Przejrzyj wiadomości

GUZ na kęgosłupie za łopatkami



Ewusek - 26-01-08 21:43
GUZ na kęgosłupie za łopatkami
  dzisiaj wyszlam z Sigma na długi spacer, siersc lśniła i zauważyłam na kręgosłupie za łopatkami coś w stylu guza. Zaczelam to macac i wydaje sie to jakby narosl na kosci, wielkosci sliwki wegierki - na pierwszy rzut oka nic nie widac, bo mastino maja duzo skory. Dopiero jak sie dotyka to czuc taka śliwke :-(
Do tego guz jest gorący :-(

Czy udac sie do chirurga czy od razu do onkologa (Jagielskiego) ?

PS. dla niewtajemniczonych - Sigma na karku ma małego włókniaka




benia-b - 26-01-08 22:48
Jak już masz iść-to do Jagielskiego..a czy guz rośnie?
Powiem szczerze moja boksia ma ich chyba ze dwadzieścia na karku, łapach, bokach, szyi-wszedzie-jeden wiekszy, jden mniejszy i nie zamierzam nic z tym robić-są, nie rosna, nie przeszkadzaja jej -nie wyobrażam sobie usypiania psa w jej wieku, aby sie tego pozbyć.



Ewusek - 27-01-08 11:30
rok temu byłyśmy u Janickiego i dokładnie ją wymacał, nic nie wyczuł. Wtedy miała tylko tego włókniaka nakarku ale Janicki powiedział, żeby go nie ruszać, bo on w niczym nie przeszkadza.
Tak wiec guz-śliwka wyrósł niedawno.

Fakt, miala podwyższone troche bialko calkowite w pazdzierniku, ale miala straszna chorobe skory, ktora udalo mi sie wyprowadzic dzieki Marbocylowi.

Zapisze sie do Jagielskiego, ale wczesniej napisze mu maila, zeby powiedzial jakie badania mam zrobic, zebym przyszla z nimi na wizyte, zeby czasu nie tracic.



Madziunia - 27-01-08 19:54
My zmoja Sara aktualnie jestesmy po usunieciu takich guzków. Miala 3, z czego jeden zaczal rosnac i byl trwardy - po badaniach wycinka stwierdzono włókniako gruczolak,czyli zmiana rakowa, dwa pozostale byly kaszako-torbielami. Okazalo sie ze dobrze ze to zbadalismy bo niewiadomo jakie mogly by byc skutki, jednak rowniez wiadomo nam ze pies ma tendencje do wytwarzania tych drugich i ze sie bedzie to powtarzac, juz ma kolejnego...




Ewusek - 27-01-08 22:04
no tak, tylko moja sunia ma prawie 8,5 roku, jak na mastino to jest bardzo duzo, ma tez lekka arytmie i niedotlenienie, nie chcialabym narkoza narazac jej zycia



Madziunia - 28-01-08 09:27
Moja Sara ma 6,5 wiec to tez sporo, ale ona nie miala narkozy. dostala leki uspokajajace i miejscowe znieczulenie, byla przytomna tyle ze spala. Co chwile podnosila lebek patrzala sie i szla spac - musielismy ja trzymac na wszelki wypadek. Na narkoze calkowita tez bym sie nie zgodzila.

Ale fakt faktem jesli wet mowi ze nie jest to konieczne do usuwania to ja bym zostawila, bo jesli to jest kaszakowate to tak jak w naszym przypadku usuwanie nie jest konieczne, chyba ze zacznie podejzanie wygladac....Dla upewnienia poszlabym spytac dwoch roznych wetow i porownac opinie.

Ja weta zmienialm, bo pierwszy pol roku temu powiedzial ze nie trzeba operowac.Niestety ten guz przez ten czas troche urusl, przez co wicej trzeba bylo wyciac skory i teraz gorzej sie to goi.



wiki1 - 28-01-08 19:39

Ewusek
Byłas u onkologa? Jak to jest zmiana niezłośliwa to ja bym nie ruszala, chyba ze zacznie sie znacznie powiększać i pies zacznie odczuwać ból, lub pojawią sie inne dolegliwości. Narkoza w tym wieku to za duze ryzyko



Ewusek - 28-01-08 20:14
nie bylam, musze sie wybrac do Jagielskiego



Madziunia - 28-01-08 22:47
Cytat:
Napisane przez wiki1
Ewusek
Byłas u onkologa? Jak to jest zmiana niezłośliwa to ja bym nie ruszala, chyba ze zacznie sie znacznie powiększać i pies zacznie odczuwać ból, lub pojawią sie inne dolegliwości. Narkoza w tym wieku to za duze ryzyko
Tylko że czy to jest złośliwe czy nie to dopiero po wycieciu i przebadaniu się okaze...nie wiem czy onkolog jest tu konieczny, ale na pewno nie zaszkodzi.



Ewusek - 28-01-08 23:19
to lepiej isc do chirurga czy onkologa ?



Madziunia - 29-01-08 00:55
Ja bylam u chirurga, gdyby mnie skierowal do onkologa to wtedy bym poszla, ale nie bylo takiej potrzeby bo wyniki wycinka byly dosyc w porzadku.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • reyes.pev.pl