Baza danych o Tosa Inu
Luna - 20-07-06 12:56
Baza danych o Tosa Inu
No to ja zaśmiece forum nastepnym tematem.
Tak siedze w domu i ruszac zabardzo sie nie moge bo mam chore zatoki :melting: (ale ja nie o tym mam zamiar pisac i sie żalić :tongue: ) wpadłam na pewien pomysł. Sama niewiem czy dobry i czy do wykonania. W ogóle niewiem czy to ma sens. Jednak spróbowac warto.
Chodząc po necie za dużo stron o naszej kochanej rasie znaleśc nie można, a jesli na jakąs trafiamy opis Tos jest zbyt wyidealizowany, a historia rasy kręci się w okół jednego zródła. W praktyce nie które rzeczy wyglądają zupełnie inaczej, czasami prawda jest inna.
Wiec pomyslałam, ze wspólnymi siłami można by stworzyc strone z całą bazą danych na teamt Tosa Inu.
Owszem mamy forum jednak nie każdy tu wchodzi, nie kazdy ma dostęp, nie kazdy uważa fora za cos fajnego, a strony www są bardziej powszechne.
Można by wykonać opis rasy pod róznymi wzgledami, zrobic spis hodowli porządanych i idących w dobrym kierunku dla rasy (nie tylko polskich a takze zagranicznych). Pomysłów jest wiele, tylko jak wiadomo trudniej jest cokolwiek zrealizować.
Ja sama rady nie dam, wiedzy az tak ogromnej nie posiadam. Zyje tylko na teorii i dosiwadczeniach, spotkaniach i rozmowach z Wami :)
Bardzo prosze o wygłoszenie swojego za i przeciw.
pozdrawiam,
Kasia duzyzielony
Beata & DORAGON AKAI - 20-07-06 13:11
Ja mając podobną wizję stworzyłam wątek: TOSA INU - cała prawda o rasie.
Chciałam, aby w tym wątku wypowiadali się właściciele o rasie mając na uwadze egzemplarze jakie posiadają. Chciałam, aby powstało coś na temat "poradnika" dla obecnych i przyszłych tosomaniaków. I prawda o rasie z życia wzięta, bo net i wiadomości na nim...no cóż....
Ale jak widzisz, wielkiego odezwu nie ma...
Wiki1 próbowała założyć bazę rodowodów Tosa będących w Polsce... Wątek też umarł.
A co do oceny hodowli.... lekko mówiąc....to bardzo bardzo wybuchowy temat....
Emilia - 20-07-06 17:10
Witam,
ja jestem jak najbardziej za Waszą propozycją:iczgoda: Można wymienić hodowle krajowe i zagraniczne, ale ocenianie hodowli wywoła napewno burze.
Moze wiec tylko podac przydomki?
AHA i moze zrobic takze liste hodowli ktorych nalezy unikac?
ktrebor - 20-07-06 18:38
Nie sądzę że to ma sens. Po pierwsze w jaki sposób oceniać, która hodowla prowadzi hodowlę w "dobrym kierunku dla rasy"? Po drugie jak widać po forum, układ ilościowy hodowcy/właściciele jest prawie że połowiczny :) Hodowcy sami będą się oceniać i mówić o pracy innych? I tak przy małej populacji Tos i niewielkiej ilości hodowli pojawiły się niesnaski. Baza - dostępna na forum publicznym straci szybko swój sens. Kiedyś na temacie o zdrowiu Tos zadałem pytanie która hodowla bada swoje psy pod kątem dysplacji tylko - dostałem odpowiedź pozytywna od jednego hodowcy tylko.
Emilia - 20-07-06 19:03
Bo w Polsce tosy nie maja obowiązku miec przeswietlenia na dysplazje, dlatego nikt nie robi.
Emilia - 20-07-06 19:05
Ale mysle ze mozna poprostu wymienic hodowle polskie i zagraniczne- tylko podac przydomki. I napisac takze o pseudohodowlach. Jakie to sa to i tak kazdy wlasciciel tosy wie, ale moze ktos kto dopiero ma zamiar kupic tose nie popelni bledu i nie nabędzie szczeniaka z jednej z pseudohodowli.
ktrebor - 20-07-06 19:30
Cytat:
Napisane przez Emilia Bo w Polsce tosy nie maja obowiązku miec przeswietlenia na dysplazje, dlatego nikt nie robi. Ale badań na dysplazję, nie robi się dla związku. Tylko dla dobra swoich zwierząt i dla potencjalnych nabywców. Hodowle zarejestrowane w ZKWP tym się mają różnić od pseudohodowli, że zajmują się rozmnażaniem zdrowych zwierząt o określonym uwarunkowaniu psycho-fizycznym.
Znam hodowlę Tos w Polsce, która robi badania.
Emilia - 20-07-06 21:32
Tak zgadza sie, ale co Ci da ze bedziesz wiedzial ze pies ma A czy B?
To ze ktores z rodzicow ma lekka dysplazje nie daje pewnosci ze szczeniak tez bedzie ja mial. I na odwrót, jeśli rodzice beda wolni od dysplazji, nie oznacza wcale ze ktores ze szczeniat nie bedzie mialo dysplazji.
Szczeniak dziedziczy nie tylko po rodzicach...
Wiesz dobrze ze istnieje dysplazja wrodzona jak i nabyta. A o szczeniaka i tak zawsze trzeba dbac podajac preparaty na wzmocnienie stawów, niezależnie od tego czy rodzice sa wolni od dysplazji czy tez nie.
Emilia - 20-07-06 21:46
Ale tak w ogole to odbiegamy od tematu...
Mieslismy pisac nazwy hodowli polskich i zagranicznych...
ktrebor - 20-07-06 22:07
Bardziej niż informacje o tym czy pies ma dysplazję typu A czy też B (czyli zdrowe) interesuje mnie informacja czy suka hodowlana, lub reproduktor ma dysplazę C, D lub E
Faktycznie dokładny mechanizm powstawania dysplazji nie został w pełni poznany, ale przyjmuje się, że w 70% decydują geny, a więc środowisko tylko w 30%.
Tak więc informacje o tym jakiego stopnia dysplazję posiadają rodzice może powiedzieć mi jak wiele problemów ze zdrowiem będzie miał szczeniak, oczywiście, że szczenię dziedziczy nie tylko po swoich rodzicach ale i dalszych przodkach, ale po to są psy rasowe, rodowowody i wpisy do nich - a także właśnie tworzenie baz ras.
Wiadomo, że rasy duże są dodatkowo bardziej podatne na czynniki środowiskowe dysplazji.
Tak więc zróbmy małe doświadczenie. Szczeniaka, której pary wybierzemy jako swojego pupila?
Suka X (dysplazja typu B: Stawy biodrowe prawie normalne)
Pies X (dysplazja typu A: Stawy biodrowe prawie normalne)
Suka Y (dysplazja typu C: dysplazja nieznaczna)
Pies Y (dysplazja typu A: stawy biodrowe normalne)
Suka Z (dysplazja typu D: dysplazja częściowa (ograniczona))
Pies Z (dysplazja typu A: stawy biodrowe normalne)
Informacja o zdrowiu rodziców przekłada się na naszą opinię o miocie? Molosy nie mają problemów z dysplazją? Problem chorych (na dysplazję) Tos nie istnieje w Polsce? Przyjemnie jest usypiać swojego 9 miesięcznego przyjaciela?
Luna - 21-07-06 10:52
Suka X (dysplazja typu B: Stawy biodrowe prawie normalne)
Pies X (dysplazja typu A: Stawy biodrowe prawie normalne)
mysle, ze nie bo moze sie przełożyć na dysplazję cięzką u szczeniaka.
Suka Y (dysplazja typu C: dysplazja nieznaczna)
Pies Y (dysplazja typu A: stawy biodrowe normalne)
Myśle, ze nie, ponieważ nieznaczna zawsze może sie dalej rozprzestrzenić.
Suka Z (dysplazja typu D: dysplazja częściowa (ograniczona))
Pies Z (dysplazja typu A: stawy biodrowe normalne)
może ta para ?! Pies ma stawy biodrowe normalne, a suką częsciową (oraniczoną) wiec moze nie bedzie to miało wielkiego wpływu ?
Ale to tylko polemizowanie człowieka, który wie tylko podstawy o dysplazji :fryingpan: Musze sie w tym podszkolić.
___________
Co do hodowli. Miałam na mysli aby zrobić liste polecanych i pseudo nie koniecznie odrazu oceniac np. w sali 1 do 10 bo to logiczne ze burza by była taka ze hej :pomidoremgo:
_________
nie ta temat:
PS. Łohohho widzieliscie nowe emoty :dizzy: hihi
ktrebor - 21-07-06 11:01
I teoretycznie byłoby potencjalnie najgorsza możliwość:(
Do określenia stopnia dysplazji stosuje się następującą skalę ocen:A - stawy biodrowe normalne
B - Stawy biodrowe prawie normalne
C - dysplazja nieznaczna
D - dysplazja częściowa (ograniczona)
E - dysplazja ciężka
Luna - 21-07-06 13:43
wsumie sie sugerowałam wyłącznie opisem:jaw-dropping: , a nie literkami :fryingpan:
No ale dzieki za oświecenie duzyzielony
Tak czy siak wiem, ze w praktyce psa po rodzicach z najmniejszym rodzajem dysplazji bym nie wzięła.
Wolałabym czekac latami i byc pewna, ze wszytko okej. :spin:
mayya - 21-07-06 16:03
Witajcie..
a moje zdanie jest takie.... nie potrzeba jest tworzyć takiej bazy ... hodowli w Polsce mamy nie wiele..... i tak poza tym przyszły właściciel Tosy musi posiadać na temat rasy dużo informacji, znać ją "od podszewki" i myślę, że jeśli będzie posiadał już odpowiedni zasób wiedzy i przeprowaddzi kilka rozmów z właścicielami tych kochanych mordek ;] raczej nie wybieże psa z tej pseudo hodowli ...posiadając odpowiednie informacje powinien wiedzieć na co zwrócić uwagę aby nie trafićna taką hodowlę :]
Mnie się udało wybrać odpowiednią hodowlę ( być może miałam dużo szczęscia , nie wiem...) ale ja tak właśnie robiłam : przede wszystkim rozmawiałam z właścicielami Tosek, którzy opoowiadali o tej rasie.. jak i z innymi hodowcami jednak wybrałam tą jedną i uważam że super trafiłam ... miałam na uwadze również inną , ale wydawała mi się ona właśnie "podejrzana".. tak poza tym myślę że ta stworzona przez nas lista mogłaby być "nieczysta" :( ...........
tyle co z mojego doświadczenia .. może troszkę zakręcona ;] ale to moja opinia
Tosiomaniacy muszą byc twardzi tak jak ich pieski i nie dać się podejść...:fryingpan:
Ja doradzam raczej CZUJNOŚĆ , CZUJNOŚĆ i jeszcze raz CZUJNOŚĆ
martus - 01-08-06 12:11
Cytat:
Napisane przez Emilia Szczeniak dziedziczy nie tylko po rodzicach... No i wlasnie tez o ty chodzi :). Przeswietlajac teraz psy, robiac baze danych, albo wpisy w rodowodach o wynikach przeswietlen moglibysmy sledzic stan stawow nie tylko rodzicow ale i dziadkow itd...to przyczyniloby sie najprawdopodobniej do lepszej selekcji psow do hodowli, a takze moze nawet do stwoerdzenia ktore psy przekazuja slabsze geny w tym kierunku, a ktore pomimo "uposledzenia" daja zdrowe mioty (choc zeby to stwierdzic trzeba by poobserwowac dobrych kilka miotow z tych samych psow) - ale...najpewniej przyczyniloby sie to do lepszej selekcji (wymuszone byloby to przez samych nabywcow szczeniat).
A co do tego czy jest nakaz, czy nie, czy trzeba czy nie...do dentysty tez chodzic nie trzeba, a chodzimy nawet jak nic nie boli - zeby sprawdzic i skontrolowac ;)...a to tylko zeby, a nie choroba ktora jest czasem pietnem przez cale zycie :niezadowol:
Zdjecie to nie taki znowu majatek...mysle ze hodowcy powinni robic przeswietlenia psom ktore dopuszczaja do rozplodu.zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl reyes.pev.pl
Luna - 20-07-06 12:56
Baza danych o Tosa Inu
No to ja zaśmiece forum nastepnym tematem.
Tak siedze w domu i ruszac zabardzo sie nie moge bo mam chore zatoki :melting: (ale ja nie o tym mam zamiar pisac i sie żalić :tongue: ) wpadłam na pewien pomysł. Sama niewiem czy dobry i czy do wykonania. W ogóle niewiem czy to ma sens. Jednak spróbowac warto.
Chodząc po necie za dużo stron o naszej kochanej rasie znaleśc nie można, a jesli na jakąs trafiamy opis Tos jest zbyt wyidealizowany, a historia rasy kręci się w okół jednego zródła. W praktyce nie które rzeczy wyglądają zupełnie inaczej, czasami prawda jest inna.
Wiec pomyslałam, ze wspólnymi siłami można by stworzyc strone z całą bazą danych na teamt Tosa Inu.
Owszem mamy forum jednak nie każdy tu wchodzi, nie kazdy ma dostęp, nie kazdy uważa fora za cos fajnego, a strony www są bardziej powszechne.
Można by wykonać opis rasy pod róznymi wzgledami, zrobic spis hodowli porządanych i idących w dobrym kierunku dla rasy (nie tylko polskich a takze zagranicznych). Pomysłów jest wiele, tylko jak wiadomo trudniej jest cokolwiek zrealizować.
Ja sama rady nie dam, wiedzy az tak ogromnej nie posiadam. Zyje tylko na teorii i dosiwadczeniach, spotkaniach i rozmowach z Wami :)
Bardzo prosze o wygłoszenie swojego za i przeciw.
pozdrawiam,
Kasia duzyzielony
Beata & DORAGON AKAI - 20-07-06 13:11
Ja mając podobną wizję stworzyłam wątek: TOSA INU - cała prawda o rasie.
Chciałam, aby w tym wątku wypowiadali się właściciele o rasie mając na uwadze egzemplarze jakie posiadają. Chciałam, aby powstało coś na temat "poradnika" dla obecnych i przyszłych tosomaniaków. I prawda o rasie z życia wzięta, bo net i wiadomości na nim...no cóż....
Ale jak widzisz, wielkiego odezwu nie ma...
Wiki1 próbowała założyć bazę rodowodów Tosa będących w Polsce... Wątek też umarł.
A co do oceny hodowli.... lekko mówiąc....to bardzo bardzo wybuchowy temat....
Emilia - 20-07-06 17:10
Witam,
ja jestem jak najbardziej za Waszą propozycją:iczgoda: Można wymienić hodowle krajowe i zagraniczne, ale ocenianie hodowli wywoła napewno burze.
Moze wiec tylko podac przydomki?
AHA i moze zrobic takze liste hodowli ktorych nalezy unikac?
ktrebor - 20-07-06 18:38
Nie sądzę że to ma sens. Po pierwsze w jaki sposób oceniać, która hodowla prowadzi hodowlę w "dobrym kierunku dla rasy"? Po drugie jak widać po forum, układ ilościowy hodowcy/właściciele jest prawie że połowiczny :) Hodowcy sami będą się oceniać i mówić o pracy innych? I tak przy małej populacji Tos i niewielkiej ilości hodowli pojawiły się niesnaski. Baza - dostępna na forum publicznym straci szybko swój sens. Kiedyś na temacie o zdrowiu Tos zadałem pytanie która hodowla bada swoje psy pod kątem dysplacji tylko - dostałem odpowiedź pozytywna od jednego hodowcy tylko.
Emilia - 20-07-06 19:03
Bo w Polsce tosy nie maja obowiązku miec przeswietlenia na dysplazje, dlatego nikt nie robi.
Emilia - 20-07-06 19:05
Ale mysle ze mozna poprostu wymienic hodowle polskie i zagraniczne- tylko podac przydomki. I napisac takze o pseudohodowlach. Jakie to sa to i tak kazdy wlasciciel tosy wie, ale moze ktos kto dopiero ma zamiar kupic tose nie popelni bledu i nie nabędzie szczeniaka z jednej z pseudohodowli.
ktrebor - 20-07-06 19:30
Cytat:
Napisane przez Emilia Bo w Polsce tosy nie maja obowiązku miec przeswietlenia na dysplazje, dlatego nikt nie robi. Ale badań na dysplazję, nie robi się dla związku. Tylko dla dobra swoich zwierząt i dla potencjalnych nabywców. Hodowle zarejestrowane w ZKWP tym się mają różnić od pseudohodowli, że zajmują się rozmnażaniem zdrowych zwierząt o określonym uwarunkowaniu psycho-fizycznym.
Znam hodowlę Tos w Polsce, która robi badania.
Emilia - 20-07-06 21:32
Tak zgadza sie, ale co Ci da ze bedziesz wiedzial ze pies ma A czy B?
To ze ktores z rodzicow ma lekka dysplazje nie daje pewnosci ze szczeniak tez bedzie ja mial. I na odwrót, jeśli rodzice beda wolni od dysplazji, nie oznacza wcale ze ktores ze szczeniat nie bedzie mialo dysplazji.
Szczeniak dziedziczy nie tylko po rodzicach...
Wiesz dobrze ze istnieje dysplazja wrodzona jak i nabyta. A o szczeniaka i tak zawsze trzeba dbac podajac preparaty na wzmocnienie stawów, niezależnie od tego czy rodzice sa wolni od dysplazji czy tez nie.
Emilia - 20-07-06 21:46
Ale tak w ogole to odbiegamy od tematu...
Mieslismy pisac nazwy hodowli polskich i zagranicznych...
ktrebor - 20-07-06 22:07
Bardziej niż informacje o tym czy pies ma dysplazję typu A czy też B (czyli zdrowe) interesuje mnie informacja czy suka hodowlana, lub reproduktor ma dysplazę C, D lub E
Faktycznie dokładny mechanizm powstawania dysplazji nie został w pełni poznany, ale przyjmuje się, że w 70% decydują geny, a więc środowisko tylko w 30%.
Tak więc informacje o tym jakiego stopnia dysplazję posiadają rodzice może powiedzieć mi jak wiele problemów ze zdrowiem będzie miał szczeniak, oczywiście, że szczenię dziedziczy nie tylko po swoich rodzicach ale i dalszych przodkach, ale po to są psy rasowe, rodowowody i wpisy do nich - a także właśnie tworzenie baz ras.
Wiadomo, że rasy duże są dodatkowo bardziej podatne na czynniki środowiskowe dysplazji.
Tak więc zróbmy małe doświadczenie. Szczeniaka, której pary wybierzemy jako swojego pupila?
Suka X (dysplazja typu B: Stawy biodrowe prawie normalne)
Pies X (dysplazja typu A: Stawy biodrowe prawie normalne)
Suka Y (dysplazja typu C: dysplazja nieznaczna)
Pies Y (dysplazja typu A: stawy biodrowe normalne)
Suka Z (dysplazja typu D: dysplazja częściowa (ograniczona))
Pies Z (dysplazja typu A: stawy biodrowe normalne)
Informacja o zdrowiu rodziców przekłada się na naszą opinię o miocie? Molosy nie mają problemów z dysplazją? Problem chorych (na dysplazję) Tos nie istnieje w Polsce? Przyjemnie jest usypiać swojego 9 miesięcznego przyjaciela?
Luna - 21-07-06 10:52
Suka X (dysplazja typu B: Stawy biodrowe prawie normalne)
Pies X (dysplazja typu A: Stawy biodrowe prawie normalne)
mysle, ze nie bo moze sie przełożyć na dysplazję cięzką u szczeniaka.
Suka Y (dysplazja typu C: dysplazja nieznaczna)
Pies Y (dysplazja typu A: stawy biodrowe normalne)
Myśle, ze nie, ponieważ nieznaczna zawsze może sie dalej rozprzestrzenić.
Suka Z (dysplazja typu D: dysplazja częściowa (ograniczona))
Pies Z (dysplazja typu A: stawy biodrowe normalne)
może ta para ?! Pies ma stawy biodrowe normalne, a suką częsciową (oraniczoną) wiec moze nie bedzie to miało wielkiego wpływu ?
Ale to tylko polemizowanie człowieka, który wie tylko podstawy o dysplazji :fryingpan: Musze sie w tym podszkolić.
___________
Co do hodowli. Miałam na mysli aby zrobić liste polecanych i pseudo nie koniecznie odrazu oceniac np. w sali 1 do 10 bo to logiczne ze burza by była taka ze hej :pomidoremgo:
_________
nie ta temat:
PS. Łohohho widzieliscie nowe emoty :dizzy: hihi
ktrebor - 21-07-06 11:01
I teoretycznie byłoby potencjalnie najgorsza możliwość:(
Do określenia stopnia dysplazji stosuje się następującą skalę ocen:A - stawy biodrowe normalne
B - Stawy biodrowe prawie normalne
C - dysplazja nieznaczna
D - dysplazja częściowa (ograniczona)
E - dysplazja ciężka
Luna - 21-07-06 13:43
wsumie sie sugerowałam wyłącznie opisem:jaw-dropping: , a nie literkami :fryingpan:
No ale dzieki za oświecenie duzyzielony
Tak czy siak wiem, ze w praktyce psa po rodzicach z najmniejszym rodzajem dysplazji bym nie wzięła.
Wolałabym czekac latami i byc pewna, ze wszytko okej. :spin:
mayya - 21-07-06 16:03
Witajcie..
a moje zdanie jest takie.... nie potrzeba jest tworzyć takiej bazy ... hodowli w Polsce mamy nie wiele..... i tak poza tym przyszły właściciel Tosy musi posiadać na temat rasy dużo informacji, znać ją "od podszewki" i myślę, że jeśli będzie posiadał już odpowiedni zasób wiedzy i przeprowaddzi kilka rozmów z właścicielami tych kochanych mordek ;] raczej nie wybieże psa z tej pseudo hodowli ...posiadając odpowiednie informacje powinien wiedzieć na co zwrócić uwagę aby nie trafićna taką hodowlę :]
Mnie się udało wybrać odpowiednią hodowlę ( być może miałam dużo szczęscia , nie wiem...) ale ja tak właśnie robiłam : przede wszystkim rozmawiałam z właścicielami Tosek, którzy opoowiadali o tej rasie.. jak i z innymi hodowcami jednak wybrałam tą jedną i uważam że super trafiłam ... miałam na uwadze również inną , ale wydawała mi się ona właśnie "podejrzana".. tak poza tym myślę że ta stworzona przez nas lista mogłaby być "nieczysta" :( ...........
tyle co z mojego doświadczenia .. może troszkę zakręcona ;] ale to moja opinia
Tosiomaniacy muszą byc twardzi tak jak ich pieski i nie dać się podejść...:fryingpan:
Ja doradzam raczej CZUJNOŚĆ , CZUJNOŚĆ i jeszcze raz CZUJNOŚĆ
martus - 01-08-06 12:11
Cytat:
Napisane przez Emilia Szczeniak dziedziczy nie tylko po rodzicach... No i wlasnie tez o ty chodzi :). Przeswietlajac teraz psy, robiac baze danych, albo wpisy w rodowodach o wynikach przeswietlen moglibysmy sledzic stan stawow nie tylko rodzicow ale i dziadkow itd...to przyczyniloby sie najprawdopodobniej do lepszej selekcji psow do hodowli, a takze moze nawet do stwoerdzenia ktore psy przekazuja slabsze geny w tym kierunku, a ktore pomimo "uposledzenia" daja zdrowe mioty (choc zeby to stwierdzic trzeba by poobserwowac dobrych kilka miotow z tych samych psow) - ale...najpewniej przyczyniloby sie to do lepszej selekcji (wymuszone byloby to przez samych nabywcow szczeniat).
A co do tego czy jest nakaz, czy nie, czy trzeba czy nie...do dentysty tez chodzic nie trzeba, a chodzimy nawet jak nic nie boli - zeby sprawdzic i skontrolowac ;)...a to tylko zeby, a nie choroba ktora jest czasem pietnem przez cale zycie :niezadowol:
Zdjecie to nie taki znowu majatek...mysle ze hodowcy powinni robic przeswietlenia psom ktore dopuszczaja do rozplodu.