Jak nauczyc małego DA toalety poza domem?
Paula86 - 13-03-07 20:42
Jak nauczyc małego DA toalety poza domem?
Witam ;)
Moja Tora ma juz 2,5 miesiaca.Od paru dni zaczelam z nia wychodzic na dwor.
Ogolnie mala sika na podklady, ale jak sie wkurzy to potrafi mi sie zlac na dywan 7 razy w ciagu pieciu minut.
Stad moje pytanie :jak oduczyc malego DA zalatwiania sie domu? Mam nadzieje, ze nie wzialam sie za to zbyt pozno, ale pomyslalam ze wczesniej bylo za zimno na powietrzu a Tora byla jeszcze za mloda.
Napiszcie mi prosze jak Wy poradziliscie sobie z tym problemem.
Pozdrawiamy Wszystkich :wave:
anaychaco - 13-03-07 20:51
@Paula
to jeszcze maly szczeniur,daj jej czas usmiech teraz jeszcze ma problemy z utrzymaniem zawartosci pecherza,ale z czasem powinno sie to zdarzac coraz rzadziej
skoro juz zaczelas z nia wychodzic,to w miare jak bedzie rosla,coraz czesciej bedzie zalatwiala swoje potrzeby na dworze
jedynym rozwiazaniem w tym wypadku jest czeste wychodzenie z nia na dwor,a jesli nie ma takiej mozliwosci,to nie pozostaje nic innego jak zagrysc wargi i przebolec okres zasikanych dywanow :lol:
Paula86 - 13-03-07 21:04
Ogolnie wychodze z nia bardzo czesto szczegolnie teraz jak jest cieplutko.Jejku jaka ona jest szczesliwa jak wyjdzie na dwor,szaleje,kopie doły i zbiera wszystkie smieci.
Dzis pierwszy raz zrobila kupke na powietrzu.Dostala za to smakołyka i mam nadzieje ze to jutro powtórzy :thumbsup:
Martwi mnie tylko to ze wcina patyki i cienkie galązki ktorymi np dzis rano zwymiotowala.Czy mam jej na to nie pozwalac czy to normalne ze maluch wszystkiego musi sprobowac szczegolnie ze to cos nowego?
anaychaco - 13-03-07 21:10
@Paula
to normalne,ze szczeniak bierze wszystko do pyska,trzeba jednak kontrolowac co i w jakich ilosciach puszczajacyoczko
jesli chodzi o galazki,to jesli poskubie sobie troche jakis patyk,nic jej sie nie stanie,ale zjadac go nie powinna,zreszta widzialas jak to sie konczy,wymiotami wlasnie
co do zbierania smieci i innych rzeczy,ktore znajdzie,to jest to dobry moment,zeby zaczac juz ja uczyc komendy fe,wypluj albo pusc :lol:
Paula86 - 13-03-07 21:40
Oj chcialabym aby to "fe, pusc ,zostaw "bylo takie proste.Dzis przed domem usiadlam na krzesle i kupilam sobie piwko.Jedno pilam a drugie bylo na ziemi w jednorazowce.Oczywiscie Tora mi je zabrala i biegala sobie z nim :cheerful:
A jak cos bierze w mordke np. pilke ,butelke plastikowa i chce jej zabrac to chce sie bawic w przeciaganie i wtedy zaczyna warczec,ale przy tym machajac ogonkiem.Zdarza sie ze mnie ugryzie mocniej ale wiem ze to jest w zabawie.W ogole bardzo czesto mnie gryzie i wszystko w okolo.
Mam nadzieje ze z tego wyrosnie :)
Dusia - 13-03-07 23:21
@Paula
No maluchy tak maja ze szczypia,ale nie pozwalaj na to.Poprostu mow "fe" lub "nie".Jesli chce sie przeciagac...ok,ale naucz ja przy tym "pusc",niech troszke poszarpie i pusci,potem znowu.No i musisz nauczyc sie powtarzania do znudzenia komend,zanim zakuma o co ci chodzi...Tylko pamietaj o nagradzaniu np.przez glaskanie .I mi poradzona zeby to nie pies wygrywal takie zawody....
Paula86 - 13-03-07 23:32
Dziekuje Dusiu za porade.
Tora jak jest grzeczna to jest taaaka kochana, ale jak sie wkurzy to rzuca sie na mnie, warczy,no i gryzie po rekach.Ona to robi niby w zabawie ,ale robi to mocno i nie moge jej tego oduczyc. Wydaje mi sie ze ząbki ja swedzą bo oprocz podgryzania moich partii ciala bardzo czesto gryzie moje drewniane lózko.
Czy powinnam kupic jej cos na zabki?
Pozdrawiam
Dusia - 14-03-07 00:09
Paula
Daysi tez miala taki etap,wszystko gryzienia!Ale byla za to karcona,wiec w miare szybko jej to przeszlo.Kup jej pileczki,krazki,jakies zabawki gumowe.I jesli zaczyna grysc wstawaj i mow FE,NIE....i tak do znudzenia.Odwroc tez jej uwage od rak,czy nog wlasnie zabawka,wkladajac ja do pyska i mowiac "dobry pies".Taka jest prawda ze na kazdego psa dziala co innego.A jedynie konsekwencja :melodramatic: jest dobra bronia....
A drewniane czesci czegokolwiek...skad ja to znam.Ale przyznam szkod nie bylo duzo!
Paula86 - 14-03-07 00:22
Tora ogolnie gryzie wszystko,glosniki juz mi pogryzla,pianino mi gryzie no i lozko. Szczerze mowiac nie przeszkadza mi to bo to sa tylko rzezcy ,ale chodzi o konsekwencje o ktorej mowisz dlatego walcze z tym zeby jej to wypersfadowac.
Tora ma jeszcze manie ( jak pewnie wiekszosc dogo ) wskakiwanie na lozko.I kiedy ja sie klade spac to ona tez chce do mnie,ale oczywiscie nie pozwalam jej.Tylko ze ona jest tak bardzo uparta ze potrafi skakac na lozko pol godziny az pozniej sie obrazi i nawet na mnie nie spojrzy ( widzi ze na nia patrze ale strzela focha ).
I to w niej kocham ,ze pomimo tak mlodego wieku jest taka inteligentna.
Przyznam ze czasem jest z nia ciezko ale wiem ze wkrotce sie zrozumiemy i nigdzie sie bez niej nie rusze :veryhappy:
Paula86 - 14-04-07 20:54
Witam Wszysykich:)
Musze przystapic do kontunuacji tematu toalety poza domem.
Tora ma juz 3,5 miesiaca i nadal sika w domu.I to dosyc czesto.
Zazwyczaj robi siusiu zaraz po przyjsciu z dworu.
Karce ja za to a nagradzam jak zrobi siusiu na dworze.Szczerze mowiac na niewiele sie to zdaje.
Ostatnio pani w sklepie zoologicznym powiedziala mi, ze jak piesek nie nauczy sie sikac na dworze do 6 miesiaca to w ogole sie juz nie nauczy.
Czy to prawda?
Pozdrawiamy z Torusią
anaychaco - 06-01-08 14:10
Paula
jak tam nauka Tory?
MarcinXL - 07-01-08 11:16
Cytat:
Napisane przez Paula86 Witam Wszysykich:)
Musze przystapic do kontunuacji tematu toalety poza domem.
Tora ma juz 3,5 miesiaca i nadal sika w domu.I to dosyc czesto.
Zazwyczaj robi siusiu zaraz po przyjsciu z dworu.
Karce ja za to a nagradzam jak zrobi siusiu na dworze.Szczerze mowiac na niewiele sie to zdaje.
Ostatnio pani w sklepie zoologicznym powiedziala mi, ze jak piesek nie nauczy sie sikac na dworze do 6 miesiaca to w ogole sie juz nie nauczy.
Czy to prawda?
Pozdrawiamy z Torusią
Witam
myślę, że spokojnie się nauczy sikać poza domem, mój Tajfun też sikał w domu do około 4 miesiąca. Ja po prostu nie karciłem go tylko dłużej z nim wychodziłem na spacery i jak sie wyszalał to zawsze się załatwił a później grzecznie spał. z psem jest jak z dzieckiem trzeba być cierpliwy.
pozdrawiam i życzę powodzenia
paci21 - 29-01-08 09:39
witam .... moim zdaniem pieska trzeba szkolic od malego szczeniaka ....DA to najcudowniejsza rasa na swiecie ale musisz byc konsekwentna w wychowaniu choc wiem ze czasem trudno do sam jak skarce swoja sunie i zrobi smutna mine to zaraz ja przytulam :)
a z zalatwianiem swoich potrzeb to ja robilem tak (nauka trwala ok 14 dni)
gdy zaowazalem ze dziwnie sie kreci po domu to wiedzialem ze zaraz nasika i bralem ja na rece i wynosilam na dwor , jesli nie to zaraz po nasikaniu jak nie zdazyla odejsc pokazywalem palcem i glosno krzyczalem co zrobilas i bardzo delikatnie uderzalem w tylek zreszta do tej pory dostaje na tylek to jest bardzo symboliczne karcenie bo praktycznie belikatnie jej tylko przejezdzam ale dla niej to najwieksza kara za ciezkie przewinienia bo DA sa bardzo karne ...a wracajac do problemu po skarceniu nalezy wyniesc psa na dwor na miejsce do oddawania moczu .... wiem ze to monotonne ale gdy to bedziesz robila za kazdym razem gdy ci sie zalatwi to gwaranbtuje ze juz po 3 dniach zaowazysz roznice a tak ok po 2 tyg ani razu tego nie zrobi pozdrowionka i powodzonka
losferros - 02-02-08 10:49
Jak widzisz że sika w danym momęcie w domu,to żuć ją kapciem i powiedz fee..,a za każde nasikanie na dworzu podejdz,pogłaszcz i powiedz dobry pies,co do gryzienia to daj dużo zabawek i kup penisa wołowego to będzie gryzł parę godzin.zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl reyes.pev.pl
Paula86 - 13-03-07 20:42
Jak nauczyc małego DA toalety poza domem?
Witam ;)
Moja Tora ma juz 2,5 miesiaca.Od paru dni zaczelam z nia wychodzic na dwor.
Ogolnie mala sika na podklady, ale jak sie wkurzy to potrafi mi sie zlac na dywan 7 razy w ciagu pieciu minut.
Stad moje pytanie :jak oduczyc malego DA zalatwiania sie domu? Mam nadzieje, ze nie wzialam sie za to zbyt pozno, ale pomyslalam ze wczesniej bylo za zimno na powietrzu a Tora byla jeszcze za mloda.
Napiszcie mi prosze jak Wy poradziliscie sobie z tym problemem.
Pozdrawiamy Wszystkich :wave:
anaychaco - 13-03-07 20:51
@Paula
to jeszcze maly szczeniur,daj jej czas usmiech teraz jeszcze ma problemy z utrzymaniem zawartosci pecherza,ale z czasem powinno sie to zdarzac coraz rzadziej
skoro juz zaczelas z nia wychodzic,to w miare jak bedzie rosla,coraz czesciej bedzie zalatwiala swoje potrzeby na dworze
jedynym rozwiazaniem w tym wypadku jest czeste wychodzenie z nia na dwor,a jesli nie ma takiej mozliwosci,to nie pozostaje nic innego jak zagrysc wargi i przebolec okres zasikanych dywanow :lol:
Paula86 - 13-03-07 21:04
Ogolnie wychodze z nia bardzo czesto szczegolnie teraz jak jest cieplutko.Jejku jaka ona jest szczesliwa jak wyjdzie na dwor,szaleje,kopie doły i zbiera wszystkie smieci.
Dzis pierwszy raz zrobila kupke na powietrzu.Dostala za to smakołyka i mam nadzieje ze to jutro powtórzy :thumbsup:
Martwi mnie tylko to ze wcina patyki i cienkie galązki ktorymi np dzis rano zwymiotowala.Czy mam jej na to nie pozwalac czy to normalne ze maluch wszystkiego musi sprobowac szczegolnie ze to cos nowego?
anaychaco - 13-03-07 21:10
@Paula
to normalne,ze szczeniak bierze wszystko do pyska,trzeba jednak kontrolowac co i w jakich ilosciach puszczajacyoczko
jesli chodzi o galazki,to jesli poskubie sobie troche jakis patyk,nic jej sie nie stanie,ale zjadac go nie powinna,zreszta widzialas jak to sie konczy,wymiotami wlasnie
co do zbierania smieci i innych rzeczy,ktore znajdzie,to jest to dobry moment,zeby zaczac juz ja uczyc komendy fe,wypluj albo pusc :lol:
Paula86 - 13-03-07 21:40
Oj chcialabym aby to "fe, pusc ,zostaw "bylo takie proste.Dzis przed domem usiadlam na krzesle i kupilam sobie piwko.Jedno pilam a drugie bylo na ziemi w jednorazowce.Oczywiscie Tora mi je zabrala i biegala sobie z nim :cheerful:
A jak cos bierze w mordke np. pilke ,butelke plastikowa i chce jej zabrac to chce sie bawic w przeciaganie i wtedy zaczyna warczec,ale przy tym machajac ogonkiem.Zdarza sie ze mnie ugryzie mocniej ale wiem ze to jest w zabawie.W ogole bardzo czesto mnie gryzie i wszystko w okolo.
Mam nadzieje ze z tego wyrosnie :)
Dusia - 13-03-07 23:21
@Paula
No maluchy tak maja ze szczypia,ale nie pozwalaj na to.Poprostu mow "fe" lub "nie".Jesli chce sie przeciagac...ok,ale naucz ja przy tym "pusc",niech troszke poszarpie i pusci,potem znowu.No i musisz nauczyc sie powtarzania do znudzenia komend,zanim zakuma o co ci chodzi...Tylko pamietaj o nagradzaniu np.przez glaskanie .I mi poradzona zeby to nie pies wygrywal takie zawody....
Paula86 - 13-03-07 23:32
Dziekuje Dusiu za porade.
Tora jak jest grzeczna to jest taaaka kochana, ale jak sie wkurzy to rzuca sie na mnie, warczy,no i gryzie po rekach.Ona to robi niby w zabawie ,ale robi to mocno i nie moge jej tego oduczyc. Wydaje mi sie ze ząbki ja swedzą bo oprocz podgryzania moich partii ciala bardzo czesto gryzie moje drewniane lózko.
Czy powinnam kupic jej cos na zabki?
Pozdrawiam
Dusia - 14-03-07 00:09
Paula
Daysi tez miala taki etap,wszystko gryzienia!Ale byla za to karcona,wiec w miare szybko jej to przeszlo.Kup jej pileczki,krazki,jakies zabawki gumowe.I jesli zaczyna grysc wstawaj i mow FE,NIE....i tak do znudzenia.Odwroc tez jej uwage od rak,czy nog wlasnie zabawka,wkladajac ja do pyska i mowiac "dobry pies".Taka jest prawda ze na kazdego psa dziala co innego.A jedynie konsekwencja :melodramatic: jest dobra bronia....
A drewniane czesci czegokolwiek...skad ja to znam.Ale przyznam szkod nie bylo duzo!
Paula86 - 14-03-07 00:22
Tora ogolnie gryzie wszystko,glosniki juz mi pogryzla,pianino mi gryzie no i lozko. Szczerze mowiac nie przeszkadza mi to bo to sa tylko rzezcy ,ale chodzi o konsekwencje o ktorej mowisz dlatego walcze z tym zeby jej to wypersfadowac.
Tora ma jeszcze manie ( jak pewnie wiekszosc dogo ) wskakiwanie na lozko.I kiedy ja sie klade spac to ona tez chce do mnie,ale oczywiscie nie pozwalam jej.Tylko ze ona jest tak bardzo uparta ze potrafi skakac na lozko pol godziny az pozniej sie obrazi i nawet na mnie nie spojrzy ( widzi ze na nia patrze ale strzela focha ).
I to w niej kocham ,ze pomimo tak mlodego wieku jest taka inteligentna.
Przyznam ze czasem jest z nia ciezko ale wiem ze wkrotce sie zrozumiemy i nigdzie sie bez niej nie rusze :veryhappy:
Paula86 - 14-04-07 20:54
Witam Wszysykich:)
Musze przystapic do kontunuacji tematu toalety poza domem.
Tora ma juz 3,5 miesiaca i nadal sika w domu.I to dosyc czesto.
Zazwyczaj robi siusiu zaraz po przyjsciu z dworu.
Karce ja za to a nagradzam jak zrobi siusiu na dworze.Szczerze mowiac na niewiele sie to zdaje.
Ostatnio pani w sklepie zoologicznym powiedziala mi, ze jak piesek nie nauczy sie sikac na dworze do 6 miesiaca to w ogole sie juz nie nauczy.
Czy to prawda?
Pozdrawiamy z Torusią
anaychaco - 06-01-08 14:10
Paula
jak tam nauka Tory?
MarcinXL - 07-01-08 11:16
Cytat:
Napisane przez Paula86 Witam Wszysykich:)
Musze przystapic do kontunuacji tematu toalety poza domem.
Tora ma juz 3,5 miesiaca i nadal sika w domu.I to dosyc czesto.
Zazwyczaj robi siusiu zaraz po przyjsciu z dworu.
Karce ja za to a nagradzam jak zrobi siusiu na dworze.Szczerze mowiac na niewiele sie to zdaje.
Ostatnio pani w sklepie zoologicznym powiedziala mi, ze jak piesek nie nauczy sie sikac na dworze do 6 miesiaca to w ogole sie juz nie nauczy.
Czy to prawda?
Pozdrawiamy z Torusią
Witam
myślę, że spokojnie się nauczy sikać poza domem, mój Tajfun też sikał w domu do około 4 miesiąca. Ja po prostu nie karciłem go tylko dłużej z nim wychodziłem na spacery i jak sie wyszalał to zawsze się załatwił a później grzecznie spał. z psem jest jak z dzieckiem trzeba być cierpliwy.
pozdrawiam i życzę powodzenia
paci21 - 29-01-08 09:39
witam .... moim zdaniem pieska trzeba szkolic od malego szczeniaka ....DA to najcudowniejsza rasa na swiecie ale musisz byc konsekwentna w wychowaniu choc wiem ze czasem trudno do sam jak skarce swoja sunie i zrobi smutna mine to zaraz ja przytulam :)
a z zalatwianiem swoich potrzeb to ja robilem tak (nauka trwala ok 14 dni)
gdy zaowazalem ze dziwnie sie kreci po domu to wiedzialem ze zaraz nasika i bralem ja na rece i wynosilam na dwor , jesli nie to zaraz po nasikaniu jak nie zdazyla odejsc pokazywalem palcem i glosno krzyczalem co zrobilas i bardzo delikatnie uderzalem w tylek zreszta do tej pory dostaje na tylek to jest bardzo symboliczne karcenie bo praktycznie belikatnie jej tylko przejezdzam ale dla niej to najwieksza kara za ciezkie przewinienia bo DA sa bardzo karne ...a wracajac do problemu po skarceniu nalezy wyniesc psa na dwor na miejsce do oddawania moczu .... wiem ze to monotonne ale gdy to bedziesz robila za kazdym razem gdy ci sie zalatwi to gwaranbtuje ze juz po 3 dniach zaowazysz roznice a tak ok po 2 tyg ani razu tego nie zrobi pozdrowionka i powodzonka
losferros - 02-02-08 10:49
Jak widzisz że sika w danym momęcie w domu,to żuć ją kapciem i powiedz fee..,a za każde nasikanie na dworzu podejdz,pogłaszcz i powiedz dobry pies,co do gryzienia to daj dużo zabawek i kup penisa wołowego to będzie gryzł parę godzin.