Błagam pilne : Nużyca
Kasia20121 - 21-05-09 20:31
Błagam pilne : Nużyca
piszę na tym wątku bo może więcej osób wejdzie i doradzi lub podzieli się doświadczeniem...nie niuf ale mój drugi pies Atos ma nużyce z analizy wyszło że osobnik jest dorosły około 3-4 dniowy na skórze jest tylko jedno (grzbiecie ) znamię wielkości kciuka z drobnymi kropkami na 2, 3 cm...pies dostał:żel Teklitic 2 razy dziennie do smarowania Omegen 1 łyżka dziennie i zastrzyk IVAMEC(mam nadzieję że dobrze napisałam nazwy) jest pierwszy zastrzyk mają być 3 każdy co 10 dni PROSZĘ NAPISZCIE
JAK BARDZO JEST ZARAŻLIWA CHOROBA
JAK ZABEZPIECZYĆ 2 MIESIĘCZNEGO Clifforda
JAK TO WYGLĄDA W STOSUNKU DO DZIECI
oba psy mają Fiprex i obroże Preventic dodatkowo wet kazał Cliffordowi też pić Omegen:mind-blowing::melodramatic::misspeak::duh:
monika36 - 21-05-09 21:54
Kasiu to nie ciekawie,wiem że niektóre choroby skóry są długotrwałe w leczeniu,nie wiem jak z nużycą,nie mówił ci wet?i na pewno musisz ściągnąć obroże nie wskazana jest !miejmy nadzieje że będzie dobrze!:hug:
Majorka - 21-05-09 22:11
wspołczuje ci:(((
znalazłam takie cos ...
http://www.molosy.pl/strona_glowna/w...ca_Res_Vet.htm
monika36 - 21-05-09 22:13
Kasiu już ci pisze! jest to choroba zarażliwa,łatwo przenosząca się na inne psy najlepsza w tym momencie byłaby izolacja!:melodramatic:
grabowskos - 21-05-09 22:14
Niestety nie bardzo mogę poradzić coś, bo nie miałam styczności z tą chorobą, ale trzymam kciuki za Atosa, aby szybko udało się go wyleczyć.
Kasia20121 - 21-05-09 23:58
w obroży jest ponoć amitraza chroniąca małego i lecząca Atosa...za artykuł dziękuję czytałam go już wcześniej...izolacja też nie możliwa bo jedno mieszkanie...wiem tylko tyle że zastrzyk podany tak jak piszą nie podaje się owczarkom coli działa jakoś na układ nerwowy a ogólnie stosuje się do zwierząt hodowlanych ale jakby gdzieś ktoś znalazł coś jeszcze to dajcie znać KAŻDA INFORMACJA NA WAGE ZŁOTA...Clifford zaszczepiony jest na te wszystkie świństwa ale tak jak powiedziała wet u niego moze to przebiegać bezobjawowo......zastanawiam się tylko bo choroba rozwija się przy upośledzonym układzie odpornościowym...Atos jest z schroniska bardzo z nami związany nie ruszaliśmy się bez niego na krok tym bardziej że ja na wychowawczym więc miałam taka możliwość raczej dobrze odżywiany ,kąpany ,,,aż tu nagle pojawia się inny pies nie wiem może uznał że go oddamy że wróci do schroniska...powiedzcie czy bredze..........:dizzy::dizzy::dizzy::dizzy::dizzy:
Malfinka - 22-05-09 08:17
Witam, życzę Atoskowi zdrówka...
W Wikipedii pewnie już szukałaś :reading:
Nużyca psów [edytuj]
Wywoływana jest przez Demodex canisis - Pasożyty bytują głównie w mieszkach włosowych. Obecność nużeńca jest stwierdzana u około 80% populacji psów. U zwierząt zdrowych inwazja ta przebiega bezobjawowo. Przyjmuje się, że czynnikiem indukującym rozwój choroby jest spadek odporności.
Patogeneza [edytuj]
Objawy kliniczne [edytuj]
Rozpoznanie [edytuj]
Jest stawiane na podstawie objawów klinicznych i wykonanych badań dodatkowych. Podstawowym badaniem jest oglądanie zeskrobin lub wyciśniętej z krost wydzieliny pod mikroskopem. Obecność pasożytów w dużym stopniu może potwierdzić podejrzenie demodekozy. Nie stwierdzenie obecności Demodex canis w badanym materiale nie może być pewnym wykluczeniem choroby.
Leczenie [edytuj]
Leczenie nużycy obejmuje zwalczanie samego pasożyta, opanowanie wtórnych powikłań bakteryjnych jak i stymulację odporności naturalnej organizmu. Ze względu na potencjalną toksyczność, dobór leku likwidującego bezpośrednio inwazję Demodex canis należy wyłącznie do decyzji lekarza weterynarii. Wtórne infekcje bakteryjne zwalcza się antybiotykami o szerokim spektrum działania. W leczeniu należy uwzględnić również preparaty podnoszące odporność - zarówno ogólną (leki immunostymulujące), jak i lokalną skóry (np. odżywki, szampony). Zalecanym uzupełnieniem leczenia jest stosowanie witamin, w tym biotyny i leków zawierających NNKT.
A tu inne linki:
http://www.dogomania.pl/forum/f1090/...nuzyca-102899/
http://www.vetopedia.pl/odpowiedz604-Nuzyca.html
http://forum.100pociech.com/viewtopic.php?t=141
Pozdrawiam
Malfinka - 22-05-09 09:19
I jeszcze tu jest sporo:
http://www.dogomania.pl/forum/f1090/
Kasia20121 - 22-05-09 13:27
DZIĘKUJE WSZYSTKIM BARDZO SERDECZNIE!!!!!!!!
Atos ma podane wszystko o czym piszą na forach..mam nadzieję bo ponoć w 80 przyp. jak piszą do roku pies wychodzi z tego samoistnie nie jest to rozległe wielkości kciuka na grzbiecie popielate jakby znamie...smaruje to pije Omegan i za 9 dni ma drugi zastrzyk ten o którym piszą że dla świnek....wet mówi że do dwóch miesięcy powinno przejść ...ale i tak boję się o Clifforda...
Dowiedziałam się że lepiej po atrakcjach z zastrzykami podać antybiotyk dodatkowo
Jeżeli znajdziecie jeszcze wpływ na człowieka ale nie z krakvetu bo tam już wszystko przeczytałam to będę bardzo wdzięczna
WSZYSTKIM JESZCZE RAZ DZIĘKUJE dobrze wiedzieć że jednak wet dobrze go prowadzi
Dodam że nie wypada mu sierść i gdybyśmy codziennie go nie sprawdzali na okoliczność kleszczy pewno nie zauważylibyśmy tak wcześnie
Kasia20121 - 22-05-09 13:52
a i jeszcze jedno u Atosa myślę że zadzialał olbrzymi stres związany z pojawieniem się innego psa:duh::duh::duh:
monika36 - 22-05-09 14:25
Cytat:
Napisane przez Kasia20121 DZIĘKUJE WSZYSTKIM BARDZO SERDECZNIE!!!!!!!!
Atos ma podane wszystko o czym piszą na forach..mam nadzieję bo ponoć w 80 przyp. jak piszą do roku pies wychodzi z tego samoistnie nie jest to rozległe wielkości kciuka na grzbiecie popielate jakby znamie...smaruje to pije Omegan i za 9 dni ma drugi zastrzyk ten o którym piszą że dla świnek....wet mówi że do dwóch miesięcy powinno przejść ...ale i tak boję się o Clifforda...
Dowiedziałam się że lepiej po atrakcjach z zastrzykami podać antybiotyk dodatkowo
Jeżeli znajdziecie jeszcze wpływ na człowieka ale nie z krakvetu bo tam już wszystko przeczytałam to będę bardzo wdzięczna
WSZYSTKIM JESZCZE RAZ DZIĘKUJE dobrze wiedzieć że jednak wet dobrze go prowadzi
Dodam że nie wypada mu sierść i gdybyśmy codziennie go nie sprawdzali na okoliczność kleszczy pewno nie zauważylibyśmy tak wcześnie Dobrym w tym wszystkim jest to że zostało to przez was szybko wykryte i reakcja leczenia była natychmiastowa!bo to duże ma znaczenie w tym momencie!:applause:Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia!:hug:
Kasia20121 - 28-05-09 00:16
Mam wrażenie że jest lepiej plama nie powiększa się a raczej nieco jaśnieje podaje obu Omegan i chcę doradzić tym którzy mają problemy ze śierścią lek jest fantastyczny ...jest on na bazie tranu...kosztuje 20 pln i po kilku dniach widać efekty bez jakichkolwiek kąpieli sierść błyszczy :wave:
Kasia20121 - 14-06-09 13:56
Atos jest już po 3 zastrzyku i jak twierdzi wet wszystko wraca do normy skóra pokryła się włosami jeszcze go smaruje 2 razy dziennie ale co najważniejsze Clifford jest zdrowy oczywiście istniało "chwilowe szaleństwo"w szorowaniu dywanów podłóg legowisk i to po kilka razy dziennie praniu pościeli koców ..także śmiem twierdzić że nawet mając jednego chorego psa i nie izolując go z braku możliwości ten drugi wcale nie musi się zarazić biorąc dawki na odporność i przestrzegając higieny psów aż do bólu ....w lipcu jeszcze raz zeskrobina ale to już widać że blizna się zmniejsza:thumbsup::veryhappy:
semira - 14-06-09 21:20
Cytat:
Napisane przez Kasia20121 Atos jest już po 3 zastrzyku i jak twierdzi wet wszystko wraca do normy skóra pokryła się włosami jeszcze go smaruje 2 razy dziennie ale co najważniejsze Clifford jest zdrowy oczywiście istniało "chwilowe szaleństwo"w szorowaniu dywanów podłóg legowisk i to po kilka razy dziennie praniu pościeli koców ..także śmiem twierdzić że nawet mając jednego chorego psa i nie izolując go z braku możliwości ten drugi wcale nie musi się zarazić biorąc dawki na odporność i przestrzegając higieny psów aż do bólu ....w lipcu jeszcze raz zeskrobina ale to już widać że blizna się zmniejsza:thumbsup::veryhappy: Cieszę się że wszystko wraca do normy. Mieliście ciężki okres i pewnie dużo stresu. A jak psiaki się teraz dogadują? Ustaliły sobie swoje zasady?
Kasia20121 - 17-06-09 01:05
z mojego punktu widzenia jest ciągła zabawa albo walka ale sądząc po tym iż żaden nie ma żadnych ran oprócz tego że oba są mokre ze ślin to chyba jest to zabawa...Atos raczej ustępuje jest słabszy 9 kg a Clifford już 15 ...ale za to na polu Clifford nie ma najmniejszych szans i Atos przy każdej okazji świetnie mu to pokazuje jest bardzo szybki to taki typ border collie oczywiście z charakteru...karmienie odbywa się oddzielnie bo Clifford poprostu wszystko by mu zjadł ,bo Atos oddaje bez jakiegokolwiek warknięcia jedzenie czy to nam czy Cliffordowi...nnnnnnnnnooooooooooooooooo ale za to na polu nie przepuści żadnemu psu jeżeli jest na smyczy bo jak biega wolno to jest grzeczny i chyba ma dobry wpływ na Clifforda traktuje go jak szczeniaka mimo że tamten już o połowę jest większy od niego............ingerujemy:whistleblower: jeżeli w ich zabawie wsród puchu coś piszczy a tak niech się bawią czasem rano śpią koło siebie............teraz np Atos śpi na mojej nodze a Clifford CHRRRRRRRRRRAAAAAAAAAPPPPPPPPPPPIIIIIIIIIIEEEEEEEEE NIECO DALEJ:wave:...nigdy na siebie nie szczekają dosłownie nigdy skaczą po sobie albo walczą :pillow-fight:o misie w zupełnej ciszy:veryhappy:...jest miejsce gdzie jest między nimi idealny spokój łóżko na które im nie wolno wchodzić a robią to czasem kiedy wyjdę z pokoju na dłuższy czas:rotfl:ale oboje są super NIE DO ZASTĄPIENIA:friends1:zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl reyes.pev.pl
Kasia20121 - 21-05-09 20:31
Błagam pilne : Nużyca
piszę na tym wątku bo może więcej osób wejdzie i doradzi lub podzieli się doświadczeniem...nie niuf ale mój drugi pies Atos ma nużyce z analizy wyszło że osobnik jest dorosły około 3-4 dniowy na skórze jest tylko jedno (grzbiecie ) znamię wielkości kciuka z drobnymi kropkami na 2, 3 cm...pies dostał:żel Teklitic 2 razy dziennie do smarowania Omegen 1 łyżka dziennie i zastrzyk IVAMEC(mam nadzieję że dobrze napisałam nazwy) jest pierwszy zastrzyk mają być 3 każdy co 10 dni PROSZĘ NAPISZCIE
JAK BARDZO JEST ZARAŻLIWA CHOROBA
JAK ZABEZPIECZYĆ 2 MIESIĘCZNEGO Clifforda
JAK TO WYGLĄDA W STOSUNKU DO DZIECI
oba psy mają Fiprex i obroże Preventic dodatkowo wet kazał Cliffordowi też pić Omegen:mind-blowing::melodramatic::misspeak::duh:
monika36 - 21-05-09 21:54
Kasiu to nie ciekawie,wiem że niektóre choroby skóry są długotrwałe w leczeniu,nie wiem jak z nużycą,nie mówił ci wet?i na pewno musisz ściągnąć obroże nie wskazana jest !miejmy nadzieje że będzie dobrze!:hug:
Majorka - 21-05-09 22:11
wspołczuje ci:(((
znalazłam takie cos ...
http://www.molosy.pl/strona_glowna/w...ca_Res_Vet.htm
monika36 - 21-05-09 22:13
Kasiu już ci pisze! jest to choroba zarażliwa,łatwo przenosząca się na inne psy najlepsza w tym momencie byłaby izolacja!:melodramatic:
grabowskos - 21-05-09 22:14
Niestety nie bardzo mogę poradzić coś, bo nie miałam styczności z tą chorobą, ale trzymam kciuki za Atosa, aby szybko udało się go wyleczyć.
Kasia20121 - 21-05-09 23:58
w obroży jest ponoć amitraza chroniąca małego i lecząca Atosa...za artykuł dziękuję czytałam go już wcześniej...izolacja też nie możliwa bo jedno mieszkanie...wiem tylko tyle że zastrzyk podany tak jak piszą nie podaje się owczarkom coli działa jakoś na układ nerwowy a ogólnie stosuje się do zwierząt hodowlanych ale jakby gdzieś ktoś znalazł coś jeszcze to dajcie znać KAŻDA INFORMACJA NA WAGE ZŁOTA...Clifford zaszczepiony jest na te wszystkie świństwa ale tak jak powiedziała wet u niego moze to przebiegać bezobjawowo......zastanawiam się tylko bo choroba rozwija się przy upośledzonym układzie odpornościowym...Atos jest z schroniska bardzo z nami związany nie ruszaliśmy się bez niego na krok tym bardziej że ja na wychowawczym więc miałam taka możliwość raczej dobrze odżywiany ,kąpany ,,,aż tu nagle pojawia się inny pies nie wiem może uznał że go oddamy że wróci do schroniska...powiedzcie czy bredze..........:dizzy::dizzy::dizzy::dizzy::dizzy:
Malfinka - 22-05-09 08:17
Witam, życzę Atoskowi zdrówka...
W Wikipedii pewnie już szukałaś :reading:
Nużyca psów [edytuj]
Wywoływana jest przez Demodex canisis - Pasożyty bytują głównie w mieszkach włosowych. Obecność nużeńca jest stwierdzana u około 80% populacji psów. U zwierząt zdrowych inwazja ta przebiega bezobjawowo. Przyjmuje się, że czynnikiem indukującym rozwój choroby jest spadek odporności.
Patogeneza [edytuj]
Objawy kliniczne [edytuj]
- lpostać łuszczącal
- lpostać krostowatal
Rozpoznanie [edytuj]
Jest stawiane na podstawie objawów klinicznych i wykonanych badań dodatkowych. Podstawowym badaniem jest oglądanie zeskrobin lub wyciśniętej z krost wydzieliny pod mikroskopem. Obecność pasożytów w dużym stopniu może potwierdzić podejrzenie demodekozy. Nie stwierdzenie obecności Demodex canis w badanym materiale nie może być pewnym wykluczeniem choroby.
Leczenie [edytuj]
Leczenie nużycy obejmuje zwalczanie samego pasożyta, opanowanie wtórnych powikłań bakteryjnych jak i stymulację odporności naturalnej organizmu. Ze względu na potencjalną toksyczność, dobór leku likwidującego bezpośrednio inwazję Demodex canis należy wyłącznie do decyzji lekarza weterynarii. Wtórne infekcje bakteryjne zwalcza się antybiotykami o szerokim spektrum działania. W leczeniu należy uwzględnić również preparaty podnoszące odporność - zarówno ogólną (leki immunostymulujące), jak i lokalną skóry (np. odżywki, szampony). Zalecanym uzupełnieniem leczenia jest stosowanie witamin, w tym biotyny i leków zawierających NNKT.
A tu inne linki:
http://www.dogomania.pl/forum/f1090/...nuzyca-102899/
http://www.vetopedia.pl/odpowiedz604-Nuzyca.html
http://forum.100pociech.com/viewtopic.php?t=141
Pozdrawiam
Malfinka - 22-05-09 09:19
I jeszcze tu jest sporo:
http://www.dogomania.pl/forum/f1090/
Kasia20121 - 22-05-09 13:27
DZIĘKUJE WSZYSTKIM BARDZO SERDECZNIE!!!!!!!!
Atos ma podane wszystko o czym piszą na forach..mam nadzieję bo ponoć w 80 przyp. jak piszą do roku pies wychodzi z tego samoistnie nie jest to rozległe wielkości kciuka na grzbiecie popielate jakby znamie...smaruje to pije Omegan i za 9 dni ma drugi zastrzyk ten o którym piszą że dla świnek....wet mówi że do dwóch miesięcy powinno przejść ...ale i tak boję się o Clifforda...
Dowiedziałam się że lepiej po atrakcjach z zastrzykami podać antybiotyk dodatkowo
Jeżeli znajdziecie jeszcze wpływ na człowieka ale nie z krakvetu bo tam już wszystko przeczytałam to będę bardzo wdzięczna
WSZYSTKIM JESZCZE RAZ DZIĘKUJE dobrze wiedzieć że jednak wet dobrze go prowadzi
Dodam że nie wypada mu sierść i gdybyśmy codziennie go nie sprawdzali na okoliczność kleszczy pewno nie zauważylibyśmy tak wcześnie
Kasia20121 - 22-05-09 13:52
a i jeszcze jedno u Atosa myślę że zadzialał olbrzymi stres związany z pojawieniem się innego psa:duh::duh::duh:
monika36 - 22-05-09 14:25
Cytat:
Napisane przez Kasia20121 DZIĘKUJE WSZYSTKIM BARDZO SERDECZNIE!!!!!!!!
Atos ma podane wszystko o czym piszą na forach..mam nadzieję bo ponoć w 80 przyp. jak piszą do roku pies wychodzi z tego samoistnie nie jest to rozległe wielkości kciuka na grzbiecie popielate jakby znamie...smaruje to pije Omegan i za 9 dni ma drugi zastrzyk ten o którym piszą że dla świnek....wet mówi że do dwóch miesięcy powinno przejść ...ale i tak boję się o Clifforda...
Dowiedziałam się że lepiej po atrakcjach z zastrzykami podać antybiotyk dodatkowo
Jeżeli znajdziecie jeszcze wpływ na człowieka ale nie z krakvetu bo tam już wszystko przeczytałam to będę bardzo wdzięczna
WSZYSTKIM JESZCZE RAZ DZIĘKUJE dobrze wiedzieć że jednak wet dobrze go prowadzi
Dodam że nie wypada mu sierść i gdybyśmy codziennie go nie sprawdzali na okoliczność kleszczy pewno nie zauważylibyśmy tak wcześnie Dobrym w tym wszystkim jest to że zostało to przez was szybko wykryte i reakcja leczenia była natychmiastowa!bo to duże ma znaczenie w tym momencie!:applause:Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia!:hug:
Kasia20121 - 28-05-09 00:16
Mam wrażenie że jest lepiej plama nie powiększa się a raczej nieco jaśnieje podaje obu Omegan i chcę doradzić tym którzy mają problemy ze śierścią lek jest fantastyczny ...jest on na bazie tranu...kosztuje 20 pln i po kilku dniach widać efekty bez jakichkolwiek kąpieli sierść błyszczy :wave:
Kasia20121 - 14-06-09 13:56
Atos jest już po 3 zastrzyku i jak twierdzi wet wszystko wraca do normy skóra pokryła się włosami jeszcze go smaruje 2 razy dziennie ale co najważniejsze Clifford jest zdrowy oczywiście istniało "chwilowe szaleństwo"w szorowaniu dywanów podłóg legowisk i to po kilka razy dziennie praniu pościeli koców ..także śmiem twierdzić że nawet mając jednego chorego psa i nie izolując go z braku możliwości ten drugi wcale nie musi się zarazić biorąc dawki na odporność i przestrzegając higieny psów aż do bólu ....w lipcu jeszcze raz zeskrobina ale to już widać że blizna się zmniejsza:thumbsup::veryhappy:
semira - 14-06-09 21:20
Cytat:
Napisane przez Kasia20121 Atos jest już po 3 zastrzyku i jak twierdzi wet wszystko wraca do normy skóra pokryła się włosami jeszcze go smaruje 2 razy dziennie ale co najważniejsze Clifford jest zdrowy oczywiście istniało "chwilowe szaleństwo"w szorowaniu dywanów podłóg legowisk i to po kilka razy dziennie praniu pościeli koców ..także śmiem twierdzić że nawet mając jednego chorego psa i nie izolując go z braku możliwości ten drugi wcale nie musi się zarazić biorąc dawki na odporność i przestrzegając higieny psów aż do bólu ....w lipcu jeszcze raz zeskrobina ale to już widać że blizna się zmniejsza:thumbsup::veryhappy: Cieszę się że wszystko wraca do normy. Mieliście ciężki okres i pewnie dużo stresu. A jak psiaki się teraz dogadują? Ustaliły sobie swoje zasady?
Kasia20121 - 17-06-09 01:05
z mojego punktu widzenia jest ciągła zabawa albo walka ale sądząc po tym iż żaden nie ma żadnych ran oprócz tego że oba są mokre ze ślin to chyba jest to zabawa...Atos raczej ustępuje jest słabszy 9 kg a Clifford już 15 ...ale za to na polu Clifford nie ma najmniejszych szans i Atos przy każdej okazji świetnie mu to pokazuje jest bardzo szybki to taki typ border collie oczywiście z charakteru...karmienie odbywa się oddzielnie bo Clifford poprostu wszystko by mu zjadł ,bo Atos oddaje bez jakiegokolwiek warknięcia jedzenie czy to nam czy Cliffordowi...nnnnnnnnnooooooooooooooooo ale za to na polu nie przepuści żadnemu psu jeżeli jest na smyczy bo jak biega wolno to jest grzeczny i chyba ma dobry wpływ na Clifforda traktuje go jak szczeniaka mimo że tamten już o połowę jest większy od niego............ingerujemy:whistleblower: jeżeli w ich zabawie wsród puchu coś piszczy a tak niech się bawią czasem rano śpią koło siebie............teraz np Atos śpi na mojej nodze a Clifford CHRRRRRRRRRRAAAAAAAAAPPPPPPPPPPPIIIIIIIIIIEEEEEEEEE NIECO DALEJ:wave:...nigdy na siebie nie szczekają dosłownie nigdy skaczą po sobie albo walczą :pillow-fight:o misie w zupełnej ciszy:veryhappy:...jest miejsce gdzie jest między nimi idealny spokój łóżko na które im nie wolno wchodzić a robią to czasem kiedy wyjdę z pokoju na dłuższy czas:rotfl:ale oboje są super NIE DO ZASTĄPIENIA:friends1: