Cc & Pon ?
Burencjusz - 07-07-08 08:00
Cc & Pon ?
Witam wszystkich. :hi11:
Po kilku (nastu?) godzinach spędzonych na forum wiem, że chcę CC. Jest jednak mały problem. W domu jest PON, jego panem jest mój ojciec, z którym mieszkam. I tu moje pytanie, czy 8 letni PON pies zaakceptuje młodego psa CC? Dodam jeszcze, że mieszkam w bloku.
Proszę o opinie.
Basia sk8 - 07-07-08 08:13
To ty musisz sobie odpowiedzieć na to pytanie bo wiesz jaki wasz pon jest.
Burencjusz - 07-07-08 08:20
Jest taki, że nie odpuści żadnemu psu. Suki oczywiście toleruje. Problem w tym, że ze szczeniakami nie ma styczności i nie wiem czego się moge po nim spodziewać :/ Niby rozgarnięty, z dobrej hodowli (Kordegarda) ojciec był z nim na PT, ale za dużo to nie dało. Jak widzi psa to koniec, prędzej sie udusi na kolczatce nim przestanie ujadać :/
Basia sk8 - 07-07-08 08:56
ciężka sprawa, musielibyście po prostu wiedzieć jaki ma stosunek do szczeniaków ( czy kiedykolwiek z jakimś się witał jeśli tak to jaka była reakcja podobna do tej co zawsze) Jeśli na dworze jest z nim taki problem to bardzo prawdopodobne że w domu będzie jeszcze gorzej bo będzie bronił swojego terenu i będzie chciał wyeliminować intruza.
Jeśli piszesz że suki toleruje to może zaryzykuj i weź suczkę chociaż moim zdaniem i ta nie pójdzie gładko.
Burencjusz - 07-07-08 09:04
Ech, chyba będę musiał wyprowadzić ojca razem z PONem ;)
Dzięki za odp.
Mam jeszcze jedno pytanie.
Pracuję 8h dziennie i zastanawiam się jak szczeniak to zniesie. Podejrzewam, że nie tylko ja pracuje na caly etat wśród posiadaczy CC ;) Jednak chce żeby był jak najlepiej wychowany i usocjalizowany. Czy osiągne dobre efekty zostawiając go na 8 h dziennie czy może niezbędny będzie choćby tygodniowy urlop?
marcysia - 07-07-08 10:30
Ja pracuje po 12 godzin a czasem nawet po 24 godziny.Ale zawsze ktoś jest w domu wiec nie mam z tym problemu.Pomimo tego,ze duzo czasu spedzam w pracy to i tak moje 5 miesieczne maleństwo słucha mnie i kaze przy sobie wszystko zrobic np.zaopatrzyc zranioną łapke,która juz prawie sie zagoiła,a moim rodzicom na to nie pozwala :)
Burencjusz - 07-07-08 10:34
No to dodam jeszcze ze przez te 8 h pies byłby zupełnie sam :|
marcysia - 07-07-08 11:37
Hm..to już inna sprawa.A może masz kogoś kto bedzie mógł podczas Twojej nieobecności wychodzić z pieskiem??
LadyRebel - 07-07-08 11:41
Nic psu nie bedzie jak posiedzi kilka godzin sam. Nasz co prawda nie siedzi sam, ale ma do towarzystwa "tylko" innego psa. Kłopot jest tylko taki ze znudzony szczeniak może niszczyc mieszkanie :). Nasz misio mimo towarzystwa Zumki obgryzł ostatnio rogi od stolika i wypruł suwaki w poduszkach ktore lezały na kanapie :devil:
Burencjusz - 07-07-08 11:42
No właśnie niebardzo.. wszyscy pracują
Hehe, no zniszczenia biorę pod uwagę - coś za coś. Bardzo chcę mieć psa, tym razem tylko mojego, ale nie chce go męczyć żeby zaspokoić własne zachcianki. Do tej pory byłem "współwłaścicielem" 2 psów, mojego chce wychować wzorowo.
weid - 08-07-08 12:04
Moj ddb zjadl prawie dzwi wewnetrzne i brak duzej czesci futryny, w wieku 6miesiecy, i ogolnie zmasakrowal pokoj mimo wielu zabawek i kostek do gryzienia, a pozniej smutne oczka i tak tak siedzi po srodku wszystkiego.
Czytalem ze szczenie mozna zostawic max do 4 godz, wczesniej uczac go do tego.
TIA la luna - 08-07-08 15:37
Mogę Cię zapewnić, ze większość właścicieli czworonogów niestety musi poświęcić część dnia na pracę zawodową. To czy pies będzie dobrze ułożony i szczęśliwy zależy tylko od właściciela i moim zdaniem jeśli poświęcisz mu odpowiedni dużo czasu to fakt, że pracujesz zawodowo nie powinien wpłynąć na Twoją decyzję nabycia psiaka.
My oboje z mężem pracujemy, mamy dwójkę dzieci, sunię CC i 6 szczeniaków i musimy nasz czas bardzo sprawiedliwie podzielić, żeby nikt nie ucierpiał.
Tak samo uważam, że fakt zamieszkania w bloku czy na prywatnej posesji odnosi się do czasu zajmowania się czworonogiem. Równie dobrze można mieć hektary a na nich nieszczęśliwego psa, któremu nikt nie poświęci ani chwili.
Co zaś do starszego kompana - tutaj faktycznie możesz mieć spory problem, chociaż możliwe, że stawiając go przed faktem dokonanym będzie musiał zaakceptować szczeniaka. Gorzej gdy w trakcie rozwoju zaczną pokazywać się u CC objawy dominacji.
Wtedy nie zazdroszczę...
To co tutaj napisałam są to wnioski wyciągnięte z moich własnych obserwacji - nie są to żadne fachowe rady.
Życie wszystko pokaże. Życzę odpowiedzialnej decyzji.zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl reyes.pev.pl
Burencjusz - 07-07-08 08:00
Cc & Pon ?
Witam wszystkich. :hi11:
Po kilku (nastu?) godzinach spędzonych na forum wiem, że chcę CC. Jest jednak mały problem. W domu jest PON, jego panem jest mój ojciec, z którym mieszkam. I tu moje pytanie, czy 8 letni PON pies zaakceptuje młodego psa CC? Dodam jeszcze, że mieszkam w bloku.
Proszę o opinie.
Basia sk8 - 07-07-08 08:13
To ty musisz sobie odpowiedzieć na to pytanie bo wiesz jaki wasz pon jest.
Burencjusz - 07-07-08 08:20
Jest taki, że nie odpuści żadnemu psu. Suki oczywiście toleruje. Problem w tym, że ze szczeniakami nie ma styczności i nie wiem czego się moge po nim spodziewać :/ Niby rozgarnięty, z dobrej hodowli (Kordegarda) ojciec był z nim na PT, ale za dużo to nie dało. Jak widzi psa to koniec, prędzej sie udusi na kolczatce nim przestanie ujadać :/
Basia sk8 - 07-07-08 08:56
ciężka sprawa, musielibyście po prostu wiedzieć jaki ma stosunek do szczeniaków ( czy kiedykolwiek z jakimś się witał jeśli tak to jaka była reakcja podobna do tej co zawsze) Jeśli na dworze jest z nim taki problem to bardzo prawdopodobne że w domu będzie jeszcze gorzej bo będzie bronił swojego terenu i będzie chciał wyeliminować intruza.
Jeśli piszesz że suki toleruje to może zaryzykuj i weź suczkę chociaż moim zdaniem i ta nie pójdzie gładko.
Burencjusz - 07-07-08 09:04
Ech, chyba będę musiał wyprowadzić ojca razem z PONem ;)
Dzięki za odp.
Mam jeszcze jedno pytanie.
Pracuję 8h dziennie i zastanawiam się jak szczeniak to zniesie. Podejrzewam, że nie tylko ja pracuje na caly etat wśród posiadaczy CC ;) Jednak chce żeby był jak najlepiej wychowany i usocjalizowany. Czy osiągne dobre efekty zostawiając go na 8 h dziennie czy może niezbędny będzie choćby tygodniowy urlop?
marcysia - 07-07-08 10:30
Ja pracuje po 12 godzin a czasem nawet po 24 godziny.Ale zawsze ktoś jest w domu wiec nie mam z tym problemu.Pomimo tego,ze duzo czasu spedzam w pracy to i tak moje 5 miesieczne maleństwo słucha mnie i kaze przy sobie wszystko zrobic np.zaopatrzyc zranioną łapke,która juz prawie sie zagoiła,a moim rodzicom na to nie pozwala :)
Burencjusz - 07-07-08 10:34
No to dodam jeszcze ze przez te 8 h pies byłby zupełnie sam :|
marcysia - 07-07-08 11:37
Hm..to już inna sprawa.A może masz kogoś kto bedzie mógł podczas Twojej nieobecności wychodzić z pieskiem??
LadyRebel - 07-07-08 11:41
Nic psu nie bedzie jak posiedzi kilka godzin sam. Nasz co prawda nie siedzi sam, ale ma do towarzystwa "tylko" innego psa. Kłopot jest tylko taki ze znudzony szczeniak może niszczyc mieszkanie :). Nasz misio mimo towarzystwa Zumki obgryzł ostatnio rogi od stolika i wypruł suwaki w poduszkach ktore lezały na kanapie :devil:
Burencjusz - 07-07-08 11:42
No właśnie niebardzo.. wszyscy pracują
Hehe, no zniszczenia biorę pod uwagę - coś za coś. Bardzo chcę mieć psa, tym razem tylko mojego, ale nie chce go męczyć żeby zaspokoić własne zachcianki. Do tej pory byłem "współwłaścicielem" 2 psów, mojego chce wychować wzorowo.
weid - 08-07-08 12:04
Moj ddb zjadl prawie dzwi wewnetrzne i brak duzej czesci futryny, w wieku 6miesiecy, i ogolnie zmasakrowal pokoj mimo wielu zabawek i kostek do gryzienia, a pozniej smutne oczka i tak tak siedzi po srodku wszystkiego.
Czytalem ze szczenie mozna zostawic max do 4 godz, wczesniej uczac go do tego.
TIA la luna - 08-07-08 15:37
Mogę Cię zapewnić, ze większość właścicieli czworonogów niestety musi poświęcić część dnia na pracę zawodową. To czy pies będzie dobrze ułożony i szczęśliwy zależy tylko od właściciela i moim zdaniem jeśli poświęcisz mu odpowiedni dużo czasu to fakt, że pracujesz zawodowo nie powinien wpłynąć na Twoją decyzję nabycia psiaka.
My oboje z mężem pracujemy, mamy dwójkę dzieci, sunię CC i 6 szczeniaków i musimy nasz czas bardzo sprawiedliwie podzielić, żeby nikt nie ucierpiał.
Tak samo uważam, że fakt zamieszkania w bloku czy na prywatnej posesji odnosi się do czasu zajmowania się czworonogiem. Równie dobrze można mieć hektary a na nich nieszczęśliwego psa, któremu nikt nie poświęci ani chwili.
Co zaś do starszego kompana - tutaj faktycznie możesz mieć spory problem, chociaż możliwe, że stawiając go przed faktem dokonanym będzie musiał zaakceptować szczeniaka. Gorzej gdy w trakcie rozwoju zaczną pokazywać się u CC objawy dominacji.
Wtedy nie zazdroszczę...
To co tutaj napisałam są to wnioski wyciągnięte z moich własnych obserwacji - nie są to żadne fachowe rady.
Życie wszystko pokaże. Życzę odpowiedzialnej decyzji.