Przejrzyj wiadomości

dobry dermatolog w Krakowie poszukiwany pilnie



EwaEs - 18-05-09 14:52
dobry dermatolog w Krakowie poszukiwany pilnie
  Potrzebuję konsultacji dobrego dermatologa. Hirek ma pod lewym uchem od kilku miesięcy ranę. Nie wrzodzieje, nie paprze się, nie powiększa, ale i nie goi. Zaczęło się od rozdrapania skóry przy drapaniu za uchem, od tej pory rana (okrągła, gładka, różowa) ciągle się nie goi. Po różnych maściach zaczyna się goić, ale w momencie kiedy zaczyna się tworzy strupek, Hiro rozdrapuje ją od nowa. I tak w koło macieju. Po Keflexie rana się zagoiła, ale po kilku tygodniach wróciła. Robiliśmy na początku wymaz z ucha i zeskrobiny, ale nic nie wykazały. Wet sugeruje alergię pokarmową- zmieniliśmy karmę, bez zmian. Wymyśliłam alergię kontaktową na nikiel, zmieniliśmy obrożę, w zasadzie od jakiegoś czasu wogóle nie zakładam mu żadnej, zero poprawy. Pies zabezpieczony przeciw pasożytom Advantixem, Drontalem i ostatnio Strongholdem. Leży na kołdrze z wełny merynosów , poszewki prane w wodzie bez detergentów. Za chwilkę postaram się wrzucić fotki.

Może ktoś ma jakieś pomysły?




EwaEs - 18-05-09 15:12

  http://images50.fotosik.pl/126/f011b59c88886dee.jpg
http://images43.fotosik.pl/126/0d8c9b9a56e2ba75.jpg
To dzisiejsze fotki. Na drugim uchu od wczoraj pojawiła się gula, zaznaczona na czerwono, w dotyku twarda, lekko sie ugina pod palcami, chyba nie boli. Wydaje sie, jakby była wypełniona płynem.
Już sama nie wiem co robić, wet sugeruje alergię. Ale między palcami łap czysto, brzuch czysty, uszy czyste, nie ma żadnych innych zmian na skórze. Aha, rana nie śmierdzi, nie cieknie, wygląda cały czas tak samo. Tylko kiedy zaczyna sie pokrywać lekkim strupkiem, Hirek ją rozdrapuje. I tak w kółko.... Już nawet doszłam do tego, że słyszę z drugiego końca domu jak sie drapie. No i ma zakaz drapania się gdziekolwiek :lookaround:. Więc oczywiście robi to jak nikogo nie ma, albo po cichutku... Koszmar. :banghead:
Umówiłam się jutro na wizytę, tym razem w innej lecznicy, może inny wet będzie miał lepszy pomysł... Ja juz zgłupiałam :dizzy:



Jola&Jeff - 18-05-09 17:29

  Ewa - niekwestionowaną sławą dermatologiczną psią jest doktor Kourou Dembele. Niestety przyjmuje w Warszawie :(
http://www.bialobrzeska.waw.pl/?modul=niusy&id=60
W Krakowie nie znam nikogo niestety. Pomyśl, może warto Hiroskiemu fundnąć wypadzik urodzinowy do stolycy. Szaman Dembele jest naprawdę dobry!



EwaEs - 18-05-09 17:39

  Dzięki Jolu :bluedog:
Szkoda, że nie mamy takiego specjalisty w Krakowie :scratchchin:




niki-for - 18-05-09 22:14

  Ewa od kilku lat od czasu do czasu mam takie problemy z moim labradorem.Zmiana powstaje bardzo szybko ,niby się goi,a nagle rozlewa sie na większą powierzchnię .Wciąż sprawia wrażenie mokrej.Pies drapie i zaczyna krwawić.Prof Rutkowiak[Gdańsk]zdiagnozował to jako alergie na różnicę temperatur-np pies jest rozgrzany i wskakuje do zimnej wody ,lub wychodzi rozgrzany na chłód.Jak chcesz to moge Ci przesłać dokładne procedury co robić ,czym smarować i co podawać,ponieważ Komet miał już co najmniej 5 razy taką przypadłość [trzeba dawać zastrzyki ale podskórnie]Pozdrawiam Dorota



EwaEs - 18-05-09 23:22

  Bardzo bym była wdzięczna za wszelką pomoc. Troszkę juz jestem zmęczona ciągłymi dyskusjami z wetami, którzy jedyne co sugerują, to alergię pokarmową, zalecają Hillsa i komplet testów alergicznych, albo ładują w młodego serię antybiotyków przez 5 tygodni... na alergię... i gdzie tu sens? gdzie logika? Staram się nie wymądrzać, ale naprawdę jest mi coraz trudniej.... :banghead:
Napisz mi proszę co dokładnie dawałaś Kometowi i czy faktycznie to pomogło. Ciekawa jestem, czy to to samo....
Bo ja tak na chłopski rozum staram się wykluczyć wszystkie możliwości. I żadnych zmian. Raz zareagował na Keflex, ale zmiana wróciła. Kilka tygodni temu znów wziął serię, pięć opakowań, ale tym razem zero reakcji.
Ja jeszcze podejrzewam nawykowe rozdrapywanie. Czyli jest ranka, goi się, zaczyna swędzieć, rozdrapana od nowa i tak w kółko... A że młody z natury jest bardzo niezgrabny, taka pierdoła wielka, a siły ma jak koń, to się drapie do krwi... On do roku to wogóle się nie umiał skoordynować żeby się podrapać tam gdzie go zaswędziało :-)



zusa_k - 19-05-09 02:25

  @ ewa
Twoj pies może mieć tz. hot spot'a. Ta labladorka z postu powyżej też. Ucho może być sprawą niezalezną. wygląda to jak krwiak. od uderzenia np. Podaję ci link do tematu o hot spotach z forum goldenow. a dobry dermatolog w krakowie to dr diana tarabuła, ul sokołowskiego 23, codziennie od 15-naprawde warto podjechać. Jeśli wyjdzie, ze na uchu to krwiak- napisz do mnie na priv a ja ci podam opis kuracji homeopatycznej na to- przeszłam, działa-poleciła mi ja nasza forumowa olga.
http://www.goldenretriever.fora.pl/z...kory,3065.html
http://www.wetdiana.pl/personel.html



zusa_k - 19-05-09 02:30

  Kurcze! Jak jeszcze raz oglądnęłam te zdjęcia to prawie jestem pewna, ze ta ranka to hot spot ( przerabiałam z moim goldenem) a to na uchu to krwiak i to świeży bez związku z hot spotem.



EwaEs - 19-05-09 06:44

  A od czego ten krwiak? Czy to od urazu mogło powstać? Może od ugryzienia? Nie wiem czy mam histeryzować, czy nie :-)



zusa_k - 19-05-09 09:21

  @ ewa
Po pierwsze, nie wiemy czy to na pewno krwiak-to tylko moje domysły na podstawie zdjęcia i twoich opisów. Jesli się tak okaże to i hot spot i krwiak to nic powaznego tylko upierdliwe w leczeniu- jedno i drugie ma tendencję do odnawiania. A krwiak to jakiegoś urazu- filam ma uszy "wiszące" i o takowy nie trudno.
A na hot spota tez mam swoj domowy sposób- wiesz ja mam też golden retrievera a u nich podobnie jak u labów to norma. Jak będziesz miała potwierdzenie weta, ze tak jest zgłoś się do mnie na priva.
Acha- krwiak jest niczym poważnym do momentu jak go weci nie rozbabrzą. Mojemu rozbabrali i zostawili mnie z tym-zrobiła sie przetoka i zaczęło smierdzieć zgnilizną- no to ja do naszej forumowej homeopatki olgi od razu + pewien domowy sposób- 10 dni i krwiaka niet. A poniewaz był rozbabrany pozostało zgrubienie w uchu ale ucho sie nie zdeformowało.



Jola&Jeff - 19-05-09 09:22

  Hmm - przeczytałam o hot spotach troszeczkę i zastanawia mnie jedno - na goldenowym forum napisano, że hot spoty przede wszystkim są problemem psów z podszerstkiem. Fila nie mają podszerstka :scratchchin:



zusa_k - 19-05-09 16:06

  Moj amstaf tez to miał- a amstafy nie maja podszerstka. Zresztą niech wet sie wypowie. Mądry wet.



zusa_k - 19-05-09 21:01

  @ ewa
i co? już coś wiadomo?



EwaEs - 19-05-09 22:03

  Postanowiłam ostatni raz spróbować sama. Pigmentum castellani, Dermatol plus hełmofon (to takie coś, plastikowe, taka tuba, no nie mogę sobie nazwy przypomnieć). Wygląda jak ufoludek, zachowuje się jakby był z innej bajki, ale nie drapie. Na wszelki wypadek wyczyściłam dokładnie uszy Otifree, potem Surolanem, żeby tam nic w okolicy nawet nie zaswędziało. Ach, i olej lniany 4 razy dziennie, po łyżce. Chyba że znacie inne, lepsze źródło NNKT.
Ustaliłam sobie deadline na za tydzień. Będę informować na bieżąco jak kuracja.
Strasznie dziękuję Wam wszystkim za pomoc. :hug:
Im więcej czytam o hot spotach, tym bardziej jestem przekonana, że to właśnie to. Szkoda tylko, że nikt wcześniej nawet na to nie wpadł....

Problem tylko jest z fioletem, po dwóch aplikacjach, młody nie da mi podejść nawet na metr, wystarczy że zobaczy rękawiczkę którą ubieram, żeby przemyć rankę. Pierwszy raz wzięłam go z zaskoczenia, teraz mi sie wydaje, ze będzie coraz gorzej... Staram się go nie stresować dodatkowo, zawsze szukam sposobu, żeby dobrowolnie poddał się zabiegowi. Ale ze specyfikami na spirytusie jest strasznie ciężko :-)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • reyes.pev.pl