Przejrzyj wiadomości

Co słychać w hodowli "Ostatni Samuraj" ???



isa - 18-02-08 21:54
Co słychać w hodowli "Ostatni Samuraj" ???
  Mam nadzieje ze hodowlę zamknęli a ta kobieta - dla mnie to PSEUDOHODOWCA:duh:- nie bedzie wiecej zajmować sie tym " procederem " - bo tak to mozna nazwać !!!! Wzieliśmy od niej Azję - z wielkimi zapewnieniami ze jest zdrowa i jest wszystko super !!! a co było ??????? szczepienie na chodniku !!! :banghead: :banghead: :banghead: brak podstawowych danych na co i kiedy była szczepiona, kiedy odrobaczana !!!! TAK POSTĘPUJE HODOWCA ????????? :duh: Była niedożywiona i jak sie dziś okazało u weta Z DYSPLAZJĄ. A tak wielkie zaniedbanie musiało jej sie odbić na zdrowiu. Wet powiedział ze gdyby była odpowienio żywiona kiedy była szczeniakiem miałaby mniejsze spustoszenia w organiżmie . Badania krwi tylko to potwierdziły. Z A N I E D B A N I A !!!!!!! Dziesięciomiesięczny pies jest tak schorowany jak kilkunastoletni staruszek !!!

I co powiecie ????

pewnie zaraz bedzie obrona na forum ( jak zawsze) że niby p. Magda tak wiele zrobiła dla bezdomnych psów i och i ach.... Ale nie zatroszczyła sie o SWOJEGO szczeniaka i nie dbała o niego tak jak sie powinno dbać. Pies był zagłodzony i walczył by wogóle przeżyc w tej jej hodowli a co dopiero pisac o witaminach i innych rzeczach.
Mam nadzieje ze szanowna p. Magda nie ma dzieci ..... BO TEŻ PEWNIE GŁODNE BY CHODZIŁY. :timebomb:

miłego wieczoru. i. z Azją.




magma - 18-02-08 22:36
;(
  Strasznie mi przykro że sunia tak choruje ,ale teraz jest w domku u Was napewno otoczona miłoscią ,opieką i wiem że to bardzo boli jak piesio cierpi ale nie pomoze to w rozdrapywaniu sprawy hodowli ,,Ostatni samuraj'' ( i nie bronie tu nikogo bo nie znam tej hodowli) .
Pozdrawiam Monika i Rubi



kajkur - 19-02-08 15:26
magma nie zgadzam się z Tobą . Wszyscy powinni wiedzieć co tam się działo , nie mówiąc o tym to tak jak byśmy się z tym zgadzali .



magma - 19-02-08 15:52
Cytat:
Napisane przez kajkur magma nie zgadzam się z Tobą . Wszyscy powinni wiedzieć co tam się działo , nie mówiąc o tym to tak jak byśmy się z tym zgadzali . Kajkur-mozesz się ze mną nie zgadzać ,masz prawo. Ja nie mówie nic o tej hodowli bo nie wiem co się tam działo.Czy mozesz napisac co ? (bo pewnie wszyscy jednak nie wiedzą)

Pozdrawiam




kajkur - 20-02-08 08:02
magma nie chciał bym wywoływać burzy na forum. Toczyła się swojego czasu dyskusja na ten temat i jest tu gdzieś na forum wystarczy poszukać ;). Ja mam swoje zdanie wyrobione na ten temat .



isa - 20-02-08 22:13
Mi również nie chodzi o wywoływanie burzy.
Ale jakiś rok temu kiedy zastanawiałam sie jakiego psa wybrać (szukałam pod katem charakteru, wyglądu też ) i właśnie Tosa najbardziej mi odpowiadała - bo teraz wiem i jestem pewna ze poza wyborem męża :) jest to najlepszy wybór w życiu...--- wielu z Was bardzo chwaliło panią M i jej hodowlę . Mówiono na forum że to odpowiedzialna i godna zaufania osoba - dlatego chciałam napisać by ci co tak bardzo byli pewni tej osoby i tego co robi mieli sygnał ze nie wszystko jest tam OK.
Mi tylko chodzi o to by żaden piesek już nie cierpiał tak jak Azja. --- :icsm:Bo nie ma nic gorszego jak widok młodziutkiej Tosy nie mogącej sie podnieść z podłogi, nie mogącej biegać, skakać i cieszyć sie życiem.

Poza tym - dlaczego nie mamy mówić na forum - Co sie tam dzieje? Czy forum jest tylko do pochwalania?
:applause:- bicia brawo tym co robią coś "super"?
Napewno jak coś jest OK to trzeba chwalić i polecać , ale myśle ze jesli psiakowi dzieje sie krzywda w przeważającej części z winy hodowcy( nieodpowiedzialnego) to nie można tego ukrywać.
Długo szukałam hodowil zanim wybrałam Ostatniego Samuraja . Chciałabym w przyszłości by w naszym domu był jeszcze jeden psiak poza Azulą ( bo tosa to cudny pies) ale powiedzcie mi --- jak mam zaufać kolejnej hodowli ???? Jak mam mieć pewność ze polecana przez niejednego z Was hodowla nie okarze sie taką jak O.S. ????
Żal mi tylko Azji.......
papa Isa i Azja



toskania - 21-02-08 11:02
Isa, nie bez powodu zostałaś odesłana do wcześniejszych wątków w tym forum.Gdybyś je dokładnie przeczytała, to zauważyłabyś, że nie tylko się tu chwalimy ale i piętnujemy to co złe.Hodowla Ostatni Samuraj już nie istnieje.
Ja mam tylko nadzieję, że inne pieski tak nie cierpiały jak twoja Azja.
A co do wyboru szczenięcia z innej hodowi, to jak pobędziesz z nami dłużej, na pewno uda się wytypować tą najlepszą dla Ciebie.
Pozdrawiam!



Pawel56 - 21-02-08 13:48
Wybór hodowli
  Muszę tu zacytować mojego szwagra (to on się zna):
nigdy nie kupię psa z hodowli, której nie widziałem!
Przy wyborze Ninji pierwsza wizyta była oceną hodowli
(jak widać wypadła pozytywnie).
Widziałem też warunki i psy w hodowli Tosa 4 Ever :
wzorowe .
Na warunki w Łące Di-Di można się napatrzeć na forum, aż miło!

Innych hodowli nie widziałem , ale jeszcze jest na pewno kilka z pierwszej półki.

A w O.S. byłem 4 godziny po likwidacji : rozpacz, aż serce bolało... I tak musiało być przedtem , ta sytuacja nie powstała nagle...



isa - 21-02-08 17:27
Dzieki Pawle za dobrą rade.
Masz racje ze tak powinno sie robić ale jeśli Azja to nasz pierwszy piesek to nie wszystko sie wie od razy i nie wpadłam na to by pojechać do Kobyłki tak tylko popatrzeć. Poprostu sądziłam ze skoro na forum p. M sie udziela, pisze sensownie i strona internetowa jest dobrze rozbudowana( są zdjęcia, porady,itd..) to można przypuszczać ze ma sie doczyniania z odpowieszialną hodowlą.

A teraz może coś optymistycznego :hyper: - od wczoraj Azula nie kuleje i troche więcej sie rusza.Na chwile jej sie poprawiło :) Dziś ją wzięlam do pracy i pobiegała troche z konikami ( bardzo to lubi).Fajny widok kiedy wiosenne słoneczko przygrzewa , koniki na padoku i na tym tle dumnie siedząca Toska :) :) :)
pozdrowionka Isa i Azula.



lachu71 - 21-02-08 17:43
Gratuluje powrotu do zdrowia. Naprawdę - powodzenia i dużo uśmiechu. Pozdrawiam



gabrysia - 27-02-08 10:01
Jestem nową osobą na forum. Od dłuzeszego czasu przegladam ta stronę. Dopiero ten watek zmobilizował mnie do rejestracji. Ma 10 miesięczna Tose w domu. Podobnie jak isa z tej samej hodowli. Domyslam sie że z tego samego miotu pochodza nasze tosy. Nasza Tosia urodziła sie 14 kwietnia w hodowli Ostatni Samuraj. Kiedy ja wzielismy P. Magda zapewniała nas ze jest wszystko wporzadku po wszystkich szczepieniach i odrobaczeniu.
Nasza Tosia była tak zarobaczona że długo trwało zanim skończył sie z tym problem. Kiedy pierwszy raz pojechalismy do hodowli nasza Tosia wygladała bardzo ładnie najwieksza i tłusciutka. Kiedy przyjechalismy po 4 tygodniach juz tak nie wygladała. Zrobiła się chuda , wystarszona. Nastepnie przez 3 miesiace walczylismy z jakims wirusem przezktórego nasza sunia wygryzała sobie sierść na brzuchu. Po badaniach okazało sie że to świństwo miała od swoejej may i ze połowa szczeniaków z tego miotu na pewno tez to miała. Do dzisiaj jej zostało że jak widzi jedzenie w misce to musi wszystko zjeść. Ile by jej sie nie dało zawsze wszystko zje. Tak jakby w hodowli zawsze brakowała jej jedzenia i teraz najada sie na zapas.



Nicol - 27-02-08 10:32
Cytat:
Napisane przez gabrysia Jestem nową osobą na forum. Od dłuzeszego czasu przegladam ta stronę. Dopiero ten watek zmobilizował mnie do rejestracji. Ma 10 miesięczna Tose w domu. Podobnie jak isa z tej samej hodowli. Domyslam sie że z tego samego miotu pochodza nasze tosy. Nasza Tosia urodziła sie 14 kwietnia w hodowli Ostatni Samuraj. Kiedy ja wzielismy P. Magda zapewniała nas ze jest wszystko wporzadku po wszystkich szczepieniach i odrobaczeniu.
Nasza Tosia była tak zarobaczona że długo trwało zanim skończył sie z tym problem. Kiedy pierwszy raz pojechalismy do hodowli nasza Tosia wygladała bardzo ładnie najwieksza i tłusciutka. Kiedy przyjechalismy po 4 tygodniach juz tak nie wygladała. Zrobiła się chuda , wystarszona. Nastepnie przez 3 miesiace walczylismy z jakims wirusem przezktórego nasza sunia wygryzała sobie sierść na brzuchu. Po badaniach okazało sie że to świństwo miała od swoejej may i ze połowa szczeniaków z tego miotu na pewno tez to miała. Do dzisiaj jej zostało że jak widzi jedzenie w misce to musi wszystko zjeść. Ile by jej sie nie dało zawsze wszystko zje. Tak jakby w hodowli zawsze brakowała jej jedzenia i teraz najada sie na zapas.
Gabrysiu mam nadzieje, ze Twoja sunia czuje sie juz dobrze :hug:, i że zawsze będzie zasypiała juz z pełnym brzuszkiem. Mój Satou też jest z hodowli Ostatni Samuraj... i tak sobie mysle... czy czasem moje problemy z nim, problemy z miską i jedzeniem nie maja swojego początku własnie w okresie gdy przebywał w tej hodowli..... Ale to tylko przypuszczenia, w hodowli Ostatni Samuraj przebywał krótko, tylko kilka tygodni....I nie jest to dla mnie juz istotne, problem jest i sama musze go rozwiązać.
W każdym razie trzymam kciuki za Twoja sunie, wklej jakies zdjęcia prosze :wave:

Pozdraiwam,
Nicol, Satou i Smuki



gabrysia - 27-02-08 11:07
Nicol czytałam trochę na temat twojego problemu z Satou. Bardzo ci współczuje. My także kochamy nasza Tosię i nie wiem co bym zrobiła gdyby tak było z naszym tosiakiem. Ostatnio u nas sie pojawił tez mały problem. W zeszłym tygodniu dostała szyjke indyczą. Mój maż w połowie konsumpcji chciał tosi odebrać i i zachwile jej oddać. Niestety tak zaczęła na niego warczeć i pokazywac zęby że mój maz stanał dęba. Nie mamy problemu z zabieraniem jedzenia suchego czy mieska z makaronem. Mozna jej włozyć reke do miski zamieszać i nic. Ale to co pokazała przy tej szyjce troszke nas zmartwiło. Staramy sie o dziecko wiec sama rozumiesz. Małe dzieci różnie sie zachowują. Nie chciałabym mieć kiedys jakiej tragedi w domu.
Jeżeli chodzi o zdjecia to niebawem jej wkleje tylko musze rozpracować jak to sie robi.
Mam nadzieje że u ciebie trosze lepiej z zachowaniem twojego pupila.



gabrysia - 27-02-08 12:52
[IMG]C:\Documents and Settings\test\Moje dokumenty[/IMG]



isa - 27-02-08 14:25
Cześć Gabrysia !!! :) Bardzo sie ciesze że spotkałam kogoś kto ma rodzeństwo Azji.
Jeśli chodzi o łapczywosć w jedzeniu to Azjata też tak miała. Rzucała sie na miskę , dławiła sie przy jedzeniu bo nie gryzła tylko połykała w całości jakby bała sie ze za chwilę zabraknie i sie nie naje do syta.
Znaleźliśmy na nią sposób. Miskę z suchą karmą zalewam szklanką ciepłej wody i chwilę czekam aż się rozmoczy. Wtedy miała bardziej miękkie i wolniej jadła - no i nie dusiła sie twardymi kawałkami. Jeśli chodzi o zabieranie gryzaków ( świńskie uszy czy kości z jelit) to nie mam specjalnego problemu. Oddaje ale ze smutnym wzrokiem;) Na początku troche pokazywała ząbki ale teraz juz nie robi tego. Mamy synka 4 letniego i do niego Azula ma inne podejście - jest delikatniesza i spokojniejsza w zabawie , co nie znaczy że nie raz próbuje go zdominować ale robi to niegroźnie a my uczymy Kacpra jak ma z nią postępować.
Pies jak wie od początku że jest na końcu w stadzie to możesz być spokojna- bedzie OK.

pozdrowionka Isa i Azja
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • reyes.pev.pl