Jak oduczyc psa brudzenia w domu?
Toshie - 18-10-07 16:49
Jak oduczyc psa brudzenia w domu?
Ludziki pomóżta!:veryhappy:
Nie wiem jak nauczyć moja Toshie by nie brudziła w domu. Mieszkam w domu jednorodzinym,wiec psisko ma nieograniczony dostep do swobody.
Gdy jest w potrzebie nie daje mi znaków , ze potrzebuje wyjść. Nie wiem jak mam ja tego nauczyć.
Jestem daleki od wkładania psiej mordki w ekskrementy i karcenia.
Szukam innego rozwiazanie.
Może ktoś ma dobry sposób i zechce sie ze mna podzielić?
:wave:
wiki1 - 18-10-07 18:05
Ja po każdym obudzeniu się Maxa wychodziłam z nim na dwór, po każdym jedzeniu też i dosyć szybko załapał o co chodzi i zaczął sygnalizować ze ma potrzebę fizjologiczną. Jak była uczona czystości od pierwszych dni jak do Ciebie trafiła?
Toshie - 18-10-07 21:17
Cytat:
Napisane przez wiki1 Ja po każdym obudzeniu się Maxa wychodziłam z nim na dwór, po każdym jedzeniu też i dosyć szybko załapał o co chodzi i zaczął sygnalizować ze ma potrzebę fizjologiczną. Jak była uczona czystości od pierwszych dni jak do Ciebie trafiła? Większość czasu u poprzedniego właściciela spedzała na dworze. My chcemy mieć psa w domu. Sunia ma 5 miesięcy.
Pies wychodzi bardzo często na dwór.Jak sie budze ok.7.00 to pierwsza rzecz szybki desant na dwór.Po kazdym jedzeniu -dworek.Długi spacer kazdego dnia.Dookoła domu ile pies chce a i tak dzisiaj w nocy nabrudziła.I tak codziennie.W nocy lub w dzień.Wiem ze to szczenie ale nie wiem jak mam je nauczyć sygnalizowania potrzeby wyjscia. Nie piszczy,nie skacze na drzwi,nie kreci sie. Cichutko sprawe załatwia i juz.
isa - 03-11-07 16:38
Hej.
Nasza Azja jest z nami od 2 tygodni. Pierwsze 2-3 dni nie były łatwe. Wiadomo - zmiana domu i nowi opiekunowie to spory stres dla psiaka - no i kałuże w domu pojawiały sie co 15- 30 minut. Nieraz jednej jeszcze nie posprzatałam a juz była nastepna , ale to nic. Wychodziliśmy z nią z mężem na zmiane co 30-45 min i juz na kolejny dzien było lepiej ( połowe mniej kałuż). Po ok tygodniu załapała mądra psina ze jak jej sie chce to trzeba siedzieć pod drzwiami wyjściowymi to ktoś z nią wyjdzie - i tak jest do teraz . Jedyne co jeszcze nie umie to wytrzymac choćby 10 min. Bo jak tylko usiądzie pod drzwiami i sygnalizuje ze jej sie chce to !!!natychmiast!!! musi wyjść. Zwłoka choćby 3 minuty grozi kałużą. Ale przecież to jeszcze małe dziecko - szczeniaczek... Wiec wybaczone ma zawsze :) papaappazanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl reyes.pev.pl
Toshie - 18-10-07 16:49
Jak oduczyc psa brudzenia w domu?
Ludziki pomóżta!:veryhappy:
Nie wiem jak nauczyć moja Toshie by nie brudziła w domu. Mieszkam w domu jednorodzinym,wiec psisko ma nieograniczony dostep do swobody.
Gdy jest w potrzebie nie daje mi znaków , ze potrzebuje wyjść. Nie wiem jak mam ja tego nauczyć.
Jestem daleki od wkładania psiej mordki w ekskrementy i karcenia.
Szukam innego rozwiazanie.
Może ktoś ma dobry sposób i zechce sie ze mna podzielić?
:wave:
wiki1 - 18-10-07 18:05
Ja po każdym obudzeniu się Maxa wychodziłam z nim na dwór, po każdym jedzeniu też i dosyć szybko załapał o co chodzi i zaczął sygnalizować ze ma potrzebę fizjologiczną. Jak była uczona czystości od pierwszych dni jak do Ciebie trafiła?
Toshie - 18-10-07 21:17
Cytat:
Napisane przez wiki1 Ja po każdym obudzeniu się Maxa wychodziłam z nim na dwór, po każdym jedzeniu też i dosyć szybko załapał o co chodzi i zaczął sygnalizować ze ma potrzebę fizjologiczną. Jak była uczona czystości od pierwszych dni jak do Ciebie trafiła? Większość czasu u poprzedniego właściciela spedzała na dworze. My chcemy mieć psa w domu. Sunia ma 5 miesięcy.
Pies wychodzi bardzo często na dwór.Jak sie budze ok.7.00 to pierwsza rzecz szybki desant na dwór.Po kazdym jedzeniu -dworek.Długi spacer kazdego dnia.Dookoła domu ile pies chce a i tak dzisiaj w nocy nabrudziła.I tak codziennie.W nocy lub w dzień.Wiem ze to szczenie ale nie wiem jak mam je nauczyć sygnalizowania potrzeby wyjscia. Nie piszczy,nie skacze na drzwi,nie kreci sie. Cichutko sprawe załatwia i juz.
isa - 03-11-07 16:38
Hej.
Nasza Azja jest z nami od 2 tygodni. Pierwsze 2-3 dni nie były łatwe. Wiadomo - zmiana domu i nowi opiekunowie to spory stres dla psiaka - no i kałuże w domu pojawiały sie co 15- 30 minut. Nieraz jednej jeszcze nie posprzatałam a juz była nastepna , ale to nic. Wychodziliśmy z nią z mężem na zmiane co 30-45 min i juz na kolejny dzien było lepiej ( połowe mniej kałuż). Po ok tygodniu załapała mądra psina ze jak jej sie chce to trzeba siedzieć pod drzwiami wyjściowymi to ktoś z nią wyjdzie - i tak jest do teraz . Jedyne co jeszcze nie umie to wytrzymac choćby 10 min. Bo jak tylko usiądzie pod drzwiami i sygnalizuje ze jej sie chce to !!!natychmiast!!! musi wyjść. Zwłoka choćby 3 minuty grozi kałużą. Ale przecież to jeszcze małe dziecko - szczeniaczek... Wiec wybaczone ma zawsze :) papaappa