Przejrzyj wiadomości

Humor, kawały, żarty itp.



mike - 29-11-2009 11:48
Humor, kawały, żarty itp.
  Nastał okres jesienno-zimowy. Wieczory są coraz dłuższe.
Za kilka dni podpisywane będą umowy z zawodnikami i ogłaszane składy poszczególnych drużyn. Emocje sięgać będą zenitu !
Po ogłoszeniu składów drużyn, emocje opadną i nastąpi nudny okres zimowy.
Aby odrobinę ożywić forum w tym nudniejszym okresie założyłem ten temat.
Odrobina humoru nigdy nikomu nie zaszkodzi. Tym bardziej, że śmiech wpływa
bardzo korzystnie na nasze zdrowie /pracę układu pokarmowego, trawiennego, jelit itp/ oraz polepsza samopoczucie.
Aby zainaugurować ten temat, na początek napisze tylko jeden, ale za to dłuższy kawał. W przyszłości zobowiązuję się do pisania większej ilości kawałów/średnio jeden dziennie/.
Kolegów forumowiczów proszę również o czynny udział w tym temacie, aby ten mniej ciekawy okres przerwy zimowej odrobinę rozweselić !

Zbliża się zima. Trzeba pomyśleć o dokonaniu zimowych zaopatrzeń w żywność, ciepłe ubranie oraz zabezpieczyć opał na zimowe dnie.
Trzeba też narąbać drewna na okres zimy. Do tego czasem przydatna jest też sąsiedzka pomoc.
Oto jak pomagają sobie gorole w górach :
Do oddziału Centralnego Biura Śledczego w Nowym Targu
dzwoni telefon :
- Słucham
- Dzień Dobry, kciołem podać, że Jontek Gąsienica chowie
w stogu drewna marihuanę.
- Dziękujemy za donos, zajmiemy sie tym.
Na drugi dzień rano o świcie, zjawiają się u Gąsienicy
uzbrojeni w siekiery agenci CBŚ.
Rąbią drewno aż miło, każdy kawałek na kilkanaście części.
Wyrąbali wszystko, cały stos drewna Gąsienicy.
Marihuany jednak nie znależli.
Ułożyli z powrotem drewno w stosy pod Jontkową stodołą,
przeprosili gospodarza i odjechali.
Zdziwiony Gąsienica po chwili słyszy dzwoniący telefon.
Podnosi słuchawkę :
- Słucham.
- Cześć Jontek, tu godo Stasek.
Byli u Ciebie te z cebeesiu ?
- Tak byli, tela co odjechali.
- A drewna Ci narąbali ?
- Ano narąbali, wszystko co miołem.
- No to super, bo jo im to kozołem. To był moj prezent dlo Ciebie
z okazji Twoich urodzin. No to syćkiego nojlepszego Jontek,
bywojcie, haj !.




Cappy - 29-11-2009 12:05
haha dobre ;d



Profesor - 29-11-2009 15:06
Przeniosłem temat tutaj, dział Hyde Park wydaje mi się odpowiedniejszy na tego typu tematy.



Tata Trey`a - 29-11-2009 19:25
SĘDZIA:
Czy przyznaje się pani do zabicia męża?

OSKARŻONA:
Zabicia? To była raczej eutanazja, akt łaski. Od wielu miesięcy obserwowałam jak mój mąż, całymi dniami, objadając się, wegetuje przed telewizorem, a tego wieczoru, podczas transmisji meczu, wyraźnie poprosił, a nawet krzyczał, bym mu pomogła.

SĘDZIA:
A co konkretnie powiedział?

OSKARŻONA:
Strzelaj, ku...wa, strzelaj!

:rolleyes: :p




mike - 30-11-2009 18:54
Kończy się listopad a tym samym zakaz transferów.
Już jutro zacznie się szok podpisywania umów z zawodnikami.
Napięcie rośnie.
W celu rozładowania tego napięcia dwa lekkie kawały. Odrobina uśmiechu się przyda przed czekającą nas od jutra nawałnicą transferową.

10 przykazań

Ksiądz skarży się Jaśkowi :
- Ktoś mi ukradł rower.
Jasiek mu na to radzi :
- Wiem proboszczu, jak go możesz odzyskać.
W niedzielę w czasie mszy wymień 10 przykazań,
kiedy dojdziesz do "nie kradnij " to patrz dokładnie
po wiernych, jeden z parafian na pewno się zaczerwieni.
To będzie oznaczało, że on ukradł księdzu rower.
Kiedy w poniedziałek Jasiek spotkał się z księdzem,
spytał : - No i co, wyjaśniła się sprawa z tym rowerem ?
- Tak odpowiada ksiądz, zrobiłem dokładnie tak jak mi
poradziłeś. A kiedy doszedłem do "nie cudzołusz ", to
sobie przypomniałem, gdzie zostawiłem ten rower...

Smaczne ciasteczka

Kowalski leży na łożu śmierci, lekarz twierdzi,
że nie dotrwa do rana.
Nagle poczuł zapach swoich ulubionych czekoladowych
ciasteczek, pieczonych przez żonę.
Postanowił spróbować ich po raz ostatni.
Stoczył się z łóżka, sturlał ze schodów i doczołgał się
do kuchni, gdzie jogo żona krzątała się przy kuchence,
a na stole stał talerz pełen pysznych ciasteczek.
Kowalski podczołgał się do stołu i ostatnimi siłami
podciągnął się na tyle, by usiąść na krześle przy stole.
Sięgnął po ciasteczko, już czuł je w dłoni, świeżutkie,
pachnące ... gdy nagle żona odwróciła się i zdzieliła go
ścierką, mówiąc :
Zostaw chłopie te ciastka. One są na stypę !



mike - 05-12-2009 18:48
Sory, że pisze post pod postem !
Ale trzeba koniecznie poprawić humory Kolegom forumowcom w tych tak ciężkich chwilach.
Dlatego, aby podnieść kibiców naszej drużyny na duchu - wysyłam kilkanaście kawałów na przyszły tydzień, szczególnie do sobotnio-niedzielnej kawusi.

Zostałem prywatnym wydawcą
A co Pan wydał
Córkę za mąż.

Panie doktorze cierpię na zanik pamięci
Od kiedy pyta lekarz
Co od kiedy - pyta pacjent

Otrzymałem list od narzeczonej
No i co pisze
Nic ciekawego
Zaprasza mnie na swój ślub

Uciekłem jej dosłownie przed USC
Co opuściła cię odwaga
Przeciwnie - właśnie we mnie wstąpiła

Jaki rodzaj śmierci chce wybrać osjarżony
- pyta sędzia
Proszę o powolne zatruwanie alkoholem
- odpowiada oskarżony

Ten Jasiek to ma szczęście
A co się stało
Aresztowali go, gdy jechał do ślubu

Skąd wracasz, od dentysty
Ile dałeś sobie wyrwać
Pięćset złotych

Panie władzo tam ktoś bije mego tatę
Policjant podchodzi i pyta
Który z nich jest twoim tatą
Oni właśnie to sobie wyjaśniają

Nie obsłużę nikogo bez kolejki
Ależ tu nie ma żadnej kolejki
To proszę poczekać aż się zbierze

Jasiu jaki przedmiot najbardziej lubisz w szkole ?
- dzwonek odpowiada Jasiu

Wczoraj pochowałem teściową
No to ci gratuluję
A dlaczego taki jesteś podrapany
Bo nie chciała się dać zakopać
Baco mocie tutoj jakoś atrakcje dla turystów
No mieliśma chłopy
Ale nie downo wyszła zamąż psiajucha

Moja żona jest aniołem
A twoja
Niestety jeszcze nie umarła
Czy ty naprawdę wierzysz
że kominiarz przynosi szczęście
Tak od dnia, kiedy moja żona z nim uciekła

Co już nie chodzisz z tą czarnulką
Nie doktor mi zabronił
A co jesteś poważnie chory
Nie ino ten doktor to jej mąż.



Cappy - 12-12-2009 16:06
hehe dobre/ postaram tez wyszukac jakies fajne kawały ;)



mike - 12-12-2009 17:39
Na poprawę humoru, przed ogłoszeniem w przyszłym tygodniu składu naszej drużyny - kilka kawałów, także do niedzielnej kawusi.

Nie obsłużę nikogo bez kolejki
Ależ tutaj nie ma żadnej kolejki
To proszę poczekać aż się zbierze.

Stary dokąd tak pędzisz
Do domu, muszę obiad ugotować
A co żona twoja jest chora
Nie, ale jest głodna

Co ci się stało w oko
Dostałem śrubokrętem od sąsiadki
Przez przypadek
Nie przez dziurkę od klucza

Doktorze ostatnio bardzo zle sypiam
Przepiszę panu dobre tabletki
Wystarczą panu na miesiąc
Ale ja tak długo nie chcę spać

Jaki jest szczyt mini
Gumka bez majtoli

Dzieci napiszcie pare zdań z wyrazem "PUSZCZA"
Kazio napisał "Moja starsza siostra się puszcza"
To daj mi Kaziu jej adres
Mówi do Kazia nauczyciel

Baco ile km do Zakopanego, pyta turysta jadącego
furką górala. Dziesięć odp baca.
A mogę się z wami zabrać. Siadojcie mówi baca.
Po godzinie jazdy turysta pyta ponownie, ile teraz
do Zakopanego. A ze dwadzieścia godo baca.
Jak to godzine temu było diesięć godaliście baco
A godołem, ale nie godołem że jade do Zakopanego.

Jaki jest szczyt optymizmu ?
Kiedy dwóch pedałów kupuje wózek dziecięcy

Ja mam dwie siostry i każda z nas ma swój pokój
A nas jest pięcioro i każdy ma swój rower
A nas jest siedmioro i każde ma swojego tatusia

Zostałem ojcem
Masz syna ?
Nie
Córkę ?
Tak zgadłeś

Słyszałeś jakie wielkie nieszczęście spotkało Jaśka
Nie, a co mu się stało
Uciekł wczoraj z moją żoną

Mężu ty w nocy mówisz przez sen
A kiedy mam mówić
Jak ty w dzień nie dajesz mi dojść do słowa



glacier99 - 24-12-2009 13:07
Rozmawiają dwaj mężczyźni przy barze:
- Pan żonaty?
- Nie kot mnie podrapał.

- Kochasz mnie Janku?
- Tak.
- Kiedy się pobierzemy?
- No wiesz, jak możesz tak nagle zmieniać temat
rozmowy?!

Żona do męża:
- Czy musiałeś naprawdę wypić całą butelkę wódki?
- Kochanie tym razem zostałem zmuszony.
- Przez kogo?
- Przez przypadek. Zgubiłem nakrętkę.

Turysta spał u bacy. Rano budzi się i drapie. Widząc to baca pyta:
- Cóż panocku, wsiura was ugryzła?
- Nie, w plecy.

- Proszę o rękę pańskiej córki.
- Czy pan pije, młody człowieku?
- Tak, ale to później. Najpierw załatwimy sprawę.



mike - 24-12-2009 15:40
Kilka kawałów na pociechę ducha do świątecznej kawusi.
Wesołych Świąt. Pozdrawiam.

Jasiu patrzy na nowe futro mamy i pyta
Mamusiu to nowe futro kupił ci tatuś
Synku gdybym ja liczyła tylko na tatusia
To by i ciebie nie było na świecie

Cyganka przepowiedziała mi, że umrę w teatrze
I co uwierzyłaś w te głupoty
Ja nie ale uwierzył mój zięć
Bo codziennie kupuje mi bilety do teatru

Moja teściowa była na wczasach
I schudła ponad 20 kilo
O to ja wyślę swoją na 3 turnusy
Bo waży 60 kg.

Kto ci rozwiązał to zadanie, pyta Jasia nauczyciel
Tatuś odpowiada uczeń
Sam pyta nauczyciel
Nie - troszkę mu pomagałem.

Mały Wojtuś pyta ojca - tatusiu
gdzie się urodziłeś ? w Gdyni odp ojciec
A mama pyta synek ? w Warszawie
A ja ? Ty w Krakowie.
No tośmy mieli wielkie szczęście, że tak
wszyscy razem żeśmy się spotkali.

Dlaczego zjadłeś truskawki
przeznaczone dla twego brata
Pyta mama Stasia
Bo nie wierze w przeznaczenie odp Staś.

Pani kupuje jajka i pyta
Po ile sztuka ?
Po 50 gr, a stłuczone po 25 gr
To proszę mi stłuc 30 jajek do tego naczynia.

Synuś przynosi do domu świadectwo
O jej jakie fatalne - mówi mama
Co chcesz ode mnie, stwierdza synek
Przecież ja nie pisałem tego świadectwa

Proszę sprzedać mi kapelusz
Ale ma być najmodniejszy
dobrze to proszę usiąść i poczekać
bo właśnie zmienia się teraz moda.

Zycie albo pieniądze, mówi bandyta
Dobrze bierz pan życie mojej teściowej
A mnie zostaw pan pieniądze.

Dwóch pijaków wlecze się po torach PKP
Ale te schody są długie - mówi jeden
Schody jak schody, ale poręcze
to są za nisko stwierdza ten drugi.



mike - 03-01-2010 10:42
Odrobina śmiechu nigdy nie zaszkodzi.
Wręcz przeciwnie poprawi pracę dróg trawiennych
oraz jelit i wpłynie na lepsze samopoczucie.

Pozdrawiam !

Wiesz Kowalski ma teraz na utrzymaniu dwie żony
Co drugi raz się ożenił ?
Nie - ale ożenił się jego starszy syn

Kocham panią i proszę o pani rękę
Dobrze, ale najpierw musi pan porozmawiać
z moim mężem

Wiesz co nie wiem kogo wybrać za męża
Jasiek jest bardzo bogaty
A Kazek dobrze tańczy ?
To naucz tańczyć Jaśka !

Biedny żyd płacze na pogrzebie bogacza
Należy pan do rodziny ? pyta go ktoś nagle
Nie i dlatego właśnie tak płaczę

Mąż dzwoni z polowania do domu
Zosiu przez cały miesiąc nie będziesz kupować mięsa
A co ustrzeliłeś jelenia ?
Nie, ale przepiłem całą pensję

Czy pociąg do Warszawy jeszcze stoi ?
Tak leć pan na III-ci peron, może go pan jeszcze złapie
Po chwili podróżny wraca ze spuszczoną głową
No i co nie złapał go pan ?
Złapałem go, ale mi się wyrwał

Franek wsiada z psem do tramwaju
Jedna pani woła - weź pan tego psa,
bo mi po nogach łażą pchły
Azor chodź wysiadamy bo ta pani ma pchły

Zona wywołuje duchy. Duchu czy jesteś moim mężem ?
Tak to ja !
Czy jesteś szczęśliwszy niż za życia ?
Tak o wiele !
A gdzie ty jesteś duchu ?
W piekle odpowiada duch.

W środku nocy dzwoni telefon
Czy to numer 334 ?
Nie pomyłka.
To bardzo przepraszam, że pana obudziłem !
Nie szkodzi i tak musiałem wstać, bo dzwonił telefon.

OGLOSZENIA -

" Zamienię teściową na psa !
Może być nawet wściekły"

"Wdowiec bez nałogów, pozna kobietę
Która by mu dokończyła sweter na drutach"

Kiedy się dobierał do mnie, to mu powiedziałam
Ze nie chcę go widzieć !
No i co ?
Zgasił lampkę nocną

Jaka szkoda, że pani pierwszy mąż tak szybko zmarł
- mówi sąsiadka do sąsiadki
To ciekawe - bo ten drugi mąż mówi mi tak samo

Do sklepu z bronią wpada kobieta
Poproszę rewolwer - ma być nabity !
Czy posłuży pani do obrony ?
Nie, do obrony to wezmę adwokata

Czy towarzysz sekretarz
był wczoraj na zebraniu POP ?
Nie wczoraj spałem w swoim domu

Idę się utopić - mówi mąż do żony!
Czy ty stary całkowicie oszalałeś
- w swoim najlepszym ubraniu

Baba wchodzi do sklepu z pieczywem
Poproszę jeden chlebuś - mówi do ekspedientki
Czy pani wie, że chleb od dziś podrożał
To poproszę wczorajszy.



mike - 10-01-2010 17:56
Zgodnie z obietnicą - pare nastepnych kawałów, na kolejny tydzień.

Mistrzostwa Europy w piłce nożnej
Na głównej trybunie siedzi muluch
Siedzący obok mężczyzna pyta malucha
Przyszedłeś tutaj sam ?
Tak proszę pana, odpowiada maluch
Stać cię było na taki drogi bilet ?
Nie, kupił go tata
A gdzie jest twój tata ?
W domu, pewnie szuka tego biletu.

Mama przegląda dzienniczek szkolny Jasia
Co to, znowu jedynka z historii ?
No niestety, historia lubi się powtarzać mamusiu.

Kubuś wesoły wraca ze szkoły i woła do taty !
Tato - tylko ja jeden z klasy odpowiedziałem na pani
pytanie !
Tak,to dobrze a jakie to było pytanie ?
Kto nie odrobił pracy domowej ?

Przez 18 lat żona i ja byliśmy szczęśliwi
A co się stało potem ?
Ona sprowadziła się do mnie, od swojej mamy.

Kiedy kończy się miesiąc miodowy ?
Wtedy gdy mąż przestaje pomagać żonie zmywać
naczynia i robi to sam.

O której godzinie idzie do łóżka porządna dziewczyna ?
O 16.oo, bo o 20.oo musi już być w domu.

Jak najlepiej stracić na wadze ?
Kupić wagę za 500 zł i sprzedać ją za 200 zł.

Kiedy jesteś w mieszkaniu bez głowy ?
Gdy wyglądasz na pole przez okno.

Gdzie są rzeki bez wody ?
Na mapie.

Tato jaki to czas ?
"Mama gada z sąsiadką"
Stracony synku.

Jak można nazwać faceta, który zjadł swą matkę
oraz ojca ?
Sierotą.

Co to jest - dookoła woda a w środku cholera ?
Teściowa w wannie.

Gdzie spotkali się Swierczewski z Kopernikiem ?
W portfelu.

Pięciu krasnoludków dostało do picia mleko
A tylko czterech kiszone ogórki
Czego nie dostał jeden krasnoludek ?
Rozwolnienia.

Ale nudna była ta sztuka w teatrze
To dlaczego bijesz brawo ?
Z uciechy, że już sie skończyła.

Rybak pyta rybaka - i co biorą ?
O tak biorą, wczoraj mi zabrali teczkę a dziś
zabrali mi rower.

Kaj idziesz ? - do kina
co grają ? - kwo wadis
co to znaczy ? - kaj idziesz
-do kina.

Dlaczego pan tak płacze
Bo zginął mi mój pies
On jest mądry i napewno wróci do domu
Tak on wróci, ale jo nie.



mike - 16-01-2010 17:16
Kilka kawałów do sobotnio-niedzielnej kawusi na lepszy humor,
po słabych wynikach naszych skoczków w Saporo oraz po przewalonym meczu Resovii ze Skrą.
Dobrze, że chociaż Justynka Kowalczyk wygrała !!!!!

PALI SIE SZKOLA :
Na stację CPN przybiega dwóch chłopców z kanistrami
Prosimy nalać benzyny do pełna - szybko !
Co jest ? Pali się czy co ?
Tak pali się nasza szkoła, ale trochę jakby przygasała.

Jacuś bawi sie w ogródku.
Nagle przybiega do taty i woła
Tato znalazłem naszą mamusię
Jacusiu mówiłem ci tyle razy, żebyś w ogródku
dołów nie kopał.

Mamo Jasiek obgryza babci paznokcie
Jasiu nie obgryzaj , bo każę zamknąć trumnę

Józek wstaje rano z łóżka po nocnym piciu
Patrzy do lustra i mówi do żony
Dziubeczku coś ty pomyślała w nocy
Gdy mnie zobaczyłaś z takim podbitym okiem
A nic mówi żona - jakeś przyloz do chałupy
to jeszcze tego ślipia podbitego nie miołeś.

Franka przejechał walec drogowy
Zona przychodzi do szpitala i pyta pielęgniarki
Gdzie leży mój mąż, którego przejechał walec ?
W salach nr 31, 32, 33 i 34 odpowiada pielęgniarka.

Wchodzi zdenerwowany zajączek do baru
podciąga rękawy i krzyczy !
Kto zbił mojego brata ?
Ja - wstaje niedżwiedz - oco chodzi
A o nic, dobrze zrobiłeś, odpowiada zajączek.

Wrona patrzy na samolot i mówi
jak ten ptak może tak szybko lecieć
Ty byś też tak leciała, gdy by podpalono ci ogon

Kura mówi do kury
Dziś w nocy miałam taką dużą gorączkę,
Ze zniosłam jajo na twardo.

Mrówka i słoń idą po drewnianym moście
Nagle mrówka mówi do słonia
Ale tupiemy co.

Czym sie różni pani doktor od pani doktorowej ?
Ta pierwsza zdobyła tytuł głową
A ta druga d..ą

Czym sie różni ksiądz od policjanta ?
Ksiądz mówi "Pan z wami"
A policjant "Pan z nami".

Czym się różni fortepian od słonia ?
Fortepian można zasłonić
A słonia nie można zafortepianić.

Jaka jest różnica między psem a żoną ?
Pies szczeka na obcego a do swojego się łasi
A żona odwrotnie.

Dziadek po 70-tce bierze kolejny ślub z 17-latką
Przeciez za 10 lat ona będzie miała dopiero 27 lat
a pan co ? pyta świadek
Wtedy się z nią rozwiodę i znów ożenie sie z 17 latką.

Do 100 letniego jubilata przyjeżdża młody Prezydent
Miasta, wręcza jubilatowi kwiaty i mówi
- myślę że na następną rocznicę znów sie spotkamy.
I ja też tak myślę odpowiada jubilat - Pan Prezydent
dobrze jeszcze wygląda.

Sołtys kazał postawić latarnię koło swojego domu
Po co ?
Aby jego córka miała blisko do pracy.

Masztalski z żoną radzą babci
Aby trzymała język za zębami
Najpierw mi je wstawcie - oburzyła się babcia.

Babcia nieprawidłowo przechodzi przez jezdnię
Widzi to policjant i krzyczy
Babciu na zebry, na zebry !
Na żebry to ty idz śpiku jeden - ja mom renta !

Rozmawia dwóch kolegów :
Czy ty znasz moją żonę ?
O tak znam i to dobrze
A ile byś mi za nią dał ?
Za nią, to ani grosza
Dobra. Umowa stoi. Jest twoja za darmo.



mike - 23-01-2010 22:49
Zgodnie z obietnicą dalszych kilka kawałów na mroźny zimowy weekend.
Może one choć odrobinkę rozgrzeją !!!

Zona robi wymówki mężowi :
Wcale o mnie nie myślisz, tylko ta piłka nożna
Nawet nie pamiętasz daty naszego ślubu ?
Jak to nie, przecież to było wtedy,
kiedy Legia przegrała ze Stalą Rzeszów 2:1

Dzielnicowy zatrzymuje Ciąpałe i pyta :
Pan wie,że wczoraj napadł pana bandyta ?
Tak, to okropne
A kaj go odwiezli, do szpitala, czy kostnicy ?

Masztalski pyta sąsiada Ecika
Co byś zrobił, gdyby na twoją żonę napadł dzik ?
Nie wtrącał bym się do tego
Sam napadł, sam niech się broni.

Te grzyby żonuś były znakomite
Gdzie znalazłaś taki porządny przepis ?
W książce kryminalnej mężuś.

Ożeniłeś się - tak niedawno
Jesteś zazdrosny - tak , jak pieron
Zazdroszczę tym, co żon nie mają.

Znasz Franka - znam
I co tam u niego ?
Dwa razy nieszczęśliwie się ożenił
Raz mu żona zmarła
a za drugim razem została.

Czy pani syn jest już samodzielny ?
Nie , przed miesiącem się ożenił.

Ksiądz mówi do księdza
Kiedyś ten celibat zostanie zniesiony
Tak, ale my tego nie doczekamy
My nie, ale może doczekają tego nasze dzieci.

Mamo widziałem dziś Matkę Boską na plebani
Co ty synu pleciesz głupoty
Tak ksiądz stał z nią na schodach i mówił
Matko Boska idz już stąd
bo cie jeszcze ktoś zobaczy.

Mąż stoi nad grobem żony i lamentuje
O Boże, Boże
Zal mu baby - mówią ludzie
Nie baby mi żal, tylko Pana Boga
Ja z nią nie mogłem wytrzymać
A jak On bidny sobie z nią poradzi.

Młody ksiądz spowiada pannę
która zeznaje że miała stosunek
Ksiądz nie wiedząc jaką jej zadać pokutę
udaje się do proboszcza po poradę i pyta ?
Proboszczu ile ksiądz daje za stosunek ?
Ja daje obiad i 200 zł - ale ty młody, to sie targuj.

Studentowi kiepsko poszedł egzamin
Profesor wpisał mu do indeksu "Osioł"
Po chwili student wraca i mówi
Proszę o wpisanie mi oceny
Przecież wpisałem - mówi profesor
Nie pan profesor tylko się podpisal.

Organista spowiada się u księdza, ksiądz go pyta
Kto mi ciągle podkrada mąkę ?
Organista na to - co proszę, tu nic nie słychać
Ksiądz chciał to sprawdzić i zamienili sie miejscami
Teraz organista jako spowiednik pyta księdza
Kto ciągle zaleca się do mojej Kaśki ?
Faktycznie tu nic nie słychać, mówi ksiądz.

Profesor mija swoją asystentkę
Dzień dobry, jak tam pani mąż ?
Przecież ja jeszcze nie mam męża
Przepraszam bardzo zapomniałem,
że pani mąż jest kawalerem.

Spotykają się dwie koleżanki
Co u ciebie słychać ?
Wyszłam za mąż
No i co ?
No nie żałuję tego kroku
A wiesz ty co, ja za mąż nie wyszłam - ale też
nie żałuję tego kroku !.



mike - 30-01-2010 21:34
Parę dalszych kawałów na kolejny zimowy tydzień.
Jutro ostatni dzień na zawieranie kontraktów.
Ciekawym gdzie wyląduje w końcu Nicholls ?
Zostało mu juz tylko parę godzin na podpisanie gdzieś kontraktu.
Od poniedziałku emocje transferowe opadną !

Podczas rozprawy w sądzie, sędzia pyta :
Czy przyznaje się pan do winy ?
Nie
A ma pan jakieś alibi ?
A co to jest alibii ?
No, czy widział ktoś pana podczas kradzieży ?
Nie, dzięki Bogu nikt mnie nie widzioł.

Tu przed panem mieszkał kiedyś wynalazca
Robił różne doświadczenia.
A ta plama na suficie, to wynik tych doświadczeń ?
Nie - to jest właśnie ten wynalazca.

Ilu was tu pracuje ?
Z majstrem sześciu.
Czyli bez majstra pięciu ?
Nie - bez majstra to tu nikt nie pracuje.

Sąsiadka mówi do sąsiadki
Jak się chcecie kochać z tym swoim chłopem, to kupcie
sobie zasłony.
A ty kup sobie lepiej okulary
Bo to wcale nie był mój chłop
Tylko wasz Jasiek sąsiadko.

Miał pan naprawić u nas ten zepsuty dzwonek
Czemu pan nie przyszedł ?
Byłem, dzwoniłem dzwonkiem z dziesięć minut
Ale nikt nie otwieroł.

Chłopaki musicie ten budynek budować porządnie,
budujecie dgo dla siebie
A co tu będzie szefie ?
Izba Wytrzeżwień.

I jak się wczoraj skończyła twoja kłótnia z żoną ?
Przyszła do mnie na kolanach
I co powiedziała ?
Wyłaż spod tego łóżka ty tchórzu.

Córka z piątej klasy opowiada mamie że dziś cała klasa
była na badaniach ginekologicznych.
No i co ?
Okazało się że jedna w naszej klasie ma jeszcze cnote
To oczywiście ty córuniu - Pyta mama ?
Nie mamuś, to nasza pani.

Masz żonę a sam prasujesz koszulę ?
Coś ty głupi
To nie moja koszula, tylko żony.

Moja stara przysięgła, że mnie zostawi
jak nie przestanę pić
No i co ?
Będzie mi jej brakowało.



mike - 06-02-2010 12:40
Skończył się okres transferowy. Emocje opadły. Postów na forum coraz mniej.
Jednym słowem nastąpił nudnawy okres. Tak będzie teraz aż do pierwszego meczu.
Aby trochu rozweselić forumowe towarzystwo w tym nudniejszym okresie - zgodnie z obietnicą, kilka kawałów na kolejny tydzień !

Późną nocą wzdłuż muru cmentarza
przechadza się jakaś kobieta.
Idący za nią mężczyzna pyta :
Nie boi się pani chodzić nocą obok cmentarza ?
Teraz nie, ale jak jeszcze żyłam to się bałam i to bardzo.

Wiesz mój stary połknął klucze od samochodu.
I co będą go operować ?
Nie, mamy jeszcze drugie klucze zapasowe.

Policjant zatrzymuje samochód i mówi do kierowcy :
Widział pan ten znak drogowy /zakaz wjazdu/ ?
Tak znak widziałem, ale pana nie widziałem.

Franek uruchamia samochód i zwraca się do siedzącej
obok niego żony :
Zelżyj Zośka na chwilę, bo nie słyszę czy silnik pracuje.

Mały brzdąc zwraca się do policjanta :
Panie władzo włożył pan czapkę daszkiem do tyłu !
To nie szkodzi, zaraz będę wracal.

Mała dziewczynka znalazła pałke policyjną
Podchodzi do przechodzącego obok policjanta,
podaje mu tą pałke i mówi - prosze to pana pałka.
Nie to nie moja, ja swoją gdzieś zgubiłem.

Mówiłem wam szeregowy, abyście zdjęli maskę.
Zdjąłem obywatelu kapralu - ino mom taki głupi pysk.

Dlaczego tak cię denerwuje warkot samochodu ?
Bo kochanek mojej żony uprowadził ją samochodem.
I teraz gdy słyszę warkot samochodu - boję sie, że
odwozi ją z powrotem.

Jasiek mam do ciebie duże pretensje,
że spałeś wczoraj z moją żoną
Władziu - jak Boga Kocham, godom ci szczerze
że ani oka nie zmrużyłem.

Wiesz wczoraj zdradziłam mojego starego z Alojzem.
Z miłości ?
No tak - bo trzy tysiące , to dzisiaj żadne pieniądze.

Zona zmusiła męża pijoka do przysiegi :
Klękaj tu i przysięgoj że już więcej pił nie będziesz.
Józek klęknął i przysięga :
Przysięgom, że już nigdy więcej pił nie bede - ale mniej
tyż nie !



mike - 15-02-2010 22:30
Obiecałem - spełniam obietnice !
Parę kawałów na ten tydzień.
Sory za opóźnienie, ale mnie tutaj odrobinę wkurzono !

Matka krzyczy na córkę :
Zabraniam ci wracać tak późno do domu
Masz dopiero 16 lat
Ja w twoim wieku ..
Córka przerywa mamie :
Wiem, wiem.
Ty w moim wieku siedziałaś w domu,
bo ja miałam już siedem miesięcy.

Dwóch wariatów planuje ucieczkę z zakładu
Przystawimy drabinę do bramy i uciekniemy.
Dobrze ja idę pierwszy mówi jeden z nich,
bierze drabinę i odchodzi.
Po chwili jednak wraca. No i co, pyta ten drugi ?
Nic z tego, brama była otwarta i nie było
do czego drabiny przystawić.

Franiu dlaczego ty jak podnosisz kieliszek
to zamykasz oczy ?
Bo starej obiecałem, że już nigdy nie zajrzę
do kieliszka.

Dziadek mówi do lekarza, że codziennie
rano o godzinie 6-tej oddaje mocz.
To bardzo dobrze, mówi lekarz.
Tak, ale ja się budzę dopiero o 7-mej.

Lekarz bada chorego i mówi :
nie pić, nie palić, nie denerwować się...
Chory wstaje i nagle wychodzi.
Dlaczego pan wychodzi, pyta lekarz ?
Właśnie żeby się nie denerwować.

Przywożą chorego po wypadku
Lekarz ogląda chorego
No i jak panie doktorze, pyta ktoś z rodziny ?
Jedna rana jest śmiertelna,
ale pozostałe dadzą się wyleczyć.

Byłem panie doktorze na wczasach
i coś złapałem, czy to przejdzie ?
Tak - na pańską żonę oraz dzieci.

Chory ma krzywe nogi
Lekarz go bada i pyta - te nogi macie takie krzywe
od małego ?
Nie od kolan.

Panie doktorze z moim Jaśkiem coś jest nie tak,
stoi na stole i udaje lampę.
Niech pani nie zwraca na to uwagi i położy się spać.
Dobrze, ale jest problem bo ja nie mogę zasnąć przy
świetle.

Przychodzi pijak do lekarza.
Lekarz go bada i mówi :
Badam pana i badam i nie mogę nic stwierdzić,
przypuszczam że to alkohol.
Dobrze panie doktorze, to przyjdę kiedy będzie
pan doktor trzeźwy.

Panie doktorze mam straszną sraczkę i nie mogę
już nerwowo wytrzymać.
To przepiszę wam NERWOSAN, radzi lekarz.
Po tygodniu się spotykają i lekarz pyta :
No i co pomogło wam ?
O tak pomogło - dalej lotom, ale już się nie denerwuje !



mike - 20-02-2010 23:29
Kilka następnych kawałów na kolejny tydzień !

Panie doktorze moi koledzy mają po 70 lat
i jeszcze mogą !
To niech się pan też chwali.

Mam kłopoty z oddawaniem moczu
żali się pacjent
A ile ma pan lat, pyta doktor ?
86 odpowiada pacjent
to swoje juz pan oddał.

Panie doktorze, jak piję kawę
to mnie coś kłuje w prawe oko.
Proszę wyjąć ze szklanki łyżeczkę,
to przestanie.

Przychodzi baba do lekarza i skarży się
Panie doktorze wszyscy mnie ignorują.
Następny proszę, woła lekarz.

Baba skarży się lekarzowi :
Panie doktorze bardzo mnie bolało.
A gdzie , pyta lekarz ?
Na dworcu głównym PKP
Ale w którym miejscu ?
Na III-cim peronie panie doktorze.

Przychodzi baba do lekarza z żabą na głowie
Co pani jest, pyta lekarz ?
Patrz pan panie doktorze,
coś mi się do d.py przykleiło - odpowiada żaba.

Wchodzi pacjentka do lekarza,
a lekarz ją pyta :
Czemu pani tak długo u mnie nie było ?
Bo byłam chora, panie doktorze.

Kobieta skarży sie lekarzowi:
Ciężko jest żyć z moim chłopem,
bo jest coraz bardziej nerwowy.
Co mam robić panie doktorze ?
Wyjedźcie oboje na wczasy, radzi lekarz.
A dokąd, pyta pacjentka ?
Najlepiej pani nad morze a mąż w góry.

Przyszła baba z dzieckiem do lekarza.
Lekarz zbadał dziecko i pyta :
Czy to dziecko przechodziło odrę ?
Ta gdzie, my zza Buga - odpowiada kobieta.

Wchodzi baba do lekarza z poparzonymi uszami.
Co się stało, pyta lekarz ?
Prasowałam i nagle zadzwonił telefon.
To jedno ucho, a jak pani oparzyła drugie ?
Chciałam zadzwonić po Pogotowie Ratunkowe.

Przychodzi baba do lekarza.
Lekarz pyta - co pani jest ?
Krawcowa - odpowiada pacjentka.

Przychodzi kobieta do lekarza i mówi:
Panie doktorze mam słaby wzrok.
To proszę przeczytać te literki,
które pani pokazuję na tej tablicy !
A gdzie jest ta tablica, panie doktorze.



mike - 27-02-2010 12:10
Dalszych kilka kawałów na lepszą pracę przepony.
Na kolejny tydzień w tym nudnawym /bez żużla/ zimowym okresie !

Dyrektor pyta sekretarki :
Ile pani zarabiała w poprzedniej firmie ?
5 tysięcy, odpowiada sekretarka
To ja dam pani z przyjemnością 7 tysięcy.
Z przyjemnością to ja miałam 10 tysięcy.

Co ty tatusiu robisz w pracy ?
pyta syn przez telefon.
Nic nie robię synku.
A kiedy skończysz ?
Jak zwykle o trzeciej !

Urzędnik zwraca się do koleżanki :
Panią to nie zastąpi w pracy żadna maszyna.
Czyżby, dlaczego pan tak sądzi ?
Bo nie ma na świecie takiej maszyny,
która by nic nie robiła.

Pan to już chyba u nas był ?
Zapytuje fryzjer klienta.
Nie, to ucho straciłem na wojnie.

Panie kelner w tej zupie jest zdechła mucha
Doprawdy, dałbym sobie głowę uciąć,
że kiedy niosłem zupę była jeszcze żywa.

Kazek przychodzi do restauracji i mówi do kelnera
Dajcie mi to, co je ten chłop przy tamtym stoliku !
Za chwilę kelner wraca z podbitym okiem i mówi
- Niestety, ten facet nie chce mi tego dać.

Do profesora przed operacją przychodzi asystent i mówi
Wszystko już przygotowane, nie ma tylko pacjenta !
Nic nie szkodzi, zaczynamy bez niego ...

Panie kelner, woła Jasiek
Dlaczego ta pieczeń, co ją przed chwilą zjadłem
nazywa sie "Pieczeń po turecku" ?
Bo psu było na imię Abdul.

Pan zapomniał zapłacić, krzyczy kelner !
Niech się pan nie dziwi, po to właśnie piłem,
żeby o wszystkim zapomnieć.

Panie doktorze, to już moja 10-ta operacja ślepej
kiszki !
Niech się pan nie boi,
odwagi - kiedyś na pewno się uda.

Czy ta operacja jest niebezpieczna ?
O tak bardzo, na pięć udaje się tylko jedna !
O jej.
Ale niech się pan nie boi,
- czterej pańscy poprzednicy już są w grobie.

I co masz ten pilnik, który włożyłam ci do tortu !
Pyta Zośka, podczas widzenia z Frankiem we
więzieniu.
Tak mom, jutro biorą mnie na operację.

Macie widzenie, mówi strażnik więzienny do Jaśka,
żona przyszła was odwiedzić !
O święci pańscy - powiedzcie jej, że mnie nie ma.

Lekarz pyta pielęgniarkę :
Jak się czuje ten pacjent z pod dziewiątki :
Lepiej, dziś rano zaczął mówić.
No i co powiedział ?
Powiedział, że czuje się gorzej.

Ordynator przychodzi rano na oddział i pyta :
Ile było w nocy zgonów ?
Cztery, odpowiada pielęgniarka.
Ja przecież pięciu pacjentom zaordynowałem leki !
Tak, ale jeden się uparł i nie chciał ich zażyć.



mike - 06-03-2010 12:37
Do pierwszego meczu pozostał już tylko niespełna miesiąc !
Aby ten czas szybciej leciał przesyłam kolejną porcje kawałów na następny tydzień.
Choć odrobina uśmiechu, zawsze polepsza samopoczucie.

Szkot wsiada do taksówki i pyta :
Ile kosztuje przejazd na dworzec kolejowy ?
Dwa funty.
A za walizki ?
Walizki zawiozę za darmo.
To proszę zawieźć te walizki na dworzec,
a ja przejdę piechotą !

Dziadek skarży się koledze :
Gdy byłem młody, matka dała mi 5 złotych na zakupy,
to ja wracałem do domu z pełną torbą : wędlin, mleka,
sera, masła, konfitur itp.
A teraz ?
Teraz wszędzie te cholerne kamery !

Rozmawia dwóch więźniów :
Ile dostałeś ?
25 lat.
Za co ?
Za kurę.
Jak to za kurę aż tyle ?
Zatłukłem teściową, zakopałem w ogrodzie i ta cholera
ją wygrzebała !

Dwóch znajomych spotyka się w jednej celi.
Na ile cię skazali ?
Na 10 lat.
A mnie na 15, więc zajmij to łóżko przy drzwiach,
bo prędzej wychodzisz.

Halo słucham, tu sklep obuwniczy.
O przepraszam , pomyliłem numer.
Nic nie szkodzi, niech pan przyjdzie to wymienimy
na inny.

W sklepie z kapeluszami gość od godziny przymierza
różne nakrycia głowy i w końcu mówi do sprzedawcy:
Biorę ten kapelusz bo najbardziej mi odpowiada.
Możliwe, bo to jest ten w którym pan przyszedł !

Z chałupy Franka słychać głośne ryki, wrzaski, piski.
Sąsiadka przybiega i pyta Franka :
Jezu co się tam u was takiego strasznego dzieje ?
A nic, moja baba usypia wnuka.
Dzięki o Boże, bo myślałam, że wom świnia zdycho.

Proszę pani ten prawy but jest za ciasny !
To głupstwo - wyjdzie pani na deszcz, skóra namoknie
i rozciągnie sie.
Ale ten lewy but jest z kolei za duży !
To drobiazg - wyjdzie pani na deszcz, jak skóra
przemoknie to się skurczy i będzie jak ulał !

Wczoraj posłałam syna po 5 kg jabłek i za tyle zapłacił.
A jak zważyłam te jabłka, to było tylko 4 kg.
A zważyła pani syna - pyta ekspedientka ?

Coś taki zdenerwowany ?
Bo przed chwilą zostałem ojcem.
A to moje gratulacje.
A jak się czuje małżonka ?
Na szczęście nic jeszcze o tym nie wie !

Mamusiu jezdem w ciąży !
Bój się Boga.
Dwa miesiące przed maturą a ty mówisz "jezdem" !



mike - 13-03-2010 12:06
Kilka kolejnych kawałów na nadchodzący tydzień.
Zima jak widać wraca z powrotem.
Oj nie wiadomo, czy sezon żużlowy rozpocznie sie w wyznaczonym
terminie.

Do Kowalskiej nagle przybiega Malinowski,
który pracuje z jej mężem w browarze.
Mam dla pani bardzo złą wiadomość !
W browarze był wypadek i pani mąż zginął.
O Boże jak to się stało ?
Wpadł do kadzi z piwem i się utopił.
A czy przynajmniej miał łatwą śmierć ?
Niestety obawiam się, że nie.
Bo zanim się utopił, to z pięć razy wyłaził z kadzi,
żeby się wysikać.

W Porażu to mają najdłuższy most na świecie !
A wiecie dlaczego ?
Bo zbudowali go wzdłuż rzeki, zamiast w poprzek.

W Chlapkowicach pochód 1-szo majowy jeszcze chodzi.
Dlaczego ?
Bo trafili na rondo.

Co leci teraz w Malawie w kinie ?
Leci tynk ze ściany.

Frankowi urodziły się trojaczki !
Wszystkie trzy matki czują się dobrze.

Mały Jasiu przyszedł dopiero na 3-cią lekcję do szkoły.
Pani go pyta, co się stało ?
Bo musiałem iść z krową do byka.
Jak to a tata by nie mógł, pyta pani ?
Może by i mógł, ale byk to lepiej zrobił.

Wybieramy się z żoną w podróż poślubną !
To świetnie, a gdzie jedziecie ?
Ona do Wenecji a ja do Paryża.

Władek na ulicy wrzeszczy na chłopaka :
Zobaczysz powiem twojej mamie,
że rzucasz we mnie kamieniami.
Czy nie lepiej powiedzieć tego ojcu malca,
pyta przechodząca obok kobieta ?
Głupoty godocie - ojcem tego synka, to jo jestem.

Rozmawiają dwie koleżanki o małżeństwie :
Ja wyjdę za mąż z miłości.
A ty ?
Jak nie znajdę nic lepszego , to też.

Jasiu dlaczego Władziu tak okropnie płacze ?
Bo jem ciastko a jemu nie chcę dać.
A jego ciastko zjedzone ?
Tak, on też krzyczał jak ja jadłem.

Kaziu przychodzi do szkoły i pyta nauczyciela :
Czy można kogoś karać za to czego się nie zrobiło ?
Oczywiście że nie, odpowiada nauczyciel.
No to ja proszę pana nie odrobiłem dziś lekcji.

Pani kazała dzieciom narysować swoich rodziców.
Ogląda rysunek Józia i pyta ?
Dlaczego twojemu tacie namalowałeś siwe włosy ?
Bo nie miałem łysej kredki.



mike - 20-03-2010 12:38
17-sta już porcja kawałów, na tym razem cieplejszy już tydzień.
Okres zimowy pomału dobiega końca.
Nastała już kalendarzowa wiosna.
Już niedługo zawarczą żużlowe silniki.

Pacjent radzi się lekarza :
Co mam robić aby pozbyć się tasiemca ?
Proszę przez tydzień jeść ciastka i popijać mlekiem,
on sam wyjdzie.
Po tygodniu pacjent wraca i mówi :
Panie doktorze nic nie pomogło.
To dobrze - niech pan teraz pije samo mleko.
Chory tak zrobił.
Na drugi dzień tasiemiec wychodzi i pyta :
A ciacho gdzie ? !

Dwie sekretarki rozmawiają o swoim szefie :
On świetnie się ubiera - mówi jedna.
A jak szybko - dodaje druga.

Panie kelner ! Już piąty raz zamawiam ten befsztyk !
To dobrze, cieszę się że panu tak smakuje.

W naszej wsi ludzie pomalowali wszystkie domy
na biało!
Tak a dlaczego ?
Bo dowiedzieli się, że prezydent USA Busz
powiedział :
"żadna bomba nie spadnie na biały dom".

Wiecie, że nasz sołtys orze pole na okrągło.
Tak, a dlaczego ?
Bo sobie konia z cyrku kupił.

Jasiek idzie z Zośką po lesie i mówi :
Co byś zrobiła gdy bym ci chciał zabrać cnotę ?
Powiedziała bym ci, żeś się o parę lat spóźnił.

Kaśka i Wojtek szli przez las do spowiedzi i po
drodze zgrzeszyli.
Jako druga spowiada sie Kaśka i mówi :
Zgrzeszyliśmy z Wojtkiem dwa razy.
Jak to dwa razy, Wojtek mówił że raz - stwierdza ksiądz.
Bo on zapomniał, że będziemy wracać tą samą drogą !

Nauczycielka zwraca się do Jasia :
Wymień Jasiu cztery zwierzęta afrykańskie ?
Jasiu wymienia :
- słoń i trzy żyrafy !

Jasiu dzwoni do szkoły - Halo, halo panie dyrektorze,
mój syn nie może dziś przyjść do szkoły.
A kto to mówi - pyta dyrektor ?
Tu mówi mój ojciec !

Nauczyciel pyta Wojtka
Jaki to czas :
ja się kąpię, ty się kąpiesz, on się kąpie ?
Sobota wieczór, odpowiada Wojtek !

Synku poprawisz wreszcie kiedy tę jedynkę z matmy.
Nie mogę mamuś, bo nauczycielka nie wypuszcza
dziennika z rąk !



mike - 27-03-2010 21:06
Obiecałem Kolegom z forum, że w okresie zimowym na każdy tydzień będę wysyłał po kilkanaście kawałów aby choć odrobinę umilić ten nudny /bez żużla/ okres.
Obietnicę spełniłem !
Myślę, że te kawały Kolegom się podobały.
Za tydzień rozpoczyna się liga, będą emocje - oby zakończone awansem naszej drużyny do EL !
Na ten ostatni tydzień przesyłam jeszcze porcję kawałów.
Życzę wszystkim dużo zdrowia i miłego kibicowania na stadionach żużlowych !
Serdecznie pozdrawiam !

Policjant ochrzania dozorcę :
Dlaczego chodnik jest nie odśnieżony.
Panie władzo, przecież mówili w TV
że będą zawieje i zamiecie.

Czemu ani razu nie napisałeś do mnie z wczasów ?
Bo nie miałem twojego adresu.
To nie mogłeś napisać żebym ci przysłał adres.
No widzisz nie przyszło mi to jakoś do głowy.

Znam język włoski, chwali się Michoł.
No to powiedz coś po włosku.
"Paszoł won" - mówi Michoł.
Ale to nie po włosku, śmieją się zniego .
O pierona, nie wiedziołek
że znom jeszcze jeden obcy język.

Panie Walku czy wasze konie kurzą papierosy ?
Nie, odpowiada Walek.
No to stajnia się wom poli.

Policjant spotyka płaczące dziecko.
Dlaczego płaczesz ?
Bo zgubiłem 5 złotych.
Masztu te 5 złotych i nie płacz.
Mały wziął 5 zl. i płacze dalej.
Czemu jeszcze płaczesz ?
Bo gdy bym nie zgubił tych 5 zł, to miał bym teraz 10 zł.

Proszę pana czy 7-mio letnia dziewczynka
może mieć dzieci ? - pyta jej rówieśnik.
Nie, na pewno nie.
Tak przypuszczałem, ona mnie szantażuje.

Maluch przybiega do policjanta i woła :
Na pomoc, tam jeden synek bije się z moim bratem od
pół godziny !
To dlaczego dopiero teraz wzywasz pomocy ?
Bo wcześniej mój brat loł tamtego.

Zapłakany synek przybiega do swojej mamy i woła :
Mamo kolego mnie uderzyl.
No to trzeba mu było oddac.
Ja mu już przedtem oddałem.

Ojciec pyta synka :
Kim chciał byś być synku ?
Biustonoszem - odpowiada synuś.

Chodz synuś zobacz braciszka, którego przyniósł
ci bocian - woła ojciec.
Nie chcę - ty mi lepiej tata pokaż tego bociana
a nie stulej mi tu głupot.



Tata Trey`a - 06-04-2010 11:13
http://demotywatory.pl/1342305/--No-ale-Prima-Aprilis



Tata Trey`a - 25-08-2010 11:34
W Tarnowie stawiają na sport --> http://www.koszykowka.net/content/20...3859/index.jsp



radzio023 - 25-08-2010 11:52
Hahaha takie absurdy są najlepsze :D
Co następne ? Tenis na wodzie ? :D
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • reyes.pev.pl