Dr Wojnowski i jego specyfiki
bura4 - 12-02-06 17:07
Dr Wojnowski i jego specyfiki
No wlasnie, chcialabym zapytac Was o tego czlowieka. Chodzi mi o weta z lecznicy Medivet czy jakos tak, w Warszawie. Czy mieliscie kontakt z tym czlowiekiem? Jak go oceniacie jako weta w ogole? A te odzywki ktore stosuje i produkuje, czy uzywaliscie ich u swoich psow? Nazywaja sie DOG Line Chondroprotect. Jesli tak to z jakim skutkiem? Wiem, ze stosuje Syntheyal czyli kwas hialuronowy, czyli to znamy ;) to nasz slawny Bonharen :) ale co z tymi odzywkami? Bylabym wdzieczna za odzew i sugestie, czy warto inwestowac w te jego odzywki.
Lidka - 12-02-06 20:15
trochę na ten temat:
http://www.forum.molosy.pl/showthrea...t=dr.Wojnowski
http://www.forum.molosy.pl/showthread.php?t=3241&highlight=dr.Wojnowski
http://www.forum.molosy.pl/showthrea...t=dr.Wojnowski
bura4 - 12-02-06 20:44
Czyli nie ma sobie co nim glowy zawracac? A gdzies bylo o Gelaminie, stosowal to ktos?
Olga - 12-02-06 20:54
Ja stosowałam u koni preparat o takiej nazwie, nie wiem czy to to samo ale jakiś spektakularnych zmian nie widziałam.
Dosia - 14-02-06 12:03
ja stosowałam gelamin u cardisiów, którym w okresie rozwoju łapki się trochę skręcają na zewnątrz - pomagało, nie było kulawizn młodzieńczych.
(na ile kwestia żywienia a gelaminu? )
allcia - 02-02-07 23:47
hmmm....
Mialam do czynienia z dr. Wojnowskim i stosowalam srodki jego produkcji u swojej dorastajacej szybko bernardynki/ ktora miala pierwsze stadium dysplazji/ i co niektorzy chcieli ja bardzo pokroic...ucieklam od takowych szarlatanow i szukalam roznych sposobow...min pomocny byl mi dr. Wojnowski/
http://www.medivet.hg.pl/
z tym ze uwaga-mysle ze glownie jest specjalista wlasnie od tych wytwarzanych preparatow i zwyrodnien stawow u psow i koni. I mysle ze to jest jego tzw "konik"
widzialam album ze zdjeciami psow-ktorych stawy przednie i tylnie byly tak zwyrodniale-ze nie chcialo sie wierzyc ze po stosowaniu wlasnie tych srodkow-psy zaczynaly normalnie funkcjonowac i wszystko wracalo do normy-naprawde niesamowite osiagniecia udokumentowane-fotograficznie.
Powiem tak-ze nie jestesmy w stanie powiedziec coby bylo gdyby nasza psina nie dostawala preparatow od niego-tego nie wie nikt-ale gdyby sytuacja miala sie mi nie daj Bog przydazyc, napewno owo leczenie wspomagalabym profilaktycznie tymi srodkami.
co do pytania jakim jest ogolnym weterynarzem?-tego nie wiem-my trafilismy tam z konkretnym problemem i w konkretnym celu zakupienia produktow dr. Wojnowskiego.
allcia - 03-02-07 00:04
dokoncze jeszcze
dla calosci obrazu dokoncze jeszcze kilkoma szczegolami historie-mojej bernardynki:
fakt faktem/chirurg prawdziwy specjalista-nie naciagacz-dr Janicki-WAwer/ zdiagnozowal zdjecie jej satwow na ewentualny zabieg a nie operacje/-ktorej chcieli ja poddac co niektorzy-szarlatani/-zalecil ograniczenie spacerow do 10-15minut 3xdziennie-nie forsujac psa-i gotowanie mu a nie zywienie karma-ja do tego dodalam specyfiki Wojnowskiego-oraz raz w tygodniu gotowana galarete-na nozkach-ktora zawiera duzo kolagenu/ poskutkowalo-bole psinie ustopily a gdy osiagnela rok-wszyscy zapomnielismy o dysplazji. Ale faktycznie napewno jest to zalezne od stopnia zawansowania dysplazji-u niej na szczescie bylo ono minimalne.zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl reyes.pev.pl
bura4 - 12-02-06 17:07
Dr Wojnowski i jego specyfiki
No wlasnie, chcialabym zapytac Was o tego czlowieka. Chodzi mi o weta z lecznicy Medivet czy jakos tak, w Warszawie. Czy mieliscie kontakt z tym czlowiekiem? Jak go oceniacie jako weta w ogole? A te odzywki ktore stosuje i produkuje, czy uzywaliscie ich u swoich psow? Nazywaja sie DOG Line Chondroprotect. Jesli tak to z jakim skutkiem? Wiem, ze stosuje Syntheyal czyli kwas hialuronowy, czyli to znamy ;) to nasz slawny Bonharen :) ale co z tymi odzywkami? Bylabym wdzieczna za odzew i sugestie, czy warto inwestowac w te jego odzywki.
Lidka - 12-02-06 20:15
trochę na ten temat:
http://www.forum.molosy.pl/showthrea...t=dr.Wojnowski
http://www.forum.molosy.pl/showthread.php?t=3241&highlight=dr.Wojnowski
http://www.forum.molosy.pl/showthrea...t=dr.Wojnowski
bura4 - 12-02-06 20:44
Czyli nie ma sobie co nim glowy zawracac? A gdzies bylo o Gelaminie, stosowal to ktos?
Olga - 12-02-06 20:54
Ja stosowałam u koni preparat o takiej nazwie, nie wiem czy to to samo ale jakiś spektakularnych zmian nie widziałam.
Dosia - 14-02-06 12:03
ja stosowałam gelamin u cardisiów, którym w okresie rozwoju łapki się trochę skręcają na zewnątrz - pomagało, nie było kulawizn młodzieńczych.
(na ile kwestia żywienia a gelaminu? )
allcia - 02-02-07 23:47
hmmm....
Mialam do czynienia z dr. Wojnowskim i stosowalam srodki jego produkcji u swojej dorastajacej szybko bernardynki/ ktora miala pierwsze stadium dysplazji/ i co niektorzy chcieli ja bardzo pokroic...ucieklam od takowych szarlatanow i szukalam roznych sposobow...min pomocny byl mi dr. Wojnowski/
http://www.medivet.hg.pl/
z tym ze uwaga-mysle ze glownie jest specjalista wlasnie od tych wytwarzanych preparatow i zwyrodnien stawow u psow i koni. I mysle ze to jest jego tzw "konik"
widzialam album ze zdjeciami psow-ktorych stawy przednie i tylnie byly tak zwyrodniale-ze nie chcialo sie wierzyc ze po stosowaniu wlasnie tych srodkow-psy zaczynaly normalnie funkcjonowac i wszystko wracalo do normy-naprawde niesamowite osiagniecia udokumentowane-fotograficznie.
Powiem tak-ze nie jestesmy w stanie powiedziec coby bylo gdyby nasza psina nie dostawala preparatow od niego-tego nie wie nikt-ale gdyby sytuacja miala sie mi nie daj Bog przydazyc, napewno owo leczenie wspomagalabym profilaktycznie tymi srodkami.
co do pytania jakim jest ogolnym weterynarzem?-tego nie wiem-my trafilismy tam z konkretnym problemem i w konkretnym celu zakupienia produktow dr. Wojnowskiego.
allcia - 03-02-07 00:04
dokoncze jeszcze
dla calosci obrazu dokoncze jeszcze kilkoma szczegolami historie-mojej bernardynki:
fakt faktem/chirurg prawdziwy specjalista-nie naciagacz-dr Janicki-WAwer/ zdiagnozowal zdjecie jej satwow na ewentualny zabieg a nie operacje/-ktorej chcieli ja poddac co niektorzy-szarlatani/-zalecil ograniczenie spacerow do 10-15minut 3xdziennie-nie forsujac psa-i gotowanie mu a nie zywienie karma-ja do tego dodalam specyfiki Wojnowskiego-oraz raz w tygodniu gotowana galarete-na nozkach-ktora zawiera duzo kolagenu/ poskutkowalo-bole psinie ustopily a gdy osiagnela rok-wszyscy zapomnielismy o dysplazji. Ale faktycznie napewno jest to zalezne od stopnia zawansowania dysplazji-u niej na szczescie bylo ono minimalne.