Dziwna sprawa
bura4 - 20-05-07 21:37
Dziwna sprawa
Słuchajcie, mam problem z suką. Podobnie jak w ubiegłym roku, mała miała cieczkę. Niby nic dziwnego, ale mała jest 8 lat po sterylce. Ok, jak zawsze, po jakimś czasie szarpania się z suką daliśmy jej Pillkan, bo to jedyna rzecz, która działa, i cieczka ustąpiła. Za to suczydło miało wilczy apetyt i obgryzało ściany ;) z głodu. To w sumie nic, ale znowu, tak jak w tamtym roku około dwóch, może trzech tygodni po odstawieniu Pillkanu, pies przestał jeść, po prostu wyglądało to tak, jakby obrzydzało ją jedzenie, co u mojej suki oznaka choroby. Na szczęście, piła (bo w ub. roku nawet to się nie dało wykonać). Zrobiłam badania, i jak w tamtym roku wszystko w normie, tylko niskie WBC i duuużo przekroczona Lipaza. W tamtym roku moja wetka dała jej Scanohepar i przeszło dosłownie za 3 czy 4 zastrzykiem, i w tym roku zrobiliśmy to samo, ale w tym roku nie działa. Raz je raz nie je. Albo najczęściej jest tak, że jak jej wsadzę do pyska kawałek gotowanego, to zje, potem je sama, ale dopóki nie włożę do pysia to jakby ją to wszystko brzydziło. I proszę, nie mówcie, że mną suka dyryguje, bo tak nie jest, znam ją za dobrze,m by wiedzieć, że coś jest nie tak. We wtorek robimy powtórkę badań, zobaczymy co z trzustką. Nie dajemy jej enzymów w pożywieniu, bo w tamtym roku taka próba zakończyła się tragicznie, suka dostała wstrząsu, jakiejś reakcji alergicznej, ledwo z tego wyszła. Jak ugotuję mięso, to jest fe, jak dam podroby to jest super, surowe jest boskie, ale jej nie wolno obecnie. Pasożytów brak, kupka była badana w sanepidzie, a ja już nie mam weny co to jeszcze może być. W tamtym roku rtg pokazało zapalenie jelit, a niskie wbc nie sugeruje zapalenia trzustki (mimo iż enzymy podwyższone - w tym roku coś około 2400 w tamtym było grubo ponad 5000). Dostała probiotyki Fatrogermina czy jakoś tak, w tubie. Co jeszcze mogę zrobić? Martwię się cholernie, moja Ajeczka ma juz 11 latek...
I jeszcze taka mała myśl. Czy to może być skutek uboczny Pillkanu? Wiem, że on jakoś wpływa na łaknienie (wilczy apetyt Ajki po podaniu) i daje się go ludziom z anoreksją, więc może po odstawieniu są jakieś takie właśnie objawy jak "kac" albo jakby była na głodzie? Martwi mnie ta powtarzalność, może to tylko zbieg okoliczności, ale czy ja wiem???
BALDESSARINI - 21-05-07 08:17
Jedno pytanko,czy robiliscie malej USG macicy?
Skoro sterylka byla nieudana na co wskazuja cieczki (cos jej jednak musieli w srodku pozostawic),to moze brak apetytu przy zachowanym pragnieniu (jak duzym?) moze byc objawem ropomacicza.
Zrobilalbym jej to USG na tzw.w razie czego.
pozdrawiam
Olga - 21-05-07 11:12
Myślę, że u Ajki występuje opisywany przez Allena syndrom trzeciego jajnika i nie wiąże sie on ze źle wykonaną sterylką a rozsianiem komórek w organizmie a właściwe nie wiadomo dlaczego się tak dzieje. Niektóre sunia maja obawy rui mimo, że ona nie występuje.
bura4 - 21-05-07 12:09
Cytat:
Napisane przez BALDESSARINI Jedno pytanko,czy robiliscie malej USG macicy?
Skoro sterylka byla nieudana na co wskazuja cieczki (cos jej jednak musieli w srodku pozostawic),to moze brak apetytu przy zachowanym pragnieniu (jak duzym?) moze byc objawem ropomacicza.
Zrobilalbym jej to USG na tzw.w razie czego.
pozdrawiam Macicy brak, robilismy usg. Nie widać powodu dla tych cieczek.
BALDESSARINI - 21-05-07 12:55
Bosheeee,
ale walnelam-pewnie,ze to syndrom trzeciego jajnika wiec wyskoczylam ci ja z tym USG macicy jak Filip z konopi:)))
Nic mi do glowy nie przychodzi jak zaradzic temu "wybiorczemu" apetytowi...Cos musi byc na rzeczy,jesli do tej pory super wcinajacy pies nagle zaczyna "grymasic".
U mnie ,jesli pojawia sie problem z brakiem laknienia to na pewno pies jest chory ,bo moi jedza a wlasciwie zra nawet jak jest 40 stopni w cieniu wiec jesli Ajka ma tak samo to jest jakis problem.
U mnie tak bylo z jedna sunia,ze nagle zaczela wyrzucac z miski jedzenie,odchodzic od niej i okazalo sie,ze byl problem z watroba ale cholestil i hepatil zalatwil sprawe i po 10 dniach wszystko bylo ok...
Slyszalam o lekarzu przyjmujacym na placu Hellera ,chyba nazywa sie Krzewiecki(?????),ktory ponoc bywa ratunkiem w diagnozowaniu dosc nietypowych objawow.Moze pojsc do niego skoro zawodza inne sposoby.Jesli chcesz to znajde namiary na niego.
Trzymam kciuki za mala
Iras - 22-05-07 10:22
syndrom 3 jajnika tak naprawde z jajnikami nie ma nic wspolnego no prawie - wsplne sa hormony. Tyle, ze w tej sytuacji produkowane nie przez jajniki, a przez nadnercza. Skoro przez 8 lat byl spokoj, to nie ma mowy o bledzie lekarskim (pozostawieniu jajnikow)
to, ze nadnercza zaczely nagle produkowac wystarczajaca ilosc hormonow plciowych moze byc zwiazane z roznymi rzeczami - zywieniem, lekami, czy tez chociazby z problemami z produkcja enzymow.
bura4 - 22-05-07 12:13
Cytat:
Napisane przez Iras syndrom 3 jajnika tak naprawde z jajnikami nie ma nic wspolnego no prawie - wsplne sa hormony. Tyle, ze w tej sytuacji produkowane nie przez jajniki, a przez nadnercza. Skoro przez 8 lat byl spokoj, to nie ma mowy o bledzie lekarskim (pozostawieniu jajnikow)
to, ze nadnercza zaczely nagle produkowac wystarczajaca ilosc hormonow plciowych moze byc zwiazane z roznymi rzeczami - zywieniem, lekami, czy tez chociazby z problemami z produkcja enzymow. Cieczki u Ajki były przez cały czas, z różnym nasileniem, raz w roku czy raz na półtora, a od około 3 lat regularnie na wiosnę. Więc to nie jest nowa sprawa. A psiska po podaniu homeopatycznej Thymuline i probiotyków zaczyna jeść!! Tfu tfu!!
BALDESSARINI - 22-05-07 19:14
Bardzo sie ciesze i mocno trzymam kciuki za coraz wiekszy apetycik:))
pozdrawiam
bura4 - 26-05-07 20:12
Zrobiliśmy dziś badania, Lipaza dalej wysoko, 2480 a norma do 1780 więc nie wiem, co jest nie tak. Suka ma doskonałe wyniki, troszkę powiększone białe krwinki, a przez ostatnie kilka dni fatalnie się czuła, wczoraj dwa razy mi zemdlała, drgawki i takie tam... cholera wie, czy to nie reakcja na cholerny menbuton, który dostawała na tą trzustkę. Dzisiejszy zastrzyk sobie podarowałyśmy, tak zdecydował wet. Dziś jest już trochę lepiej, żadnych cyrków, tylko to okropne gorąco, może to sprawca wszystkiego. Kto to wie...
BALDESSARINI - 27-05-07 06:05
Jezeli lipaza jest tak wysoka to sugeruje ewidentny problem z trzustka.Rozumiem,ze Ajka miala tez robiona trypsyne z kału,zeby miec absolutna pewnosc.
Pisalas,ze kiedys zareagowala potwornie alergicznie na jakis preparat z enzymami-co to bylo?
Kreon,Panzytrat czy Lipancrea 1800?
Istnieje w USA taki preparat PROZYME,ktory zawiera enzymy roslinne.Spytaj wetki czy to byloby dobre.Jak chcesz,to spisze ci zawartosc ,bo ja podaje moim dogom-ponoc minimalizuje mozliwosc wystapienia skretow,bo wstepnie nadtrawia pokarm,odgazowywuje,sprawia,ze jedzenie nie zalega dlugo w zoladku.W sieci znajdziesz info o PROZYME.
Jedna z moich suk bierze Panzytrat i swietnie na niego reaguje a jak podalam Kreon to fatalnie go przyjela-wymioty,wiec bierze tylko Panzytrat(nie na trzustke ale z powodu resekcji kawala jelita).
Daj znac co z Ajka
pozdrawiam
bura4 - 27-05-07 11:21
Hello,
no właśnie, trypsyna aktywna 100%. Dziwne. Jesteśmy po konsultacji z wetką z usa, Jean Dodds, moim osobistym guru :) I ona mówi, żeby nie wchodzić z enzymami, że ponieważ trypsyna jest ok, i amylaza też więc nie ma zapalenia trzustki, więc enzymy tylko mogą podrażnić przewód pokarmowy. Poza tym pies mi nie chudnie (trochę może szkoda ;)), nie ma biegunek... Poczekam do poniedziałku i pogadam z moją wetką. Wszystkie badania ma ok, poziomy wapnia, potasu, fosforu, magnezu... A dziś czuje się dobrze, te upały ją rozwalały. Może być też tak, że te ataki padaczkopodobne były po odstawieniu (ze wzgl na podejrzenie zapalenia jelit) leków na tarczycę. Od wczoraj już pies jest z powrotem na lekach, jest ok więc liczę na to, że już jesteśmy na prostej.
bura4 - 08-06-07 22:53
A tu znowu cuda. Nadal lipaza 2400 wiec zaczelam szukac dalej, moze to problem z motoryka jelit, moze nerki... W sumie kreatynina i mocznik ok, ale z drugiej strony ciezar wlasciwy moczu 1020 wiec wskazuje na utajona postac niewydolnosci nerek. Ech, nie zamierzam sie tym dzis przejmowac. Pomysle o tym jutro :) I mam w koncu Homeopathic Cart for Cats and Dogs Dona Hamiltona, chyba tej nocy mało pośpię ;)zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl reyes.pev.pl
bura4 - 20-05-07 21:37
Dziwna sprawa
Słuchajcie, mam problem z suką. Podobnie jak w ubiegłym roku, mała miała cieczkę. Niby nic dziwnego, ale mała jest 8 lat po sterylce. Ok, jak zawsze, po jakimś czasie szarpania się z suką daliśmy jej Pillkan, bo to jedyna rzecz, która działa, i cieczka ustąpiła. Za to suczydło miało wilczy apetyt i obgryzało ściany ;) z głodu. To w sumie nic, ale znowu, tak jak w tamtym roku około dwóch, może trzech tygodni po odstawieniu Pillkanu, pies przestał jeść, po prostu wyglądało to tak, jakby obrzydzało ją jedzenie, co u mojej suki oznaka choroby. Na szczęście, piła (bo w ub. roku nawet to się nie dało wykonać). Zrobiłam badania, i jak w tamtym roku wszystko w normie, tylko niskie WBC i duuużo przekroczona Lipaza. W tamtym roku moja wetka dała jej Scanohepar i przeszło dosłownie za 3 czy 4 zastrzykiem, i w tym roku zrobiliśmy to samo, ale w tym roku nie działa. Raz je raz nie je. Albo najczęściej jest tak, że jak jej wsadzę do pyska kawałek gotowanego, to zje, potem je sama, ale dopóki nie włożę do pysia to jakby ją to wszystko brzydziło. I proszę, nie mówcie, że mną suka dyryguje, bo tak nie jest, znam ją za dobrze,m by wiedzieć, że coś jest nie tak. We wtorek robimy powtórkę badań, zobaczymy co z trzustką. Nie dajemy jej enzymów w pożywieniu, bo w tamtym roku taka próba zakończyła się tragicznie, suka dostała wstrząsu, jakiejś reakcji alergicznej, ledwo z tego wyszła. Jak ugotuję mięso, to jest fe, jak dam podroby to jest super, surowe jest boskie, ale jej nie wolno obecnie. Pasożytów brak, kupka była badana w sanepidzie, a ja już nie mam weny co to jeszcze może być. W tamtym roku rtg pokazało zapalenie jelit, a niskie wbc nie sugeruje zapalenia trzustki (mimo iż enzymy podwyższone - w tym roku coś około 2400 w tamtym było grubo ponad 5000). Dostała probiotyki Fatrogermina czy jakoś tak, w tubie. Co jeszcze mogę zrobić? Martwię się cholernie, moja Ajeczka ma juz 11 latek...
I jeszcze taka mała myśl. Czy to może być skutek uboczny Pillkanu? Wiem, że on jakoś wpływa na łaknienie (wilczy apetyt Ajki po podaniu) i daje się go ludziom z anoreksją, więc może po odstawieniu są jakieś takie właśnie objawy jak "kac" albo jakby była na głodzie? Martwi mnie ta powtarzalność, może to tylko zbieg okoliczności, ale czy ja wiem???
BALDESSARINI - 21-05-07 08:17
Jedno pytanko,czy robiliscie malej USG macicy?
Skoro sterylka byla nieudana na co wskazuja cieczki (cos jej jednak musieli w srodku pozostawic),to moze brak apetytu przy zachowanym pragnieniu (jak duzym?) moze byc objawem ropomacicza.
Zrobilalbym jej to USG na tzw.w razie czego.
pozdrawiam
Olga - 21-05-07 11:12
Myślę, że u Ajki występuje opisywany przez Allena syndrom trzeciego jajnika i nie wiąże sie on ze źle wykonaną sterylką a rozsianiem komórek w organizmie a właściwe nie wiadomo dlaczego się tak dzieje. Niektóre sunia maja obawy rui mimo, że ona nie występuje.
bura4 - 21-05-07 12:09
Cytat:
Napisane przez BALDESSARINI Jedno pytanko,czy robiliscie malej USG macicy?
Skoro sterylka byla nieudana na co wskazuja cieczki (cos jej jednak musieli w srodku pozostawic),to moze brak apetytu przy zachowanym pragnieniu (jak duzym?) moze byc objawem ropomacicza.
Zrobilalbym jej to USG na tzw.w razie czego.
pozdrawiam Macicy brak, robilismy usg. Nie widać powodu dla tych cieczek.
BALDESSARINI - 21-05-07 12:55
Bosheeee,
ale walnelam-pewnie,ze to syndrom trzeciego jajnika wiec wyskoczylam ci ja z tym USG macicy jak Filip z konopi:)))
Nic mi do glowy nie przychodzi jak zaradzic temu "wybiorczemu" apetytowi...Cos musi byc na rzeczy,jesli do tej pory super wcinajacy pies nagle zaczyna "grymasic".
U mnie ,jesli pojawia sie problem z brakiem laknienia to na pewno pies jest chory ,bo moi jedza a wlasciwie zra nawet jak jest 40 stopni w cieniu wiec jesli Ajka ma tak samo to jest jakis problem.
U mnie tak bylo z jedna sunia,ze nagle zaczela wyrzucac z miski jedzenie,odchodzic od niej i okazalo sie,ze byl problem z watroba ale cholestil i hepatil zalatwil sprawe i po 10 dniach wszystko bylo ok...
Slyszalam o lekarzu przyjmujacym na placu Hellera ,chyba nazywa sie Krzewiecki(?????),ktory ponoc bywa ratunkiem w diagnozowaniu dosc nietypowych objawow.Moze pojsc do niego skoro zawodza inne sposoby.Jesli chcesz to znajde namiary na niego.
Trzymam kciuki za mala
Iras - 22-05-07 10:22
syndrom 3 jajnika tak naprawde z jajnikami nie ma nic wspolnego no prawie - wsplne sa hormony. Tyle, ze w tej sytuacji produkowane nie przez jajniki, a przez nadnercza. Skoro przez 8 lat byl spokoj, to nie ma mowy o bledzie lekarskim (pozostawieniu jajnikow)
to, ze nadnercza zaczely nagle produkowac wystarczajaca ilosc hormonow plciowych moze byc zwiazane z roznymi rzeczami - zywieniem, lekami, czy tez chociazby z problemami z produkcja enzymow.
bura4 - 22-05-07 12:13
Cytat:
Napisane przez Iras syndrom 3 jajnika tak naprawde z jajnikami nie ma nic wspolnego no prawie - wsplne sa hormony. Tyle, ze w tej sytuacji produkowane nie przez jajniki, a przez nadnercza. Skoro przez 8 lat byl spokoj, to nie ma mowy o bledzie lekarskim (pozostawieniu jajnikow)
to, ze nadnercza zaczely nagle produkowac wystarczajaca ilosc hormonow plciowych moze byc zwiazane z roznymi rzeczami - zywieniem, lekami, czy tez chociazby z problemami z produkcja enzymow. Cieczki u Ajki były przez cały czas, z różnym nasileniem, raz w roku czy raz na półtora, a od około 3 lat regularnie na wiosnę. Więc to nie jest nowa sprawa. A psiska po podaniu homeopatycznej Thymuline i probiotyków zaczyna jeść!! Tfu tfu!!
BALDESSARINI - 22-05-07 19:14
Bardzo sie ciesze i mocno trzymam kciuki za coraz wiekszy apetycik:))
pozdrawiam
bura4 - 26-05-07 20:12
Zrobiliśmy dziś badania, Lipaza dalej wysoko, 2480 a norma do 1780 więc nie wiem, co jest nie tak. Suka ma doskonałe wyniki, troszkę powiększone białe krwinki, a przez ostatnie kilka dni fatalnie się czuła, wczoraj dwa razy mi zemdlała, drgawki i takie tam... cholera wie, czy to nie reakcja na cholerny menbuton, który dostawała na tą trzustkę. Dzisiejszy zastrzyk sobie podarowałyśmy, tak zdecydował wet. Dziś jest już trochę lepiej, żadnych cyrków, tylko to okropne gorąco, może to sprawca wszystkiego. Kto to wie...
BALDESSARINI - 27-05-07 06:05
Jezeli lipaza jest tak wysoka to sugeruje ewidentny problem z trzustka.Rozumiem,ze Ajka miala tez robiona trypsyne z kału,zeby miec absolutna pewnosc.
Pisalas,ze kiedys zareagowala potwornie alergicznie na jakis preparat z enzymami-co to bylo?
Kreon,Panzytrat czy Lipancrea 1800?
Istnieje w USA taki preparat PROZYME,ktory zawiera enzymy roslinne.Spytaj wetki czy to byloby dobre.Jak chcesz,to spisze ci zawartosc ,bo ja podaje moim dogom-ponoc minimalizuje mozliwosc wystapienia skretow,bo wstepnie nadtrawia pokarm,odgazowywuje,sprawia,ze jedzenie nie zalega dlugo w zoladku.W sieci znajdziesz info o PROZYME.
Jedna z moich suk bierze Panzytrat i swietnie na niego reaguje a jak podalam Kreon to fatalnie go przyjela-wymioty,wiec bierze tylko Panzytrat(nie na trzustke ale z powodu resekcji kawala jelita).
Daj znac co z Ajka
pozdrawiam
bura4 - 27-05-07 11:21
Hello,
no właśnie, trypsyna aktywna 100%. Dziwne. Jesteśmy po konsultacji z wetką z usa, Jean Dodds, moim osobistym guru :) I ona mówi, żeby nie wchodzić z enzymami, że ponieważ trypsyna jest ok, i amylaza też więc nie ma zapalenia trzustki, więc enzymy tylko mogą podrażnić przewód pokarmowy. Poza tym pies mi nie chudnie (trochę może szkoda ;)), nie ma biegunek... Poczekam do poniedziałku i pogadam z moją wetką. Wszystkie badania ma ok, poziomy wapnia, potasu, fosforu, magnezu... A dziś czuje się dobrze, te upały ją rozwalały. Może być też tak, że te ataki padaczkopodobne były po odstawieniu (ze wzgl na podejrzenie zapalenia jelit) leków na tarczycę. Od wczoraj już pies jest z powrotem na lekach, jest ok więc liczę na to, że już jesteśmy na prostej.
bura4 - 08-06-07 22:53
A tu znowu cuda. Nadal lipaza 2400 wiec zaczelam szukac dalej, moze to problem z motoryka jelit, moze nerki... W sumie kreatynina i mocznik ok, ale z drugiej strony ciezar wlasciwy moczu 1020 wiec wskazuje na utajona postac niewydolnosci nerek. Ech, nie zamierzam sie tym dzis przejmowac. Pomysle o tym jutro :) I mam w koncu Homeopathic Cart for Cats and Dogs Dona Hamiltona, chyba tej nocy mało pośpię ;)