Przejrzyj wiadomości

Choroby skóry



ania3miasto - 03-07-08 23:16
Choroby skóry
  Ogladałam przed chwilą uszy mojego Ala. W srodku czyściutko, a na prawym na zewnatrz na sierści za uszami pojawiło sie zaczerwienie, stupy i tez zaczyna ropieć tak jak na prawym. Co to za dziadostwo może być? Nasz trop wylizanych uszu był chyba błędny. Jutro rano lecę z nimi do veta. Macie może jakieś pomysły? To ma zapach starego śmierdzącego sera. martwię sie, bo jeszcze po południu było ok.




daliigala - 03-07-08 23:35
moze mu sie cos odparzylo??????Leccie do weta ale jakby wam chcial antybiotyk wcisnac bez diagnozy to nie bierz -niech zrobi jakas zeskrobine,antybiogram -ja nie mialam nigdy problemow ze skora u psow,poza odparzeniem raz u Dalego wiec za wiele poradzic nie moge-nauczylam sie jedynie zeby robic wymazy ,antybiogramy a potem leczyc antybiotykiem bo juz parokrotnie w moje psy pakowane bezskuteczne antybiotyki:timebomb:..Moze to jakis gronkowiec??????:misspeak: albo uczulenie???????



ania3miasto - 03-07-08 23:46
Tu masz rację, on też dostaje od poniedziałku antybiotyk chyba zupełnie niepotrzebnie, albo nie ten który powinien dostać. Nie było mojego lekarza, była młoda nowa pani doktor. Szkoda, że nie mogę pojechać z nim juz teraz.



daliigala - 04-07-08 00:23
no wlasnie,bo tak wyglada leczenie antybiotykami w ciemno...Trzymam kciuki zeby to nie bylo zadne swinstwo ciezkie do wyleczenia-niektore choroby skorne ciezko sie leczy,lubia powracac:melodramatic:




KOKOny - 04-07-08 10:33
Cytat:
Napisane przez ania3miasto Ogladałam przed chwilą uszy mojego Ala. W srodku czyściutko, a na prawym na zewnatrz na sierści za uszami pojawiło sie zaczerwienie, stupy i tez zaczyna ropieć tak jak na prawym. Co to za dziadostwo może być? Nasz trop wylizanych uszu był chyba błędny. Jutro rano lecę z nimi do veta. Macie może jakieś pomysły? To ma zapach starego śmierdzącego sera. martwię sie, bo jeszcze po południu było ok. to jest na 90% gronkowiec :(
trzeba wygolić całą okolicę zapalonego miejsca i czyścić wacikiem z mydłem antybakteryjnym (najlepiej chirurgicznym takim) oraz takim zalzajerem wysuszającym tamponować. Zrób koniecznie badanie, co to za gronkowiec. jeśli złocisty (aureus) to nie dobrze - będzie się wlokło długo. Jeśli zwykły, to powinno przejść. Zwykłego wszystkie psy mają i zazwyczaj nic się nie dzieje.Takie wykwity się pojawiają przy obniżonej odporności psa. Może stres wywołany adopcją Abi to spowodował?

Wiadomości mam takie, bo też to przeżyłam - rok to trwało :( ciągle łyse placki w różnych miejscach :( Współczuję...



ania3miasto - 04-07-08 17:06
Kokony, ja tez myślę, że to gronkowiec. Oby tylko to była ta łagodna postać. Byliśmy dzisiaj u veta, niestety powiedział nam, że skoro on już dostał antybiotyk to, żeby zrobić badanie trzeba by było go odstawić bo wynik nie będzie prawdziwy. Wierż w jego wiedzę, bo nie raz wyciagał mi zwierzaki choróbska. Alego gdy miał jakieś 4 miesiace uratował przed kostuchą. Mój maluch sie wtedy strasznie zatruł. Dzidziuch ma w śroku nadal czyste uszy. Ogolone na dzisiaj są oba i lewe i prawe. Oczyszczone i zajodynowoane. Mam dalej stosować preparat antybakteryjny - wysuszający i antybiotyki do poniedziałku. W poniedziałek do kontroli jeśli nie bedzie poprawy - odstawiamy leki i robimy badania. Ali jest w dobrym stanie, nie stracił apetytu ani chęci do zabawy. Pozostałe cześci ciała bez żadnych zmian. Mógł faktycznie przeżyć stres z powodu Abi, bo cały ciężar jej żalu spadł na niego. Uwiesiła się na nim jak dziecko i nie odstepowała na krok. Dodatkowo on jest zazdrosny o mnie. Mimo świetnych relacji jakie maja pomiedzy sobą, Ali nie pozwala jej pierwszej na czułości, a gdy śpię pilnuje mnie jak cerber. Czy ktoś z lekarzy forumowych może potwierdzić słowa mojego weta? Przy braniu antybiotykóow badnia na obecność bakterii nie bedą prawdziwe? Może sie okazać że nie ma ich w próbce woogóle?



KOKOny - 04-07-08 18:47
może tak być - pamiętam, że nam też to weci mówili. Do uszu gronkowiec raczej nie powinien wleźć, jak jest na skórze. Koko też miała między uszami i nie wlazł. Poza tym jedyny dyskomfort dla psa z tym gronkowcem, to swędzenie - jak jest osuszane i preparatem na świąd potraktowane, to powinien się dobrze czuć. Zatem wszystko dobrze. A leków możecie nie odstawiać, tylko do dwóch miesięcy podawać antybiotyk, nawet jeśli zejdzie, bo tylko tak się da cholerstwo ukatrupić. Ćwiczyliśmy różne miejscowe specyfiki - nic nie dają :( Dopiero jeśli będzie znowu miał (oby nie!) to wtedy zbadacie. Mówię to , bo jak przerwiecie antybiotyk, to potem trzeba będzie dać nowy i pies się będzie uodparniał na kolejne antybiotyki. Takie moje rady. Ale weta też słuchajcie :)



KOKOny - 11-07-08 23:55
(tu Kajtek)
Radzę też nie zbliżać za bardzo obu psów do siebie. Jeśli to, (tfu tfu) złocista wersja gronkowca, to może on być zaraźliwy. Nasza koko się zaraziła prawdopodobnie przez wodę i/lub przez drobne ugryzienie (ją ugryzł) jamnika. Przenosi się przez krew.
Wymaz z ran (antybiogram) to podstawa. Na jego podstawie dobiera się antybiotyk, bo choroby skóry to prawie zawsze przewlekła sprawa, więc strzelanie "w ciemno" jest bez sensu.
Co do nazw leków pomocniczych to my używaliśmy Manusanu - to to mydło chirurgiczne. Nie odstaniesz go niestety w aptece, ale wet powienien móc Ci sprzedać całą butelkę (najlepiej).
3mamy kciuki, wiemy co to za masakra :(
Jakbyś potrzebowała jakichś informacji - daj znać - może coś wiemy, co nam teraz nie przychodzi na myśl.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • reyes.pev.pl