Czy Wasz buldog Was czasem słucha???
juli - 04-02-08 21:56
Czy Wasz buldog Was czasem słucha???
Witam ponownie,
Chciałbym poradzić się Państwa, przede wszystkim osób,które mają już pewne doświadczenie w wychowywaniu buldogów angielskich.
Nasz piesek 12 miesięczny jest wyjątkowo rozrywkowy i nie słucha nikogo, w tym mnie :(
Tylko sporadycznie potrafi zareagować na proste komendy, a "spuszczenie" go ze smyczy w parku jest niemożliwe ( jednyna próba zakończyła sie godzinnym pościgiem za psem po parku...)
Gonitwy za gołębiami, zaczepianie obcych psów i chęć zjedzenia tramwaju, no i oczywiście zaglądanie do wszytkich siatek obcych ludzi to codzienność!
Proszę o radę, w jaki sposób nauczyć go podstawowego posłuszeństwa.
Aha, niezależnie, co Państwo napiszecie, i tak go kochamy:)))
Julek, Natalia i Max
EwaEs - 04-02-08 22:16
A to łobuz! Wybacz, ale jak sobie wyobraziłam takiego pana bulwę ganiającego po parku i zaglądającego ludziom do siatek :-) :-)
nat - 04-02-08 23:38
Wtam kolegę:)
Nareszcie jakiś lekki wątek,bo zaczynało sie robić ponurawo:)
Otóż nasz buldog nas TEŻ nie słucha (w tym mnie-a mam na imię Natalia-może coś w tym jest?)
Nie moge jednak powiedzieć ,zeby był rozrywkowy, bo prócz napadów trwających góra pół godziny (raz dziennie )gdzie biega skacze z niespotykaną u niego energią ,to resztę dnia dzielnie przesypia chrapiąc przeokrutnie:(
Generalnie to pies z własną koncepcją na życie
-które biegnie tempem przez niego samego wyznaczonym
Owszem dało sie go nauczyć :
Siad-Łapa-Leżeć -Maciora(na to hasło przewraca sie na plecy pokazując TO i OWO bez obciachu) ale robi to tylko "na przynętę" (najchętniej ser owczy wędzony....bo nieżle pachnie:)
Myślę, że tylko w/w oscypek działa na buldoga na tyle mobilizująco,że jest On w stanie wykonać komendę(bo rozumieć rozumie zawsze-tego jestem pewna)-także polecam
Jeżeli kolega nie dysponuje serem tego typu to mogę podesłać:))
Ropucha_10 - 06-02-08 13:01
Nie chcę zapeszać ale nasz Rekrut na razie jest w miare posłuszny. Pomogło nam to, że od maleńkiego szczeniaka dostawał zawsze jakiś smakołyk w momencie, gdy do nas pszyszedł po zawołaniu. Nasz piesek jest strasznym żarłokiem, co zdecydowanie ułatwia szkolenie. Dla psiego ciasteczka jest w stanie zrobic wszystko. Oczywiście zdarzy się, że coś go bardzo zainteresuje - wtedy piesek nagle głuchnie. Sa dwie komendy na które nasz pies zareaguje zawsze: CIACHO i MICHA :)
Jola Sz. - 07-02-08 17:25
Juli. NIe pozostaje Wam nic innego jak uzbroić sie w cierpliwość i poczekac następne 12 miesięcy. W wieku dwóch latek bulldog pomalutku zaczyna "poważnieć":wave: No chyba ze jest taki rozbrykany ze wzgledu na to ze samodzielnie wychowaliście "potwora" tzn zbytnio go rozpieściliście i on teraz za wszelka cenę usiłuje dogonić wasze oczekiwania bo mu sie zdaje ze wy właśnie "tego" od niego oczekujecie.
seniorita - 07-02-08 18:06
:laughing2:Ropucha!
"ciacho" to Rekrut wyssal chyba z mlekiem matki.
Juli, Ty już na nic nie czekaj tylko ostro bierz sie do pracy. ZAWSZE w kieszeni coś smakowitego.Na początek smakolyki z kieszonki na spacerze tak bez okazji aby cwaniak wiedzial , że Ty ZAWSZE coś masz dla niego.
Póżniej zamień smycz na długą linkę treningową ( conajmniej 5 m ) i daj mu trochę luzu . Cwicz przychodzenie na komendę i ZAWSZE nagroda bez względu na to czy przyszedł natychmiast czy po 5 min.Powrót do wlasciciela ZAWSZE musi być nagradzany.Taki ćwiczenia należy rowniez wykonywać w domku.
Z innymi psami to trudniejsza sprawa - to jest towarzyskie zwierzę i musi spotykać sie z kumplami ale przy odrobinie wytrwalości z Twojej strony możesz doprowadzić do tego , ze to TY będziesz bardziej atrakcyjny dla niego.
seniorita - 07-02-08 18:19
Ropucha.
To jest to o czym Ci mowiłam gdy odbieraliście Rekruta.
Szczeniak ma wrodzoną chęć podązania za czlowiekiem.Gdy ten pierwszy moment w wieku 6-9 tyg przegapi wlaściciel to niestety pozniej są takie problemy jak ma juli.
Ropucha_10 - 07-02-08 20:07
Seniorita, masz jak najbardziej rację. Ja teraz w każdej kurtce i plaszczu mam garśc suchej karmy lub ciasteczka (aż się ze mnie w pracy czasami śmieją, jak mi coś przypadkiem wypadnie ;) ) i nagradzamy Rekruta za każdy przejaw posłuszeństwa. Bardzo to też pomaga w nauce czystości - również dostaje po załatwieniu się na trawce. I od blisko półtora miesiaca nie mam problemów z załatwianiem w domu (oczywiście, jak idziemy do pracy to Rekrut nie zawsze wytrzymuje tak dużo czasu ale jak jesteśmy w domu, to mały już się dawno w domu nie zsiusiał). Polecam jak najbardziej!!
fideluk - 06-12-08 01:25
ja kupilem mojego fidela jak mial 15 tygodni i mam go kilka dni. po przeczytaniu powyzszego stwierdzenia ze nie wolno przegapic pierwszych 6-9 tygodni to az sie boje co sie bedzie dzialo. poki co sika w domu gdzie popadnie chociaz probuje wszystkiego by go namowic do zalatwiania sie w wyznaczonym miejscu. na dwor nie wolno mi go zabierac przez kolejne 2 tygodnie. czekamy na druga serie szczepionki:) aha noi oczywiscie gryzie mi wszystko co stanie mu na drodze, ale kocham go niezmiernie!:hyper:
kaska66 - 09-12-08 22:33
Witam wszystkich buldogomaniakow.To moje pierwsze wejscie na to forum,poniewaz odkrylam go niedawno.Mam 5 miesiecznego szczeniaczka,kupilam go jak mial 10 tyg od wlasciciela ktory sobie kupil psa z hodowli mial go 2 ytg i nie mial czasu na wychodzenie z nim.Po 2 dniach sluchal mnie i zrozumial co nieco.Rozumiec zaczal troszke pozniej,ale po tygodniu nie zaltawial sie w domu.Zdarzalo sie sporadycznie w najgoraszym razie otwieram balkon jak prosi na szybko.Zabralam go do szkoly dla szczeniakow i wlasnie tam nauczyli go przychodzenia do wlasciciela chociaz od poczatku nie bylo z tym problemow.!1NAGRODA ZAWSZE ALE TO ZAWSZE.tak ja ktos napisal wczesniej 2 ciwczyc cwiczyc i cwiczyc pies potrzebuje uslyszec dowolna komende kolo 4 do 5 tysiecy razy by ja zrozumiec w pelnym tego slowa znaczeniu a jak wiadomo nauka nie idzie w las:)
pozdrawiam
seniorita - 11-12-08 19:22
Fideluk.Twój bulgot to nie taki maluszek, pierwsze szczepienia ma już za sobą.Wyprowadzaj Go na spacer.Najlepiej na łapki i w jakieś ustronne miejsce gdzie szczenior będzie mógl się pozbyć nadmiaru energii.jeśli masz zdrowe znajome psy to spotkajcie się.Twój szczenior buntuje się na całej linii , daj mu poczuć się psem.
Ty wychodzisz z domu i na butkach przynosisz rózne paskudztwa.Taka kwarantanna po szczepieniu jaką Ty stosujesz to przeżytek.Trzymając psiaka w domu tylko w nieznacznym stopniu ograniczasz jego kontakt z paskudztwami świata zewnętrznego.Nawet nie wiesz po czym chodzisz i to i tak przynosisz do domu.
kasia_jarek - 13-12-08 10:02
Gdy kupiliśmy Lolka[mamy go już przeszło 4 lata],lekarz stwierdził,że mimo szczepień mamy z nim wychodzić,gdyż jest to bardzo ważny okres socjalizacji dla malucha.Zalecił by tylko unikać miejsc gdzie spacerują inne psy.
seniorita - 13-12-08 10:51
kasia i jarek.trafiliście do mądrego weta.Własnie o to głownie chodzi aby w okresie największej chłonności psiego umysłu dostarczyć mu jak najwięcej wrazeń i bodżców, aby normalnie psisko się rozwijało.A prawdziwej kwarantanny po szczepieniu i tak nie jesteśmy w stanie zrobić.
TEREZA - 18-12-08 02:09
Ja osobiście nie mam problemów z sunią . Pewnie dlatego ,że dostałam juz ja dorosłą. Ale uważam ze jeśli szczeniak np. po dwunastu miesiącach zostaje spuszczonu po raz pierwszy ze smyczy to już tkwi błąd. Do tej pory nie miał czasu się nauczyć przywołania i przyjścia na wołanie. CZYM GABKA ZA MŁODU NASIĄKNIE TO NA STAROŚĆ NIE ZNAJDZIESZ!
A wówczas może tylko pomóc praca i tylko praca małymi kroczkami. POWODZENIAzanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl reyes.pev.pl
juli - 04-02-08 21:56
Czy Wasz buldog Was czasem słucha???
Witam ponownie,
Chciałbym poradzić się Państwa, przede wszystkim osób,które mają już pewne doświadczenie w wychowywaniu buldogów angielskich.
Nasz piesek 12 miesięczny jest wyjątkowo rozrywkowy i nie słucha nikogo, w tym mnie :(
Tylko sporadycznie potrafi zareagować na proste komendy, a "spuszczenie" go ze smyczy w parku jest niemożliwe ( jednyna próba zakończyła sie godzinnym pościgiem za psem po parku...)
Gonitwy za gołębiami, zaczepianie obcych psów i chęć zjedzenia tramwaju, no i oczywiście zaglądanie do wszytkich siatek obcych ludzi to codzienność!
Proszę o radę, w jaki sposób nauczyć go podstawowego posłuszeństwa.
Aha, niezależnie, co Państwo napiszecie, i tak go kochamy:)))
Julek, Natalia i Max
EwaEs - 04-02-08 22:16
A to łobuz! Wybacz, ale jak sobie wyobraziłam takiego pana bulwę ganiającego po parku i zaglądającego ludziom do siatek :-) :-)
nat - 04-02-08 23:38
Wtam kolegę:)
Nareszcie jakiś lekki wątek,bo zaczynało sie robić ponurawo:)
Otóż nasz buldog nas TEŻ nie słucha (w tym mnie-a mam na imię Natalia-może coś w tym jest?)
Nie moge jednak powiedzieć ,zeby był rozrywkowy, bo prócz napadów trwających góra pół godziny (raz dziennie )gdzie biega skacze z niespotykaną u niego energią ,to resztę dnia dzielnie przesypia chrapiąc przeokrutnie:(
Generalnie to pies z własną koncepcją na życie
-które biegnie tempem przez niego samego wyznaczonym
Owszem dało sie go nauczyć :
Siad-Łapa-Leżeć -Maciora(na to hasło przewraca sie na plecy pokazując TO i OWO bez obciachu) ale robi to tylko "na przynętę" (najchętniej ser owczy wędzony....bo nieżle pachnie:)
Myślę, że tylko w/w oscypek działa na buldoga na tyle mobilizująco,że jest On w stanie wykonać komendę(bo rozumieć rozumie zawsze-tego jestem pewna)-także polecam
Jeżeli kolega nie dysponuje serem tego typu to mogę podesłać:))
Ropucha_10 - 06-02-08 13:01
Nie chcę zapeszać ale nasz Rekrut na razie jest w miare posłuszny. Pomogło nam to, że od maleńkiego szczeniaka dostawał zawsze jakiś smakołyk w momencie, gdy do nas pszyszedł po zawołaniu. Nasz piesek jest strasznym żarłokiem, co zdecydowanie ułatwia szkolenie. Dla psiego ciasteczka jest w stanie zrobic wszystko. Oczywiście zdarzy się, że coś go bardzo zainteresuje - wtedy piesek nagle głuchnie. Sa dwie komendy na które nasz pies zareaguje zawsze: CIACHO i MICHA :)
Jola Sz. - 07-02-08 17:25
Juli. NIe pozostaje Wam nic innego jak uzbroić sie w cierpliwość i poczekac następne 12 miesięcy. W wieku dwóch latek bulldog pomalutku zaczyna "poważnieć":wave: No chyba ze jest taki rozbrykany ze wzgledu na to ze samodzielnie wychowaliście "potwora" tzn zbytnio go rozpieściliście i on teraz za wszelka cenę usiłuje dogonić wasze oczekiwania bo mu sie zdaje ze wy właśnie "tego" od niego oczekujecie.
seniorita - 07-02-08 18:06
:laughing2:Ropucha!
"ciacho" to Rekrut wyssal chyba z mlekiem matki.
Juli, Ty już na nic nie czekaj tylko ostro bierz sie do pracy. ZAWSZE w kieszeni coś smakowitego.Na początek smakolyki z kieszonki na spacerze tak bez okazji aby cwaniak wiedzial , że Ty ZAWSZE coś masz dla niego.
Póżniej zamień smycz na długą linkę treningową ( conajmniej 5 m ) i daj mu trochę luzu . Cwicz przychodzenie na komendę i ZAWSZE nagroda bez względu na to czy przyszedł natychmiast czy po 5 min.Powrót do wlasciciela ZAWSZE musi być nagradzany.Taki ćwiczenia należy rowniez wykonywać w domku.
Z innymi psami to trudniejsza sprawa - to jest towarzyskie zwierzę i musi spotykać sie z kumplami ale przy odrobinie wytrwalości z Twojej strony możesz doprowadzić do tego , ze to TY będziesz bardziej atrakcyjny dla niego.
seniorita - 07-02-08 18:19
Ropucha.
To jest to o czym Ci mowiłam gdy odbieraliście Rekruta.
Szczeniak ma wrodzoną chęć podązania za czlowiekiem.Gdy ten pierwszy moment w wieku 6-9 tyg przegapi wlaściciel to niestety pozniej są takie problemy jak ma juli.
Ropucha_10 - 07-02-08 20:07
Seniorita, masz jak najbardziej rację. Ja teraz w każdej kurtce i plaszczu mam garśc suchej karmy lub ciasteczka (aż się ze mnie w pracy czasami śmieją, jak mi coś przypadkiem wypadnie ;) ) i nagradzamy Rekruta za każdy przejaw posłuszeństwa. Bardzo to też pomaga w nauce czystości - również dostaje po załatwieniu się na trawce. I od blisko półtora miesiaca nie mam problemów z załatwianiem w domu (oczywiście, jak idziemy do pracy to Rekrut nie zawsze wytrzymuje tak dużo czasu ale jak jesteśmy w domu, to mały już się dawno w domu nie zsiusiał). Polecam jak najbardziej!!
fideluk - 06-12-08 01:25
ja kupilem mojego fidela jak mial 15 tygodni i mam go kilka dni. po przeczytaniu powyzszego stwierdzenia ze nie wolno przegapic pierwszych 6-9 tygodni to az sie boje co sie bedzie dzialo. poki co sika w domu gdzie popadnie chociaz probuje wszystkiego by go namowic do zalatwiania sie w wyznaczonym miejscu. na dwor nie wolno mi go zabierac przez kolejne 2 tygodnie. czekamy na druga serie szczepionki:) aha noi oczywiscie gryzie mi wszystko co stanie mu na drodze, ale kocham go niezmiernie!:hyper:
kaska66 - 09-12-08 22:33
Witam wszystkich buldogomaniakow.To moje pierwsze wejscie na to forum,poniewaz odkrylam go niedawno.Mam 5 miesiecznego szczeniaczka,kupilam go jak mial 10 tyg od wlasciciela ktory sobie kupil psa z hodowli mial go 2 ytg i nie mial czasu na wychodzenie z nim.Po 2 dniach sluchal mnie i zrozumial co nieco.Rozumiec zaczal troszke pozniej,ale po tygodniu nie zaltawial sie w domu.Zdarzalo sie sporadycznie w najgoraszym razie otwieram balkon jak prosi na szybko.Zabralam go do szkoly dla szczeniakow i wlasnie tam nauczyli go przychodzenia do wlasciciela chociaz od poczatku nie bylo z tym problemow.!1NAGRODA ZAWSZE ALE TO ZAWSZE.tak ja ktos napisal wczesniej 2 ciwczyc cwiczyc i cwiczyc pies potrzebuje uslyszec dowolna komende kolo 4 do 5 tysiecy razy by ja zrozumiec w pelnym tego slowa znaczeniu a jak wiadomo nauka nie idzie w las:)
pozdrawiam
seniorita - 11-12-08 19:22
Fideluk.Twój bulgot to nie taki maluszek, pierwsze szczepienia ma już za sobą.Wyprowadzaj Go na spacer.Najlepiej na łapki i w jakieś ustronne miejsce gdzie szczenior będzie mógl się pozbyć nadmiaru energii.jeśli masz zdrowe znajome psy to spotkajcie się.Twój szczenior buntuje się na całej linii , daj mu poczuć się psem.
Ty wychodzisz z domu i na butkach przynosisz rózne paskudztwa.Taka kwarantanna po szczepieniu jaką Ty stosujesz to przeżytek.Trzymając psiaka w domu tylko w nieznacznym stopniu ograniczasz jego kontakt z paskudztwami świata zewnętrznego.Nawet nie wiesz po czym chodzisz i to i tak przynosisz do domu.
kasia_jarek - 13-12-08 10:02
Gdy kupiliśmy Lolka[mamy go już przeszło 4 lata],lekarz stwierdził,że mimo szczepień mamy z nim wychodzić,gdyż jest to bardzo ważny okres socjalizacji dla malucha.Zalecił by tylko unikać miejsc gdzie spacerują inne psy.
seniorita - 13-12-08 10:51
kasia i jarek.trafiliście do mądrego weta.Własnie o to głownie chodzi aby w okresie największej chłonności psiego umysłu dostarczyć mu jak najwięcej wrazeń i bodżców, aby normalnie psisko się rozwijało.A prawdziwej kwarantanny po szczepieniu i tak nie jesteśmy w stanie zrobić.
TEREZA - 18-12-08 02:09
Ja osobiście nie mam problemów z sunią . Pewnie dlatego ,że dostałam juz ja dorosłą. Ale uważam ze jeśli szczeniak np. po dwunastu miesiącach zostaje spuszczonu po raz pierwszy ze smyczy to już tkwi błąd. Do tej pory nie miał czasu się nauczyć przywołania i przyjścia na wołanie. CZYM GABKA ZA MŁODU NASIĄKNIE TO NA STAROŚĆ NIE ZNAJDZIESZ!
A wówczas może tylko pomóc praca i tylko praca małymi kroczkami. POWODZENIA