Ciąża urojona i sterylizacja
_Zuza_ - 26-07-07 08:29
Ciąża urojona i sterylizacja
Witam serdecznie.
Wczoraj byłam u weterynarza i ten wykrył u suki ciążę urojoną. Muszę przyznać, że w życiu bym się tego nie spodziewała szczególnie, że ma ona zaledwie 14 miesięcy. Leczenie ( ponieważ wystąpiło zapalenie sutków ) ma potrwać 5 dni , a po tym okresie doktor zalecił wysterylizowanie suki. Stanowczo odmówiłam, ponieważ nie wyobrażam sobie jak ktoś mógłby usunąć macicę i jajniki mojemu pieskowi. Wtedy lekarz odpowiedział, że ona będzie zachodziła w ciążę urojoną 2 albo i 3 razy w roku. Teraz leczenie jej kosztuje mnie ponad 200 zł. Dodał jeszcze, że około 6-tego roku życia ma niemal mórowaną ropomacice ( wiedział jak mnie wystraszyć, bo mój poprzedni pies zdechł na ropomacicze ) albo i nawet nowotwór. Nie wiem co zrobić - wysterylizować, czy może jednak znajdzie się jakaś inna metoda. Czy piesek potem bardzo cierpi ( mam na myśli po tym zabiegu ) ? Bardzo proszę o pomoc i jakąś fachową poradę. Dodam tylko, że chodzi tu o suczkę rasy bokser.
Z góry dziękuję
viola_73 - 26-07-07 16:17
witaj
co prawda nigdy ie miała bokserki i nadal nie mam ale uwazam, ze jesli nie masz planów hodowlanych(takich prwdziwych) i do tego sunia miała i ciaze urojona i zapalenie sutków to ja bym zdecydowała sie na sterylizacje...sama mam dwie suczki " w typie" czyli nie rodowodowe i jedna była już wysterylizowana po pierwszej cieczce z drugą czekamy na te pierwsza i tez pójdzie do sterylki...ale to moje zdanie i musisz sama podjąc decyzję, ale po co narażac sunie na urojone ciaze, niechciane i niezaplanowane szczeniaczki a później takze choroby????
Olga - 26-07-07 22:54
Ja tez polecam sterylizację. Moją sukę wysterylizowałam i absolutnie nie żałuję. Mam sukę z rodowodem tak samo jak większość psów ale nie mam oporów przed kastracja samców i sterylizacją suk, więc nie wahałam się wcale.
Sunia po operacji dostaje środki przeciwbólowe, antybiotyki. Po niespełna 2 tygodniach zdejmuje się szwy i z głowy - po problemie. Sunia o ile dostaje leki przeciwbólowe nie cierpi i spokojnie dochodzi do siebie. Musi nosić kołnierz i fartuch aby nie zdjąć szwów, co mogłoby doprowadzić do wytrzeweinia i śmierci a o szwy trzeba dbać, zwłaszcza, żeby zostały na swoim miejscu.
Bardziej cierpi gdy ma zapalenie sutków (bo to bardzo boli) i psychiczną chęć posiadania szczeniąt niż przez kilka dni przy odpowiedniej opiece po sterylce.
Jak chcesz jeszcze o coś zapytać, to pytaj albo przeszukaj tematy było już wiele o sterylizacji napisane.
_Zuza_ - 27-07-07 16:53
A myślałam, że do tego zabiegu używane są nici rozpuszczalne.
bura4 - 28-07-07 11:51
Kochana,
jeśli zaczyna już w takim wieku od urojonych, to za kilka cieczek, a możliwe że już przy następnej, skończy się ropomaciczem. I niestety, jeśli nie daj Boże będzie ono zamknięte, a nie otwarte, to możecie je zdiagnozować kiedy już będzie za późno, kiedy na wskutek zatrucia organizmu ropą siądą nerki i będziecie już tylko mogli sukę uśpić. Ja mam sucz po sterylce ( w 2 roku życia wykonaną, ze wzgl na ropomacicze otwarte) a suka ma 11 latek i do dzisiaj biega, wygrywa na wystawach itp. Nie rozumiem dlaczego nie wyobrażasz sobie że można psu coś tam usunąć... A koniom usuwanie czy bykom jest ok?? Od wieków się to stosuje?? Nie mówię, że sterylka jest radą na całe zło tego świata, ale w wielu przypadkach jest koniecznością...
_Zuza_ - 29-07-07 18:08
Cytat:
Napisane przez bura4 Kochana,
\Nie rozumiem dlaczego nie wyobrażasz sobie że można psu coś tam usunąć... A koniom usuwanie czy bykom jest ok?? Nie. Chodzi ogólnie o istoty żywe. Podaj jakiej rasy masz suczkę.
bura4 - 29-07-07 18:22
Cytat:
Napisane przez _Zuza_ Nie. Chodzi ogólnie o istoty żywe. Podaj jakiej rasy masz suczkę. Malamutkę.
olka - 21-08-07 12:17
Moja sunia zaraz po pierwszej cieczce dostała ciąży urojonej. Naszczęscie skończyło sie na podawaniu zastrzyków (chyba hormonów)zapalenia sutków nie miała. Teraz po 2 cieczce ciąży urojonej narazie nie ma. MyślaŁm o sterylizacji zaraz po kupnie bo suńka bez papierów. No i ta ciąża urojona przekonała mnie że trzeba będzie wykonać sterylizacje napewno. Tylko że mój weterynarz, któremu ufam bezgranicznie i jest podobno najlepszym wetem w okolicach Gdańska, Gdyni odradził mi sterylke. Powiedział ze po niej u suk czesto pojawia sie nietrzymanie moczu, pierwszy raz o czyms takim słyszałam:scratchchin: Czy ktoś o tym słyszał? Teraz to juz sama nie wiem:wide-eyed:
Belga - 26-09-07 10:30
No własnie - i jak to w koncu jest na prawdę?
http://www.syriusz.ptt.org.pl/readar...?article_id=22
Opinie weterynarzy na temat nie trzymania moczu wahają się od 2% (VetSerwis) do 30% jak powyżej. Niezły rozrzut!
bura4 - 02-05-08 19:26
Moje psiątko nie ma nietrzymania moczu, za to miewa cieczki mimo iż jest po sterylce. Po wielokrotnych usg nie wykryto jajników ani ich resztek ani odszczepów. Nie zdecyduję się na otwieranie suki tak żeby zobaczyć bo a nuż widelec da się coś jeszcze wyciąć. Za to ostatnio zdażyło mi się mieć kontakt z właścicielami suk po sterylce, które były operowane przez różnych lekarzy, z różnym stażem itd. i też mają cieczki. Różne, jedne ciapią inne nie, jedne mają po nich urojone, inne nie. Wiele z nich było "dooperwanych" tzn powtórnie otwieranych, niby miało być dobrze, renomowani spece, Lublin, Kraków, Wawa.,.. A cieczki jak były tak są. Czyżby nadnercza? Albo może i ja mam po prostu prawdziwą kobietę?? Która to miewa POTRZEBY?? Niechby i miała, tylko czemu im starsza tym coraz częściej? A ostatnio dolączyły do tego też ciąże urojone?? Rozmawiałam z wieloma wetami, wszyscy tylko "proszę przyjechać to porozmawiamy". Tak, tylko te 400 km to dla mnie nie do przejścia. Porozmawiamy. Tak jakby przez telefon się nie dało porozmawiać. LOL Nic to, idę niańczyć moje wirtualne wnuczęta :)
A właśnie, jak z tym mlekiem?? Jeśli suka nie ma zapalenia sutków ani nic? Tylko mleczko kapie z niej?? Ale, o, genialny pomysł. Może jak będzie miała mleko to schudnie??? Kobiety jak karmią to w sumie chudną... No to mam patent ;)
AlfEra - 07-05-08 22:45
W marcowym numerze "Mojego Psa" jest artykuł na temat źle wykonanych sterylizacji. Jest tam rozmowa z dr Gizińskim - krajowym specjalistą ds. rozrodu zwierząt, który stwierdza, że cieczka występująca po wykonanym zabiegu jest ZAWSZE wynikiem pozostawienia fragmentu jajnika - innej przyczyny nie ma. Na USG można zobaczyć taki jajnik tylko własnie podczas cieczki, bo wtedy jest powiększony i lepiej widoczny.
Dr Giziński mówi, że zdarzyło mu się poprawiać już ponad 40 takich spapranych zabiegów.
bura4 - 22-05-08 19:38
Nie jest to jedyna przyczyna tych cieczek. Gdyby tak było, to np. wszyscy spece z uniwersytetu Tennesee robiący przesiewowe badania na nietypowego Cushinga byliby w błędzie. A takie cieczki bez jajników to właśnie sztandarowy objaw tego atypical Cushing's. Poza tym, fajnie, moje futro miało po steryce jakieś dwa lata bodajże przerwy, czyli potem coś się stało, że uaktywniło te cieczki. Bardziej się skłaniam ku nadnerczom. Poza tym fajnie jak usuwasz cały jajnik który kiedyś zostawiono, a co zrobisz jeśli to grupka komórek? Praktycznie nie do wykrycia? A potrafi aż tak namieszać? Poza tym ja mam sytuację specyficzną, bo moje futro nie zachowuje się jak suka w cieczce, to ona wszystkich kryje. No, tylko potem ta ciąża z mlekiem... Dzięku Bogu że już po!!
AlfEra - 23-05-08 10:43
Czyli głównemu specjaliście też nie można wierzyć...?
O zgrozo! Zdobywanie rzetelnych informacji to droga przez mękę....zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl reyes.pev.pl
_Zuza_ - 26-07-07 08:29
Ciąża urojona i sterylizacja
Witam serdecznie.
Wczoraj byłam u weterynarza i ten wykrył u suki ciążę urojoną. Muszę przyznać, że w życiu bym się tego nie spodziewała szczególnie, że ma ona zaledwie 14 miesięcy. Leczenie ( ponieważ wystąpiło zapalenie sutków ) ma potrwać 5 dni , a po tym okresie doktor zalecił wysterylizowanie suki. Stanowczo odmówiłam, ponieważ nie wyobrażam sobie jak ktoś mógłby usunąć macicę i jajniki mojemu pieskowi. Wtedy lekarz odpowiedział, że ona będzie zachodziła w ciążę urojoną 2 albo i 3 razy w roku. Teraz leczenie jej kosztuje mnie ponad 200 zł. Dodał jeszcze, że około 6-tego roku życia ma niemal mórowaną ropomacice ( wiedział jak mnie wystraszyć, bo mój poprzedni pies zdechł na ropomacicze ) albo i nawet nowotwór. Nie wiem co zrobić - wysterylizować, czy może jednak znajdzie się jakaś inna metoda. Czy piesek potem bardzo cierpi ( mam na myśli po tym zabiegu ) ? Bardzo proszę o pomoc i jakąś fachową poradę. Dodam tylko, że chodzi tu o suczkę rasy bokser.
Z góry dziękuję
viola_73 - 26-07-07 16:17
witaj
co prawda nigdy ie miała bokserki i nadal nie mam ale uwazam, ze jesli nie masz planów hodowlanych(takich prwdziwych) i do tego sunia miała i ciaze urojona i zapalenie sutków to ja bym zdecydowała sie na sterylizacje...sama mam dwie suczki " w typie" czyli nie rodowodowe i jedna była już wysterylizowana po pierwszej cieczce z drugą czekamy na te pierwsza i tez pójdzie do sterylki...ale to moje zdanie i musisz sama podjąc decyzję, ale po co narażac sunie na urojone ciaze, niechciane i niezaplanowane szczeniaczki a później takze choroby????
Olga - 26-07-07 22:54
Ja tez polecam sterylizację. Moją sukę wysterylizowałam i absolutnie nie żałuję. Mam sukę z rodowodem tak samo jak większość psów ale nie mam oporów przed kastracja samców i sterylizacją suk, więc nie wahałam się wcale.
Sunia po operacji dostaje środki przeciwbólowe, antybiotyki. Po niespełna 2 tygodniach zdejmuje się szwy i z głowy - po problemie. Sunia o ile dostaje leki przeciwbólowe nie cierpi i spokojnie dochodzi do siebie. Musi nosić kołnierz i fartuch aby nie zdjąć szwów, co mogłoby doprowadzić do wytrzeweinia i śmierci a o szwy trzeba dbać, zwłaszcza, żeby zostały na swoim miejscu.
Bardziej cierpi gdy ma zapalenie sutków (bo to bardzo boli) i psychiczną chęć posiadania szczeniąt niż przez kilka dni przy odpowiedniej opiece po sterylce.
Jak chcesz jeszcze o coś zapytać, to pytaj albo przeszukaj tematy było już wiele o sterylizacji napisane.
_Zuza_ - 27-07-07 16:53
A myślałam, że do tego zabiegu używane są nici rozpuszczalne.
bura4 - 28-07-07 11:51
Kochana,
jeśli zaczyna już w takim wieku od urojonych, to za kilka cieczek, a możliwe że już przy następnej, skończy się ropomaciczem. I niestety, jeśli nie daj Boże będzie ono zamknięte, a nie otwarte, to możecie je zdiagnozować kiedy już będzie za późno, kiedy na wskutek zatrucia organizmu ropą siądą nerki i będziecie już tylko mogli sukę uśpić. Ja mam sucz po sterylce ( w 2 roku życia wykonaną, ze wzgl na ropomacicze otwarte) a suka ma 11 latek i do dzisiaj biega, wygrywa na wystawach itp. Nie rozumiem dlaczego nie wyobrażasz sobie że można psu coś tam usunąć... A koniom usuwanie czy bykom jest ok?? Od wieków się to stosuje?? Nie mówię, że sterylka jest radą na całe zło tego świata, ale w wielu przypadkach jest koniecznością...
_Zuza_ - 29-07-07 18:08
Cytat:
Napisane przez bura4 Kochana,
\Nie rozumiem dlaczego nie wyobrażasz sobie że można psu coś tam usunąć... A koniom usuwanie czy bykom jest ok?? Nie. Chodzi ogólnie o istoty żywe. Podaj jakiej rasy masz suczkę.
bura4 - 29-07-07 18:22
Cytat:
Napisane przez _Zuza_ Nie. Chodzi ogólnie o istoty żywe. Podaj jakiej rasy masz suczkę. Malamutkę.
olka - 21-08-07 12:17
Moja sunia zaraz po pierwszej cieczce dostała ciąży urojonej. Naszczęscie skończyło sie na podawaniu zastrzyków (chyba hormonów)zapalenia sutków nie miała. Teraz po 2 cieczce ciąży urojonej narazie nie ma. MyślaŁm o sterylizacji zaraz po kupnie bo suńka bez papierów. No i ta ciąża urojona przekonała mnie że trzeba będzie wykonać sterylizacje napewno. Tylko że mój weterynarz, któremu ufam bezgranicznie i jest podobno najlepszym wetem w okolicach Gdańska, Gdyni odradził mi sterylke. Powiedział ze po niej u suk czesto pojawia sie nietrzymanie moczu, pierwszy raz o czyms takim słyszałam:scratchchin: Czy ktoś o tym słyszał? Teraz to juz sama nie wiem:wide-eyed:
Belga - 26-09-07 10:30
No własnie - i jak to w koncu jest na prawdę?
http://www.syriusz.ptt.org.pl/readar...?article_id=22
Opinie weterynarzy na temat nie trzymania moczu wahają się od 2% (VetSerwis) do 30% jak powyżej. Niezły rozrzut!
bura4 - 02-05-08 19:26
Moje psiątko nie ma nietrzymania moczu, za to miewa cieczki mimo iż jest po sterylce. Po wielokrotnych usg nie wykryto jajników ani ich resztek ani odszczepów. Nie zdecyduję się na otwieranie suki tak żeby zobaczyć bo a nuż widelec da się coś jeszcze wyciąć. Za to ostatnio zdażyło mi się mieć kontakt z właścicielami suk po sterylce, które były operowane przez różnych lekarzy, z różnym stażem itd. i też mają cieczki. Różne, jedne ciapią inne nie, jedne mają po nich urojone, inne nie. Wiele z nich było "dooperwanych" tzn powtórnie otwieranych, niby miało być dobrze, renomowani spece, Lublin, Kraków, Wawa.,.. A cieczki jak były tak są. Czyżby nadnercza? Albo może i ja mam po prostu prawdziwą kobietę?? Która to miewa POTRZEBY?? Niechby i miała, tylko czemu im starsza tym coraz częściej? A ostatnio dolączyły do tego też ciąże urojone?? Rozmawiałam z wieloma wetami, wszyscy tylko "proszę przyjechać to porozmawiamy". Tak, tylko te 400 km to dla mnie nie do przejścia. Porozmawiamy. Tak jakby przez telefon się nie dało porozmawiać. LOL Nic to, idę niańczyć moje wirtualne wnuczęta :)
A właśnie, jak z tym mlekiem?? Jeśli suka nie ma zapalenia sutków ani nic? Tylko mleczko kapie z niej?? Ale, o, genialny pomysł. Może jak będzie miała mleko to schudnie??? Kobiety jak karmią to w sumie chudną... No to mam patent ;)
AlfEra - 07-05-08 22:45
W marcowym numerze "Mojego Psa" jest artykuł na temat źle wykonanych sterylizacji. Jest tam rozmowa z dr Gizińskim - krajowym specjalistą ds. rozrodu zwierząt, który stwierdza, że cieczka występująca po wykonanym zabiegu jest ZAWSZE wynikiem pozostawienia fragmentu jajnika - innej przyczyny nie ma. Na USG można zobaczyć taki jajnik tylko własnie podczas cieczki, bo wtedy jest powiększony i lepiej widoczny.
Dr Giziński mówi, że zdarzyło mu się poprawiać już ponad 40 takich spapranych zabiegów.
bura4 - 22-05-08 19:38
Nie jest to jedyna przyczyna tych cieczek. Gdyby tak było, to np. wszyscy spece z uniwersytetu Tennesee robiący przesiewowe badania na nietypowego Cushinga byliby w błędzie. A takie cieczki bez jajników to właśnie sztandarowy objaw tego atypical Cushing's. Poza tym, fajnie, moje futro miało po steryce jakieś dwa lata bodajże przerwy, czyli potem coś się stało, że uaktywniło te cieczki. Bardziej się skłaniam ku nadnerczom. Poza tym fajnie jak usuwasz cały jajnik który kiedyś zostawiono, a co zrobisz jeśli to grupka komórek? Praktycznie nie do wykrycia? A potrafi aż tak namieszać? Poza tym ja mam sytuację specyficzną, bo moje futro nie zachowuje się jak suka w cieczce, to ona wszystkich kryje. No, tylko potem ta ciąża z mlekiem... Dzięku Bogu że już po!!
AlfEra - 23-05-08 10:43
Czyli głównemu specjaliście też nie można wierzyć...?
O zgrozo! Zdobywanie rzetelnych informacji to droga przez mękę....