FAQ - jak uzyskać uprawnienia hodowlane dla CC
Kasiun - 28-04-10 11:54
FAQ - jak uzyskać uprawnienia hodowlane dla CC
Stan na dzień 28 kwietnia 2010 roku ;-) bo przecież może się coś zmienić w zakresie wymagań.
Hodowla to nie jest rozmnażanie, tylko sztuka dobrania do rewelacyjnej suki rewelacyjnego psa tak, żeby ich dzieci były jeszcze lepsze niż rodzice. To wynikające z wielu przemyśleń i obarczone odpowiedzialnością poprawianie pogłowia rasy, a nie po prostu "dopuszczenie" suki...
Suka wcale nie musi być matką. Nie musi rodzić, więc odpada argument, że ma ileś lat, więc wypadałoby pokryć... jak wyżej - hodować powinno się na doskonałych psach i sukach. Dodatkowo - suka albo powinna wcale nie rodzić nigdy, albo mieć 3-4 mioty, bo jak już zacznie rodzić, z tego co wiem, najlepiej jak będzie w "ciągu" porodowym. Oczywiście z minimum rocznymi przerwami między miotami.
Samiec wcale nie musi być ojcem. Pomijając aspekt instynktu przetrwania gatunku, pies jako zwierzę domowe nie musi się mierzyć z doborem naturalnym i całym okrucieństwem przyrody, gatunek canis familiaris nie jest zagrożony wymarciem, rasa też nie, tak więc nie jest konieczne, aby każdy egzemplarz miał potomstwo.
Jeśli już jednak zdecydujesz sam/sama, że masz wybitną sukę i chcesz być hodowcą (bo nawet 1 miot to już hodowla, trzeba ją założyć, zdobyć przydomek etc.), to Twoja suka musi:
- wystąpić przynajmniej na trzech wystawach u różnych sędziów (do hodowlanki suka/pies musi mieć powyżej 15 miesięcy), te minimum wystaw to dwie krajowe i jedna międzynarodowa. Na każdej z tych wystaw suka musi zdobyć przynajmniej ocenę bardzo dobrą, a świetnie jeśli będą to oceny doskonałe.
(Samiec do hodowlanki musi zdobyć na tych wystawach same oceny doskonałe)
- zdać testy psychiczne, organizowane często przy wystawach, na ocenę przynajmniej 4. Test składa się z pięciu części i przynajmniej 4 muszą być zaliczone. Oczywiście najlepiej mieć 5/5 zdanych...
- dodatkowo powinno się - chociaż to nie jest póki co wymagane - prześwietlić psa/sukę pod kątem dysplazji bioder i łokci, to jest mile widziane przez nabywców szczeniąt. Polecam też zrobić badanie serca, krwi oraz oczu. Hodowca, który wykonał zwierzęciu hodowlanemu badania i testy ponadliczbowe, więcej-niż-wymagane, zasługuje na wyróżnienie i jest jeszcze bardziej wiarygodny.
- Ty musisz założyć hodowlę - rejestrujesz przydomek z swoim oddziale ZKwP, tam dostaniesz szczegółowe instrukcje co po kolei. W oddziale rejestrujesz swoją sukę jako hodowlaną przedstawiając wszystkie powyższe dokumenty, a więc na pewno protokoły z wystaw i wynik testów psych., plus dodatkowe rzeczy jak badanie rtg wpisane w rodowód przez uprawnionego weta.
I jeszcze raz - suka nie musi rodzić, a pies - być ojcem, to tylko nasz ludzki wymysł i patrzenie na psa jak na człowieka. Ale jeśli się zdecydujesz, zrób to z głową i porządnie :smile:
p.s. chciałabym, żeby do tego wątku - chociaż nie jest "zamknięty" - wpisywały wyłącznie osoby, które mają merytoryczne uwagi dotyczące wymagań hodowlanych dla CC (np. konieczne poprawki do tego, co napisałam). Proszę, żeby ten wątek nie był miejscem dyskusji-nie-na-temat ani kłótni czy personalnych docinek, bo na to są inne miejsca :-)
TIA la luna - 28-04-10 21:16
Nie da się ukryć, że najciekawsze dyskusje rodzą się całkiem spontanicznie i zazwyczaj są nieplanowane. Tutaj wszystko już zostało ukształtowane i ukierunkowane w poprawny i bezpieczny temat mający głównie na celu uświadomić jakie różnice są pomiędzy hodowlą a rozmnażaniem czy może delikatniej ujmując między świadomym działaniem a tylko działaniem. Ponieważ nie da się ukryć, że ja też "co nieco" przyczyniam się do tych działań więc temat dla mnie tym bardziej trudny ze względu na to, żeby nie być posądzoną o naginanie pewnych aspektów na swoją korzyść. Także odnośnie poruszanych powyżej punktów zacytuję tylko swój post z poprzedniego wątku, który dał początek tej wersji:
Odnośnie poczucia odpowiedzialności hodowcy; właściciela suki hodowlanej i właścicela reproduktora i różnego punktu widzenia obu stron:
Cytat:
Napisane przez TIA la luna Pewnie, że nie to samo... w zasadzie właściciel repa nie musi się martwić o to, że przy pomocy swojego psa przyczynił się do powiększenia pogłowia rasy. Wiesz... a dla mnie "hodować" ma znaczenie dokładnie takie samo zarówno w kontekście mieć sukę i odchować szczenięta jak i mieć repa i powołać szczenięta do życia. Wydaje mi się, że to taka sama odpowiedzialność dla osoby, która na pierwszym miejscu przekłada dobro szczeniąt czy to z perspektywy właściciela suki cz też reproduktora. Oraz zasad doboru par hodowlanych:
Cytat:
Napisane przez TIA la luna Następna kwestia, która mnie zastanawia to ciągłe nawiązywanie do wybitnych rodziców, nie odnoszę tego akurat do twojej wypowiedzi, tylko uogólniam, bo temat dość ostatnio chodliwy. Cokolwiek mamy na myśli pisząc "wybitne skojarzenia" odnosi się to przeważnie do naszych osobistych wizji i nie ma się co dziwić, że praktycznie większość hodowców ma prawo tak twierdzić dobierając kolejne pary a my możemy się z tym zgodzić lub nie... pozostaje później oglądać i oceniać "efekty", które dokładnie dla jednej strony punktu widzenia będą wyśmienite a dla drugiej już nie... A one (efekty) jak przynajmniej z moich skromnych obserwacji wynika, niestety nie często przenoszą się na te ambitne wyczyny hodowlane. Co do rezerwacji... ja osobiście nigdy bym nie rezerwowała szczeniaka tylko dlatego, że będzie akurat z "jakiegoś tam skojarzenia"... sporo ostatnio już naoglądałam się tych nieudanych przerostów ambicji nad treścią, świadomych lub nieświadomych, nieważne, może jetem za bardzo przewrażliwiona. W każdym razie zmierzam do tego, że niekoniecznie wybitni pod większością względów rodzice muszą 100% dać lepsze potomstwo, mogą dać w 10-20 % a reszty przecież nie można przekreślić... Cytat:
Napisane przez TIA la luna To co dla jednych jest "wybitne" niekoniecznie jest dla innych i vice versa i to co jedni uważają za dobre skojarzenie bo taki jest ich punkt widzenia dla kogoś niekoniecznie może być dobre. Oczywiście piszę to jako swoje przemyślenia w odniesieniu do przedstawiciela rasy Cane Corso odpowiadającemu wzorcowi, bez widocznych wad, niedoskonałości, zdrowego, o zrównoważonym charakterze i chcę przy tym zwrócić uwagę na fakt, że nawet w takim przypadku zdania mogą być podzielone co do wyjątkowości nawet w odniesieniu do wzorca, który wszyscy znają a interpretują dowolnie co widać zarówno na wystawach jak i w opiniach właścicieli i hodowców.zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl reyes.pev.pl
Kasiun - 28-04-10 11:54
FAQ - jak uzyskać uprawnienia hodowlane dla CC
Stan na dzień 28 kwietnia 2010 roku ;-) bo przecież może się coś zmienić w zakresie wymagań.
Hodowla to nie jest rozmnażanie, tylko sztuka dobrania do rewelacyjnej suki rewelacyjnego psa tak, żeby ich dzieci były jeszcze lepsze niż rodzice. To wynikające z wielu przemyśleń i obarczone odpowiedzialnością poprawianie pogłowia rasy, a nie po prostu "dopuszczenie" suki...
Suka wcale nie musi być matką. Nie musi rodzić, więc odpada argument, że ma ileś lat, więc wypadałoby pokryć... jak wyżej - hodować powinno się na doskonałych psach i sukach. Dodatkowo - suka albo powinna wcale nie rodzić nigdy, albo mieć 3-4 mioty, bo jak już zacznie rodzić, z tego co wiem, najlepiej jak będzie w "ciągu" porodowym. Oczywiście z minimum rocznymi przerwami między miotami.
Samiec wcale nie musi być ojcem. Pomijając aspekt instynktu przetrwania gatunku, pies jako zwierzę domowe nie musi się mierzyć z doborem naturalnym i całym okrucieństwem przyrody, gatunek canis familiaris nie jest zagrożony wymarciem, rasa też nie, tak więc nie jest konieczne, aby każdy egzemplarz miał potomstwo.
Jeśli już jednak zdecydujesz sam/sama, że masz wybitną sukę i chcesz być hodowcą (bo nawet 1 miot to już hodowla, trzeba ją założyć, zdobyć przydomek etc.), to Twoja suka musi:
- wystąpić przynajmniej na trzech wystawach u różnych sędziów (do hodowlanki suka/pies musi mieć powyżej 15 miesięcy), te minimum wystaw to dwie krajowe i jedna międzynarodowa. Na każdej z tych wystaw suka musi zdobyć przynajmniej ocenę bardzo dobrą, a świetnie jeśli będą to oceny doskonałe.
(Samiec do hodowlanki musi zdobyć na tych wystawach same oceny doskonałe)
- zdać testy psychiczne, organizowane często przy wystawach, na ocenę przynajmniej 4. Test składa się z pięciu części i przynajmniej 4 muszą być zaliczone. Oczywiście najlepiej mieć 5/5 zdanych...
- dodatkowo powinno się - chociaż to nie jest póki co wymagane - prześwietlić psa/sukę pod kątem dysplazji bioder i łokci, to jest mile widziane przez nabywców szczeniąt. Polecam też zrobić badanie serca, krwi oraz oczu. Hodowca, który wykonał zwierzęciu hodowlanemu badania i testy ponadliczbowe, więcej-niż-wymagane, zasługuje na wyróżnienie i jest jeszcze bardziej wiarygodny.
- Ty musisz założyć hodowlę - rejestrujesz przydomek z swoim oddziale ZKwP, tam dostaniesz szczegółowe instrukcje co po kolei. W oddziale rejestrujesz swoją sukę jako hodowlaną przedstawiając wszystkie powyższe dokumenty, a więc na pewno protokoły z wystaw i wynik testów psych., plus dodatkowe rzeczy jak badanie rtg wpisane w rodowód przez uprawnionego weta.
I jeszcze raz - suka nie musi rodzić, a pies - być ojcem, to tylko nasz ludzki wymysł i patrzenie na psa jak na człowieka. Ale jeśli się zdecydujesz, zrób to z głową i porządnie :smile:
p.s. chciałabym, żeby do tego wątku - chociaż nie jest "zamknięty" - wpisywały wyłącznie osoby, które mają merytoryczne uwagi dotyczące wymagań hodowlanych dla CC (np. konieczne poprawki do tego, co napisałam). Proszę, żeby ten wątek nie był miejscem dyskusji-nie-na-temat ani kłótni czy personalnych docinek, bo na to są inne miejsca :-)
TIA la luna - 28-04-10 21:16
Nie da się ukryć, że najciekawsze dyskusje rodzą się całkiem spontanicznie i zazwyczaj są nieplanowane. Tutaj wszystko już zostało ukształtowane i ukierunkowane w poprawny i bezpieczny temat mający głównie na celu uświadomić jakie różnice są pomiędzy hodowlą a rozmnażaniem czy może delikatniej ujmując między świadomym działaniem a tylko działaniem. Ponieważ nie da się ukryć, że ja też "co nieco" przyczyniam się do tych działań więc temat dla mnie tym bardziej trudny ze względu na to, żeby nie być posądzoną o naginanie pewnych aspektów na swoją korzyść. Także odnośnie poruszanych powyżej punktów zacytuję tylko swój post z poprzedniego wątku, który dał początek tej wersji:
Odnośnie poczucia odpowiedzialności hodowcy; właściciela suki hodowlanej i właścicela reproduktora i różnego punktu widzenia obu stron:
Cytat:
Napisane przez TIA la luna Pewnie, że nie to samo... w zasadzie właściciel repa nie musi się martwić o to, że przy pomocy swojego psa przyczynił się do powiększenia pogłowia rasy. Wiesz... a dla mnie "hodować" ma znaczenie dokładnie takie samo zarówno w kontekście mieć sukę i odchować szczenięta jak i mieć repa i powołać szczenięta do życia. Wydaje mi się, że to taka sama odpowiedzialność dla osoby, która na pierwszym miejscu przekłada dobro szczeniąt czy to z perspektywy właściciela suki cz też reproduktora. Oraz zasad doboru par hodowlanych:
Cytat:
Napisane przez TIA la luna Następna kwestia, która mnie zastanawia to ciągłe nawiązywanie do wybitnych rodziców, nie odnoszę tego akurat do twojej wypowiedzi, tylko uogólniam, bo temat dość ostatnio chodliwy. Cokolwiek mamy na myśli pisząc "wybitne skojarzenia" odnosi się to przeważnie do naszych osobistych wizji i nie ma się co dziwić, że praktycznie większość hodowców ma prawo tak twierdzić dobierając kolejne pary a my możemy się z tym zgodzić lub nie... pozostaje później oglądać i oceniać "efekty", które dokładnie dla jednej strony punktu widzenia będą wyśmienite a dla drugiej już nie... A one (efekty) jak przynajmniej z moich skromnych obserwacji wynika, niestety nie często przenoszą się na te ambitne wyczyny hodowlane. Co do rezerwacji... ja osobiście nigdy bym nie rezerwowała szczeniaka tylko dlatego, że będzie akurat z "jakiegoś tam skojarzenia"... sporo ostatnio już naoglądałam się tych nieudanych przerostów ambicji nad treścią, świadomych lub nieświadomych, nieważne, może jetem za bardzo przewrażliwiona. W każdym razie zmierzam do tego, że niekoniecznie wybitni pod większością względów rodzice muszą 100% dać lepsze potomstwo, mogą dać w 10-20 % a reszty przecież nie można przekreślić... Cytat:
Napisane przez TIA la luna To co dla jednych jest "wybitne" niekoniecznie jest dla innych i vice versa i to co jedni uważają za dobre skojarzenie bo taki jest ich punkt widzenia dla kogoś niekoniecznie może być dobre. Oczywiście piszę to jako swoje przemyślenia w odniesieniu do przedstawiciela rasy Cane Corso odpowiadającemu wzorcowi, bez widocznych wad, niedoskonałości, zdrowego, o zrównoważonym charakterze i chcę przy tym zwrócić uwagę na fakt, że nawet w takim przypadku zdania mogą być podzielone co do wyjątkowości nawet w odniesieniu do wzorca, który wszyscy znają a interpretują dowolnie co widać zarówno na wystawach jak i w opiniach właścicieli i hodowców.