Bezsilność;-(
Kasia7-20 - 27-02-10 12:05
Bezsilność;-(
Witam wszystkich forumowiczów! Mam duży problem z moimi misiami a mianowicie nie chcą dać się uczesać ani obciąć. Wszystko było ok dały się wyczesać obciąć mi i mężowi. Jednak któregoś dnia zdecydowaliśmy się odwiedzić psiego fryzjera, wszystko przebiegało tak jak powinno dopóki mój Major nie dostał jakiegoś szału i nie dał się dotknąć pani biegal po całym pomiesczeniu jakby chciała się bawić uciekał a że Gwiazda wszytko małpuje po nim to też zaczeła głupieć. Niestety pani w tym momencie ją obcinala i przeciela jej skórę pojechaliśmy od razu do weterynarza naszczęcie była to tylko powierzchowna rana i szybko się zgoiła, niestety od tamtej pory nie ma możliwości żeby do psów podejść jak zobaczą grzebien czy nożyczki uciekaja. Byłam z tym u weta powiedział że to przez traume po wizycie w psim salonie. Przed każdym czesaniem czy obcinaniem kazał podać ziołowy środek na uspokojenie ale to też nic nie dało. Misie wyglądaja strasznie zawsze ładnie przycięte uczesane a teraz szok ile mi się udała tyle wyczesze i obetne ale to nie to samo nie wiem sama co mam już robić. Chciałam dobrze wyszło źle. nawet przysmaki nie pomagają żeby choc na chwilę ustały spokojnie. Jeżeli spotkaliście się z takim przypadkiem i znacie jakieś sposoby proszę o pomoc.
maria2311 - 27-02-10 20:28
Nie dziwię sie,pies ma uraz,została mu wyrządzona krzywda podczas tych zabiegów.Próbowałaś przekupstwa?Mam na myśli może jedna osoba niech karmi pieska małymi kawałkami jego ulubionego przysmaku,a druga czesze i chwali psiaka,albo może zmień przyrządy na inne może nie będą mu się kojarzyć źle,,,
grabowskos - 27-02-10 21:27
Spróbuj do czesania ustawić psa na stole, jedna osoba niech go pilnuje, żeby nie zeskoczył, głaszcze a druga niech czesze. To zazwyczaj pomaga.
Niuflandia - 28-02-10 00:58
Moja koleżanka miała podobnie. Pies na sam widok grzebienia uciekał i chował sie gdzie popadnie. Zaczęliśmy tak:
1.Na początku psa ustawiłyśmy na stole i głaskałyśmy, karmiłyśmy i wgl bawiłyśmy się z nim.
2.Później na stole położyłyśmy grzebień, szczotkę, nożyczki i dalej to samo.
3.Gdy było już to dla niego normalne głaskałam psa a później głaskałam go grzebieniem lecz od strony gdzie nie ma igieł. Pies bał się ale po krótkim czasie przekonał się że to nic takiego. Oczywiście cały czas pies dostawał smakołyki. Robiłam tak z nożyczkami, szczotką, grzebieniem aż pies zrozumiał że wcale nie są takie złe.
4.Później odwróciłam grzebień i lekko nim oraz szczotką jeździłam po grzbiecie i łapach. Lekko ścinałam nożyczkami.
U mnie ta metoda podziałała teraz pies lubi się czesać i obcinać. Sam wskakuje mi na stół. Jednak trwało to długo około miesiąca. Taki sam kłopot moja koleżanka miała z kąpaniem go ale dałyśmy radę i może pies nie lubi zbytnio się kąpać ale pozwala nam na to. Życzę powodzenia :goodvibes:
Kasia7-20 - 28-02-10 14:17
Dziękuje bardzo wszystkim za odpowiedź na pewno skorzystam i mam nadzieje że wszystko wróci do normy:veryhappy:zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl reyes.pev.pl
Kasia7-20 - 27-02-10 12:05
Bezsilność;-(
Witam wszystkich forumowiczów! Mam duży problem z moimi misiami a mianowicie nie chcą dać się uczesać ani obciąć. Wszystko było ok dały się wyczesać obciąć mi i mężowi. Jednak któregoś dnia zdecydowaliśmy się odwiedzić psiego fryzjera, wszystko przebiegało tak jak powinno dopóki mój Major nie dostał jakiegoś szału i nie dał się dotknąć pani biegal po całym pomiesczeniu jakby chciała się bawić uciekał a że Gwiazda wszytko małpuje po nim to też zaczeła głupieć. Niestety pani w tym momencie ją obcinala i przeciela jej skórę pojechaliśmy od razu do weterynarza naszczęcie była to tylko powierzchowna rana i szybko się zgoiła, niestety od tamtej pory nie ma możliwości żeby do psów podejść jak zobaczą grzebien czy nożyczki uciekaja. Byłam z tym u weta powiedział że to przez traume po wizycie w psim salonie. Przed każdym czesaniem czy obcinaniem kazał podać ziołowy środek na uspokojenie ale to też nic nie dało. Misie wyglądaja strasznie zawsze ładnie przycięte uczesane a teraz szok ile mi się udała tyle wyczesze i obetne ale to nie to samo nie wiem sama co mam już robić. Chciałam dobrze wyszło źle. nawet przysmaki nie pomagają żeby choc na chwilę ustały spokojnie. Jeżeli spotkaliście się z takim przypadkiem i znacie jakieś sposoby proszę o pomoc.
maria2311 - 27-02-10 20:28
Nie dziwię sie,pies ma uraz,została mu wyrządzona krzywda podczas tych zabiegów.Próbowałaś przekupstwa?Mam na myśli może jedna osoba niech karmi pieska małymi kawałkami jego ulubionego przysmaku,a druga czesze i chwali psiaka,albo może zmień przyrządy na inne może nie będą mu się kojarzyć źle,,,
grabowskos - 27-02-10 21:27
Spróbuj do czesania ustawić psa na stole, jedna osoba niech go pilnuje, żeby nie zeskoczył, głaszcze a druga niech czesze. To zazwyczaj pomaga.
Niuflandia - 28-02-10 00:58
Moja koleżanka miała podobnie. Pies na sam widok grzebienia uciekał i chował sie gdzie popadnie. Zaczęliśmy tak:
1.Na początku psa ustawiłyśmy na stole i głaskałyśmy, karmiłyśmy i wgl bawiłyśmy się z nim.
2.Później na stole położyłyśmy grzebień, szczotkę, nożyczki i dalej to samo.
3.Gdy było już to dla niego normalne głaskałam psa a później głaskałam go grzebieniem lecz od strony gdzie nie ma igieł. Pies bał się ale po krótkim czasie przekonał się że to nic takiego. Oczywiście cały czas pies dostawał smakołyki. Robiłam tak z nożyczkami, szczotką, grzebieniem aż pies zrozumiał że wcale nie są takie złe.
4.Później odwróciłam grzebień i lekko nim oraz szczotką jeździłam po grzbiecie i łapach. Lekko ścinałam nożyczkami.
U mnie ta metoda podziałała teraz pies lubi się czesać i obcinać. Sam wskakuje mi na stół. Jednak trwało to długo około miesiąca. Taki sam kłopot moja koleżanka miała z kąpaniem go ale dałyśmy radę i może pies nie lubi zbytnio się kąpać ale pozwala nam na to. Życzę powodzenia :goodvibes:
Kasia7-20 - 28-02-10 14:17
Dziękuje bardzo wszystkim za odpowiedź na pewno skorzystam i mam nadzieje że wszystko wróci do normy:veryhappy: