Jak wygrać wojnę z wrednymi pchłami??
Kuna - 11-08-08 21:41
Jak wygrać wojnę z wrednymi pchłami??
Jeśli jest już wątek o tej tematyce to przepraszam za zaśmiecanie, ale nie mogłam go znaleźć.
Mam ogromny problem, a raczej moja Asha z wrednymi pchłami. W pierwszym dniu po przyjeździe zauważyłam, że Asha się gryzie i znalazłam jedną pchłę wraz z dużą ilością pchlich kupek. W tym samym dniu (czyli 2 tyg temu) została odpchlona, następnego dnia gdy byłam u weterynarza po can-vit usłyszałam, że to co kupiłam to bleeeee i sprzedał mi swój środek. Po 2 tygodniach dokładnego, codziennego wyczesywania pchlich kupek niestety znaleźliśmy nowe pogryzienia. Nie udało mi się znaleźć pcheł ale pewnie się dobrze France ukryły. Bardzo proszę, poradźcie jaki środek powinnam kupić aby pozbyć się i tych kupek i ich właścicielek. Nie mogę patrzeć już na moją księżniczkę, która zmęczona jest pewnie i drapaniem i moim upierdliwym poszukiwaniem pchlich kupek.
Pozdrawiam, Basia
alamisia - 13-08-08 13:23
Ja podaję raz w miesiącu Frolix ( lub jakos tak, nigdy nie mogę zapamiętac nazwy) zakupione u weta i psiury nic nie mają. Jest to środek p/ pchłom i kleszczom. Zdarzyły się wprawdzie w tym roku dwa kleszcze u Almy, ale składam to na bark szczególnego wysypu ich w tym roku.
Kuna - 13-08-08 14:29
Dziękuję Alamisiu,
wczoraj kupiliśmy kolejny środek, nie pamiętam dokładnie, ale chyba to o czym piszesz. Mam nadzieję, że tym razem uda sie mi je wygonić bo inaczej moja Asha znienawidzi mnie za czesanie i sprawdzanie:)
alamisia - 13-08-08 14:33
Moja Alma nie ma nic przeciwko czesania okrągłą dobę:veryhappy:
Kuna - 13-08-08 14:41
Ja czasami jestem bardzo zmęczona czesaniem. Bo ja się cielsko uwali to muszę nieźle się z nią namęczyć żeby dostać się do miejsca które chcę wyczesać a ona ani drgnie. A jak wiadomo 10 miesięcy too już mały cielaczek:)
rad - 13-08-08 15:02
Ja Frontline spot-on stosuję z powodzeniem. Pcheł nie ma wcale, kleszcze sporadycznie, ale albo tylko spacerują po sierści albo już zaschnięte. Generalnie fipronil jako środek czynny działa skutecznie, wczesniej próbowałem obrożę Kiltix, czy jakoś tak, ale nie za dobrze było. Nie wiem tylko czy to kwestia, że to obroża była czy środek w niej zastosowany nie skuteczny za bardzo.
mooo - 14-08-08 15:13
kuna ,wazne jest chyba nie tylko zabezpieczenie samego psa (fiprex,sabunol,frontline) ale i legowisko czy kojec (nie wiem gdzie pies spi) trzeba odpchlic . bo one jeszcze tam moga sie siedziec .
Kuna - 14-08-08 16:17
rad, ja właśnie będę stosowała frontline drugi raz, za pierwszym niestety nie udało i nie wiem co jest tego powodem.
MOOO - dzięki za informację. Napiszę proszę jeszcze czym powinnam spryskać mieszkanie i kojec?
uzona - 14-08-08 17:59
Cytat:
Napisane przez Kuna rad, ja właśnie będę stosowała frontline drugi raz, za pierwszym niestety nie udało i nie wiem co jest tego powodem. Może środek czynny zawarty w tym środku nie jest skuteczny dla Twojego psa, spróbuj jakiegoś środka z inną substancją czynną.
U mojego psa bylo podobnie, początkowo stosowałam Fiprex (środek czynny to fipronil) podobnie jak we Frontline, skuteczność na kleszcze byla marna. Zastosowalam Advantix ( środek czynny to Imidacloprid, Permethrin) i skutek jest o wiele lepszy. Tutaj masz fajny zestaw środków przeciwpchelnych i przeciwkleszczowych, można porównać sobie środki czynne i coś wybrać http://www.molosy.pl/preparaty_na_kl...psy_molosy.htm
alamisia - 19-08-08 14:47
Cytat:
Napisane przez mooo kuna ,wazne jest chyba nie tylko zabezpieczenie samego psa (fiprex,sabunol,frontline) ale i legowisko czy kojec (nie wiem gdzie pies spi) trzeba odpchlic . bo one jeszcze tam moga sie siedziec . Gorzej jak pies śpi jak sie uda. Mój Zeus upodobał sobie składzik na węgiel i drewno. Kostka słomy kiedys spadła ze stryszku i absolutnie nie da się z niej wygonic. Wprawdzie pchełek nie ma ale gdyby przyszło co do czego to odpchlić takie legowisko nie byłoby łatwo.
Kuna - 23-08-08 20:36
Dzięki wszystkim za pomoc. Asha chyba potrzebowała dłuższego czasu na zadziałanie środka, już przestała się aż tak drapać. Niestety kupki pchle jeszcze wyczesuję:)
mooo - 24-08-08 19:38
alamisia ,no fakt ,bylaby zagwozdka :) .ale jesli pies ma kojec i tam stale jakies miejsce polegiwania ,czy jakic materacyk na ganku ,werandzie ,schodach itd i proplem pchlany sie pojawia to jednak warto te miejsce odpchlic preparatem najczesciej chyba jest to proszek do posypania . wet powienin i doradzic odpowiedni i jak zastosowac .u mnie w pracy psy raczej nie miewaja pchel , ale kojec jest raz na 3-4 mce ,dokladnie myty ,sloma zmieniana i wtedy wlasnie przy tych porządkach generalnych sypią im ten proszek gdzies tam po kątach.
alamisia - 29-08-08 07:51
Cytat:
Napisane przez mooo alamisia ,no fakt ,bylaby zagwozdka :) .ale jesli pies ma kojec i tam stale jakies miejsce polegiwania ,czy jakic materacyk na ganku ,werandzie ,schodach itd i proplem pchlany sie pojawia to jednak warto te miejsce odpchlic preparatem najczesciej chyba jest to proszek do posypania . wet powienin i doradzic odpowiedni i jak zastosowac .u mnie w pracy psy raczej nie miewaja pchel , ale kojec jest raz na 3-4 mce ,dokladnie myty ,sloma zmieniana i wtedy wlasnie przy tych porządkach generalnych sypią im ten proszek gdzies tam po kątach. Zgadzam się MOOO, u swoich psów nigdy nie zauważyłam pcheł. Miejsca spania maja różne, przynajmniej suka. Pies jak pisałam, śpi w tzw, "drewutni". Mam nadzieję, że zimą wrócą oboje na swoje materace w apartamencie , które ich Pańcia ( czyli ja) przez lato prawie wyprała, wytrzepała, itd. Sciany wybiałkowała i wyzamiatała. A po jaskółkach śladu niet, to i ich "ślady" wyskrobała. :veryhappy:zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl reyes.pev.pl
Kuna - 11-08-08 21:41
Jak wygrać wojnę z wrednymi pchłami??
Jeśli jest już wątek o tej tematyce to przepraszam za zaśmiecanie, ale nie mogłam go znaleźć.
Mam ogromny problem, a raczej moja Asha z wrednymi pchłami. W pierwszym dniu po przyjeździe zauważyłam, że Asha się gryzie i znalazłam jedną pchłę wraz z dużą ilością pchlich kupek. W tym samym dniu (czyli 2 tyg temu) została odpchlona, następnego dnia gdy byłam u weterynarza po can-vit usłyszałam, że to co kupiłam to bleeeee i sprzedał mi swój środek. Po 2 tygodniach dokładnego, codziennego wyczesywania pchlich kupek niestety znaleźliśmy nowe pogryzienia. Nie udało mi się znaleźć pcheł ale pewnie się dobrze France ukryły. Bardzo proszę, poradźcie jaki środek powinnam kupić aby pozbyć się i tych kupek i ich właścicielek. Nie mogę patrzeć już na moją księżniczkę, która zmęczona jest pewnie i drapaniem i moim upierdliwym poszukiwaniem pchlich kupek.
Pozdrawiam, Basia
alamisia - 13-08-08 13:23
Ja podaję raz w miesiącu Frolix ( lub jakos tak, nigdy nie mogę zapamiętac nazwy) zakupione u weta i psiury nic nie mają. Jest to środek p/ pchłom i kleszczom. Zdarzyły się wprawdzie w tym roku dwa kleszcze u Almy, ale składam to na bark szczególnego wysypu ich w tym roku.
Kuna - 13-08-08 14:29
Dziękuję Alamisiu,
wczoraj kupiliśmy kolejny środek, nie pamiętam dokładnie, ale chyba to o czym piszesz. Mam nadzieję, że tym razem uda sie mi je wygonić bo inaczej moja Asha znienawidzi mnie za czesanie i sprawdzanie:)
alamisia - 13-08-08 14:33
Moja Alma nie ma nic przeciwko czesania okrągłą dobę:veryhappy:
Kuna - 13-08-08 14:41
Ja czasami jestem bardzo zmęczona czesaniem. Bo ja się cielsko uwali to muszę nieźle się z nią namęczyć żeby dostać się do miejsca które chcę wyczesać a ona ani drgnie. A jak wiadomo 10 miesięcy too już mały cielaczek:)
rad - 13-08-08 15:02
Ja Frontline spot-on stosuję z powodzeniem. Pcheł nie ma wcale, kleszcze sporadycznie, ale albo tylko spacerują po sierści albo już zaschnięte. Generalnie fipronil jako środek czynny działa skutecznie, wczesniej próbowałem obrożę Kiltix, czy jakoś tak, ale nie za dobrze było. Nie wiem tylko czy to kwestia, że to obroża była czy środek w niej zastosowany nie skuteczny za bardzo.
mooo - 14-08-08 15:13
kuna ,wazne jest chyba nie tylko zabezpieczenie samego psa (fiprex,sabunol,frontline) ale i legowisko czy kojec (nie wiem gdzie pies spi) trzeba odpchlic . bo one jeszcze tam moga sie siedziec .
Kuna - 14-08-08 16:17
rad, ja właśnie będę stosowała frontline drugi raz, za pierwszym niestety nie udało i nie wiem co jest tego powodem.
MOOO - dzięki za informację. Napiszę proszę jeszcze czym powinnam spryskać mieszkanie i kojec?
uzona - 14-08-08 17:59
Cytat:
Napisane przez Kuna rad, ja właśnie będę stosowała frontline drugi raz, za pierwszym niestety nie udało i nie wiem co jest tego powodem. Może środek czynny zawarty w tym środku nie jest skuteczny dla Twojego psa, spróbuj jakiegoś środka z inną substancją czynną.
U mojego psa bylo podobnie, początkowo stosowałam Fiprex (środek czynny to fipronil) podobnie jak we Frontline, skuteczność na kleszcze byla marna. Zastosowalam Advantix ( środek czynny to Imidacloprid, Permethrin) i skutek jest o wiele lepszy. Tutaj masz fajny zestaw środków przeciwpchelnych i przeciwkleszczowych, można porównać sobie środki czynne i coś wybrać http://www.molosy.pl/preparaty_na_kl...psy_molosy.htm
alamisia - 19-08-08 14:47
Cytat:
Napisane przez mooo kuna ,wazne jest chyba nie tylko zabezpieczenie samego psa (fiprex,sabunol,frontline) ale i legowisko czy kojec (nie wiem gdzie pies spi) trzeba odpchlic . bo one jeszcze tam moga sie siedziec . Gorzej jak pies śpi jak sie uda. Mój Zeus upodobał sobie składzik na węgiel i drewno. Kostka słomy kiedys spadła ze stryszku i absolutnie nie da się z niej wygonic. Wprawdzie pchełek nie ma ale gdyby przyszło co do czego to odpchlić takie legowisko nie byłoby łatwo.
Kuna - 23-08-08 20:36
Dzięki wszystkim za pomoc. Asha chyba potrzebowała dłuższego czasu na zadziałanie środka, już przestała się aż tak drapać. Niestety kupki pchle jeszcze wyczesuję:)
mooo - 24-08-08 19:38
alamisia ,no fakt ,bylaby zagwozdka :) .ale jesli pies ma kojec i tam stale jakies miejsce polegiwania ,czy jakic materacyk na ganku ,werandzie ,schodach itd i proplem pchlany sie pojawia to jednak warto te miejsce odpchlic preparatem najczesciej chyba jest to proszek do posypania . wet powienin i doradzic odpowiedni i jak zastosowac .u mnie w pracy psy raczej nie miewaja pchel , ale kojec jest raz na 3-4 mce ,dokladnie myty ,sloma zmieniana i wtedy wlasnie przy tych porządkach generalnych sypią im ten proszek gdzies tam po kątach.
alamisia - 29-08-08 07:51
Cytat:
Napisane przez mooo alamisia ,no fakt ,bylaby zagwozdka :) .ale jesli pies ma kojec i tam stale jakies miejsce polegiwania ,czy jakic materacyk na ganku ,werandzie ,schodach itd i proplem pchlany sie pojawia to jednak warto te miejsce odpchlic preparatem najczesciej chyba jest to proszek do posypania . wet powienin i doradzic odpowiedni i jak zastosowac .u mnie w pracy psy raczej nie miewaja pchel , ale kojec jest raz na 3-4 mce ,dokladnie myty ,sloma zmieniana i wtedy wlasnie przy tych porządkach generalnych sypią im ten proszek gdzies tam po kątach. Zgadzam się MOOO, u swoich psów nigdy nie zauważyłam pcheł. Miejsca spania maja różne, przynajmniej suka. Pies jak pisałam, śpi w tzw, "drewutni". Mam nadzieję, że zimą wrócą oboje na swoje materace w apartamencie , które ich Pańcia ( czyli ja) przez lato prawie wyprała, wytrzepała, itd. Sciany wybiałkowała i wyzamiatała. A po jaskółkach śladu niet, to i ich "ślady" wyskrobała. :veryhappy: