Czas na chipy w ZKwP
semi-dolce - 12-01-10 16:11
Czas na chipy w ZKwP
Powstała inicjatywa by wprowadzić zmiany w sposobie znakowania psów hodowców zrzeszonych w ZKwP tak, by dac hodowcom możliwość wyboru czy chcą swoje szczenieta tatuowac jak dotychczas czy tez zachipować. Chodzi o to, by chipy były traktowane na równi z tatuażami. W tym celu została napisana petycja do Zarządu Głównego ZKwP. Petycja znajduje się tutaj. Zapraszam do zapoznania się z jej treścia i podpisywania. Im więcej podpisów zbierzemy, tym wieksza szansa, że uda sie cos zmienić.
Evie - 12-01-10 16:31
Właśnie podpisałam.
Moim zdanie tatuaż w uchu w znaczący sposób obniża naturalną odporność skórną ucha i z doświadczenia wiem, że tatuowane uszy dużo częściej chorują aniżeli uszy bez tatuażu.
M&T - 12-01-10 18:53
Ja również podpisałam aczkolwiek aby wszystko miało ręce i nogi powinna istniec jedna wspólna baza danych ogólnopolska majaca powiazanie z miedzynarodowa. Mam zaczipowanego sznaucerka i sama musialam go recznie wprowadzac do kilku baz bo niestety ale istnial tylko w bazie firmy chipa ktory posiada. To jest bardzo dobra rzecz niestety u nas mało dopracowana. Niewatpliwe jest jednak to iz jesli pies znajduje sie w tych najwiekszych bazach jego odnalezienie nie graniczy juz z cudem a i identyfikacja jest prosta.
toskania - 12-01-10 19:20
Podpisałam.Chip jest lepszy od tatuażu, który często z upływem czasu staje się coraz mniej czytelny.
Okiku - 13-01-10 08:05
Ja podpiszę wszystko co pozwoli choć w minimalnym stopniu na zmniejszenie możliwości kombinacji i matactw tak jak w przypadku naszego jednego "wspaniałego" hodowcy i właściciela OBECNEJ RITY...
Pozdrawiam
Dominik
Okiku - 13-01-10 08:09
P.s.
Podpisać nie problem tylko na chwilę obecną mało jest czytników w Polsce a jak takiemu szarakowi jak ja "rozszyfrować" np. takiego błąkającego się pieska. Jak ktoś mówi, że błąkają się psy podobne do Tosy to pytamy czy da się odczytać chip, który wiele by nam pomógł a czytnika nikt z nas nie posiada w kieszeni.
Dobry pomysł ale jeszcze wiele wody w Wiśle upłynie zanim w Polsce będzie to powszechne...
Pozdrawiam
Dominikzanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl reyes.pev.pl
semi-dolce - 12-01-10 16:11
Czas na chipy w ZKwP
Powstała inicjatywa by wprowadzić zmiany w sposobie znakowania psów hodowców zrzeszonych w ZKwP tak, by dac hodowcom możliwość wyboru czy chcą swoje szczenieta tatuowac jak dotychczas czy tez zachipować. Chodzi o to, by chipy były traktowane na równi z tatuażami. W tym celu została napisana petycja do Zarządu Głównego ZKwP. Petycja znajduje się tutaj. Zapraszam do zapoznania się z jej treścia i podpisywania. Im więcej podpisów zbierzemy, tym wieksza szansa, że uda sie cos zmienić.
Evie - 12-01-10 16:31
Właśnie podpisałam.
Moim zdanie tatuaż w uchu w znaczący sposób obniża naturalną odporność skórną ucha i z doświadczenia wiem, że tatuowane uszy dużo częściej chorują aniżeli uszy bez tatuażu.
M&T - 12-01-10 18:53
Ja również podpisałam aczkolwiek aby wszystko miało ręce i nogi powinna istniec jedna wspólna baza danych ogólnopolska majaca powiazanie z miedzynarodowa. Mam zaczipowanego sznaucerka i sama musialam go recznie wprowadzac do kilku baz bo niestety ale istnial tylko w bazie firmy chipa ktory posiada. To jest bardzo dobra rzecz niestety u nas mało dopracowana. Niewatpliwe jest jednak to iz jesli pies znajduje sie w tych najwiekszych bazach jego odnalezienie nie graniczy juz z cudem a i identyfikacja jest prosta.
toskania - 12-01-10 19:20
Podpisałam.Chip jest lepszy od tatuażu, który często z upływem czasu staje się coraz mniej czytelny.
Okiku - 13-01-10 08:05
Ja podpiszę wszystko co pozwoli choć w minimalnym stopniu na zmniejszenie możliwości kombinacji i matactw tak jak w przypadku naszego jednego "wspaniałego" hodowcy i właściciela OBECNEJ RITY...
Pozdrawiam
Dominik
Okiku - 13-01-10 08:09
P.s.
Podpisać nie problem tylko na chwilę obecną mało jest czytników w Polsce a jak takiemu szarakowi jak ja "rozszyfrować" np. takiego błąkającego się pieska. Jak ktoś mówi, że błąkają się psy podobne do Tosy to pytamy czy da się odczytać chip, który wiele by nam pomógł a czytnika nikt z nas nie posiada w kieszeni.
Dobry pomysł ale jeszcze wiele wody w Wiśle upłynie zanim w Polsce będzie to powszechne...
Pozdrawiam
Dominik