki ;D
a pozatym uzyjcie sobie tibijskiej madrosci "wybacz ale nie zapomnij" czyli byc moze ktos kto cie kocil keidys bedzie sam na przystanku a ty bedziesz z grupka kolegow :evul:
Adaras - 03-09-2005 00:48
Mnie nigdy nie próbowali kocić, chociaż w naszym gim to było modne...W licku teraz takie cuś nie występuje z reguły, chociaż kto to wie..Jak już to prędzej dam w pysk albo po prostu odejdę niż dam sobą pomiatać..nawet jeśli oberwę. Zresztą i tak potem to nie ja będę miał kłopoty ;)
dap-galothij - 03-09-2005 09:16
Cytuj:
btw. a tak wogule to w gimnazjum sa najwieksze mloty i cwaniaczki ;D pewnie, że są. Bo od czwartku ja tam jestem:)
A co do gazu pieprzowego, to to nie jest przyjemne, jak ktoś ci wyrwie i użyje przeciwko tobie.
Sie mapes - 03-09-2005 09:23
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez dap-galothij pewnie, że są. Bo od czwartku ja tam jestem:)
A co do gazu pieprzowego, to to nie jest przyjemne, jak ktoś ci wyrwie i użyje przeciwko tobie. btw. no widzisz oczywisie mowie to w ironi z mlotami ;) no coz jesli wyciagniesz i powiesz "uwazaj mam gaz" i bedziesz sie w panice wycofywal, tylko z nienaca wyciagasz i odrazu dajesz, ale ofcors lepiej to zglosic odrazu do dyrekcji czy gdzies zeby nie bylo ze to ty napadles z gazem ;D bo sprawiedliwosc jest slepa
dap-galothij - 03-09-2005 09:24
@up: Ale spróbuj raz nie przyjść do szkoły z gazem...
Oerta - 03-09-2005 09:52
Mam nadzieje że niezostane skocony...Ale chyba bać sie nie musze bo zazwyczaj chodze z kumplami z 2...Już jakiś debil do mnie powiedział kicikici a ja poprostu ucieknołem:D
Heliwurab - 03-09-2005 18:18
No to ja mam szczęście że zostałem w dawnej szkole w gim. Tzn. zdałem do gimnazjum teraz, ale chodziłem wcześniej do Zespołu Szkół Publicznych więc tu zostałem... Uff ;P
ViTuX - 04-09-2005 19:08
Nie zostalem skocony narazie :D Uciekalem z strony liceum bo mam gimnazjum razem z liceum i w liceum nikt mne nie dorwal bo licalisci mnie olewali to wiec nie kocili :)
Gufat III - 04-09-2005 19:32
Raz mi kazali mierzyć korytarz zapałką. Odrazu wiedziałem jakie jest na tolekarstwo. Taki ładny zwrot "wy*******aj baranie". Oczywiście nie zawsze działa, ale warto spróbować ;-P
Undmeen - 04-09-2005 20:07
Jesli chodzi o to to ja takich problemow niemam ;p
Shein Silvershadow - 04-09-2005 20:09
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez heliwurab No to ja mam szczęście że zostałem w dawnej szkole w gim. Tzn. zdałem do gimnazjum teraz, ale chodziłem wcześniej do Zespołu Szkół Publicznych więc tu zostałem... Uff ;P Żebyś się nie przeliczył, ja też zostałem w tej samej szkole, i może nikt nikomu głowy nie spuszcza, ale już kilka osób mi się odgrażało, że będę mierzył korytarz zapałką(nie lubią mnie chyba;p), ale jutro zobaczymy co im z tego wyjdzie:P
ciemne dropsy - 04-09-2005 20:14
Nie bijac sie od trzech lat, balbym sie postawic jakiemus wyrosnietemu 1-2 klasiscie w gimnazjum a co dopiero mialbym sie postawic gosciowi o 2 lata statrszemu ode mnie :D
Jerkov Thundersword - 05-09-2005 15:00
Ja zaczynam 3 klase i raczej nie będę pozwalał kocić nikogo przez nikogo, a jak się będą wozić, to się zobaczy ;)
A co do tego spuszczania w kiblu etc. to powiem wam, że zdarzają się tacy po*******eńcy.
Vekegi - 05-09-2005 17:06
Jerkov a do której szkoły chodzisz to mozesz mnie chronic ^^
I co żyje!!!!!!!!! :) A dzisiaj co było śmieszne to tak mojemu koledze ktos kazal mierzyc tak przelecial zapalka parapet a ten ktos sie pyta Ile zapałek? A on mowi Dużo i poszedł XD
Albo taki placek bober mowi kici kici a taki ziomuś mówi "Ty bober nie koć bo cie pobija XD"
Badzo - 05-09-2005 17:28
Jerkov, może nr.5?
Co do dzisiejszego dnia...Nie kocili dzisiaj, tylko jakies palanty (2-3 osoby) chodzily z markerami... A tak to nie widzialem...
Jerkov Thundersword - 07-09-2005 08:47
@ re up: Numer 4, ale narazie jest spokój... a ja mam kontuzję :D
Po misiącu im przejdzie, bo to nooby i szybko im sie nudzi ;)
Vekegi - 07-09-2005 09:19
no i mnie debilny kumpel skocil ;/ kazal mi zmierzyc płytke ... grosikiem :D
Badzo - 07-09-2005 15:46
Chyba już im sie znudziło... Bo nie widzialem aby mazali dzisiaj...
Green Ninja - 07-09-2005 16:11
Heh u mnie to samo nikogo w tym roku nie kocili ( nie sory 1 taki był z 2gim kazał mierzyć groszem korytarz szkolny <lol2> ale go odrazu sprostowaliśmy :)))) ). A tak pozatym to u mnie w klasie jak choidzłem do 1 klasy to debile sie sami malowali markerami -.-
@edit : błędy
Vekegi - 07-09-2005 20:28
hmm moja kolezanke wczoraj pomazali ja sie smieje a one no zaraz ciebie wezniemy a ja mowie no to czesc :D i poszedlem sobie lolx
albo dzisiaj jakis pedal podszedl do kolegi i kazal mu mierzyc a on nie nie
ten gosciu juz ****a mam wstac i takie tam a i tak poszedl sobie
taki maly sam bym mu na***al nie wiem czy 2 czy 3
Shweppes - 07-09-2005 21:22
Jak podejdą i karzą mierzyć odległośc zapałką, albo coś innego, to powiedz że to zrobisz, jesli każdy z nich przebiegnie cała szkole na jednej nodze krzycząc "Bill Gates jest włascicielem Linuxa". Zwykle problem z głowy. ; p
Dagenoth - 07-09-2005 21:26
wystarczy trafic na klase w ktorej polowe osob juz znasz z popszedniej szkoly/klasy ;p
jak wiadomo w kupie sila... kupy nikt nie ruszy ;p
ja mialem szczescie ze w 1 gim mialem 20 osob ze starej klasy a w 1 lic 9 osob ;p
byli to glownie kumple (jeden tylko taki pedalek troche) wiec na przerwach trzymalismy sie razem i tak ten pierwszy roczek minal ;p
Stefan12341 - 08-09-2005 20:52
MOja Historia:
Ide do wc... podchodze do pisuara, i z kabiny wyskakuja moi starsi koledzy :] Otoczyli mnie przytrzymali ( co prawda smialem sie z nimi bo mialem poprostu z tego beke ^^) napisali mi "KOT" na czole i na reku. Wyrwalem sie i ucieklem i tak chodzilem bo szkole :] Za rok ja bede kocil to zobaczymy.
BOnus:
Na nastepny dzien 1 gimnazjalisci przyniesli markery i chcieli starszym napisac na czolach "PIES' ale nei wyszlo cos xD
Sir Patologia - 08-09-2005 21:33
Ja tam obecnie do klasy z wiekszoscia znajomych to nie klopotow.
Dobry kumpel ma wzortu wiecej niz wielu 3 gimnazjalistow to z nim sie na przerwach chodzi. Tak to jest luzik, jeden ziom zuli kase z Tibii to zrobilem metode "zdarte plyty" i tyle xD
ciemne dropsy - 08-09-2005 21:42
Hehe... tez ogladales te filmy z tym dzieciakiem w okularach co go brat przezywal? "jestes skonczonym idiota" "wez sie umyj bo cuchniesz" :D Mielismy z tego beke w klasie 1-2 z kolegami ;-)